Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   A jednak Łada albo Zaporozec

A jednak Łada albo Zaporozec

Data: 2012-02-04 15:30:27
Autor: pwz
A jednak Łada albo Zaporozec
On Fri, 3 Feb 2012 12:31:59 +0100
Maciek <docktor@poczta.onet.pl> wrote:


Akumulator nowy, kable i swiece nowe, filtry nowe, paliwo wielokrotnie
sprawdzone i co?
(...)

Dacia Logan MCV - góry, w nocy i nad ranem -32/33 st. C. Zapaliła za 1. razem, żeby nas dowieźć pod wyciąg. Sąsiad pół godziny wcześniej musiał próbować odpalać a potem rozgrzewać jakiegoś diesla 4x4...

--
pwz <pwz@onet.eu>

Data: 2012-02-04 15:37:43
Autor: Maciek
A jednak Łada albo Zaporozec
Dnia Sat, 4 Feb 2012 15:30:27 +0100, pwz napisał(a):

Dacia Logan MCV - góry, w nocy i nad ranem -32/33 st. C. Zapaliła za 1. razem, żeby nas dowieźć pod wyciąg. Sąsiad pół godziny wcześniej musiał próbować odpalać a potem rozgrzewać jakiegoś diesla 4x4...

Ciesze sie Twoim szczesciem :)

Trudno, zeby Rumuni z ich zimami (w gorach ostrzejsze niz nasze)
produkowali samochod, ktory nie radzi sobie z mrozem.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2012-02-04 19:12:50
Autor: AL
A jednak Łada albo Zaporozec
W dniu 2012-02-04 15:30, pwz pisze:
On Fri, 3 Feb 2012 12:31:59 +0100
Maciek<docktor@poczta.onet.pl>  wrote:


Akumulator nowy, kable i swiece nowe, filtry nowe, paliwo wielokrotnie
sprawdzone i co?
(...)

Dacia Logan MCV - góry, w nocy i nad ranem -32/33 st. C. Zapaliła za 1. razem, żeby nas dowieźć pod wyciąg. Sąsiad pół godziny wcześniej musiał próbować odpalać a potem rozgrzewać jakiegoś diesla 4x4...

tu gdzie teraz jestem od prawie poczatku tygodnia jest -30 do -35 st.C w nocy.  W dzien  od -15 do -20 st. C Od tygodnia nie widzialem by termometr pokazywal wiecej niz -10stC.
Auto odpala od pierwszego zakrecenia - ale to benzyna.
Obserwuje co robia posiadacze diesli (w tym moi sasiedzi z pensjonatu) - po nocne zapalania swoich klekotow a rano i tak kable w ruch i samochod szczesciarza, ktory juz odpalil - bo inaczej stoja i czekaja na ocieplenie :)

Pytalem sie goscia czy uzywa jakies dodatki przeciwko wytracaniu parafiny (depresatory), czy spuszczal wode z filtra (jak jeszcze mogl) - to sie na mnie patrzy jak na kosmite i mowi: przecieĹź to nowy samochod a tankuje tylko arktyczny ON.
OK - z usmiechem mu poradzilem by wzial butelke cieplej wody i polal se ten filtr - 2 godziny jeszcze krecil silnikiem wstzymujac innego sasiada - az w koncu polazl do kuchni po ciepla wode i po 15 minut bylo juz slychac radosny klekot jego silnika "made by japan".

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2012-02-04 19:24:06
Autor: Artur Maśląg
A jednak Łada albo Zaporozec
W dniu 2012-02-04 19:12, AL pisze:
(...)
Pytalem sie goscia czy uzywa jakies dodatki przeciwko wytracaniu
parafiny (depresatory),

A jak jest zakaz dodawania jakikolwiek dodatkĂłw do paliwa? To co,
ma na siłę to robić?

czy spuszczal wode z filtra (jak jeszcze mogl) -

Wodę z filtra? To się robi w serwisie prewencyjnie, albo po zapaleniu
kontrolki "woda w filtrze paliwa"

to sie na mnie patrzy jak na kosmite i mowi: przecieĹź to nowy samochod a
tankuje tylko arktyczny ON.

I ma rację.

OK - z usmiechem mu poradzilem by wzial butelke cieplej wody i polal se

Na lód w filtrze to pomoże, ale na nic więcej.

Data: 2012-02-04 19:33:13
Autor: AL
A jednak Łada albo Zaporozec
W dniu 2012-02-04 19:24, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-02-04 19:12, AL pisze:
(...)
Pytalem sie goscia czy uzywa jakies dodatki przeciwko wytracaniu
parafiny (depresatory),

A jak jest zakaz dodawania jakikolwiek dodatkĂłw do paliwa? To co,
ma na siłę to robić?

a gdzie (w jakiej marce) jest zakaz uzywania depresatorow zapobiegajacych wytracaniu sie parafiny ?

Czy wiesz na czym polega ON tzw "arktyczny"?
Obawiam sie po Twojej wypowiedzi ze nie masz o tym pojecia.

czy spuszczal wode z filtra (jak jeszcze mogl) -

Wodę z filtra? To się robi w serwisie prewencyjnie, albo po zapaleniu
kontrolki "woda w filtrze paliwa"

tak - owszem robi osoba nie swiadoma albo mieszkajaca w miescie blisko ASO lub jakiegos assistance - a nie wybierajaca sie w gory.

to sie na mnie patrzy jak na kosmite i mowi: przecieĹź to nowy samochod a
tankuje tylko arktyczny ON.

I ma rację.

i dlaczego ten ON zamarzl?  No jak on mogl?
Niedobry ON, niedobry - poskarze sie mamie....
;)

OK - z usmiechem mu poradzilem by wzial butelke cieplej wody i polal se

Na lód w filtrze to pomoże, ale na nic więcej.

jesli pomoglo, tzn, ze wody nie sposcil, filtr zapchany, etc
- czyli malo swiadomy uzytkownik.

Jak zona jezdzila dieslem do roboty, to (2-3 lata wstecz rowniez byly u nas takie mrozy) ani razu nie bylo wtopy, by nie zapalil (mimo, ze na pms wowczas pojawialy sie podobne watki do obecnie sie pojawiajacych o trudnosciach zapalania).

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2012-02-04 20:48:43
Autor: Artur Maśląg
A jednak Łada albo Zaporozec
W dniu 2012-02-04 19:33, AL pisze:
W dniu 2012-02-04 19:24, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-02-04 19:12, AL pisze:
(...)
Pytalem sie goscia czy uzywa jakies dodatki przeciwko wytracaniu
parafiny (depresatory),

A jak jest zakaz dodawania jakikolwiek dodatkĂłw do paliwa? To co,
ma na siłę to robić?

a gdzie (w jakiej marce) jest zakaz uzywania depresatorow
zapobiegajacych wytracaniu sie parafiny ?

Np. VW z serii PD - zakaz uĹźywania jakikolwiek dodatkĂłw
uszlachetniających paliwo.

Czy wiesz na czym polega ON tzw "arktyczny"?
Obawiam sie po Twojej wypowiedzi ze nie masz o tym pojecia.

LOL - zabawny jesteś wyciągając takie wnioski.

czy spuszczal wode z filtra (jak jeszcze mogl) -

Wodę z filtra? To się robi w serwisie prewencyjnie, albo po zapaleniu
kontrolki "woda w filtrze paliwa"

tak - owszem robi osoba nie swiadoma albo mieszkajaca w miescie blisko
ASO lub jakiegos assistance - a nie wybierajaca sie w gory.

LOL - to już jak jedziemy w góry to się musimy nauczyć używać samochodu
i kręcić jakimiś śrubkami (o ile są) :) Znaczy przed wyjazdem w góry
zimą już do serwisu nie można zajrzeć?

to sie na mnie patrzy jak na kosmite i mowi: przecieĹź to nowy samochod a
tankuje tylko arktyczny ON.

I ma rację.

i dlaczego ten ON zamarzl? No jak on mogl?
Niedobry ON, niedobry - poskarze sie mamie....
;)

No proszę, cóż za argumenty. No, ale zdaje się, że samochód od dawna
już czymś użytkowym dla znakomitej większości. Może to i dobrze,
ponieważ samochodów nie zepsują. Mogą przy okazji dać innym
okazję do podbudowania ego.

OK - z usmiechem mu poradzilem by wzial butelke cieplej wody i polal se

Na lód w filtrze to pomoże, ale na nic więcej.

jesli pomoglo, tzn, ze wody nie sposcil, filtr zapchany, etc

Jeszcze raz powtórzę - jeżeli ogrzanie filtra wodą pomogło, to
tylko na korek lodowy, a nie zapchanie itd.

- czyli malo swiadomy uzytkownik.

PoniewaĹź nawet nie wie, gdzie jest filtr paliwa?

Jak zona jezdzila dieslem do roboty, to (2-3 lata wstecz rowniez byly u
nas takie mrozy) ani razu nie bylo wtopy, by nie zapalil (mimo, ze na
pms wowczas pojawialy sie podobne watki do obecnie sie pojawiajacych o
trudnosciach zapalania).

No i co z tego miałoby wynikać? Że jest świadoma, czy też macie garaż?

Data: 2012-02-04 21:42:15
Autor: AL
A jednak Łada albo Zaporozec
W dniu 2012-02-04 20:48, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-02-04 19:33, AL pisze:
W dniu 2012-02-04 19:24, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-02-04 19:12, AL pisze:
(...)
Pytalem sie goscia czy uzywa jakies dodatki przeciwko wytracaniu
parafiny (depresatory),

A jak jest zakaz dodawania jakikolwiek dodatkĂłw do paliwa? To co,
ma na siłę to robić?

a gdzie (w jakiej marce) jest zakaz uzywania depresatorow
zapobiegajacych wytracaniu sie parafiny ?

Np. VW z serii PD - zakaz uĹźywania jakikolwiek dodatkĂłw
uszlachetniających paliwo.


w ten sposob powinienes w ogole nie tankowac zima, tzn zimowego ON - bo przeciez tego zabrania producent.

(nie wiem co to VW seri PD - mam skojarzenia, ale sie powstrzymam ;)


Czy wiesz na czym polega ON tzw "arktyczny"?
Obawiam sie po Twojej wypowiedzi ze nie masz o tym pojecia.

LOL - zabawny jesteś wyciągając takie wnioski.

a ja zakladam, ze nie wiesz czym sie rozni takie zimowe paliwo od letniego (=normalnego) - skoro ten 'LOL' sie pojawia w Twojej wypowiedzi

czy spuszczal wode z filtra (jak jeszcze mogl) -

Wodę z filtra? To się robi w serwisie prewencyjnie, albo po zapaleniu
kontrolki "woda w filtrze paliwa"

tak - owszem robi osoba nie swiadoma albo mieszkajaca w miescie blisko
ASO lub jakiegos assistance - a nie wybierajaca sie w gory.

LOL - to już jak jedziemy w góry to się musimy nauczyć używać samochodu
i kręcić jakimiś śrubkami (o ile są) :) Znaczy przed wyjazdem w góry
zimą już do serwisu nie można zajrzeć?

dzisiaj mijalem VW z boxem narciarskim (=znaczy turysta na narty przyjechal) - opuszczajacy wioske _na lawecie_.
Pewnie to byl ten VW z serii PD ?
(z podobnie myslacym uzyszkodnikiem)?

to sie na mnie patrzy jak na kosmite i mowi: przecieĹź to nowy
samochod a
tankuje tylko arktyczny ON.

I ma rację.

i dlaczego ten ON zamarzl? No jak on mogl?
Niedobry ON, niedobry - poskarze sie mamie....
;)

No proszę, cóż za argumenty. No, ale zdaje się, że samochód od dawna
już czymś użytkowym dla znakomitej większości. Może to i dobrze,
ponieważ samochodów nie zepsują. Mogą przy okazji dać innym
okazję do podbudowania ego.


czy to znaczy, ze w Toyotach Rav4 (bo o ten samochod mi chodzilo) nie ma komunikatu o wodzie w filtrze paliwa?
A moze wystarczy czasami zdroworozsadkowe podejscie i pewne czynnosci wykonac jednak samemu - to nic nie kosztuje a i czasochlonne nie jest.

Czy Ty nigdy np. sam nie sprawdzasz poziomu oleju, cisnienia w kolach - tylko jezdzisz z tym na przeglad do ASO?

OK - z usmiechem mu poradzilem by wzial butelke cieplej wody i polal se

Na lód w filtrze to pomoże, ale na nic więcej.

jesli pomoglo, tzn, ze wody nie sposcil, filtr zapchany, etc

Jeszcze raz powtórzę - jeżeli ogrzanie filtra wodą pomogło, to
tylko na korek lodowy, a nie zapchanie itd.

- czyli malo swiadomy uzytkownik.

PoniewaĹź nawet nie wie, gdzie jest filtr paliwa?

poniewaz nawet nie zdaje sobie sprawy co jest przyczyna, ze nie moze zapalic silnika (choc zaklinal sie, ze zawsze zapalal - bo to przeciez toyota ;).
Przez 2 godziny pozyczal prad od aku sasiada zylujac swoj rozrusznik - bezskutecznie.

Jak zona jezdzila dieslem do roboty, to (2-3 lata wstecz rowniez byly u
nas takie mrozy) ani razu nie bylo wtopy, by nie zapalil (mimo, ze na
pms wowczas pojawialy sie podobne watki do obecnie sie pojawiajacych o
trudnosciach zapalania).

No i co z tego miałoby wynikać?

ze mozna sie przygotowac na mrozy i zapobiec zaskoczeniu rano, gdy sie czlowiek spieszy do pracy.

Że jest świadoma, czy też macie garaż?

wtedy jeszcze stal wylacznie pod chmurka


--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2012-02-04 22:16:05
Autor: Artur Maśląg
A jednak Łada albo Zaporozec
W dniu 2012-02-04 21:42, AL pisze:
W dniu 2012-02-04 20:48, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-02-04 19:33, AL pisze:
W dniu 2012-02-04 19:24, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-02-04 19:12, AL pisze:
(...)
Pytalem sie goscia czy uzywa jakies dodatki przeciwko wytracaniu
parafiny (depresatory),

A jak jest zakaz dodawania jakikolwiek dodatkĂłw do paliwa? To co,
ma na siłę to robić?

a gdzie (w jakiej marce) jest zakaz uzywania depresatorow
zapobiegajacych wytracaniu sie parafiny ?

Np. VW z serii PD - zakaz uĹźywania jakikolwiek dodatkĂłw
uszlachetniających paliwo.

w ten sposob powinienes w ogole nie tankowac zima, tzn zimowego ON - bo
przeciez tego zabrania producent.

Błędny wniosek, ale wcale mnie dziwi.

(nie wiem co to VW seri PD - mam skojarzenia, ale sie powstrzymam ;)

To masz problem, a skojarzenia pewnie takie same jak ta wiedza.

Czy wiesz na czym polega ON tzw "arktyczny"?
Obawiam sie po Twojej wypowiedzi ze nie masz o tym pojecia.

LOL - zabawny jesteś wyciągając takie wnioski.

a ja zakladam, ze nie wiesz czym sie rozni takie zimowe paliwo od

To sobie zakładaj.

letniego (=normalnego) - skoro ten 'LOL' sie pojawia w Twojej wypowiedzi

Pojawia się w związku z Twoim nieuzasadnionym podejściem i lekceważącym
tonem.

czy spuszczal wode z filtra (jak jeszcze mogl) -

Wodę z filtra? To się robi w serwisie prewencyjnie, albo po zapaleniu
kontrolki "woda w filtrze paliwa"

tak - owszem robi osoba nie swiadoma albo mieszkajaca w miescie blisko
ASO lub jakiegos assistance - a nie wybierajaca sie w gory.

LOL - to już jak jedziemy w góry to się musimy nauczyć używać samochodu
i kręcić jakimiś śrubkami (o ile są) :) Znaczy przed wyjazdem w góry
zimą już do serwisu nie można zajrzeć?

dzisiaj mijalem VW z boxem narciarskim (=znaczy turysta na narty
przyjechal) - opuszczajacy wioske _na lawecie_.
Pewnie to byl ten VW z serii PD ?

Nie mam bladego pojęcia - to nie ja go mijałem, a Ty nie masz pojęcia
dlaczego jechał na lawecie.

(z podobnie myslacym uzyszkodnikiem)?

Podobnie jak kto? Aha, juĹź mamy uzyszkodnika? Super :)

to sie na mnie patrzy jak na kosmite i mowi: przecieĹź to nowy
samochod a
tankuje tylko arktyczny ON.

I ma rację.

i dlaczego ten ON zamarzl? No jak on mogl?
Niedobry ON, niedobry - poskarze sie mamie....
;)

No proszę, cóż za argumenty. No, ale zdaje się, że samochód od dawna
już czymś użytkowym dla znakomitej większości. Może to i dobrze,
ponieważ samochodów nie zepsują. Mogą przy okazji dać innym
okazję do podbudowania ego.

czy to znaczy, ze w Toyotach Rav4 (bo o ten samochod mi chodzilo) nie ma
komunikatu o wodzie w filtrze paliwa?

W tej z 2004 był - nie wiem o której piszesz. Sprawdziłeś? Może klient
go zignorował?

A moze wystarczy czasami zdroworozsadkowe podejscie i pewne czynnosci
wykonac jednak samemu - to nic nie kosztuje a i czasochlonne nie jest.

A może ludzie wolą robić inne rzeczy? To po nich laweta przyjedzie,
albo zmarzną.

Czy Ty nigdy np. sam nie sprawdzasz poziomu oleju, cisnienia w kolach -
tylko jezdzisz z tym na przeglad do ASO?

A co ja mam do tego? To nie mi "zamarzł" samochód. No, ale jak bardzo
chcesz wiedzieć to poziom oleju czasem sprawdzam sam - ciśnienia
kół już nie. Co jakiś czas jedzie się na kontrolę do "gumiarza".
Zresztą jak z całą resztą.

OK - z usmiechem mu poradzilem by wzial butelke cieplej wody i
polal se

Na lód w filtrze to pomoże, ale na nic więcej.

jesli pomoglo, tzn, ze wody nie sposcil, filtr zapchany, etc

Jeszcze raz powtórzę - jeżeli ogrzanie filtra wodą pomogło, to
tylko na korek lodowy, a nie zapchanie itd.

- czyli malo swiadomy uzytkownik.

PoniewaĹź nawet nie wie, gdzie jest filtr paliwa?

poniewaz nawet nie zdaje sobie sprawy co jest przyczyna, ze nie moze
zapalic silnika (choc zaklinal sie, ze zawsze zapalal - bo to przeciez
toyota ;).
Przez 2 godziny pozyczal prad od aku sasiada zylujac swoj rozrusznik -
bezskutecznie.

No i co się stało?

Jak zona jezdzila dieslem do roboty, to (2-3 lata wstecz rowniez byly u
nas takie mrozy) ani razu nie bylo wtopy, by nie zapalil (mimo, ze na
pms wowczas pojawialy sie podobne watki do obecnie sie pojawiajacych o
trudnosciach zapalania).

No i co z tego miałoby wynikać?

ze mozna sie przygotowac na mrozy i zapobiec zaskoczeniu rano, gdy sie
czlowiek spieszy do pracy.

Jaki widzisz problem w spuszczaniu wody w serwisie przed zimą?

Że jest świadoma, czy też macie garaż?

wtedy jeszcze stal wylacznie pod chmurka

Aha, znaczy jest świadoma i sama spuszcza wodę...

Data: 2012-02-04 22:32:21
Autor: AL
A jednak Łada albo Zaporozec
W dniu 2012-02-04 22:16, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-02-04 21:42, AL pisze:
W dniu 2012-02-04 20:48, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-02-04 19:33, AL pisze:
W dniu 2012-02-04 19:24, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-02-04 19:12, AL pisze:
(...)
Pytalem sie goscia czy uzywa jakies dodatki przeciwko wytracaniu
parafiny (depresatory),

A jak jest zakaz dodawania jakikolwiek dodatkĂłw do paliwa? To co,
ma na siłę to robić?

a gdzie (w jakiej marce) jest zakaz uzywania depresatorow
zapobiegajacych wytracaniu sie parafiny ?

Np. VW z serii PD - zakaz uĹźywania jakikolwiek dodatkĂłw
uszlachetniających paliwo.

w ten sposob powinienes w ogole nie tankowac zima, tzn zimowego ON - bo
przeciez tego zabrania producent.

Błędny wniosek, ale wcale mnie dziwi.

(nie wiem co to VW seri PD - mam skojarzenia, ale sie powstrzymam ;)

To masz problem, a skojarzenia pewnie takie same jak ta wiedza.

Czy wiesz na czym polega ON tzw "arktyczny"?
Obawiam sie po Twojej wypowiedzi ze nie masz o tym pojecia.

LOL - zabawny jesteś wyciągając takie wnioski.

a ja zakladam, ze nie wiesz czym sie rozni takie zimowe paliwo od

To sobie zakładaj.

letniego (=normalnego) - skoro ten 'LOL' sie pojawia w Twojej wypowiedzi

Pojawia się w związku z Twoim nieuzasadnionym podejściem i lekceważącym
tonem.

bo ten ton jest reakcja na Twoje wypowiedzi i poziom rozumowania
:-D

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2012-02-05 00:49:00
Autor: Artur Maśląg
A jednak Łada albo Zaporozec
W dniu 2012-02-04 22:32, AL pisze:
W dniu 2012-02-04 22:16, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-02-04 21:42, AL pisze:
W dniu 2012-02-04 20:48, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-02-04 19:33, AL pisze:
W dniu 2012-02-04 19:24, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-02-04 19:12, AL pisze:
(...)
Pytalem sie goscia czy uzywa jakies dodatki przeciwko wytracaniu
parafiny (depresatory),

A jak jest zakaz dodawania jakikolwiek dodatkĂłw do paliwa? To co,
ma na siłę to robić?

a gdzie (w jakiej marce) jest zakaz uzywania depresatorow
zapobiegajacych wytracaniu sie parafiny ?

Np. VW z serii PD - zakaz uĹźywania jakikolwiek dodatkĂłw
uszlachetniających paliwo.

w ten sposob powinienes w ogole nie tankowac zima, tzn zimowego ON - bo
przeciez tego zabrania producent.

Błędny wniosek, ale wcale mnie dziwi.

(nie wiem co to VW seri PD - mam skojarzenia, ale sie powstrzymam ;)

To masz problem, a skojarzenia pewnie takie same jak ta wiedza.

Czy wiesz na czym polega ON tzw "arktyczny"?
Obawiam sie po Twojej wypowiedzi ze nie masz o tym pojecia.

LOL - zabawny jesteś wyciągając takie wnioski.

a ja zakladam, ze nie wiesz czym sie rozni takie zimowe paliwo od

To sobie zakładaj.

letniego (=normalnego) - skoro ten 'LOL' sie pojawia w Twojej wypowiedzi

Pojawia się w związku z Twoim nieuzasadnionym podejściem i lekceważącym
tonem.

bo ten ton jest reakcja na Twoje wypowiedzi i poziom rozumowania
:-D

Zabawne są Twoje założenia, nieuzasadnione wnioski, lekceważący ton
itd. Zresztą po tym co napisałeś to nie tylko w stosunku do mnie,
a do "nieświadomych" użytkowników samochodów. No, ale tak to bywa
u niektĂłrych.

Data: 2012-02-04 19:36:15
Autor: Maciek
A jednak Łada albo Zaporozec
Dnia Sat, 04 Feb 2012 19:24:06 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

A jak jest zakaz dodawania jakikolwiek dodatków do paliwa? To co,
ma na siłę to robić?

Oczywiscie ze tak, bo w depresatorach nie ma nic, co by moglo zaszkodzic
silnikowi. To tylko lekkie frakcje ropy. Jak ktos sie boi, to moze kupic
depresator marki Shell.

Wodę z filtra? To się robi w serwisie prewencyjnie, albo po zapaleniu
kontrolki "woda w filtrze paliwa"

Nie w kazdym dieslu jest taka kontrolka...

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2012-02-04 21:09:01
Autor: Artur Maśląg
A jednak Łada albo Zaporozec
W dniu 2012-02-04 19:36, Maciek pisze:
Dnia Sat, 04 Feb 2012 19:24:06 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

A jak jest zakaz dodawania jakikolwiek dodatków do paliwa? To co,
ma na siłę to robić?

Oczywiscie ze tak,

Aha, czyli producent się myli, zakazując wprost...

bo w depresatorach nie ma nic, co by moglo zaszkodzic
silnikowi.

Gdyby tak było, to by nie było zapisów w instrukcji.

To tylko lekkie frakcje ropy. Jak ktos sie boi, to moze kupic
depresator marki Shell.

Skoro wszystkie są takie same to po co te Shell?

Wodę z filtra? To się robi w serwisie prewencyjnie, albo po zapaleniu
kontrolki "woda w filtrze paliwa"

Nie w kazdym dieslu jest taka kontrolka...

Jak nie ma to też się to robi w serwisie - np. w połowie "przebiegu"
filtra paliwa, bądź przed zimą (o ile taka występuje).

Data: 2012-02-04 21:29:15
Autor: Maciek
A jednak Łada albo Zaporozec
Dnia Sat, 04 Feb 2012 21:09:01 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

W dniu 2012-02-04 19:36, Maciek pisze:
Dnia Sat, 04 Feb 2012 19:24:06 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

A jak jest zakaz dodawania jakikolwiek dodatków do paliwa? To co,
ma na siłę to robić?

Oczywiscie ze tak,

Aha, czyli producent się myli, zakazując wprost...

Nie zakazuje wprost, tylko zakazuje ogolnie. Pojecie uszlachetniaczy jest
bardzo pojemne i obejmuje np. niewatpliwie szkodliwe "ceramizery".
Najlatwiej zakazac hurtem wszelkich dodatkow.
 
bo w depresatorach nie ma nic, co by moglo zaszkodzic
silnikowi.

Gdyby tak było, to by nie było zapisów w instrukcji.

Fajna logika. depresatory sa zle, bo instrukcja ich zakazuje, a instrukcja
ich zakazuje, bo sa zle.
Skoro wszystkie są takie same to po co te Shell?

_Jesli ktos sie boi_, to moze siegnac po produkt znanej marki cieszacej sie
zaufaniem.
>
Jak nie ma to też się to robi w serwisie - np. w połowie "przebiegu"
filtra paliwa, bądź przed zimą (o ile taka występuje).

Spuszczenie wody poza serwisem w niczym nie szkodzi, a moze pomoc.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2012-02-05 01:06:04
Autor: Artur Maśląg
A jednak Łada albo Zaporozec
W dniu 2012-02-04 21:29, Maciek pisze:
Dnia Sat, 04 Feb 2012 21:09:01 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-02-04 19:36, Maciek pisze:
Dnia Sat, 04 Feb 2012 19:24:06 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

A jak jest zakaz dodawania jakikolwiek dodatków do paliwa? To co,
ma na siłę to robić?

Oczywiscie ze tak,

Aha, czyli producent się myli, zakazując wprost...

Nie zakazuje wprost, tylko zakazuje ogolnie.

Nie kombinuj - zakazuje wprost użycie jakikolwiek dodatków do
paliwa. Depresator jak najbardziej podpada wprost pod jakichkolwiek.

Pojecie uszlachetniaczy jest
bardzo pojemne i obejmuje np. niewatpliwie szkodliwe "ceramizery".

Aha, ceramizery wcale nie muszą być szkodliwe, ale to już inna
para kaloszy.

Najlatwiej zakazac hurtem wszelkich dodatkow.

Ale jakie to znaczenie, skoro nie wolno?

bo w depresatorach nie ma nic, co by moglo zaszkodzic
silnikowi.

Gdyby tak było, to by nie było zapisów w instrukcji.

Fajna logika. depresatory sa zle, bo instrukcja ich zakazuje, a instrukcja
ich zakazuje, bo sa zle.

Nie, to Twoja logika. Zresztą depresatory też mają różne dodatki.

Skoro wszystkie są takie same to po co te Shell?

_Jesli ktos sie boi_, to moze siegnac po produkt znanej marki cieszacej sie
zaufaniem.

A co ma strach do tego? Czemu Shell ma być lepszy od Castrola, skoro
nie wolno?

Jak nie ma to też się to robi w serwisie - np. w połowie "przebiegu"
filtra paliwa, bądź przed zimą (o ile taka występuje).

Spuszczenie wody poza serwisem w niczym nie szkodzi, a moze pomoc.

Ludzie mają naprawdę lepsze zajęcia niż grzebanie przy filtrach.
Od tego naprawdę jest serwis w znakomitej większości wypadków.

Data: 2012-02-05 01:19:17
Autor: Maciek
A jednak Łada albo Zaporozec
Dnia Sun, 05 Feb 2012 01:06:04 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

(...)

Zieeew.

Uprawiasz klasyczny trolling. Z mojej strony EOT.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2012-02-05 16:16:28
Autor: Artur Maśląg
A jednak Łada albo Zaporozec
W dniu 2012-02-05 01:19, Maciek pisze:
Dnia Sun, 05 Feb 2012 01:06:04 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

(...)

Zieeew.

No jasne - czyli argumentów przeciw zaleceniom producenta nie
masz.

Z mojej strony EOT.

Wcale się nie dziwię :)

Data: 2012-02-05 02:29:13
Autor: Jakub Witkowski
A jednak Łada albo Zaporozec
W dniu 2012-02-04 21:09, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-02-04 19:36, Maciek pisze:
Dnia Sat, 04 Feb 2012 19:24:06 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

A jak jest zakaz dodawania jakikolwiek dodatków do paliwa? To co,
ma na siłę to robić?

Oczywiscie ze tak,

Aha, czyli producent się myli, zakazując wprost...

Producent w mądrości swej zbadał wszelkie dodatki jakie istnieją obecnie,
i jakie mogą powstać w przyszłości. I objawił Instrukcję Ostateczną.

bo w depresatorach nie ma nic, co by moglo zaszkodzic
silnikowi.

Gdyby tak było, to by nie było zapisów w instrukcji.

Czego Instrukcja zabrania, choćby i najogólniej, od Złego pochodzić musi.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-02-05 18:45:39
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
A jednak Łada albo Zaporozec
On 2012-02-05 02:29, Jakub Witkowski wrote:
W dniu 2012-02-04 21:09, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-02-04 19:36, Maciek pisze:
Dnia Sat, 04 Feb 2012 19:24:06 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

A jak jest zakaz dodawania jakikolwiek dodatków do paliwa? To co,
ma na siłę to robić?

Oczywiscie ze tak,

Aha, czyli producent się myli, zakazując wprost...

Producent w mądrości swej zbadał wszelkie dodatki jakie istnieją obecnie,
i jakie mogą powstać w przyszłości. I objawił Instrukcję Ostateczną.

Ten człowiek, z którym dyskutujesz dysponuje pełną odpornością na argumenty :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2012-02-05 19:07:50
Autor: Artur Maśląg
A jednak Łada albo Zaporozec
W dniu 2012-02-05 02:29, Jakub Witkowski pisze:
W dniu 2012-02-04 21:09, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-02-04 19:36, Maciek pisze:
Dnia Sat, 04 Feb 2012 19:24:06 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

A jak jest zakaz dodawania jakikolwiek dodatków do paliwa? To co,
ma na siłę to robić?

Oczywiscie ze tak,

Aha, czyli producent się myli, zakazując wprost...

Producent w mądrości swej zbadał wszelkie dodatki jakie istnieją obecnie,
i jakie mogą powstać w przyszłości. I objawił Instrukcję Ostateczną.

Litości - producent doskonale wie co to są depresatory itd. oraz
co to jest paliwo zimowe. To jednak coś zgoła innego niż własnoręczna
działalność użytkowników, którzy nawet prostych instrukcji nie czytają,
a same dodatki bywają dość ciekawe.

bo w depresatorach nie ma nic, co by moglo zaszkodzic
silnikowi.

Gdyby tak było, to by nie było zapisów w instrukcji.

Czego Instrukcja zabrania, choćby i najogólniej, od Złego pochodzić musi.

Wiesz, tak naprawdę zdecydowanie wolę kupić samochód używany przez
osobę, która się trzyma zaleceń producenta, instrukcji oraz oddaje
go do warsztatu na przeglądy itd. (bez aspiracji do wiedzy w tej
materii), niż od specjalisty/dłubka , który ma wysokie mniemanie
o swoich umiejętnościach (i wiedzy, która jest mizerna), a innych
"użyszkodników" traktuje lekceważąco/z wyższością.

Data: 2012-02-05 19:37:07
Autor: Jakub Witkowski
A jednak Łada albo Zaporozec
W dniu 2012-02-05 19:07, Artur Maśląg pisze:

Aha, czyli producent się myli, zakazując wprost...

Producent w mądrości swej zbadał wszelkie dodatki jakie istnieją obecnie,
i jakie mogą powstać w przyszłości. I objawił Instrukcję Ostateczną.

Litości - producent doskonale wie co to są depresatory itd.

Ale zakaz jest dość ogólny, a więc asekuracyjny, za to producent depresatora
w swojej instrukcji pisze, że można śmiało lać. To która instrukcja ważniejsza?
Użytkownik chyba sam tego nie rozstrzygnie, no bo jakże?
Tak bez instrukcji rozstrzygania sprzeczności w instrukcjach...?

bo w depresatorach nie ma nic, co by moglo zaszkodzic
silnikowi.

Gdyby tak było, to by nie było zapisów w instrukcji.

Czego Instrukcja zabrania, choćby i najogólniej, od Złego pochodzić musi.

Wiesz, tak naprawdę zdecydowanie wolę kupić samochód używany przez
osobę, która się trzyma zaleceń producenta

Kupić - tak, bo innym nie ufam, ale sobie owszem ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-02-05 20:05:13
Autor: Artur Maśląg
A jednak Łada albo Zaporozec
W dniu 2012-02-05 19:37, Jakub Witkowski pisze:
W dniu 2012-02-05 19:07, Artur Maśląg pisze:

Aha, czyli producent się myli, zakazując wprost...

Producent w mądrości swej zbadał wszelkie dodatki jakie istnieją
obecnie,
i jakie mogą powstać w przyszłości. I objawił Instrukcję Ostateczną.

Litości - producent doskonale wie co to są depresatory itd.

Ale zakaz jest dość ogólny, a więc asekuracyjny, za to producent
depresatora
w swojej instrukcji pisze, że można śmiało lać. To która instrukcja
ważniejsza?

Wiesz, w samochodzie względnie nowym to zdecydowanie producenta
samochodu. Masz różne assistance, wymagania itd. Samemu lepiej
nie kombinować, szczególnie jak się nie zna szczegółów. Zresztą
bądźmy szczery - ile osób ma pojęcie jak w ogóle wygląda układ
zasilania, czy na jakiej zasadzie to wszystko działa?

Użytkownik chyba sam tego nie rozstrzygnie, no bo jakże?
Tak bez instrukcji rozstrzygania sprzeczności w instrukcjach...?

Użytkownik nie bardzo ma co rozstrzygać.

bo w depresatorach nie ma nic, co by moglo zaszkodzic
silnikowi.

Gdyby tak było, to by nie było zapisów w instrukcji.

Czego Instrukcja zabrania, choćby i najogólniej, od Złego pochodzić
musi.

Wiesz, tak naprawdę zdecydowanie wolę kupić samochód używany przez
osobę, która się trzyma zaleceń producenta

Kupić - tak, bo innym nie ufam, ale sobie owszem ;)

Pominąłeś dużo w tym co napisałem i taki Ci gówniany
wniosek się pojawił.

A jednak Łada albo Zaporozec

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona