Ja podchodziłam z lekką nieśmiałością, a wciągnął mnie od pierwszego odcinka.
Najbardziej bałam się Lindy, ale na szczęście jego osoba nie jest zbyt nachalna jak dotąd.
Formuła serialu ciekawa, scenariusz też, gra aktorska dobra.

Ewa

Dnia 2012-09-22 21:10, obywatel medea uprzejmie donosi:

Ja podchodziłam z lekką nieśmiałością, a wciągnął mnie od pierwszego
odcinka.
Najbardziej bałam się Lindy, ale na szczęście jego osoba nie jest zbyt
nachalna jak dotąd.
Formuła serialu ciekawa, scenariusz też, gra aktorska dobra.

Ty to się szykuj, bo od listopada nowy sezon jest "Bez tajemnic".

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.

W dniu 2012-09-22 22:28, Qrczak pisze:

Dnia 2012-09-22 21:10, obywatel medea uprzejmie donosi:

Ja podchodziłam z lekką nieśmiałością, a wciągnął mnie od pierwszego
odcinka.
Najbardziej bałam się Lindy, ale na szczęście jego osoba nie jest zbyt
nachalna jak dotąd.
Formuła serialu ciekawa, scenariusz też, gra aktorska dobra.

Ty to się szykuj, bo od listopada nowy sezon jest "Bez tajemnic".

Świetnie! Przyda się na długie jesienne wieczory.
I znów będziemy omawiać?

Ewa

Dnia 2012-09-22 22:33, obywatel medea uprzejmie donosi:

W dniu 2012-09-22 22:28, Qrczak pisze:

Dnia 2012-09-22 21:10, obywatel medea uprzejmie donosi:

Ja podchodziłam z lekką nieśmiałością, a wciągnął mnie od pierwszego
odcinka.
Najbardziej bałam się Lindy, ale na szczęście jego osoba nie jest zbyt
nachalna jak dotąd.
Formuła serialu ciekawa, scenariusz też, gra aktorska dobra.

Ty to się szykuj, bo od listopada nowy sezon jest "Bez tajemnic".

Świetnie! Przyda się na długie jesienne wieczory.
I znów będziemy omawiać?

Jakoś tak.

qr,a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.

W dniu 2012-09-22 21:10, medea pisze:

Ja podchodziłam z lekką nieśmiałością, a wciągnął mnie od pierwszego odcinka.
Najbardziej bałam się Lindy, ale na szczęście jego osoba nie jest zbyt nachalna jak dotąd.
Formuła serialu ciekawa, scenariusz też, gra aktorska dobra.

Oczywiście. Nikt nie ogląda. Bo to przecież byłby wstyd w tak szacownym gronie. ;)

Ewa

Dnia 2012-09-25 22:01, obywatel medea uprzejmie donosi:

W dniu 2012-09-22 21:10, medea pisze:

Ja podchodziłam z lekką nieśmiałością, a wciągnął mnie od pierwszego
odcinka.
Najbardziej bałam się Lindy, ale na szczęście jego osoba nie jest zbyt
nachalna jak dotąd.
Formuła serialu ciekawa, scenariusz też, gra aktorska dobra.

Oczywiście. Nikt nie ogląda. Bo to przecież byłby wstyd w tak szacownym
gronie. ;)

Oglandałam pinć minut.
Stara Linda podoba mi się z wygląda.
Niestety fajniejsze reklamy były na tefałenie i operator pilota przełanczył.
Pewnie z zazdronści z powody Lindy.

qr.a
--
do serialu tera amuszę poszukać głównego a bardzo z twarzy brzydkiego bohatera

W dniu 2012-09-25 22:09, Qrczak pisze:

Dnia 2012-09-25 22:01, obywatel medea uprzejmie donosi:

W dniu 2012-09-22 21:10, medea pisze:

Ja podchodziłam z lekką nieśmiałością, a wciągnął mnie od pierwszego
odcinka.
Najbardziej bałam się Lindy, ale na szczęście jego osoba nie jest zbyt
nachalna jak dotąd.
Formuła serialu ciekawa, scenariusz też, gra aktorska dobra.

Oczywiście. Nikt nie ogląda. Bo to przecież byłby wstyd w tak szacownym
gronie. ;)

Oglandałam pinć minut.

MoĹźe za krĂłtko?

Stara Linda podoba mi się z wygląda.
Niestety fajniejsze reklamy były na tefałenie i operator pilota przełanczył.
Pewnie z zazdronści z powody Lindy.

No trudno, to nie pogadamy.

Ewa

medea <xxxx@poczta.fm> writes:

Najbardziej bałam się Lindy, ale na szczęście jego osoba nie jest
zbyt nachalna jak dotąd.
Formuła serialu ciekawa, scenariusz też, gra aktorska dobra.

Oczywiście. Nikt nie ogląda. Bo to przecież byłby wstyd w tak
szacownym gronie. ;)

Oj tam scenariusz. Agentka z centrali, która niby współpracuje z
inspektorem w sprawach A, B i C, a naprawdę szuka na niego haka w
sprawie D, o czym się dowiadujemy z drobnych wzmianek po troszeczku...
25 takich filmów nakręciłem. :)

  MJ

W dniu 2012-09-26 09:55, Michal Jankowski pisze:

medea <xxxx@poczta.fm> writes:

Najbardziej bałam się Lindy, ale na szczęście jego osoba nie jest
zbyt nachalna jak dotąd.
Formuła serialu ciekawa, scenariusz też, gra aktorska dobra.

Oczywiście. Nikt nie ogląda. Bo to przecież byłby wstyd w tak
szacownym gronie. ;)

Oj tam scenariusz. Agentka z centrali, która niby współpracuje z
inspektorem w sprawach A, B i C, a naprawdę szuka na niego haka w
sprawie D, o czym się dowiadujemy z drobnych wzmianek po troszeczku...
25 takich filmów nakręciłem. :)

Ej tam, może i takie nakręciłeś, ale tego filmu w takim razie nie widziałeś, bo nie to (przynajmniej do tej pory) jest oryginalne w scenariuszu.

Ewa

medea <xxxx@poczta.fm> writes:

W dniu 2012-09-26 09:55, Michal Jankowski pisze:

medea <xxxx@poczta.fm> writes:

Najbardziej bałam się Lindy, ale na szczęście jego osoba nie jest
zbyt nachalna jak dotąd.
Formuła serialu ciekawa, scenariusz też, gra aktorska dobra.

Oczywiście. Nikt nie ogląda. Bo to przecież byłby wstyd w tak
szacownym gronie. ;)

Oj tam scenariusz. Agentka z centrali, która niby współpracuje z
inspektorem w sprawach A, B i C, a naprawdę szuka na niego haka w
sprawie D, o czym się dowiadujemy z drobnych wzmianek po troszeczku...
25 takich filmów nakręciłem. :)

Ej tam, może i takie nakręciłeś, ale tego filmu w takim razie nie
widziałeś, bo nie to (przynajmniej do tej pory) jest oryginalne w
scenariuszu.

W obejrzanych odcinkach widziałem właśnie to.

  MJ

W dniu 2012-09-26 11:11, Michal Jankowski pisze:

medea <xxxx@poczta.fm> writes:

W dniu 2012-09-26 09:55, Michal Jankowski pisze:

medea <xxxx@poczta.fm> writes:

Najbardziej bałam się Lindy, ale na szczęście jego osoba nie jest
zbyt nachalna jak dotąd.
Formuła serialu ciekawa, scenariusz też, gra aktorska dobra.

Oczywiście. Nikt nie ogląda. Bo to przecież byłby wstyd w tak
szacownym gronie. ;)

Oj tam scenariusz. Agentka z centrali, która niby współpracuje z
inspektorem w sprawach A, B i C, a naprawdę szuka na niego haka w
sprawie D, o czym się dowiadujemy z drobnych wzmianek po troszeczku...
25 takich filmów nakręciłem. :)

Ej tam, może i takie nakręciłeś, ale tego filmu w takim razie nie
widziałeś, bo nie to (przynajmniej do tej pory) jest oryginalne w
scenariuszu.

W obejrzanych odcinkach widziałem właśnie to.

Dopiero w ostatnim, można powiedzieć, że jako tako współpracowali. Wcześniej agentka przeglądała tylko dokumenty i w ten sposób widz dowiadywał się, jak sprawa wyglądała i jak była prowadzona przez inspektora (w takich swoistych retrospekcjach). Ewentualnie w trakcie przeglądania dokumentów agentka na własną rękę uzupełniała lub weryfikowała informacje. IMO ciekawe, nie spotkałam się z tego typu kryminałem wcześniej.

Ewa

medea <xxx@poczta.fm> writes:

Dopiero w ostatnim, można powiedzieć, że jako tako współpracowali.
Wcześniej agentka przeglądała tylko dokumenty i w ten sposób widz

Oj, to są szczegóły techniczne. Kluczowe jest to inne dno - że ona tak naprawdę wcale nie chce
wyjaśnienia tych spraw, tylko ma się zbliżyć i zdemaskować...

  MJ

W dniu 2012-09-26 13:45, Michal Jankowski pisze:

medea <xxx@poczta.fm> writes:

Dopiero w ostatnim, można powiedzieć, że jako tako współpracowali.
Wcześniej agentka przeglądała tylko dokumenty i w ten sposób widz

Oj, to są szczegóły techniczne.

Kluczowe jest to inne dno - że ona tak naprawdę wcale nie chce
wyjaśnienia tych spraw, tylko ma się zbliżyć i zdemaskować...

W ogóle te kryminały to nuda - morderstwo, a potem chodzi o to, żeby znaleźć mordercę. ;)

Ewa