Data: 2010-05-19 19:48:16 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
środa, 19 maja 2010 16:28. carbon entity 'cyc' <ja@ja.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: Mnie wystarczyloby gdyby zamknieto Tu się zgadzam, zamknąć rydzykownię ale też drugiego oszusta jąkajło dla symetrii. Rozdmuchiwanymi sporami ludzi w balona robią, a czas mija i podczasgdy gdzie indziej do przodu, to u nas nadal gówno (swojskie w polu pachnie ładniej niż fijołki neapolu ;) ) z powodu wojny podjazdowej polsko- polskiej. -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai |
|
Data: 2010-05-19 20:05:58 | |
Autor: u2 | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
W dniu 2010-05-19 19:48, Jakub A. Krzewicki pisze:
Tu si zgadzam, zamkn rydzykowni ale te drugiego oszusta jkajo dla symetrii. W sumie to ty jeste jedno wielkie zero, a nawet wicej, jeste mniej ni zero. Tak dla symetrii, a nawet wicej : dla asymetrii. |
|
Data: 2010-05-19 20:42:53 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
środa, 19 maja 2010 20:05. carbon entity 'u2' <u_2@o2.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: W sumie to ty jesteś jedno wielkie zero, a nawet więcej, jesteś mniej Ty mnie jutu do boukuna nie porównuj, w odróżnieniu od niego m a m papiery wartościowe. -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai |
|
Data: 2010-05-19 20:44:59 | |
Autor: u2 | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
W dniu 2010-05-19 20:42, Jakub A. Krzewicki pisze:
W sumie to ty jeste jedno wielkie zero, a nawet wicej, jeste mniej Ty mnie jutu do boukuna nie porwnuj, w odrnieniu od niego m a m papiery wartociowe. Boukun jest lepiej od ciebie ustawiony, bo ma katolick rodzin, z pochodzenia jest ydem, no i mieszka w domku utrzymywany przez swoj frau :) |
|
Data: 2010-05-19 21:02:52 | |
Autor: u2 | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
W dniu 2010-05-19 20:59, Jakub A. Krzewicki pisze:
Boukun jest lepiej od ciebie ustawiony, bo ma katolick rodzin, z Gdyby jeszcze umia napisa prac magistersk i by autorem (choby wsp-) co najmniej jednej publikacji ksikowej wikszej ni 100 stron, to bym moe przyzna racj. W Indiach mona znale miliony szczliwych ndzarzy, a na zachodzie mona znale miliony nieszczliwych bogaczy. [ciach twoje niepotrzebne wywntrzania si] |
|
Data: 2010-05-19 21:04:39 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
środa, 19 maja 2010 21:02. carbon entity 'u2' <u_2@o2.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: W Indiach można znaleźć miliony szczęśliwych nędzarzy, a na zachodzie Żebyś rozumiał, z jakiego środowiska pochodzę. Pod koniec lat 90-tych ub.w. pochodząc z rodziny guru hippiesowskich miałem niezłe układy u przywództwa różnych sekt religijnych (niedobitków Antrovisu, Krysznowców, Rodziny Davida Berga, Moonistów etc.) i chciałem je wykorzystać w swojej karierze. Naet rodzice upominali mnie, że liczyłem na nie za bardzo. -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai |
|
Data: 2010-05-19 21:08:45 | |
Autor: u2 | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
W dniu 2010-05-19 21:04, Jakub A. Krzewicki pisze:
eby rozumia, z jakiego rodowiska pochodz. A co rozumiesz pod pojciem "kariera" ? W latach 80-tych poprz. wieku poznaem gostka,ktry porzuci swoj "karier" w PRL-u i zacz ebra razem z krysznowcami w kraju kwitncej wini. Chyba wyszed na tym niele, nie tak jak wikszo sekciarzy. |
|
Data: 2010-05-19 21:17:49 | |
Autor: u2 | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
W dniu 2010-05-19 21:14, Jakub A. Krzewicki pisze:
A co rozumiesz pod pojciem "kariera" ? Wykadanie na sponsorowanych przez sekty uniwerkach, tumaczenie propagandwek etc. To kady dure potrafi. |
|
Data: 2010-05-19 21:20:04 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
środa, 19 maja 2010 21:17. carbon entity 'u2' <u_2@o2.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: W dniu 2010-05-19 21:14, Jakub A. Krzewicki pisze: Nie za darmo,za dolary. Np. do Kacmajora bym nie podszedł na odległość dwumetrowego kija bojowego shaolin, bo tam były same dziady. Zwłaszcza, że uniwerki polskie płaciły w złotówkach i niewielkie sumy. Do Rydzyka nie poszedłbym i dziś. -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai |
|
Data: 2010-05-19 21:27:38 | |
Autor: u2 | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
W dniu 2010-05-19 21:20, Jakub A. Krzewicki pisze:
A co rozumiesz pod pojciem "kariera" ? Wykadanie na sponsorowanych przez sekty uniwerkach, tumaczenie To kady dure potrafi. Nie za darmo,za dolary. Tym bardziej dure i budzi to u mnie jeszcze wiksz odraz. Np. do Kacmajora bym nie podszed na odlego dwumetrowego kija bojowego shaolin, bo tam byy same dziady. Akurat Kacmajor jest zabawny i w sumie nieszkodliwy. http://pl.wikipedia.org/wiki/Bogdan_Kacmajor Zwaszcza, e uniwerki polskie paciy w zotwkach i niewielkie sumy. A Rydzyk jest akurat powany i szkodliwy dla kolesiw z peo, wic usune merdia robi z niego za wszelk cen kabaret. |
|
Data: 2010-05-19 21:47:15 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
środa, 19 maja 2010 21:27. carbon entity 'u2' <u_2@o2.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: Tym bardziej dureń i budzi to u mnie jeszcze większą odrazę. No wiesz, wtedy budził we mnie odrazę Kościół katolicki. Tak jak w sporej liczbie ludzi eksploatujących tematykę Ruchu New Age, za żadne pieniądze, nawet milion duliarów wtedy nie podjąłbym takiej współpracy (no może za milion duliarów i jeden cent ;) ). Później to mi w ogóle przeszło, no może z wyjątkiem katolików "toruńskich". Akurat Kacmajor jest zabawny i w sumie nieszkodliwy. Noże i nieszkodliwy, ale dudkami nie śmierdzi. A Rydzyk jest akurat poważny i szkodliwy dla kolesiów z peło, więc Nie tylko dla kolesiów z PełO jest szkodliwy, ale wydaje się być taki dla dużej ilości polskich niekatolików. I katolików też, zobacz jaką zwierzchność duchową wybrał B16. No, ale jak patrzę na świat z perspektywy Północnej Szambhali -- - i raczej podoba mi się taki wybór i nowy odrobaczony Kościół po czystce usuwającej lefebrystów -- - to jestem pewnie twoim zdaniem jakiś straszny jancykryst, renegat i sobek, bo księdza Rydzola i moheru nie popieram ;) -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai |
|
Data: 2010-05-19 22:01:16 | |
Autor: u2 | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
W dniu 2010-05-19 21:47, Jakub A. Krzewicki pisze:
Kiedykolwiek wyznawae katolicyzm, czy tylko tak z czysto ludzkiej zawici tak ich (katoli) nienawidzisz ? Akurat Kacmajor jest zabawny i w sumie nieszkodliwy. Czyli chciae od niego "dudki" wydbi swoim kijem 'szambolin' ?
Taki kolejny Maleczuk jeste, ktry nienawidzi moherw, a uwielbia senatora w sukience wdychajcego biay proszek ? :) |
|
Data: 2010-05-19 22:21:50 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
środa, 19 maja 2010 22:01. carbon entity 'u2' <u_2@o2.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: Kiedykolwiek wyznawałeś katolicyzm, czy tylko tak z czysto ludzkiej No wiesz, w mojej rodzinie są t e ż między innymi (nominalni) katolicy, tzn. kobiety-katoliczki. Nawet wymogły chrzest i oddanie mnie do komunii, "bo tak wypada". Ale wyrosłem z tych irracjonalnych przekonań mniej więcej w piątej-szóstej klasie szkoły podstawowej, więcej wychowałem się na książkach Roericha i Jidu Krishnamurtiego niż na ewangelii, traktując w najlepszym razie katolicyzm jako ot taki lokalny folklor. I nigdy nie zwiążę się z katoliczką czy inną chrześcijanką (przynajmniej głównego nurtu) ofkoz. Czyli chciałeś od niego "dudki" wydębić swoim kijem 'szambolin' ? Mnie wisiał. Jedyne co mnie łączyło, to szczeniackie uwielbienie dla wiersza "Flupy z pizdy" niejakiego Sajnóga. Taki kolejny Maleńczuk jesteś, który nienawidzi moherów, a uwielbia Wiesz, jedno i drugie to dla mnie jakiś totalny kosmos. Nie ma w kraju z czego wybierać tylko moczar narodowy i kaczodzioby. Tych słow użył wieszcz i mag narodowy Tadeusz Miciński w powieści "Nietota" na jakieś kilkadziesiąt lat przed Mietkiem, nie mówiąc o bliźniakach. A baron de Mangro był u niego donkopodobny, więc duszę polską znał na wylot. -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai |
|
Data: 2010-05-19 22:26:49 | |
Autor: u2 | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
W dniu 2010-05-19 22:21, Jakub A. Krzewicki pisze:
Kiedykolwiek wyznawae katolicyzm, czy tylko tak z czysto ludzkiej No wiesz, w mojej rodzinie s t e midzy innymi (nominalni) katolicy, tzn. kobiety-katoliczki. Nawet wymogy chrzest i oddanie mnie do komunii, "bo tak wypada". Ale wyrosem z tych irracjonalnych przekona mniej wicej w pitej-szstej klasie szkoy podstawowej, wicej wychowaem si na ksikach Roericha i Jidu Krishnamurtiego ni na ewangelii, traktujc w najlepszym razie katolicyzm jako ot taki lokalny folklor. I nigdy nie zwi si z katoliczk czy inn chrzecijank (przynajmniej gwnego nurtu) ofkoz. Czyli nigdy nie bye katolikiem. A ujadasz jak gej - zgrzesiu. Czyli chciae od niego "dudki" wydbi swoim kijem 'szambolin' ?Mnie wisia. Jedyne co mnie czyo, to szczeniackie uwielbienie dla wiersza "Flupy z pizdy" niejakiego Sajnga. Nie znam, i nie chc zna twojego guru. Taki kolejny Maleczuk jeste, ktry nienawidzi moherw, a uwielbia Wiesz, jedno i drugie to dla mnie jaki totalny kosmos. Nie ma w kraju z czego wybiera tylko moczar narodowy i kaczodzioby. Tych sow uy wieszcz i mag narodowy Tadeusz Miciski w powieci "Nietota" na jakie kilkadziesit lat przed Mietkiem, nie mwic o bliniakach. A baron de Mangro by u niego donkopodobny, wic dusz polsk zna na wylot. Nie znam twojego wieszcza-maga, i nie chc zna. |
|
Data: 2010-05-19 22:49:12 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
środa, 19 maja 2010 22:26. carbon entity 'u2' <u_2@o2.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: Czyli nigdy nie byłeś katolikiem. A ujadasz jak gej - zgrzesiu. Ale do współczesnego Kościoła katolickiego nie mam nic. Jest uspokojony i zasiadają w nim ludzie z właściwej instalacji za zgodą Elisty i Lhasy. Teraz wrogiem publicznym są islamiści i w mniejszym stopniu, co może cię zainteresuje, judaizm. Nie znam, i nie chcę znać twojego guru. żaden tam guru, po prostu "Tot-art" "Zlali-mi-się-do-środka" i związana z nimi cyganeria podobała mi się, dopóki nie skatoliczeli i nie zdewocieli. Nie znam twojego wieszcza-maga, i nie chcę znać. No ładny kawałek polskiej (młodopolskiej i post-młodopolskiej) kultury jest "nietwój" -- - Miciński, Przybyszewski, Witkacy... -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai |
|
Data: 2010-05-19 23:02:06 | |
Autor: u2 | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
W dniu 2010-05-19 22:49, Jakub A. Krzewicki pisze:
Czyli nigdy nie bye katolikiem. A ujadasz jak gej - zgrzesiu. Ani katolicyzm, ani judaizm mnie nie interesuj. Patrz czy dana osoba jest w porzdku, czy nie jest. Zwykle jest w porzdku. Sporo wirw spotkaem w usenecie :)
Cygani s w porzdku, ty jeste dewotem i beztalenciem. Nie znam twojego wieszcza-maga, i nie chc zna. Przybyszewski to twj ziomek, a Witkacy umar nag mierci. Trafnie przewidzia co oznacza wjazd sowietw 17 wrzenia 1939 roku. Sam by ludowym komisarzem u sowietw. |
|
Data: 2010-05-19 23:27:39 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
środa, 19 maja 2010 23:02. carbon entity 'u2' <u_2@o2.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: Ani katolicyzm, ani judaizm mnie nie interesują. Patrzę czy dana osoba Mam po prostu poglądy związane z pewną specyficzną kastą społeczną, bo nawet lobby politycznym nie można tego nazwać. Mam świadomość, że egzotyczne, że sporo ludzi będzie na nie fukać, szczególnie takich, co do okultyzmu podchodzą jak pies do jeża. Co, już mi partykularnym być nie wolno? Cygani są w porządku, ty jesteś dewotem i beztalenciem. Cyganeria (bohema) to z cyganami nie ma wiele wspólnego poza nazwą. Dewotem nie jestem, bo jak ktoś, kto nie wierzy w w boskość popularnie czczonych dewów (i ogólnie dla niego bóg osobowy może sobie egzystować lub nie -- - różnicy to nie sprawia) może być dewotem? Słyszał kto kiedy o ateiście-dewocie? Przybyszewski to twój ziomek, Z Poznania tylko jednego z dziadków miałem. Zresztą zubożałego potomka Sejmu Czteroletniego ;) a Witkacy umarł nagłą śmiercią. Trafnie A wcześniej służył w buddyjskim zakonie wojskowym Ungerna. Kalmykia rulez! -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai |
|
Data: 2010-05-19 23:36:34 | |
Autor: u2 | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
W dniu 2010-05-19 23:27, Jakub A. Krzewicki pisze:
Ani katolicyzm, ani judaizm mnie nie interesuj. Patrz czy dana osoba Ty jeste zwyke zero, a nawet mniej ni zero. Niewarte wikszej uwagi.
Nie znasz Cyganw, dupku. To prawdziwi artyci. A swj dewotyzm wsad sobie w swoje 4 litery. Przybyszewski to twj ziomek, Podaj swoje namiary na przodkowie.com
Pierdolisz wic spierdalaj. |
|
Data: 2010-05-20 00:15:10 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
środa, 19 maja 2010 23:36. carbon entity 'u2' <u_2@o2.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: Ty jesteś zwykłe zero, a nawet mniej niż zero. Niewarte większej uwagi. Ile człowieku zamierzasz mnie wkurwiać gołosłownymi wyzwiskami. Kim ty do cholery jesteś, że wydajesz takie opinie? Nie znasz Cyganów, dupku. To prawdziwi artyści. A swój dewotyzm wsadź Jaki dewotyzm? A Cyganów też znam i masz rację, że to są autentyczni artyści. Ja mówiłem o bohemie piszącej manifesty i pijącej absynt, która z prawdziwymi "les bohemiens" ma głownie nazwę wspólną. Podaj swoje namiary na przodkowie.com A moim ojcem był z kolei (a może jest) człowiek o ksywie "Wiking" opisany przez Tarzana Michalewskiego w książce "Mistycy i Narkomani". Niestety Lech Hermes był tak zaangażowany w Wydawnictwo Pacyfistyczne, że wyjechał do Krakowa i rozwiódł się z matką. Pierdolisz więc spierdalaj. No prawda, że nie do końca, ale Лейб-гвардии Павловский Его Величества полк w którym służył Witkacy miał za dowódców dobrych kolegów Ungerna ze Szkoły kadetów. To w Rosji Witkacy "zaraził się" na dobre buddyzmem i miłością do alkoholu, które w środowisku młodopolskiej bohemy były i owszem, ale w lekkkim stopniu. Rosja, w której Witkacy służył to nie była już bogobojna prawosławana Rosja Dostojewskiego, chociaż miała taką powierzchowność. To była Rosja "Scytów", "Eurazjatów", sekt chłystów, Rasputina, Badmajewa, pogrobowców Bławatskiej i Protokołow Mędrców Syjonu, car Mikołaj II był miłośnikiem spirytyzmu i martynistą. PS. I bądź co bądź Petersburg tamtych czasów, gdzie Mikołaj radził się lamów i brał udział w wywoływaniu duchów był lepszy od prawosławnej Świętej Rusi starej szkoły. -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai |
|
Data: 2010-05-19 21:18:21 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
środa, 19 maja 2010 21:08. carbon entity 'u2' <u_2@o2.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: A co rozumiesz pod pojęciem "kariera" ? Wykładanie na sponsorowanych przez sekty uniwerkach, tłumaczenie propagandówek etc. PS. Nie za darmo,za dolary. Np. do Kacmajora bym nie podszedł na odległość dwumetrowego kija bojowego shaolin, bo tam były same dziady. -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai |
|
Data: 2010-05-19 21:03:06 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
A jednak najprawdopodobniej bylo " laduj dziadu "! | |
środa, 19 maja 2010 20:44. carbon entity 'u2' <u_2@o2.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: Boukun jest lepiej od ciebie ustawiony, bo ma katolicką rodzinę, z Gdyby jeszcze umiał napisać pracę magisterską i był autorem (choćby współ-) co najmniej jednej publikacji książkowej większej niż 100 stron, to bym może przyznał rację. PS. A w zasadzie od kiedy zaczął mnie establishment bojkotować, bo się nie połapałem? Czy od czasu, kiedy odmówiłem wspólpracy z jedny całkiem dobrym księdzem profesorem ze względu na to, że takie było życzenie panów od niejakiego sekciarza Sun Myung-Moona, którzy obiecywali mi po ukończeniu doktoratu załatwić synekurę na uniwersytecie w Bridgeport i dożywotni jurgielt? Niestety promotor (nieżyjący już profesor Czesław Hernas) który bardzo chciał mnie w roli historyka literatury, stawiał jednak sprawę jasno: kolaborujesz z czarnymi albo szukaj szczęścia gdzie indziej. Chyba do niego nie docierało o rożnicy pensji pomiędzy Bridgeport a polskim uniwerkiem. PS^2. Pod koniec lat 90-tych ub.w. pochodząc z rodziny guru hippiesowskich miałem niezłe układy u przywództwa różnych sekt religijnych (niedobitków Antrovisu, Krysznowców, Rodziny Davida Berga, Moonistów etc.) i chciałem je wykorzystać w swojej karierze. Naet rodzice upominali mnie, że liczyłem na nie za bardzo. -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai |