Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   A gdyby to był pieszy?

A gdyby to był pieszy?

Data: 2019-03-19 09:29:23
Autor: radekp@konto.pl
A gdyby to był pieszy?
To pewnie byłaby wina kierowcy :>

https://www.youtube.com/watch?v=ZwP1PHRCIeo

Data: 2019-03-19 15:46:57
Autor: J.F.
A gdyby to był pieszy?
Użytkownik  radekp napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:c2a19ehbkdtttv3i3aufdk6627qlio3qkv@4ax.com...
To pewnie byłaby wina kierowcy :>
https://www.youtube.com/watch?v=ZwP1PHRCIeo

Pewnie tak, ale niekoniecznie.

Ale
-a gdyby tak predkosc oszacowac ?
-zwolnil, jak przepisy nakazuja ? Mam mieszano odczucia - wydaje mi sie, ze troche zwolnil.
  bo zatrzymal sie na krotkim dystansie.

J.

Data: 2019-03-19 09:25:51
Autor: przemek.jedrzejczak
A gdyby to był pieszy?
Jeśli widzicie chodnikowca to zachowajcie ostrożność bo jak dziadyga ma w dupie żeby jechać ulica czy ddr to szansa na recydywę jest wysoka ;-)

Data: 2019-03-19 19:23:47
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-19 o 09:29, radekp@konto.pl pisze:
To pewnie byłaby wina kierowcy :>

https://www.youtube.com/watch?v=ZwP1PHRCIeo

https://www.sadistic.pl/pociag-towarowy-vs-osobowka-vt491557.htm tu masz to samo ale lvl wyżej :)

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-19 22:57:48
Autor: Shrek
A gdyby to był pieszy?
W dniu 19.03.2019 o 09:29, radekp@konto.pl pisze:
To pewnie byłaby wina kierowcy :>

https://www.youtube.com/watch?v=ZwP1PHRCIeo

Ponieważ się nagrało, to o ile sprawa trafiłaby do sądu to raczej nie.

Ale ja jak widzę pieszego który bez znaczącej zmiany prędkości jest w stanie osiągnąć wektor kolizyjny na przejściu ze mną to go po prostu przepuszczam i problemów nie mam. Wbrew pozorom zdarza się to nie tak bardzo często - jakieś raz na dwa kilometry w DC - co oznacza, że jadąc do centrum to może ze cztery razy - tragedii nie ma (w przenośni i dosłownie).

BTW - ratownik medyczny go trafił?

Shrek

Data: 2019-03-20 10:24:56
Autor: J.F.
A gdyby to był pieszy?
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q6rokp$aoc$2@node1.news.atman.pl...
W dniu 19.03.2019 o 09:29, radekp@konto.pl pisze:
To pewnie byłaby wina kierowcy :>
https://www.youtube.com/watch?v=ZwP1PHRCIeo

Ponieważ się nagrało, to o ile sprawa trafiłaby do sądu to raczej nie.

Ale ja jak widzę pieszego który bez znaczącej zmiany prędkości jest w stanie osiągnąć wektor kolizyjny na przejściu ze mną to go po prostu przepuszczam i problemów nie mam. Wbrew pozorom zdarza się to nie tak bardzo często - jakieś raz na dwa kilometry w DC - co oznacza, że jadąc do centrum to może ze cztery razy - tragedii nie ma (w przenośni i dosłownie).

I w efekcie pieszy moze pojsc prosto, a ty stoisz jak duren,

I tego wlasnie chcemy uniknac - pieszy ma stanac na krawezniku i poczekac.

A widac kurs kolizyjny przyspieszyc, zeby bezapelacyjnie bylo wtargniecie :-)
Albo w ogole jezdzic szybko, zeby w przypadkowej kamerze bylo widoczne zwolnienie przed przejsciem :-)

J.

Data: 2019-03-20 15:41:33
Autor: Shrek
A gdyby to był pieszy?
W dniu 20.03.2019 o 10:24, J.F. pisze:

I w efekcie pieszy moze pojsc prosto, a ty stoisz jak duren,

Jakoś jest tak, że jak idzie w strohnę przejścia, to za zwyczaj w celu przejścia;)

I tego wlasnie chcemy uniknac - pieszy ma stanac na krawezniku i poczekac.

Nie ma takiego przepisu. Ma nie wtargnąć i tyle. Generalnie ma pierwszeństwo. To że jeden z drugim myli konieczność dotnknięcia hamulca czy nawet zdjęcia nogi z gazu z "wtargnięciem" to zupełnie inna sprawa.

Shrek

Data: 2019-03-21 07:21:11
Autor: J.F.
A gdyby to był pieszy?
Dnia Wed, 20 Mar 2019 15:41:33 +0100, Shrek napisał(a):
W dniu 20.03.2019 o 10:24, J.F. pisze:
I w efekcie pieszy moze pojsc prosto, a ty stoisz jak duren,

Jakoś jest tak, że jak idzie w strohnę przejścia, to za zwyczaj w celu przejścia;)

Masz film - chodnik zazwyczaj wzdluz jezdni prowadzi.

I tego wlasnie chcemy uniknac - pieszy ma stanac na krawezniku i poczekac.

Nie ma takiego przepisu. Ma nie wtargnąć i tyle.

Ale ja pisze jak powinno byc.

Generalnie ma pierwszeństwo.

Jak juz zejdzie z chodnika, a powinien poczekac na chodniku :-)

J.

Data: 2019-03-21 18:22:21
Autor: Shrek
A gdyby to był pieszy?
W dniu 21.03.2019 o 07:21, J.F. pisze:

Jakoś jest tak, że jak idzie w strohnę przejścia, to za zwyczaj w celu
przejścia;)

Masz film - chodnik zazwyczaj wzdluz jezdni prowadzi.

No mam. Tam gdzie mieszkam chodnik sią albo odsuniuęte... albo na chodzniku przy jezdniu parkują samochody. Nie przeczę, że ten z filmu by mnie zmylił. Ale to nie był pieszy.

I tego wlasnie chcemy uniknac - pieszy ma stanac na krawezniku i poczekac.

Nie ma takiego przepisu. Ma nie wtargnąć i tyle.

Ale ja pisze jak powinno byc.

Przyznam, ze nie rozumiem. Skoro jest jasno napisanne, że ma mieć pierwszeństwo to powinien mieć pierwszeństwo. Jakby ustawodawca chciał napisać, że pieszy ma się zatrzymać przed przejściem w celu ustapienia pierwszeństwa samochodom to by raczej nie użyłby sformułowania "pieszy na przejściu ma pierwszeństwo". Uprzedzając pytania dlaczego nie przed przejściem - z tego samego powodu dla którgo pierwszeństwo w każdym innym przypadku określa się dla miejsca przecinania ruchu. To że znak nazywa się droga z pierwszeństwem przejazdu oznacza, że masz pierwszeństwo na... no właśnie na skrzyżowaniach.

Generalnie ma pierwszeństwo.

Jak juz zejdzie z chodnika, a powinien poczekac na chodniku :-)

Jeszcze raz - nie ma takiego przepisu - ma nie wchodzić bezpośrednio przed jadący pojazd i tyle. Pierwszeństwa go to nie pozbawia.

Shrek

Data: 2019-03-22 01:38:36
Autor: J.F.
A gdyby to był pieszy?
Dnia Thu, 21 Mar 2019 18:22:21 +0100, Shrek napisał(a):
W dniu 21.03.2019 o 07:21, J.F. pisze:
Jakoś jest tak, że jak idzie w strohnę przejścia, to za zwyczaj w celu
przejścia;)

Masz film - chodnik zazwyczaj wzdluz jezdni prowadzi.

No mam. Tam gdzie mieszkam chodnik sią albo odsuniuęte... albo na chodzniku przy jezdniu parkują samochody. Nie przeczę, że ten z filmu by mnie zmylił. Ale to nie był pieszy.

A jakby byl pieszy ? Nie moglby niespodziewanie skrecic ?

Czyli jednak nie uwazasz na przejsciach :-)

I tego wlasnie chcemy uniknac - pieszy ma stanac na krawezniku i poczekac.
Nie ma takiego przepisu. Ma nie wtargnąć i tyle.
Ale ja pisze jak powinno byc.

Przyznam, ze nie rozumiem. Skoro jest jasno napisanne, że ma mieć pierwszeństwo to powinien mieć pierwszeństwo. Jakby ustawodawca chciał napisać, że pieszy ma się zatrzymać przed przejściem w celu ustapienia pierwszeństwa samochodom to by raczej nie użyłby sformułowania "pieszy na przejściu ma pierwszeństwo".

Jakby chcial mu dac pierwszenstwo, to by nie napisal, ze nie wolno mu
wejsc bezposrednio przed pojazd.

Ba - chcial dac pierwszenstwo, ale na szczescie Senat powstrzymal, a
ta pani juz nigdy zadnego pieszego nie zabije :-)

Natomiast troche glupio byloby nie dac mu pierwszenstwa juz na
przejsciu, bo jak przejsc przez 4 pasy ?
No, w sumie prosto - poczekac na zielone swiatlo :-)

Generalnie ma pierwszeństwo.
Jak juz zejdzie z chodnika, a powinien poczekac na chodniku :-)
Jeszcze raz - nie ma takiego przepisu - ma nie wchodzić bezpośrednio przed jadący pojazd i tyle. Pierwszeństwa go to nie pozbawia.

Dlugo nie pozyje, jak sie nie bedzie stosowal, i genow nie przekaze
:-)

J.

Data: 2019-03-22 06:24:03
Autor: Shrek
A gdyby to był pieszy?
W dniu 22.03.2019 o 01:38, J.F. pisze:

No mam. Tam gdzie mieszkam chodnik sią albo odsuniuęte... albo na
chodzniku przy jezdniu parkują samochody. Nie przeczę, że ten z filmu by
mnie zmylił. Ale to nie był pieszy.

A jakby byl pieszy ?
Nie moglby niespodziewanie skrecic ?

Aż tak szybki skubaniec by nie był.

Przyznam, ze nie rozumiem. Skoro jest jasno napisanne, że ma mieć
pierwszeństwo to powinien mieć pierwszeństwo. Jakby ustawodawca chciał
napisać, że pieszy ma się zatrzymać przed przejściem w celu ustapienia
pierwszeństwa samochodom to by raczej nie użyłby sformułowania "pieszy
na przejściu ma pierwszeństwo".

Jakby chcial mu dac pierwszenstwo, to by nie napisal, ze nie wolno mu
wejsc bezposrednio przed pojazd.

Przecież wyraźnie napisał, że ma pierwszeństwo - jest to jeden z niewielu przypadków w PoRD, kiedy napisano to wprost.

Ba - chcial dac pierwszenstwo, ale na szczescie Senat powstrzymal, a
ta pani juz nigdy zadnego pieszego nie zabije :-)

Sprawdź konwencje wiedeńską.
Generalnie ma pierwszeństwo.
Jak juz zejdzie z chodnika, a powinien poczekac na chodniku :-)
Jeszcze raz - nie ma takiego przepisu - ma nie wchodzić bezpośrednio
przed jadący pojazd i tyle. Pierwszeństwa go to nie pozbawia.

Dlugo nie pozyje, jak sie nie bedzie stosowal, i genow nie przekaze

To inna sprawa. Po prostu mieszkamy w postsowieckim kraju.

Shrek

Data: 2019-03-22 11:41:06
Autor: J.F.
A gdyby to był pieszy?
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q71rhg$84m$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 22.03.2019 o 01:38, J.F. pisze:
No mam. Tam gdzie mieszkam chodnik sią albo odsuniuęte... albo na
chodzniku przy jezdniu parkują samochody. Nie przeczę, że ten z filmu by
mnie zmylił. Ale to nie był pieszy.

A jakby byl pieszy ?
Nie moglby niespodziewanie skrecic ?

Aż tak szybki skubaniec by nie był.

Dwa kroki.
Chyba, ze profilaktycznie hamujesz, jak pieszy jest pare krokow od zebry :-)

Przyznam, ze nie rozumiem. Skoro jest jasno napisanne, że ma mieć
pierwszeństwo to powinien mieć pierwszeństwo. Jakby ustawodawca chciał
napisać, że pieszy ma się zatrzymać przed przejściem w celu ustapienia
pierwszeństwa samochodom to by raczej nie użyłby sformułowania "pieszy
na przejściu ma pierwszeństwo".

Jakby chcial mu dac pierwszenstwo, to by nie napisal, ze nie wolno mu
wejsc bezposrednio przed pojazd.

Przecież wyraźnie napisał, że ma pierwszeństwo - jest to jeden z niewielu przypadków w PoRD, kiedy napisano to wprost.

Jakby mial takie bezwarunkowe, to by nie dodawali zapisu :-)
Pierwszenstwo ma na przejsciu, a wejsc na przejscie mu nie wolno, jak pojazd nadjezdza :-)

Ba - chcial dac pierwszenstwo, ale na szczescie Senat powstrzymal, a
ta pani juz nigdy zadnego pieszego nie zabije :-)
Sprawdź konwencje wiedeńską.

Pewnie nie ma, bo by sie pani powolala.

Generalnie ma pierwszeństwo.
Jak juz zejdzie z chodnika, a powinien poczekac na chodniku :-)
Jeszcze raz - nie ma takiego przepisu - ma nie wchodzić bezpośrednio
przed jadący pojazd i tyle. Pierwszeństwa go to nie pozbawia.
Dlugo nie pozyje, jak sie nie bedzie stosowal, i genow nie przekaze
To inna sprawa. Po prostu mieszkamy w postsowieckim kraju.

Na zachodzie prawa fizyki takie same :-)

J.

Data: 2019-03-23 13:40:57
Autor: Shrek
A gdyby to był pieszy?
W dniu 22.03.2019 o 11:41, J.F. pisze:

Aż tak szybki skubaniec by nie był.

Dwa kroki.
Chyba, ze profilaktycznie hamujesz, jak pieszy jest pare krokow od zebry :-)

Tak właśnie robię. Nie rozumiem prawdę mówiąc problemu - cała Europa nei ma z tym żadnego problemu, to co my głupsi jesteśmy?

Ba - chcial dac pierwszenstwo, ale na szczescie Senat powstrzymal, a
ta pani juz nigdy zadnego pieszego nie zabije :-)
Sprawdź konwencje wiedeńską.

Pewnie nie ma, bo by sie pani powolala.

masz:

"jeżeli ruch pojazdów na tym przejściu nie jest kierowany sygnałami świetlnymi ruchu lub przez funkcjonariusza kierującego ruchem, kierujący powinni zbliżać się do tego przejścia tylko z odpowiednio zmniejszoną szybkością, aby nie narażać na niebezpieczeństwo pieszych, którzy znajdują się na przejściu lub _wchodzą_na_nie_ ; w razie potrzeby powinni zatrzymać się w celu przepuszczenia pieszych."


Na zachodzie prawa fizyki takie same :-)

A jednak dają sobie radę - sądząc po statystykach tak mniej więcej dwa razu lepiej od nas. Skoro fizyka u nas taka sama, to nie ma siły - po prostu naród głupszy.

Shrek

Data: 2019-03-20 16:11:24
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-20 o 10:24, J.F. pisze:

I tego wlasnie chcemy uniknac - pieszy ma stanac na krawezniku i poczekac.

Bezedura :) Ma nie wchodzić BEZPOŚREDNIO przed jadący pojazd.
Interpretacja "bezpośrednio" to dokładnie taka jak na filmie.
Wielu kierowców wymyśliło sobie termin "wtargnięcie" i definiują go sobie do woli, dodatkowo traktując to słowo prawie na równi z odebraniem pierwszeństwa pieszemu. Co oznacza "bezpośrednio przed" to każdy powinien wiedzieć (tak mi się wydaje) chociaż wielu kierowców uważa że to 50, 100, 150, 200m co jest ewidentną bzdurą, gdyż przepis na kierowców nakłada obowiązek zwolnienia a nie na pieszego. Trzymając się zatem przepisów, jeśli kierowca z nałożonym obowiązkiem zwolnienia do prędkości bezpiecznej (problem z definicją ile km/h)...to ma to być taka prędkość aby w przypadku bezpośredniego wejścia pieszego nie wysłać go na orbitę...czyli zminimalizować skutek zdarzenia.


A widac kurs kolizyjny przyspieszyc, zeby bezapelacyjnie bylo wtargniecie :-)

Błąd taktyczny i niezgodny z przepisami :)

Albo w ogole jezdzic szybko, zeby w przypadkowej kamerze bylo widoczne zwolnienie przed przejsciem :-)

Nikogo nie obchodzi zwolnienie jako takie. Zwolnienie ma być bezpieczne :]


--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-20 08:52:49
Autor: przemek.jedrzejczak
A gdyby to był pieszy?
Data: 2019-03-20 09:34:29
Autor: Zenek Kapelinder
A gdyby to był pieszy?
Kluczowe moze byc ze wyrok nie jest prawomocny.

Data: 2019-03-20 10:11:10
Autor: przemek.jedrzejczak
A gdyby to był pieszy?
Logika nakazuje współwinę ale niezbadane są wyroki sądów rejonowych ;-)

Data: 2019-03-21 14:31:20
Autor: t-1
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-20 o 17:34, Zenek Kapelinder pisze:
Kluczowe moze byc ze wyrok nie jest prawomocny.


Raczej, że miał 65km/h a nie 50 na liczniku.

Data: 2019-03-20 18:10:53
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-20 o 16:52, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
Zapierdalaczom ku pamięci ;-)

https://www.tvn24.pl/lodz,69/pieszy-wbiegl-mu-pod-kola-kierowca-skazany-pieszy-niewinny,919413.html

Hmm, kierowcy często nie rozumieją że należy traktować pieszego jak zwykłe "bydło" czy dzika. Mieszkam w takim terenie, gdzie często dochodzi do kolizji ze zwierzyną. Tubylcy wiedzą i nie zapierdalają 90km/h gdzie szans praktycznie nie ma na uniknięcie kolizji. Przyjezdni (pomimo znaków) zostawiają zderzaki, chłodnice, szyby i oczywiście trupy.

Minie jeszcze sporo czasu, nim do świadomości wielu kierowców dotrze że wsiadając za kierownicę są sterownikiem narzędzia (samochód) który jest potencjalnym zagrożeniem i "niebezpiecznym" narzędziem w rękach osób które w dupie mają czyjeś bezpieczeństwo a brak wyobraźni powoduje wypadki. Egzekwowanie za wszelką cenę swojego PIERWSZEŃSTWA doprowadza właśnie do takiej sytuacji gdzie znajduje się dwóch debili. Jeden co wymusza i włazi pod koła i drugi który powinien z racji otrzymana PR oraz obarczony w sumie większą odpowiedzialnością z tytułu prędkości i masy, zachować szczególną ostrożność. Proste i nieskomplikowane.

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-20 18:35:30
Autor: Shrek
A gdyby to był pieszy?
W dniu 20.03.2019 o 16:52, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
Zapierdalaczom ku pamięci ;-)

https://www.tvn24.pl/lodz,69/pieszy-wbiegl-mu-pod-kola-kierowca-skazany-pieszy-niewinny,919413.html

Tutaj to akurat kluczowe wydaje się, ze wyrok nieprawomocny. Jedyne czego był winien kierownik, to przekroczenia prędkości. I za to 100 czy ile tam z taryfikatora wypada się należy - nic więcej. W okręgowym wyprostują.

Shrek

Data: 2019-03-20 18:52:36
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-20 o 18:35, Shrek pisze:
W dniu 20.03.2019 o 16:52, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
Zapierdalaczom ku pamięci ;-)

https://www.tvn24.pl/lodz,69/pieszy-wbiegl-mu-pod-kola-kierowca-skazany-pieszy-niewinny,919413.html

Tutaj to akurat kluczowe wydaje się, ze wyrok nieprawomocny. Jedyne czego był winien kierownik, to przekroczenia prędkości. I za to 100 czy ile tam z taryfikatora wypada się należy - nic więcej. W okręgowym wyprostują.

Raczej sądzę...że wątpię :) ten film go pogrąża. Gdyby go nie pokazał to wina oczywista pieszego. Niestety z filmu widać, że przyspiesza (słychać) i nawet ponad dopuszczalną...żeby zdążyć na zielone. Defaultowe zagranie kierowcy, niezgodne z przepisami. Gdyby filmu nie było, to byłby domniemania a nie czysty dowód niezachowania szczególnej ostrożności. No bo przed przejściem się nie wciska prawego pedału...

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-20 19:34:15
Autor: Shrek
A gdyby to był pieszy?
W dniu 20.03.2019 o 18:52, LordBluzg(R) pisze:

Tutaj to akurat kluczowe wydaje się, ze wyrok nieprawomocny. Jedyne czego był winien kierownik, to przekroczenia prędkości. I za to 100 czy ile tam z taryfikatora wypada się należy - nic więcej. W okręgowym wyprostują.

Raczej sądzę...że wątpię :) ten film go pogrąża. Gdyby go nie pokazał to wina oczywista pieszego. Niestety z filmu widać, że przyspiesza (słychać) i nawet ponad dopuszczalną...żeby zdążyć na zielone.

Tym niemniej jesyne czemu jest winien to przekroczenie prędkości.


Defaultowe zagranie kierowcy, niezgodne z przepisami. Gdyby filmu nie było, to byłby domniemania a nie czysty dowód niezachowania szczególnej ostrożności. No bo przed przejściem się nie wciska prawego pedału...

Bez przesady - tam jest ruch kierowany.

Shrek

Data: 2019-03-20 20:13:01
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-20 o 19:34, Shrek pisze:

Defaultowe zagranie kierowcy, niezgodne z przepisami. Gdyby filmu nie było, to byłby domniemania a nie czysty dowód niezachowania szczególnej ostrożności. No bo przed przejściem się nie wciska prawego pedału...

Bez przesady - tam jest ruch kierowany.

W przepisie o zwolnieniu (obowiązku kierowcy) przed przejściem dla pieszych nie ma słowa o ruchu kierowanym :P
--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-20 21:30:15
Autor: Shrek
A gdyby to był pieszy?
W dniu 20.03.2019 o 20:13, LordBluzg(R) pisze:

W przepisie o zwolnieniu (obowiązku kierowcy) przed przejściem dla pieszych nie ma słowa o ruchu kierowanym :P

W przepisie też nie ma nic o tym, że pieszy traci pierwszeństwo jak ma czerwone - a jednak tak to jest, że przepisu szczególne mają wyższość nad ogólnymi. Nie popadajmy w paranoję.

Shrek

Data: 2019-03-20 22:07:04
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-20 o 21:30, Shrek pisze:
W dniu 20.03.2019 o 20:13, LordBluzg(R) pisze:

W przepisie o zwolnieniu (obowiązku kierowcy) przed przejściem dla pieszych nie ma słowa o ruchu kierowanym :P

W przepisie też nie ma nic o tym, że pieszy traci pierwszeństwo jak ma czerwone - a jednak tak to jest, że przepisu szczególne mają wyższość nad ogólnymi. Nie popadajmy w paranoję.

Mogłaby to być linia obrony...ale
....kiedyś pieszy nie miał pierwszeństwa a mimo tego przepis o zwolnieniu przed przejściem obowiązywał jak i zachowanie szczególnej ostrożności, z naciskiem na szczególnej w takim miejscu. Wyroki też wskazują (te stare) że często była to współwina lub wina kierowcy, pomimo jego pierwszeństwa.
To generalnie wynika z nacisku na większą świadomość kierowcy...bo to on się uczy PoRD i zdaje egzamin, czyli powinien znać przepisy i on najczęściej ma "broń" w postaci pojazdu :) W przypadku pieszych też wymaga się znajomości przepisów ale tutaj jest mniejszy nacisk, pomimo że edukację np. dzieci się wprowadza ale brak wyobraźni i nierozumienia zasad bezpieczeństwa trudno wytłumaczyć nawet starszym osobom. Już kiedyś rozmawialiśmy w podobnym temacie i uważam że mimo wszystko, większa odpowiedzialność spoczywa na kierowcy, podobnie jak przy wykonywaniu jakiejś niebezpiecznej pracy/czynności przez fachowca i niefachowca np. elektryka (dowolne/inne/podobne).


--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 06:35:50
Autor: Shrek
A gdyby to był pieszy?
W dniu 20.03.2019 o 22:07, LordBluzg(R) pisze:

W przepisie też nie ma nic o tym, że pieszy traci pierwszeństwo jak ma czerwone - a jednak tak to jest, że przepisu szczególne mają wyższość nad ogólnymi. Nie popadajmy w paranoję.

Mogłaby to być linia obrony...ale
...kiedyś pieszy nie miał pierwszeństwa a mimo tego przepis o zwolnieniu

Kiedy?

przed przejściem obowiązywał jak i zachowanie szczególnej ostrożności, z naciskiem na szczególnej w takim miejscu.

Szczególna ostrożność z tego co pamiętam na każdym skrzyżowaniu występuje, ale jednak trzeba nadzywczajnych okoliczności, żeby uznać za winnego tego na zielonym świetle. Tu żadnych nadzwyczajnych nei było.

Wyroki też wskazują (te stare) że często była to współwina lub wina kierowcy, pomimo jego pierwszeństwa.

Zdefiniuj często. Bo IMHO na tyle rzadko, że aż się o tym w gazetach w dziale "człowiek pogryzł psa" pisze.

To generalnie wynika z nacisku na większą świadomość kierowcy...bo to on się uczy PoRD i zdaje egzamin, czyli powinien znać przepisy i on najczęściej ma "broń" w postaci pojazdu :)

Akurat posiadanie PJ czy nie nie zwalnia ze stosowania się do przepisów. Ponadto nawet na tej grupie (gdzie pisze poniekąd eleita) widać, że PJ jest gówno warte jako "certyfikacja" bycia ekspertem od przepisów. Zresztą statystyki to potwierdzają - jak są wypadki kierowca cs pierszy/rowerzysta (motocykl też, ale to offtop) to winny jest w większości prezypadków ten fachowy klierownik, a nie nieznający prawa pieszy/rowerant.

Shrek

Data: 2019-03-21 07:43:52
Autor: Koloek
A gdyby ? Zielone światło nie anuluje przepisów.
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:q6v7rk$o5f$1node1.news.atman.pl...

Szczególna ostrożność z tego co pamiętam na każdym skrzyżowaniu występuje,
ale jednak trzeba nadzywczajnych okoliczności, żeby uznać za winnego tego
na zielonym świetle. Tu żadnych nadzwyczajnych nei było.

Shrek

Kierowca jest winny spowodowania wypadku, bo nie udzielił pierwszeństwa
pieszemu na przejściu, nie zwolnił przed przejściem do bezpiecznej
prędkości i nie zastosował zasady ograniczonego zaufania.
Zielone światło nie anuluje przepisów dotyczących pieszy-kierowca.

Pieszy jest winny spowodowania wypadku, bo wszedł na przejście,
gdy świeciło czerwone i wszedł bezpośrednio przed jadący pojazd.

Data: 2019-03-21 18:30:30
Autor: Shrek
A gdyby ? Zielone światło nie anuluje przepisów.
W dniu 21.03.2019 o 07:43, Koloek pisze:

Kierowca jest winny spowodowania wypadku, bo nie udzielił pierwszeństwa
pieszemu na przejściu, nie zwolnił przed przejściem do bezpiecznej
prędkości i nie zastosował zasady ograniczonego zaufania.
Zielone światło nie anuluje przepisów dotyczących pieszy-kierowca.

Odważna teza, nawet ten speudosąd się na nią nie odważył.

Shrek

Data: 2019-03-21 10:26:55
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-21 o 06:35, Shrek pisze:
W dniu 20.03.2019 o 22:07, LordBluzg(R) pisze:

W przepisie też nie ma nic o tym, że pieszy traci pierwszeństwo jak ma czerwone - a jednak tak to jest, że przepisu szczególne mają wyższość nad ogólnymi. Nie popadajmy w paranoję.

Mogłaby to być linia obrony...ale
...kiedyś pieszy nie miał pierwszeństwa a mimo tego przepis o zwolnieniu

Kiedy?

Kiedyś, przynajmniej było inaczej niż obecnie.

przed przejściem obowiązywał jak i zachowanie szczególnej ostrożności, z naciskiem na szczególnej w takim miejscu.

Szczególna ostrożność z tego co pamiętam na każdym skrzyżowaniu występuje, ale jednak trzeba nadzywczajnych okoliczności, żeby uznać za winnego tego na zielonym świetle. Tu żadnych nadzwyczajnych nei było.

Od zawsze było, że nie wolno, nawet mając zielone, wjechać za sygnalizator i komus przyjebać, kto się tam znajduje. Nie kręć.


Wyroki też wskazują (te stare) że często była to współwina lub wina kierowcy, pomimo jego pierwszeństwa.

Zdefiniuj często. Bo IMHO na tyle rzadko, że aż się o tym w gazetach w dziale "człowiek pogryzł psa" pisze.

Przynajmniej sporo. Nie chce mi się szukać.

To generalnie wynika z nacisku na większą świadomość kierowcy...bo to on się uczy PoRD i zdaje egzamin, czyli powinien znać przepisy i on najczęściej ma "broń" w postaci pojazdu :)

Akurat posiadanie PJ czy nie nie zwalnia ze stosowania się do przepisów. Ponadto nawet na tej grupie (gdzie pisze poniekąd eleita) widać, że PJ jest gówno warte jako "certyfikacja" bycia ekspertem od przepisów. Zresztą statystyki to potwierdzają - jak są wypadki kierowca cs pierszy/rowerzysta (motocykl też, ale to offtop) to winny jest w większości prezypadków ten fachowy klierownik, a nie nieznający prawa pieszy/rowerant.

Zgadzam się, zwyczajowo posiadacze PJ nie czują szczególnego obowiązku posiadania szczególnych uprawnień do utrzymania bezpieczeństwa, jako warunku kierowania maszynką do zabijania. Dostają prawo do strzelania (jak pozwolenie na broń) i napierdalają do wszystkiego co się rusza, przyjmując to jak trofeum z polowania na debila :)

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 18:35:55
Autor: Shrek
A gdyby to był pieszy?
W dniu 21.03.2019 o 10:26, LordBluzg(R) pisze:

Mogłaby to być linia obrony...ale
...kiedyś pieszy nie miał pierwszeństwa a mimo tego przepis o zwolnieniu

Kiedy?

Kiedyś, przynajmniej było inaczej niż obecnie.

No taki że tak powiem średnia argument - nie wiadomo kiedy i jak;)

Szczególna ostrożność z tego co pamiętam na każdym skrzyżowaniu występuje, ale jednak trzeba nadzywczajnych okoliczności, żeby uznać za winnego tego na zielonym świetle. Tu żadnych nadzwyczajnych nei było.

Od zawsze było, że nie wolno, nawet mając zielone, wjechać za sygnalizator i komus przyjebać, kto się tam znajduje. Nie kręć.

Wolno było, chyba że zachowanie innego uczesnika wskazywało, że jednak znajdziecie się na kolizyjnej. Zasada ograniczonego zaufania nie oznacza, że nalezy traktować przepisy na opak;) Co do danpierwszeństwa - takie pojęcie nie istnieje - żadne pierwszeństwo nie daje ci prawa do śwaidomego powodowania wypadków. Ale nie o tym rozmawiamy. To że nie masz prawa kogoś taranować nie nadaje mu pierwszeństwa.


Wyroki też wskazują (te stare) że często była to współwina lub wina kierowcy, pomimo jego pierwszeństwa.

Zdefiniuj często. Bo IMHO na tyle rzadko, że aż się o tym w gazetach w dziale "człowiek pogryzł psa" pisze.

Przynajmniej sporo. Nie chce mi się szukać.

To już drugi raz w jednym poście - słabo z argumentami.

Shrek

Data: 2019-03-21 19:07:53
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-21 o 18:35, Shrek pisze:
W dniu 21.03.2019 o 10:26, LordBluzg(R) pisze:

Mogłaby to być linia obrony...ale
...kiedyś pieszy nie miał pierwszeństwa a mimo tego przepis o zwolnieniu

Kiedy?

Kiedyś, przynajmniej było inaczej niż obecnie.

No taki że tak powiem średnia argument - nie wiadomo kiedy i jak;)

Omatko, ale męczysz:
http://krakoff.info/2011/01/18/pierwszenstwo-pieszego/

W ostatnich wątkach na temat pieszego, było kilu "mądrali" którzy w/g starego prawa nie uznawali że dojście pieszego do przejścia NIE nalezy traktować równoznacznie z jego pierwszeństwem. Dopiero jak postawi nogę na pasach, co jest oczywistą bzdurą.

Szczególna ostrożność z tego co pamiętam na każdym skrzyżowaniu występuje, ale jednak trzeba nadzywczajnych okoliczności, żeby uznać za winnego tego na zielonym świetle. Tu żadnych nadzwyczajnych nei było.

Od zawsze było, że nie wolno, nawet mając zielone, wjechać za sygnalizator i komus przyjebać, kto się tam znajduje. Nie kręć.

Wolno było, chyba że zachowanie innego uczesnika wskazywało, że jednak znajdziecie się na kolizyjnej. Zasada ograniczonego zaufania nie oznacza, że nalezy traktować przepisy na opak;) Co do danpierwszeństwa - takie pojęcie nie istnieje

Ale istnieje pojęcie pierwszeństwa a nawet pierwszeństwa bezwarunkowego wynikające jasno z przepisów. Zielone światło nie daje pierwszeństwa a jedynie "zezwolenie" na wjazd za sygnalizator po upewnieniu się że nic się tam nie znajduje.

Wyroki też wskazują (te stare) że często była to współwina lub wina kierowcy, pomimo jego pierwszeństwa.

Zdefiniuj często. Bo IMHO na tyle rzadko, że aż się o tym w gazetach w dziale "człowiek pogryzł psa" pisze.

Przynajmniej sporo. Nie chce mi się szukać.

To już drugi raz w jednym poście - słabo z argumentami.

Grr, wiesz dobrze że kiedyś się tego tak nie opisywało jak dzisiaj i wiesz dobrze że świadomość kierowców czy wyroki sądów nie były takie jak dzisiaj i nie chodzi że "w świetle przepisów" Nawet dzisiaj znajdziesz że stary 70letni dziadek z laską, ze stopą cukrzycową na środku pasów jest winny bo wbiegł jak zając bezpośrednio przed pojazd, którego droga hamowania wyniosła 80m w terenie zabudowanym.


--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 19:21:46
Autor: radekp@konto.pl
A gdyby to był pieszy?
Thu, 21 Mar 2019 19:07:53 +0100, w <5c93d31b$0$500$65785112@news.neostrada.pl>,
LordBluzg(R) <mkawran@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Omatko, ale męczysz:
http://krakoff.info/2011/01/18/pierwszenstwo-pieszego/

W ostatnich wątkach na temat pieszego, było kilu "mądrali" którzy w/g starego prawa nie uznawali że dojście pieszego do przejścia NIE nalezy traktować równoznacznie z jego pierwszeństwem. Dopiero jak postawi nogę na pasach, co jest oczywistą bzdurą.

Widzę, że dyskutowanie z prawem weszło ci w krew :D
A był nawet wyrok podawany, ale widzę nieedukowalność.

Data: 2019-03-21 19:39:44
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-21 o 19:21, radekp@konto.pl pisze:

Omatko, ale męczysz:
http://krakoff.info/2011/01/18/pierwszenstwo-pieszego/

W ostatnich wątkach na temat pieszego, było kilu "mądrali" którzy w/g
starego prawa nie uznawali że dojście pieszego do przejścia NIE nalezy
traktować równoznacznie z jego pierwszeństwem. Dopiero jak postawi nogę
na pasach, co jest oczywistą bzdurą.

Widzę, że dyskutowanie z prawem weszło ci w krew :D
A był nawet wyrok podawany, ale widzę nieedukowalność.

Ja widzę że konwencja genewska jest olewana nawet przez sądy. Wolę jednak nie wdawać się w wyroki sądów i jeździć bezpiecznie i nie egzekwować na siłę swojego/jego pierwszeństwa ani nie "straszyć pieszego" :)

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 19:42:42
Autor: Shrek
A gdyby to był pieszy?
W dniu 21.03.2019 o 19:07, LordBluzg(R) pisze:

Mogłaby to być linia obrony...ale
...kiedyś pieszy nie miał pierwszeństwa a mimo tego przepis o zwolnieniu

Kiedy?

Kiedyś, przynajmniej było inaczej niż obecnie.

No taki że tak powiem średnia argument - nie wiadomo kiedy i jak;)

Omatko, ale męczysz:
http://krakoff.info/2011/01/18/pierwszenstwo-pieszego/

Gdzie tu masz, że pieszy na przejściu _nie_miał_ pierwszeństwa?

Od zawsze było, że nie wolno, nawet mając zielone, wjechać za sygnalizator i komus przyjebać, kto się tam znajduje. Nie kręć.

Wolno było, chyba że zachowanie innego uczesnika wskazywało, że jednak znajdziecie się na kolizyjnej. Zasada ograniczonego zaufania nie oznacza, że nalezy traktować przepisy na opak;) Co do danpierwszeństwa - takie pojęcie nie istnieje

Ale istnieje pojęcie pierwszeństwa a nawet pierwszeństwa bezwarunkowego wynikające jasno z przepisów.

NIe dające prawa do taranowania innych (co niekoniecznie zmienia winę choć może).

Zielone światło nie daje pierwszeństwa a jedynie "zezwolenie" na wjazd za sygnalizator po upewnieniu się że nic się tam nie znajduje.

Napisz do czgo dążysz - że niby pieszy na czerwonym ma pierwszweństwo? Jest napisane wprost, że światła są nadrzędne nad znakami dotyczącymi pierwszwa (a te znaki z koleii zasady ogólne). Wiec skoro są nadrzędne to mogą je zmieniać - i zmieniają.

Przynajmniej sporo. Nie chce mi się szukać.

To już drugi raz w jednym poście - słabo z argumentami.

Grr, wiesz dobrze że kiedyś się tego tak nie opisywało jak dzisiaj

To dawaj 5 prawomocnych z zeszłego roku.

wiesz dobrze że świadomość kierowców czy wyroki sądów nie były takie jak dzisiaj i nie chodzi że "w świetle przepisów" Nawet dzisiaj znajdziesz że stary 70letni dziadek z laską, ze stopą cukrzycową na środku pasów jest winny bo wbiegł jak zając bezpośrednio przed pojazd, którego droga hamowania wyniosła 80m w terenie zabudowanym.

Wiem - tym bardziej się dziwię, że niby sądy powszechnie skazują kierowców za potrącenie pieszych przebiegających na czerwonym.

Shrek

Data: 2019-03-25 14:44:36
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-21 o 19:42, Shrek pisze:

Mogłaby to być linia obrony...ale
...kiedyś pieszy nie miał pierwszeństwa a mimo tego przepis o zwolnieniu

Kiedy?

Kiedyś, przynajmniej było inaczej niż obecnie.

No taki że tak powiem średnia argument - nie wiadomo kiedy i jak;)

Omatko, ale męczysz:
http://krakoff.info/2011/01/18/pierwszenstwo-pieszego/

Gdzie tu masz, że pieszy na przejściu _nie_miał_ pierwszeństwa?

A gdzie napisałem że _na_ _przejściu?_ Wyciąłeś _przed_ przejściem :> bo do tego się odnosiłem. OK, obecnie też nie ma w przepisach że pieszy ma pierwszeństwo przed przejściem ale należy to w sumie tak traktować. Analogią jest sytuacja z A7 gdzie masz ustąp ale na skrzyżowaniu a nie przed...i jeśli widzisz pojazd zbliżający się do skrzyżowania to normalnym jest że zwalniasz i go przepuszczasz, bo on ma pierwszeństwo na skrzyżowaniu. Kiedyś właśnie ta sytuacja była inna w świetle przepisów co interpretowane było, że widząc zbliżającego się pieszego do przejscia, kierowcy "wymuszali" swoim zachowaniem to, aby pieszy ładnie czekał aż w jego polu widzenia nie będzie żadnego pojazdu i dopiero wtedy wchodził na przejście...To właśnie masz wyjaśnione w linku.

Od zawsze było, że nie wolno, nawet mając zielone, wjechać za sygnalizator i komus przyjebać, kto się tam znajduje. Nie kręć.

Wolno było, chyba że zachowanie innego uczesnika wskazywało, że jednak znajdziecie się na kolizyjnej. Zasada ograniczonego zaufania nie oznacza, że nalezy traktować przepisy na opak;) Co do danpierwszeństwa - takie pojęcie nie istnieje

Ale istnieje pojęcie pierwszeństwa a nawet pierwszeństwa bezwarunkowego wynikające jasno z przepisów.

NIe dające prawa do taranowania innych (co niekoniecznie zmienia winę choć może).

Zielone światło nie daje pierwszeństwa a jedynie "zezwolenie" na wjazd za sygnalizator po upewnieniu się że nic się tam nie znajduje.

Napisz do czgo dążysz - że niby pieszy na czerwonym ma pierwszweństwo? Jest napisane wprost, że światła są nadrzędne nad znakami dotyczącymi pierwszwa (a te znaki z koleii zasady ogólne). Wiec skoro są nadrzędne to mogą je zmieniać - i zmieniają.

W tym akurat przypadku, nic nie ma o zdjęciu pierwszeństwa. Pieszy ma wzbronione wejście za sygnalizator, mając czerwone a pojazd ma zezwolenie wjazdu i w zasadzie warunkowe, ze jeśli nic się tam nie znajduje (warunek pustego przejścia). Analogiczna sytuacja jest odwrotnie, gdzie warunkiem wejścia pieszego za sygnalizator na pasy, pomimo że ma pierwszeństwo, zabronione jest wchodzenie bezpośrednio przed jadący pojazd.


--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-26 18:05:50
Autor: Shrek
A gdyby to był pieszy?
W dniu 25.03.2019 o 14:44, LordBluzg(R) pisze:
W dniu 2019-03-21 o 19:42, Shrek pisze:

Mogłaby to być linia obrony...ale
...kiedyś pieszy nie miał pierwszeństwa a mimo tego przepis o zwolnieniu

Kiedy?

Kiedyś, przynajmniej było inaczej niż obecnie.

No taki że tak powiem średnia argument - nie wiadomo kiedy i jak;)

Omatko, ale męczysz:
http://krakoff.info/2011/01/18/pierwszenstwo-pieszego/

Gdzie tu masz, że pieszy na przejściu _nie_miał_ pierwszeństwa?

A gdzie napisałem że _na_ _przejściu?_ Wyciąłeś _przed_ przejściem :>

A o czym my rozmaiwamy? O tym kto był pierwszy w kolejce do klopa w klubie, czy o pieszym na przejściu? Żeś się w ferworze walki pomylił i tyle - nie ma co brnąć bez sensu. Tym bardziej, że jesteśmy po tej samej stronie;)

>  bo do tego się odnosiłem.

trzecia prawda - odnosiłeś się do tego czy pieszy traci pierwszeństwo, jak przechodzi na czerwonym.

OK, obecnie też nie ma w przepisach że pieszy ma pierwszeństwo przed przejściem ale należy to w sumie tak traktować.

W sumie to ma - na chodziku ma w oczywisty sposób pierwszeństwo przed samochodem, na przejściu też. Żadnej nieciągłości tu nie ma. Wątpliwości rozwiewa konwencja wiedeńska. Po prostu w PoRD napisano kto ma pierwszeństwo w miejscu przecinania się kiernków ruchu... bo z zasady tego się pierwszeństwo tyczy. Nie ustalono pierwszeństwa ani na chodniku, ani na targowisku ani w kolejce do lekarza, bo istotne jest pierwszeństwo akutrat na przejściu. Reszta to dorabianie teorii - nawet skuteczne bo prawnicy tak długo mieszali, że aż im uwierzono.

Analogią jest sytuacja z A7 gdzie masz ustąp ale na skrzyżowaniu a nie przed...i jeśli widzisz pojazd zbliżający się do skrzyżowania to normalnym jest że zwalniasz i go przepuszczasz, bo on ma pierwszeństwo na skrzyżowaniu.

Zupełnie nie wiem po co ze mną na ten temat dyskutujesz. Chyba z rozpędu uznałeś mnie za stronę przeciwną;)

Zielone światło nie daje pierwszeństwa a jedynie "zezwolenie" na wjazd za sygnalizator po upewnieniu się że nic się tam nie znajduje.

Napisz do czgo dążysz - że niby pieszy na czerwonym ma pierwszweństwo? Jest napisane wprost, że światła są nadrzędne nad znakami dotyczącymi pierwszwa (a te znaki z koleii zasady ogólne). Wiec skoro są nadrzędne to mogą je zmieniać - i zmieniają.

W tym akurat przypadku, nic nie ma o zdjęciu pierwszeństwa.

Ale skoro są nadrzędne - to albo zmieniają ale nie - jak nie to obowiązuje zasada prawej ręki, znaki i pierwszeństwo pieszego na przejściu niezależnie od świateł. Była już o tym dyskusja.

Shrek

Data: 2019-03-22 01:27:58
Autor: J.F.
A gdyby to był pieszy?
Dnia Thu, 21 Mar 2019 18:35:55 +0100, Shrek napisał(a):
W dniu 21.03.2019 o 10:26, LordBluzg(R) pisze:
Mogłaby to być linia obrony...ale
...kiedyś pieszy nie miał pierwszeństwa a mimo tego przepis o zwolnieniu

Kiedy?

Kiedyś, przynajmniej było inaczej niż obecnie.

No taki że tak powiem średnia argument - nie wiadomo kiedy i jak;)

Stare ustawy mozna przeczytac na sejmowym serwerze.

Mnie za mlodu uczono "popatrz w lewo, w prawo i znow w lewo, jak nic
nie jedzie, to przechodz".

No i kiedys sie tak dalo, ale jak przejsc przez 4 pasy o duzym
natezeniu ruchu ?

J.

Data: 2019-03-22 06:26:18
Autor: Shrek
A gdyby to był pieszy?
W dniu 22.03.2019 o 01:27, J.F. pisze:

...kiedyś pieszy nie miał pierwszeństwa a mimo tego przepis o zwolnieniu

Kiedy?

Kiedyś, przynajmniej było inaczej niż obecnie.

No taki że tak powiem średnia argument - nie wiadomo kiedy i jak;)

Stare ustawy mozna przeczytac na sejmowym serwerze.

Można - ale obowiązek dowodu stoi po stronie strony stawiajacej tezę.

Mnie za mlodu uczono "popatrz w lewo, w prawo i znow w lewo, jak nic
nie jedzie, to przechodz".

Dalej tak uczą.

Shrek

Data: 2019-03-20 22:31:08
Autor: radekp@konto.pl
A gdyby to był pieszy?
Wed, 20 Mar 2019 18:52:36 +0100, w <5c927df8$0$489$65785112@news.neostrada.pl>,
LordBluzg(R) <mkawran@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Gdyby filmu nie było, to byłby domniemania a nie czysty dowód niezachowania szczególnej ostrożności. No bo przed przejściem się nie wciska prawego pedału...

Ruch kierowany, więc nie musi zwalniać.
Można nawet omijać czy wyprzedzać inne samochody.

Data: 2019-03-20 22:54:51
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-20 o 22:31, radekp@konto.pl pisze:
Wed, 20 Mar 2019 18:52:36 +0100, w <5c927df8$0$489$65785112@news.neostrada.pl>,
LordBluzg(R) <mkawran@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Gdyby filmu nie
było, to byłby domniemania a nie czysty dowód niezachowania szczególnej
ostrożności. No bo przed przejściem się nie wciska prawego pedału...

Ruch kierowany, więc nie musi zwalniać.
Można nawet omijać czy wyprzedzać inne samochody.

Chyba jesteś w mylnym błędzie. Nie chce mi się kopiować/wklejać ale proszę, poczytaj i odnieś się do tej treści:
https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news-zielone-swiatlo-to-nie-pierwszenstwo,nId,2448519

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 06:37:56
Autor: Shrek
A gdyby to był pieszy?
W dniu 20.03.2019 o 22:54, LordBluzg(R) pisze:

Ruch kierowany, więc nie musi zwalniać.
Można nawet omijać czy wyprzedzać inne samochody.

Chyba jesteś w mylnym błędzie.

Ma rację.

Nie chce mi się kopiować/wklejać ale proszę, poczytaj i odnieś się do tej treści:
https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news-zielone-swiatlo-to-nie-pierwszenstwo,nId,2448519

Po pobieżnym przeczytaniu - też maja rację - nie daje "bezwzględnego pierwszeństwa". Żaden przepis nie daje.

Shrek

Data: 2019-03-21 07:17:23
Autor: J.F.
A gdyby to był pieszy?
Dnia Thu, 21 Mar 2019 06:37:56 +0100, Shrek napisał(a):
W dniu 20.03.2019 o 22:54, LordBluzg(R) pisze:
Ruch kierowany, więc nie musi zwalniać.
Można nawet omijać czy wyprzedzać inne samochody.

Chyba jesteś w mylnym błędzie.

Ma rację.

W polowie. Wyprzedzac inne pojazdy mozna.
Ale omijac pojazd, ktory zatrzymal sie aby przepuscic pieszego - nadal
nie wolno.

Sens to pewien ma, tylko kto sie bedzie zastanawial, czemu kierowca na
pasie obok stoi, mimo zielonego. Powinien byc nakaz trąbienia na takiego pieszego :-)

Nie chce mi się kopiować/wklejać ale proszę, poczytaj i odnieś się do tej treści:
https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news-zielone-swiatlo-to-nie-pierwszenstwo,nId,2448519

Po pobieżnym przeczytaniu - też maja rację - nie daje "bezwzględnego pierwszeństwa". Żaden przepis nie daje.

No, D-1 w zasadzie daje. Bo ustawa to unika "ma pierwszenstwo", uzywa "ustapic pierwszenstwa".


Tym niemniej zielone swiatlo pozwala jedynie przejechac za
sygnalizator (a i to nie zawsze) - nic wiecej.

A potem popatrzec czy z prawej szwagier nie jedzie ? :-)

J.

Data: 2019-03-21 18:41:57
Autor: Shrek
A gdyby to był pieszy?
W dniu 21.03.2019 o 07:17, J.F. pisze:

W polowie.
Wyprzedzac inne pojazdy mozna.
Ale omijac pojazd, ktory zatrzymal sie aby przepuscic pieszego - nadal
nie wolno.

Sens to pewien ma, tylko kto sie bedzie zastanawial, czemu kierowca na
pasie obok stoi, mimo zielonego.

Nie wiedziałem, ale sens oczywiście ma. Kiedyś uważałem to za niezłą zabawę, żeby omijać patafianów ustawiających się na lewym pasie przed światłami stosując taktykę "just in time" na (pustym a jakże prawym). Teraz już wiem jak to było głupie - na szczęście bez ofiar..

Nie chce mi się kopiować/wklejać ale
proszę, poczytaj i odnieś się do tej treści:
https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news-zielone-swiatlo-to-nie-pierwszenstwo,nId,2448519

Po pobieżnym przeczytaniu - też maja rację - nie daje "bezwzględnego
pierwszeństwa". Żaden przepis nie daje.

No, D-1 w zasadzie daje.
Bo ustawa to unika "ma pierwszenstwo", uzywa "ustapic pierwszenstwa".

Akurat w jedym z nielicznych przypadków kiedy ustawa mówi "ma pierwszeństwo" to obywatele uparli się to interpretować jako "jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa"...

Tym niemniej zielone swiatlo pozwala jedynie przejechac za
sygnalizator (a i to nie zawsze) - nic wiecej.

A potem popatrzec czy z prawej szwagier nie jedzie ? :-)

Z lewej w sumie tez;)

Shrek

Data: 2019-03-21 06:55:13
Autor: sczygiel
A gdyby to był pieszy?
W dniu środa, 20 marca 2019 16:55:03 UTC-5 użytkownik LordBluzg(R) napisał:
W dniu 2019-03-20 o 22:31, radekp@konto.pl pisze:
> Wed, 20 Mar 2019 18:52:36 +0100, w <5c927df8$0$489$65785112@news.neostrada.pl>,
> LordBluzg(R) <mkawran@poczta.onet.pl> napisał(-a):
> >> Gdyby filmu nie
>> było, to byłby domniemania a nie czysty dowód niezachowania szczególnej
>> ostrożności. No bo przed przejściem się nie wciska prawego pedału...
> > Ruch kierowany, więc nie musi zwalniać.
> Można nawet omijać czy wyprzedzać inne samochody.
> Chyba jesteś w mylnym błędzie. Nie chce mi się kopiować/wklejać ale proszę, poczytaj i odnieś się do tej treści:
https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news-zielone-swiatlo-to-nie-pierwszenstwo,nId,2448519



Tam opisane sytuacje sa statyczne. I nie pasuja do dyskutowanego tematu.
Gdyby ten pieszy stal na przejsciu od czasu gdy mial zielone az do czasu jak zielone sie zapalilo dla samochodow to mielibysmy taka sytuacje.
Ale tu tak nie bylo. Nie rozwadniaj tematu.

Przygladam sie dyskusji i mam wrazenie ze gdyby stosowac Twoje podejscie to ruch samochodowy zostal by sparalizowany.

Bo pieszy moze wejsc na droge kiedy chce (no prawie).

Wyjscie z zalozenia ze pieszy jest jak bydlo jest bezsensu.
Daje pieszym zludne wrazenie ze moga wejsc na droge (nawet na przejscie) bezmyslnie.
To im nie pomoze. Pewnie znasz powiedzenie o alejce na cmentarzu z tymi co mieli pierwszenstwo.

Pieszy zlamal dwa przepisy z PORD (wbieganie na jezdnie i wejscie przed samochod). To sprawia ze jest wspolwinnym.

Fakt ze w PORD jest niejasno napisane jak pieszy ma sie zachowac jest tym bardziej szkodliwy. Aktualnie niby wejsc mu nikt nie zabrania wprost ale kodeks wykroczen jednak przewiduje mandat. W takim razie za co ten mandat jak nigdzie nie ma napisane ze nie wolno?

Data: 2019-03-21 16:25:04
Autor: Koloek
A gdyby ? obowiązkowy egzamin.
Użytkownik <sczygiel@gmail.com> napisał w wiadomości
news:ce7db0e1-5e37-45dc-af06-f1736e91e23cgooglegroups.com...

Fakt ze w PORD jest niejasno napisane jak pieszy ma sie zachowac jest tym
bardziej szkodliwy. Aktualnie niby wejsc mu nikt nie zabrania wprost ale
kodeks wykroczen jednak przewiduje mandat.

W takim razie za co ten mandat jak nigdzie nie ma napisane ze nie wolno?

Takich jak ty jest bardzo dużo - tych co nie znają PoRD.
Powinien być obowiązkowy egzamin dla kierowców z przepisów PoRD
co 5 lat.

Art. 14. Zabrania się:

1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla
pieszych,
b) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;

Data: 2019-03-21 10:43:13
Autor: sczygiel
A gdyby ? obowiązkowy egzamin.
W dniu czwartek, 21 marca 2019 10:25:33 UTC-5 użytkownik Koloek napisał:
Użytkownik <sczygiel@gmail.com> napisał w wiadomości
news:ce7db0e1-5e37-45dc-af06-f1736e91e23cgooglegroups.com...

> Fakt ze w PORD jest niejasno napisane jak pieszy ma sie zachowac jest tym
> bardziej szkodliwy. Aktualnie niby wejsc mu nikt nie zabrania wprost ale
> kodeks wykroczen jednak przewiduje mandat.

> W takim razie za co ten mandat jak nigdzie nie ma napisane ze nie wolno?

Takich jak ty jest bardzo dużo - tych co nie znają PoRD.
Powinien być obowiązkowy egzamin dla kierowców z przepisów PoRD
co 5 lat.

Art. 14. Zabrania się:

1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla
pieszych,
b) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;

Mialem na mysli mandat za wejscie na przejscie na czerwonym.
art 92 kodeksu wykroczen.

Skoro jest wykroczenie to i musi byc przepis ktory je definiuje.
W pord nie ma napisane ze nie wlazic na czerwonym. To gdzie jest?

Znajdziesz?

Data: 2019-03-21 23:19:07
Autor: Koloek
A gdyby ?
Użytkownik <sczygiel@gmail.com> napisał w wiadomości
news:235027fb-159d-4f63-aea2-cfe6cbefe3cfgooglegroups.com...
W dniu czwartek, 21 marca 2019 10:25:33 UTC-5 użytkownik Koloek napisał:
Użytkownik <sczygiel@gmail.com> napisał w wiadomości
news:ce7db0e1-5e37-45dc-af06-f1736e91e23cgooglegroups.com...

Art. 14. Zabrania się:

1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla
pieszych,
b) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;

Mialem na mysli mandat za wejscie na przejscie na czerwonym.
art 92 kodeksu wykroczen.

Skoro jest wykroczenie to i musi byc przepis ktory je definiuje.
W pord nie ma napisane ze nie wlazic na czerwonym. To gdzie jest?

Jest w Rozporządzeniu o znakach i sygnałach drogowych.

Data: 2019-03-24 21:58:34
Autor: kk
A gdyby ? obowiązkowy egzamin.
On 2019-03-21 16:25, Koloek wrote:
Użytkownik <sczygiel@gmail.com> napisał w wiadomości
news:ce7db0e1-5e37-45dc-af06-f1736e91e23cgooglegroups.com...

Fakt ze w PORD jest niejasno napisane jak pieszy ma sie zachowac jest tym
bardziej szkodliwy. Aktualnie niby wejsc mu nikt nie zabrania wprost ale
kodeks wykroczen jednak przewiduje mandat.

W takim razie za co ten mandat jak nigdzie nie ma napisane ze nie wolno?

Takich jak ty jest bardzo dużo - tych co nie znają PoRD.
Powinien być obowiązkowy egzamin dla kierowców z przepisów PoRD
co 5 lat.

Jeśli z wszystkim przepisów to byś go nie zdał. Może jakieś wybrane?

Data: 2019-03-21 08:11:03
Autor: Liwiusz
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-20 o 18:52, LordBluzg(R) pisze:
Niestety z filmu widać, że przyspiesza (słychać) i nawet ponad dopuszczalną...żeby zdążyć na zielone.

Nie wiesz, czemu przyspiesza, może właśnie dlatego, aby przejechać przed pieszym, który jakby szedł (a nie biegł), to by przeszedł obok niego. Trudno mi tu znaleźć winę kierowcy, zarzucanie mu winy, bo przekroczył prędkość o 13km/h brzmi groteskowo.


--
Liwiusz

Data: 2019-03-21 08:44:50
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-21 o 08:11, Liwiusz pisze:
W dniu 2019-03-20 o 18:52, LordBluzg(R) pisze:
Niestety z filmu widać, że przyspiesza (słychać) i nawet ponad dopuszczalną...żeby zdążyć na zielone.

Nie wiesz, czemu przyspiesza, może właśnie dlatego, aby przejechać przed pieszym, który jakby szedł (a nie biegł), to by przeszedł obok niego. Trudno mi tu znaleźć winę kierowcy, zarzucanie mu winy, bo przekroczył prędkość o 13km/h brzmi groteskowo.


Widocznie nie doczytałeś z materiału. Gdyby jego prędkość była niższa, sąd uznał że mógłby wtedy wyhamować, unikając kolizji. Sąd odniósł się również do warunków na drodze (deszcz/ślisko) i nie dostosował prędkości do warunków.

W ogóle widzę że w tego typu dyskusjach, często prym wiedzie "bo miał pierwszeństwo" a zupełnie pomijane jest że "miał możliwość uniknięcia kolizji, pomimo że miał pierwszeństwo". Mylnie brany jest stan pierwszeństwa jako wyższy niż bezpieczeństwa. Taka hipokryzja.

Gdyby kierowca zachował się w 100% zgodnie z przepisami, sąd nie uznałby jego winy bo nie miałby się do czego doczepić, co wydaje mi się jest oczywiste, bo jakieś uzasadnienie winy musi mieć pokrycie w przepisach.

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 00:51:36
Autor: przemek.jedrzejczak
A gdyby to był pieszy?
1. W dniu wypadku droga była mokra i śliska. Należało więc dostosować prędkość do warunków.
2. Mimo obniżonej przyczepności, kierowca nie tylko nie zwolnił, ale przekroczył dozwoloną prędkość.
3. Kierowca jechał na tyle szybko, że nie mógł uniknąć zderzenia, kiedy pieszy wbiegł na jezdnię. Miałby jednak taką szansę, jeżeli jechałby przepisowo.

na punkt 2 i 3 musza byc kwity od bieglego i jesli nie dalo rady ich obalic to ma pozamiatane

Data: 2019-03-21 09:02:21
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-21 o 08:51, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
1. W dniu wypadku droga była mokra i śliska. Należało więc dostosować prędkość do warunków.
2. Mimo obniżonej przyczepności, kierowca nie tylko nie zwolnił, ale przekroczył dozwoloną prędkość.
3. Kierowca jechał na tyle szybko, że nie mógł uniknąć zderzenia, kiedy pieszy wbiegł na jezdnię. Miałby jednak taką szansę, jeżeli jechałby przepisowo.

na punkt 2 i 3 musza byc kwity od bieglego i jesli nie dalo rady ich obalic to ma pozamiatane

W tym przypadku dziecko widzi z filmu jakie były warunki i czy zwolnił a ślepy nawet usłyszy pracę silnika. Co do prędkości to fakt, że rzeczoznawca może ją okreslić ale było ich dwóch i nadal za szybko.

Już pisałem, ze film go pogrąża. Gdyby go nie pokazał to jestem pewien że sąd miałby problem z udowodnieniem przekroczenia prędkości.

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 01:09:42
Autor: przemek.jedrzejczak
A gdyby to był pieszy?
-- Już pisałem, ze film go pogrąża. Gdyby go nie pokazał to jestem pewien że sąd miałby problem z udowodnieniem przekroczenia prędkości.

rejonowy moze wszystko :-) ale poczekajmy na dogrywke ...

Data: 2019-03-21 00:55:43
Autor: przemek.jedrzejczak
A gdyby to był pieszy?
-- W ogóle widzę że w tego typu dyskusjach, często prym wiedzie "bo miał pierwszeństwo" a zupełnie pomijane jest że "miał możliwość uniknięcia kolizji, pomimo że miał pierwszeństwo". Mylnie brany jest stan pierwszeństwa jako wyższy niż bezpieczeństwa. Taka hipokryzja.

edukacja suwerena part one :-)

- Ostatecznie do moich kosztów muszę doliczyć kilkanaście tysięcy, które musiałem wydać na pomoc prawną. Nie liczę straconego czasu i stresu, który towarzyszył mi od samego początku - mówi 31-letni dziś łodzianin, który już zapowiada apelację.

jesli nie masz na dobrego papuge jezdzij zgodnie z przepisami :-)

Data: 2019-03-21 09:13:47
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-21 o 08:55, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- W ogóle widzę że w tego typu dyskusjach, często prym wiedzie "bo miał
pierwszeństwo" a zupełnie pomijane jest że "miał możliwość uniknięcia
kolizji, pomimo że miał pierwszeństwo". Mylnie brany jest stan
pierwszeństwa jako wyższy niż bezpieczeństwa. Taka hipokryzja.

edukacja suwerena part one :-)

Co istotne to czytając wszelakie wyroki, coraz częściej brane jest na podstawę "sprawiedliwość społeczna"....znów termin niezrozumiały dla niewielu. Znaczy to że nawet jesli ktoś ma 100% racji a mógł zapobiec czemuś i tego nie zrobił, może zostać uznany winnym...z powodu zaniechania (tak na krótko) oczywiście kara jest niższa niż za celowe (z premedytacją). Przepisy o pierwszeństwach schodzą na drugi plan. Generalnie, jak dla mnie to dobra ścieżka bo rozciąga się nie tylko na kolizje czy wypadki drogowe. Obojętność w naszym społeczeństwie jest spora i należy to zmieniać co może mieć korzystny wynik na życie innych.

- Ostatecznie do moich kosztów muszę doliczyć kilkanaście tysięcy, które musiałem wydać na pomoc prawną. Nie liczę straconego czasu i stresu, który towarzyszył mi od samego początku - mówi 31-letni dziś łodzianin, który już zapowiada apelację.

jesli nie masz na dobrego papuge jezdzij zgodnie z przepisami :-)

To i tak zależy od sądu, do czego się odniesie. Jak trafisz na bezdusznego sędziego to ci odpuści a jak trafisz na empatycznego to Ci dojebie.


--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 01:47:21
Autor: przemek.jedrzejczak
A gdyby to był pieszy?
-- Co istotne to czytając wszelakie wyroki, coraz częściej brane jest na podstawę "sprawiedliwość społeczna"....znów termin niezrozumiały dla niewielu. Znaczy to że nawet jesli ktoś ma 100% racji a mógł zapobiec czemuś i tego nie zrobił, może zostać uznany winnym...z powodu zaniechania (tak na krótko) oczywiście kara jest niższa niż za celowe (z premedytacją). Przepisy o pierwszeństwach schodzą na drugi plan.

polemizowalbym ... przepis jest jasny ale zmienila sie interpretacja :-)

 ,,Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie".


nie zaniechal zapierdalania w kiepskich warunkach przed przejsciem ? to winny :-)

Data: 2019-03-21 09:56:11
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-21 o 09:47, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- Co istotne to czytając wszelakie wyroki, coraz częściej brane jest na
podstawę "sprawiedliwość społeczna"....znów termin niezrozumiały dla
niewielu. Znaczy to że nawet jesli ktoś ma 100% racji a mógł zapobiec
czemuś i tego nie zrobił, może zostać uznany winnym...z powodu
zaniechania (tak na krótko) oczywiście kara jest niższa niż za celowe (z
premedytacją). Przepisy o pierwszeństwach schodzą na drugi plan.

polemizowalbym ... przepis jest jasny ale zmienila sie interpretacja :-)

  ,,Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie".


nie zaniechal zapierdalania w kiepskich warunkach przed przejsciem ? to winny :-)

Niom, podobnie jak przy nieudzieleniu pomocy :) Mógł (pomóc/zapobiec) ale nic nie zrobił a nawet pogorszył. Tutaj kładzie się obecnie nacisk. Skoro nie dociera prosta prawda, trzeba kilku ukarać (nie drastycznie) ale dać sygnał, że trudno się wybielić powołując się na "pierwszeństwo"...które opacznie rozumiane jest u niektórych bezpośrednio jako władza nieograniczona i siła ataku :)

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 09:14:06
Autor: radekp@konto.pl
A gdyby to był pieszy?
Thu, 21 Mar 2019 08:44:50 +0100, w <5c934108$0$523$65785112@news.neostrada.pl>,
LordBluzg(R) <mkawran@poczta.onet.pl> napisał(-a):

W ogóle widzę że w tego typu dyskusjach, często prym wiedzie "bo miał pierwszeństwo" a zupełnie pomijane jest że "miał możliwość uniknięcia kolizji, pomimo że miał pierwszeństwo". Mylnie brany jest stan pierwszeństwa jako wyższy niż bezpieczeństwa.

Rozumiem, że piszesz teraz o pieszych "wtargających" na jezdnię tuż przed
jadącym pojazdem? :D

Data: 2019-03-21 09:40:44
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-21 o 09:14, radekp@konto.pl pisze:
Thu, 21 Mar 2019 08:44:50 +0100, w <5c934108$0$523$65785112@news.neostrada.pl>,
LordBluzg(R) <mkawran@poczta.onet.pl> napisał(-a):

W ogóle widzę że w tego typu dyskusjach, często prym wiedzie "bo miał
pierwszeństwo" a zupełnie pomijane jest że "miał możliwość uniknięcia
kolizji, pomimo że miał pierwszeństwo". Mylnie brany jest stan
pierwszeństwa jako wyższy niż bezpieczeństwa.

Rozumiem, że piszesz teraz o pieszych "wtargających" na jezdnię tuż przed
jadącym pojazdem? :D

Źle rozumiesz. Pisałem to wcześniej ale skoro optujesz za 'moje prawo' to wyobraź sobie że każdy pieszy to Twoje dziecko lub żona/osoba bliska, ewentualnie "Twoje barany" które hodujesz. Poczuj się jak Szejk i co, będziesz to rozjeżdżał czy omijał/zwalniał?

Huh, szkoda że nie ma grupy news pl.misc.pieszy byłaby kontrakcja...chociaż uważam że pieszy najczęściej nie grzeszy intelektem a wielu jest zupełnie pozbawionych wyobraźni. U kierowców istnieje przynajmniej jakiś odsiew z powodu egzaminu ale jak widać niektórzy używają tego PJ jak licencji na zabijanie :)

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 10:17:50
Autor: radekp@konto.pl
A gdyby to był pieszy?
Thu, 21 Mar 2019 09:40:44 +0100, w <5c934e2c$0$490$65785112@news.neostrada.pl>,
LordBluzg(R) <mkawran@poczta.onet.pl> napisał(-a):

W dniu 2019-03-21 o 09:14, radekp@konto.pl pisze:
> Thu, 21 Mar 2019 08:44:50 +0100, w <5c934108$0$523$65785112@news.neostrada.pl>,
> LordBluzg(R) <mkawran@poczta.onet.pl> napisał(-a):
> >> W ogóle widzę że w tego typu dyskusjach, często prym wiedzie "bo miał
>> pierwszeństwo" a zupełnie pomijane jest że "miał możliwość uniknięcia
>> kolizji, pomimo że miał pierwszeństwo". Mylnie brany jest stan
>> pierwszeństwa jako wyższy niż bezpieczeństwa.
> > Rozumiem, że piszesz teraz o pieszych "wtargających" na jezdnię tuż przed
> jadącym pojazdem? :D
> Źle rozumiesz. Pisałem to wcześniej ale skoro optujesz za 'moje prawo' to wyobraź sobie że każdy pieszy to Twoje dziecko lub żona/osoba bliska, ewentualnie "Twoje barany" które hodujesz. Poczuj się jak Szejk i co, będziesz to rozjeżdżał czy omijał/zwalniał?

A poczuj, że kierowca samochodu to twoje dziecko.
Chcesz, aby skończyło na słupie albo miało traumę do końca życia, bo wtargnąłem
mu przed maskę?

Data: 2019-03-21 10:37:50
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-21 o 10:17, radekp@konto.pl pisze:

W ogóle widzę że w tego typu dyskusjach, często prym wiedzie "bo miał
pierwszeństwo" a zupełnie pomijane jest że "miał możliwość uniknięcia
kolizji, pomimo że miał pierwszeństwo". Mylnie brany jest stan
pierwszeństwa jako wyższy niż bezpieczeństwa.

Rozumiem, że piszesz teraz o pieszych "wtargających" na jezdnię tuż przed
jadącym pojazdem? :D

Źle rozumiesz. Pisałem to wcześniej ale skoro optujesz za 'moje prawo'
to wyobraź sobie że każdy pieszy to Twoje dziecko lub żona/osoba bliska,
ewentualnie "Twoje barany" które hodujesz. Poczuj się jak Szejk i co,
będziesz to rozjeżdżał czy omijał/zwalniał?

A poczuj, że kierowca samochodu to twoje dziecko.
Chcesz, aby skończyło na słupie albo miało traumę do końca życia, bo wtargnąłem
mu przed maskę?

To dziecko ma jeszcze pasy/poduchy/blachę. Trauma do mnie nie dociera, kiedy zrobiłem wszystko aby zapobiec kolizji a mimo tego zabiłem. To sytuacja jak u lekarza, kiedy robi wszystko dla ratowania życia a pacjent zejdzie. Jeśli popełni błąd, to wtedy tak.

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 04:58:27
Autor: Koloek
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:q6ttl1$ibt$1node2.news.atman.pl...
W dniu 20.03.2019 o 16:52, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:

https://www.tvn24.pl/lodz,69/pieszy-wbiegl-mu-pod-kola-kierowca-skazany-pieszy-niewinny,919413.html

 Jedyne czego był winien kierownik, to przekroczenia prędkości.

Shrek

Kierowca był winien spowodowania wypadku, bo nie udzielił
pierwszeństwa pieszemu będącemu na przejściu.
Pieszemu należy się mandat za wejście na czerwonym.
Zielone światło nie daje pierwszeństwa.
Jedyne co może uratować kierowcę, to jeżeli udowodni, że pieszy wtargnął.
Ponieważ kierowca przekroczył dozwoloną prędkość,
to mało prawdopodobne, aby uniknął kary za spowodowanie wypadku.

Data: 2019-03-21 06:40:06
Autor: Shrek
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
W dniu 21.03.2019 o 04:58, Koloek pisze:

Kierowca był winien spowodowania wypadku, bo nie udzielił
pierwszeństwa pieszemu będącemu na przejściu.
Pieszemu należy się mandat za wejście na czerwonym.
Zielone światło nie daje pierwszeństwa.
Jedyne co może uratować kierowcę, to jeżeli udowodni, że pieszy wtargnął.
Ponieważ kierowca przekroczył dozwoloną prędkość,
to mało prawdopodobne, aby uniknął kary za spowodowanie wypadku.

Była kiedyś dyskusja czy zasada prawej ręki jest ważniejsza czy światła. Widać czas na nowy obrót interentów;)

Shrek

Data: 2019-03-21 09:15:18
Autor: radekp@konto.pl
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
Thu, 21 Mar 2019 04:58:27 +0100, w <q6v28e$6p7$1@news.mixmin.net>, "Koloek"
<kolo56@plot.pl> napisał(-a):

Kierowca był winien spowodowania wypadku, bo nie udzielił
pierwszeństwa pieszemu będącemu na przejściu.
Pieszemu należy się mandat za wejście na czerwonym.

To akurat całkowite bzdury prawnika z dupy -- nie da się tego inaczej
podsumować.

Data: 2019-03-21 09:46:29
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
W dniu 2019-03-21 o 09:15, radekp@konto.pl pisze:
Thu, 21 Mar 2019 04:58:27 +0100, w <q6v28e$6p7$1@news.mixmin.net>, "Koloek"
<kolo56@plot.pl> napisał(-a):

Kierowca był winien spowodowania wypadku, bo nie udzielił
pierwszeństwa pieszemu będącemu na przejściu.
Pieszemu należy się mandat za wejście na czerwonym.

To akurat całkowite bzdury prawnika z dupy -- nie da się tego inaczej
podsumować.

To pokaż mi misiu drogi gdzie tutaj jest mowa o pierwszeństwie?
http://kodeks-drogowy.org/rozporzadzenia/w-sprawie-znakow-i-sygnalow-drogowych/sygnaly-swietlne/sygnaly-swietlne-dla-kierujacych-i-pieszych (nie będę kopiował/wklejał), przeczytaj całość.

Szczególnie punkt drugi:
2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:

     ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom,
     ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 10:19:29
Autor: radekp@konto.pl
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
Thu, 21 Mar 2019 09:46:29 +0100, w <5c934f94$0$484$65785112@news.neostrada.pl>,
LordBluzg(R) <mkawran@poczta.onet.pl> napisał(-a):

W dniu 2019-03-21 o 09:15, radekp@konto.pl pisze:
> Thu, 21 Mar 2019 04:58:27 +0100, w <q6v28e$6p7$1@news.mixmin.net>, "Koloek"
> <kolo56@plot.pl> napisał(-a):
> >> Kierowca był winien spowodowania wypadku, bo nie udzielił
>> pierwszeństwa pieszemu będącemu na przejściu.
>> Pieszemu należy się mandat za wejście na czerwonym.
> > To akurat całkowite bzdury prawnika z dupy -- nie da się tego inaczej
> podsumować.
> To pokaż mi misiu drogi gdzie tutaj jest mowa o pierwszeństwie?
http://kodeks-drogowy.org/rozporzadzenia/w-sprawie-znakow-i-sygnalow-drogowych/sygnaly-swietlne/sygnaly-swietlne-dla-kierujacych-i-pieszych (nie będę kopiował/wklejał), przeczytaj całość.

Szczególnie punkt drugi:
2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:

     ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom,
     ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.

Cytując ten przepis w tym przypadku robisz sobie jaja albo już zupełnie
odleciałeś.

Data: 2019-03-21 10:41:26
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
W dniu 2019-03-21 o 10:19, radekp@konto.pl pisze:
[...]
Szczególnie punkt drugi:
2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:

      ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom,
      ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie
skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału
zielonego.

Cytując ten przepis w tym przypadku robisz sobie jaja albo już zupełnie
odleciałeś.

No jak? Był pieszy na przejściu czy go nie było? Kierowca nie popełnił żadnego błędu i zastosował się do wszystkich przepisów jego obowiązujących czy nie?

Jak widzisz samobójcę na moście to go popchniesz czy zatrzymasz?

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 10:43:51
Autor: Liwiusz
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
W dniu 2019-03-21 o 10:41, LordBluzg(R) pisze:
W dniu 2019-03-21 o 10:19, radekp@konto.pl pisze:
[...]
Szczególnie punkt drugi:
2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:

      ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom,
      ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie
skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału
zielonego.

Cytując ten przepis w tym przypadku robisz sobie jaja albo już zupełnie
odleciałeś.

No jak? Był pieszy na przejściu czy go nie było? Kierowca nie popełnił żadnego błędu i zastosował się do wszystkich przepisów jego obowiązujących czy nie?

Jak widzisz samobójcę na moście to go popchniesz czy zatrzymasz?

Sugerujesz, że kierowca rozjechał pieszego celowo?

--
Liwiusz

Data: 2019-03-21 10:49:05
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
W dniu 2019-03-21 o 10:43, Liwiusz pisze:
W dniu 2019-03-21 o 10:41, LordBluzg(R) pisze:
W dniu 2019-03-21 o 10:19, radekp@konto.pl pisze:
[...]
Szczególnie punkt drugi:
2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:

      ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom,
      ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie
skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału
zielonego.

Cytując ten przepis w tym przypadku robisz sobie jaja albo już zupełnie
odleciałeś.

No jak? Był pieszy na przejściu czy go nie było? Kierowca nie popełnił żadnego błędu i zastosował się do wszystkich przepisów jego obowiązujących czy nie?

Jak widzisz samobójcę na moście to go popchniesz czy zatrzymasz?

Sugerujesz, że kierowca rozjechał pieszego celowo?

Skąd? Sąd uznał że nie celowo. Zmień kwantyfikator na "obojętnie=nieuważnie".

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 10:51:38
Autor: Liwiusz
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
W dniu 2019-03-21 o 10:49, LordBluzg(R) pisze:
W dniu 2019-03-21 o 10:43, Liwiusz pisze:
W dniu 2019-03-21 o 10:41, LordBluzg(R) pisze:
W dniu 2019-03-21 o 10:19, radekp@konto.pl pisze:
[...]
Szczególnie punkt drugi:
2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:

      ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom,
      ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie
skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału
zielonego.

Cytując ten przepis w tym przypadku robisz sobie jaja albo już zupełnie
odleciałeś.

No jak? Był pieszy na przejściu czy go nie było? Kierowca nie popełnił żadnego błędu i zastosował się do wszystkich przepisów jego obowiązujących czy nie?

Jak widzisz samobójcę na moście to go popchniesz czy zatrzymasz?

Sugerujesz, że kierowca rozjechał pieszego celowo?

Skąd? Sąd uznał że nie celowo. Zmień kwantyfikator na "obojętnie=nieuważnie".

Po co zatem te niepoprawne analogie z zepchnięciem samobójcy?

Czy nieuważnie? Pieszy rzeczywiście biegł po przejściu, nie zgodzę się z sądem, aby czynić kierowcy wyrzut, że nie zareagował w sekundę. Nadzieja w drugiej instancji.

--
Liwiusz

Data: 2019-03-21 10:19:05
Autor: Mateusz Viste
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
On Thu, 21 Mar 2019 10:51:38 +0100, Liwiusz wrote:
Czy nieuważnie? Pieszy rzeczywiście biegł po przejściu, nie zgodzę się z
sądem, aby czynić kierowcy wyrzut, że nie zareagował w sekundę.

Wyrzut nie dot. braku reakcji w sekundę tylko tego, że kierowca powinien był sprawić by tych sekund miał więcej - a on nie dość że czasu na reakcję w żaden sposób nie wydłużył, to jeszcze go skrócił...

Mateusz

Data: 2019-03-21 11:13:39
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
W dniu 2019-03-21 o 10:51, Liwiusz pisze:
W dniu 2019-03-21 o 10:49, LordBluzg(R) pisze:
W dniu 2019-03-21 o 10:43, Liwiusz pisze:
W dniu 2019-03-21 o 10:41, LordBluzg(R) pisze:
W dniu 2019-03-21 o 10:19, radekp@konto.pl pisze:
[...]
Szczególnie punkt drugi:
2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:

      ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom,
      ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie
skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału
zielonego.

Cytując ten przepis w tym przypadku robisz sobie jaja albo już zupełnie
odleciałeś.

No jak? Był pieszy na przejściu czy go nie było? Kierowca nie popełnił żadnego błędu i zastosował się do wszystkich przepisów jego obowiązujących czy nie?

Jak widzisz samobójcę na moście to go popchniesz czy zatrzymasz?

Sugerujesz, że kierowca rozjechał pieszego celowo?

Skąd? Sąd uznał że nie celowo. Zmień kwantyfikator na "obojętnie=nieuważnie".

Po co zatem te niepoprawne analogie z zepchnięciem samobójcy?

Dobitny przykład na rozgraniczenie, co należy zrobić a czego nie należy robić. Obojętność i brak wyobraźni też tutaj występuje.

Czy nieuważnie? Pieszy rzeczywiście biegł po przejściu, nie zgodzę się z sądem, aby czynić kierowcy wyrzut, że nie zareagował w sekundę. Nadzieja w drugiej instancji.

Sąd miał największe obiekcje do prędkości i niedostosowania jej do warunków. Nie ma tam niczego o czasie reakcji, stanie technicznym (ogumienie) czy ograniczonej widoczności lub dyspozycji wady wzroku. Sam zobacz na filmie, kiedy pieszy wbiega na pasy i kiedy następuje reakcja kierowcy, kończy rozmowę telefoniczną i przyspiesza. Domniemanie jest tutaj że pieszy nie widzi tego samochodu ani nie potrafi ocenić jego prędkości. Kierowca też nie wie ile jedzie, bo nie patrzy na licznik a powinien. Widać z daleka że to miejsce szczególne i nie jest tam pusto a doświadczenie uczy że jak stoi tramwaj to można się spodziewać debila co chce do niego dobiec wybiegając nawet z tłumu stojących na chodniku.
Ty też od pieszych wymagasz w pierwszym rzędzie żeby ocenili w sekundę Twoją prędkość, stan Twojej uwagi i stan techniczny Twojego samochodu?
Ja traktuję to jak zwierzęta i nigdy niczego nie rozjechałem. Kiedyś mi zając wybiegł i co ciekawe, akurat rozmawiałem z kolegą/pasażerem, który próbował się dowiedzieć,dlaczego jadę 60km/h przez ciemny las jak mogę 90 bo pusto. Zając przeżył i uciekł.
--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 03:47:11
Autor: przemek.jedrzejczak
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
-- Nie ma co brnąć w temat "zły kierowca, bo przekroczył prędkość o 13km/h", są chyba pewne granice śmieszności.

wykonczyl go komtekst ... ale uproscmy dla jasnego przekazu :-)

- nie zapierdalamy przed przejsciem (to ze sa swiatla nie zmienia faktu ze to nadal przejscie)
- nie zapierdalamy w kiepskich warunkach drogowych

Data: 2019-03-21 11:21:24
Autor: Liwiusz
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
W dniu 2019-03-21 o 11:13, LordBluzg(R) pisze:
Kierowca też nie wie ile jedzie, bo nie patrzy na licznik a powinien.

Zdecyduj się, ma patrzeć na licznik, czy na drogę? Przypominam, że mówimy o okresie około sekundy. Może właśnie patrzył na licznik, tak jak sobie tego życzysz :)

Nie ma co brnąć w temat "zły kierowca, bo przekroczył prędkość o 13km/h", są chyba pewne granice śmieszności.

--
Liwiusz

Data: 2019-03-21 11:47:49
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
W dniu 2019-03-21 o 11:21, Liwiusz pisze:
W dniu 2019-03-21 o 11:13, LordBluzg(R) pisze:
Kierowca też nie wie ile jedzie, bo nie patrzy na licznik a powinien.

Zdecyduj się, ma patrzeć na licznik, czy na drogę? Przypominam, że mówimy o okresie około sekundy. Może właśnie patrzył na licznik, tak jak sobie tego życzysz :)

Nie, sam to powiedział na filmie, stąd moja wiedza.

Nie ma co brnąć w temat "zły kierowca, bo przekroczył prędkość o 13km/h", są chyba pewne granice śmieszności.

Zły tok myślenia. Wydłużył sobie drogę hamowania :]



--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 11:50:53
Autor: Liwiusz
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
W dniu 2019-03-21 o 11:47, LordBluzg(R) pisze:
W dniu 2019-03-21 o 11:21, Liwiusz pisze:
W dniu 2019-03-21 o 11:13, LordBluzg(R) pisze:
Kierowca też nie wie ile jedzie, bo nie patrzy na licznik a powinien.

Zdecyduj się, ma patrzeć na licznik, czy na drogę? Przypominam, że mówimy o okresie około sekundy. Może właśnie patrzył na licznik, tak jak sobie tego życzysz :)

Nie, sam to powiedział na filmie, stąd moja wiedza.

Nie ma co brnąć w temat "zły kierowca, bo przekroczył prędkość o 13km/h", są chyba pewne granice śmieszności.

Zły tok myślenia. Wydłużył sobie drogę hamowania :]

Z tego wniosek, że właściwie można przechodzić na czerwonym, jako że raczej mało kto jeździ przez miasto dokładnie przepisowymi prędkościami (a nawet jeśli jechałby 50, to można by mu zarzucić, że nie zwolnił).

--
Liwiusz

Data: 2019-03-21 12:06:39
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
W dniu 2019-03-21 o 11:50, Liwiusz pisze:
W dniu 2019-03-21 o 11:47, LordBluzg(R) pisze:
W dniu 2019-03-21 o 11:21, Liwiusz pisze:
W dniu 2019-03-21 o 11:13, LordBluzg(R) pisze:
Kierowca też nie wie ile jedzie, bo nie patrzy na licznik a powinien.

Zdecyduj się, ma patrzeć na licznik, czy na drogę? Przypominam, że mówimy o okresie około sekundy. Może właśnie patrzył na licznik, tak jak sobie tego życzysz :)

Nie, sam to powiedział na filmie, stąd moja wiedza.

Nie ma co brnąć w temat "zły kierowca, bo przekroczył prędkość o 13km/h", są chyba pewne granice śmieszności.

Zły tok myślenia. Wydłużył sobie drogę hamowania :]

Z tego wniosek, że właściwie można przechodzić na czerwonym,

Nie, nie można. Zły wniosek.

jako że raczej mało kto jeździ przez miasto dokładnie przepisowymi prędkościami (a nawet jeśli jechałby 50, to można by mu zarzucić, że nie zwolnił).

Widocznie zaliczasz się do tych co zapierdalają i ignorują przepis o zwolnieniu przed przejściem :) Ja mam jednak przypadłość "kapelusza" akurat w miescie gram czasem w grę na smartfonie, który oczywiście rozprasza mi uwagę...ale potrafię i wisi sobie na uchwycie na przedniej szybie po prawej stronie i go dotykam (gra Ingress). Samochód to automat...gra ma przypadłość bo jeśli przekroczę 50km/h to nie mogę grać, bo włącza mi się speedlock i cały plan wpizdu :D Oczywiście zapierdalam tam, gdzie mogę jechać wincyj niż 50km/h bo lubię prędkość i nie jestem korkorobem. Jak komuś nie pasuje to może mnie wyprzedzić i zapierdalać ponad dopuszczalną. Do tego co jakiś czas (mam na pulpicie w kompie) i sobie sprawdzam moją reakcję, szczególnie jak jestem zmęczony lub pod wpływem. Polecam:
https://www.justpark.com/creative/reaction-time-test/ i mam wyniki w okolicach 260ms. Samochód mam o wadze 2,3T i pierdolony ABS, który czasem mnie wkurwia ale to przydatny wynalazek. Miesięcznie robię ok 2tys km w cyklu mieszanym i nie uważam się za kosmitę :)


--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 04:27:38
Autor: przemek.jedrzejczak
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
https://www.justpark.com/creative/reaction-time-test/ i mam wyniki w okolicach 260ms. 122 ale napisalo ze chyba nie jestem czlowiekiem :-)

Data: 2019-03-21 12:35:35
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
W dniu 2019-03-21 o 12:27, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
https://www.justpark.com/creative/reaction-time-test/ i mam wyniki w
okolicach 260ms.

122 ale napisalo ze chyba nie jestem czlowiekiem :-)

Też tak mam :) Wcześniej pisałem, że jak jestem zmęczony. Dodam że to średnia z 10 testów a nie z jednego przypadkowego :P

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

Data: 2019-03-21 13:03:32
Autor: Mateusz Viste
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
On Thu, 21 Mar 2019 12:35:35 +0100, LordBluzg(R) wrote:
W dniu 2019-03-21 o 12:27, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
https://www.justpark.com/creative/reaction-time-test/ i mam wyniki w
okolicach 260ms.

122 ale napisalo ze chyba nie jestem czlowiekiem :-)

Też tak mam :) Wcześniej pisałem, że jak jestem zmęczony. Dodam że to
średnia z 10 testów a nie z jednego przypadkowego :P

Abstrahując od tego, że ten test całkiem beznadziejnie zgaduje wiek (mi wmawia że mam albo 18 lat, albo że kosmita), to myślę że absolutnie nie nadaje się do sprawdzania "świeżości" kierowcy - wręcz może wprowadzać w błąd. Zmęczony umysł często wykonuje proste zadania lepiej niż taki wypoczęty. Kiedy byłem nastolatkiem, najlepsze wyniki w różne FPSy czy inne shootery nabijałem koło 3-4 nad ranem, będąc już na skraju wyczerpania. Ponoć dzieje się tak dlatego, że wymęczony mózg niejako przechodzi w stan ekonomiczny i odłącza wszelkie możliwe obwody - dzięki temu łatwiej mu się skupić na jednej rzeczy (ale tylko na tej jednej) bo nic innego mu nie przeszkadza. A przecież jazda samochodem nie sprowadza się do kliknięcia w klawisz kiedy na szybie pojawi się czerwona łapka...

Mateusz

Data: 2019-03-21 15:29:52
Autor: radekp@konto.pl
A gdyby ? Zielone nie daje pierwszeństwa.
Thu, 21 Mar 2019 11:50:53 +0100, w <q6vqae$h1c$1@node2.news.atman.pl>, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(-a):

W dniu 2019-03-21 o 11:47, LordBluzg(R) pisze:
> W dniu 2019-03-21 o 11:21, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2019-03-21 o 11:13, LordBluzg(R) pisze:
>>> Kierowca też nie wie ile jedzie, bo nie patrzy na licznik a powinien.
>>
>> Zdecyduj się, ma patrzeć na licznik, czy na drogę? Przypominam, że >> mówimy o okresie około sekundy. Może właśnie patrzył na licznik, tak >> jak sobie tego życzysz :)
> > Nie, sam to powiedział na filmie, stąd moja wiedza.
>>
>> Nie ma co brnąć w temat "zły kierowca, bo przekroczył prędkość o >> 13km/h", są chyba pewne granice śmieszności.
> > Zły tok myślenia. Wydłużył sobie drogę hamowania :]

Z tego wniosek, że właściwie można przechodzić na czerwonym, jako że raczej mało kto jeździ przez miasto dokładnie przepisowymi prędkościami (a nawet jeśli jechałby 50, to można by mu zarzucić, że nie zwolnił).

No ba. Jakby jechał 50km/h to i tak byłby winny, bo miał zachować szczególną
ostrożność. A skoro trafił pieszego to z definicji nie zachował ;)

Data: 2019-03-21 08:10:53
Autor: J.F.
A gdyby to był pieszy?
Dnia Wed, 20 Mar 2019 08:52:49 -0700 (PDT),
przemek.jedrzejczak@gmail.com napisał(a):

Zapierdalaczom ku pamięci ;-)
https://www.tvn24.pl/lodz,69/pieszy-wbiegl-mu-pod-kola-kierowca-skazany-pieszy-niewinny,919413.html

No no, i nawet alkohol nie pomogl. Kraj sie zmienia :-)
Sedzia, prokurator, czy dzialacz PiS ? :-)

Bo tak obiektywnie patrzac ... zielone, ale tez przebiegal przez caly
prawy pas, wiec chwila na hamowanie byla. Ale jakos pechowo trafil, i mam problem z zauwazeniem na filmie chwili
wbiegniecia, wiec i kierowca czesciowo usprawiedliwiony.

J.

Data: 2019-03-21 00:42:34
Autor: przemek.jedrzejczak
A gdyby to był pieszy?
-- Bo tak obiektywnie patrzac ... zielone, ale tez przebiegal przez caly
prawy pas, wiec chwila na hamowanie byla.

no hamowal przeca ... klaksonem :-)

-- Ale jakos pechowo trafil, i mam problem z zauwazeniem na filmie chwili
wbiegniecia, wiec i kierowca czesciowo usprawiedliwiony.

tak wiem nie zauwazyles jak przebiegl przez jeden pas ruchu :-) ps sam sie ugotowal wlasnym nagraniem a wystarczylo zrobic stop klatke tuz przed uderzeniem aby uniknac podejrzenia ze jechal na czerwonym

Data: 2019-03-21 07:31:20
Autor: J.F.
A gdyby to był pieszy?
Dnia Wed, 20 Mar 2019 16:11:24 +0100, LordBluzg(R) napisał(a):

W dniu 2019-03-20 o 10:24, J.F. pisze:

I tego wlasnie chcemy uniknac - pieszy ma stanac na krawezniku i poczekac.

Bezedura :) Ma nie wchodzić BEZPOŚREDNIO przed jadący pojazd.
Interpretacja "bezpośrednio" to dokładnie taka jak na filmie.
Wielu kierowców wymyśliło sobie termin "wtargnięcie" i definiują go

Nie kierowcow, tylko prawnikow. Moze kiedys nawet wystepowal w przepisie ... choc watpie, bo jakby
taki przepis mial brzmiec.

sobie do woli, dodatkowo traktując to słowo prawie na równi z odebraniem pierwszeństwa pieszemu.

Pieszy na chodniku nie ma pierwszenstwa.

Co oznacza "bezpośrednio przed" to każdy powinien wiedzieć (tak mi się wydaje) chociaż wielu kierowców uważa że to 50, 100, 150, 200m co jest ewidentną bzdurą, gdyż przepis na kierowców nakłada obowiązek zwolnienia a nie na pieszego.

50m starcza z naddatkiem na hamowanie z 50km/h. 30m tez starcza

Ale na filmie ile bylo ?

Trzymając się zatem przepisów, jeśli kierowca z nałożonym obowiązkiem zwolnienia do prędkości bezpiecznej (problem z definicją ile km/h)...to ma to być taka prędkość aby w przypadku bezpośredniego wejścia pieszego nie wysłać go na orbitę...czyli zminimalizować skutek zdarzenia.

ponoc wlasnie przy 50 smiertelnosc pieszych spada :-)

A widac kurs kolizyjny przyspieszyc, zeby bezapelacyjnie bylo wtargniecie :-)
Błąd taktyczny i niezgodny z przepisami :)

Tylko, jesli ktos filmuje :-)

Bo bardziej sie liczy, ktorym rogiem trafisz :-)

J.

Data: 2019-03-21 08:56:46
Autor: LordBluzg(R)
A gdyby to był pieszy?
W dniu 2019-03-21 o 07:31, J.F. pisze:

I tego wlasnie chcemy uniknac - pieszy ma stanac na krawezniku i poczekac.

Bezedura :) Ma nie wchodzić BEZPOŚREDNIO przed jadący pojazd.
Interpretacja "bezpośrednio" to dokładnie taka jak na filmie.
Wielu kierowców wymyśliło sobie termin "wtargnięcie" i definiują go

Nie kierowcow, tylko prawnikow.

Na grupie są prawnicy?

Moze kiedys nawet wystepowal w przepisie ... choc watpie, bo jakby
taki przepis mial brzmiec.

W przepisach masz słowo "bezpośrednio" spróbuj się odnieść do niego.

sobie do woli, dodatkowo traktując to słowo prawie na równi z odebraniem
pierwszeństwa pieszemu.

Pieszy na chodniku nie ma pierwszenstwa.

Pisałem coś o chodniku? Skup się :)

Co oznacza "bezpośrednio przed" to każdy
powinien wiedzieć (tak mi się wydaje) chociaż wielu kierowców uważa że
to 50, 100, 150, 200m co jest ewidentną bzdurą, gdyż przepis na
kierowców nakłada obowiązek zwolnienia a nie na pieszego.

50m starcza z naddatkiem na hamowanie z 50km/h.
30m tez starcza

Wielu nie wystarcza nawet 100m. Mają zwolnić do prędkości bezpiecznej.

Ale na filmie ile bylo ?

Masz tam czujnik "zauważyłem pieszego"? Kierowca gada przez telefon, nie widać czy ma słuchawkę i nie widać gdzie patrzy...

Trzymając się
zatem przepisów, jeśli kierowca z nałożonym obowiązkiem zwolnienia do
prędkości bezpiecznej (problem z definicją ile km/h)...to ma to być taka
prędkość aby w przypadku bezpośredniego wejścia pieszego nie wysłać go
na orbitę...czyli zminimalizować skutek zdarzenia.

ponoc wlasnie przy 50 smiertelnosc pieszych spada :-)

Bo spada. 2 lata temu były filmiki edukacyjne dla niedorozwojów w TV.


--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy>>>
    KOLEJNE MILIARDY TRAFIĄ DO KIESZENI POLAKÓW.

A gdyby to był pieszy?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona