Data: 2018-06-06 02:45:03 | |
Autor: stevep | |
A czy to kolano gorsze od goleni prawej? | |
# Żadne inne kolano w polskiej polityce nie znaczyło i nie znaczy tak wiele. Ale też od żadnego innego nie zależy taka masa decyzji
Prawda, że od razu wiadomo, o czyje kolano chodzi? Nie prezydenta, nie premiera, nie marszałków Sejmu czy Senatu, tylko szarego posła, który bez żadnego trybu rządzi prezydentem, premierem, wicepremierami, marszałkami Sejmu i Senatu. Jedno chore kolano unaoczniło cały chory system władzy, jaki po 2015 r. stworzył Jarosław Kaczyński. On sam i jego choroba (na dobrą sprawę nie ma pewności, że chodzi o kolano albo że tylko ono wymaga interwencji lekarzy; sprawa może być poważna) stały się papierkiem lakmusowym władzy PiS-u. Ile jej faktycznie ma Kaczyński? Z kim się nią dzieli? A jeśli tak, to w jakim zakresie? Pod jakimi warunkami? Na jak długo? Żadne inne kolano w polskiej polityce nie znaczyło tak wiele. Ale też żaden właściciel żadnego kolana tak wielkiej władzy nie miał. O tym, że to sprawa stricte polityczna, świadczy fakt, że trafiła nawet do PiS-owskich przekazów dnia. Pod koniec maja przedstawiciele tej partii mogli publicznie mówić tylko tyle, że ,,przyczyną pobytu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w szpitalu jest wyłącznie choroba kolana. O tym, jak długo tam będzie, decydują lekarze". Jakby to chore kolano nie zamroziło najważniejszych decyzji w państwie. Jakby po błogosławieństwo nie trzeba było jeździć już nie na Nowogrodzką, tylko do warszawskiego szpitala wojskowego przy ul. Szaserów. Jakby w PiS-ie nie zagotowało się w oczekiwaniu na ewentualnego następcę prezesa. W opisywaniu chorych kończyn w polskich mediach symetrii nie ma (z chodzącego o kulach Ryszarda Petru sobie prawicowe media drwiły), choć wielu nieustannie jej oczekuje. Dla mediów publicznych - czyli rządowych, bo przez rząd utrzymywanych - i prorządowych - bo z powodów ideologicznych i praktycznych popierających rząd - stan zdrowia prezesa to żaden gorący polityczny news. # Ze strony: http://wyborcza.pl/7,75398,23498277,pierwsze-kolano-rzeczypospolitej-polskiej-polityka-telewizyjna.html -- stevep |
|
Data: 2018-06-06 04:20:52 | |
Autor: jacekbialy80 | |
A czy to kolano gorsze od goleni prawej? | |
Nu, lemingi... Módlocie się do swoich diabłów o zdrowie panaprezesowe.
Gdy Pan Prezes umrze, braknie dla was pracy na ziemskim padole i... pójdziecie do wszystkich diabłów! Buuu ha-ha! JB |
|
Data: 2018-06-06 07:45:20 | |
Autor: Przekręty i Stołki | |
A czy to kolano gorsze od goleni prawej? | |
Użytkownik "stevep" <stevep011@tkdami.net> napisał w wiadomości news:pf7aqh$mi0$1news.vectranet.pl...
# Żadne inne kolano w polskiej polityce nie znaczyło i nie znaczy tak wiele. Ale też od żadnego innego nie zależy taka masa decyzji Cwany lis. Szara eminencja PRL-pis. Nieźle się ustawił. Decyduje ale za nic nie odpowiada. "To ONI!". Skąd my to znamy? Tyle, że to nie kolano jest przyczyną problemów "szarego posła". Delfiny już stoją w blokach startowych. CL |
|
Data: 2018-06-06 05:50:20 | |
Autor: jacekbialy80 | |
A czy to kolano gorsze od goleni prawej? | |
Nu - stoją delfinom... Będzie ogólnonarodowe dupczenie lemingów przed wysłaniem ich w kosmos.
Mam rację Piszczyk? |
|
Data: 2018-06-07 03:51:28 | |
Autor: stevep | |
A czy to kolano gorsze od goleni prawej? | |
W dniu 2018-06-06 o 14:50, jacekbialy80@gmail.com pisze:
Nu - stoją delfinom... Będzie ogólnonarodowe dupczenie lemingów przed wysłaniem ich w kosmos.Macie racje tawariszcz kliauznik boś pisowski leming. -- stevep |
|