Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   "ściągnięcie" pracownika z urlopu

"ściągnięcie" pracownika z urlopu

Data: 2016-07-04 23:27:27
Autor: Appletree
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
w związku z ŚDM w mojej firmie nastąpił czas "urlopowy" ( powiedzmy oględnie - zostaliśmy do tych urlopów zmuszeni). Sprawa jest jednak niejasna co do 25.06 - nie wiadomo czy będziemy pracować czy nie. Planuję wyjazd 22.06 -rozmawiałam z przełożonym i oświadczył mi tylko, że ma prawo mnie z urlopu ściągąć jeśli okaże się, że jednak będzie to dzień pracujący.
Czy jest jakiś sposób, abym miała ten dzień w 100% zapewniony wolny? może urlop n a żadanie?
--
Appletree

Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów ,,ty",
choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Data: 2016-07-04 18:31:49
Autor: witek
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 7/4/2016 4:27 PM, Appletree wrote:
w związku z ŚDM w mojej firmie nastąpił czas "urlopowy" ( powiedzmy
oględnie - zostaliśmy do tych urlopów zmuszeni). Sprawa jest jednak
niejasna co do 25.06 - nie wiadomo czy będziemy pracować czy nie.
Planuję wyjazd 22.06 -rozmawiałam z przełożonym i oświadczył mi tylko,
że ma prawo mnie z urlopu ściągąć jeśli okaże się, że jednak będzie to
dzień pracujący.
Czy jest jakiś sposób, abym miała ten dzień w 100% zapewniony wolny?
może urlop n a żadanie?


Nie mozesz złamać nogi w ten dzień lub coś podobnego?

Data: 2016-07-05 21:48:02
Autor: qwerty
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
Użytkownik "witek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nlerl5$8ir$1@dont-email.me...
Nie mozesz złamać nogi w ten dzień lub coś podobnego?

Zrośnie się do wtorku?

Data: 2016-07-06 16:03:59
Autor: witek
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 7/5/2016 2:48 PM, qwerty wrote:
Użytkownik "witek"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nlerl5$8ir$1@dont-email.me...
Nie mozesz złamać nogi w ten dzień lub coś podobnego?

Zrośnie się do wtorku?


zalezy jak złamiesz.
W kazdym razie wypis ze szpitala powinien rozwiązać problem niepojawienia się w pracy.

Data: 2016-07-04 23:38:50
Autor: Big Jack
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/nlekbv$m2i$1@node1.news.atman.pl
*Appletree* napisał(-a):

Sprawa jest jednak
niejasna co do 25.06 - nie wiadomo czy będziemy pracować czy nie.
Planuję wyjazd 22.06

Mamy 4 lipca 2016r. Pytasz o rok 2017?

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2016-07-04 23:50:35
Autor: Appletree
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 04.07.2016 o 23:38, Big Jack pisze:
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/nlekbv$m2i$1@node1.news.atman.pl
*Appletree* napisał(-a):

Sprawa jest jednak
niejasna co do 25.06 - nie wiadomo czy będziemy pracować czy nie.
Planuję wyjazd 22.06

Mamy 4 lipca 2016r. Pytasz o rok 2017?

oczywiście - miałam na mysli 25.07 ;)

--
Appletree

Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów ,,ty",
choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Data: 2016-07-05 00:07:19
Autor: Robert Tomasik
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 04-07-16 o 23:27, Appletree pisze:
w związku z ŚDM w mojej firmie nastąpił czas "urlopowy" ( powiedzmy
oględnie - zostaliśmy do tych urlopów zmuszeni). Sprawa jest jednak
niejasna co do 25.06 - nie wiadomo czy będziemy pracować czy nie.
Planuję wyjazd 22.06 -rozmawiałam z przełożonym i oświadczył mi tylko,
że ma prawo mnie z urlopu ściągąć jeśli okaże się, że jednak będzie to
dzień pracujący.o może
Czy jest jakiś sposób, abym miała ten dzień w 100% zapewniony wolny?
może urlop n a żadanie?

A masz telefon służbowy? Prywatnego możesz nie odebrać. Służbowy na czas
urlopu zostawić.

Data: 2016-07-05 00:13:00
Autor: Appletree
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 05.07.2016 o 00:07, Robert Tomasik pisze:
W dniu 04-07-16 o 23:27, Appletree pisze:
w związku z ŚDM w mojej firmie nastąpił czas "urlopowy" ( powiedzmy
oględnie - zostaliśmy do tych urlopów zmuszeni). Sprawa jest jednak
niejasna co do 25.06 - nie wiadomo czy będziemy pracować czy nie.
Planuję wyjazd 22.06 -rozmawiałam z przełożonym i oświadczył mi tylko,
że ma prawo mnie z urlopu ściągąć jeśli okaże się, że jednak będzie to
dzień pracujący.o może
Czy jest jakiś sposób, abym miała ten dzień w 100% zapewniony wolny?
może urlop n a żadanie?

A masz telefon służbowy? Prywatnego możesz nie odebrać. Służbowy na czas
urlopu zostawić.


nie, nie mam służbowego telefonu. obawiam się jednak sytuacji, że w piątek zostanie nam oświadczone, iż w poniedziałek pracujemy a ja mam wyjazd w sobotę, więc będę musiała odwołać

--
Appletree

Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów ,,ty",
choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Data: 2016-07-04 22:38:38
Autor: Kris
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu wtorek, 5 lipca 2016 00:13:02 UTC+2 użytkownik Appletree napisał:
nie, nie mam służbowego telefonu. obawiam się jednak sytuacji, że w piątek zostanie nam oświadczone, iż w poniedziałek pracujemy a ja mam wyjazd w sobotę, więc będę musiała odwołać

Urlop na żądanie weźmiesz

Data: 2016-07-06 00:18:45
Autor: Animka
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-05 o 07:38, Kris pisze:
W dniu wtorek, 5 lipca 2016 00:13:02 UTC+2 użytkownik Appletree napisał:
nie, nie mam służbowego telefonu. obawiam się jednak sytuacji, że w
piątek zostanie nam oświadczone, iż w poniedziałek pracujemy a ja mam
wyjazd w sobotę, więc będę musiała odwołać
Urlop na żądanie weźmiesz
Teraz to jednak zależy od pracodawcy. Może nie udzielić.


--
animka

Data: 2016-07-06 07:51:50
Autor: Big Jack
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/577c3874$0$12540$65785112@news.neostrada.pl
*Animka* napisał(-a):

Urlop na żądanie weźmiesz
Teraz to jednak zależy od pracodawcy. Może nie udzielić.

Z czego ma to wynikać? Na tym on polega, że pracownik może go
zażądać, a pracodwaca zobowiązany jest go udzielić.

Art. 167^2. Pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w
terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku
kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w
dniu rozpoczęcia urlopu.

Widzisz ww. art jakieś miejsce na kaprysy pracodawcy?

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2016-07-06 09:55:55
Autor: Appletree
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 06.07.2016 o 07:51, Big Jack pisze:
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/577c3874$0$12540$65785112@news.neostrada.pl
*Animka* napisał(-a):

Urlop na żądanie weźmiesz
Teraz to jednak zależy od pracodawcy. Może nie udzielić.

Z czego ma to wynikać? Na tym on polega, że pracownik może go
zażądać, a pracodwaca zobowiązany jest go udzielić.

Art. 167^2. Pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w
terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku
kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w
dniu rozpoczęcia urlopu.

Widzisz ww. art jakieś miejsce na kaprysy pracodawcy?

Kiedyś mialam sytuację że odmówiono mi urlopu na żadanie przy czym - to byl blad- zglosilam chec wziecia tegoz urlopu ( na zadanie) 2 dni wczesniej. wg pracodawcy jesli dezorganizuje sie prace w firmie to pracodawca moze urlopu na zadanie odmowic - i wtedy tak sie stalo.

na razie dalej nic nie wiadomo :( licze, ze jednak ten 25.07 bedzie wolny

dzieki za odpowiedzi :)

--
Appletree

Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów ,,ty",
choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Data: 2016-07-06 11:31:24
Autor: Big Jack
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/nlidib$6e7$1@node2.news.atman.pl
*Appletree* napisał(-a):

Kiedyś mialam sytuację że odmówiono mi urlopu na żadanie przy czym -
to byl blad- zglosilam chec wziecia tegoz urlopu ( na zadanie) 2 dni
wczesniej. wg pracodawcy jesli dezorganizuje sie prace w firmie to
pracodawca moze urlopu na zadanie odmowic - i wtedy tak sie stalo.

na razie dalej nic nie wiadomo :( licze, ze jednak ten 25.07 bedzie
wolny
dzieki za odpowiedzi :)

W poprzedniej wersji KP był zapis mniej więcej, że żądanie urlopu pracownik musiał złożyć najpóźniej w dniu rozpoczęcia tego urlopu, jeszcze przed rozpoczęciem pracy (w domyśle chyba tak, jakby ta praca miała się zaczynać). Teraz wystarczy zgłosić żądanie w dniu rozpoczęcia urlopu. Ja to rozumiem tak, że jak zgłoszę żądanie np. tuż przed planowym fajrantem, to spełniam wymóg.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2016-07-06 12:35:32
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-06, Big Jack <aaaaa@bbbbb.zz> wrote:

[...]

dzieki za odpowiedzi :)

W poprzedniej wersji KP był zapis mniej więcej, że żądanie urlopu pracownik musiał złożyć najpóźniej w dniu rozpoczęcia tego urlopu, jeszcze przed rozpoczęciem pracy (w domyśle chyba tak, jakby ta praca miała się zaczynać). Teraz wystarczy zgłosić żądanie w dniu rozpoczęcia urlopu. Ja to rozumiem tak, że jak zgłoszę żądanie np. tuż przed planowym fajrantem, to spełniam wymóg.

Ale pracodawca się musi zgodzić, to nie jest czynność jednostronna.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-06 16:27:39
Autor: Robert Tomasik
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 06-07-16 o 12:35, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-06, Big Jack <aaaaa@bbbbb.zz> wrote:

[...]

dzieki za odpowiedzi :)

W poprzedniej wersji KP był zapis mniej więcej, że żądanie urlopu pracownik musiał złożyć najpóźniej w dniu rozpoczęcia tego urlopu, jeszcze przed rozpoczęciem pracy (w domyśle chyba tak, jakby ta praca miała się zaczynać). Teraz wystarczy zgłosić żądanie w dniu rozpoczęcia urlopu. Ja to rozumiem tak, że jak zgłoszę żądanie np. tuż przed planowym fajrantem, to spełniam wymóg.

Ale pracodawca się musi zgodzić, to nie jest czynność jednostronna.

Jak zgłosi przy fajerancie, to stanowisko pracodawcy jest zasadniczo
obojętne. I tak pracownika nie było.

Data: 2016-07-06 22:25:28
Autor: z
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-06 o 16:27, Robert Tomasik pisze:
Jak zgłosi przy fajerancie, to stanowisko pracodawcy jest zasadniczo
obojętne. I tak pracownika nie było.

I właśnie tu tkwi debilizm interpretacji że pracodawca musi się zgodzić.

Dziwię się że jakiś prawnik/sąd śmiał taką interpretację wydać.

Albo debil albo zrobił to specjalnie.

Nie wiem co gorsze.

z

PS. Wcale nie jestem zwolennikiem urlopu na żądanie. Nigdy z niego nie korzystałem chociaż mogłem.
Ale taki przepis istnieje i trzeba albo go przestrzegać albo go zlikwidować. Ten cyrk z pozwoleniem pracodawcy może budzić tylko politowanie.
Niby wykształceni, inteligentni ludzie...
Ale to tylko jeden z wielu przykładów jakości "klasy prawniczej" :-)

Data: 2016-07-06 16:08:09
Autor: witek
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 7/6/2016 3:25 PM, z wrote:
PS. Wcale nie jestem zwolennikiem urlopu na żądanie.

Bo nie masz dzieci, które rano budzą ci się z gorączką.

Data: 2016-07-06 23:24:09
Autor: z
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-06 o 23:08, witek pisze:
Bo nie masz dzieci, które rano budzą ci się z gorączką.

Mam. Ale do rozwiązania takich problemów nie jest mi potrzebny urlop _na żądanie_. Jeśli z pracodawcą nie można się dogadać w takiej sprawie to znaczy że on nie zasługuje żeby u niego pracować ;-)

Wiem... To nie jest łatwe w tym kraju ale nadchodzą czasy pracowników i trzeba się szanować i nie dawać sobie wchodzić na głowę za miskę ryżu :-)

z

PS. Takie "na żądanie" bez ważnego powodu można potraktować jak lekceważące podejście do umowy. Obie strony powinny się szanować i rozumieć a nie toczyć wojnę kto kogo wyroluje.
Da się. Tylko trzeba chcieć.

Data: 2016-07-07 08:18:01
Autor: Tomasz Kaczanowski
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-06 23:08, witek pisze:
On 7/6/2016 3:25 PM, z wrote:
PS. Wcale nie jestem zwolennikiem urlopu na żądanie.

Bo nie masz dzieci, które rano budzą ci się z gorączką.


Pewnie nie rozumie, bo ma podobnie jak ja, rozsądnego pracodawce. Ja wiem, że bywa inaczej i po to są te 4 dni urlopu na żądanie, u nas coś takiego nie istnieje, jest zasada, że nie nadużywamy, ale nie ma limitu (każdy urlop jest wypisywany jako zwykły wypoczynkowy), nawet jak powinieneś być już w pracy, a dzwonisz, bo właśnie dzieciak Ci się rozchorował i musisz iść do lekarza. Więc to raczej jest problem dla osób z kiepskim pracodawcą.

--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2016-07-07 09:09:34
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-06, witek <witek7205@gazeta.pl> wrote:

[...]

PS. Wcale nie jestem zwolennikiem urlopu na żądanie.
Bo nie masz dzieci, które rano budzą ci się z gorączką.

To wycofali już L4 na dziecko?

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-07 10:18:55
Autor: Shrek
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 07.07.2016 09:09, Wojciech Bancer wrote:

PS. Wcale nie jestem zwolennikiem urlopu na żądanie.
Bo nie masz dzieci, które rano budzą ci się z gorączką.

To wycofali już L4 na dziecko?

No bo przecież, kolejek do lekarza nie ma i zawsze możesz dostać się tego samego dnia. A nawet jak się nie dostaniesz to ryzykujesz co najwyżej dyscyplinarkę.

Shrek

Data: 2016-07-07 10:25:41
Autor: Liwiusz
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-07 o 10:18, Shrek pisze:
On 07.07.2016 09:09, Wojciech Bancer wrote:

PS. Wcale nie jestem zwolennikiem urlopu na żądanie.
Bo nie masz dzieci, które rano budzą ci się z gorączką.

To wycofali już L4 na dziecko?

No bo przecież, kolejek do lekarza nie ma i zawsze możesz dostać się
tego samego dnia. A nawet jak się nie dostaniesz to ryzykujesz co
najwyżej dyscyplinarkę.

Widać, że dziecka nie ma ;)

--
Liwiusz

Data: 2016-07-07 10:54:05
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-07, Shrek <1@wp.pl> wrote:

To wycofali już L4 na dziecko?

No bo przecież, kolejek do lekarza nie ma i zawsze możesz dostać się tego samego dnia.

Zawsze można poprosić o zwolnienie z faktycznymi dniami choroby.
Sensowny lekarz nie ma z tym problemu.

Plus masz dwa dni wolnego na ten cel (opiekuńczy), bez konieczności rzucania się na "urlop na żądanie".

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-07 10:55:31
Autor: Liwiusz
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-07 o 10:54, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-07, Shrek <1@wp.pl> wrote:

To wycofali już L4 na dziecko?

No bo przecież, kolejek do lekarza nie ma i zawsze możesz dostać się
tego samego dnia.

Zawsze można poprosić o zwolnienie z faktycznymi dniami choroby.
Sensowny lekarz nie ma z tym problemu.

Nie zawsze jest potrzeba chodzenia do lekarza.


Plus masz dwa dni wolnego na ten cel (opiekuńczy),
bez konieczności rzucania się na "urlop na żądanie".

A co po 2 dniach?

--
Liwiusz

Data: 2016-07-07 11:12:28
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Plus masz dwa dni wolnego na ten cel (opiekuńczy),
bez konieczności rzucania się na "urlop na żądanie".

A co po 2 dniach?

Zapewne to samo co po 4 dniach "UnŻ".

UnŻ jest częścią urlopu wypoczynkowego, a więc z definicji
nie jest mechanizmem dla "chorób" i konieczności opieki "nad kimś", patrz definicję urlopu w k.p. (skoro już tak lubisz być dosłowny prawnie).

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-07 11:14:18
Autor: Liwiusz
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-07 o 11:12, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Plus masz dwa dni wolnego na ten cel (opiekuńczy),
bez konieczności rzucania się na "urlop na żądanie".

A co po 2 dniach?

Zapewne to samo co po 4 dniach "UnŻ".

UnŻ jest częścią urlopu wypoczynkowego, a więc z definicji
nie jest mechanizmem dla "chorób" i konieczności opieki "nad kimś",
patrz definicję urlopu w k.p. (skoro już tak lubisz być dosłowny
prawnie).

Oj, jak ty życia nie znasz.
Swoją drogą, skoro jest to urlop wypoczynkowy, to jeśli na nim nie wypocznę, to mogę go wziąć jeszcze raz ;)

--
Liwiusz

Data: 2016-07-07 11:17:13
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

patrz definicję urlopu w k.p. (skoro już tak lubisz być dosłowny
prawnie).

Oj, jak ty życia nie znasz.

Życie jedno, prawo drugie. Raz się czepiasz żeby dosłownie
prawo interpretować co do literki i przecinka, innym razem
"życie to życie". Zdecyduj się.

Swoją drogą, skoro jest to urlop wypoczynkowy, to jeśli na nim nie wypocznę, to mogę go wziąć jeszcze raz ;)

Swoją drogą, jeśli w trakcie urlopu np. zachorujesz, to jak najbardziej.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-07 11:22:46
Autor: Liwiusz
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-07 o 11:17, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

patrz definicję urlopu w k.p. (skoro już tak lubisz być dosłowny
prawnie).

Oj, jak ty życia nie znasz.

Życie jedno, prawo drugie. Raz się czepiasz żeby dosłownie
prawo interpretować co do literki i przecinka, innym razem
"życie to życie". Zdecyduj się.

Swoją drogą, skoro jest to urlop wypoczynkowy, to jeśli na nim nie
wypocznę, to mogę go wziąć jeszcze raz ;)

Swoją drogą, jeśli w trakcie urlopu np. zachorujesz, to jak najbardziej.

Nie zmieniaj tematu - nie zachoruję, tylko nie wypocznę. Na przykład zrobię remont. Co wówczas - mogę wziąć urlop po raz drugi, czy pracodawca będzie ukarany, bo nie dopilnował, aby pracownik korzystał z urlopu wypoczynkowego, czy też ukarany zostanie sam pracownik?

--
Liwiusz

Data: 2016-07-07 11:34:41
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Swoją drogą, skoro jest to urlop wypoczynkowy, to jeśli na nim nie
wypocznę, to mogę go wziąć jeszcze raz ;)

Swoją drogą, jeśli w trakcie urlopu np. zachorujesz, to jak najbardziej.

Nie zmieniaj tematu - nie zachoruję, tylko nie wypocznę. Na przykład zrobię remont. Co wówczas - mogę wziąć urlop po raz drugi, czy pracodawca będzie ukarany, bo nie dopilnował, aby pracownik korzystał z urlopu wypoczynkowego, czy też ukarany zostanie sam pracownik?

Nie można czynić ze swojego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Jeśli więc
remont zostanie uznany za sprzeczny, z ww., to jak najbardziej
pracownik.

I np. za wzięcie UnŻ na rzecz strajku takie przypadki się zdarzały.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-07 11:37:13
Autor: Liwiusz
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-07 o 11:34, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Swoją drogą, skoro jest to urlop wypoczynkowy, to jeśli na nim nie
wypocznę, to mogę go wziąć jeszcze raz ;)

Swoją drogą, jeśli w trakcie urlopu np. zachorujesz, to jak najbardziej.

Nie zmieniaj tematu - nie zachoruję, tylko nie wypocznę. Na przykład
zrobię remont. Co wówczas - mogę wziąć urlop po raz drugi, czy
pracodawca będzie ukarany, bo nie dopilnował, aby pracownik korzystał z
urlopu wypoczynkowego, czy też ukarany zostanie sam pracownik?

Nie można czynić ze swojego prawa użytku, który byłby sprzeczny
ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Jeśli więc
remont zostanie uznany za sprzeczny, z ww., to jak najbardziej
pracownik.

Nie odpowiedziałeś na pytanie.

--
Liwiusz

Data: 2016-07-07 11:57:00
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2016-07-07 o 11:34, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Swoją drogą, skoro jest to urlop wypoczynkowy, to jeśli na nim nie
wypocznę, to mogę go wziąć jeszcze raz ;)

Swoją drogą, jeśli w trakcie urlopu np. zachorujesz, to jak najbardziej.

Nie zmieniaj tematu - nie zachoruję, tylko nie wypocznę. Na przykład
zrobię remont. Co wówczas - mogę wziąć urlop po raz drugi, czy
pracodawca będzie ukarany, bo nie dopilnował, aby pracownik korzystał z
urlopu wypoczynkowego, czy też ukarany zostanie sam pracownik?

Nie można czynić ze swojego prawa użytku, który byłby sprzeczny
ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Jeśli więc
remont zostanie uznany za sprzeczny, z ww., to jak najbardziej
pracownik.

Nie odpowiedziałeś na pytanie.

Odpowiedziałem.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-07 12:09:32
Autor: Liwiusz
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-07 o 11:57, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2016-07-07 o 11:34, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Swoją drogą, skoro jest to urlop wypoczynkowy, to jeśli na nim nie
wypocznę, to mogę go wziąć jeszcze raz ;)

Swoją drogą, jeśli w trakcie urlopu np. zachorujesz, to jak najbardziej.

Nie zmieniaj tematu - nie zachoruję, tylko nie wypocznę. Na przykład
zrobię remont. Co wówczas - mogę wziąć urlop po raz drugi, czy
pracodawca będzie ukarany, bo nie dopilnował, aby pracownik korzystał z
urlopu wypoczynkowego, czy też ukarany zostanie sam pracownik?

Nie można czynić ze swojego prawa użytku, który byłby sprzeczny
ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Jeśli więc
remont zostanie uznany za sprzeczny, z ww., to jak najbardziej
pracownik.

Nie odpowiedziałeś na pytanie.

Odpowiedziałem.

Zatem ponowię pytanie, bo wcięło odpowiedź na łączach:

  Co wówczas - mogę wziąć urlop po raz drugi, czy
pracodawca będzie ukarany, bo nie dopilnował, aby pracownik korzystał z
urlopu wypoczynkowego, czy też ukarany zostanie sam pracownik?

--
Liwiusz

Data: 2016-07-07 13:39:58
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Nie można czynić ze swojego prawa użytku, który byłby sprzeczny
ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Jeśli więc
remont zostanie uznany za sprzeczny, z ww., to jak najbardziej
pracownik.

Nie odpowiedziałeś na pytanie.

Odpowiedziałem.

Zatem ponowię pytanie, bo wcięło odpowiedź na łączach:

  Co wówczas - mogę wziąć urlop po raz drugi, czy
pracodawca będzie ukarany, bo nie dopilnował, aby pracownik korzystał z
urlopu wypoczynkowego, czy też ukarany zostanie sam pracownik?

Odpowiedziałem. Jeśli nie chcesz się do tej odpowiedzi odnieść,
to już nie mój problem. :)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-07 13:41:31
Autor: Liwiusz
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-07 o 13:39, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Nie można czynić ze swojego prawa użytku, który byłby sprzeczny
ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Jeśli więc
remont zostanie uznany za sprzeczny, z ww., to jak najbardziej
pracownik.

Nie odpowiedziałeś na pytanie.

Odpowiedziałem.

Zatem ponowię pytanie, bo wcięło odpowiedź na łączach:

  Co wówczas - mogę wziąć urlop po raz drugi, czy
pracodawca będzie ukarany, bo nie dopilnował, aby pracownik korzystał z
urlopu wypoczynkowego, czy też ukarany zostanie sam pracownik?

Odpowiedziałem. Jeśli nie chcesz się do tej odpowiedzi odnieść,
to już nie mój problem. :)

No cóż, testu Turinga byś nie przeszedł.

Koniec karmienia, dziecko.

--
Liwiusz

Data: 2016-07-07 13:54:11
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

  Co wówczas - mogę wziąć urlop po raz drugi, czy
pracodawca będzie ukarany, bo nie dopilnował, aby pracownik korzystał z
urlopu wypoczynkowego, czy też ukarany zostanie sam pracownik?

Odpowiedziałem. Jeśli nie chcesz się do tej odpowiedzi odnieść,
to już nie mój problem. :)

No cóż, testu Turinga byś nie przeszedł.
Koniec karmienia, dziecko.

Oj oj, ALE mi dojebałeś. Idę się w kąciku rozpłakać! :D
Krótko wytrzymałeś, większość trolli twojego rodzaju jak
je potraktować ich własną metodą, to dłużej wytrzymują. :)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-07 14:03:24
Autor: Liwiusz
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-07 o 13:54, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

  Co wówczas - mogę wziąć urlop po raz drugi, czy
pracodawca będzie ukarany, bo nie dopilnował, aby pracownik korzystał z
urlopu wypoczynkowego, czy też ukarany zostanie sam pracownik?

Odpowiedziałem. Jeśli nie chcesz się do tej odpowiedzi odnieść,
to już nie mój problem. :)

No cóż, testu Turinga byś nie przeszedł.
Koniec karmienia, dziecko.

Oj oj, ALE mi dojebałeś. Idę się w kąciku rozpłakać! :D
Krótko wytrzymałeś, większość trolli twojego rodzaju jak
je potraktować ich własną metodą, to dłużej wytrzymują.

Czyli jednak bzdury pisałeś, trochę mnie to uspokoiło, bo myślałem, żeś po prostu głupi ;)

--
Liwiusz

Data: 2016-07-07 11:23:52
Autor: Shrek
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 07.07.2016 11:17, Wojciech Bancer wrote:

patrz definicję urlopu w k.p. (skoro już tak lubisz być dosłowny
prawnie).

Oj, jak ty życia nie znasz.

Życie jedno, prawo drugie. Raz się czepiasz żeby dosłownie
prawo interpretować co do literki i przecinka, innym razem
"życie to życie". Zdecyduj się.

I jest tam zakaz opieki nad dzieckiem?

Shrek

Data: 2016-07-07 15:16:25
Autor: witek
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 7/7/2016 4:14 AM, Liwiusz wrote:
W dniu 2016-07-07 o 11:12, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Plus masz dwa dni wolnego na ten cel (opiekuńczy),
bez konieczności rzucania się na "urlop na żądanie".

A co po 2 dniach?

Zapewne to samo co po 4 dniach "UnŻ".

UnŻ jest częścią urlopu wypoczynkowego, a więc z definicji
nie jest mechanizmem dla "chorób" i konieczności opieki "nad kimś",
patrz definicję urlopu w k.p. (skoro już tak lubisz być dosłowny
prawnie).

Oj, jak ty życia nie znasz.
Swoją drogą, skoro jest to urlop wypoczynkowy, to jeśli na nim nie
wypocznę, to mogę go wziąć jeszcze raz ;)



Skoro nie wypoczywałeś na urlopie wypoczynkowym tylko chorowałeś lub robiłeś remont to nalezy ci się dyscyplinarka.

Data: 2016-07-08 07:23:29
Autor: z
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-07 o 22:16, witek pisze:
Skoro nie wypoczywałeś na urlopie wypoczynkowym tylko chorowałeś lub
robiłeś remont to nalezy ci się dyscyplinarka.

Nie brnij. Gdzie jest napisane że wypoczynkiem od pracy biurowej musi być leżenie bykiem. Gdzie jest napisane że od jednej pracy wypoczynkiem nie może być inna praca?

Uowa o pracę to nie cyrograf i ani niewolnictwo. Ludzie są wolni i po pracy mogą robić co chcą choć by się znowu nawiedzonym prawnikom uroiła jakaś pokrętna interpretacja.

z

PS. Ciągle wszyscy pomijają zapis że pracownik swoją wolę o urlopie na żądanie musi przekazać najpóźniej tego samego dnia.
Tu już nie ma miejsca na interpretacje że pracodawca musi się zgodzić.
Taka interpretacja powinna być traktowana jako szkodliwa, sprzeczna z zasadami społecznymi, niszcząca prawo a może nawet powinna powodować skutki prawne i ciupę ;-) (ciekawe czy ktoś doczyta do końca i podejmie dyskusję ;-) )

Data: 2016-07-08 09:14:20
Autor: witek
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 7/8/2016 12:23 AM, z wrote:
W dniu 2016-07-07 o 22:16, witek pisze:
Skoro nie wypoczywałeś na urlopie wypoczynkowym tylko chorowałeś lub
robiłeś remont to nalezy ci się dyscyplinarka.

Nie brnij. Gdzie jest napisane że wypoczynkiem od pracy biurowej musi
być leżenie bykiem. Gdzie jest napisane że od jednej pracy wypoczynkiem
nie może być inna praca?

Uowa o pracę to nie cyrograf i ani niewolnictwo. Ludzie są wolni i po
pracy mogą robić co chcą choć by się znowu nawiedzonym prawnikom uroiła
jakaś pokrętna interpretacja.

z

PS. Ciągle wszyscy pomijają zapis że pracownik swoją wolę o urlopie na
żądanie musi przekazać najpóźniej tego samego dnia.
Tu już nie ma miejsca na interpretacje że pracodawca musi się zgodzić.
Taka interpretacja powinna być traktowana jako szkodliwa, sprzeczna z
zasadami społecznymi, niszcząca prawo a może nawet powinna powodować
skutki prawne i ciupę ;-) (ciekawe czy ktoś doczyta do końca i podejmie
dyskusję ;-) )






jak to bylo?
przyszła ironia i kopnęła cię w zadek.

Data: 2016-07-08 22:17:19
Autor: z
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-08 o 16:14, witek pisze:
przyszła ironia i kopnęła cię w zadek.

No ładnie :-)
Jak się czyta jak tu specjaliści od prawa głupoty wypisują... i sądy wydają takie interpretacje...
Skoro można zinterpretować niebycie w pracy zgodne z prawem zapisane w przepisie tak że na to niebycie (po fakcie) musi wydać zgodę pracodawca to...
Brak słów.
Zaraz. A nie ma przypadkiem przepisu o prawidłowo wykorzystywanym urlopie?
Na pewnio nie ma? :-)

z

Data: 2016-07-08 20:26:20
Autor: witek
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 7/8/2016 3:17 PM, z wrote:
Na pewnio nie ma? :-)


Jeszcze nie ma. Ale jak dlugo jeszcze to nie wiem.
Mamy teraz czasy centralnego planowania wiec wszystko jest mozliwe.

Data: 2016-07-07 10:59:43
Autor: Shrek
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 07.07.2016 10:54, Wojciech Bancer wrote:

To wycofali już L4 na dziecko?

No bo przecież, kolejek do lekarza nie ma i zawsze możesz dostać się
tego samego dnia.

Zawsze można poprosić o zwolnienie z faktycznymi dniami choroby.
Sensowny lekarz nie ma z tym problemu.

Zwłaszcza ten do którego się nie dostaniesz.

Plus masz dwa dni wolnego na ten cel (opiekuńczy),
bez konieczności rzucania się na "urlop na żądanie".

Zawsze mogę też wziąć urlop na żądanie i olać twoje fobie. Po co mam kombinować i ryzykować niedostanie się do lekarza, skoro jest ku temu stworzone narzędzie?

Shrek

Data: 2016-07-07 11:08:39
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-07, Shrek <1@wp.pl> wrote:

[...]

Zawsze można poprosić o zwolnienie z faktycznymi dniami choroby.
Sensowny lekarz nie ma z tym problemu.

Zwłaszcza ten do którego się nie dostaniesz.

No jak mieszkasz na zadupiu i do najbliższej cywilizacji masz
10 dni, to i UnŻ nie wystarczy.

Plus masz dwa dni wolnego na ten cel (opiekuńczy),
bez konieczności rzucania się na "urlop na żądanie".

Zawsze mogę też wziąć urlop na żądanie i olać twoje fobie. Po co mam kombinować i ryzykować niedostanie się do lekarza, skoro jest ku temu stworzone narzędzie?

No ale to narzędzie nie jest po to. Inaczej przysługiwałoby
jedynie rodzicom i nie nazywało się "urlop". Jest narzędzie o którym
piszesz, ale nie nazywa się "urlop na żądanie".

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-07 11:12:41
Autor: Liwiusz
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-07 o 11:08, Wojciech Bancer pisze:

No ale to narzędzie nie jest po to. Inaczej przysługiwałoby
jedynie rodzicom i nie nazywało się "urlop". Jest narzędzie o którym
piszesz, ale nie nazywa się "urlop na żądanie".

Narzędzie służy w takim celu, do jakiego chce go użyć pracownik. Nie bez kozery nazywa się to przecież urlop kacowy, a przecież skoro ktoś ma kaca, to powinien iść do lekarza i uzyskać zaświadczenie o niezdolności do pracy. Przynajmniej ty pewnie tak robisz, bo mieszkasz w cywilizowanym mieście i chodzisz do lekarza z każdą pierdołą (współczuję im).

--
Liwiusz

Data: 2016-07-07 11:21:19
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

do pracy. Przynajmniej ty pewnie tak robisz, bo mieszkasz w cywilizowanym mieście i chodzisz do lekarza z każdą pierdołą (współczuję im).

Nie. Ja jestem ogarnięty organizacyjnie i nie jestem ciapą,
która musi do wszystkiego brać urlop na żądanie, bo nie potrafi
się życiowo ogarnąć (i może daruj już sobie argumenty na tym
poziomie, co?)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-07 11:23:28
Autor: Liwiusz
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-07 o 11:21, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

do pracy. Przynajmniej ty pewnie tak robisz, bo mieszkasz w
cywilizowanym mieście i chodzisz do lekarza z każdą pierdołą (współczuję
im).

Nie. Ja jestem ogarnięty organizacyjnie i nie jestem ciapą,
która musi do wszystkiego brać urlop na żądanie, bo nie potrafi
się życiowo ogarnąć (i może daruj już sobie argumenty na tym
poziomie, co?)

Sorry, mistrzu.
(szkoda że tej organizacji nie widać po wypowiedziach, ale cóż, nikt nie jest idealny:)

--
Liwiusz

Data: 2016-07-07 11:22:50
Autor: Shrek
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 07.07.2016 11:08, Wojciech Bancer wrote:

Zawsze można poprosić o zwolnienie z faktycznymi dniami choroby.
Sensowny lekarz nie ma z tym problemu.

Zwłaszcza ten do którego się nie dostaniesz.

No jak mieszkasz na zadupiu i do najbliższej cywilizacji masz
10 dni, to i UnŻ nie wystarczy.

Podejrzewam, że akurat na zapupiu się szybciej do lekarza dostaniesz.

Plus masz dwa dni wolnego na ten cel (opiekuńczy),
bez konieczności rzucania się na "urlop na żądanie".

Zawsze mogę też wziąć urlop na żądanie i olać twoje fobie. Po co mam
kombinować i ryzykować niedostanie się do lekarza, skoro jest ku temu
stworzone narzędzie?

No ale to narzędzie nie jest po to. Inaczej przysługiwałoby
jedynie rodzicom i nie nazywało się "urlop".

Jest stworzone. Potrzebuję dziś nie iść do pracy, to biorę Unż. I już. Mam prawo i nie ty będziesz decydował czy biorę L4 czy Unż. Moja sprawa, nie twoja. Przestań innym usiłować układać życie na podstawie twoich upodobań. Na urlopie moge robić co mi się podoba (oczywiście nie łamac prawa) i opieka nad dzieckiem wchodzi w zakres tych możliwości.

Shrek

Data: 2016-07-07 11:30:17
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-07, Shrek <1@wp.pl> wrote:

[...]

No jak mieszkasz na zadupiu i do najbliższej cywilizacji masz
10 dni, to i UnŻ nie wystarczy.

Podejrzewam, że akurat na zapupiu się szybciej do lekarza dostaniesz.

Plus masz dwa dni wolnego na ten cel (opiekuńczy),
bez konieczności rzucania się na "urlop na żądanie".

Zawsze mogę też wziąć urlop na żądanie i olać twoje fobie. Po co mam
kombinować i ryzykować niedostanie się do lekarza, skoro jest ku temu
stworzone narzędzie?

No ale to narzędzie nie jest po to. Inaczej przysługiwałoby
jedynie rodzicom i nie nazywało się "urlop".

Jest stworzone.

Tak. I nazywa się urlop opiekuńczy.

Potrzebuję dziś nie iść do pracy, to biorę Unż. I już.

I znowu zmieniasz temat. Była mowa o konkretnym przypadku.

[... ciach troll-bzdety ...]

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-07 11:38:57
Autor: Shrek
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 07.07.2016 11:30, Wojciech Bancer wrote:

Jest stworzone.

Tak. I nazywa się urlop opiekuńczy.

Potrzebuję dziś nie iść do pracy, to biorę Unż. I już.

I znowu zmieniasz temat. Była mowa o konkretnym przypadku.

I ten konkretny przypadek się na to łapał.

[... ciach troll-bzdety ...]

Masz rację - jesteś trolem.

EOT.

Shre

Data: 2016-07-07 11:57:55
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-07, Shrek <1@wp.pl> wrote:

[...]

I znowu zmieniasz temat. Była mowa o konkretnym przypadku.

I ten konkretny przypadek się na to łapał.

To po co zmieniłeś temat?
To po co jest urlop opiekuńczy w takim razie?

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-07 12:10:21
Autor: Liwiusz
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-07 o 11:57, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-07, Shrek <1@wp.pl> wrote:

[...]

I znowu zmieniasz temat. Była mowa o konkretnym przypadku.

I ten konkretny przypadek się na to łapał.

To po co zmieniłeś temat?
To po co jest urlop opiekuńczy w takim razie?

Przeczytaj w przepisach, w czytaniu jesteś biegły, jak będziesz miał problemy, to pisz czego nie rozumiesz.

--
Liwiusz

Data: 2016-07-07 13:36:49
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2016-07-07 o 11:57, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-07, Shrek <1@wp.pl> wrote:

[...]

I znowu zmieniasz temat. Była mowa o konkretnym przypadku.

I ten konkretny przypadek się na to łapał.

To po co zmieniłeś temat?
To po co jest urlop opiekuńczy w takim razie?

Przeczytaj w przepisach, w czytaniu jesteś biegły, jak będziesz miał problemy, to pisz czego nie rozumiesz.

Zapytałem. Masz problem z przyswojeniem tekstu dopiero co przeczytanego?
Jakaś forma utraty pamięci krótkotrwałej jak u Dory?
Jak coś to pisz czego nie rozumiesz.

:)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-07 13:41:01
Autor: Liwiusz
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-07 o 13:36, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2016-07-07 o 11:57, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-07, Shrek <1@wp.pl> wrote:

[...]

I znowu zmieniasz temat. Była mowa o konkretnym przypadku.

I ten konkretny przypadek się na to łapał.

To po co zmieniłeś temat?
To po co jest urlop opiekuńczy w takim razie?

Przeczytaj w przepisach, w czytaniu jesteś biegły, jak będziesz miał
problemy, to pisz czego nie rozumiesz.

Zapytałem. Masz problem z przyswojeniem tekstu dopiero co przeczytanego?
Jakaś forma utraty pamięci krótkotrwałej jak u Dory?
Jak coś to pisz czego nie rozumiesz.

Nie rozumiem jaki jest sens dyskutować o kp z ignorantem, który musi się pytać co to jest urlop opiekuńczy.

--
Liwiusz

Data: 2016-07-07 13:45:43
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-07, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

To po co zmieniłeś temat?
To po co jest urlop opiekuńczy w takim razie?

Przeczytaj w przepisach, w czytaniu jesteś biegły, jak będziesz miał
problemy, to pisz czego nie rozumiesz.

Zapytałem. Masz problem z przyswojeniem tekstu dopiero co przeczytanego?
Jakaś forma utraty pamięci krótkotrwałej jak u Dory?
Jak coś to pisz czego nie rozumiesz.

Nie rozumiem jaki jest sens dyskutować o kp z ignorantem, który musi się pytać co to jest urlop opiekuńczy.

Nie o to przecież pytałem. Ale Ty wiesz lepiej. :)
Byle dojebać w dyskusji, chuj tam merytoryka, c'nie?

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-07 12:52:18
Autor: z
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-06 o 22:25, z pisze:
W dniu 2016-07-06 o 16:27, Robert Tomasik pisze:
Jak zgłosi przy fajerancie, to stanowisko pracodawcy jest zasadniczo
obojętne. I tak pracownika nie było.

I właśnie tu tkwi debilizm interpretacji że pracodawca musi się zgodzić.

Dziwię się że jakiś prawnik/sąd śmiał taką interpretację wydać.

Albo debil albo zrobił to specjalnie.

Nie wiem co gorsze.



Jak widać sedno sprawy zainteresowanym skrzętnie umknęło :-)

Jeszcze raz.

Interpretacja że pracodawca musi pozwolić jest literalnie, intencyjnie i logiczne sprzeczna z zapisem prawa.

Dlatego taką interpretację można sobie wsadzić :-)

Dziwię się że tak wielu wykształconych ludzi tego nie widzi.

z

Data: 2016-07-06 23:43:28
Autor: Big Jack
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/slrnnnpnnk.2pp.wojciech.bancer@pl-test.org
*Wojciech Bancer* napisał(-a):

Ale pracodawca się musi zgodzić, to nie jest czynność jednostronna.

Ale z czego ten mus zgody pracodwacy wywodzisz? Bo ja mus udzielenia (przez pracodawcę) urlopu na żądanie wywodzę z przytoczonego przeze mnie wcześniej artykułu KP. Na marginesie, taka zgoda pracodawcy kładłaby na łopatki ideę urlopu na żądanie. Zgoda jest potrzeba do "trybu zwykłego" - urlop planowany, dzień czy pół roku wcześniej - bez znaczenia.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2016-07-07 09:08:57
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-06, Big Jack <aaaaa@bbbbb.zz> wrote:

[...]

Ale pracodawca się musi zgodzić, to nie jest czynność jednostronna.

Ale z czego ten mus zgody pracodwacy wywodzisz?

Z brzmienia przepisu?
"Pracodawca jest obowiązany udzielić", i "pracownik zgłasza żądanie", a nie "Pracownik może sobie nie przyjść i musi poinformować".

Bo ja mus udzielenia (przez pracodawcę) urlopu na żądanie wywodzę z przytoczonego przeze mnie wcześniej artykułu KP.

Na marginesie, taka zgoda pracodawcy kładłaby na łopatki ideę urlopu na żądanie. Zgoda jest potrzeba do "trybu zwykłego" - urlop planowany, dzień czy pół roku wcześniej - bez znaczenia.

Skoro "pracodawca jest obowiązany", to znaczy że to nie jest czynność
jednostronna. W innym wypadku przepis informowałby o tym, że "pracownik
jest zobowiązany poinformować o fakcie najpóźniej w dniu rozpoczęcia itd.".

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-07 10:48:58
Autor: Big Jack
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/slrnnns009.6bc.wojciech.bancer@pl-test.org
*Wojciech Bancer* napisał(-a):

Rozumiem, że znakiem zapytania stawiasz pod znakiem zapytania, to co niżej napisłeś. I przyznam, że się nie dziwię  :D

"Pracodawca jest obowiązany udzielić", i "pracownik zgłasza żądanie",
a nie "Pracownik może sobie nie przyjść i musi poinformować".

Bo ja mus udzielenia (przez pracodawcę) urlopu na żądanie wywodzę
z przytoczonego przeze mnie wcześniej artykułu KP.

Na marginesie, taka zgoda pracodawcy kładłaby na łopatki ideę
urlopu na żądanie. Zgoda jest potrzeba do "trybu zwykłego"
- urlop planowany, dzień czy pół roku wcześniej - bez
znaczenia.

Skoro "pracodawca jest obowiązany", to znaczy że to nie jest czynność
jednostronna. W innym wypadku przepis informowałby o tym, że
"pracownik jest zobowiązany poinformować o fakcie najpóźniej w dniu
rozpoczęcia itd.".

Fakt, zobowiązanie pracodawcy nie jest to czynnością jednostronną. Drugą, domyślną, jest ustawodawca, nawet nie pracownik :)

Dodam, że są rzeczywiście sytuacje kiedy pracodawca może odmówić takiego urlopu, ale są to sytuacje szczególne, a nie ogólna norma. Z mojej strony EOT

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2016-07-07 11:07:12
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-07, Big Jack <aaaaa@bbbbb.zz> wrote:

[...]

Dodam, że są rzeczywiście sytuacje kiedy pracodawca może odmówić takiego urlopu, ale są to sytuacje szczególne, a nie ogólna norma. Z mojej strony EOT

Przecież nigdzie nie twierdziłem inaczej.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-06 12:16:03
Autor: Tomasz Kaczanowski
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-06 09:55, Appletree pisze:
W dniu 06.07.2016 o 07:51, Big Jack pisze:
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/577c3874$0$12540$65785112@news.neostrada.pl

*Animka* napisał(-a):

Urlop na żądanie weźmiesz
Teraz to jednak zależy od pracodawcy. Może nie udzielić.

Z czego ma to wynikać? Na tym on polega, że pracownik może go
zażądać, a pracodwaca zobowiązany jest go udzielić.

Art. 167^2. Pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w
terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku
kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w
dniu rozpoczęcia urlopu.

Widzisz ww. art jakieś miejsce na kaprysy pracodawcy?

Kiedyś mialam sytuację że odmówiono mi urlopu na żadanie przy czym - to
byl blad- zglosilam chec wziecia tegoz urlopu ( na zadanie) 2 dni
wczesniej. wg pracodawcy jesli dezorganizuje sie prace w firmie to
pracodawca moze urlopu na zadanie odmowic - i wtedy tak sie stalo.

na razie dalej nic nie wiadomo :( licze, ze jednak ten 25.07 bedzie wolny

dzieki za odpowiedzi :)


Przygotować takie koszty, by pracodawcy nie opłacało się wzywac nas z urlopu (art 167 §2) To chyba najskuteczniejsza obrona :)


--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2016-07-06 15:42:41
Autor: maripoza
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
Tomasz Kaczanowski wrote:

Przygotować takie koszty, by pracodawcy nie opłacało się wzywac nas z
urlopu (art 167 §2) To chyba najskuteczniejsza obrona :)

Chodzi o KP(?), czyli to:

Art. 167. § 1.  Pracodawca może odwołać pracownika z urlopu tylko wówczas, gdy jego obecności w zakładzie wymagają okoliczności nieprzewidziane w chwili rozpoczynania urlopu.

§ 2.  Pracodawca jest obowiązany pokryć koszty poniesione przez pracownika w bezpośrednim związku z odwołaniem go z urlopu.

http://prawo.money.pl/kodeks/pracy/dzial-siodmy-urlopy-pracownicze/rozdzial-i-urlopy-wypoczynkowe/art-167


--
Maripoza

Data: 2016-07-06 12:34:25
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-06, Big Jack <aaaaa@bbbbb.zz> wrote:
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/577c3874$0$12540$65785112@news.neostrada.pl
*Animka* napisał(-a):

Urlop na żądanie weźmiesz
Teraz to jednak zależy od pracodawcy. Może nie udzielić.

Z czego ma to wynikać? Na tym on polega, że pracownik może go
zażądać, a pracodwaca zobowiązany jest go udzielić.

Art. 167^2. Pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w
terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku
kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w
dniu rozpoczęcia urlopu.

Widzisz ww. art jakieś miejsce na kaprysy pracodawcy?

http://biznes.pl/kraj/urlop-na-zadanie-czy-pracodawca-moze-odmowic-pracownikowi/fqf2p

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-06 13:06:09
Autor: z
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-06 o 12:34, Wojciech Bancer pisze:
http://biznes.pl/kraj/urlop-na-zadanie-czy-pracodawca-moze-odmowic-pracownikowi/fqf2p

" to nadal dziki kraj. Ktoś uprawniony (podobno wybrany przez naród) uchwala ustawę, wpisuje nam, pracownikom, jakieś prawa, po czym znajduje się zaraz grupa umocowanych "prawników", którzy to prawo zaczynaja sobie interpretować wg własnego uznania i oczywiście na swoją korzyść. Na dodatek dodają do tekstu ustawy tą swoją "interpretację" w słowach, tak ogólnikowych, że naprawdę wszystko można pod to podciągnąć. W tym konkretnym przypadku pracodawca, jak tylko będzie chciał, zawsze udowodni, że zaszły "szczególne" okoliczności, które spowodowały, że pracownik urlopu na żądanie nie otrzymał, bo firma poniosłaby niepowetowane straty.
"

z

Data: 2016-07-06 13:24:59
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-06, z <z@z.pl> wrote:

[...]

http://biznes.pl/kraj/urlop-na-zadanie-czy-pracodawca-moze-odmowic-pracownikowi/fqf2p

" to nadal dziki kraj. Ktoś uprawniony (podobno wybrany przez naród) uchwala ustawę, wpisuje nam, pracownikom, jakieś prawa, po czym znajduje się zaraz grupa umocowanych "prawników", którzy to prawo zaczynaja sobie interpretować wg własnego uznania i oczywiście na swoją korzyść. Na dodatek dodają do tekstu ustawy tą swoją "interpretację" w słowach, tak ogólnikowych, że naprawdę wszystko można pod to podciągnąć. W tym konkretnym przypadku pracodawca, jak tylko będzie chciał, zawsze udowodni, że zaszły "szczególne" okoliczności, które spowodowały, że pracownik urlopu na żądanie nie otrzymał, bo firma poniosłaby niepowetowane straty.
"

No komentarz oszołoma bez podstawowej wiedzy o biznesie.
W sumie norma.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-06 13:30:47
Autor: Liwiusz
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-06 o 13:24, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-06, z <z@z.pl> wrote:

[...]

http://biznes.pl/kraj/urlop-na-zadanie-czy-pracodawca-moze-odmowic-pracownikowi/fqf2p

" to nadal dziki kraj. Ktoś uprawniony (podobno wybrany przez naród)
uchwala ustawę, wpisuje nam, pracownikom, jakieś prawa, po czym znajduje
się zaraz grupa umocowanych "prawników", którzy to prawo zaczynaja sobie
interpretować wg własnego uznania i oczywiście na swoją korzyść. Na
dodatek dodają do tekstu ustawy tą swoją "interpretację" w słowach, tak
ogólnikowych, że naprawdę wszystko można pod to podciągnąć. W tym
konkretnym przypadku pracodawca, jak tylko będzie chciał, zawsze
udowodni, że zaszły "szczególne" okoliczności, które spowodowały, że
pracownik urlopu na żądanie nie otrzymał, bo firma poniosłaby
niepowetowane straty.
"

No komentarz oszołoma bez podstawowej wiedzy o biznesie.
W sumie norma.

Ale ma rację. Jak przepis jest nieżyciowy i niebiznesowy, to trzeba zmienić przepis, a nie interpretować go wbrew jego brzmieniu.

--
Liwiusz

Data: 2016-07-06 13:42:10
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-06, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

" to nadal dziki kraj. Ktoś uprawniony (podobno wybrany przez naród)
uchwala ustawę, wpisuje nam, pracownikom, jakieś prawa, po czym znajduje
się zaraz grupa umocowanych "prawników", którzy to prawo zaczynaja sobie
interpretować wg własnego uznania i oczywiście na swoją korzyść. Na
dodatek dodają do tekstu ustawy tą swoją "interpretację" w słowach, tak
ogólnikowych, że naprawdę wszystko można pod to podciągnąć. W tym
konkretnym przypadku pracodawca, jak tylko będzie chciał, zawsze
udowodni, że zaszły "szczególne" okoliczności, które spowodowały, że
pracownik urlopu na żądanie nie otrzymał, bo firma poniosłaby
niepowetowane straty.
"

No komentarz oszołoma bez podstawowej wiedzy o biznesie.
W sumie norma.

Ale ma rację. Jak przepis jest nieżyciowy i niebiznesowy, to trzeba zmienić przepis, a nie interpretować go wbrew jego brzmieniu.

Do zmiany przepisu potrzebna byłaby wola polityczna.

Co do przepisu może i racja - należałoby go zmienić, ale forma komentarza i wydźwięk, i "dziki kraj", to tak
średnio pasuje do merytoryki, a bardziej do oszołomstwa. Nie-dzikie kraje w UE jakoś radzą sobie bez urlopu na żądanie (taka Wielka Brytania np).

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-06 13:50:04
Autor: Liwiusz
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-06 o 13:42, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-07-06, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

" to nadal dziki kraj. Ktoś uprawniony (podobno wybrany przez naród)
uchwala ustawę, wpisuje nam, pracownikom, jakieś prawa, po czym znajduje
się zaraz grupa umocowanych "prawników", którzy to prawo zaczynaja sobie
interpretować wg własnego uznania i oczywiście na swoją korzyść. Na
dodatek dodają do tekstu ustawy tą swoją "interpretację" w słowach, tak
ogólnikowych, że naprawdę wszystko można pod to podciągnąć. W tym
konkretnym przypadku pracodawca, jak tylko będzie chciał, zawsze
udowodni, że zaszły "szczególne" okoliczności, które spowodowały, że
pracownik urlopu na żądanie nie otrzymał, bo firma poniosłaby
niepowetowane straty.
"

No komentarz oszołoma bez podstawowej wiedzy o biznesie.
W sumie norma.

Ale ma rację. Jak przepis jest nieżyciowy i niebiznesowy, to trzeba
zmienić przepis, a nie interpretować go wbrew jego brzmieniu.

Do zmiany przepisu potrzebna byłaby wola polityczna.

Co do przepisu może i racja - należałoby go zmienić,
ale forma komentarza i wydźwięk, i "dziki kraj", to tak
średnio pasuje do merytoryki, a bardziej do oszołomstwa.
Nie-dzikie kraje w UE jakoś radzą sobie bez urlopu na
żądanie (taka Wielka Brytania np).

Piszesz nie na temat (co ma Wielka Brytania do tego, że w Polsce interpretuje się ustawę wbrew jej brzmieniu?).

A dzikość wynika z tego, że w ogóle nie można być pewnym zapisów ustawowych. I to nie jest odosobniony przypadek.

Na przykład: w jakim terminie można się domagać kosztów zabezpieczenia poniesionych powstałych po sprawie sądowej?

art. 745
§ 1. O kosztach postępowania zabezpieczającego sąd rozstrzyga w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie, a o kosztach postępowania zabezpieczającego później powstałych rozstrzyga na wniosek strony sąd, który udzielił zabezpieczenia.

§ 2. Jeżeli postanowienie, w którym udzielono zabezpieczenia, zostało wydane przed wszczęciem postępowania w sprawie, a uprawniony nie zachował wyznaczonego mu terminu do jej wszczęcia, obowiązany może w terminie dwóch tygodni od upływu tego terminu złożyć wniosek o przyznanie mu kosztów. W tym terminie wniosek taki może zgłosić uprawniony, jeżeli nie wytoczył sprawy dlatego, że obowiązany zaspokoił jego roszczenie.


Odpowiedź (za orzecznictwem) - w ciągu 14 dni, mimo że te 14 dni z przepisu dotyczy zupełnie innej sytuacji (zamiast zastosować ogólne terminy przedawnienia, zastosowano wicie-rozumicie termin zawity wynikający z innego przepisu i innego stanu faktycznego).


--
Liwiusz

Data: 2016-07-06 14:39:57
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-06, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Ale ma rację. Jak przepis jest nieżyciowy i niebiznesowy, to trzeba
zmienić przepis, a nie interpretować go wbrew jego brzmieniu.

Do zmiany przepisu potrzebna byłaby wola polityczna.

Co do przepisu może i racja - należałoby go zmienić,
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
ale forma komentarza i wydźwięk, i "dziki kraj", to tak
średnio pasuje do merytoryki, a bardziej do oszołomstwa.
Nie-dzikie kraje w UE jakoś radzą sobie bez urlopu na
żądanie (taka Wielka Brytania np).

Piszesz nie na temat (co ma Wielka Brytania do tego, że w Polsce interpretuje się ustawę wbrew jej brzmieniu?).

Pisze na temat, rozdzieliłem przecież dwa wątki (dostrzegam sens
zmiany przepisu, ale nie zgadzam się z wydźwiękiem komentarza).

A dzikość wynika z tego, że w ogóle nie można być pewnym zapisów ustawowych. I to nie jest odosobniony przypadek.

Trudno powiedzieć na jakiej podstawie autor definiuje "dzikość".
Strasznie dramatyzuje. Może w poszczególnych przypadkach i trafiać,
ale z zasady taka generalizacja nigdy nie jest prawdziwa.

"Dzikość" jest pojęciem względnym więc należy rozpatrywać względem innych
porządków prawnych, a nie tylko przez pokazywanie przykłądów "w naszym".
Ja aż tak szczegółowej wiedzy nie mam, aczkolwiek nie wydaje mi się,
żebyśmy znacznie pod tym względem odbiegali od średniej.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-07-06 14:48:57
Autor: z
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
W dniu 2016-07-06 o 14:39, Wojciech Bancer pisze:
"Dzikość" jest pojęciem względnym więc należy rozpatrywać względem innych
porządków prawnych, a nie tylko przez pokazywanie przykłądów "w naszym".
Ja aż tak szczegółowej wiedzy nie mam, aczkolwiek nie wydaje mi się,
żebyśmy znacznie pod tym względem odbiegali od średniej.

Szacun za tak wyczerpującą rozprawę na temat dzikości. :-)

Niektórzy mogą odnieść wrażenie że chcesz rozmyć temat, sprowadzić go na poboczny tor, zamydlić oczy a może nawet bronić tego burdelu prawnego i jeszcze gorszej jego interpretacji.

A może po prostu jesteś tylko prawnikiem ;-)

z

Data: 2016-07-06 14:58:10
Autor: Wojciech Bancer
"ściągnięcie" pracownika z urlopu
On 2016-07-06, z <z@z.pl> wrote:

[...]

Niektórzy mogą odnieść wrażenie że chcesz rozmyć temat, sprowadzić go na poboczny tor, zamydlić oczy a może nawet bronić tego burdelu prawnego i jeszcze gorszej jego interpretacji.

A niektórzy mogą stwierdzić, że jestem łysy i mam wszy.
Dyskusja to dyskusja, ścieranie się poglądów.

A może po prostu jesteś tylko prawnikiem ;-)

Nie jestem.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

"ściągnięcie" pracownika z urlopu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona