Data: 2015-10-09 12:57:04 | |
Autor: Cavallino | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie wĹ aziÄ pod koĹa | |
WĹaĹnie stosowna kretyĹska ustawa upadĹa w parlamencie.
WidaÄ bliskie wybory poprawiajÄ ludzkie i sensowne odruch w parlamecnie - wczeĹniej kaĹźdy kretynizm bijÄ cy w kierowcĂłw przyklepywali nawet bez czytania. |
|
Data: 2015-10-09 11:48:11 | |
Autor: masti | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Cavallino wrote:
Właśnie stosowna kretyńska ustawa upadła w parlamencie. jak zwykle wykazujesz swój kretynizm. Zamontowałeś już spychacz i karabin maszynowy na masce? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-10-09 14:08:24 | |
Autor: Myjk | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Fri, 9 Oct 2015 11:48:11 +0000 (UTC), masti
WĹaĹnie stosowna kretyĹska ustawa upadĹa w parlamencie.jak zwykle wykazujesz swĂłj kretynizm. ZamontowaĹeĹ juĹź spychacz i karabin maszynowy na masce? Tak mi siÄ skojarzyĹo: https://a-a.d-cd.net/8954b32s-960.jpg Ale dobrze, Ĺźe ta ustawa upadĹa. Przy obecnej mentalnoĹci ludzi (pieszych i kierowcĂłw) to nie byĹ najlepszy pomysĹ. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2015-10-09 12:29:58 | |
Autor: masti | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Myjk wrote:
Fri, 9 Oct 2015 11:48:11 +0000 (UTC), masti a kiedy będzie? Jak zamierzasz zmienić mentalność? I dlaczego uważasz, że polacy są głupsi od innych narodów gdzie takie rozwiązanie działa bez problemu a wypadków jest mniej? <http://i.wp.pl/a/f/jpeg/33165/infografika_przejscia_dla_pieszych_pierwszenstwo.jpeg> bo jak nałożysz na obrazek ilość ofiar to okaże się, że im mniej pierwszeństwa tym więcej ofiar. Przypadek? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-10-09 15:38:13 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mv8c06$3fr$1@dont-email.me...
Myjk wrote: Tak mi się skojarzyło: https://a-a.d-cd.net/8954b32s-960.jpg a kiedy będzie? Jak zamierzasz zmienić mentalność? bo jak nałożysz na obrazek ilość ofiar to okaże się, że im mniej Wez pod uwage, ze w tych krajach jest tez mniej wypadkow w ogole - nie tylko potraconych pieszych na przejsciach. Ludzie jezdza ostrozniej, wolniej, mandaty sa wyzsze ? Jesli chodzi o Niemcy ... mozna 600km przejechac i dwa przejscia zaliczyc, to tez sie przyczynia. J. |
|
Data: 2015-10-09 13:43:04 | |
Autor: masti | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
J.F. wrote:
Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mv8c06$3fr$1@dont-email.me... chyba, ze po autostradzie. Pojeździj po miastach, zwłaszcza małych to się zdiwisz jak szybko hamują -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-10-09 16:29:20 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mv8g98$kfv$1@dont-email.me...
J.F. wrote: Jesli chodzi o Niemcy ... mozna 600km przejechac i dwa przejscia chyba, ze po autostradzie. No o to chodzi. 600 km, z czego 590 po autostradzie . Pojeździj po miastach, zwłaszcza małych to się zdiwisz jak szybko hamują https://www.youtube.com/watch?v=HPeG1uqAcIU Ile przejsc naliczyles ? A ile bez swiatel ? J. |
|
Data: 2015-10-09 16:32:49 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Jesli chodzi o Niemcy ... mozna 600km przejechac i dwa przejscia Po co przejscia i swiatla jak goscie tam jada 30-40km/h? |
|
Data: 2015-10-09 19:25:04 | |
Autor: mk4 | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie w ĹaziÄ pod koĹa | |
On 2015-10-09 16:32, Czesław Wiśniak wrote:
Jesli chodzi o Niemcy ... mozna 600km przejechac i dwa przejscia Jak mu pokazać jak jest to zawsze kota ogonem odwróci. Oszołom. Dawno mówiłem niech sobie wprowadzają ten przepis z zatrzymywaniem się ale wtedy 90% przejść do likwidacji. Wtedy ma to sens. Obecnie to byłby idiotyzm. -- mk4 |
|
Data: 2015-10-09 15:51:01 | |
Autor: nadir | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie w ĹaziÄ pod koĹa | |
W dniu 2015-10-09 o 14:29, masti pisze:
a kiedy będzie? Jak zamierzasz zmienić mentalność?Mi się podoba wzór niemiecki, większość przejść jest z sygnalizacją, sporadycznie na drogach z mniejszym ruchem sygnalizacji jest brak, i tam pieszy ma zawsze pierwszeństwo już zbliżając się do przejścia. Poza przejściami pieszy może przechodzić na własną odpowiedzialność przez jezdnię w dowolnym miejscu, może to być nawet dwu/trzypasmówka a nawet torowisko tramwajowe. Ale tam nikomu do łba nie przyszło, żeby przejścia dla pieszych robić co 100 metrów. I dlaczego uważasz, że polacy są głupsi od innych narodów gdzie takieWiesz w szczegółach jak działają przepisy w innych krajach? Bo przy tym co chciano nam zaserwować, to tak, prędzej czy później głupota by wyszła, a przy tym trochę ludzi by poginęło. |
|
Data: 2015-10-09 14:24:01 | |
Autor: masti | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
nadir wrote:
W dniu 2015-10-09 o 14:29, masti pisze: i jakoś ludzie nie giną.
wiem. I dlatego niemców uczono stosowania przepisów sowitymi mandatami -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-10-09 18:27:15 | |
Autor: nadir | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie w ĹaziÄ pod koĹa | |
W dniu 2015-10-09 o 16:24, masti pisze:
i jakoś ludzie nie giną.Giną, u nich też samochody są z blachy a nie z gumy. Tyle tylko, że przejść u nich jest mniej i są w naprawdę mocno obciążonych ruchem pieszych miejscach, a nie tak jak u nas - wszędzie zebry żeby pieszy się nie nachodził. To i kierowcy muszą uważać mniej mniej niż u nas, poza przejściami Niemcy chodzą sobie jak święte krowy ale tu zachowują pełną czujność. A u nas? Ktoś kiedyś wymyślił, że pieszy ma pierwszeństwo dopiero na przejściu, no to się wpierdalają co poniektórzy żeby to pierwszeństwo otrzymać, no i czasem im się uda a czasem nie. wiem. I dlatego niemców uczono stosowania przepisów sowitymi mandatamiNie konieczne, może od początków motoryzacji mieli takie przepisy jak obecnie, to i przywykli? Natomiast pamiętam DDR przed i po zjednoczeniu Niemiec, i jakoś mieszkańcy wschodnich landów nie narzekali na wysokość mandatów z tego powodu. A też im przyszło praktycznie z dnia na dzień się dostosować. |
|
Data: 2015-10-10 06:03:50 | |
Autor: masti | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
nadir wrote:
W dniu 2015-10-09 o 16:24, masti pisze: ja nie muszę się zastanawiać tylko wiem Natomiast pamiętam DDR przed i po zjednoczeniu Niemiec, i jakoś mieszkańcy wschodnich landów nie narzekali na wysokość mandatów z tego powodu. A też im przyszło praktycznie z dnia na dzień się dostosować. bo to było wiele lat przed zjednoczeniem niemiec. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-10-10 11:01:32 | |
Autor: nadir | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie w ĹaziÄ pod koĹa | |
W dniu 2015-10-10 o 08:03, masti pisze:
Co wiesz? Że od początku mieli takie przepisy i przywykli czy w pewnym momencie mandatami do tego doszli?wiem. I dlatego niemców uczono stosowania przepisów sowitymi mandatamiNie konieczne, może od początków motoryzacji mieli takie przepisy jak Wiele lat przed zjednoczeniem Niemiec bywałem w Berlinie i innych miastach DDR i piesi nie przechodzili przez jezdnie w dowolnych miejscach, nawet widziałem interwencję policji w takim wypadku. Po kilku latach od zjednoczenia chodzą jak chcą i gdzie chcą.Natomiast pamiętam DDR przed i po zjednoczeniu Niemiec, i jakoś Jak by nie było, ot u nich te konkretne przepisy są dosyć logicznie rozwiązane, to co chciano nam zaproponować to czysta głupota. |
|
Data: 2015-10-10 09:34:24 | |
Autor: masti | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
nadir wrote:
W dniu 2015-10-10 o 08:03, masti pisze: nie mieli od zawsze.
co do przechodzenia gdzie się chce to sie zgadzam, że nasze przepisy są bezsensownym spadkiem po komunie. I powinnismy je zmienić na niemieckie -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-10-09 19:27:02 | |
Autor: mk4 | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie w ĹaziÄ pod koĹa | |
On 2015-10-09 16:24, masti wrote:
nadir wrote: Akurat - wcale nie jeżdżą tak przepisowo. Ile razy jechalem przez małe miasteczka czy wsie to jakos nie wygladało to wcale tak różowo. -- mk4 |
|
Data: 2015-10-09 17:05:01 | |
Autor: SW3 | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie wł azić pod koła | |
W dniu 09.10.2015 o 15:51 nadir <none@hell.org> pisze:
Ale tam nikomu do łba nie przyszło, żeby przejścia dla pieszych robić co 100 metrów. Można na to patrzeć z drugiej strony: Ponieważ u nas pieszy nie jest całkowicie świętą krową to przejść jest dużo a tam, gdzie pieszy na przejściu bez świateł ma bezwzględne pierwszeństwo to takich przejść po prostu jest mało. Naturalna reakcja na głupie prawo. -- SW3 -- -- Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych. /Bastiat |
|
Data: 2015-10-09 14:56:06 | |
Autor: SW3 | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie wł azić pod koła | |
W dniu 09.10.2015 o 14:08 Myjk <myjkel@nospam.op.pl> pisze:
Ale dobrze, że ta ustawa upadła. Przy obecnej mentalności ludzi Przy żadnej mentalności to nie jest najlepszy pomysł. Owszem, w zależności od mentalności można wytresować ludzi do głupich zachowań łatwiej lub trudniej ale głupie zawsze będzie głupie. Pomijając wszystkie oczywiste oczywistości, to bezsensowne zatrzymywanie i ponowne rozpędzanie ton żelastwa bo pieszy nie może poczekać na lukę, nie jest zbyt ekologiczne. Ja tylko ciekaw jestem gdzie są ekolodzy. -- SW3 -- -- Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych. /Bastiat |
|
Data: 2015-10-09 15:36:57 | |
Autor: Adam | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie w ĹaziÄ pod koĹa | |
W dniu 2015-10-09 o 14:56, SW3 pisze:
W dniu 09.10.2015 o 14:08 Myjk <myjkel@nospam.op.pl> pisze: Ekolodzy chodzą na piechotę ;) Ale po emisji idiotycznych reklam z pieszym na przejściu zauważyłem że zwiększyła się ilość osób wchodzących na przejście przed nadjeżdżającym pojazdem dlatego, "że w telewizji pokazali, że trzeba pieszego przepuścić". -- Pozdrawiam. Adam |
|
Data: 2015-10-09 16:06:41 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Ale dobrze, że ta ustawa upadła. Przy obecnej mentalności ludzi I bardzo dobrze. W ten sposob kierowcy sie ucza, ze nalezy zwalniac przed przejsciem:) |
|
Data: 2015-10-09 07:37:42 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Pzetestuj w wchodz przed ciezarowkami.
|
|
Data: 2015-10-09 17:05:01 | |
Autor: Czeslaw Wisniak | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Pzetestuj w wchodz przed ciezarowkami. Zawsze oceniam kiedy moge sobie na to pozwolic. Pieszy glupi nie jest i nie wejdzie na pasy gdy 50m od przejscia ktos zapierdziela 100km/h (to tylko kierowcy kretyni). Gorzej jak pieszy to zrobi przez roztargnienie, nieuwage. Wtedy niestety zginie, a matol w samochodzie który nie zwolnil, a najlepiej nie przepuscil pójdzie do pierdla. Zapewniam cie, ze do konca zycia bedzie przed tym i kazdym innym przejsciem zwalnial. |
|
Data: 2015-10-09 18:44:12 | |
Autor: re | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
UĹźytkownik "Czeslaw Wisniak" Pzetestuj w wchodz przed ciezarowkami. Zawsze oceniam kiedy moge sobie na to pozwolic. Pieszy glupi nie jest i nie wejdzie na pasy gdy 50m od przejscia ktos zapierdziela 100km/h (to tylko kierowcy kretyni). Gorzej jak pieszy to zrobi przez roztargnienie, nieuwage. Wtedy niestety zginie, a matol w samochodzie ktĂłry nie zwolnil, a najlepiej nie przepuscil pĂłjdzie do pierdla. Zapewniam cie, ze do konca zycia bedzie przed tym i kazdym innym przejsciem zwalnial. -- - A po Ĺmierci ? |
|
Data: 2015-10-09 07:37:42 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Pzetestuj w wchodz przed ciezarowkami.
|
|
Data: 2015-10-09 19:08:53 | |
Autor: re | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Użytkownik "Czesław Wiśniak"
I bardzo dobrze. W ten sposob kierowcy sie ucza, ze nalezy zwalniac przed przejsciem:) -- - Aż takiego głupiego pieszego coś w końcu przejedzie. |
|
Data: 2015-10-09 13:26:45 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie wĹaziÄ pod koĹa | |
WĹaĹnie stosowna kretyĹska ustawa upadĹa w parlamencie. W tym wypadku nie sÄ dzÄ, Ĺźeby to byĹa kwestia wyborĂłw bo zdania od dawna byĹy podzielone. OsobiĹcie byĹem za wprowadzeniem tych przepisĂłw tak jak jest w caĹym cywilizowanym Ĺwiecie. WypadkĂłw, gdzie z winy pieszego samochĂłd rozjeĹźdĹźa go na pasach to jest jakis promil, 99% to wina kierowcow. Pieszy nawet dzieki tym zapisom ustawowym i tak by sie nie pchal pod auto bo swoj rozum ma. Kierowcy dzieki tej ustawie mieli nauczyÄ siÄ zauwazac pieszych i nauczyc sie kultury. Na szczescie dzieki wczesniejszemu naglosnieniu przez media, ze parlament pracuje nad zmiana przepisow sporo kierowcow pod tym wzgledem sie doksztaĹciĹo i jest zdecydowana poprawa, oby teraz nie poszlo w odwrotnym kierunku. Ja w kazdym badz razie pieszych stojacych przy przejsciu puszczam nie tylko dlatego, ze jakis zrobi krok i bedzie szybciej na pasach niz ja ;) Teraz zamiast tej ustawy beda progi przed pasami i ograniczenia do 30 :) |
|
Data: 2015-10-09 04:53:10 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Na razie zauwazylem ze na przejsciach wpierdalaja sie pod kola rowno. A jakie popaprance miny maja jak zatrabic. Jakie ZSRR bylo takie bylo ale jrdno mieli dobrze rozwiazane. W ZSRR pieszy wchodzil na jezdnie na wlasna odpowiedzialnosc. Co by sie na jezdni z pieszym nie stalo zawsze byla wina pieszego. I takiego rozwiazania chce w Polsce.
|
|
Data: 2015-10-09 14:27:53 | |
Autor: Czeslaw Wisniak | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Na razie zauwazylem ze na przejsciach wpierdalaja sie pod kola rowno. A jakie popaprance miny maja jak zatrabic. Jakie ZSRR bylo >takie bylo ale jrdno mieli dobrze rozwiazane. W ZSRR pieszy wchodzil na jezdnie na wlasna odpowiedzialnosc. Co by sie na jezdni z >pieszym nie stalo zawsze byla wina pieszego. I takiego rozwiazania chce w Polsce. Wpierdalaja tzn, ze wymuszaja na tobie zatrzymanie? Bardzo dobry pomysl, zeby nauczyc cie kultury a jak ci nie pasuje to sie przenies do ZSRR! No jeszcze jakis afryka ci zaostaje:) |
|
Data: 2015-10-09 05:35:42 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Kupisz samochod i zaczniesz jezdzic to zrozumiesz o czym napisalem.
|
|
Data: 2015-10-09 14:43:03 | |
Autor: Czeslaw Wisniak | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Kupisz samochod i zaczniesz jezdzic to zrozumiesz o czym napisalem. Jezdze od `91 roku glownie po Wawie. A ty co, przyjechales Moskviczem prosto z ZSRR?:) A rozumiem, droga hamowania dluga. |
|
Data: 2015-10-09 06:42:15 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Chyba takim na pedaly.
|
|
Data: 2015-10-09 16:02:45 | |
Autor: Czeslaw Wisniak | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Chyba takim na pedaly. A, takiego niestety nigdy nie mialem :/ Za to w ZSRR byly bardzo rozpowszechnione: http://bi.gazeta.pl/im/fotomon/konkursy/f640x640/26/67/09/01e228e3f1.jpg No jakby nie patrzec - Moskvicz. Wiesz cos na ten temat?:) |
|
Data: 2015-10-09 16:42:12 | |
Autor: __Maciek | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Fri, 9 Oct 2015 16:02:45 +0200 Czeslaw Wisniak <paszol@won.pl>
napisał: Moskvicz Naprawdę, nie możesz tego słowa pisać normalnie? Czy może już jesteśmy jednym ze stanów USA i mamy pisać Alexander Pushkin albo Bulat Okudzhava? Coraz mniej zdrowego rozsądku w narodzie... |
|
Data: 2015-10-09 16:47:20 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Moskvicz Kajam się:) ??????? |
|
Data: 2015-10-09 16:58:32 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
NaprawdÄ, nie moĹźesz tego sĹowa pisaÄ normalnie? MiaĹo byÄ: ĐĐžŃĐşĐ˛Đ¸Ń |
|
Data: 2015-10-09 19:19:48 | |
Autor: mk4 | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On 2015-10-09 14:43, Czeslaw Wisniak wrote:
Watpie zebys jezdzil. Sadze ze 95% czasu glownie wkurwiasz innych swoja obecnoscia na drodze. -- mk4 |
|
Data: 2015-10-09 19:57:11 | |
Autor: Czesław Winiak | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Kupisz samochod i zaczniesz jezdzic to zrozumiesz o czym napisalem. Owszem, wkurwiam kretynów i pajaców. Czyzbys do nich należał? |
|
Data: 2015-10-09 15:06:57 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Hello Czeslaw,
Friday, October 9, 2015, 2:27:53 PM, you wrote: Na razie zauwazylem ze na przejsciach wpierdalaja sie pod kola rowno. A jakie popaprance miny maja jak zatrabic. Jakie ZSRR bylo >takie bylo ale jrdno mieli dobrze rozwiazane. W ZSRR pieszy wchodzil na jezdnie na wlasna odpowiedzialnosc. Co by sie na jezdni z >pieszym nie stalo zawsze byla wina pieszego. I takiego rozwiazania chce w Polsce. Wpierdalaja tzn, ze wymuszaja na tobie zatrzymanie? Bardzo dobry pomysl, Wieśniaku, prawa fizyki nie ustępują przed kulturą. Samochód w miejscu się nie zatrzyma a ofiarą będzie pieszy a nie kierowca. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2015-10-09 13:22:14 | |
Autor: masti | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello Czeslaw, to wytĹumacz czemu w krajach gdzie pieszy ma pierwszeĹstwo jest mniej wypadkóŠna przejĹciach niĹź w tych gdzie owego pierwszeĹstwa nie ma -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-10-09 18:32:37 | |
Autor: re | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
UĹźytkownik "masti"
to wytĹumacz czemu w krajach gdzie pieszy ma pierwszeĹstwo jest mniej wypadkóŠna przejĹciach niĹź w tych gdzie owego pierwszeĹstwa nie ma -- - MoĹźe mniej przejĹÄ jest albo mniej ludzi po nich chodzi albo o innej porze albo ... cokolwiek. |
|
Data: 2015-10-09 19:12:05 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Dnia Fri, 9 Oct 2015 13:22:14 +0000 (UTC), masti napisał(a):
to wytłumacz czemu w krajach gdzie pieszy ma pierwszeństwo jest mniej W krajach w których pieszy ma pierwszeństwo jest też mniej zderzeń czołowych. Magia? Czy może nie o to chodzi? :) |
|
Data: 2015-10-09 15:22:00 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Na razie zauwazylem ze na przejsciach wpierdalaja sie pod kola rowno. A O! Kolega, który zawsze z kultury słynał. Widze, że wiele sie zmienilo:) Zwolnij przed przejsciem jak widzisz pieszego głupkowaty Romeczku, to prawa fizyki ustapia. Rowniez dlatego, żebys kiedys w pierdlu nie skonczyl z tego powodu. |
|
Data: 2015-10-12 10:57:48 | |
Autor: Pawel \"O'Pajak\" | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Powitanko,
Zwolnij przed przejsciem jak widzisz pieszego głupkowaty Romeczku, to Prawa fizyki nie ustapia. Bardzo czesto widze ludzi, ktorzy probuja to sprawdzac, niektorzy nawet poswiecaja zycie, ale one nic sobie z tego nie robia. Co gorsza dokladnie te same prawa fizyki obowiazuja pieszego, co samochod, kazdy z nich ma do wytracenia mV2/2 energii. Cos mi sie wydaje, ze nawet najgrubszy Amerykanin wazy mniej, niz najmniejszy samochod, a nawet najwieksza pierdola jezdzi szybciej po parkingu szukajac miejsca, niz pieszy jest w stanie biec. Do tego predkosc jest w kwadracie. Bardzo dobrze wiec, ze upadl przepis wygenerowany przez tumanistow nie znajacych fizyki na poziomie dawnej klasy 7. Rowniez dlatego, żebys kiedys w pierdlu nie Mimo wszystko to lepiej niz na cmentarzu. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com |
|
Data: 2015-10-12 11:03:12 | |
Autor: Liwiusz | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
W dniu 2015-10-12 o 10:57, Pawel "O'Pajak" pisze:
Powitanko, Ale co majÄ do tego prawa fizyki? Mamy zakazaÄ nakazywania ustÄpowania pierwszeĹstwa, bo "prawa fizyki"? -- Liwiusz |
|
Data: 2015-10-12 11:51:38 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Prawa fizyki nie ustapia. Bardzo czesto widze ludzi, ktorzy probuja to sprawdzac, niektorzy nawet poswiecaja zycie, ale one nic sobie z tego nie robia. Co gorsza dokladnie te same prawa fizyki obowiazuja pieszego, co samochod, kazdy z nich ma do wytracenia mV2/2 energii. Cos mi sie wydaje, ze nawet najgrubszy Amerykanin wazy mniej, niz najmniejszy samochod, a nawet najwieksza pierdola jezdzi szybciej po parkingu szukajac miejsca, niz pieszy jest w stanie biec. Do tego predkosc jest w kwadracie. Zgadzam się, prawa fizyki nie ustąpia u kierowców kretynów i naprawdę skutki uderzenia w pieszego przy 50 i 20km/h nie będą takie same. Jedź z taką prędkością, żebyś zdązył wyhamować przed pasami jeśli widzisz pieszego, który może się na nich pojawić. Wydaje mi sie, że z własnego doświadczenia jesteś w stanie tego dokonać? Jeśli nie wiesz to na dole masz kalkulator: http://www.prawko-kwartnik.info/hamowanie.html Rowniez dlatego, żebys kiedys w pierdlu nie Być może, tylko życie będziesz miał spaprane i warto by było? |
|
Data: 2015-10-12 14:03:25 | |
Autor: SW3 | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
W dniu 12.10.2015 o 11:51 Czesław Wiśniak <paszol@won.pl> pisze:
Jedź z taką prędkością, żebyś zdązył wyhamować przed pasami jeśli widzisz pieszego, który może się na nich pojawić. Czyli gdy odległość do pasów dąży do 0 to prędkość też ma dążyć do 0? Ale właśnie tę ustawę odrzucili! -- SW3 -- -- Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych. /Bastiat |
|
Data: 2015-10-12 14:26:36 | |
Autor: Liwiusz | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
W dniu 2015-10-12 o 14:03, SW3 pisze:
W dniu 12.10.2015 o 11:51 CzesĹaw WiĹniak <paszol@won.pl> pisze: JeĹli widocznoĹÄ dojĹcia do pasĂłw teĹź jest 0, to tak. Co w tym dziwnego? Nigdy na przykĹad nie jechaĹeĹ przez skrzyĹźowanie ze znakiem STOP? (a nawet tam widocznoĹÄ zwykle nie jest zerowa). Ale wĹaĹnie tÄ ustawÄ odrzucili! KoniecznoĹÄ ustÄ pienia pieszemu przed wejĹciem na jezdnie jest juĹź i teraz, tak samo jak jest obowiÄ zek ustÄ pienia temu z prawej mimo Ĺźe jeszcze nie wjechaĹ na skrzyĹźowanie. -- Liwiusz |
|
Data: 2015-10-13 19:43:10 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
UĹźytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisaĹ w wiadomoĹci
news:mvg8u6$2p3$1node2.news.atman.pl...
Obecnie nie ma obowiÄ zku ustÄ pienia pierwszeĹstwa pieszemu zamierzajacemu wejĹÄ na jezdniÄ. |
|
Data: 2015-10-13 20:07:21 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On 13.10.2015 19:43, HubertO wrote:
KoniecznoĹÄ ustÄ pienia pieszemu przed wejĹciem na jezdnie jest juĹź i W sumie podobnie jak nie ma obowiÄ zku ustÄ pienia pojazdowi znajdujÄ cedmu siÄ na drodze z pierwszeĹstwem przejazdu dopĂłki nie znajdzie siÄ on na skrzyĹźowaniu. Ale jak juĹź siÄ znajdzie, to Ĺźadne tĹumaczenia, Ĺźe niby "nagle" nabraĹ pierwszeĹstwa;) Shrek. |
|
Data: 2015-10-13 21:03:21 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
UĹźytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisaĹ w wiadomoĹci
news:mvjh8l$hs1$1node1.news.atman.pl... On 13.10.2015 19:43, HubertO wrote: W sumie podobnie jak nie ma obowiÄ zku ustÄ pienia pojazdowi znajdujÄ cedmu ObowiÄ zek ustÄ pienia nie powstaje w momencie gdy pojazd z pierwszenstwem znajdzie siÄ na skrzyĹźowaniu. Zobacz definicjÄ ustÄ pienia pierwszeĹstwa w PoRD. |
|
Data: 2015-10-13 21:49:06 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On 13.10.2015 21:03, HubertO wrote:
W sumie podobnie jak nie ma obowiÄ zku ustÄ pienia pojazdowi znajdujÄ cedmu ObowiÄ zek ustÄ pienia nie powstaje w momencie gdy pojazd I dokĹadnie taka sama definicja dotyczy pierwszeĹstwa na przejĹciu jak i skrzyĹźowaniu. Chyba Ĺźe sÄ jakieĹ inne:P Shrek |
|
Data: 2015-10-13 21:59:52 | |
Autor: Tom N | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Shrek w <news:mvjn7e$oif$1node1.news.atman.pl>:
On 13.10.2015 21:03, HubertO wrote: W sumie podobnie jak nie ma obowiązku ustąpienia pojazdowi znajdującedmu Obowiązek ustąpienia nie powstaje w momencie gdy pojazd I dokładnie taka sama definicja dotyczy pierwszeństwa na przejściu jak i skrzyżowaniu. Chyba że są jakieś inne:P Tak, są różne kryteria zastosowania definicji ustąpienia pierwszeństwa w przypadku skrzyżowania i przejścia dla pieszych. Gdyby były takie same to nie byłoby tej dyskusji. -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-10-13 21:05:05 | |
Autor: Liwiusz | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
W dniu 2015-10-13 o 20:07, Shrek pisze:
On 13.10.2015 19:43, HubertO wrote: DziÄki, wĹaĹnie chciaĹem tak odpisaÄ. Dziwne te tĹumaczenia teoretykĂłw, Ĺźe dopĂłki ktoĹ siÄ nie znajdzie na moim torze kolizyjnym, to nie muszÄ ustÄpowaÄ... -- Liwiusz |
|
Data: 2015-10-13 21:17:05 | |
Autor: Tom N | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Liwiusz w <news:mvjkl2$d19$1node2.news.atman.pl>:
W dniu 2015-10-13 o 20:07, Shrek pisze: Dzięki, właśnie chciałem tak odpisać. Uuu, znowu było pite? Dziwne te tłumaczenia teoretyków, że dopóki ktoś się nie znajdzie na Jeszcze raz bo, może jednak tylko nie dotarło co Shrek napisał: "nie ma obowiązku ustąpienia pojazdowi znajdującedmu się na drodze z pierwszeństwem przejazdu dopóki nie znajdzie się on na skrzyżowaniu" To dokładnie pasuje do tego co o teoretykach napisałeś, więc wcześniejsze Twoje zdanie "Dzięki, właśnie chciałem tak odpisać" nie pasuje... -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-10-13 21:08:59 | |
Autor: Tom N | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Shrek w <news:mvjh8l$hs1$1node1.news.atman.pl>:
On 13.10.2015 19:43, HubertO wrote: KoniecznoĹÄ ustÄ pienia pieszemu przed wejĹciem na jezdnie jest juĹź iObecnie nie ma obowiÄ zku ustÄ pienia pierwszeĹstwa pieszemu W sumie podobnie jak nie ma obowiÄ zku ustÄ pienia pojazdowi znajdujÄ cedmu siÄ na drodze z pierwszeĹstwem przejazdu dopĂłki nie znajdzie siÄ on na skrzyĹźowaniu GĂłwno prawda, przepis brzmi: Art. 25. 1. KierujÄ cy pojazdem, zbliĹźajÄ c siÄ do skrzyĹźowania, jest obowiÄ zany zachowaÄ szczegĂłlnÄ ostroĹźnoĹÄ i ustÄ piÄ pierwszeĹstwa pojazdowi nadjeĹźdĹźajÄ cemu z prawej stron I wynika z niego oraz definicji ustÄ pienia pierwszeĹstwa, Ĺźe pojazd na drodze z pierwszeĹstwem nie musi byÄ na skrzyĹźowaniu, wystarczy, ze siÄ zbliĹźa i wjechanie tego z podporzÄ dkowanej zmusi... 23) ustÄ pienie pierwszeĹstwa â powstrzymanie siÄ od ruchu, jeĹźeli ruch mĂłgĹby zmusiÄ innego kierujÄ cego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prÄdkoĹci, a pieszego â do zatrzymania siÄ, zwolnienia lub przyspieszenia kroku; Czyli tak, pieszy sie moĹźe zbliĹźaÄ do przejĹcia, ba moĹźe staÄ przy krawÄĹźniku i pierwszeĹstwa nie ma, natomiast pojazd zbliĹźajÄ cy sie tak (IMO ten ktĂłry stoi przed skrzyĹźowaniem nie ma ;P). -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-10-14 06:40:21 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On 13.10.2015 21:08, (Tom N) wrote:
przepis brzmi: W zakresie ciÄ interesujÄ cym - czyli w razie "W" ma. Jak pukniesz pieszego czy na chodniku, czy na przejĹciu pierwszeĹstwao ma pieszy. Koniec tematu. Shrek. |
|
Data: 2015-10-15 08:40:20 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
UĹźytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisaĹ w wiadomoĹci
news:mvkmbh$cp1$1node2.news.atman.pl...
Ale gĹupotÄ napisaĹeĹ. NapisaĹeĹ Ĺźe pieszy na chodniku ma pierwszeĹstwo, bo pierwszeĹstwo uzyskaĹ w wyniku najechania przez samochĂłd. Haaa, haaa, haaaaaa... |
|
Data: 2015-10-15 11:26:03 | |
Autor: Liwiusz | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 2015-10-15 o 08:40, HubertO pisze:
UĹźytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisaĹ w wiadomoĹci Czy za duĹźo bÄdÄ wymagaĹ, jak poproszÄ o opisanie toku, khem, rozumowania? -- Liwiusz |
|
Data: 2015-10-15 14:34:42 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
UĹźytkownik "HubertO" <ju4xsa@fes.pl> napisaĹ w wiadomoĹci
news:561f5eff$0$27509$65785112news.neostrada.pl... UĹźytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisaĹ w wiadomoĹci Przepraszam Shreka za powyĹźsze. Teraz widzÄ, Ĺźe chodziĹo o to, ze w razie potracenia pieszego na chodniku, winien bÄdzie kierowca. |
|
Data: 2015-10-15 18:19:21 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 15.10.2015 14:34, HubertO wrote:
Ale gĹupotÄ napisaĹeĹ. Uff. A juĹź myĹaĹem Ĺźe muszÄ na chodniku spieprzaÄ przed samochodami (co nie zmienia oczywiĹcie faktu, Ĺźe jak samochĂłd jedzie prosto na mnie, to rozsÄ dnie jest spierdalaÄ). Shrek. |
|
Data: 2015-10-16 12:42:12 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Pierwszeństwo pieszego jest teraz względne a nie bezwzględne jak było w durnej ustawie. Pieszy zanim wejdzie na przejście musi wykonać pewne czynności. Jak wejdzie bez ich wykonania to pomimo ze jest na przejściu pierwszeństwa nie ma. Jesli uda się wykazać ze pieszy nie zachował ostrożności przy wchodzeniu na przejście to jak zostanie na przejściu trafiony to będzie wina pieszego. I tak jest w sam raz.
|
|
Data: 2015-10-16 22:27:39 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Pierwszeństwo pieszego jest teraz względne a nie bezwzględne jak było w durnej ustawie. Pieszy zanim wejdzie na przejście musi >wykonać pewne czynności. Jak wejdzie bez ich wykonania to pomimo ze jest na przejściu pierwszeństwa nie ma. Jesli uda się wykazać ze >pieszy nie zachował ostrożności przy wchodzeniu na przejście to jak zostanie na przejściu trafiony to będzie wina pieszego. I tak jest w >sam raz. Bredzisz ale to u ciebie norma:) |
|
Data: 2015-10-16 15:42:44 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Bredze ale się nie zalozysz o zlotowke ze jak mi wleziesz pod samochód na przejściu i bede mial zarejestrowane ze nie zachowales uwagi i ostrożności przed wejściem, bo się nie rozejrzales, to winny wypadkowi będziesz ty. Moge załatwić trzech operatorów z kamerami robiacymi 120 klatek na sekundę. To kiedy się spotykamy? Oczywiście nie gwarantuje ze przezyjesz bo możesz mieć pecha i zamiast reki będziesz miał złamany kręgosłup i rozwalona czaszkę. Taki pech ze poleciales głową na krawężnik.
|
|
Data: 2015-10-17 09:53:37 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Bredze ale się nie zalozysz o zlotowke ze jak mi wleziesz pod samochód na przejściu i bede mial zarejestrowane ze nie zachowales >uwagi i ostrożności przed wejściem, bo się nie rozejrzales, to winny wypadkowi będziesz ty. Moge załatwić trzech operatorów z kamerami >robiacymi 120 klatek na sekundę. To kiedy się spotykamy? Oczywiście nie gwarantuje ze przezyjesz bo możesz mieć pecha i zamiast reki >będziesz miał złamany kręgosłup i rozwalona czaszkę. Taki pech ze poleciales głową na krawężnik. Oczywiscie, że nie wleze bo nie jestem samobojca zwlaszcza jak kretyn taki jak ty celowo planuje kogos rozjechac, ale ale......przechodniow wokol siebie masz tysiace wiec masz pole do popisu. Zapominasz rowniez, że dojezdzajac do przejscia, takze jestes zobowiazany odpowiednimi przepisami i stosujac sie do nich nie jest mozliwe rozjechanie kogolwiek na pasach, wiec juz na wstepie masz przejebane. "Wejscie bezposrednio pod jadacy pojazd na przejsciu" swiadczy takze, ze kola twojego samochody musialyby sie znalezc na pasach wczesniej niz noga pieszego co praktycznie sie nie zdaza, a jesli juz bo ktos nie zauwazyl samochodu to i tak kierowca ma na kilka lat wloczenia sie po sadach i obecnie z miejsca zabrane PJ. Nawet jesli kiedys z tego wybrniesz to warto by bylo przez to przechodzic? To, moze jednak na wszelki wypadek zwalniac i puszczac pieszych? Niestety mentalnie spoleczenstwo kierowcow w naszym kraju, to w wiekszosci prostacy ale swiatelko w tunelu daje sie zauwazyc i smiem twierdzic, ze to po akcji z ta ustawa. PS. Po tym tekscie, ktory wyzej jak zwykle "nabredziles" to nie radze ci sie z nikim zakladac bo wtedy masz gwarantowane 25lat. |
|
Data: 2015-10-17 18:56:34 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości
news:e2ba3848-f56e-4ecb-b1cd-6f06a422c2b6googlegroups.com... Bredze ale się nie zalozysz o zlotowke ze jak mi wleziesz pod samochód na Ta swoją kamerą będziesz miał jednocześnie zarejestrowane, że przed przejsciem nie zmniejszyłeś należycie prędkości i naraziłeś na niebezpieczeństwo pieszego bedącego na przejściu, lub WCHODZĄCEGO na przejście. Nie wybronisz się, bedziesz winny. par. 47, pkt 4, rozporz. w sprawie znaków i sygnałów drogowych. |
|
Data: 2015-10-17 13:53:00 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On 16.10.2015 21:42, Zenek Kapelinder wrote:
Pierwszeństwo pieszego jest teraz względne a nie bezwzględne jak było w durnej ustawie. Pieszy zanim wejdzie na przejście musi wykonać pewne czynności. Jak wejdzie bez ich wykonania to pomimo ze jest na przejściu pierwszeństwa nie ma. Zacytujesz przepis znoszący pierwszeństwo pieszego? To że pieszy jest zobowiązany nijak mu pierwszeństwa nie odbiera. Winny wypadku może być, ale to osądzi sąd, natomiast pierwszeństwo ma i już. Podobnie jak to, że jedziesz np 80@50 pierwszeństwa ci nie odbiera, jeśli je masz. Podobnie TIR na zakazie itp. Shrek. |
|
Data: 2015-10-17 10:44:24 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Najpierw ty zacytuj przepis ze pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo nawet jak znalazł się na przejściu nielegalnie, czyli bez zachowania zasad przechodzenia przez jezdnie. Jeśli znalazł się legalnie to nie ma mowy o potrącenia pieszego bo sprawdził czy moze wejść. Obowiązek sprawdzenia czy może wejść na przejście leży na przechodzącym przez jezdnie a nie kierującym pojazdem. Kierujący ma inne wytyczne w kwestii pieszych na przejściu. Przy każdym przechodzeniu przez jezdnie obowiązuje zasada ze ma popatrzeć w lewo potem w prawo i jeszcze raz w lewo. I jeśli stwierdzi ze nic mu nie zagraża to może wejść. Inaczej czeka ale przed każdym wejściem procedurę z patrzeniem ma powtórzyć. Tak od zawsze uczniów szkołach podstawowych. W szkołach specjalnych do których chodziło sporo osób z grupy pewno nie uczono bo ludzie niepełnosprawni umysłowo powinni poruszać się po ulicach i drogach pod opieka kogoś normalnego. W ostateczności może być szkolony pies. Jak znajdziesz w prawie o ruchu drogowym dla pieszych paragraf ze pieszy zawsze i w każdej sytuacji może wejść na oznakowane przejscie dla pieszych to w nagrodę będziesz mógł kupić sobie piwo.
|
|
Data: 2015-10-17 17:47:59 | |
Autor: masti | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Zenek Kapelinder wrote:
Najpierw ty zacytuj przepis ze pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo nawet jak znalazł się na przejściu nielegalnie, Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem. nieznajomośc prawa szkodzi -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-10-17 14:07:09 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Czyli według ciebie ma pierwszeństwo przed karetka na sygnale, policja na sygnale, strażą miejska na sygnale, pogotowiem telekomunikacyjnym na sygnale i cala reszta co moga jezdzic na sygnale?
|
|
Data: 2015-10-17 21:43:13 | |
Autor: masti | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Zenek Kapelinder wrote:
Czyli według ciebie ma pierwszeństwo przed karetka na sygnale, policja na sygnale, strażą miejska na sygnale, pogotowiem telekomunikacyjnym na sygnale i cala reszta co moga jezdzic na sygnale? a Ty zacytujesz przepis na podstawie którego pojazd na sygnale ma pierwszeństwo? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-10-18 08:07:05 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On 17.10.2015 23:07, Zenek Kapelinder wrote:
Czyli według ciebie ma pierwszeństwo przed karetka na sygnale, policja na sygnale, strażą miejska na sygnale, pogotowiem telekomunikacyjnym na sygnale i cala reszta co moga jezdzic na sygnale? Cieżko się odnieść, bo nie widać na co odpisujesz, ale zapewne tak. Bomby nie dają pierwszeństwa. Shrek. |
|
Data: 2015-10-17 20:01:57 | |
Autor: Tom N | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
masti w <news:mvu1ke$ol9$1dont-email.me>:
Zenek Kapelinder wrote: ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^Najpierw ty zacytuj przepis ze pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^nawet jak znalazł się na przejściu nielegalnie Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest nieznajomośc prawa szkodzi Czyli masti twierdzi, że art. 13.1 daje bezwzględne pierwszeństwo pieszemu, a wszelkie sygnalizatory typu S-x można mu w dupsko wsadzić ;P Raczej wejście na czerwonym S-5 jest nielegalne, skoro znalazło się w wykazie "mandatowym" i IMHO wtedy na przejściu pieszy nie ma pierwszeństwa... -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-10-17 18:06:49 | |
Autor: masti | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
75.151017@87.200157.invalid wrote:
masti w <news:mvu1ke$ol9$1dont-email.me>: to PoRD tak twierdzi. Możesz z nim podyskutować.
owszem ma. Co najwyżej dostanie mandat za wejście na czerwonym -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-10-17 20:23:16 | |
Autor: Tom N | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
masti w <news:mvu2no$sql$1dont-email.me>:
75.151017@87.200157.invalid wrote: masti w <news:mvu1ke$ol9$1dont-email.me>: to PoRD tak twierdzi. Możesz z nim podyskutować. Mam dyskutować z PoRD, że masz w dupie sygnalizatory? Raczej wejście na czerwonym S-5 jest nielegalne, skoro znalazło się w owszem ma. Co najwyżej dostanie mandat za wejście na czerwonym Na tej zasadzie, to za przejechanie czerwonego należy się tylko mandat, ale pierwszeństwo wynikające z reguły "prawej ręki" jest nie do podważenia. Jesteś moim guru, moim miszczem... -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-10-17 18:29:45 | |
Autor: masti | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
19.151017@59.202316.invalid wrote:
masti w <news:mvu2no$sql$1dont-email.me>: możesz zacząć od wskazania przepisu podważającego Art 13
nie mistrzu. Ale widzę, że czytanie znowu sprawia Ci trudność
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-10-17 21:08:27 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On 17.10.2015 20:29, masti wrote:
to PoRD tak twierdzi. Możesz z nim podyskutować. Hierarchia znaków. Dałeś się podpuścić. Swiatła zmieniają pierwszństwo. Shrek |
|
Data: 2015-10-17 19:56:58 | |
Autor: masti | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Shrek wrote:
On 17.10.2015 20:29, masti wrote: nie zmienia to faktu, że masz "unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa" czyli nadal nie możesz rozjechać pieszego. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-10-17 22:03:47 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On 17.10.2015 21:56, masti wrote:
Hierarchia znaków. Dałeś się podpuścić. Swiatła zmieniają pierwszństwo. Móc możesz. Nie powinieneś jeśli jesteś w stanie tego uniknąć. Nie zmienia to winy - pieszy będzie uznany winnym jeśli wlezie na czeronym. Chyba że zajdą nadzwyczajne okoliczności, jak np proponowany tu zakład:P Shrek. |
|
Data: 2015-10-17 21:19:09 | |
Autor: Tom N | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
masti w <news:mvu42p$26b$1dont-email.me>:
19.151017@59.202316.invalid wrote: masti w <news:mvu2no$sql$1dont-email.me>: możesz zacząć od wskazania przepisu podważającego Art 13 Co tu podważać, skoro art. 13 nijak ma sie do tego, ze masz sygnalizatory w dupie. nie mistrzu. Ale widzę, że czytanie znowu sprawia Ci trudność Mnie? To masz i czytaj: Kodeks drogowy: Komentarz z orzecznictwem NSA, SN i TK Stanisław Soboń str. 208/209 Dla przypomnienia: "nielegalnie", czyli wlazł na czerwonym, a nie złaził... No i jeszcze to: "3. Kierującemu pojazdem zabrania się: 1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany; Czekam na miszczowską interpretacje dlaczegoż to nie dotyczy przejść o ruchu kierowanym z pewną doza niepokoju... -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-10-17 21:18:35 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:mvu2no$sql$1dont-email.me... 75.151017@87.200157.invalid wrote: Nie masz pojęcia o PoRD, albo go nie rozumiesz. art. 13.1. nie działa na przejsciu na którym jest działajaca sygnalizacja swietlna kierująca ruchem. Czyli pierwszeństwo ma ten kierunek ruchu, który ma zielone. Wynika to z hierarchii znaków i sygnałów, art. 5.3 PoRD. |
|
Data: 2015-10-17 19:55:43 | |
Autor: masti | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
HubertO wrote:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości a nad nimi są zasady ogólne Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-10-17 22:08:55 | |
Autor: Tom N | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
masti w <news:mvu93u$lg5$1dont-email.me>:
HubertO wrote: Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości a nad nimi są zasady ogólne O, kolejny kwiatek spod palców miszcza mastiego z sygnalizatorami w zadzie -- pieszy nie jest uczestnikiem ruchu... Niepotrzebnie sie wijesz, wystarczyło się do błędu przyznać tak jak kilka dni temu to zrobiłeś. -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-10-18 10:03:06 | |
Autor: HubertO | |
A jednak ... ruch kierowany. | |
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:mvu93u$lg5$1dont-email.me... HubertO wrote: Nie masz pojęcia o PoRD, albo go nie rozumiesz. a nad nimi są zasady ogólne Koniecznie chcesz udowodnić, że jesteś głupszy niż faktycznie jest. Art. 3.1 nie dotyczy pierwszenstwa na przejściu dla pieszych, a o tym mówimy. |
|
Data: 2015-10-17 22:45:31 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Dnia Sat, 17 Oct 2015 21:18:35 +0200, HubertO napisał(a):
Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest Ale tam jest o pierwszenstwie sygnalow a nie drogowym. Zielone wiadomo - zezwolenie na wjazd za sygnalizator, a i to warunkowe. Nawiasem mowiac - jak ktos zobaczy pieszego przechodzacego na czerwonym, to lepiej niech hamuje, bo zeznanie "widzialem, ale myslalem ze sie zatrzyma bo ja mialem pierwszenstwo" raczej nie bedzie mile widziane :-) J. |
|
Data: 2015-10-17 20:06:13 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On 17.10.2015 20:01, (Tom N) wrote:
masti w Nie kombinuj pod górę. Rozmawiamy o przejściu bez sygnalizacji i o tym jakoby pieszy nie miał na nim pierwszeństwa. Shrek |
|
Data: 2015-10-18 08:33:00 | |
Autor: Liwiusz | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
W dniu 2015-10-17 o 20:06, Shrek pisze:
On 17.10.2015 20:01, (Tom N) wrote: No ale Zenek pyta siÄ o legalnoĹÄ wejĹcia. Innymi sĹowy - nielegalny imigrant pierwszeĹstwa na przejĹciu nie ma ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2015-10-18 08:57:01 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On 18.10.2015 08:33, Liwiusz wrote:
Nie kombinuj pod gĂłrÄ. Rozmawiamy o przejĹciu bez sygnalizacji i o tym Nie wydaje mi siÄ. A nielegalny TIR na zakazie ma pierwszeĹstwo czy nie? Shrek. |
|
Data: 2015-10-18 11:30:18 | |
Autor: Liwiusz | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
W dniu 2015-10-18 o 08:57, Shrek pisze:
On 18.10.2015 08:33, Liwiusz wrote: OczywiĹcie, Ĺźe nie ma, wszak go nie powinno tam byÄ, wiÄc jest winny (zenek mode off ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2015-10-18 05:05:26 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Moje zyczenia na gwiazdkę dostaliscie wczesniej.
|
|
Data: 2015-10-18 16:13:29 | |
Autor: Liwiusz | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
W dniu 2015-10-18 o 14:05, Zenek Kapelinder pisze:
Moje zyczenia na gwiazdkÄ dostaliscie wczesniej. Biedaku, naucz siÄ pisaÄ tak, aby byĹo wiadomo co i do kogo. Ciekawe czy zaadresowanie kartki ĹwiÄ tecznej teĹź ciÄ przerasta i muszÄ za ciebie to wnuki robiÄ? -- Liwiusz |
|
Data: 2015-10-18 07:20:36 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Spierdalaj przymuła bagienny. Ciekawy jestem za którym razem zdasz egzamin na PJ. Obstawiam ze z dziesięć razy będziesz zdawał.
|
|
Data: 2015-10-18 18:22:57 | |
Autor: Liwiusz | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
W dniu 2015-10-18 o 16:20, Zenek Kapelinder pisze:
Spierdalaj przymuĹa bagienny. Ciekawy jestem za ktĂłrym razem zdasz egzamin na PJ. Obstawiam ze z dziesiÄÄ razy bÄdziesz zdawaĹ. ZenuĹ, do kogo siÄ plujesz, bo z tego beĹkotu to nie wynika? -- Liwiusz |
|
Data: 2015-10-18 19:51:01 | |
Autor: re | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
UĹźytkownik "Liwiusz" Spierdalaj przymuĹa bagienny. Ciekawy jestem za ktĂłrym razem zdasz egzamin na PJ. Obstawiam ze z dziesiÄÄ razy bÄdziesz zdawaĹ. ZenuĹ, do kogo siÄ plujesz, bo z tego beĹkotu to nie wynika? -- - Popularne czytniki jakoĹ to pokazujÄ |
|
Data: 2015-10-18 20:58:54 | |
Autor: Liwiusz | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
W dniu 2015-10-18 o 19:51, re pisze:
Popularne czytniki jakoĹ to pokazujÄ A z jakiego popularnego czytnika korzystasz? |
|
Data: 2015-10-18 12:43:33 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On 18.10.2015 11:30, Liwiusz wrote:
No ale Zenek pyta siÄ o legalnoĹÄ wejĹcia. Innymi sĹowy - nielegalny Rozumiem, Ĺźe istota twojej wypowiedzi tkwi w emotikonie;) No to idzmy dalej - skoro jest tam nielegalnie i przepisy o pierwszeĹstwie go nie obowiÄ zujÄ , to czy musi mieÄ prawko, przeglÄ d tachometr i inne bajery. A w szczegĂłlnoĹci czy obowiazujÄ go swiatĹa, ograniczenia prÄdkoĹci itd;) Shrek., |
|
Data: 2015-10-17 20:32:06 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Przy każdym przechodzeniu przez jezdnie obowiązuje zasada ze ma popatrzeć w lewo potem w prawo i jeszcze raz w lewo. I jeśli >stwierdzi ze nic mu nie zagraża to może wejść. Inaczej czeka ale przed każdym wejściem procedurę z patrzeniem ma powtórzyć. Tak od >zawsze uczniów szkołach podstawowych. Ale skąd pewność, że pieszy wcześniej sie nie rozejrzal? |
|
Data: 2015-10-17 15:18:29 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
I w tym problem ze musisz udowodnić ze nie zachował szczególnej ostrożności. Niedawno była jakąś drogowka w TV. Zgłoszenie ze piesza na przejściu została potrącona. Dojechali pytają kierowcę jak było. Mówi ze jechal z 30 przed przejściem bo zwolnił. I wlazla pod kola. Policjanta gadke szmatke nr 3 ze przejście itp. Ale jest monitoring i zaraz sprawdza. Widać ze wjechał na przejście razem z pizda co na nie weszła. No to policjanta ze winny bo ona juz była na przejściu jak ja trafił. Widać ze jechał wolno i jak dym spod przednich kol poszedł. Dostała przy minimalnej prędkości. Nic się jej nie stało. Frajer przyjął mandat. Ale na monitoringu widać było ze pizda weszła na przejście z marszu, na dodatek rozmawiała z koleżanką i durny łeb miała zwrócony w jej kierunku w prawo a dostala z lewej. Taki chuj jak komin Batorego ze była to wina kierowcy. Ale dzielni policjanci bez zmrozenia oka dojebali niewinnemu. Będzie miał farta jak cipa nie poleciała do lekarza żeby wyłudzić dodatkowo odszkodowanie. Jak mściwy nie jestem tak każdemu glupiemu chujowi z grupy i realu życzę żeby znalazł się w sytuacji tego kierowcy i żeby jeszcze żadnego monitoringu nie było.
|
|
Data: 2015-10-18 01:34:38 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
I w tym problem ze musisz udowodnić ze nie zachował szczególnej ostrożności. Niedawno była jakąś drogowka w TV. Zgłoszenie ze >piesza na przejściu została potrącona. Dojechali pytają kierowcę jak było. Mówi ze jechal z 30 przed przejściem bo zwolnił. I wlazla pod >kola. Policjanta gadke szmatke nr 3 ze przejście itp. Ale jest monitoring i zaraz sprawdza. Widać ze wjechał na przejście razem z pizda co >na nie weszła. No to policjanta ze winny bo ona juz była na przejściu jak ja trafił. Widać ze jechał wolno i jak dym spod przednich kol >poszedł. Dostała przy minimalnej prędkości. Nic się jej nie stało. Frajer przyjął mandat. Ale na monitoringu widać było ze pizda weszła na >przejście z marszu, na dodatek rozmawiała z koleżanką i durny łeb miała zwrócony w jej kierunku w prawo a dostala z lewej. Taki chuj jak >komin Batorego ze była to wina kierowcy. Ale dzielni policjanci bez zmrozenia oka dojebali niewinnemu. Będzie miał farta jak cipa nie >poleciała do lekarza żeby wyłudzić dodatkowo odszkodowanie. Jak mściwy nie jestem tak każdemu glupiemu chujowi z grupy i realu życzę >żeby znalazł się w sytuacji tego kierowcy i żeby jeszcze żadnego monitoringu nie było. Widze, ze zaczynasz zmieniac zdanie i dobrze, ale nic nie rozumiesz:) Nie zachował szczegolnej ostroznosci bo nie zdazyl sie zatrzymac gdy piesza wchodzila na pasy. Paragraf przytaczal ci HubertO. Niestety jest brak tej ostatniej nowelizacji dzieki ktorej przepisy bylyby jasniejsze i w takim wypadku kierowca zwyczajnie zatrzymalby sie nie narazajac przechodnia, ktory mogl wejsc nieswiadomie na przejscie. Mimo to cieszy, że w niejednoznacznych sytuacjach obecne przepisy interpretuje sie na korzysc pieszych, opuscmy ten trzeci swiat na ile mozemy. Podam ci przyklad gdzie czlowiek wbiegl i to nawet dokladnie nie na przejscie, a mimo to kierowca nie mogl do konca czuc sie pewny swojej niewinnosci: http://forumprawne.org/prawo-wykroczen/305940-wtargniecie-pieszego-potracenie-na-pasach.html Co pomyslec jesli by wbiegl na przejscie i zostal zabity? Pewne jest, ze kierowca mialby przejebane. Badz pewny, ze z udowodnieniem swojej niewinnosci mialbys potezne problemy. Dlatego jeszcze raz rozwaz wszystkie swoje za i przeciw. Życze pomyslunku i rozwagi kazdemu, ktory widzi osoby stojace przy przejsciu lub w najblizszej okolicy bo wszysko jest dobrze dopoki cos sie nie stanie. |
|
Data: 2015-10-17 17:57:19 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
W dobre rady zaopatrzony jestem na najbliższe 40 lat, chociaż ze wszystkich nie skorzystam bo człowiek nie żółw i nie żyje 100 lat. tak ze możesz sobie darować glupawy ton. W tej chwili pieszy ma zachować ostrożność przed wejściem na jezdnie. I każde zarejestrowane nie zachowanie przez pieszego ostrożności czyni go jeśli nie sprawca to wspolwinnym. I jest to jedyne dobre rozwiązanie. Zamiast wydawać kasę na jakieś popierdolone kampanie społeczne oszukujace pieszych ze jak pasy to nawet pociągi w miejscu staja powinni uświadamiać kretynów ze wchodząc na jezdnie znajdują się w obcym dla organizmów żywych środowisku opanowanym przez żelazo. Ważące od pol tony wzwyż. Oczywiście do najglupszych to nie dotrze i jeśli będą mieli pecha to zostaną czasowo albo na zawsze wyeliminowani z poruszania się gdziekolwiek. Pieszy na jezdni nie może mieć większych praw niż kierowca bo danie mu większych praw prowadzi do demoralizacji. I bardzo dobrze ze piesi nie dostali większych praw niż kierowcy. Jesli piesi uważają ze maja problemy z dostaniem się na druga stronę drogi to maja domagać się przejść z sygnalizatorami na zadanie a nie bezwzględnego pierwszeństwa na przejściach. Niedużo jezdze, w zasadzie tylko po miescie. Mieszkam w srodmiesciu i mam kontakt z dużą ilościa pieszych. Z moich skromnych obserwacji wynika ze piesi to idioci. Policja powinna tych łamiących najbardziej oczywiste przepisy jak włazenie na czerwonym dla nich świetle wylapywac i ustawiać do pionu mandatami. Pozwolenie w Polsce pieszym na to żeby mieli pierwszeństwo na jezdniach to tak jakby w Anglii przeszli na ruch prawostronny z tym ze przez pierwszy rok tylko ciężarówki.
|
|
Data: 2015-10-18 10:49:37 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Zal te twoje jak zwykle brednie komentowac.
I każde zarejestrowane nie zachowanie przez pieszego ostrożności czyni go jeśli nie sprawca to wspolwinnym. Ale widze rura dalej powoli ci mieknie:) |
|
Data: 2015-10-18 08:18:22 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On 18.10.2015 00:18, Zenek Kapelinder wrote:
I w tym problem ze musisz udowodnić ze nie zachował szczególnej ostrożności. I cała ta historia pokazuje, że jak przyjdzie co do czego, to głupie gadki "pieszy na chodniku nie ma pierwszeństwa" można o kant d4 potłuc. Jak ci to poprawia humor, to możesz się doktoryzować i dzielić włos na czworo, rozważając kiedy pieszy "nabywa" pierwszeństwa. A niezależnie od tego kiedy "nabywa" na przejściu już je ma i _masz_ mu go ustąpić. Tłumaczenie, że nie zdążyłeś, bo się kurwa nie spodziwewałeś pieszego na przejściu są jak widać słabe, a i za wygłaszanie takich pierdół publicznie powinno się prawko prewencyjnie odbierać. Za wygłaszanie takich pierdół w sądzie już po fakcie powino być traktowane jako dodatkowa okoliczność obciążająca. Koniec tematu. Jak widać można się boleśnie przekonać. I tak mieli obydwoje szczęscie - piesza że żyje, kierowca z tego samego powodu. Shrek. |
|
Data: 2015-10-18 10:01:49 | |
Autor: HubertO | |
A jednak ... pierwszeństwo. | |
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości
news:29301d71-dc48-4e35-8430-a63a9cb77aa5googlegroups.com... Niedawno była jakąś drogowka w TV. Zgłoszenie ze piesza na przejściu została potrącona. Dojechali pytają kierowcę jak było. Mówi ze jechal z 30 przed przejściem bo zwolnił. I wlazla pod kola. Policjanta gadke szmatke nr 3 ze przejście itp. Ale jest monitoring i zaraz sprawdza. Widać ze wjechał na przejście razem z pizda co na nie weszła. No to policjanta ze winny bo ona juz była na przejściu jak ja trafił. Widać ze jechał wolno i jak dym spod przednich kol poszedł. Dostała przy minimalnej prędkości. Nic się jej nie stało. Frajer przyjął mandat. Ale na monitoringu widać było ze pizda weszła na przejście z marszu, na dodatek rozmawiała z koleżanką i durny łeb miała zwrócony w jej kierunku w prawo a dostala z lewej. ================= piszę w dialekcie zenkogdaka. Pizdo, frajerze zenkogdaku zrozum, jeżeli on "wjechał na przejście razem z pizda co na nie weszła", to nie mogła wleźć pod koła i nie mógł "ją trafić"; co najwyżej mogła wleźć w bok samochodu. Jeżeli "ją trafił" to ona już była na przejściu, a on dopiero dojeżdżał do przejścia. Jeżeli "dym spod przednich kol poszedł", to on nie jechał wolno. Gość wolał zapłacić, bo wiedział, że jest winny. Musiał ją widzieć z daleka, bo nie wyszła zza krzaków, mimo to uderzył w nią, gdy była na przejściu. Wina kierowcy jest bezsporna. Inna sprawą jest to, że piesza też może byc winna, jeżeli nie zachowała szczególnej ostrożności i weszła na przejście bezpośrednio przed jadący pojazd. |
|
Data: 2015-10-18 20:31:15 | |
Autor: re | |
A jednak ... pierwszeństwo. | |
Użytkownik "HubertO" Niedawno była jakąś drogowka w TV. Zgłoszenie ze piesza na przejściu została potrącona. Dojechali pytają kierowcę jak było. Mówi ze jechal z 30 przed przejściem bo zwolnił. I wlazla pod kola. Policjanta gadke szmatke nr 3 ze przejście itp. Ale jest monitoring i zaraz sprawdza. Widać ze wjechał na przejście razem z pizda co na nie weszła. No to policjanta ze winny bo ona juz była na przejściu jak ja trafił. Widać ze jechał wolno i jak dym spod przednich kol poszedł. Dostała przy minimalnej prędkości. Nic się jej nie stało. Frajer przyjął mandat. Ale na monitoringu widać było ze pizda weszła na przejście z marszu, na dodatek rozmawiała z koleżanką i durny łeb miała zwrócony w jej kierunku w prawo a dostala z lewej. ================= piszę w dialekcie zenkogdaka. Pizdo, frajerze zenkogdaku zrozum, jeżeli on "wjechał na przejście razem z pizda co na nie weszła", to nie mogła wleźć pod koła i nie mógł "ją trafić"; co najwyżej mogła wleźć w bok samochodu. Jeżeli "ją trafił" to ona już była na przejściu, a on dopiero dojeżdżał do przejścia. Jeżeli "dym spod przednich kol poszedł", to on nie jechał wolno. Gość wolał zapłacić, bo wiedział, że jest winny. -- - Gość przyjął bo jest GŁUPI. Zapewne wolał uniknąć dalszych konsekwencji i tyle. Musiał ją widzieć z daleka, bo nie wyszła zza krzaków, mimo to uderzył w nią, gdy była na przejściu. -- - Widział i uderzył ? Ty byś tak zrobił ? Wina kierowcy jest bezsporna. -- - Jest raczej wątpliwa. Nikt nie przejeżdża pieszych jak może tego uniknąć. Inna sprawą jest to, że piesza też może byc winna, jeżeli nie zachowała szczególnej ostrożności i weszła na przejście bezpośrednio przed jadący pojazd. -- - To jednak mogła wejść przed pojazd ? |
|
Data: 2015-10-19 00:04:52 | |
Autor: HubertO | |
A jednak ... pierwszeństwo. | |
Użytkownik "re" <re@re.invalid> napisał w wiadomości
news:n00oi3$8rt$1mx1.internetia.pl...
Każdemu może to się zdarzyć, jeżeli nie zachowa szczególnej ostrożności i odpowiednio nie zmniejszy predkości. Wina kierowcy jest bezsporna. Nikt nie chce zginąć w wypadku drogowym, a jednak ludzie giną. Uniknąć wypadku może tylko ten kto myśli i to nie zawsze. Inna sprawą jest to, że piesza też może byc winna, jeżeli nie zachowała Nie wiem. Opis zenkogdaka jest nieprecyzyjny. Napisałem "może" i "jeżeli". |
|
Data: 2015-10-14 15:02:18 | |
Autor: SW3 | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
W dniu 13.10.2015 o 21:08 Tom N <37.151013@41.210859.invalid> pisze:
Czyli tak, pieszy sie może zbliżać do przejścia, ba może stać przy Akurat analogia między skrzyżowaniem i przejściem jest bardzo dobra, tylko trzeba popatrzeć do końca a nie tylko z grubsza jak to czynią zwolennicy robienia z pieszych świętych krów. A akurat analogia jest ścisła: - pieszy znajdujący się na przejściu ma pierwszeństwo analogicznie jak pojazd znajdujący się na drodze głównej ma pierwszeństwo - pieszy zamierzający wejść na przejście nie ma pierwszeństwa analogicznie jak pojazd zamierzający wjechać na drogę główną nie ma pierwszeństwa -- SW3 -- -- Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych. /Bastiat |
|
Data: 2015-10-12 15:16:39 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Jedź z taką prędkością, żebyś zdązył wyhamować przed pasami jeśli Czyli gdy odległość do pasów dąży do 0 to prędkość też ma dążyć do 0? Ale właśnie tę ustawę odrzucili! Jesli pojawi sie na pasach pieszy to tak. Ten przepis obowiazuje od dawna jakbys nie wiedzial. |
|
Data: 2015-10-12 16:22:21 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On 12.10.2015 14:03, SW3 wrote:
Czyli gdy odległość do pasów dąży do 0 to prędkość też ma dążyć do 0? Jak najbardziej. Jeśli odległość pieszego od pasów wynosi zero, to twoja prędkość powinna również wynosić zero w odległości zero od przejścia. Dokładnie tak samo jak zależność prędkości od odległości do linii zatrzymania jak masz czerwone światło. Masz z tym jakiś problem? A jak odległość pieszego od pasów jest większa (ok 3m dla prędkości 50km/h i przeciętnego pieszego) to możesz sobie przed nim przejechać i nikt się do ciebie nie przypieprzy. Ponieważ zapewne jeżdzisz szybciej i możesz trafić na biegacza to profilaktycznie lepiej ogarniać co się dzieje do jakiś 5m od drogi, a jak jesteś misztrzem kierownicy to i czy 10 pewnie ogarniesz. Dasz radę? Myślę, że da się zrobić. Inni dają radę, więc głowa do góry - przecież zapewne należysz do dominującej grupy kierowców jeżdzących znacznie lepiej niż reszta, więc jak inni dają radę, to i ty możesz:P Shrek. |
|
Data: 2015-10-12 14:08:46 | |
Autor: SW3 | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
W dniu 12.10.2015 o 10:57 Pawel "O'Pajak" <opajak1@gazeta.pl> pisze:
a nawet najwieksza pierdola jezdzi szybciej po parkingu szukajac miejsca, niz pieszy jest w stanie biec. Widocznie jestem większa pierdoła niż mógłbyś przypuszczać bo raczej nie przekraczam 40km/h szukając miejsca na parkingu. -- SW3 -- -- Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych. /Bastiat |
|
Data: 2015-10-12 14:31:38 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Hello SW3,
Monday, October 12, 2015, 2:08:46 PM, you wrote: a nawet najwieksza pierdola jezdzi szybciej po parkingu szukajacWidocznie jestem większa pierdoła niż mógłbyś przypuszczać bo raczej nie Ilu znasz OSOBIŚCIE ludzi, którzy potrafią biec z prędkością 40km/h? -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2015-10-12 12:40:34 | |
Autor: Dominik & Co | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Dnia 12.10.2015 RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl.invalid> napisaĹ/a:
Ilu znasz OSOBIĹCIE ludzi, ktĂłrzy potrafiÄ biec z prÄdkoĹciÄ 40km/h? Nawet nie osobiĹcie- rekord Bolta na setkÄ to bodaj 9,58 co daje niecaĹe 38 km/h. -- Dominik & kÄ pany (via debianowy slrn) "Wszyscy chcÄ naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabraÄ." (S.J. Lec) WyraĹźam wyĹÄ cznie prywatne poglÄ dy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP PiszÄ c na priv zmieĹ domenÄ na gmail. |
|
Data: 2015-10-12 16:24:08 | |
Autor: SW3 | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
W dniu 12.10.2015 o 14:40 Dominik & Co <Dominik.Alaszewski@gazeta.pl.invalid> pisze:
Dnia 12.10.2015 RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl.invalid> napisał/a: Prawdopodobnie ani jednego ale wątek nie jest o moich znajomych tylko o tym jak szybko "pieszy jest w stanie biec". Bolt też bywa pieszym. Nawet nie osobiście- rekord Bolta na setkę to bodaj 9,58 co daje Średnio. Maksymalna prędkość zaś przekroczyła 40km/h i to niemało: http://www.sportowystyl.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=530&Itemid=61 Po za tym niewykluczone, że na krótszym dystansie może biec jeszcze szybciej. -- SW3 -- -- Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych. /Bastiat |
|
Data: 2015-10-13 06:06:10 | |
Autor: Dominik & Co | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Dnia 12.10.2015 SW3 <sw3.spam.stop@poczta.fm.invalid> napisaĹ/a:
Prawdopodobnie ani jednego ale wÄ tek nie jest o moich znajomych tylko o tym jak szybko "pieszy jest w stanie biec". Bolt teĹź bywa pieszym. Bywa. I na pewno po chodniku do autobusu biega tak szybko, jak na zawodach w szczytowej formie. A pewnie nawet szybciej. Nawet nie osobiĹcie- rekord Bolta na setkÄ to bodaj 9,58 co daje Przez pĂłĹtorej sekundy (fragment biegu), u najlepszego sprintera na Ĺwiecie, w biegu na rekord Ĺwiata. Po za tym niewykluczone, Ĺźe na krĂłtszym dystansie moĹźe biec jeszcze szybciej. Nie moĹźna. RozpÄdziÄ siÄ trzeba. WyciÄ ganie takich wnioskĂłw to jak twierdzenie, Ĺźe skoro Skoda Felicia 1.3 MPI jadÄ c po autostradzie jedzie 140 km/h, to przejazd 1 km od zatrzymania zajmie jej niecaĹe 26 sekund. -- Dominik & kÄ pany (via debianowy slrn) "Wszyscy chcÄ naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabraÄ." (S.J. Lec) WyraĹźam wyĹÄ cznie prywatne poglÄ dy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP PiszÄ c na priv zmieĹ domenÄ na gmail. |
|
Data: 2015-10-13 10:56:43 | |
Autor: SW3 | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
W dniu 13.10.2015 o 08:06 Dominik & Co <Dominik.Alaszewski@gazeta.pl.invalid> pisze:
Bywa. I na pewno po chodniku do autobusu biega tak szybko, Podejrzewam, że nie ale w stwierdzeniu, z którym dyskutuję nie było żadnych ograniczeń. Jeszcze raz zacytuję: "niz pieszy jest w stanie biec" - nie ma ograniczenia, że pieszy którego mam szansę spotkać na parkingu w Polsce, nawet nie ma ograniczenia, że jakiś pieszy musi gdzieś tyle biec, ma tylko "być w stanie" - czyli oczywistym jest, że chodzi o maksymalną prędkość jaką jest w stanie osiągnąć w trakcie biegu na jakimkolwiek dystansie, przez dowolnie krótki czas choć jedna istota, która kiedykolwiek była pieszym. I tu pojawia się pytanie czy pieszym może być tylko człowiek? Zgodnie z kodeksową definicją pieszym jest osoba - ale czy osoba to tylko człowiek? Są osoby fizyczne, osoby prawne, ale gdzie znaleźć definicję osoby? Bo jeśli by się okazało, że pieszym może być też gepard... -- SW3 -- -- Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych. /Bastiat |
|
Data: 2015-10-13 09:24:55 | |
Autor: Dominik & Co | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
Dnia 13.10.2015 SW3 <sw3.spam.stop@poczta.fm.invalid> napisaĹ/a:
SÄ osoby fizyczne, osoby prawne, ale gdzie znaleĹşÄ definicjÄ osoby? Bo jeĹli by siÄ okazaĹo, Ĺźe pieszym moĹźe byÄ teĹź gepard... Kombinujesz, ale nie tÄdy gdzie trzeba. Przyjmij sobie, Ĺźe jedzie inwalida "lekko" zmodyfikowanym wĂłzkiem i juĹź masz swoje zaĹoĹźenie udowodnione. http://gadzetomania.pl/18661,najszybszy-wozek-inwalidzki-swiata -- Dominik & kÄ pany (via debianowy slrn) "Wszyscy chcÄ naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabraÄ." (S.J. Lec) WyraĹźam wyĹÄ cznie prywatne poglÄ dy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP PiszÄ c na priv zmieĹ domenÄ na gmail. |
|
Data: 2015-10-12 16:15:16 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On 12.10.2015 10:57, Pawel "O'Pajak" wrote:
Zwolnij przed przejsciem jak widzisz pieszego głupkowaty Romeczku, to Ustąpią, ustąpią. Jak zwolnisz, to okoliczność zatrzymania się przestanie być dla ciebie niemożliwością fizyczną. Jakoś zaparkować potrafisz, zatrzymać się na czerwonym potrafisz i tu prawa fizyki ci nie wadzą, a jak masz się zatrzymać przed przejściem czy zieloną strzałką to już fizyka cię powstrzymuje? Nie róbmy pewexu - masz problem z zatrzymaniem się bo ci fizyka nie pozwala, czy bo po prostu nie chcesz/religia ci zabrania? Co gorsza dokladnie te same prawa fizyki obowiazuja pieszego, No i widzisz - sam doszedłeś do tego, że prędkość w kwadracie, więc jak zwolnisz to będzie ci _znacznie_ łatwiej się zatrzymać? Jadąc 50 masz drogę zatrzymania łącznie z czasem reakcji wynosi 30m? Pieszy wykle porusza się koło 5km/h czyli 10 razy wolniej. W tym czasie przejdzie 3m. Więc jak widzisz pieszego 3 metry od jezdni, to po prostu się zatrzymuj i fizyka ci w tym nie przeszkodzi;) Do tego predkosc jest w Dlatego ważne jest, żeby nie jeździć 100@50:P Bardzo dobrze wiec, ze upadl przepis wygenerowany przez tumanistow nie Już ci napisałem - fizyka nie ma nic do tego - a w każdym razie nie uniemożliwia zatrzymania się przed przejściem. Większość ludzi nie ma problemu w zatrzymaniu się przed czerwonym, to i przed przejściem dadzą radę. Dodatkowo wydaje mi się, że w krajach zachodnich obowiązuje taka sama fizyka jak i u nas czy w Azji:P Shrek |
|
Data: 2015-10-09 17:54:26 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On 2015-10-09 15:06, RoMan Mandziejewicz wrote:
Wpierdalaja tzn, ze wymuszaja na tobie zatrzymanie? Bardzo dobry pomysl, W miejscu się nie zatrzyma, ale jak już ma zamiar się zatrzymać, to zwykle daje radę zatrzymać się tam gdzie chce. A jak pedału hamulca nie dotyka zanim jest za późno, to nic dziwnego, że się przed przejściem nie zatrzyma. Shrek. |
|
Data: 2015-10-18 16:11:22 | |
Autor: Iguan_007 | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On Friday, October 9, 2015 at 11:07:01 PM UTC+10, RoMan Mandziejewicz wrote:
Wieśniaku, prawa fizyki nie ustępują przed kulturą. Samochód w miejscu Wyobraz sobie, ze jednak w innych panstwach "prawa fizyki" nie przeszkadzaja kierowcy zwolnic _przed_ przejsciem. Podchodze do przejscia i samochody sie zatrzymuja. I to naprawde dziala. Nie ma wymowek - masz obowiazek jechac tak zebys mogl sie zatrzymac i ludzie to respektuja. Nie widzisz przejscia/pieszych przy przejsciu to moze nie powinienes jezdzic samochodem. Chyba ze w Indiach.... Pozdrawiam, Iguan -- Tu i tam: https://picasaweb.google.com/iguan007 |
|
Data: 2015-10-18 17:42:26 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
W sumie mnie to lata. Jakiś czas temu pobieralem naukę jeżdżenia zgodnie z przepisami, zwłaszcza tymi dotyczącymi nie przekraczania prędkości. Na poczatku trudno było bo chyba strasznie wkurwialem innych kierowców. Mogę zwalniać przed każdym przejściem do prędkości umozliwiajacej mi zatrzymanie się w każdej sytuacji. Spale na miesiąc pol litra paliwa więcej. A ze w miesiącu robię czasami sto kilometrów a czasami sto pięćdziesiąt to stać mnie żeby dołożyć do interesu dwa złote. To ze znowu będę innych kierowców wkurwial lata mi i powiewa. Jutro muszę gdzieś pojechać. Potrenuje. Może być zabawnie. A jak ktoś będzie w pobliżu przejścia to na bank się będę zatrzymywał. Jak się okaże ze nie chciał przejść to trudno, taka karma.
|
|
Data: 2015-10-18 18:01:40 | |
Autor: Iguan_007 | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On Monday, October 19, 2015 at 10:42:29 AM UTC+10, Zenek Kapelinder wrote:
W sumie mnie to lata. (...). Mogę zwalniać przed każdym przejściem do prędkości umozliwiajacej mi zatrzymanie się w każdej sytuacji. Spale na miesiąc pol litra paliwa więcej. A ze w miesiącu robię czasami sto kilometrów a czasami sto pięćdziesiąt to stać mnie żeby dołożyć do interesu dwa złote. Prawidlowo. Nie pedzisz slepo 100km/h na osiedlowych skrzyzowaniach zeby "oszczedzic na paliwie", nie ma powodu zeby robic to na przejsciach. To ze znowu będę innych kierowców wkurwial lata mi i powiewa. Dobrze, w tym wypadku powinno. Tez nie przejmowalbym sie "kierowcami" ktorych wkurwia zwalnianie przed przejsciem. Ich problem. Jutro muszę gdzieś pojechać. Potrenuje. Może być zabawnie. A jak ktoś będzie w pobliżu przejścia to na bank się będę zatrzymywał. Jak się okaże ze nie chciał przejść to trudno, taka karma. Swietnie, takie podejscie sie chwali. Z czasem bedzie takich ludzi coraz wiecej.I moze wtedy spoleczenstwo zrozumie, ze jezdzimy w Europie, nie w Azji.. Pozdrawiam, Iguan -- Tu i tam: https://picasaweb.google.com/iguan007 |
|
Data: 2015-10-18 19:18:28 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
W dupie mam Twoje pochwały. Uważam ze żadne przywileje na jezdni pieszym się nie należą, i zdania nie zmienie.
|
|
Data: 2015-10-18 19:36:54 | |
Autor: Iguan_007 | |
A jednak piesi nie beda mogli bezkarnie wlazic pod kola | |
On Monday, October 19, 2015 at 12:18:31 PM UTC+10, Zenek Kapelinder wrote:
W dupie mam Twoje pochwały. Uważam ze żadne przywileje na jezdni pieszym się nie należą, i zdania nie zmienie. Nie jestem specjalnie zaskoczony. Oszczedzaj wiec dalej te swoje 2zl/miesiac. Jak juz kogos przejedziesz to powiesz czy bylo warto. Pozdrawiam, Iguan -- Tu i tam: https://picasaweb.google.com/iguan007 |
|
Data: 2015-10-19 08:21:46 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości
news:24b5a562-9478-4f70-b255-fca15e8bcf2dgooglegroups.com... Uważam ze żadne przywileje na jezdni pieszym się nie należą, Piesi nie potrzebują przywilejów na jezdni. Piesi potrzebują bezpiecznie przejść przez jezdnię bez nadmiernego oczekiwania. Dobrym rozwiązaniem problemu jest sygnalizacja świetlna uruchamiana przez pieszego w miejscach gdzie jest bardzo duży ruch samochodów i faktycznie pieszy może mieć problem, aby bezpiecznie przejść. Nie sądzę, aby cena takiego urządzenia była powalająca. |
|
Data: 2015-10-19 10:04:33 | |
Autor: Liwiusz | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 2015-10-19 o 08:21, HubertO pisze:
UĹźytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisaĹ w wiadomoĹci Cena moĹźe nie jest powalajÄ ca, ale sposĂłb zamawiania juĹź jest. CoĹ w stylu jak szafka do szpitala: 1) szafka - 200zĹ 2) szafka z atestami do wykorzystania w szpitalu - 3000zĹ. L. |
|
Data: 2015-10-19 10:35:57 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
PrzykĹad: http://www.gdynia.pl/budzetobywatelski/7936_91519.html takĹźe przy bardzo prostym ukĹadzie w 100tys zĹ byÄ moĹźe moĹźna sie zmieĹcic :) |
|
Data: 2015-10-19 10:50:53 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
PrzykĹad:UwaĹźam ze Ĺźadne przywileje na jezdni pieszym siÄ nie naleĹźÄ , Albo inaczej: https://a-ster.pl/bezpieczne-przejscie-dla-pieszych/ ze zwroceniem uwagi na * :) |
|
Data: 2015-10-19 18:08:27 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 19.10.2015 10:04, Liwiusz wrote:
Piesi nie potrzebujÄ przywilejĂłw na jezdni. Piesi potrzebujÄ bezpiecznie Tanio... I nie pieszy nie potrzebuje idiotycznego przycisku, ktĂłry daje mu zielone ĹwiatĹo w _nastÄpnej_ fazie, w czasie pozwalajÄ cym na dojeĹcie do wysepki i w efekcie przechodzenia skrzyĹźowania na 3 lub 4 fazy z podziwianiem czerwonego palÄ cego siÄ zarĂłwno dla nich jak i samochodĂłw. Bo piesi w mieĹcie nie sÄ Ĺźadnymi intruzami, Ĺźeby mieli przemykaÄ po nim chyĹkiem lub w kanaĹach:P A autofaszystĂłw trzeba jak widaÄ wychowywaÄ jednak batem i Ĺrodkami przymusu, co w koĹcu nastÄ pi czy tego chcÄ czy nie, bo nie moĹźe byÄ tak Ĺźe w jednej unii mamy po jednej stronie rzeki EuropÄ a po drugiej AzjÄ. Przykre jest to, Ĺźe autofaszystĂłw (przynajmniej w wersji ekstermalnej) jest mniejszoĹÄ i przez nich potem "cierpiÄ " normalni ludzie w wyniku "akcji" policji i politykĂłw. Kultura na drogach jest z roku na rok coraz lepsza, ale jak widaÄ nie dociera do jednostek, dla ktĂłrych liczy siÄ argument siĹy. WedĹug nich pierwszeĹstwo zaleĹźy od masy, wiÄc niestety naleĹźy czekaÄ aĹź spotkajÄ dresa, ktĂłry stwierdzi, Ĺźe jednak dobry bejzbol wyrĂłwnuje szansÄ:( Albo kierowcy TIRa co uczestniczyĹ w szkoleniu ze sĹawetnÄ pogadankÄ , na temat wysokoĹci umieszczenia nĂłg kierowcy. KiedyĹ trafi na takiego https://www.youtube.com/watch?v=MYQGBS8yQLQ i zobaczymy jak bÄdzie realizowaĹ swoje nadpierwszeĹstwo;) Shrek |
|
Data: 2015-10-19 18:29:46 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
UĹźytkownik "Shrek" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:n034ho$8cv$1@node2.news.atman.pl...
On 19.10.2015 10:04, Liwiusz wrote: Piesi nie potrzebujÄ przywilejĂłw na jezdni. Piesi potrzebujÄ bezpiecznie Cena moĹźe nie jest powalajÄ ca, ale sposĂłb zamawiania juĹź jest. CoĹ w Tanio... A to jest osobna sprawa, ze nie wiedziec czemu zaprogramowane te przyciski sa tak jak sa - czyli zazwyczaj idiotycznie. Jesli nie ma innych swiatel, to pieszy powinnien w miare szybko dostac zielone, a kolejne wlaczenie zielonego mozliwe dopiero po pewnym czasie. Natomiast gdy swiatel w okolicy jest wiecej i ruch wiekszy, to sie sterowanie moze komplikowac - a wtedy cena rosnie. Bo piesi w mieĹcie nie sÄ Ĺźadnymi intruzami, Ĺźeby mieli przemykaÄ po nim chyĹkiem lub w kanaĹach:P Masz na mysli przejscia podziemne, ktorych rzekomo piesi nie lubia ? :-) Pieszo to sie chodzi po osiedlu. Na wieksza odleglosc, to nawet pieszy szuka transportu, z nielicznymi wyjatkami :-) Jeszcze jeden eksperyment mozesz zrobic - dojdz do kraweznika, wlacz stoper. Zmierz ile czasu zajmie ci przepuszczenie samochodu ktory sie akurat zbliza. Uruchom stoper ponownie i zobacz ile przejdziesz przez ten czas. Oczywiscie bywaja miejsca, gdzie samochody jada jeden za drugim i luki nie ma. Tam oczywiscie swiatla sa na miejscu ... bo chyba nie chcesz zeby dziesiatki mieszkancow zatrzymywaly sie z powodu jednego pieszego :-) A autofaszystĂłw trzeba jak widaÄ wychowywaÄ jednak batem i Ĺrodkami przymusu, co w koĹcu nastÄ pi czy tego chcÄ czy nie, bo nie moĹźe byÄ tak Ĺźe w jednej unii mamy po jednej stronie rzeki EuropÄ a po drugiej AzjÄ. Ale my sa w Unii, to czemu tamta unia nam narzuca swoje rozwiazania, a nie odwrotnie, skoro nasze sa lepsze ? :-) Poza tym widziales ta tabelke - jest pare krajow, gdzie kierowca jest zobowiazany przepuscic pieszego, ale dopiero jak ten pieszy daje wyraznie do zrozumienia, ze chce przejsc. Czyli czeka na krawezniku, a nie tak, ze wchodzi prosto z chodnika. Co prawda w niemieckim kodeksie jakos nie potrafilem tego wyczytac, a ponoc tak tam jest. Przykre jest to, Ĺźe autofaszystĂłw (przynajmniej w wersji ekstermalnej) jest mniejszoĹÄ i przez nich potem "cierpiÄ " normalni ludzie w wyniku "akcji" policji i politykĂłw. Kultura na drogach jest z roku na rok coraz lepsza, ale jak widaÄ nie dociera do jednostek, dla ktĂłrych liczy siÄ argument siĹy. Hm, ustaw sie na krawezniku przy przejsciu jak nadjezdza fala samochodow, i policz ile jest jednych, a ile drugich. No i ile pieszych czeka razem z toba :-) WedĹug nich pierwszeĹstwo zaleĹźy od masy, wiÄc niestety naleĹźy czekaÄ aĹź spotkajÄ dresa, ktĂłry stwierdzi, Ĺźe jednak dobry bejzbol wyrĂłwnuje szansÄ:( A kto daje pierwszenstwo tramwajom i pociagom, i czemu ? :-) J. |
|
Data: 2015-10-19 10:37:40 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
Jest jeszcze bardzo ważną sprawa. To ekologia. Zatrzymanie się jednego samochodu żeby przepuścić jednego pieszego wygeneruje takie zanieczyszczenie środowiska jak by ten samochód bez zatrzymywania przejechał spory kawałek. A jak jeden pieszy zatrzyma 10 samochodów to juz się nie śmiesznie robi.
|
|
Data: 2015-10-19 20:16:03 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 19.10.2015 19:37, Zenek Kapelinder wrote:
Jest jeszcze bardzo ważną sprawa. To ekologia. Zatrzymanie się jednego samochodu żeby przepuścić jednego pieszego wygeneruje takie zanieczyszczenie środowiska jak by ten samochód bez zatrzymywania przejechał spory kawałek. A jak jeden pieszy zatrzyma 10 samochodów to juz się nie śmiesznie robi. To jest argument - ponieważ trujemy, to nietrujący powinni nam spieprzać z drogi, bo będziemy truć więcej. Hmmm. Przypomina to trochę argumenty terrorystów:P Shrek. |
|
Data: 2015-10-19 19:17:26 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
A wrĂłÄ siÄ do wÄ tku sprzed roku czy dwĂłch to siÄ dowiesz :) |
|
Data: 2015-10-19 20:14:31 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 19.10.2015 18:29, J.F. wrote:
Natomiast gdy swiatel w okolicy jest wiecej i ruch wiekszy, to sie A w sumie co za róşnica - sterownik ten sam zapewne. Program jedynie inny. Bo piesi w mieĹcie nie sÄ Ĺźadnymi intruzami, Ĺźeby mieli przemykaÄ po Tak;) Pieszo to sie chodzi po osiedlu. "to nie wieĹ, Ĺźeby ĹaziÄ na piechotÄ"? Na wieksza odleglosc, to nawet pieszy No i? Jeszcze jeden eksperyment mozesz zrobic - dojdz do kraweznika, wlacz Ale co ten eksperyment ma wnieĹÄ. Przed nastÄpny nadjeĹźdajÄ cy mogÄ wejĹÄ czy teĹź mam poczekaÄ? A autofaszystĂłw trzeba jak widaÄ wychowywaÄ jednak batem i Ĺrodkami MoĹźe dlatego, ze weszliĹmy do unii europejskiej a nie azjatyckiej:) Poza tym widziales ta tabelke - jest pare krajow, gdzie kierowca jest Dodajmy, ze to kraje azjatyckie z punktu widzenia europy:P Przykre jest to, Ĺźe autofaszystĂłw (przynajmniej w wersji ekstermalnej) Coraz wiÄcej tych co siÄ zatrzymujÄ . ZwĹaszcza jak nie zatrzymujÄ siÄ przed krawÄĹźnikiem, tylko po prostu przechodzÄ (oczywiĹcie nie wĹaĹźÄ c nikomu prosto pod koĹa, bo to Ĺźadna chluba zostaÄ kalekÄ z pierwszeĹstwem). Problemem zarĂłwno dla pieszych jak i kierowcĂłw sÄ jezdnie po dwa i wiÄcej pasĂłw w jednÄ stronÄ. Bo jeden z drugim nie rozumiejÄ , Ĺźe nie wyprzedza siÄ pojazdĂłw zatrzymujÄ cych siÄ przed pasami. WedĹug nich pierwszeĹstwo zaleĹźy od masy, wiÄc niestety naleĹźy czekaÄ PociÄ gom to akurat rzeczywiĹcie z masy wynika. Z tramwajami to raczej historycznie i z powodu uprzywilejowania transportu masowego raczej. Natomiast tirom i autobusom juĹź pierwszeĹstwa ze wzglÄdu na masÄ siÄ nie przyznaje. SUVom teĹź nie ku desperacji niektĂłrych kierowcĂłw, uwaĹźajÄ cych Ĺźe zaburza to ich naturalne prawa;) NaprawdÄ - po to stworzono prawo, Ĺźeby nie polegaĹo to na tym, Ĺźe racjÄ ma ten kto ma wiÄkszÄ paĹÄ. WiÄc nie jest to Ĺźaden argument. Argument jakoby fizyka zabraniaĹa zatrzymania siÄ samochodowi teĹź jest sĹaby, bo jak ma odwrĂłcony trĂłjkÄ t, to jakoĹ wiÄkszoĹÄ nie ma problemĂłw z zatrzymaniem siÄ;) Shrek. Shrek. |
|
Data: 2015-10-19 21:28:14 | |
Autor: re | |
A jednak piesi ... | |
UĹźytkownik "Shrek" WedĹug nich pierwszeĹstwo zaleĹźy od masy, wiÄc niestety naleĹźy czekaÄ PociÄ gom to akurat rzeczywiĹcie z masy wynika. -- - Raczej z dĹugoĹci. Nie da siÄ przejechaÄ pociÄ giem przejazdu bez wstrzymania ruchu lekkich i krĂłtkich pojazdĂłw. Z tramwajami to raczej historycznie -- - Raczej z powodu mniejszej manewrowalnoĹci. JadÄ po torach a nie tam, gdzie chcÄ . Jest pÄtla albo przejazd jezdniÄ na ukos to jakoĹ muszÄ przejechaÄ. i z powodu uprzywilejowania transportu masowego raczej. -- - Tramwaje miaĹy pierwszeĹstwo dawno temu jak jeszcze korkĂłw w miastach nie byĹo. Natomiast tirom i autobusom juĹź pierwszeĹstwa ze wzglÄdu na masÄ siÄ nie przyznaje. -- - Ja bym powiedziaĹ, Ĺźe ze wzglÄdu na masÄ mierzonÄ rozmiarami daje siÄ. .... Argument jakoby fizyka zabraniaĹa zatrzymania siÄ samochodowi teĹź jest sĹaby, bo jak ma odwrĂłcony trĂłjkÄ t, to jakoĹ wiÄkszoĹÄ nie ma problemĂłw z zatrzymaniem siÄ;) -- - PociÄ g teĹź zatrzymuje siÄ na czerwonym. |
|
Data: 2015-10-19 22:55:55 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
Dnia Mon, 19 Oct 2015 20:14:31 +0200, Shrek napisał(a):
On 19.10.2015 18:29, J.F. wrote: Sterownik moze byc znacznie prostszy, no dobra, moze nie az tak bardzo, i nawet najprostszy bedzie swoje kosztowal. Ale jak przyjdzie sie laczyc z sasiednimi skrzyzowaniami, monitorowac fale pojazdow, dlugosc korkow - to koszta rosna. Tak;)Bo piesi w mieście nie są żadnymi intruzami, żeby mieli przemykać poMasz na mysli przejscia podziemne, ktorych rzekomo piesi nie lubia ? :-) No i przechodzi przez jedna ruchliwa ulice, bo wiecej to przejezdza tramwajem :-) Jeszcze jeden eksperyment mozesz zrobic - dojdz do kraweznika, wlacz Eksperyment ma pokazac ile traci pieszy przepuszczajac jedno auto. Mniej niz szerokosc ulicy :-) Poza tym widziales ta tabelke - jest pare krajow, gdzie kierowca jest Nie, centralne. Przykre jest to, że autofaszystów (przynajmniej w wersji ekstermalnej) A jeszcze mniejsza jak sie okaze, ze zadnego pierwszenstwa sie nie mialo :-) Problemem zarówno dla pieszych jak i kierowców są jezdnie po dwa i więcej pasów w jedną stronę. Bo jeden z drugim nie rozumieją, że nie wyprzedza się pojazdów zatrzymujących się przed pasami. Ale tam akurat wielu sie zatrzymuje i ustepuje pieszemu. Tylko dla wlasnego zdrowia trzeba zobaczyc przed wejsciem na kolejny pas czy zauwazyli. Według nich pierwszeństwo zależy od masy, więc niestety należy czekać Tu nie chodzi o wieksza pale, tu o sens chodzi. Więc nie jest to żaden argument. Argument jakoby fizyka zabraniała zatrzymania się samochodowi też jest słaby, bo jak ma odwrócony trójkąt, to jakoś większość nie ma problemów z zatrzymaniem się;) A teraz policz ile przejezdzasz skrzyzowan podporzadkowanych, a ile przejsc. Ja tu dwa przyklady niedawno dawalem - pieszy na przejsciu pierwszenstwo ma, tylko przejscia nie ma ... J. |
|
Data: 2015-10-19 23:12:10 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ezmau6ug8gto$.qe8517n7shul$.dlg40tude.net... Dnia Mon, 19 Oct 2015 20:14:31 +0200, Shrek napisał(a): Problemem zarówno dla pieszych jak i kierowców są Widziałem jak pieszy na przejściu dał solidnego kopa w drzwi takiemu co nie zauważył. |
|
Data: 2015-10-20 06:58:17 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 19.10.2015 22:55, J.F. wrote:
Na wieksza odleglosc, to nawet pieszyNo i? Tramwajów w to nie mieszaj. Miały zachować swoją uprzywilejowaną pozycje. Ponadto w tramwaju jest zwykle ze 100 osób a w samochodzie śrenio 1,3. Nie manipuluj:P Ale co ten eksperyment ma wnieść. Przed następny nadjeżdający mogę wejść Kierowca nie więcej (bo tak naprawdę liczy się raczej czas niż odległość). Poza tym widziales ta tabelke - jest pare krajow, gdzie kierowca jest Jak najbardziej azjatyckie granice Unii (nie mylić z Europą). Problemem zarówno dla pieszych jak i kierowców są Patrzeć to zawsze warto. A za "niezawuważenie" że inni się zatrzymują przed przejściem powinni prawko na pół roku zabierać. Albo nawet zostawić po staremu, tylko skutecznie wyłuskiwać takich niewidowmych. jest za to 10 punktów więc albo przejrzy na oczy, albo się szybko prawka pozbędzie. Naprawdę - po to stworzono prawo, żeby nie polegało to na tym, że rację To przestańcie używać argumentu, że skoro ważę 1,5 tony i jestem w zbroi to mam większą rację niż pospólstwo. To nie Rosja. Wielokrotnie powtarzane doświadczenia niezbicie wykarują, że jak kierowca chce, to potrafi się w wyznaczonym miejscu zatrzymać - światła i inne znaki na ogół mu problemnu z zatrzymaniem nie sprawiają. Więc fizyka też nie zabrania. Wychodzi na to, że religia;) Więc nie jest to żaden argument. Argument Średnio jakieś 1 na 400 metrów. Shrek. |
|
Data: 2015-10-20 17:44:35 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości
On 19.10.2015 22:55, J.F. wrote: Tramwajów w to nie mieszaj. Miały zachować swoją uprzywilejowaną pozycje. Ponadto w tramwaju jest zwykle ze 100 osób a w samochodzie śrenio 1,3. Nie manipuluj:PNo i przechodzi przez jedna ruchliwa ulice, bo wiecej to przejezdzaNa wieksza odleglosc, to nawet pieszyNo i? Tu nie chodzi o mieszanie tramwajow, tylko czy piesi urzadzaja sobie dalekie spacery przez wiele ruchliwych ulic. IMO - nie, przynajmniej nie w wiekszym miescie. A propos - pieszy przed tramwajem tez mial miec pierwszenstwo ? Kierowca nie więcej (bo tak naprawdę liczy się raczej czas niż odległość).Ale co ten eksperyment ma wnieść. Przed następny nadjeżdający mogę wejśćEksperyment ma pokazac ile traci pieszy przepuszczajac jedno auto. Wbrew pozorom wiecej - czas hamowania i rozpedzania dochodzi i wiecej tego niz samo przechodzenie. A z drugiej strony - jak sie ma pieszy upewnic, ze pojazd hamujacy da rade sie zatrzymac, to sie czas wydluza i juz jest niewiele mniej niz przepuszczenie samochodu :-) Jak najbardziej azjatyckie granice Unii (nie mylić z Europą).Poza tym widziales ta tabelke - jest pare krajow, gdzie kierowca jest Austria, Belgia, Dania, Francja, Szwajcaria ? http://infografika.wp.pl/title,Pierwszenstwo-pieszych,wid,16583108,wiadomosc.html?ticaid=115cb9 No dobra - mamy tam "zblizania sie do jezdni z wyraznym zamiarem przejscia". Problemem zarówno dla pieszych jak i kierowców są Patrzeć to zawsze warto. A za "niezawuważenie" że inni się zatrzymują przed przejściem powinni prawko na pół roku zabierać. Albo nawet zostawić po staremu, tylko skutecznie wyłuskiwać takich niewidowmych. jest za to 10 punktów więc albo przejrzy na oczy, albo się szybko prawka pozbędzie. Jest 10 pkt+500zl i wystarczy, moze nawet by 8 pkt wystarczylo, gdyby policja czesciej lapala. Naprawdę - po to stworzono prawo, żeby nie polegało to na tym, że rację To przestańcie używać argumentu, że skoro ważę 1,5 tony i jestem w zbroi to mam większą rację niż pospólstwo. To nie Rosja. Tu nie chodzi o racje, tylko o sens zatrzymywania wiekszego i szybszego, aby ten lzejszy i wolniejszy mogl przejsc bez zatrzymywania. Wielokrotnie powtarzane doświadczenia niezbicie wykarują, że jak kierowca chce, to potrafi się w wyznaczonym miejscu zatrzymać - światła i inne znaki na ogół mu problemnu z zatrzymaniem nie sprawiają. Więc fizyka też nie zabrania. Wychodzi na to, że religia;) Oczywiscie, tylko mamy: -jasnosc zamiarow, -widocznosc (po nocy bez swiatel), -ilosc/czestosc ... choc obywatele sobie ponoc chwala tych kilka miast, gdzie zlikwidowano wszystkie znaki i swiatla, i co skrzyzowanie trzeba sie zatrzymywac. Więc nie jest to żaden argument. Argument Średnio jakieś 1 na 400 metrów. Przejsc ? Bo ja sie tam ciesze jak z osiedla ze "spowolnionym ruchem" wyjezdzam na glowna i zatrzymuje sie tylko na czerownym. J. |
|
Data: 2015-10-20 18:49:56 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 20.10.2015 17:44, J.F. wrote:
Tu nie chodzi o mieszanie tramwajow, tylko czy piesi urzadzaja sobie Sprawdziłem dzisiaj organoleptycznie. Owszem łażą, ale większe ulice mają zazwyczaj sygnalizację. Po średnio dużych jest ich stosunkowo mało... Dość powiedzieć, że urządzając "strajk włoski" zrobiłem 30 km i poza osiedlówkami i światłami dla pieszych zatrzymałem się na przejściach... 5 razy. W sumie powinienem 6, ale... jakoś bałem się przepuszczać pieszego na trójpasmówce. I tylko raz mi to sprawiło dyskomfort ze względu na to, że był 2 pas w tą samą stronę i trochę się takich sytuacji obawiam. Także glowa do góry - armagedonu nie będzie;) A propos - pieszy przed tramwajem tez mial miec pierwszenstwo ? Tramwaj miał pozostać... jak jest. Kierowca nie więcej (bo tak naprawdę liczy się raczej czas niż To nie hebluj do zera przed samym przejściem, a po prostu zdejmij nogę z gazu - wtedy sobie przejdą, a ty stracisz z 10 sekund. A z drugiej strony - jak sie ma pieszy upewnic, ze pojazd hamujacy da Zastanawiam się jak oni sobie w Europie radzą. Ba... Polacy też jak przejadą granicę to jakby inna fizyka zaczynała ich obowiązywać:) Jak najbardziej azjatyckie granice Unii (nie mylić z Europą).Poza tym widziales ta tabelke - jest pare krajow, gdzie kierowca jest No właśnie - nic nie musi specialnie dawać wyraźnie do zrozumienia. Po prostu jak idzie w stronę przejścia lub czeka przy krawężniku. Patrzeć to zawsze warto. A za "niezawuważenie" że inni się zatrzymują Ano piszę - jakby się za to wzięli, to i tak optymistycznie rzecz biorąc do trzech razy sztuka. A w praktyce to żółta i czerwona kartka, bo jak ktoś nie łapie, że na przejściu się nie omija tych co się zatrzymali przepuścić pieszych, to kilka punktów już zapewne na koncie ma. To przestańcie używać argumentu, że skoro ważę 1,5 tony i jestem w Więc jesteś za napierwszeństwem pojazdów opancerzonych nad TIRami, potem tramwajem, autobusy, dostawczaki, SUVy, osobówki, motocykliści, rowerzyści, piesi, psy? Jak nie, to żaden argument. Wielokrotnie powtarzane doświadczenia niezbicie wykarują, że jak Tak wiemy - opsywane są tu wielokrotnie sytauacje, gdy piesi dochodzą do pasów, a jak ktoś się zatrzyma, to odwrotu na pięcie. Podobnie jak hamowanie ze 100 na 5m, węże ogrodowe na kołach, i przeszkadzający w optymalnym hamowaniu ABS. Dlatego ten problem pomińmy odcinając go brzytwą pewnego pana na O. -widocznosc (po nocy bez swiatel), To część większego problemu a mianowicie różnicy "widzę że mogę to jadę" a "nie widzę przeszkód to jadę". Swego czasu u mnie był objazd i autobusy stawały do lewoskrętu na lewym pasie przed przejściem, a większość radośnie na pełnej kurwie omijała je prawym pasem (nie widząc wogóle co się dzieje na przejściu). O tu: https://www.google.pl/maps/@52.286911,20.9311965,3a,75y,77.46h,98.12t/data=!3m6!1e1!3m4!1sXz8PViDZzHlHyFNek9Mx1A!2e0!7i13312!8i6656 Jak hamowałem do 10 to skurwysyny za mną trąbiły, bo nie miały pojecia po co hamuję!!! Anyway - przejścia w miastach są zazwyczaj oświetlone, a jak słabo widać, to trudno trzeba zwalniać, nawet i teraz. Poza zabudowanymi też zazwyczaj jak już są wyznaczone to zwykle oświetlone, a i piesi tam jakby mniej skorzy do egzekwowania swojego "napierwszeństwa". No i doświadczenia innych krajów pokazują, że jednak się da i wypadków na przejściach jest tam mniej. -ilosc/czestosc ... choc obywatele sobie ponoc chwala tych kilka miast, Jak już pisałem - dziś strajk włoski i wyszło mi raz na jakieś kilka km. Więc tragedii nie ma (Warszawa). Razem pewnie około 1 minuty na prawie dwie godziny jazdy. Pomijalne. Więc nie jest to żaden argument. Argument No bo tak właśnie jest. Na głównych jest mało przejść bez świateł, a i tak na większości pieszego nie ma. Osiedlówek nie liczę, bo tam pieszy ma pierwszeństwo zawsze. Shrek. |
|
Data: 2015-10-21 10:56:59 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
UĹźytkownik "Shrek" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:n05rbh$t85$1@node2.news.atman.pl...
On 20.10.2015 17:44, J.F. wrote: A propos - pieszy przed tramwajem tez mial miec pierwszenstwo ?Tramwaj miaĹ pozostaÄ... jak jest. Nie calkiem - pani Bublewicz w projekcie zapomniala o tym drobnym fakcie. Sejm/komisja w dalszym ciagu naprawila, i dodala pare zapisow, IMO - niezbednych. http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=1859 Kierowca nie wiÄcej (bo tak naprawdÄ liczy siÄ raczej czas niĹźWbrew pozorom wiecej - czas hamowania i rozpedzania dochodzi i wiecej To nie hebluj do zera przed samym przejĹciem, a po prostu zdejmij nogÄ z gazu - wtedy sobie przejdÄ , a ty stracisz z 10 sekund. Jak ja zdejmuje noge z gazu, to auto jeszcze jedzie i jedzie ... tu nie o to chodzi - jak jest sporo miejsca, to pieszy wejdzie, a ja zahamuje i pretensji mial nie bede, albo nawet hamowac nie bede musial. A z drugiej strony - jak sie ma pieszy upewnic, ze pojazd hamujacy daZastanawiam siÄ jak oni sobie w Europie radzÄ . Ba... Polacy teĹź jak przejadÄ granicÄ to jakby inna fizyka zaczynaĹa ich obowiÄ zywaÄ:) No coz, ja to z Anglii pamietam tak: -kierowcy ladnie hamuja, czasem potrzebnie, czasem nie - stoje i podziwiam widoki. -mniej spostrzegawczy tez sie zdarzaja, ci hamuja potem ostro, ale ja mam polskie przyzwyczajenia i ostroznie wchodze, ichni piesi to trudno powiedziec, -znajomy twierdzil ze w Londynie nie hamuja :-) tam jakis niuans byl, pieszy ma pierwszenstwo na przejsciu z zoltymi kulami. -porannych i popoludniowych korkach samochody i tak stoja, wiec z przepuszczaniem nie ma problemu, -postawili troche swiatel ... te na przycisk to mialy tak dlugi czas reakcji, ze piesi przechodza na czerwonym, -tych pieszych tam gdzie nie ma swiatel znow nie tak duzo -jak nie ma przejscia, to kultura kierowcow znika, nikt cie przepusci, nawet jak wystarczyloby noge z gazu zdjac, -to niedawno omawiane Beverley https://www.google.pl/maps/@53.8429582,-0.40769,351m/data=!3m1!1e3 skrzyzowanie jest juz nowe, mapa nowa, ale zdjecia stare. To ile widzisz przejsc w okolicy ? Jak najbardziej azjatyckie granice Unii (nie myliÄ z EuropÄ ).Nie, centralne.Poza tym widziales ta tabelke - jest pare krajow, gdzie kierowca jestDodajmy, ze to kraje azjatyckie z punktu widzenia europy:P No wlasnie o ten niuans chodzi - czeka na przy krawezniku. W nowej ustawie byl taki zapis b) po ust. 1 dodaje siÄ ust. 1a i 1b w brzmieniu: 1a. Pieszy znajdujÄ cy siÄ na przejĹciu dla pieszych ma pierwszeĹstwo przed pojazdem. Pieszy oczekujÄ cy na moĹźliwoĹÄ wejĹcia na przejĹcie dla pieszych ma pierwszeĹstwo przed pojazdem, z wyjÄ tkiem tramwaju. 1b. Przed wejĹciem na przejĹcie dla pieszych, pieszy jest obowiÄ zany zatrzymaÄ siÄ i upewniÄ, czy kierujÄ cy pojazdem ustÄpuje mu pierwszeĹstwa.â; W projekcie pani Bublewicz go nie bylo ! Nawiasem mowiac - podobna sprawe z autobusem ruszajacym z przystanku czy pojazdem uprzywilejowanym rozwiazano bez dawania im pierwszenstwa. Masz przepuscic, ale jak nie przepuscisz, to jego wina :-) WiÄc jesteĹ za napierwszeĹstwem pojazdĂłw opancerzonych nad TIRami, potem tramwajem, autobusy, dostawczaki, SUVy, osobĂłwki, motocykliĹci, rowerzyĹci, piesi, psy? Jak nie, to Ĺźaden argument.To przestaĹcie uĹźywaÄ argumentu, Ĺźe skoro waĹźÄ 1,5 tony i jestem wTu nie chodzi o racje, tylko o sens zatrzymywania wiekszego i szybszego, Sa ulice z pierwszenstwem i jakos nie protestujesz, ze to niesprawiedliwe, dlaczego oni maja pierwszenstwo, a ty na podporzadkowanej nie. Ot, dla lepszego ruchu tak to zorganizowano - a pieszy naprawde nie ma zadnego problemu, aby sie zatrzymac i ruszyc. A tiry i autobusy bardzo czesto jezdza po takich ulicach z pierwszenstwem. Tiry z racji masy, ograniczen i uprzywilejowania drog krajowych. A skoro pieszy i tak ma sie zatrzymac i upewnic, to juz moze samochod przepuscic - po co spalac niepotrzebnie paliwo. Wielokrotnie powtarzane doĹwiadczenia niezbicie wykarujÄ , Ĺźe jak Tak wiemy - opsywane sÄ tu wielokrotnie sytauacje, gdy piesi dochodzÄ do pasĂłw, a jak ktoĹ siÄ zatrzyma, to odwrotu na piÄcie. Podobnie jak hamowanie ze 100 na 5m, wÄĹźe ogrodowe na koĹach, i przeszkadzajÄ cy w optymalnym hamowaniu ABS. Dlatego ten problem pomiĹmy odcinajÄ c go brzytwÄ pewnego pana na O. Teraz pieszy nie ma pierwszenstwa, to problemu nie widzisz. A potem bedzie tak, ze idzie sobie chodnikiem wzdluz ulicy, nagle jeden krok w bok i jest na pasach. -widocznosc (po nocy bez swiatel),To czÄĹÄ wiÄkszego problemu a mianowicie róşnicy "widzÄ Ĺźe mogÄ to jadÄ" a "nie widzÄ przeszkĂłd to jadÄ". Swego czasu u mnie byĹ objazd i autobusy stawaĹy do lewoskrÄtu na lewym pasie przed przejĹciem, a wiÄkszoĹÄ radoĹnie na peĹnej kurwie omijaĹa je prawym pasem (nie widzÄ c wogĂłle co siÄ dzieje na przejĹciu). O tu: A po co ? Przepisow nie znamy ? Nie wolno omijac na przejsciu pojazdu, ktory przepuszcza pieszego. Tego, ktory przepuszcza pojazdy to wolno :-) Anyway - przejĹcia w miastach sÄ zazwyczaj oĹwietlone, a jak sĹabo widaÄ, to trudno trzeba zwalniaÄ, nawet i teraz. Poza zabudowanymi teĹź zazwyczaj jak juĹź sÄ wyznaczone to zwykle oĹwietlone, a i piesi tam jakby mniej skorzy do egzekwowania swojego "napierwszeĹstwa". Ale to sie moze zmienic, szczegolnie jak radio i telewizja zaczna mowic "pieszy ma pierwszenstwo", nie dodajac ze nadal ma sie zatrzyma No i doĹwiadczenia innych krajĂłw pokazujÄ , Ĺźe jednak siÄ da i wypadkĂłw na przejĹciach jest tam mniej. U nich w ogole mniej wypadkow. Zreszta patrz na to Beverley - ile tam moze byc przypadkow na przejsciach ? Ja tam na razie zauwazylem dwa przejscia w calym miasteczku. -ilosc/czestosc ... choc obywatele sobie ponoc chwala tych kilka miast, Jak juĹź pisaĹem - dziĹ strajk wĹoski i wyszĹo mi raz na jakieĹ kilka km. WiÄc tragedii nie ma (Warszawa). Razem pewnie okoĹo 1 minuty na prawie dwie godziny jazdy. Pomijalne. Moze Warszawa juz przygotowana i przejscia zlikwidowala :-) Przejsc ? Bo ja sie tam ciesze jak z osiedla ze "spowolnionym ruchem"A teraz policz ile przejezdzasz skrzyzowan podporzadkowanych, a ileĹrednio jakieĹ 1 na 400 metrĂłw. No bo tak wĹaĹnie jest. Na gĹĂłwnych jest maĹo przejĹÄ bez ĹwiateĹ, a i tak na wiÄkszoĹci pieszego nie ma. OsiedlĂłwek nie liczÄ, bo tam pieszy ma pierwszeĹstwo zawsze. Te osiedlowki to rozne sa - wiele jest zwyklymi drogami i pierwszenstwa pieszy nie ma. Ale tam tez ruch mniejszy i naprawde nie ma problemu, aby pieszy przepuscil samochod. W druga strone - i spaliny i halas i to niedobre CO2 ... J. |
|
Data: 2015-10-21 16:13:18 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 21.10.2015 10:56, J.F. wrote:
A propos - pieszy przed tramwajem tez mial miec pierwszenstwo ?Tramwaj miaĹ pozostaÄ... jak jest. Ok - w takim razie oceniaĹem juĹź po poprawkach. To nie hebluj do zera przed samym przejĹciem, a po prostu zdejmij nogÄ DokĹadnie o to chodzi - skoro jedzie i jedzie i jedzie to znaczy, Ĺźe czasu wystarczy na przejĹcie pieszych. Zastanawiam siÄ jak oni sobie w Europie radzÄ . Ba... Polacy teĹź jak CzÄsto zmierzasz w kierunku przejĹcia, Ĺźeby potem zawrĂłciÄ nie przechodzÄ Ä? -mniej spostrzegawczy tez sie zdarzaja, ci hamuja potem ostro, To tak jak u nas czÄĹc przed czerwonym. Ale nijak nie wychodzi mi, Ĺźe z tego powodu naleĹźy im nadaÄ pierwszeĹstwo na czerwonym;) -postawili troche swiatel ... te na przycisk to mialy tak dlugi czas To rzeczywiĹcie zakaĹa drogownictwa. KiedyĹ zdarzyĹo mi siÄ przycisnÄ Ä przejĹÄ na czerwonym, wsiÄ ĹÄ w autobus, ktĂłry zaĹapaĹ czerwone z zaĹoĹźeniu przepuszczajÄ ce... tak wĹaĹnie mnie;) -tych pieszych tam gdzie nie ma swiatel znow nie tak duzo To w sumie jak u nas. -jak nie ma przejscia, to kultura kierowcow znika, nikt cie przepusci, Tak - bo u nas to co prawa na przejĹciach nie przepuszczajÄ , ale poza przejĹciami siÄ zatrzymujÄ . Tylko jednoroĹźcĂłw brakuje;) -to niedawno omawiane Beverley Z tym, Ĺźe wolno zapewne na kaĹźdym skrzyĹźowaniu, a w praktyce gdziekolwiek. No dobra - mamy tam "zblizania sie do jezdni z wyraznym zamiaremNo wĹaĹnie - nic nie musi specialnie dawaÄ wyraĹşnie do zrozumienia. Po Powiedzmy, Ĺźe wchodzi tu w grÄ pewien niuans, Ĺźe czekanie przy krawÄĹźniku, to juĹź bardzo zaawansowane "zbliĹźanie siÄ do jezdni";) Nawiasem mowiac - podobna sprawe z autobusem ruszajacym z przystanku czy TeĹź uwaĹźam to za niewĹaĹciwe. Sa ulice z pierwszenstwem i jakos nie protestujesz, ze to ZauwaĹź, Ĺźe raz sÄ z pierwszeĹstwem, raz nie... wiÄc jest to pewna róşnica:P Ot, dla lepszego ruchu tak to zorganizowano - a pieszy naprawde nie ma Wiesz dobrze, Ĺźe nie o to chodzi, czy ma czy nie. A o zasadÄ i ewentualne ustalenie winy. JeĹli kierowca ma problem z zatrzymaniem siÄ i ruszeniem sprzed przejĹcia, to znaczy, Ĺźe ogĂłlnie ma problem. Oczywiscie, tylko mamy: WidziaĹbym, bo sam ich przepuszczam - prawie zawsze. Chyba Ĺźe nie mam prawdopodobnieĹstwa graniczÄ cego z pewnoĹciÄ , Ĺźe ten na sÄ siednim pasie jest wystarczajÄ co ogarniÄty. Jak hamowaĹem do 10 to skurwysyny za mnÄ trÄ biĹy, bo nie miaĹy pojecia Mam nadziejÄ, Ĺźe istota twojej wypowiedzi tkwi w emotikonie;) Anyway - przejĹcia w miastach sÄ zazwyczaj oĹwietlone, a jak sĹabo Przypuszczam, Ĺźe wÄ tpiÄ. A jak ci w radiu powiedzÄ , Ĺźe moĹźesz bezpiecznie skoczyÄ z 10 piÄtra, to skoczysz? No i doĹwiadczenia innych krajĂłw pokazujÄ , Ĺźe jednak siÄ da i wypadkĂłw OczywiĹcie. MyĹlÄ, Ĺźe jest to powiÄ zane;) Jak juĹź pisaĹem - dziĹ strajk wĹoski i wyszĹo mi raz na jakieĹ kilka SÄ , ale rzeczywiĹcie czÄĹÄ zlikwidowali, a na przytĹaczajÄ cej wiÄkszoĹci pozostaĹych na gĹĂłwnych drogach sÄ ĹwiatĹa. No bo tak wĹaĹnie jest. Na gĹĂłwnych jest maĹo przejĹÄ bez ĹwiateĹ, a i Nawet jeĹli - to kilka zatrzymaĹ na ostatnich 500 metrach mnie róźnicy nie robi. Tym bardziej, Ĺźe i tak tam nie zapierdalam. W druga strone - i spaliny i halas i to niedobre CO2 ... Hmm. Smrodzimy i dla tego powinniĹmy mieÄ wiÄksze prawa? A w podtekĹcie, Ĺźe jak nie dostaniem, to bÄdziemy zabijaÄ wiÄcej. Nie nie moja bajka. Shrek |
|
Data: 2015-10-21 16:37:51 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
UĹźytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisaĹ w wiadomoĹci
news:n086hp$bj1$1node1.news.atman.pl... On 21.10.2015 10:56, J.F. wrote: W druga strone - i spaliny i halas i to niedobre CO2 ... To nie jest wiÄksze prawo. To jest racjonalnoĹÄ. Pieszy czasami poczeka minutÄ, dwie, a przez to bÄdziemy wdychaÄ mniej spalin i mniej pyĹu z okĹadzin hamulcowych. |
|
Data: 2015-10-21 18:11:15 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 21.10.2015 16:37, HubertO wrote:
To nie jest wiÄksze prawo. To jest racjonalnoĹÄ. Sorry - ale to ta sama racjonalnoĹÄ, Ĺźe im wiÄcej drĂłg tym mniejsze korki i w efekcie mniejsze zanieczyszczenie? Nie kupujÄ. ZwĹaszcza, Ĺźe jak podliczyĹem wczorajszÄ jazdÄ po Warszawie, to nawet 10 zatrzymaĹ zmienia emisjÄ z mojej dupy o rzÄ d wielkoĹci mniej niĹź np notoryczne przekraczanie 50. WiÄc nie. Argument, Ĺźe wypuszczam z odwĹoka 150g CO2/km i dlatego naleĹźy mnie zrobiÄ krĂłlem betonowej dĹźungli to siÄ ograniczÄ do 145 a nawet do 160 (bo bÄdÄ bardziej zapierdalaĹ) do mnie nie przemawia:P Shrek. |
|
Data: 2015-10-21 17:00:55 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
UĹźytkownik "Shrek" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:n086hp$bj1$1@node1.news.atman.pl...
On 21.10.2015 10:56, J.F. wrote: To nie hebluj do zera przed samym przejĹciem, a po prostu zdejmij nogÄ DokĹadnie o to chodzi - skoro jedzie i jedzie i jedzie to znaczy, Ĺźe czasu wystarczy na przejĹcie pieszych. Ale to nie o to chodzi. Chodzi o to, zeby pieszy nie wchodzil z nienacka, a ja zebym nie musial wypatrywac pieszego na kolizyjnym kursie, gdzies daleko, i moze jeszcze za budynkiem. CzÄsto zmierzasz w kierunku przejĹcia, Ĺźeby potem zawrĂłciÄ nie przechodzÄ Ä?Zastanawiam siÄ jak oni sobie w Europie radzÄ . Ba... Polacy teĹź jakNo coz, ja to z Anglii pamietam tak: W Anglii czesto :-) Nowe miejsce, nieznane, nie wiem gdzie isc, widoki podziwiam. I wcale nie zawracam, tylko ide chodnikiem, staje na rozdrozu i rozgladam sie gdzie isc ... metr od kraweznika, a i tak hamuja. -mniej spostrzegawczy tez sie zdarzaja, ci hamuja potem ostro,To tak jak u nas czÄĹc przed czerwonym. Ale nijak nie wychodzi mi, Ĺźe z tego powodu naleĹźy im nadaÄ pierwszeĹstwo na czerwonym;) A ja mowie - pieszy zdrowszy bedzie, jak bedzie mial nawyk, ze na krewezniku nalezy sie zatrzymac i rozejrzec. -postawili troche swiatel ... te na przycisk to mialy tak dlugi czasTo rzeczywiĹcie zakaĹa drogownictwa. KiedyĹ zdarzyĹo mi siÄ przycisnÄ Ä przejĹÄ na czerwonym, wsiÄ ĹÄ w autobus, ktĂłry zaĹapaĹ czerwone z zaĹoĹźeniu przepuszczajÄ ce... tak wĹaĹnie mnie;) Tak to wygladalo. Naciskam, czekam, czekam, w koncu wszyscy przechodza na czerwonym, nadjezdza fala samochodow z pobliskiego skrzyzowania, i hamuja bo im sie czerwone zapala. A nikt nie przechodzi, bo wszyscy przeszli wczesniej :-) -jak nie ma przejscia, to kultura kierowcow znika, nikt cie przepusci,Tak - bo u nas to co prawa na przejĹciach nie przepuszczajÄ , ale poza przejĹciami siÄ zatrzymujÄ . Tylko jednoroĹźcĂłw brakuje;) Jak staniesz na srodku drogi, to ktos sie u nas zatrzyma. A u nich nie :-P -to niedawno omawiane Beverley Z tym, Ĺźe wolno zapewne na kaĹźdym skrzyĹźowaniu, a w praktyce gdziekolwiek. To tak jak u nas. Tylko co z tego wynika ? Ze przejsc, na ktorych piesi maja pierwszenstwo nie ma, piesi sobie przechodza byle gdzie, ustepujac samochodom, a przy tym wcale nie sa chronieni, chocby przez zakaz wyprzedzania na przejsciach. Tyle pozytku z przepisow. No ale patrzac po drogach w tej miescinie, to i tak sie nikt nie wyprzedza :-) Nawiasem mowiac - podobna sprawe z autobusem ruszajacym z przystanku czyTeĹź uwaĹźam to za niewĹaĹciwe. Nie, dlaczego - bardzo wlasciwe. Jeden ma przepuscic, ale drugi upewnic sie, ze go przepuszczaja. Stoi policjant i daje mandaty i jednym i drugim. A tu z pieszymi co ? Nie pokaze taki wyraznego zamiaru, nie zatrzyma sie, nie upewni, ale winny bedzie samochod :-) Sa ulice z pierwszenstwem i jakos nie protestujesz, ze to ZauwaĹź, Ĺźe raz sÄ z pierwszeĹstwem, raz nie... wiÄc jest to pewna róşnica:P Akurat jak kojarze, to zazwyczaj przejezdzam przez takie z pierwszenstwem lub swiatlami. I badzo mnie cieszy, ze hamowac musze tylko raz - wyjezdzajac na glowna droge :-) Ot, dla lepszego ruchu tak to zorganizowano - a pieszy naprawde nie maWiesz dobrze, Ĺźe nie o to chodzi, czy ma czy nie. A o zasadÄ i ewentualne ustalenie winy. JeĹli kierowca ma problem z zatrzymaniem siÄ i ruszeniem sprzed przejĹcia, to znaczy, Ĺźe ogĂłlnie ma problem. No wlasnie o zasade chodzi - kierowce to kosztuje sporo, a pieszego prawie nic. Wiec pieszy powinien przepuscic. Teraz pieszy nie ma pierwszenstwa, to problemu nie widzisz.Oczywiscie, tylko mamy:Tak wiemy - opsywane sÄ tu wielokrotnie sytauacje, gdy piesi dochodzÄ WidziaĹbym, bo sam ich przepuszczam - prawie zawsze. Jak stoja i wyraznie czekaja. A ja o tym, ze beda z marszu wchodzic. OczywiĹcie. MyĹlÄ, Ĺźe jest to powiÄ zane;)No i doĹwiadczenia innych krajĂłw pokazujÄ , Ĺźe jednak siÄ da i wypadkĂłwU nich w ogole mniej wypadkow. I tak i nie - bo co ma pierwszenstwo dla pieszych wspolnego np z czolowka w terenie niezabudowanym. SÄ , ale rzeczywiĹcie czÄĹÄ zlikwidowali, a na przytĹaczajÄ cej wiÄkszoĹci pozostaĹych na gĹĂłwnych drogach sÄ ĹwiatĹa.Jak juĹź pisaĹem - dziĹ strajk wĹoski i wyszĹo mi raz na jakieĹ kilkaMoze Warszawa juz przygotowana i przejscia zlikwidowala :-) No to po cholere jeszcze pierwszenstwo zmieniac ? W druga strone - i spaliny i halas i to niedobre CO2 ...Hmm. Smrodzimy i dla tego powinniĹmy mieÄ wiÄksze prawa? Nie - jak pieszy nas przepusci, to bedziemy smrodzic mniej. I to wielokrotnie mniej. J. |
|
Data: 2015-10-21 18:30:45 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 21.10.2015 17:00, J.F. wrote:
Ale to nie o to chodzi. Chodzi o to, zeby pieszy nie wchodzil z Poruszasz siÄ 10 razy szybciej (akurat uwierzÄ, Ĺźe 50 jeĹşdzisz;) od pieszego, wiÄc jak jesteĹ w drodze hamowania (powiedzmy 40m) to musisz ogarnÄ Ä 4 metry od jezdni. Dajesz radÄ? CzÄsto zmierzasz w kierunku przejĹcia, Ĺźeby potem zawrĂłciÄ nie I wielu AnglikĂłw ma takie hobby, czy to tylko polska emigracja maĹpiego rozumu dostaje, jak widzi europejskie zwyczaje;) -mniej spostrzegawczy tez sie zdarzaja, ci hamuja potem ostro,To tak jak u nas czÄĹc przed czerwonym. Ale nijak nie wychodzi mi, Ĺźe A ja nie mĂłwiÄ, Ĺźe nie. Ba - sam siÄ rozglÄ dam i wszystkich zachÄcam. Ale to Ĺźe zdrowszy bÄdÄ jak z dresami nie bÄdÄ siÄ wdawaĹ w dyskusjÄ nie powoduje, Ĺźe dresy majÄ automatycznie racjÄ i naleĹźy to wpisaÄ do kodeksu karnego. -jak nie ma przejscia, to kultura kierowcow znika, nikt cie przepusci,Tak - bo u nas to co prawa na przejĹciach nie przepuszczajÄ , ale poza Tak - radiowĂłz:P Z tym, Ĺźe wolno zapewne na kaĹźdym skrzyĹźowaniu, a w praktyce Nie - u nas to nie byĹyby skrzyĹźowania, tylko wyjazdy z drĂłg wewnÄtrznych czy stref zamieszkania. Ale, ale podobno poza przejĹciami to carmagedon - jak oni siÄ tam przedostajÄ na drugÄ stronÄ?:P Nawiasem mowiac - podobna sprawe z autobusem ruszajacym z przystanku czyTeĹź uwaĹźam to za niewĹaĹciwe. Z tym, Ĺźe nie stoi, a co najwyĹźej przyjeĹźdza po fakcie. Podobno nie ma nic gorszego niĹź martwe prawo. A tu z pieszymi co ? Nie pokaze taki wyraznego zamiaru, nie zatrzyma WĹaĹnie tak. Po warunkiem, Ĺźe na przejĹciu. Przynajmniej bÄdzie jasnoĹÄ. Wiesz dobrze, Ĺźe nie o to chodzi, czy ma czy nie. A o zasadÄ i Ile? , a pieszego x40 samochodĂłw. Wiec pieszy powinien przepuscic. To na chuj caĹe te pasy?\ Nie - chodzi o zasadÄ - czÄĹÄ kierowcĂłw z nieznanych powodĂłw czuje siÄ krĂłlami dĹźungli - zresztÄ widaÄ to tu na grupie. I takich naleĹźy pacyfikowaÄ, bo sÄ po prostu mentalnie nie przystosowani do wspĂłĹĹźycia w spoĹeczeĹstwie. UdowodniÄ ci tego nie udowodniÄ, ale stawiam dolary przeciw orzechom, Ĺźe statystycznie powodujÄ wiÄcej wypadkĂłw. I to jest wyjaĹnienie togo, co poprzednio zauwaĹźyĹeĹ "w tamtych krajach jest ogĂłlnie mniej wypadkĂłw". WĹaĹnie dlatego, Ĺźe nie toleruje siÄ takiej mentalnoĹci. I o ta zasadÄ wĹaĹnie chodzi. Bo przecieĹź nie o to, Ĺźe bÄdziesz siÄ musiaĹ zatrzymaÄ dodatkowo raz na kilka kilometrĂłw. WidziaĹbym, bo sam ich przepuszczam - prawie zawsze. A jak idÄ w kierunku przejĹcia to czego, okrÄtu siÄ spodziweasz? Nie rĂłb problemu, gdzie go nie ma. U nich w ogole mniej wypadkow.OczywiĹcie. MyĹlÄ, Ĺźe jest to powiÄ zane;) OdpowiedĹş wczeĹniej padĹa. SÄ , ale rzeczywiĹcie czÄĹÄ zlikwidowali, a na przytĹaczajÄ cejJak juĹź pisaĹem - dziĹ strajk wĹoski i wyszĹo mi raz na jakieĹ kilkaMoze Warszawa juz przygotowana i przejscia zlikwidowala :-) Ĺťeby byĹo jasno i wyraĹşnie a nie kwantowo. No skoro nie ma znaczenia, to co ciÄ tak boli?;) W druga strone - i spaliny i halas i to niedobre CO2 ...Hmm. Smrodzimy i dla tego powinniĹmy mieÄ wiÄksze prawa? A konkretnie to ile procent? Shrek. |
|
Data: 2015-10-21 18:46:53 | |
Autor: Liwiusz | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 2015-10-21 o 18:30, Shrek pisze:
Nie - jak pieszy nas przepusci, to bedziemy smrodzic mniej. I to Skoro "wielokrotnie mniej", to na pewno ponad 50%, lol ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2015-10-21 18:58:48 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 21.10.2015 18:46, Liwiusz wrote:
A konkretnie to ile procent? No wĹaĹnie to mnie zainrygowaĹo. Bo róşnice w mieĹcie to mam na poziomie jakiĹ 10% i jestem dziwnie przekonany, Ĺźe nie odpowiadajÄ za to jedno dodatkowe zatrzymanie na kilka kilometrĂłw;) Shrek. |
|
Data: 2015-10-21 19:34:18 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
UĹźytkownik "Liwiusz" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:n08fhv$fl9$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-10-21 o 18:30, Shrek pisze: Skoro "wielokrotnie mniej", to na pewno ponad 50%, lol ;)Nie - jak pieszy nas przepusci, to bedziemy smrodzic mniej. I toA konkretnie to ile procent? A zebys wiedzial ile komputer pokladowy pokazuje przy ruszaniu, a ile przy jezdzie 50 czy 60 ... na 50% sie nie konczy. Skad sie przeciez to spalanie w miescie wyraznie wieksze niz na autostradzie bierze. Oczywiscie sumarycznie tak nie bedzie, bo nie da sie w miescie postojow uniknac (ech, zielona fala, czemu to tylko z teorii znamy). Ale czemu mamy dokladac ? J. |
|
Data: 2015-10-21 19:38:20 | |
Autor: Tom N | |
A jednak piesi ... | |
J.F. w <news:5627cc9c$0$9571$65785112news.neostrada.pl>:
Skad sie przeciez to spalanie w miescie wyraznie wieksze niz na autostradzie bierze. ??? Mnie średnia po mieście wychodzi 11 a na autostradzie 14... -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-10-21 19:58:26 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Tom N" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:151021.193820.pms.3475.11@int.dyndns.org.invalid.151021.invalid...
J.F. w Skad sie przeciez to spalanie w miescie wyraznie wieksze niz na ??? a) tak szybko po autostradzie nie wolno w Polsce, b) masz Nubire :-) J. |
|
Data: 2015-10-25 16:29:31 | |
Autor: Tom N | |
A jednak piesi ... | |
J.F. w <news:5627d244$0$27511$65785112news.neostrada.pl>:
Użytkownik "Tom N" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:151021.193820.pms.3475.11@int.dyndns.org.invalid.151021.invalid... ??? a) tak szybko po autostradzie nie wolno w Polsce, Jak nie jak można 140 jechać -- mnie wychodzi, że 1l na 10km/h trza zużyć powyżej 70km/h;P 130 - 13l, 149 -15l b) masz Nubire :-) Miałem, ale wtedy to z autostrad było ino płytostrada i wiecznie rozgrzebana Kraków Katowice, a Nubira miała takie II i 106KM. A teraz 143KM z 1.8 przy G. = 1355kg -- spokojnie 150 na Anne wjeżdża ale wtedy chwilowe spalanie w okolicach 30 na podjeździe ;P Dziś też średnia wyszła na A2/A1 14l na 140km/h (wg licznika, który pokazuje 165 przy 149km/h na GPS) Zatankowałem tuż przed wjazdem na A1 z A2 i potem po zjechaniu z A2 (wyszło 36l/260km czyli 13.8l/100km (tak, te 260km na A2 to tylko dwa razy musiałem zwolnić ze 149 (przy bramkach) -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-10-25 16:34:55 | |
Autor: Tom N | |
A jednak piesi ... | |
Tom N w <news:151025.162931.pms.3476.77int.dyndns.org.invalid.151025.invalid>:
poprawka litrówki miało być A1 zamiast A2, czyli: (tak, te 260km na A1 to tylko dwa razy musiałem zwolnić ze 149 (przy> bramkach) -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-10-25 17:09:35 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
A jednak piesi ... | |
Hello Tom,
Sunday, October 25, 2015, 4:29:31 PM, you wrote: [...] Jak nie jak można 140 jechać -- mnie wychodzi, że 1l na 10km/h trza zużyć Prawie jak w Nubirze 2.0 - przy 200km/h 20l/100km lub 40l/h ;) b) masz Nubire :-)Miałem, ale wtedy to z autostrad było ino płytostrada i wiecznie rozgrzebana I? A teraz 143KM z 1.8 przy G. = 1355kg -- spokojnie 150 na Anne wjeżdża ale Lanos z palcem wjeżdża na Annę a spalić więcej jak 16.5l/100km na V-tce nie może. Dziś też średnia wyszła na A2/A1 14l na 140km/h (wg licznika, który pokazuje Straszny smok :( (tak, te 260km na A2 to tylko dwa razy musiałem zwolnić ze 149 (przy -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2015-10-25 17:24:37 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
Dnia Sun, 25 Oct 2015 16:29:31 +0100, Tom N napisał(a):
J.F. w No to mondeo i vectra znacznie oszczedniejsze. Diesle. b) masz Nubire :-)Miałem, ale wtedy to z autostrad było ino płytostrada i wiecznie rozgrzebana Plytostrada nie przeszkadzala spalic 13/100, no ale wieksze spalanie wymagalo lepszej drogi. Z winy oczywiscie ciezarowek - powyzej 160 nie zdazaly zjezdzac na prawy pas. A teraz 143KM z 1.8 przy G. = 1355kg -- spokojnie 150 na Anne wjeżdża ale Ale po drugiej stronie 0, i srednia wychodzi 15 :-) Dziś też średnia wyszła na A2/A1 14l na 140km/h (wg licznika, który pokazuje a u mnie np 6.9 przy ~600km autostrada plus kilkanascie km lokalnie plus troche piatkowych niemieckich korkow - a srednia i tak 116. J. |
|
Data: 2015-10-21 20:07:02 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 21.10.2015 19:38, (Tom N) wrote:
J.F. w Mi dokładnie na odwrót. Z tym że w LPG i na autostradzie w miarę przepisowo (155 licznikowe). Shrek. |
|
Data: 2015-10-21 20:05:35 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 21.10.2015 19:34, J.F. wrote:
Oczywiscie sumarycznie tak nie bedzie, bo nie da sie w miescie postojow No wiÄc ile? W procentach. Ale czemu mamy dokladac ? Z bardziej waĹźnych powodĂłw niĹź róşnica miÄdzy 12 a 11,9l na 100. Shrek. |
|
Data: 2015-10-26 00:33:24 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
Dnia Wed, 21 Oct 2015 20:05:35 +0200, Shrek napisał(a):
On 21.10.2015 19:34, J.F. wrote: A wlasciwie to z jakich ? Bo w projekcie to nadal pieszy ma sie zatrzymac na krawezniku, upewnic ze mu samochody ustepuja pierwszenstwa, czyli znow nie az tak bardzo inaczej niz obecnie. Wiec jakie to wazne powody ? Zeby pieszy sie poczul dowartosciowany, czy zeby nie mokl na deszczu na krawezniku ? Bezpieczenstwo pieszych ? Czy tylko o wieksze kary dla kierowcow chodzi ? J. |
|
Data: 2015-10-26 06:17:02 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 26.10.2015 00:33, J.F. wrote:
Dnia Wed, 21 Oct 2015 20:05:35 +0200, Shrek napisał(a): Majpierw dowiedzmy się ile. Podobno znacząco, no to chętnie poznam jakieś wyliczenia, szacunki... Z bardziej ważnych powodów niż różnica między 12 a 11,9l na 100. Jasnej kwestii pierwszeństwa. Shrek. |
|
Data: 2015-10-26 07:42:18 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:n0kd0b$7o9$1node2.news.atman.pl... On 26.10.2015 00:33, J.F. wrote: Kwestia pierwszeństwa pieszych, obecnie jest bardzo jasno określona. |
|
Data: 2015-10-26 08:14:43 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 26.10.2015 07:42, HubertO wrote:
Z bardziej ważnych powodów niż różnica między 12 a 11,9l na 100. No właśnie nie bardzo. Shrek. |
|
Data: 2015-10-26 22:19:54 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:n0kjt0$f3k$1node2.news.atman.pl... On 26.10.2015 07:42, HubertO wrote: No to napisz Co jest dla ciebie niejasne ? Może Grupa ci pomoże. |
|
Data: 2015-10-26 22:44:14 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 26.10.2015 22:19, HubertO wrote:
No to napisz Już było. Niby jest jasne - pieszy ma pierwszeństwo na przejściu. W praktyce różnie bywa i w rzeczywistości i na sali sądowej. Więc chodzi o to żeby było jasno napisane. Shrek. |
|
Data: 2015-10-26 23:35:07 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:n0m6ra$v4p$2node1.news.atman.pl... On 26.10.2015 22:19, HubertO wrote: Jest bardzo jasno napisane : "pieszy ma pierwszeństwo na przejściu". Czy jest jeszcze jakiś przygłup, który tego nie rozumie ? No to teraz zadanie dla policji, sądów i różnych nauczycieli żeby prawo było stosowane w zyciu codziennym. |
|
Data: 2015-10-27 06:12:53 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 26.10.2015 23:35, HubertO wrote:
Jest bardzo jasno napisane : "pieszy ma pierwszeństwo na przejściu". Kierowcy, policjanci, a nawet biegli sądowi czy sędziowie. Shrek |
|
Data: 2015-10-27 07:42:38 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
Dnia Tue, 27 Oct 2015 06:12:53 +0100, Shrek napisał(a):
On 26.10.2015 23:35, HubertO wrote: Dlaczego ? Rozumieja i stosuja. Tylko nie jest wystarczajaco jasne dla pieszych zapisane "pieszemu nie wolno wtargnac na przejscie bezposrednio przed jadacy pojazd". J. |
|
Data: 2015-10-27 01:03:11 | |
Autor: Iguan_007 | |
A jednak piesi ... | |
Tylko nie jest wystarczajaco jasne dla pieszych zapisane "pieszemu niewolno wtargnac na przejscie bezposrednio przed jadacy pojazd". Ale do zostawia duze pole do naduzyc. Jesli przejedziesz pieszego na przejsciu i ofiara bedzie rowniez jedynym swiadkiem to mozesz sie bronic "wtargnieciem na pasy". Moim zdaniem nic takiego nie powinno miec miejsca. Jak chcesz oceniac "wtargniecie"? Dla kierowcy zajetego pisaniem smsa czy zap...ego 150km/h "wtargniecie" moze byc wszystkim - bo zupelnie go wejscie pieszego zaskoczylo i nie mial zadnej mozliwosci manewru. Pozdrawiam, I -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - [url=https://picasaweb.google.com/iguan007]tu i tam[/url] -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2015-10-27 08:26:37 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
On 26.10.2015 23:35, HubertO wrote: Bezpośrednio czyli ile ?:) |
|
Data: 2015-10-27 15:57:59 | |
Autor: Cavallino | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 27.10.2015 o 08:26, Czesław Wiśniak pisze:
Tyle żeby zmusić kierowcę do awaryjnego hamowania. A już zwłaszcza nieudanego. |
|
Data: 2015-10-27 16:37:39 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 27.10.2015 o 15:57, Cavallino pisze:
W dniu 27.10.2015 o 08:26, Czesław Wiśniak pisze: A skąd wiesz, że hamował "awaryjnie"?:) |
|
Data: 2015-10-27 18:13:56 | |
Autor: Cavallino | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 27.10.2015 o 16:37, Czesław Wiśniak pisze:
W dniu 27.10.2015 o 15:57, Cavallino pisze: Zazwyczaj pisk opon słychać dość dobrze, w niektórych autach włączają się nawet awaryjne w takim przypadku. |
|
Data: 2015-10-27 18:21:19 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 27.10.2015 o 18:13, Cavallino pisze:
W dniu 27.10.2015 o 16:37, Czesław Wiśniak pisze: Zwlaszcza z ABSem :) |
|
Data: 2015-10-27 09:37:59 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
Jadący pojazd nie ma z tym nic wspólnego. Pieszemu nie wolno wtargnąć nawet jak nic nie jedzie. Przed wejściem musi się rozejrzec i wejść tylko wtedy jak uzna ze mu nic nie zagraża.
|
|
Data: 2015-10-27 17:47:03 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 27.10.2015 o 17:37, Zenek Kapelinder pisze:
Jadący pojazd nie ma z tym nic wspólnego. Pieszemu nie wolno wtargnąć nawet jak nic nie jedzie. Przed wejściem musi się rozejrzec i wejść tylko wtedy jak uzna ze mu nic nie zagraża.ROTFL |
|
Data: 2015-10-27 18:11:47 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 27.10.2015 17:37, Zenek Kapelinder wrote:
Jadący pojazd nie ma z tym nic wspólnego. Pieszemu nie wolno wtargnąć nawet jak nic nie jedzie. Dalej HubertO uważasz, że dla wszystkich jest to jasna kwestia:) Shrek |
|
Data: 2015-10-28 12:02:24 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:n0ob8e$5hh$2node1.news.atman.pl... On 27.10.2015 17:37, Zenek Kapelinder wrote: Trudno oczekiwać żeby wszystko było jasne dla wszystkich. Samo zachowanie szczególnej ostrożności już będzie powodem do dyskusji. Był projekt Bublewicz w którym pieszy oczekujący ma pierwszeństwo. Ten projekt też nie dla wszystkich byłby jasny. Ten zapis "czy kierujący ustępuje pierwszeństwa" dla wielu pieszych mógłby być niejasny. Albo wielu kierowców nie wiedziałoby "czy pieszy oczekuje na możliwość wejścia na przejście". Więc jaki zapis byłby całkowicie jasny dla wszystkich, według Ciebie ? Z projektu Bublewicz : 1b. Przed wejściem na przejście dla pieszych, pieszy jest obowiązany zatrzymać się i upewnić, czy kierujący pojazdem ustępuje mu pierwszeństwa."; 1a. Pieszy oczekujący na możliwość wejścia na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyjątkiem tramwaju. |
|
Data: 2015-10-28 12:42:07 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
Jadący pojazd nie ma z tym nic wspólnego. Pieszemu nie wolno wtargnąć Punkt 1b został dodany w pracach komisji, ponieważ część posłów stwierdziła iż przepis jest zbyt radykalny przez co oczywiście stał się mniej czytelny, ale dzięki temu kierowca może się bronic przed wbiegającym na przejście. Punk 1a mówi wszystko i to miała być podstawowa zmiana do której przede wszystkim musiałby się stosować taki kogutek vel. zenek ;), który to on i 90% kierowców nie zdaje sobie sprawy, że nawet teraz jak mu wlezie ktoś pod koła na przejściu to będzie co najmniej współwinny. |
|
Data: 2015-10-28 08:52:44 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
Kluczowe jest zatrzymać się i upewnić. Jeśli się nie zatrzyma i nie upewni to nie ma pierwszeństwa. Kierowca jeśli takiego by trafił na przejściu to został by ukarany za nie stosowanie przepisów które jego dotyczą o ile udało by mu się udowodnić ze mógł a nie zrobił. Jeśli kierowca by udowodnił ze pieszy nie zatrzymał się i nie upewnił to jedynym sprawca byłby pieszy.
|
|
Data: 2015-10-28 18:55:14 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 28.10.2015 o 16:52, Zenek Kapelinder pisze:
Kluczowe jest zatrzymać się i upewnić. Jeśli się nie zatrzyma i nie upewni to nie ma pierwszeństwa. Kierowca jeśli takiego by trafił na przejściu to został by ukarany za nie stosowanie przepisów które jego dotyczą o ile udało by mu się udowodnić ze mógł a nie zrobił. Jeśli kierowca by udowodnił ze pieszy nie zatrzymał się i nie upewnił to jedynym sprawca byłby pieszy.Jak zwykle bredzisz bo to norma u ciebie. Co to znaczy zatrzymać się i upewnić? Na ile się zatrzymać: 1min, 1 sek czy 0,1 sek? Upewnić w jaki sposób? Rozejrzeć się możesz nie kręcąc głową: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pole_widzenia Jak zamierzasz to udowodnić to primo, a secundo interpretacja swoją drogą idiotycznego prawa zawsze będzie na korzyść pieszego właśnie dlatego, że siedzisz 1,5 tonowej puszcze. Sąd będzie szukał najmniejszego pretekstu żeby cię udupić z czego banda pędzących kretynów kompletnie nie zdaje sobie sprawy, najchętniej włączyli by wycieraczki:) Wybacz ale z Azji jednak powoli wychodzimy, czego dawałem ci przykład. Niestety najwyraźniej jednak kiepsko doczytałeś orzeczenie sądu. |
|
Data: 2015-10-28 19:03:50 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
najchętniej włączyli by wycieraczki:) chyba włączyliby |
|
Data: 2015-10-28 19:01:38 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 28.10.2015 16:52, Zenek Kapelinder wrote:
Kluczowe jest zatrzymać się i upewnić. Jeśli się nie zatrzyma i nie upewni to nie ma pierwszeństwa. Bzdura. Już pisałem - zachlanie, niemanie dokumentów, bycie nielegalnym imigrantem, zbiegiem z więzienia, przekraczanie prędkości, masy, niezapięte pasy, brak fotelika, i inne bzdety pierwszeństwa nie zmieniają. Jesteś żywym dowodem, że jednak chyba nie da się tego napisać tak żebyś załapał. I w sumie mam zagwozdkę, czy państwo powinno nie ustawać w wysiłkach, żeby top napisać w sposób jasny dla ciebie, czy po prostu odebrać ci uprawnienia, bo przypadek z ciebie beznadziejny:P Shrek. |
|
Data: 2015-10-28 12:03:38 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
Data: 2015-10-28 20:27:05 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 28.10.2015 o 20:03, Zenek Kapelinder pisze:
https://m.youtube.com/watch?v=kf2o8MLwNQ0No i jak siÄ sprawa skoĹczyĹa? W sÄ dzie? |
|
Data: 2015-10-28 20:44:19 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
Data: 2015-10-28 20:59:21 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 28.10.2015 o 20:03, Zenek Kapelinder pisze:
https://m.youtube.com/watch?v=kf2o8MLwNQ0PokaĹźe ci przykĹad gdzie wedĹug twojej teorii piesi sÄ winni bo co prawda nie wbiegli, ale doĹÄ szybko weszli nie zatrzymujÄ c i nie rozglÄ dajÄ c siÄ: https://www.youtube.com/watch?v=EUm5EQcJgkI i co o tym sÄ dzisz? |
|
Data: 2015-10-28 13:15:11 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
Sadze ze i kierowca i piesi byli winni. Oni wtargnęli na jezdnie a kierowca miał wystarczająco dużo czasu żeby ich zauważyć i nie zrobił nic żeby uniknąć potrącenia.
|
|
Data: 2015-10-28 21:25:07 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 28.10.2015 o 21:15, Zenek Kapelinder pisze:
Sadze ze i kierowca i piesi byli winni. Oni wtargnęli na jezdnie a kierowca miał wystarczająco dużo czasu żeby ich zauważyć i nie zrobił nic żeby uniknąć potrącenia.Są na środku przejścia i wtargnęli?:) |
|
Data: 2015-10-28 21:37:27 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 28.10.2015 21:25, Czesław Wiśniak wrote:
W dniu 28.10.2015 o 21:15, Zenek Kapelinder pisze: No z chodnika bezpośrenio na pas po drugiej stronie. W sumie nie wiem po co łażą po tych przejściach skoro potrafią się teleportować:P Shrek. |
|
Data: 2015-10-28 21:29:56 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
Dnia Wed, 28 Oct 2015 20:59:21 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):
Pokaże ci przykład gdzie według twojej teorii piesi są winni bo co prawda nie wbiegli, ale dość szybko weszli nie zatrzymując i nie rozglądając się: Podrecznikowy niemal przyklad graniczny. Szkoda ze kamera nie pokazala wiecej. "na przejsciu" byli juz pewien czas ... ale dwoch pasow ruchu tam chyba nie ma. I chyba nie dali kierowcy szans na zatrzymanie, nawet jak jechal przepisowa predkoscia. Slisko. A skoro nie dali, to wtargniecie :-) Bo jak widac od uderzenia mial droge zatrzymania jakies 2m. Mimo, ze nadal slisko. Nie chcialo sie obejrzec, a potem pretensje do kierowcy ... J. |
|
Data: 2015-10-28 21:45:50 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 28.10.2015 o 21:29, J.F. pisze:
Dnia Wed, 28 Oct 2015 20:59:21 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a): "Policjanci zatrzymali prawo jazdy 38-letniej kierującej peugeotem. Kobieta była trzeźwa. Odpowie przed sądem. - 38-latce grozi zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od sześciu miesięcy do trzech lat, jak również kara grzywny do 5 tys. zł - poinformował Prokopczyk. Dodał, że kobieta, odnosząc się do okoliczności zdarzenia, powiedziała policjantom, że "została zaskoczona przez osoby, które znalazły się na przejściu". - Kwestia bezsporną jest wina kierującej, która zbliżając się do przejścia dla pieszych, powinna zachować szczególną ostrożność. Dojeżdżając do przejścia, miała kilkanaście metrów, gdy piesi byli już na przejściu - powiedział Prokopczyk. Dodał, że z monitoringu wynika, że nie rozejrzeli się, wchodząc na jezdnię, ale byli już na środku zebry, kiedy nadjechał samochód i ich potrącił." Dodatkowo teorie braku rozejrzenia się można łatwo obalić bo ulica jest jednokierunkowa a piesi przez pewien czas szli "na przeciwko" samochodu, więc na miejscu kierującej zastanowił bym się czy podnosić ten dowód w Sądzie. Niestety sądząc po opiniach tu i na YT to daleko nam do cywilizacji :) |
|
Data: 2015-10-28 22:11:14 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
Dnia Wed, 28 Oct 2015 21:45:50 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):
W dniu 28.10.2015 o 21:29, J.F. pisze: Podrecznikowy niemal przyklad graniczny. A co potem sad na to, a przedtem biegly i prokurator ? Bo ... z jednej strony na srodku przejscia, z drugiej - od wejscia do uderzenia 4 kroki i 2 sekundy mijaja. Sami policjanci twierdza, ze to za malo na skuteczne hamowanie :-) Dodatkowo teorie braku rozejrzenia się można łatwo obalić bo ulica jest jednokierunkowa a piesi przez pewien czas szli "na przeciwko" samochodu, więc na miejscu kierującej zastanowił bym się czy podnosić ten dowód w Sądzie. Zarzut moze i faktycznie niewlasciwy ... wiec tym bardziej powinni widziec ze wchodza prosto pod samochod :-) Niestety sądząc po opiniach tu i na YT to daleko nam do cywilizacji :) Cywilizacja drogi hamowania nie skroci :-) J. |
|
Data: 2015-10-28 23:18:46 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 28.10.2015 o 21:29, J.F. pisze: Nie wiem, sprawa pewnie się nie zakończyła ale nie wróżę niczego dobrego dla kierowcy:) Bo ... z jednej strony na srodku przejscia, z drugiej - od wejscia do Bez znaczenia. Trzeba zdążyć zahamować jeśli pieszy znajdzie się na pasach. Jeśli ktoś ma z tym problem to lepiej się zatrzymać i przepuścić. Dodatkowo teorie braku rozejrzenia się można łatwo obalić bo ulica jest Prosto pod samochód to wbiegła ta babka od zenka, a kierowca pewnie i tak dostał mandat albo grzywnę do zapłaty na rzecz jakiejś fundacji ofiar wypadków:) Tutaj ludzie byli na środku jezdni. Byli pewni, że auto się zatrzyma. Do takich sytuacji: https://www.youtube.com/watch?v=DMisGJGjta8 miała nie dopuścić ta ustawa. Widzisz pieszego przy przejściu - przepuść go! Niestety wieśniactwo na drogach w tym kraju jest porażające:/ Niestety sądząc po opiniach tu i na YT to daleko nam do cywilizacji :) W niektórych krajach skraca:) |
|
Data: 2015-10-29 00:25:47 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
Dnia Wed, 28 Oct 2015 23:18:46 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):
W dniu 28.10.2015 o 21:29, J.F. pisze: Bo ... z jednej strony na srodku przejscia, z drugiej - od wejscia do Do takich moze miala nie dopuscic, nie ale w tej pierwszej by nie pomogla. Widzisz pieszego na jezdni ? Nie widzisz, bo idzie rownolegle. Skreca i juz jest na jezdni. A samochod sie w miejscu nie zatrzyma. Wiec musisz przed kazdym przejsciem na wszelki wypadek zwalniac ... do 30 ? Czy za duzo, lepiej do 10 ? W tej ustawie byl punkt, ze pieszemu nie wolno wejsc na jezdnie bez upewnienia sie, ze pojazdy mu ustepuja ... ale przeciw temu nie protestujemy :-) Nawiasem mowiac, w swietle tego zapisu ... w obudwu filmach byliby piesi winni ? :-) W niektórych krajach skraca:)Niestety sądząc po opiniach tu i na YT to daleko nam do cywilizacji :)Cywilizacja drogi hamowania nie skroci :-) Juz Ci pokazywalem - przejscia zamazuje :-) J. |
|
Data: 2015-10-29 00:45:49 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
Do takich moze miala nie dopuscic, nie ale w tej pierwszej by nie Zgadza się, jak nie widzisz zwalniasz, nawet do 0. Jeżdżąc po mieście robisz to dosyć często tylko niestety w innych sytuacjach. W tej ustawie byl punkt, ze pieszemu nie wolno wejsc na jezdnie bez Upewnili się, ale pojazd im nie ustąpił, choć powinien. Nawiasem mowiac, w swietle tego zapisu ... w obudwu filmach byliby Po prostu inny świat :) |
|
Data: 2015-10-29 00:50:01 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
Dnia Thu, 29 Oct 2015 00:45:49 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):
W tej ustawie byl punkt, ze pieszemu nie wolno wejsc na jezdnie bez Czyli sie nie upewnili :-) Nawiasem mowiac, w swietle tego zapisu ... w obudwu filmach bylibyPo prostu inny świat :) I pieszy zawsze winny, bo nie przechodzil na przejsciu :-) J. |
|
Data: 2015-10-29 08:19:02 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 29.10.2015 o 00:50, J.F. pisze:
Dnia Thu, 29 Oct 2015 00:45:49 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a): Czy jeśli pojazd się zatrzymał to masz pewność, że nagle nie ruszy bo kierowca myślał, że.... Może powinieneś podejść, zapukać w szybę i się spytać?:) Jak widzisz jest to gra słów i interpretować można różnie. W większości ludzie przechodzą gdy pojazd już zwalnia bo są pewni, że się zatrzyma. Każdy z nas tak robi, bo po co zwalnia przed przejściem? Nawiasem mowiac, w swietle tego zapisu ... w obudwu filmach bylibyPo prostu inny świat :) Jak ktoś jedzie 30 to się nie dziwie, że przejść nie ma no i inna kultura bo śmiem twierdzić, że im pasy do przepuszczania pieszych nie są potrzebne. To jest ta różnica. |
|
Data: 2015-10-29 08:37:44 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Czesław Wiśniak" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n0sh9f$ggp$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 29.10.2015 o 00:50, J.F. pisze: Dnia Thu, 29 Oct 2015 00:45:49 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a): Czy jeśli pojazd się zatrzymał to masz pewność, że nagle nie ruszy bo kierowca myślał, że.... Ale to inny paragraf. Mieli(by) sie upewnic ze im ustepuje, nie upewnili sie, weszli jak swiete krowy ... i kto winien ? :-) W większości ludzie przechodzą gdy pojazd już zwalnia bo są pewni, że się zatrzyma. Każdy z nas tak robi, bo po co zwalnia przed przejściem? A to osobna sprawa - ze ustawa wymagala tylko upewnienia sie, ze ustepuje, a nie, ze sie zatrzymal. A zwalnianie nie jest tozsame z zatrzymaniem, mimo najlepszych checi kierowcy - czyli kolejny powod, aby taka ustawe wywalic :-) Po prostu inny świat :)Juz Ci pokazywalem - przejscia zamazuje :-)W niektórych krajach skraca:)Niestety sądząc po opiniach tu i na YT to daleko nam do cywilizacji :)Cywilizacja drogi hamowania nie skroci :-) Jak ktoś jedzie 30 to się nie dziwie, że przejść nie ma no i inna kultura bo śmiem twierdzić, że im pasy do przepuszczania pieszych nie są potrzebne. To jest ta różnica. Mowisz, ze staja, jak widza pieszego stojacego na krawezniku, z twarza do ulicy ? No, calkiem wykluczyc nie moge. J. |
|
Data: 2015-10-29 09:27:02 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
Ale to inny paragraf. Nie dogadamy się, ale winny jest zawsze kierowca. Pieszy na przejściu ma pierwszeństwo i jest świętą krową - zawsze. Warto to zapamiętać, żeby potem nie mieć problemów. Wyłożył to kierującej policjant i tym bardziej zrobi to sąd. W skrajnych wypadkach typu wbiegnięcie pod koło gdzie samochód już jest na przejściu kierowca może się wybronić, co też może nie być łatwe. Przytaczałem przykład. |
|
Data: 2015-10-29 05:04:28 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
Pieszy na przejściu ma pierwszeństwo tak jak samochód który juz jest na skrzyżowaniu. Po to ma pierwszeństwo ze jak juz wlazl to żeby szybko zszedł i nie blokował. Nie pierwszeństwa jak chce wejść. Musi się upewnić ze kierowca mu na to pozwala. Jeśli jest pewny ze kierowca mu zezwala to może wejść. To pieszy opuszcza bezpieczny dla niego chodnik. Pasy to nie przejście z sygnalizator ami gdzie po zapaleniu zielonego dla pieszego ma bezwzględne pierwszeństwo. Przy przejściu na którym ruch nie jest regulowany nie ma bezwzględnego pierwszeństwa na wejście na jezdnie. Każde wejscie na jezdnie bez zatrzymania się i upewnienie, bo tak miało byc, oznaczało by wtargnięcie. Każdy wypadek to złożenie się w czasie kilku czynników a nie jednego. Dlatego dla każdej ze stron chciano nałożyć kaganiec ze minimum dwa nakazy musi spełnić. Jeden nakazuje się zachowanie ostrożności, zmniejszenie prędkości a drugiej zachowanie ostrożności, zatrzymanie się i ustalenie czy jest możliwość wejścia na jezdnie. Przy tylu czynnikach prawdopodobieństwo ze czynniki zejda się razem w tym samym czasie jest praktycznie zerowe.
|
|
Data: 2015-10-29 13:41:10 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 29.10.2015 o 13:04, Zenek Kapelinder pisze:
Pieszy na przejściu ma pierwszeństwo tak jak samochód który juz jest na skrzyżowaniu. Po to ma pierwszeństwo ze jak juz wlazl to żeby szybko zszedł i nie blokował. Nie pierwszeństwa jak chce wejść. Musi się upewnić ze kierowca mu na to pozwala. Jeśli jest pewny ze kierowca mu zezwala to może wejść. To pieszy opuszcza bezpieczny dla niego chodnik. Pasy to nie przejście z sygnalizator ami gdzie po zapaleniu zielonego dla pieszego ma bezwzględne pierwszeństwo. Przy przejściu na którym ruch nie jest regulowany nie ma bezwzględnego pierwszeństwa na wejście na jezdnie. Każde wejscie na jezdnie bez zatrzymania się i upewnienie, bo tak miało byc, oznaczało by wtargnięcie. Każdy wypadek to złożenie się w czasie kilku czynników a nie jednego. Dlatego dla każdej ze stron chciano nałożyć kaganiec ze minimum dwa nakazy musi spełnić. Jeden nakazuje się zachowanie ostrożności, zmniejszenie prędkości a drugiej zachowanie ostrożności, zatrzymanie się i ustalenie czy jest możliwość wejścia na jezdnie. Przy tylu czynnikach prawdopodobieństwo ze czynniki zejda się razem w tym samym czasie jest praktycznie zerowe. LOL, ciężki jesteś przypadek. Proponuje wrócić ci kilkadziesiąt postów wstecz i przeczytać przepis: Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu. Zadzwoń tutaj do oficera dyżurnego, żeby ci wytłumaczył skoro nie rozumiesz bo ja już nie mam siły:) http://wrd.policja.waw.pl/portal/wrd/903/858/Wydzial_Ruchu_Drogowego_Komendy_Stolecznej_Policji.html Spytaj się kto jest winny jeśli samochód potracił pieszego znajdującego się na przejściu mimo, ze ten się nie zatrzymał i nie rozejrzał. O ludzie ! |
|
Data: 2015-10-29 07:21:38 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
Dysleksję masz ze potrzebujesz więcej czasu na ogarniecie czegoś. Pieszy ma pierwszeństwo na przejściu a nie jak chce wejsc. Wejście pieszego na przejście czyli jak schodzi z chodnika i stawia nogę na jezdni jest możliwe jeśli spełni kilka warunkow. Napisali w tym co nie przeszło ze ma się zatrzymać? Napisali.i żeby skały srały to miałby się zatrzymywać i rozglądać i oceniać. Tego wymagało by od niego prawo. Na wszelki wypadek nakazano kierowcom żeby w okolicach przejść dla pieszych bardziej uważali. Ustawodawca wie ze ludzie to kretyni i zaraz sami zaczną interpretować czy o 3 w nocy tez trzeba się zatrzymywać żeby wejść na jezdnie. Jeśli przepis nie określa godzin kiedy obowiązuje to o 3 w nocy pieszy tez ma obowiązek zatrzymać się na każdym przejściu. Jak masz jeszcze jakieś wątpliwości to pytaj. Może uda mi się to jeszcze prościej wytłumaczyć.
|
|
Data: 2015-10-29 16:12:06 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 29.10.2015 o 15:21, Zenek Kapelinder pisze:
Dysleksję masz ze potrzebujesz więcej czasu na ogarniecie czegoś. Pieszy ma pierwszeństwo na przejściu a nie jak chce wejsc. Wejście pieszego na przejście czyli jak schodzi z chodnika i stawia nogę na jezdni jest możliwe jeśli spełni kilka warunkow. Napisali w tym co nie przeszło ze ma się zatrzymać? Napisali.i żeby skały srały to miałby się zatrzymywać i rozglądać i oceniać. Tego wymagało by od niego prawo. Na wszelki wypadek nakazano kierowcom żeby w okolicach przejść dla pieszych bardziej uważali. Ustawodawca wie ze ludzie to kretyni i zaraz sami zaczną interpretować czy o 3 w nocy tez trzeba się zatrzymywać żeby wejść na jezdnie. Jeśli przepis nie określa godzin kiedy obowiązuje to o 3 w nocy pieszy tez ma obowiązek zatrzymać się na każdym przejściu. Jak masz jeszcze jakieś wątpliwości to pytaj. Może uda mi się to jeszcze prościej wytłumaczyć. Napisz to jeszcze kilka razy. Co do powyższych zdarzeń to żeby skały srały to nie pojmiesz ani interpretacji przez policje ani tego co napisane w orzeczeniu sądu które ci przytaczałem wyżej. Ty jesteś najmądrzejszy z całej wsi:) Rozjedź kogoś i potem się tłumacz, że cię "piesi zaskoczyli". Z pewnością znajdziesz zrozumienie. Zdrowia życzę.. najpierw psychicznego! |
|
Data: 2015-10-29 09:26:28 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
Zabrania się:
wchodzenia na jezdnię: bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych, spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi; przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi; zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko; przebiegania przez jezdnię; Zgadnij skąd to skopiowalem. |
|
Data: 2015-10-29 17:33:23 | |
Autor: Liwiusz | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 2015-10-29 o 17:26, Zenek Kapelinder pisze:
Zgadnij skÄ d to skopiowalem. I tylko do tego ograniczajÄ siÄ twoje moĹźliwoĹci intelektualne. -- Liwiusz |
|
Data: 2015-10-29 09:46:11 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
Ty sobie możesz interpretować jak chcesz. Od tego są idioci żeby interpretowali nie interpretowane.
|
|
Data: 2015-10-29 21:25:41 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 29.10.2015 17:26, Zenek Kapelinder wrote:
Zabrania się: Skopoiować potrafiłeś, a teraz napisz, gdzie wyczytałeś, że to odbiera pierwszeństwo pieszemu:P Shrek. |
|
Data: 2015-10-29 14:34:54 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
Nigdy nie twierdziłem jakoby na przejściu pieszy nie miał pierwszeństwa. On je ma pod warunkiem ze zachowa ostrożność. Czyli wtedy kiedy nie wejdzie na przejście jak jedzie samochód. Zabrania mu się wchodzenia na trafił.e bezpośrednio przed jadący samochód nawet na przejściach dla pieszych. Gdyby piesi stosowali się do tego zakazu to wypadków na przejściach by nie było. To ze się nie stosują to wina policji. Pamiętam czasy w których milicjanci pilnowali pieszych. Gwizdki mieli i z zasadzki brali pieszych. Wtedy było jeszcze tak, przynajmniej w przepisach, ze piesi mogli przejść jak się ich zebrało kilku. Wracając do projektu. Był bardziej restrykcyjny niż obecne prawo. To co jest nakazuje zachowanie ostrożności. Nowe określało procedurę czyli zatrzymać się i dokonać oceny. I to był ukłon w kierunku kierowcow. W czasach wszechobecnego monitoringu i powszechnie stosowanych indywidualnych rejestratorów łatwo można by się wybronic z zarzutu potrącenia pieszego jeśli by bylo zarejestrowane ze nie zastosował się do urzędowej procedury. Nascie lat temu zginęła sąsiadka, zginęła to źle określenie. Dwa pasy ruchu, skrzyżowanie, noc. Sygnalizacja wyłączona. Dostawczak się zatrzymał ale za dostarczaniem jechal osobowy, wjechal na drugi pas i ja trafił Zawieźli ja na pogotowie bo jakoś dobrze się trzymała. Po kilku godzinach umarła na pogotowiu w poczekalni bo nikt jej nie zbadal.
|
|
Data: 2015-10-30 06:51:35 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 29.10.2015 22:34, Zenek Kapelinder wrote:
Nigdy nie twierdziłem jakoby na przejściu pieszy nie miał pierwszeństwa. On je ma pod warunkiem ze zachowa ostrożność. A patrz PoRD twierdzi po prostu, że "pieszy ma pierwszeństwo na przejściu" Czyli wtedy kiedy nie wejdzie na przejście jak jedzie samochód. Manie pierwszeństwa jak nic nie jedzie to się nazywa fachowo ustąpienie pierwszeństwa. I tak by to było napisane, gdyby ktoś chciał żeby pieszy miał pierwszeństwa ustąpić. Shrek. |
|
Data: 2015-10-30 10:06:20 | |
Autor: __Maciek | |
A jednak piesi ... | |
Thu, 29 Oct 2015 14:34:54 -0700 (PDT) Zenek Kapelinder
<4kogutek44@gmail.com> napisał: Pamiętam czasy w których milicjanci pilnowali pieszych. Gwizdki mieli i z zasadzki brali pieszych. LOL Czy nikt jeszcze nie zauważył że on trolluje? |
|
Data: 2015-10-30 04:29:27 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
Za to wszyscy zauważyli ze na rogu z 2 złote zupy dajesz.
|
|
Data: 2015-10-30 15:44:55 | |
Autor: Liwiusz | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 2015-10-30 o 12:29, Zenek Kapelinder pisze:
Za to wszyscy zauwaĹźyli ze na rogu z 2 zĹote zupy dajesz. WrĂłÄ do przedszkola i napisz to zdanie jeszcze raz, tylko Ĺźe poprawnie. Jak nie wyjdzie, to poproĹ wnuczka o pomoc. I tak do skutku. Spokojnej staroĹci. -- Liwiusz |
|
Data: 2015-10-30 10:10:27 | |
Autor: Liwiusz | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 2015-10-30 o 10:06, __Maciek pisze:
Thu, 29 Oct 2015 14:34:54 -0700 (PDT) Zenek Kapelinder Do trollowania potrzeba odrobiny inteligencji. On jest po prostu gĹupi, a w dodatku z uwagi na swĂłj wiek ma juĹź zaniki pamiÄci, co widaÄ na powyĹźszym obrazku. -- Liwiusz |
|
Data: 2015-10-30 19:13:02 | |
Autor: Cavallino | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 30.10.2015 o 10:06, __Maciek pisze:
Thu, 29 Oct 2015 14:34:54 -0700 (PDT) Zenek Kapelinder Większość już dawno ma go w kf, ale co chwilę zdarzy się jakiś mądry który nie wiedzieć czemu próbuje z nim gadać i zaśmieca grupę. |
|
Data: 2015-11-01 07:35:05 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości
news:9e69a95f-9461-46df-a6fd-000f08bcdb0cgooglegroups.com... Nigdy nie twierdziłem jakoby na przejściu pieszy nie miał pierwszeństwa. Pieszy ma zawsze pierwszeństwo na przejściu. Prawo nie stawia żadnych warunków w sprawie pierwszeństwa, gdy pieszy juz jest na przejściu. Pieszemu nie zawsze wolno wejść na przejście, ale to tylko może być okolicznością łagodzącą, która zmniejszy karę dla kierowcy. Kierowca ma obowiązek zmniejszenia prędkości przed przejściem, czyli może być to nawet zatrzymanie, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego będącego na przejściu, lub WCHODZĄCEGO. Patrz rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów. |
|
Data: 2015-11-01 07:57:50 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 01.11.2015 07:35, HubertO wrote:
Pieszy ma zawsze pierwszeństwo na przejściu. Prawo nie stawia żadnych Albo po prostu konwencja wiedeńska (z której to w zasadzie skopiowano tekst do rozporządzenia). Shrek |
|
Data: 2015-11-01 08:03:03 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 01.11.2015 o 07:35, HubertO pisze:
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości On to zrozumie dopiero jak kogoś pieprznie. |
|
Data: 2015-11-01 08:10:54 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 01.11.2015 08:03, Czesław Wiśniak wrote:
On to zrozumie dopiero jak kogoś pieprznie. Najsłabsze jest to, że nawet wtedyt nie zrozumie i będzie gardłował, że on miał pierwszeństwo. Może wyrok by mu dopiero uświadomił prawdę, choć też wątpię. Shrek. |
|
Data: 2015-10-29 21:24:34 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 29.10.2015 15:21, Zenek Kapelinder wrote:
Dysleksję masz ze potrzebujesz więcej czasu na ogarniecie czegoś. Pieszy ma pierwszeństwo na przejściu a nie jak chce wejsc. Gdzie doszło do kolizji? No to w razie wątpliwości masz od razu wyjaśnienie. W jakiś skrajnych przypadkach masz szansę, analogicznie do np kolizji na skrzyżowaniu jak ktoś wjechał 120@50. Szansę a nie pewność, że nie ty będziesz winny. Sprawa jest prosta - pieszy ma pierwszeństwo na przejściu, więc jak go stukniesz na przejściu, to domyślnie jest twoja wina. Jak go stukniesz na chodniku tym bardziej;) Wejście pieszego na przejście czyli jak schodzi z chodnika i stawia nogę na jezdni jest możliwe jeśli spełni kilka warunkow. Praktyka dowodzi, że jednak nie. Jest możliwe zawsze;) Napisali w tym co nie przeszło ze ma się zatrzymać? Napisali.i żeby skały srały to miałby się zatrzymywać i rozglądać i oceniać. Tego wymagało by od niego prawo. Podobnie jak od ciebie zachowania ostrożności i ustąpienia pierwszeństwa na przejściu. Na chodniku tym bardziej, możesz się doktoryzować z momentu w którym pieszy pierwszeństwo nabywa, tak czy inaczej dla zestawu chodnik/przejście, gdzie byś go nie trafił to on ma pierwszeństwo. Shrek |
|
Data: 2015-10-30 08:07:55 | |
Autor: WS | |
A jednak piesi ... | |
W dniu czwartek, 29 października 2015 21:24:36 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
Podobnie jak od ciebie zachowania ostrożności i ustąpienia pierwszeństwa na przejściu. Na chodniku tym bardziej, możesz się doktoryzować z momentu w którym pieszy pierwszeństwo nabywa, tak czy inaczej dla zestawu chodnik/przejście, gdzie byś go nie trafił to on ma pierwszeństwo. Gdyby taka byla intencja ustawodawcy to nie bylo by przepisu o "wtargnieciu" ;) Wezmy ruchliwa jezdnie z jadacym nieskonczonym ciurem pojazdow, np Zakopianke w Mogilanach kolo Krk.. Mieszkancy od dawna skarza sie, ze aby przejsc musza czekac nawet kilka minut az ktos sie zlituje i zatrzyma. Policja czesto stoi i lapie za przekr. predkosci, omijanie pojazdow przepuszczajacych pieszych, wyprzedzanie na pasach..., ale nie slyszalem, zeby kogos zatrzymali za nieustapienie pierszenstwa czekajacym/zblizajacym sie do przejscia pieszym ;) Czyli tez uwazaja, ze piesi jednak pierszenstwa nie maja ;) Za to zdaje sie buduja im w koncu kladke nad Zakopianka... WS |
|
Data: 2015-10-30 16:20:41 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 30.10.2015 16:07, WS wrote:
W dniu czwartek, 29 października 2015 21:24:36 UTC+1 użytkownik Shrek napisał: Gdyby intencją ustawodawcy było, że pieszy może przejść przez przejście, jak nic nie jedzie, to by napisał, że pieszy na przejściu ma ustąpić pierwszeństwa;) Wezmy ruchliwa jezdnie z jadacym nieskonczonym ciurem pojazdow, np Zakopianke w Mogilanach kolo Krk.. Mieszkancy od dawna skarza sie, ze aby przejsc musza czekac nawet kilka minut az ktos sie zlituje i zatrzyma. Policja czesto stoi i lapie za przekr. predkosci, omijanie pojazdow przepuszczajacych pieszych, wyprzedzanie na pasach..., ale nie slyszalem, zeby kogos zatrzymali za nieustapienie pierszenstwa czekajacym/zblizajacym sie do przejscia pieszym ;) Czyli tez uwazaja, ze piesi jednak pierszenstwa nie maja ;) Niekoniecznie - raz że pewnie mieli akcję "scigacz", dwa, że w tej sytuacji prawnej, rzeczywiście pierwszeństwo na pasach jest jakby z zasady nieoznaczonosci Heisenbrega wzięte. Ustala się dopiero w wyniku "pomiaru". Nowelizacja miała to zmienic. Więc dopóki pieszy nie wejdzie, ciężko kierowcę ukarać. Ale jak już wejdzie, to w myśl prawa kierowca jak ma pierwszeństwa udzielić - zwłaszcza, że jak piszesz ci piesi stoją i czekają, więc nie ma mowy o wybiegnięciu "za krzaka". Czego się pan kierowca nie spodziewał? Pieszego na przejściu - słabe tłumaczenie:P Jak nie chce mieć kłopotów to najprościej wcześniej się zatrzymać. Jak chce ryzykować, że jednak mu nie wejdzie... to w razie W jest winny. Shrek. |
|
Data: 2015-10-30 08:35:51 | |
Autor: WS | |
A jednak piesi ... | |
W dniu piątek, 30 października 2015 16:20:43 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
Tak nie mogli zrobic, bo stawiam, ze w tym przypadku intencja jest rowniez zrozumiala. Jesli znalazl sie na przejsciu, to trzeba mu umozliwic zejscie (zwlaszcza, ze nie moze sie na tym przejsciu zatrzymywac Art. 14. 3) A chodnik to nie przejscie ;) "przejście dla pieszych - powierzchnię jezdni, drogi dla rowerów lub torowiska przeznaczoną..." WS |
|
Data: 2015-10-30 10:50:39 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
W projekcie który nie przeszedł napisali ze pieszy nie ma pierwszeństwa. Musial by się zatrzymać. Nie musi się zatrzymywać ten co ma pierwszeństwo. Moglby wejść jeśli by stwierdził ze jest puszczany. W projekcie stojący przy krawezniku pieszy nie miałby w wejściu na przejście pierwszeństwa nad jadącym pojazdem. A kierowca ma tylko umożliwić przejście. Umożliwienie to nie nakaz.
|
|
Data: 2015-10-30 21:48:33 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
UĹźytkownik "Zenek Kapelinder" napisaĹ w wiadomoĹci
W projekcie ktĂłry nie przeszedĹ napisali ze pieszy nie ma pierwszeĹstwa. Rzadko w przepisach pisza ze ktos ma pierwszenstwo, czesciej pisza, ze ma ustapic pierwszenstwa. Musial by siÄ zatrzymaÄ. Nie musi siÄ zatrzymywaÄ ten co ma pierwszeĹstwo. Tobie sie pop* z czyms innym. Kierowca mial ustapic pierwszenstwa. Co rodzi dodatkowe konsekwencje prawne. A pieszy mial pierwszenstwo 1a. Pieszy znajdujÄ cy siÄ na przejĹciu dla pieszych ma pierwszeĹstwo przed pojazdem. Pieszy oczekujÄ cy na moĹźliwoĹÄ wejĹcia na przejĹcie dla pieszych ma pierwszeĹstwo przed pojazdem, z wyjÄ tkiem tramwaju 1b. Przed wejĹciem na przejĹcie dla pieszych, pieszy jest obowiÄ zany zatrzymaÄ siÄ i upewniÄ, czy kierujÄ cy pojazdem ustÄpuje mu pierwszeĹstwa.; Ba, w toku prac nad ustawa, trzeba bylo zredefiniowac ustapienie pierwszenstwa: 23) ustÄ pienie pierwszeĹstwa â powstrzymanie siÄ od ruchu, jeĹźeli ruch mĂłgĹby zmusiÄ innego kierujÄ cego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prÄdkoĹci, a pieszego â do zatrzymania siÄ, zwolnienia lub przyspieszenia kroku lub â w przypadku oczekiwania na moĹźliwoĹÄ wejĹcia na przejĹcie dla pieszych â powstrzymania siÄ od wejĹcia na nie; Swoja droga - faktycznie ciekawe to pierwszenstwo - niby sie je ma, a trzeba czekac, az go ustapia :-) J. |
|
Data: 2015-10-30 18:43:57 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n101sa$4en$1@node1.news.atman.pl...
On 30.10.2015 16:07, WS wrote: Gdyby taka byla intencja ustawodawcy to nie bylo by przepisu o "wtargnieciu" ;) Gdyby intencją ustawodawcy było, że pieszy może przejść przez przejście, jak nic nie jedzie, to by napisał, że pieszy na przejściu ma ustąpić pierwszeństwa;) Tak nie moze, bo by pieszy musial co pas przystawac, albo sie wracac na chodnik, albo nawet z niego nie schodzic, dopoki nie zobaczy odpowiednio dlugiej luki. Obecne przepisy sa IMO bardzo dobre - o ile pieszy nie wejdzie na jezdnie bez ustapienia tym na najblizszym pasie ruchu no i bedzie zachowywal ostroznosc przed kolejnymi pasami. Wezmy ruchliwa jezdnie z jadacym nieskonczonym ciurem pojazdow, np Zakopianke w Mogilanach kolo Krk.. Mieszkancy od dawna skarza sie, ze aby przejsc musza czekac nawet kilka minut az >ktos sie zlituje i zatrzyma. Policja czesto stoi i lapie za przekr. predkosci, omijanie pojazdow przepuszczajacych pieszych, wyprzedzanie na pasach..., ale nie slyszalem, zeby kogos zatrzymali za >nieustapienie pierszenstwa czekajacym/zblizajacym sie do przejscia pieszym ;) Czyli tez uwazaja, ze piesi jednak pierszenstwa nie maja ;) Niekoniecznie - raz że pewnie mieli akcję "scigacz", dwa, że w tej sytuacji prawnej, rzeczywiście pierwszeństwo na pasach jest jakby z zasady nieoznaczonosci Heisenbrega wzięte. Ustala się dopiero w wyniku "pomiaru". Nowelizacja miała to zmienic. Więc dopóki pieszy nie wejdzie, ciężko kierowcę ukarać. Ale jak już wejdzie, to w myśl prawa kierowca jak ma pierwszeństwa udzielić - zwłaszcza, że jak piszesz ci piesi stoją No i udzieli. Tylko ze w tych warunkach to pierwsze wejscie grozi smiercia i kalectwem :-) i czekają, więc nie ma mowy o wybiegnięciu "za krzaka". Czego się pan kierowca nie spodziewał? Pieszego na przejściu - słabe tłumaczenie:P Kierowca sie spodziewa, ze piesi wejda na przejscie jak on juz przejedzie, a nie przed nim w odleglosci uniemozliwiajacej zahamowanie, to chyb jasne i zgodne z przepisami :-) Jak nie chce mieć kłopotów to najprościej wcześniej się zatrzymać. Jak chce ryzykować, że jednak mu nie wejdzie... to w razie W jest winny. W nowych przepisach ? Jak widac pieszy nadal mial poczekac i sie upewnic, ze go przepuszczaja. Dac calkiem bezwzglednego pierwszenstwa nie mogli/nie odwazyli sie, bo odleglosc nadal moze uniemozliwiac zatrzymanie. A skoro zostal przejechany, to znaczy, ze nie poczekal i sie upewnil i nie umozliwil zahamowania, bo inaczej to kierowca by przeciez zahamowal :-) J. |
|
Data: 2015-10-31 06:37:12 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 30.10.2015 18:43, J.F. wrote:
Gdyby intencją ustawodawcy było, że pieszy może przejść przez A czym jest w takim razie spowodowane, że to co jest absolutnie niemożliwe na pasach spotyka się na codzień na każdym skrzyżowaniu bez świateł? Nie siej demagogii. Obecne przepisy sa IMO bardzo dobre - o ile pieszy nie wejdzie na Nie są dobre. Może i w założeniu były dobre, ale w realnym świecie - sam poczytaj. Socjalizm też był dobry... tylko się nie sprawdził:P No i udzieli. Tylko ze w tych warunkach to pierwsze wejscie grozi I to właśnie miała zmienić nowelizacja. i czekają, więc nie ma mowy o wybiegnięciu "za krzaka". Czego się pan Zgodnie z przepisami, to kierowca ma zwolnic, a w razie potrzeby się zatrzymać, żeby nie narazić pieszych na niebezpieczeństwo. Więc 1-1. Ale roztrzygające jest że pieszy na przejściu ma pierwszeństwo. I skoro nie ma "wybiegł za krzaka" to nie ma też dyskusji. Kierowca widząc na przejście dla pieszych i na dodatek pieszych przy nim stojących ma się spodziewać pieszych na przejściu a nie okrętu. Koniec. Jak nie chce mieć kłopotów to najprościej wcześniej się zatrzymać. Jak Poczekaj aż któregoś trafisz na przejściu, najlepiej jakbyś miał kamerkę, na której widać go "od zawsze", to znaczy że nie pojawił się znkikąd, a potem się z tego tłumacz. Mina ci zrzednie i emotki się wykrzywią w drugą stronę. I myślę, że jak by przyszło co do czego to kamerka by ci się zgubiła, a twoje tłumaczenie się mocno zmieniło z "nie miał pierwszeństwa, bo przeciaż ja jechałem, a prawo mówi, ze jak ja jedę, to on ma pierwszeństwo, ale dopiero jak ja przejadę" na "nie widziałem go/widziałem, ale szedł w drugą stronę i nagle zawrócił i wbiegł pod koła". Bo zeznając, jak tu piszesz to obawiam się że wyrok byś dostał większy od przeciętnego (wysokość i typ wyroków za wypadki drogowe to temat na oddzielną dyskusję). Tak czy inaczej podobnych przygód ci nie życzę, a żeby ich uniknąć najprościej nieco spuścić z tonu. I w sumie istotą tej nowelizacji było wyjaśnienie (bo w sumie nie zmiana) pierwszeństwa na pasach. Miałobyć ono określone od początku do końca i nie byłoby tłumaczeń jak wyżej. Shrek. |
|
Data: 2015-10-30 17:30:01 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 30.10.2015 o 16:07, WS pisze:
W dniu czwartek, 29 października 2015 21:24:36 UTC+1 użytkownik Shrek napisał: Chyba nie za bardzo zrozumiałeś o czym mowa. |
|
Data: 2015-10-29 11:29:11 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Czesław Wiśniak" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n0sl90$kc9$1@node1.news.atman.pl...
Ale to inny paragraf. Nie dogadamy się, ale winny jest zawsze kierowca. Pieszy na przejściu ma pierwszeństwo i jest świętą krową - zawsze. Warto to zapamiętać, żeby potem nie mieć problemów. Gdyby tak calkiem bylo, to by nie bylo zapisow jak powyzej :-P J. |
|
Data: 2015-10-29 01:32:46 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
Dnia Thu, 29 Oct 2015 00:45:49 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):
Do takich moze miala nie dopuscic, nie ale w tej pierwszej by nie A owszem. Tylko ze: -przejsc u nas wiecej niz skrzyzowan ... hm, a moze i nie, -samochody nie jada obok jezdni i nie wiadomo - beda przecinac, czy nie beda, -samochody sa w nocy oswietlone, -mamy drogi z pierwszenstwem, zeby nie trzeba sie co chwile zatrzymywac. J. |
|
Data: 2015-10-29 08:21:40 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
Do takich moze miala nie dopuscic, nie ale w tej pierwszej by nie Masz znaki i rozum i światła w samochodzie też. |
|
Data: 2015-10-28 23:21:46 | |
Autor: re | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Czesław Wiśniak"
"Policjanci zatrzymali prawo jazdy 38-letniej kierującej peugeotem. Kobieta była trzeźwa. Odpowie przed sądem. - 38-latce grozi zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od sześciu miesięcy do trzech lat, jak również kara grzywny do 5 tys. zł - poinformował Prokopczyk. Dodał, że kobieta, odnosząc się do okoliczności zdarzenia, powiedziała policjantom, że "została zaskoczona przez osoby, które znalazły się na przejściu". - Kwestia bezsporną jest wina kierującej, która zbliżając się do przejścia dla pieszych, powinna zachować szczególną ostrożność. Dojeżdżając do przejścia, miała kilkanaście metrów, gdy piesi byli już na przejściu - powiedział Prokopczyk. Dodał, że z monitoringu wynika, że nie rozejrzeli się, wchodząc na jezdnię, ale byli już na środku zebry, kiedy nadjechał samochód i ich potrącił." Dodatkowo teorie braku rozejrzenia się można łatwo obalić bo ulica jest jednokierunkowa a piesi przez pewien czas szli "na przeciwko" samochodu, więc na miejscu kierującej zastanowił bym się czy podnosić ten dowód w Sądzie. -- - A co to ten Sąd ? Bozia ? Weź się gościu jebnij w swój głupi czerep ! To rzeczownik pospolity a nie nazwa własna. Z małej litery się to tutaj pisze. Co do meritum, jak szli naprzeciwko nadjeżdżającego samochodu i go widzieli a jednak na przejście weszli to ... no właśnie wtargnęli. No bo co, liczyli na to, że się w miejscu zatrzyma ? Po prostu zignorowali zagrożenie albo nawet chcieli wymusić swoje pierwszeństwo i tak przykro się to dla nich skończyło. A kierująca samochodem mogła nie zauważyć przejścia, zamyśleć się, nie widzieć tych pieszych przez słupek samochodu albo zaparowane szyby, refleks światła, inne dekoncentrujące zdarzenie, zmęczenie itp itd. Tak właśnie zeznała, że ją piesi zaskoczyli. Przecież to tylko człowiek, który zasadniczo może się pomylić mimo usilnych starań. Dlatego właśnie uwalnianie pieszego od odpowiedzialności przy przechodzeniu przez jezdnię nawet na przejściu nie ma sensu. On też może zamyśleć się i np wejść bez rozglądania wprost pod nadjeżdżający pojazd którego nie uda się zatrzymać więc kierujący są zobowiązani do zachowania szczególnej ostrożności by zmniejszyć ryzyko. Ale jak jedni i drudzy się pomylą to cudu nie będzie tylko właśnie jakieś przykre zdarzenie. Się zastanawiam jak ci kierowcy jeżdżą co tutaj są za bezwzględnym pierwszeństwem pieszego. Nie wierzę, że nigdy im się nie zdarzyło pomylić. Co najwyżej nie mają tego świadomości. |
|
Data: 2015-10-28 23:53:08 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
Nie chcialo sie obejrzec, a potem pretensje do kierowcy ... W pierdlu siedziałeś prostaku, że cie tak to boli? Co do meritum, jak szli naprzeciwko nadjeżdżającego samochodu i go Wybacz ale pierdzisz analną filozofią. Wróć do tego co zacytowałem głąbie kapuściany. |
|
Data: 2015-10-28 18:57:45 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 28.10.2015 12:02, HubertO wrote:
Jadący pojazd nie ma z tym nic wspólnego. Pieszemu nie wolno wtargnąć Jeszcze post temu twierdziłeś, że na odwrót - trzeba być przygłupem, żeby nie zrozumieć. I co? Zdaje się nikt nie zrozumiał:P "Jest bardzo jasno napisane : "pieszy ma pierwszeństwo na przejściu". Czy jest jeszcze jakiś przygłup, który tego nie rozumie ? " Samo zachowanie szczególnej ostrożności już będzie powodem do dyskusji. Akurat samo zachowanie szczególnej ostrożności nigdy specjalnie znaczenia nie miało. Taki przepis mający na celu przypomnienie, a nie wnoszący nic szczególnego, jeśli chodzi o to kto miał pierwszeństwo i kto jest winny (no może poza spektakularnymi przypadkami i próbami wymuszeń odszkodowań, albo spektakularnej głupoty typu zeznania "ja go widziałem i wiedziałem, że tak zrobi, ale przecież miałem pierwszeństwo, więc moja racja jest mojsza"). Ważne jest "wtargnięcie", które według większości (i to co gorasza nie tylko kierowców, ale i policjantów i niemałej części sędziów i biegłych) pierwszeństwa rzekomo pozbawia. Był projekt Bublewicz w którym pieszy oczekujący ma pierwszeństwo. "pieszy korzystający z przejścia dla pieszych ma pierwszenstwo." Koniec. Można zrobić wyjątek dla tramwajów. I nie mów, że to to co teraz, bo teraz po kropce jest następny paragraf. Z projektu Bublewicz : Punkt 1a ma sens. 1b... niespecjalnie. Niby ma, ale tak naprawdę nie. Pieszego obowiązuje ta sama zasada ograniczonego zaufania co innych i co do zasady nie jest to zasada nieograniczonego braku zaufania. Shrek. |
|
Data: 2015-10-30 02:06:54 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:n0r2ak$vvb$1node2.news.atman.pl... On 28.10.2015 12:02, HubertO wrote: "pieszy korzystający z przejścia dla pieszych ma pierwszenstwo." Koniec. Twój pomysł jest bardziej radykalny od projektu Bublewicz. Nad projektem Bublewicz zastanawiało się bardzo wiele osób : posłowie, senatorowie, specjaliści w podkomisji i komisji. Jednak nie przeszedł. Widać, że jest więcej minusów niz plusów, albo koszty minusów są większe niż plusów, albo i jedno i drugie. |
|
Data: 2015-10-30 15:27:32 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 30.10.2015 02:06, HubertO wrote:
Więc jaki zapis byłby całkowicie jasny dla wszystkich, według Ciebie ? A co radykalnego w jednoznacznym określeniu pierwszeństwa? Tak żeby wszyscy zrozumieli? Jakoś nikt nie wpada na pomysł, że jak masz skrzyżowanie z pierwszeństwem, to należy się na pierwszeństwie zatrzymać, przepućcić tych spod znaku "ustąp pierwszeństwa" i jak nic nie jedzie to można jechać. Ciekawe dlaczego? Już wiem - bo to oznacza nie pierwszeństwo, a ustąp pierwszeństwa:) Nad projektem Bublewicz zastanawiało się bardzo wiele osób : posłowie, Nad zakazem drożdżówek w szkolnych sklepikach również. Nad OFE też i to dwa razy - raz jak nas do tego zmuszali, drugi raz jak kasę ukradli. Nad wieloma innymi rzeczami też. Teza, że jeśli coś przeszło przez procedurę ustawodawczą to znaczy, że jest to rozsądne i co więcej jednoznaczne jest... no ryzykowna jest:) Shrek. |
|
Data: 2015-11-01 07:34:16 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:n0vuoi$pbh$1node2.news.atman.pl... On 30.10.2015 02:06, HubertO wrote: Gdyby to było takie proste to nad tym nie zastanawiała by się tak długo duża grupa ludzi (fachowcy, prawnicy, politycy). W końcu nie zdecydowali się uchwalić to tak jak ty chcesz, tylko wprowadzili warunki dla pieszych i kierowców. Ty chcesz zrobić z pieszego swiętą krowę. Bez twoich pomysłów, już teraz wielu pieszych chodzi tak jakby byli świętymi krowami. Jakoś nikt nie wpada na pomysł, że jak masz skrzyżowanie z pierwszeństwem, O co ci chodzi w końcu ? Chcesz przepuszczać BEZWARUNKOWO pieszych, czy nie chcesz ? Nad projektem Bublewicz zastanawiało się bardzo wiele osób : posłowie, Jest nowy Parlament i zobaczymy co wymyślą. "Punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia" "Jeszcze się taki nie narodził, który by wszystkim dogodził". |
|
Data: 2015-11-01 08:08:19 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 01.11.2015 07:34, HubertO wrote:
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości Należy dodać, że zastanawiają się w azjatyckiej części Europy. Jeśli się zastanawiasz czemu, to sam sobie odpisałeś - politycy i prawnicy. W europejskiej części takich problemów nie mają. Jak spojrzysz na mapę i przepisy to można zobaczyć dwie rzeczy - w starej unii pieszy ma pierwszeństwo i nikogo to nie dziwi, oraz można mieć pół promila i nie dostawać małpiego rozumu. W azjatyckiej piszy jest substandardowym uczestnikiem ruchu, a im dalej na wschód tym mniej alko można mieć w zyłach. W Rosji i innych Rumuniach 0.0. Jakoś na statystyki korzystnie to nie wpływa, natomisat na ststystyki polityków i zarobki drogówki zapewne tak. W końcu nie zdecydowali się uchwalić to tak jak ty chcesz, Nie- nie postuluje, zeby pieszy mógł łazić po autostradach i mieć tam pierwszeństwo. Po prostu postuluje, że jak ma mieć gdzieś pierwszeństwo (np na przejściu) to... powinien mieć pierwszeństwo (albo napiszmy wprost, że ma ustąpić). Ma być jasno i tyle. Jakoś nie ma problemu, żeby jadący drogą z pierwszeństwem miał pierwszeństwo (i był świętą krową). Jakoś nikt nie wpada na pomysł, że jak masz skrzyżowanie z Chcę, żeby pierwszeństwo było pierwszeństwem. Dokładnie tak samo jak w innych wypadkach. Bezwarunkowo to może za duże określenie - dokładnie tak jak np rowerzyści na przejazdach. W czym problem? Jest nowy Parlament i zobaczymy co wymyślą. Mam obawy, że statystycznie to inteligentniejszy od poprzedniego to on nie będzie:P "Punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia" A jednak nazywanie "ustąp pierwszeństwa" pierwszeństwem wydaje mi się nieadekwatne i niebezpieczne. Oraz po prosu głupie. Shrek. |
|
Data: 2015-10-30 15:50:17 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
Był projekt Bublewicz w którym pieszy oczekujący ma pierwszeństwo. A oglądałeś jedno z posiedzeń tej komisji? Bo było na żywo. Wyglądało mniej więcej tak: "Panie i panowie przestańcie już pierdolić bo Kazik i Wiesiek spieszą się na obiad" Tak debatują polityczne elity. Nie dziwię się, że jest taki burdel prawny. |
|
Data: 2015-10-30 20:14:49 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
UĹźytkownik "CzesĹaw WiĹniak" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:n1003a$2kr$1@node1.news.atman.pl...
TwĂłj pomysĹ jest bardziej radykalny od projektu Bublewicz. A oglÄ daĹeĹ jedno z posiedzeĹ tej komisji? Bo byĹo na Ĺźywo. A przeczytales protokoly ? Komisja infrastruktury 2014-04-23 http://orka.sejm.gov.pl/zapisy7.nsf/0/79A6109044B804D8C1257CD0004A3BD6/%24File/0317907.pdf Niestety - ciag dalszy 2014-05-18, 2014-07-09, 2014-09-10 itd byl juz w podkomisji, i stenogramu nie ma. Ktos jednak przerobil ten projekt pani Bublewicz i dwa lata to trwalo 2015-03-18 bylo znow posiedzenie calej komisji http://orka.sejm.gov.pl/zapisy7.nsf/0/2C5FE8988F9313EEC1257E110050608E/%24File/0437007.pdf P.S. "Po drugie; chciaĹam paĹstwu przypomnieÄ, Ĺźe na zlecenie Krajowej Rady BezpieczeĹstwa Ruchu Drogowego pracownia PBS wykonaĹa badania. Z tych badaĹ wynikĹo, Ĺźe⌠MoĹźe paĹstwo nie znacie tych wynikĂłw. Z badaĹ wynikaĹo, Ĺźe 78% kierowcĂłw popiera proponowanÄ zmianÄ, a 82% wszystkich ankietowanych uwaĹźa, Ĺźe pierwszeĹstwo pieszego oczekujÄ cego powinno staÄ siÄ w Polsce obowiÄ zujÄ cym prawem" Hm ... "Po czwarte, proszÄ paĹstwa, odpowiadajÄ c na wczeĹniejsze wypowiedzi, Ĺźe to jest niepotrzebny zapis; naleĹźy mieÄ ĹwiadomoĹÄ tego, Ĺźe poĹowa wszystkich pieszych, ktĂłrzy ginÄ na przejĹciach dla pieszych, ginie z winy innych uczestnikĂłw ruchu drogowego" - glosno nie powiedziano - ale najwyrazniej polowa ginie z wlasnej winy, co juz wczesniej sugerowalem. "Ostatnia kwestia to statystyki. Jak wiadomo, jest prawda, guzik prawda i statystyki. Mamy statystyki za zeszĹy rok. Faktycznie, na naszych drogach zginÄĹo ponad 3200 osĂłb, z czego 1104 stanowili piesi. Tylko wrzucamy wszystkich pieszych do jednego worka, jakby wszyscy przechodzili na pasach. ZwrĂłcÄ uwagÄ, Ĺźe na pasach dla pieszych zginÄĹo w ubiegĹym roku tylko 200 pieszych, czyli niecaĹe 80-90% pieszych nie ginie na pasach, ale przede wszystkim ginie na terenach niezabudowanych. PoseĹ Beata Bublewicz (PO) â spoza skĹadu Komisji: -Nieprawda. PrzewodniczÄ cy poseĹ StanisĹaw Ĺťmijan (PO): -Pani poseĹ, proszÄ umoĹźliwiÄ wypowiedĹş panu posĹowi, ewentualnie pani poseĹ bÄdzie mogĹa później odnieĹÄ siÄ do jego wypowiedzi. ProszÄ, nie przeszkadzajmy sobie. ProszÄ, panie poĹle. PoseĹ Maciej Banaszak (SLD): -JuĹź mĂłwiÄ skÄ d mam te dane. Komenda GĹowna Policji, 2014 rok. Zabici na drogach â 3202 osoby, w tym piesi 1104 osoby, zabici na przejĹciach dla pieszych â 200 osĂłb. ĹšrĂłdĹo â Komenda GĹĂłwna Policji; proszÄ sprawdziÄ te dane" Podkomisja w koncu projekt odrzucila, ale komisja 2015-07-21 go znow przywrocila http://orka.sejm.gov.pl/zapisy7.nsf/0/75935200A3458A93C1257E8F00496134/%24File/0489107.pdf stosunkiem glosow 13:13 przy jednym wstrzymujacym ? Ale warto przeczytac - ciekawa walka na noze prawne :-) 2015-09-11 http://orka.sejm.gov.pl/zapisy7.nsf/0/6A26DF47F9CFEBCEC1257EC30028FC04/%24File/0506907.pdf No i juz po Senacie, 2015-10-08 http://orka.sejm.gov.pl/zapisy7.nsf/0/472C1F8C4528E4F4C1257EDD004ADC77/%24File/0516707.pdf ".... W czasie debaty wielokrotnie byliĹmy informowani przez zwolennikĂłw rozwiÄ zania zawartego w nowelizowanej ustawie, Ĺźe oto tak naprawdÄ jesteĹmy gĹÄboko w tyle za rozwiÄ zaniami Unii Europejskiej i Ĺźe nie chcemy chroniÄ pieszych. I Ĺźe niemal we wszystkich krajach europejskich proponowane w ustawie rozwiÄ zania zostaĹy dawno przyjÄte. Otóş, szanowni paĹstwo, zupeĹnie co innego wynika z raportu wykonanego na zlecenie Krajowej Rady BezpieczeĹstwa Ruchu Drogowego. Autorzy raportu przeanalizowali wyniki przedstawione przez piÄtnaĹcie krajĂłw w zakresie przepisĂłw, o ktĂłrych dzisiaj mĂłwimy. Co siÄ okazuje? Mianowicie w dziesiÄciu krajach ochrona pieszego rozpoczyna siÄ w momencie zbliĹźania siÄ do przejĹcia dla pieszych, jeĹźeli, co podkreĹlam, jeĹźeli sygnalizuje on zamiar przekroczenia jezdni. To jest istota problemu. JeĹźeli pieszy sygnalizuje w sposĂłb jednoznaczny, ktĂłry nie pozostawia wÄ tpliwoĹci kierujÄ cemu co do zamiarĂłw pieszego. [...] W Austrii jest to opisane w ten sposĂłb: âpieszy, ktĂłry znajduje siÄ na przejĹciu dla pieszych lub w sposĂłb rozpoznawalny chce skorzystaÄ z przejĹcia dla pieszychâ. A wiÄc jest ewidentny sygnaĹ ze strony pieszego, Ĺźe chce wkroczyÄ na jezdniÄ. Teraz zapis obowiÄ zujÄ cy w Danii. Ponownie zacytujÄ jego fragment: âktĂłrzy juĹź weszli lub majÄ zamiar wejĹÄ na przejĹcie dla pieszychâ. A wiÄc znowu mowa jest o pieszych, ktĂłrzy majÄ zamiar wejĹÄ na przejĹcie; to jest jednoznacznie powiedziane. " No, tak prawde mowiac to z ostatnim zdaniem sie cos nie zgadzam - tzn jest ewidentnie powiedzian ze "ktorzy maja zamiar", ale gdzie "znow" ? Tu nic nie ma o rozpoznawalnosci, ewidentnosci itp :-) A zastrzezen pana posla nie bardzo rozumiem, bo w wersji ostatecznej ustawa nie bardzo sie rozni od tych 10 krajow, pomijajac "JeĹli chodzi o przejĹcia dla pieszych, to moĹźna powiedzieÄ, Ĺźe nie wiadomo, jak postÄpowaÄ np. w sytuacji, kiedy jakiĹ pijany osobnik trzyma siÄ znaku drogowego i nie wiemy, czy on bÄdzie przechodziĹ na drugÄ stronÄ, czy nie. Taka sytuacja zdarzyĹa siÄ np. na egzaminie na prawo jazdy, kiedy taki osobnik przeszedĹ na drugÄ stronÄ, a później wrĂłciĹ i znowu siÄ tego znaku trzymaĹ. Tak samo nie wiadomo, jak postÄpowaÄ w sytuacji, kiedy dwie panie dyskutujÄ przed przejĹciem dla pieszych, co na przykĹad majÄ w torbie i co kupiĹy w supermarkecie." Plus posiedzenia Sejmu 97 i 101 z 2015 - pewnie byly tam glosy do dyskusji Czytac poki sa, bo lada moment przeniosa do archiwum. J. |
|
Data: 2015-10-30 20:45:04 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
Ale mĂłgĹbyĹ w paru punktach napisaÄ co chciaĹeĹ przekazaÄ?:)
|
|
Data: 2015-10-30 21:51:03 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
UĹźytkownik "CzesĹaw WiĹniak" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:n10hc1$cjp$1@node2.news.atman.pl...
Ale mĂłgĹbyĹ w paru punktach napisaÄ co chciaĹeĹ przekazaÄ?:) W jednym punkcie: pierdolisz, ze pierdolili i chcieli tylko pojsc na obiad :-) Odbyla sie rzetelna dyskusja, choc kogo to obchodzi w partyjnym zaslepieniu :-) J. |
|
Data: 2015-10-30 23:46:20 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi ... | |
W dniu 30.10.2015 o 21:51, J.F. pisze:
UĹźytkownik "CzesĹaw WiĹniak" napisaĹ w wiadomoĹci grup Daj spokĂłj, jaka rzetelna dyskusja. PoĹowa to elaboraty o niczym albo o tym samym. Pierdolili przez 2 lata i zostawili burdel jaki jest, a z jednego posiedzenia spierdalali aĹź miĹo bo pewnie mieli dosyÄ krÄcenia siÄ w kĂłĹko, wiec nie pierdol. Efekt tego caĹego bajzlu jest taki: "Najpierw trzeba zmieniÄ przyzwyczajenia kierowcĂłw, potem daÄ pierwszeĹstwo pieszym przed pasami powiedziaĹ Aleksander Pociej- senator PO, ktĂłry zĹoĹźyĹ wniosek o odrzucenie ustawy." I po co to byĹo? Zawsze zastanawiaĹem jak to jest, Ĺźe gdy Polacy jadÄ na zachĂłd to bĹyskawicznie dostosowujÄ siÄ do tamtejszego prawa? Nawet fizyka nie przeszkadza, ale pewnie zenek kogutek nie wyjeĹźdĹźa:) |
|
Data: 2015-10-30 16:02:51 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
Tez się zastanawiał dlaczego kierowcy z Polski potrafią tam przestrzegać ograniczeń prędkości. A jak tylko przejazd granice i są u siebie to im na dekiel bije. Może to kwestia powietrza?
|
|
Data: 2015-11-01 22:55:48 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:n0r2ak$vvb$1node2.news.atman.pl... On 28.10.2015 12:02, HubertO wrote: Ten następny paragraf nie określa pierwszeństwa. Następny paragraf jest tylko po to, aby pieszy zachował szczególną ostrożność i ten paragraf określa o co chodzi w tej szczególnej ostrożności. Jedyny paragraf o pierwszeństwie jest napisany tak jak chcesz, czyli pieszy znajdujący się na przejściu ma pierwszeństwo. Koniec. |
|
Data: 2015-11-02 06:53:16 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 01.11.2015 22:55, HubertO wrote:
Albo wielu kierowców nie wiedziałoby "czy pieszy oczekuje na możliwość No to skoro nic się nie zmienia, to w czym przejawia się radykalność "mojego" pomysłu? Skoro nic to nie zmienia, a przynajmniej sprawa staje się jasna, to o co krzyk? Shrek. |
|
Data: 2015-11-02 10:27:07 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:n16to6$6q9$2node1.news.atman.pl... On 01.11.2015 22:55, HubertO wrote: Napisałem ci o co chodzi i nie musisz więcej krzyczeć. Radykalność twojego pomysłu (w porównaniu z projektem Bublewicz) polega na tym, że chciałeś usunąć paragrafy, które wg ciebie powodowały, że pierwszeństwo nie jest jednoznacznie określone. |
|
Data: 2015-11-02 14:52:41 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 02.11.2015 10:27, HubertO wrote:
Napisałem ci o co chodzi i nie musisz więcej krzyczeć. Te paragrafy zawierają się w zasadzie ograniczonego zaufania. Nie ma potrzeby stosowania specjalnego prawa w stosunku do pieszych. A co do tego, czy pierwszeństwo jest jasno określone czy nie... to można się zorientować po wątku. Widać niektórym trzeba napisać wprost, bo unaczej wychodzi im że pieszy pierwszeństwa nie ma, bo i tu wstawić praktycznie dowolny argumnet z tej dyskusji. Shrek. |
|
Data: 2015-10-27 18:10:23 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 27.10.2015 07:42, J.F. wrote:
Kierowcy, policjanci, a nawet biegli sądowi czy sędziowie. A co to zmienia w kwestii pierwszeństwa? Np należy przepuścić autobus wyjeżdzający z przystanku - bum. Kto miał pierwszeństwo? Należy jechać z prędkością nie większą niż na znaku, jeden z uczestników bum miał +20. Co to zmienia w kwestii pierwszeństwa? Nie należy jeżdzić w stanie wskazującym - co to zmienia w kwestii pierwszeństwa. Kierujący obowiązany jest posiadać PJ, ważny przegląd i OC - czy brak tego wpływa na pierwszeństwo? W końcu nawet mając pierwszeństwo nie należy go egzekwować jeśli widać, że ktoś ci nie zamierza ustapić. Czy odbiera ci to pierwszeństwo? Kwestia jest niby jasna - pieszy ma pierwszeństwo na pasach, a jednak jak przychodzi co do czego, to wydaje ci się, że pierwszeństwo pieszego jest warunkowane tym, że akurat ciebie tam nie ma za kółkiem;) Shrek. |
|
Data: 2015-10-30 02:19:39 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:n0n14g$pbo$1node1.news.atman.pl... On 26.10.2015 23:35, HubertO wrote: Możliwe, ze niektórzy z nich mogą się mylić. Dlatego proces orzekania winy jest wielostopniowy, po to aby wyeliminować pomyłki lub złe osądy. |
|
Data: 2015-10-30 15:29:36 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 30.10.2015 02:19, HubertO wrote:
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości Z tym, że jak ktoś nie żyje albo leży w szpitalu, to ciężko mu się odwoływać. Pamiętasz jak na Rakowieckiej staruszka 70lat+ "wtargnęła"? No powiedz jak niby? Shrek. |
|
Data: 2015-10-21 20:22:15 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
UĹźytkownik "Shrek" napisaĹ w wiadomoĹci grup
On 21.10.2015 17:00, J.F. wrote: Ale to nie o to chodzi. Chodzi o to, zeby pieszy nie wchodzil z Poruszasz siÄ 10 razy szybciej (akurat uwierzÄ, Ĺźe 50 jeĹşdzisz;) od pieszego, wiÄc jak jesteĹ w drodze hamowania (powiedzmy 40m) to musisz ogarnÄ Ä 4 metry od jezdni. Dajesz radÄ? Jak pieszy wejdzie dalej niz te 40m, to dam rade zahamowac. Ale my tu chyba nie o hamowaniu, tylko o tym zeby zdjac noge z gazu aby pieszego przepuscic. Zwolnienie nie bedzie duze, wiec pieszego trzeba zauwazyc na dlugo wczesniej niz te 40m. A on wtedy czesto za plotem, zywoplotem, budynkiem ... I wielu AnglikĂłw ma takie hobby, czy to tylko polska emigracja maĹpiego rozumu dostaje, jak widzi europejskie zwyczaje;)CzÄsto zmierzasz w kierunku przejĹcia, Ĺźeby potem zawrĂłciÄ nieW Anglii czesto :-) Nie, to takie hobby turysty w nowym miejscu. Co do polskiego obywateta w Anglii - w miare szybko sie nauczylem w ktora strone nalezy spogladac przy wchodzeniu na jezdnie, ale na srodku to dlugo jeszcze glupialem. -mniej spostrzegawczy tez sie zdarzaja, ci hamuja potem ostro,To tak jak u nas czÄĹc przed czerwonym. Ale nijak nie wychodzi mi, Ĺźe A ja nie mĂłwiÄ, Ĺźe nie. Ba - sam siÄ rozglÄ dam i wszystkich zachÄcam. A o tym szczegole poslanka Bublewicz w swoim projekcie zapomniala. -jak nie ma przejscia, to kultura kierowcow znika, nikt cie przepusci,Tak - bo u nas to co prawa na przejĹciach nie przepuszczajÄ , ale poza Tak - radiowĂłz:P Stan ... ale moze na poczatek nie w Warszawie :) Nie - u nas to nie byĹyby skrzyĹźowania, tylko wyjazdy z drĂłg wewnÄtrznych czy stref zamieszkania.Z tym, Ĺźe wolno zapewne na kaĹźdym skrzyĹźowaniu, a w praktyceTo tak jak u nas. Sprawdzic kto zaproponowal powyzsza zmiane :-) No to do najblizszego przejscia ponad 100m, wiec mozna gdziekolwiek. Ale, ale podobno poza przejĹciami to carmagedon - jak oni siÄ tam przedostajÄ na drugÄ stronÄ?:P No widzisz jak - przebudowali sobie skrzyzowanie i zrobili przejscia i 42 sygnalizatory :-) Byc moze dawniej ruch samochodowy byl maly, a pieszy jeszcze mniejszy, ze przejscia nie byly potrzebne. A teraz zrobili obwodnice i jada jeden za drugim. Z tym, Ĺźe nie stoi, a co najwyĹźej przyjeĹźdza po fakcie. Podobno nie ma nic gorszego niĹź martwe prawo.Nie, dlaczego - bardzo wlasciwe. Jeden ma przepuscic, ale drugi upewnicNawiasem mowiac - podobna sprawe z autobusem ruszajacym z przystanku czyTeĹź uwaĹźam to za niewĹaĹciwe. Ale moze stanac i przed faktem. A tu z pieszymi co ? Nie pokaze taki wyraznego zamiaru, nie zatrzyma WĹaĹnie tak. Po warunkiem, Ĺźe na przejĹciu. Przynajmniej bÄdzie jasnoĹÄ. No widzisz, a radiowoz z kogutami, z syrena, na skrzyzowaniu, musi zwolnic i sie upewnic ... Ile?Wiesz dobrze, Ĺźe nie o to chodzi, czy ma czy nie. A o zasadÄ iNo wlasnie o zasade chodzi - kierowce to kosztuje sporo , a pieszego prawie nic.x40 samochodĂłw. Zakladasz ze pieszy bedzie musial przepuscic caly sznurek 40 samochodow ? No to chyba lepiej, zeby czekal jeden niz 40 :-P Wiec pieszy powinien przepuscic.To na chuj caĹe te pasy?\ Zeby kierowca zachowal ostroznosc, zeby nie wyprzedzal, zeby nie omijal, zeby pieszy mial pierwszenstwo na pozostalych pasach ruchu, a nie czekal na srodku na zmilowanie ... Nie - chodzi o zasadÄ - czÄĹÄ kierowcĂłw z nieznanych powodĂłw czuje siÄ krĂłlami dĹźungli - zresztÄ widaÄ to tu na grupie. I takich naleĹźy pacyfikowaÄ, bo sÄ po prostu mentalnie nie przystosowani do wspĂłĹĹźycia w spoĹeczeĹstwie. UdowodniÄ ci tego nie udowodniÄ, ale stawiam dolary przeciw orzechom, Ĺźe statystycznie powodujÄ wiÄcej wypadkĂłw. Zawsze mozna spytac o wysokosc znizki na OC. I patrzac po sobie i paru znajomych - nie, takiej zaleznosci nie ma. Pieszy tez dosc dobrze ocenia predkosc zblizania i pod taki jadacy 80 po prostu nie wchodzi. (tzn dorosly, z dziecmi juz gorzej) A jak jedzie 40, to pieszy sie zatrzyma, popatrzy, oceni ze niepotrzebnie stawal i rusza - a odleglosc coraz mniejsza :-) I to jest wyjaĹnienie togo, co poprzednio zauwaĹźyĹeĹ "w tamtych krajach jest ogĂłlnie mniej wypadkĂłw". WĹaĹnie dlatego, Ĺźe nie toleruje siÄ takiej mentalnoĹci. I o ta zasadÄ wĹaĹnie chodzi. No widzisz, Szwedzi np kiedys pomysleli skad sie biora wypadki, i wymyslili: - z predkosci ... no to na autostradzie wolno 90, a na zwyklych drogach 70. - z krzyzowania kierunkow ruchu ... wiec trzeba skrzyzowania przerobic na ronda. - z wyprzedzania na dwupasowych drogach ... to trzeba wymalowac ciagla linie o wysokosci 1 m, - z wypadkow z pieszymi - wiec trzeba odizolowac ruch pieszych od samochodow. itd. Analiza dobra ... ale jak sobie pomysle, ze mialbym 600 km jechac z predkoscia 70, to mi sie przestaje podobac. A przeciez Szwecja znacznie dluzsza :-) A przeciez nie mozna na tym poprzestac, byla czerwona flaga, to bylo bezpiecznie :-) Ale odsuwac pieszych od jezdni mozna. WidziaĹbym, bo sam ich przepuszczam - prawie zawsze.Jak stoja i wyraznie czekaja. A ja o tym, ze beda z marszu wchodzic. A jak idÄ w kierunku przejĹcia to czego, okrÄtu siÄ spodziweasz? Nie rĂłb problemu, gdzie go nie ma. Ida ... za plotem, za zywoplotem ... J. |
|
Data: 2015-10-19 10:15:54 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości
news:afcf8d08-2dbb-4bed-b392-c96b23c49dd7googlegroups.com... A jak ktoś będzie w pobliżu przejścia to na bank się będę zatrzymywał. Bez przesady. Wystarczy jeżeli zatrzymasz się przed przejściem, gdy za tobą będzie sznur jadących samochodów i uznasz, że pieszy musiałby zbyt długo czekać. |
|
Data: 2015-10-19 04:50:07 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
Nawyki trzeba trenować i utrwalać. Żadnego programu minimum. Po całości trzeba. Jak tylko przy przejściu, i nie ważne ze odwrócony tyłem stoi, to po hamulcach i niech 30 samochodów czeka aż uznam ze mogę i ruszę. A na zegarku za szesc osma i w co drugim samochodzie odwozony do szkoły dzieciak.
|
|
Data: 2015-10-19 14:14:08 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ecf26383-c3c7-40d4-8e6c-e4eaf8b07155@googlegroups.com...
Nawyki trzeba trenować i utrwalać. Żadnego programu minimum. Po całości trzeba. Jak tylko przy przejściu, i nie ważne ze odwrócony tyłem stoi, to po hamulcach i niech 30 samochodów czeka aż uznam ze mogę i ruszę. A na zegarku >za szesc osma i w co drugim samochodzie odwozony do szkoły dzieciak. A nie lepiej zorganizowac troche pieszych po drodze do Sejmu w dniu posiedzenia ? Niech stoja, czekaja, a potem pisza ilu to poslow sie zatrzymalo aby pieszego przepuscic :-) J. |
|
Data: 2015-10-19 08:27:51 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
A co mi posłowie zrobili jeśli odrzucili bezwzględne pierwszeństwo pieszych na i przy skrzyżowaniu. Na grupie są fanatycy a fanatykom trzeba dawać skrajne przykłady bo jest cień szansy ze zrozumieją.
|
|
Data: 2015-10-19 22:32:38 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości
news:ecf26383-c3c7-40d4-8e6c-e4eaf8b07155googlegroups.com... Jak tylko przy przejściu, i nie ważne ze odwrócony tyłem stoi, to po Bardzo często nie trzeba stawać. Wystarczy znacznie zwolnić, pieszy bezpiecznie przejdzie, bo widzi, że nie leci rakieta i sto samochodów może komfortowo przejechać do momentu aż następny pieszy nie pojawi się. |
|
Data: 2015-10-19 13:49:27 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
Ja się będę zatrzymywał żeby blokować ruch samochodów za mną, jak się kurwa bawić to się bawić.
|
|
Data: 2015-10-19 13:49:28 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
Ja się będę zatrzymywał żeby blokować ruch samochodów za mną, jak się kurwa bawić to się bawić.
|
|
Data: 2015-10-20 07:31:22 | |
Autor: HubertO | |
A jednak ... | |
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości
news:dceffaa6-3b08-43c5-be51-fab3195c1a11googlegroups.com... Ja się będę zatrzymywał żeby blokować ruch samochodów za mną, Nie ma potrzeby działania jak terrorysta. Wystarczy zastosować strajk włoski, czyli jeździć dokładnie tak jak wymaga tego Prawo o Ruchu Drogowym. |
|
Data: 2015-10-19 23:28:40 | |
Autor: HubertO | |
A jednak ... | |
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości
news:ecf26383-c3c7-40d4-8e6c-e4eaf8b07155googlegroups.com... dzieciak. Dziecko. Dzieciak to wymysł Owsiaka. |
|
Data: 2015-10-19 14:31:54 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak ... | |
To kurwa jak jezdzic? Nie zatrzymywać się źle, zatrzymywać się tez źle.
|
|
Data: 2015-10-19 23:53:15 | |
Autor: J.F. | |
A jednak ... | |
Dnia Mon, 19 Oct 2015 14:31:54 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
To kurwa jak jezdzic? Nie zatrzymywać się źle, zatrzymywać się tez źle. Normalnie - najpierw sie przejechac po stronach sejmu i senatu i zobaczyc jak glosowali, a potem sie przejechac po karcie wyborczej ... J. |
|
Data: 2015-10-20 00:04:30 | |
Autor: HubertO | |
A jednak ... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ya9rvzmtclsn.1l4vsvwnldkq8.dlg40tude.net... Dnia Mon, 19 Oct 2015 14:31:54 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder To jak jezdzic? Nie zatrzymywać się źle, zatrzymywać się tez źle. Normalnie - najpierw sie przejechac po stronach sejmu i senatu i Nierealne. Za dużo głosowań w Sejmie i Senacie. Posłów i senatorów też dużo. Rydzyk czasami podsuwa ściągę swoim i tylko w niektórych tematach. |
|
Data: 2015-10-20 04:06:39 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości
news:20e42de7-b115-445e-9a1e-d171d845e439googlegroups.com... To jak jezdzic? Nie zatrzymywać się źle, zatrzymywać się tez źle. Jeździć tak jak nakazuje Prawo o Ruchu Drogowym. Zatrzymać się przed przejsciem dla pieszych, gdyby jazda mogła narazić na niebezpieczeństwo pieszego będącego na przejściu, lub na nie wchodzącego, albo wymusić pierwszeństwo na pieszym będącym na przejściu. Nie zatrzymywać się, gdy takiego niebezpieczeństwa, albo wymuszenia nie ma. |
|
Data: 2015-10-20 03:31:38 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
A skąd mogę wiedzieć ze ktoś stojący przy przejściu i gadający przez telefon chce przejść?. Jak się zatrzymam i przez pol minuty nie wejdzie to wtedy będę mógł ostrożnie pojechac. Jak przejście jest na skrzyżowaniu to obowiązkowo trzeba się zatrzymać nawet jak nikt nie przechodzi bo może wybiec zza rogu.
|
|
Data: 2015-10-20 15:45:58 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości
news:ba521c67-46bf-48d7-91ca-4c355e316112googlegroups.com... Jak przejście jest na skrzyżowaniu to obowiązkowo trzeba się zatrzymać Jeżeli róg styka się z przejściem to faktycznie musisz się zatrzymać, wyjść z samochodu, upewnić się, że nikt nie wybiega, następnie przepchać samochód przez przejście. Nie możesz uzywać silnika, bo mógłbyś pomylić pedał hamulca z gazem i nieszczęście gotowe. |
|
Data: 2015-10-20 09:14:29 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi ... | |
Chyba ze z kimś jade to wtedy pasażer wysiada. Bierze chorągiewke i przed pieszym idzie wołając " idzie się".
|
|
Data: 2015-10-20 17:58:44 | |
Autor: re | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Zenek Kapelinder" A skąd mogę wiedzieć ze ktoś stojący przy przejściu i gadający przez telefon chce przejść?. Jak się zatrzymam i przez pol minuty nie wejdzie to wtedy będę mógł ostrożnie pojechac. Jak przejście jest na skrzyżowaniu to obowiązkowo trzeba się zatrzymać nawet jak nikt nie przechodzi bo może wybiec zza rogu. -- - Bawolego |
|
Data: 2015-10-20 18:51:31 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi ... | |
On 20.10.2015 12:31, Zenek Kapelinder wrote:
A skąd mogę wiedzieć ze ktoś stojący przy przejściu i gadający przez telefon chce przejść? Musisz sobie ocenić. Jak nie umiesz, to powinieneś się zatrzymać. Mi osobiście ze trzy razy się zdażyło, że jednak przejść nie chciał. Na 80kkm to... jest to poziom akceptowalny. Shrek. |
|
Data: 2015-10-20 22:46:01 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi ... | |
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości
news:ba521c67-46bf-48d7-91ca-4c355e316112googlegroups.com... A skąd mogę wiedzieć ze ktoś stojący przy przejściu i gadający przez Nie musisz wiedzieć czy stojący przy przejściu chce przejść. PoRD tego nie wymaga. PoRD też nie wymaga abyś stał przed przejściem i gapił się na pieszego, który stoi na chodniku i gada przez telefon. PoRD wymaga abyś zachował szczególną ostrożność, zmniejszył prędkość i udzielił pierwszeństwa pieszemu będącemu na przejściu. |
|
Data: 2015-10-19 23:43:21 | |
Autor: HubertO | |
A jednak ... utrudnianie ruchu. | |
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości
news:ecf26383-c3c7-40d4-8e6c-e4eaf8b07155googlegroups.com... Jak tylko przy przejściu, i nie ważne ze odwrócony tyłem stoi, to po Możesz zostać oskarżony i ukarany za utrudnianie ruchu. |
|
Data: 2015-10-09 13:47:07 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie wĹaziÄ pod koĹa | |
UĹźytkownik "CzesĹaw WiĹniak" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:mv88d1$u9m$1@node1.news.atman.pl...
OsobiĹcie byĹem za wprowadzeniem tych przepisĂłw tak jak jest w caĹym cywilizowanym Ĺwiecie. No wlasnie nie calkiem. W UK one sa i obowiazuja. Moze nie calkiem, bo rodzajow ich przejsc mozna zwariowac, no ale kierowcy sie zatrzymuja. W Niemczech one sa ... ale jakby nie obowiazuja. Kierowcy jakos nerwowo nie hamuja, a piesi pod auta nie wchodza, tylko grzecznie czekaja na krawezniku. Ale skutek uboczny niedawno pokazywalem na youtubie. W Berlinie wyglada, jakby wszystkie przejscia swiatla mialy. A w jakims malym miasteczku ... zlikwidowali przejscia. Moze i dobrze, bo pieszy i tak przejdzie gdzie chce, a teraz przynajmniej uwaza. Ale w tym momencie nie jest wcale chroniony przez przepisy dla przejsc - nie trzeba mu ustepowac pierwszenstwa jak juz przechodzi (ale mozna - byc moze kultura wystarcza, a moze przepis maja ?), samochody moga sie wyprzedzac, omijac ... WypadkĂłw, gdzie z winy pieszego samochĂłd rozjeĹźdĹźa go na pasach to jest jakis promil, 99% to wina kierowcow. W tamtych krajach ? No bo przeciez nie w Polsce ... Teraz zamiast tej ustawy beda progi przed pasami i ograniczenia do 30 :) Albo niemieckim wzorem - postawimy swiatla lub zlikwidujemy je :-) J. |
|
Data: 2015-10-09 14:33:06 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie wĹaziÄ pod koĹa | |
WypadkĂłw, gdzie z winy pieszego samochĂłd rozjeĹźdĹźa go na pasach to jest jakis promil, 99% to wina kierowcow. Nie znam statystyki bo nie chce mi sie szukac ale moim zdaniem w Polsce. Wynika to z przepisĂłw. |
|
Data: 2015-10-09 15:34:14 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie wĹaziÄ pod koĹa | |
UĹźytkownik "CzesĹaw WiĹniak" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:mv8c9d$3ah$1@node1.news.atman.pl...
Nie znam statystyki bo nie chce mi sie szukac ale moim zdaniem w Polsce. Wynika to z przepisĂłw.WypadkĂłw, gdzie z winy pieszego samochĂłd rozjeĹźdĹźa go na pasach to jest jakis promil, 99% to wina kierowcow.W tamtych krajach ? No bo przeciez nie w Polsce ... Hm, moze i masz racje, a moze nie. Potwierdza sie powiedzenie o statystyce - liczb za rok 2014 jest duzo, a prawdy nie widac :-) 34970 - wypadkow ogolem 3855 - wypadkow na przejsciach dla pieszych (niekoniecznie dotyczy pieszego) Jest tez druga liczba - 3540 8940 - najechanie na pieszego (nie tylko na przejsciu) 1936 - nieprawidlowe przejezdzanie przejsc dla pieszych z winy kierujacego (w tym rowerzysci) 2228 - nieustapienie pierwszenstwa pieszemu 3050 - z winy pieszego 1704 - wejĹcie na jezdniÄ bezpoĹrednio przed jadÄ cym pojazdem ... ale nie pisza ze na przejsciu 357 - wejĹcie na jezdniÄ zza pojazdu, przeszkody 261 - wejĹcie na jezdniÄ przy czerwonym Ĺwietle 324 - Przekraczanie jezdni w miejscu niedozwolonym A ile pieszych na przejsciach z winy pieszych - nie wiadomo. Czy 3855-1936 ? co by dawalo ~polowe wypadkow na przejsciach z winy pieszego. I w miare pasuje do powyzszych liczb z winy pieszych - choc one nie musza dotyczyc przejscia ! Bo w obecnym stanie prawnym ... jesli pieszy zostal potracony z dala od kraweznika, to winny kierowca - pieszy na przejsciu mial pierwszenstwo. Jesli jednak nastapilo "wejscie bezposrednio", to kierowca ma pewne szanse, choc zawsze mozna mu zarzucic, ze nie dochowal ostroznosci i nie zwolnil odpowiedni. A jak pieszy byl pijany, to szanse rosna :-) J. |
|
Data: 2015-10-09 07:10:04 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Bylo by jeszcze wiecej z winy pieszych jak by uzywanie kamerek przez kierowcow bylo powszechne.
|
|
Data: 2015-10-09 16:26:24 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie wĹaziÄ pod koĹa | |
Jesli jednak nastapilo "wejscie bezposrednio", to kierowca ma pewne szanse, choc zawsze mozna mu zarzucic, ze nie dochowal ostroznosci i nie zwolnil odpowiedni. Nic nie wiemy o wypadkach spwodowanych przez pieszego na przejsciu i tego siÄ trzymaj. UwaĹźam, Ĺźe jest ich bardzo maĹo. |
|
Data: 2015-10-09 16:35:55 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie wĹaziÄ pod koĹa | |
UĹźytkownik "CzesĹaw WiĹniak" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:mv8itr$ab2$1@node1.news.atman.pl...
Jesli jednak nastapilo "wejscie bezposrednio", to kierowca ma pewne szanse, choc zawsze mozna mu zarzucic, ze nie dochowal ostroznosci i nie zwolnil odpowiedni. Nic nie wiemy o wypadkach spwodowanych przez pieszego na przejsciu i tego siÄ trzymaj. UwaĹźam, Ĺźe jest ich bardzo maĹo. Myslisz wiec, ze te ~1700 wypadkow "wejĹcie na jezdniÄ bezpoĹrednio przed jadÄ cym pojazdem" to bylo na jezdni bez przejscia ? No coz, wykluczyc nie mozemy, skoro jasno nie napisano ... ale czy piesi poza przejsciem nie powinni zachowac wiekszej ostroznosci ? Jesli tak wchodza na drodze bez przejscia, to jak wchodza na przejsciu ? Czy wina po obu stronach - ale na przejsciu to z definicji wina kierowcy, a poza - pieszego :-) J. |
|
Data: 2015-10-09 07:45:06 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Wina kierowcy bo nie potrafi skutecznie udowodnic ze nie zawinil. Ma pieszy zachowac ostroznosc przed wejsciem na przejscie? Ma zachowac. Wystarczy ze lba nie odwroci zeby sie rozejrzec i juz jest jego wina.
|
|
Data: 2015-10-09 17:50:48 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie w ĹaziÄ pod koĹa | |
On 2015-10-09 16:45, Zenek Kapelinder wrote:
Wina kierowcy bo nie potrafi skutecznie udowodnic ze nie zawinil. Ma pieszy zachowac ostroznosc przed wejsciem na przejscie? Ma zachowac. Wystarczy ze lba nie odwroci zeby sie rozejrzec i juz jest jego wina. NIe do koĹca. Na skrzyĹźowaniu teĹź masz zachowaÄ szczegĂłlnÄ ostroĹźnoĹÄ, ale jak bÄdziesz na pierwszeĹstwie, to _zwykle_ wina bÄdzie drugiego. Shrek. |
|
Data: 2015-10-09 10:32:38 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Nie rozmawiamy o wzajemnych stosunkach kierowca-kierowca na skrzyżowaniu. Z dużą doza prawdopodobieństwa można by wysnuć hipotezę ze obydwaj maja na najniższym poziomie podobna wiedzę i umiejętności. To rozmowa o tym ze jest kierowca który nie chce nikomu zrobić krzywdy i wylazi mu pizdek co uważa ze jest ważniejszy. I to ze pizdki często maja PJ nic nie zmienia. Słuchawki w uszach albo gada przez telefon i się nie obejrzy przed wejściem na jezdnie czy nie jedzie samochód który potencjalnie mu zagraża. Jak juz wlazl to niech ma pierwszeństwo, ale trzeba się zastanowić czy każde wejście daje mu pierwszeństwo w przejściu. I teraz jak zostaje po staremu pierwszeństwo ma tylko w przypadku kiedy stosuje się do pewnych zasad. Podstawowa z nich jest ze ma ocenić czy może wejść. Jeśli zostanie potrącony i da się udowodnić ze nie ocenił to jest jego wina. I to jest dobre rozwiązanie.
|
|
Data: 2015-10-09 19:50:52 | |
Autor: Shrek | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie w ĹaziÄ pod koĹa | |
On 2015-10-09 19:32, Zenek Kapelinder wrote:
To rozmowa o tym ze jest kierowca który nie chce nikomu zrobić krzywdy i wylazi mu pizdek co uważa ze jest ważniejszy. Jak nie chce zrobić pieszemu krzywdy, to zakłada, że musi się przed przejściem zatrzymać. A ponieważ przejścia ani piesi (zwykle) nie pojawiają się z nikąd, to zwykle problemu w tym nie ma. Chyba że kierowca co" nie chce zrobić pieszemu krzywdy" ogranicza się do życzenia, żeby piesi mu się przed maską niepojawiali w żaden sposób, który powodowałby u niego dyskomfort psychiczny. I takich nalezy wychowywać batem. Problemem dla mnie są jezdnie z dwoma i więcej pasami w jedną stronę. Chcę się zachować jak należy a burak na sąsiednim pasie chce zabić "mojego" pieszego. Za co bardziej spektakularne wyprzedzania na pasach powinni zabierać prawko zamiast bawić się ściganie ludzi 100@50 na trzypasmówkach (tym też się powinni zająć, ale w ramach normalnych działań a nie "akcji"). Słuchawki w uszach albo gada przez telefon i się nie obejrzy przed wejściem na jezdnie czy nie jedzie samochód który potencjalnie mu zagraża. To inna sprawa. Też mnie tacy wkurwiają. Na wszelki wypadek ich po prostu przepuszczam. Jak juz wlazl to niech ma pierwszeństwo, ale trzeba się zastanowić czy każde wejście daje mu pierwszeństwo w przejściu. W sumie każde. IMHO nawet wtargnięcie pierwszenstwa nijak nie odbiera (przynajmniej dosłownie). Jak ci rzeczywiście "wtargnie" w sposób niedający się przewidzieć to rozumiem. Jednak jak lezie ze słuchawkami na uszach i nie patrzy, to przecież znikąd się nie pojawia. Widziałeś go wcześniej, widziałeś przejście, co cię do jasnej cholery zaskoczyło? I teraz jak zostaje po staremu pierwszeństwo ma tylko w przypadku kiedy stosuje się do pewnych zasad. W sumie to ma zawsze - na przejściu ma pierwszeństwo, na chodniku tym bardziej. Nie wiem skąd się wziął mit, że dopóki na chodniku jest to nie ma pierwszeństwa. Przecież podobnie jest z drogą z pierwszeńtwem przejazdu - masz pierwszeństwo na skrzyżowaniu. Rozważania na temat kto ma pierwszeństwo na skrzyżowaniu poza skrzyżowaniem są... bez sensu. Podstawowa z nich jest ze ma ocenić czy może wejść. Jeśli zostanie potrącony i da się udowodnić ze nie ocenił to jest jego wina. I to jest dobre rozwiązanie. Nie jest dobre. Pierwszeństwa ma się mieć, albo nie mieć. A nie ma się mieć pod warunkiem, że ktoś ci ustąpi. Oczywiście jak ci nie ustępuje, to trudno nie należy mylić pierwszeństwa z nadpierwszeństwem. Jednak nie daje to pierwszeństwa wymuszającemu! Shrek. |
|
Data: 2015-10-09 16:43:30 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie wĹaziÄ pod koĹa | |
Nic nie wiemy o wypadkach spwodowanych przez pieszego na przejsciu i tego siÄ trzymaj. UwaĹźam, Ĺźe jest ich bardzo maĹo. DokĹadnie tak myĹlÄ. No coz, wykluczyc nie mozemy, skoro jasno nie napisano ... ale czy piesi poza przejsciem nie powinni zachowac wiekszej ostroznosci ? OT :) Jesli tak wchodza na drodze bez przejscia, to jak wchodza na przejsciu ? Normanie, ale "jakiĹ promil" to moĹźe byÄ wtargniÄcie juz kiedy pojazd znajduje na przejĹciu. |
|
Data: 2015-10-09 18:51:38 | |
Autor: re | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie wĹaziÄ pod koĹa | |
UĹźytkownik "CzesĹaw WiĹniak" WĹaĹnie stosowna kretyĹska ustawa upadĹa w parlamencie. W tym wypadku nie sÄ dzÄ, Ĺźeby to byĹa kwestia wyborĂłw bo zdania od dawna byĹy podzielone. OsobiĹcie byĹem za wprowadzeniem tych przepisĂłw tak jak jest w caĹym cywilizowanym Ĺwiecie. WypadkĂłw, gdzie z winy pieszego samochĂłd rozjeĹźdĹźa go na pasach to jest jakis promil, 99% to wina kierowcow. Pieszy nawet dzieki tym zapisom ustawowym i tak by sie nie pchal pod auto bo swoj rozum ma. -- - Ciekawe, Ĺźe mnie siÄ pchajÄ . Nie patrzÄ w ogĂłle czy coĹ jedzie, gadajÄ przez komĂłrkÄ, wchodzÄ do samochodu zaparkowanego na brzegu jezdni, wjeĹźdĹźajÄ rowerem z podporzÄ dkowanej itp itd. Rozumu nie majÄ ? |
|
Data: 2015-10-09 13:59:52 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie wĹaziÄ pod koĹa | |
UĹźytkownik "Cavallino" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:mv86ht$1kj$2@node2.news.atman.pl...
WĹaĹnie stosowna kretyĹska ustawa upadĹa w parlamencie. No wlasnie nie calkiem. Politycznie sprawa jest podejrzana. Rzad/komisja chce. Projekt byl pewnie dawno. Sejm wprowadza zmiane. To juz calkiem niedawno. z widmem przegranych wyborow silnie widocznym. Senat, gdzie wiekszosc ma PO - odrzuca zmiane. To juz bardzo niedawno. Sejm sie na odrzuceniem zgadza. Faktycznie nie wiedzieli za czym glosuja ? Czy Kopacz oglosila dyscypline partyjna ? J. |
|
Data: 2015-10-09 14:21:48 | |
Autor: Cavallino | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie w ĹaziÄ pod koĹa | |
W dniu 09.10.2015 o 13:59, J.F. pisze:
UĹźytkownik "Cavallino" napisaĹ w wiadomoĹci grup A masz wÄ tpliwoĹci? PrzecieĹź nikt rozsÄ dny takich kretynizmĂłw nie moĹźe uchwaliÄ. Pewnie sprawdzili tylko czy autorem kretynizmu jest ktoĹ z PO, (a Bublewiczowa i inni debile teĹź do nich naleĹźÄ ) i podnieĹli ĹapÄ jak tresowane maĹpy, nie czytajÄ c i nie rozumiejÄ c. Czasem myĹlÄ czy w Sejmach PRL nie byĹo gĹÄbszego zastanowienia nad sensem tego co uchwalajÄ , przynajmniej w latach 80-tych. Tak ustawa Wilczka to jest dla obecnego Sejmu marzenie ĹciÄtej gĹowy - oprĂłcz szajsu nic porzÄ dnego nie uchwalÄ . Chyba Ĺźe im Unia kaĹźe - tak jak z ustawÄ przeciw smrodzeniu piecami opalanymi starymi oponami i plastikowymi butelkami. |
|
Data: 2015-10-10 12:28:39 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie wĹaziÄ pod koĹa | |
UĹźytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisaĹ w wiadomoĹci
news:mv8bgp$77m$1node2.news.atman.pl... W dniu 09.10.2015 o 13:59, J.F. pisze: Ustawa nie przeszĹa tylko dlatego, bo czÄĹÄ posĹĂłw i senatorĂłw z PO byĹa przeciw. |
|
Data: 2015-10-15 21:41:55 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Dnia Sat, 10 Oct 2015 12:28:39 +0200, HubertO napisał(a):
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości Ale wczesniej przeszla, bo poslowie z PO byli za. Senatorom chwala ... ale ciekaw jestem ktorzy to poslowie tak zmienili zdanie. Choc oczywiscie i im nalezy podziekowac, w odroznieniu od tych ktorzy nie zmienili :-) Tamtym tez nalezy podziekowac ... ale na 4 lata co najmniej :-) J |
|
Data: 2015-10-15 21:37:49 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Dnia Fri, 9 Oct 2015 14:21:48 +0200, Cavallino napisał(a):
W dniu 09.10.2015 o 13:59, J.F. pisze: Tak w ogolnosci to nie mam watpliwosci - przeciez oni tych ustaw glosuja tyle, ze nie sa w stanie ich starannie przeczytac :-) Niby sa jakies czytania, ale wtedy malo kto na sali jest, bo im sie nie chce, albo maja wazniejsze sprawy - np posiedzenie komisji :-) A potem maja kilkadziesiat glosowan naraz, czasem trudnych do zrozumienia, wiec glosuja - tak jak przewodniczacy w pierwszej lawce. Ale w tym szczegolnym przypadku - temat znany, glosny, powinni chyba wiedziec. Przecież nikt rozsądny takich kretynizmów nie może uchwalić. No, ktos to zglosil, komisja przedyskutowala, wiekszosc poparla, sami nierozsadni tam siedza czy co ? Czasem myślę czy w Sejmach PRL nie było głębszego zastanowienia nad sensem tego co uchwalają, przynajmniej w latach 80-tych. Myslenia raczej nie bylo - partia zglosila, trzeba poprzec :-) Ale takich Dziennikow Ustaw w roku 1979 bylo 29, a w nich 174 pozycje, z czego ustaw 5. W 1987 42/250/34. A w 2014 dziennikow juz nie numeruja - ze 300 by wyszlo, pozycji 1995, ustaw nie chce mi sie liczyc - 187 chyba. No to widac jak sie moga zastanowic. Swoja droga co ten Sejm za PRL robil, 5 ustaw ... a prawda - zasiadal :-) Ale czy tak nalezy stare ustawy chwalic ... komuchy rzadzic prawnie nie potrafily, to im wszystko jedno bylo co w ustawie. Wilczek wprowadzil wolnosc, ktora potem trzeba bylo ograniczac i precyzowac. Fakt, ze takie VAT to obecnie potwor, no ale kazda zmiana swoj cel miala. Szczytny oczywiscie :-) Przepisy drogowe na szczescie az tak bardzo sie nie zmienily, ale i tak z jednej ustawy zrobily nam sie dwie a moze i z piec. No ale przybyly jakies strefy zamieszkania, ruchu, drogi wewnetrzne, publiczne, elekryki, quady, cepiki, punkty, swiadectwa, recyclingi, .... Chyba że im Unia każe - tak jak z ustawą przeciw smrodzeniu piecami opalanymi starymi oponami i plastikowymi butelkami. No ale widzisz - krakowiacy tez chca. A przynajmniej polowa :-) J. |
|
Data: 2015-10-16 17:08:20 | |
Autor: Cavallino | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie w ĹaziÄ pod koĹa | |
W dniu 15.10.2015 o 21:37, J.F. pisze:
Dnia Fri, 9 Oct 2015 14:21:48 +0200, Cavallino napisał(a): Dokładnie. A będzie jeszcze gorzej, już za kilka tygodni. Ale czy tak nalezy stare ustawy chwalic ... komuchy rzadzic prawnie Czy trzeba było to bym polimeryzował.
Tak, dla jej autorów, żeby kokosy mogli zbić na interpretacjach.
Dokładnie. Sam śmieć i posucie prawa. .... Ale ja jestem jak najbardziej za, tyle że oni powinni tak sami z siebie, bez pistoletu przy głowie. Ale wolą zajmować się psuciem prawa, zamiast jego naprawą. |
|
Data: 2015-10-09 14:36:37 | |
Autor: HubertO | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie wĹaziÄ pod koĹa | |
UĹźytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisaĹ w wiadomoĹci
news:mv86ht$1kj$2node2.news.atman.pl... WĹaĹnie stosowna kretyĹska ustawa upadĹa w parlamencie. UpadĹa tylko dlatego, bo Senat jÄ odrzuciĹ, wczeĹniej Sejm to uchwaliĹ. Po odrzuceniu przez Senat, Sejm nie zdoĹaĹ jej uchwaliÄ ponownie. Za tÄ ustawÄ byĹa wiÄkszoĹÄ PO, przeciw PiS, PSL. http://www.senat.gov.pl/sklad/senatorowie/szczegoly-glosowania,167,111,8.html http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=7&NrPosiedzenia=102&NrGlosowania=53 |
|
Data: 2015-10-09 14:51:55 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak piesi nie bÄdÄ mogli bezkarnie wĹaziÄ pod koĹa | |
UpadĹa tylko dlatego, bo Senat jÄ odrzuciĹ, wczeĹniej Sejm to uchwaliĹ. OdrzuciĹ gĹownie PiS (co moglo byc polityczne, zobaczymy czy wymysla cos swojego). Natomiast wniosek zĹozyĹ taki jeden buc z PO:/ |
|
Data: 2015-10-15 22:20:13 | |
Autor: J.F. | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
Dnia Fri, 9 Oct 2015 14:51:55 +0200, Czesław Wiśniak napisał(a):
Za tą ustawą była większość PO, przeciw PiS, PSL. Nie pamietasz jak to z fotoradarami bylo ? https://www.youtube.com/watch?v=KckjYVki0-s A co bylo potem ? J. |
|
Data: 2015-10-15 22:31:53 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła | |
http://www.senat.gov.pl/sklad/senatorowie/szczegoly-glosowania,167,111,8.html Np to, 10sekund wystarczy:) https://www.youtube.com/watch?v=WLhUT_QxbWo&feature=youtu.be&t=201 |
|
Data: 2015-10-09 14:53:33 | |
Autor: HubertO | |
A jednak ... jest obowiÄ zany zmniejszyÄ prÄdkoĹÄ. | |
UĹźytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisaĹ w wiadomoĹci
news:mv86ht$1kj$2node2.news.atman.pl... WĹaĹnie stosowna kretyĹska ustawa upadĹa w parlamencie. Obecnie obowiÄ zuje Rozp. o znakach i sygnaĹach drogowych. par. 47, pkt 4: Przed przejĹciem kierowca jest obowiÄ zany zmniejszyÄ prÄdkoĹÄ, aby nie naraziÄ na niebezpieczeĹstwo WCHODZÄCYCH, lub wjeĹźdĹźajÄ cych. |
|
Data: 2015-10-09 14:55:10 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak ... jest obowiÄ zany zmniejszyÄ prÄdkoĹÄ. | |
WĹaĹnie stosowna kretyĹska ustawa upadĹa w parlamencie. To jest martwy przepis co widaÄ po niejakim "kukuryku":) |
|
Data: 2015-10-09 15:11:24 | |
Autor: HubertO | |
A jednak ... jest obowiÄ zany zmniejszyÄ prÄdkoĹÄ. | |
UĹźytkownik "CzesĹaw WiĹniak" <paszol@won.pl> napisaĹ w wiadomoĹci
news:mv8dio$4m4$1node1.news.atman.pl... WĹaĹnie stosowna kretyĹska ustawa upadĹa w parlamencie. DziÄki temu przepisowi kierowca nie moĹźe tĹumaczyÄ siÄ, Ĺźe nie daĹ rady wyhamowaÄ. Nie zmniejszyĹ prÄdkoĹci, to i nie wyhamowaĹ. Nie sĹyszaĹem, aby "kukuryku" byĹ postrachem pieszych. |
|
Data: 2015-10-09 15:21:17 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
A jednak ... jest obowiÄ zany zmniejszyÄ prÄdkoĹÄ. | |
WĹaĹnie stosowna kretyĹska ustawa upadĹa w parlamencie. To fakt! Nie sĹyszaĹem, aby "kukuryku" byĹ postrachem pieszych. To przeczytaj co pisze wyzej. |
|
Data: 2015-10-30 23:30:34 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
A jednak ... jest obowiÄ zany zmniejszyÄ prÄdkoĹÄ. | |
"Brązową łopatkę" przyznaję sobie sam (srebrną przyznałem już
na innej grupie, a złota przysługuje za wyciąganie postów starszych niż dekada), więc proszę nie bić że dopiero teraz czytam: On Fri, 9 Oct 2015, HubertO wrote: [...] Obecnie obowiązuje Dla ścisłości, ten przepis jest tylko wypełnieniem regulacji ustawowej. Rozporządzenie nie może nakładać obowiązków :) obowiązek jest w Konwencji Wiedeńskiej. Dzięki temu przepisowi kierowca nie może tłumaczyć się, że nie dał Właściwy problem leży w innym rozporządzeniu - w "cenniku mandatów". W nieadekwantości karania za ten sam czyn będący wykroczeniem a przypadkiem kiedy (wykroczenie) stanie się przyczyną przestępstwa. W tym co było pierwotnym tematem wątku (mam na myśli pole "subject"), czyli myleniu *czyich* obowiązków z *własnym* prawem. Domniemywaniem pierwszeństwa. Jak się rozejrzysz, to znajdziesz jakieś nagrania z przypadków, kiedy pieszy dostaje mandat "za wtargiwanie". Taki z liveleak (bodaj) kiedyś wygenerował wątek z flejmem. Ale nagrania kiedy kierowca dostaje mandat z przytoczonego przez Ciebie przepisu nie widziałem - ba, w tym "wątkowym", kierowca (który musiał i wykonał unik ze skrętem na sąsiedni pas) nawet na pouczenie się nie załapał, choć NIE zwolnił przed przejściem i NIE mógłby się zatrzymać. Tylko piesza. I to jest powodem przekonania, że jak "pojadę tak żebym nie mógł się zatrzymać to nie muszę się zatrzymać". A kończy się w momencie jak dojdzie do wypadku - bo przecież sporu przed międzynarodowym trybunałem sąd nie będzie prowokował, nawet jak pieszy to "szarak", Polska przegrywa dość procesów z innych przyczyn. Problem w tym, że kierowca wtedy czuje się niesłusznie ukarany. NIESPRAWIEDLIWIE. Bo... bo pieszy "nie miał pierwszeństwa", Fakt tak pisał, i w telewizji gadali że przepadło (mimo, że przepis o którym gadali o pierwszeństwie NIE WSPOMINA). Wyjaśnię różnicę co do poczucia: wypadki zdarzają się relatywnie rzadko, ale akcje po których "stronom" robi się gorąco znacznie częściej. Jednak w większości z nich co najmniej któraś ze stron MA świadomosć, że "@%#%%@, zawaliłem". I ma świadomośc tego m.in. dlatego, że "za to można dostać mandat". Człowiek omylnym bywa i tyle, zdarza sie. Do tego jest leniwy :P, nie lubi się uczyć, i czytanie cennika mandatów jest główną wytyczną ściągi z przepisów o ruchu drogowym. Nawet o tym, że jak wyprzedzi na PUSTYM przejściu dla pieszych to dostanie max punktów na ogół wie. A tu, tej świadomości NIE MA. Kierowca jest PRZEKONANY, że NIE JEST WINNY. Po wyroku - również. Przecież "to pieszy dostałby mandat" (jakby nie było wypadku) :P I teraz mamy odwrotność "akcji" - budowanie przekonania, jakoby pieszy miał USTĄPIĆ pierwszeństwa (choć takiego czegoś nie było, za PRL również, i nie ma, nawet wystąpienie z UE tego nie zmieni, trzebaby wypowiedzieć KW unieważniając polskie PJ za granicami :>) Jeszcze dla porządku - powyższe nie odnosi się do przypadku pieszych stojących przy przejściu (nie wchodzących), bo to jest równie trudne jak pierwszeństwo pojazdów; ciekawe ilu kierowców ma świadomość iż pierwszeństwo nie daje (przykładowo) "prawa do przyspieszania". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-10-09 19:00:09 | |
Autor: Cavallino | |
A jednak ... jest obowiÄ zany zmniejszyÄ pr ÄdkoĹÄ. | |
W dniu 09.10.2015 o 14:53, HubertO pisze:
UĹźytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisaĹ w wiadomoĹci A gdzie Ty w wÄ tku przeczytaĹeĹ coĹ o kierowcach? Jak byk tytuĹ jest o pieszych. Jak nie rozumiesz co czytasz - to marsz do szkoĹy. KAPELUSZ PLONK WARNING !!!! |
|
Data: 2015-10-09 20:18:09 | |
Autor: HubertO | |
A jednak ... kierowca jest obowiÄ zany zmniejszyÄ prÄdkoĹÄ. | |
UĹźytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisaĹ w wiadomoĹci
news:mv8rqm$nt4$2node2.news.atman.pl... W dniu 09.10.2015 o 14:53, HubertO pisze: Baranie jeden, nawet nie wiesz o czym napisaĹeĹ. PrzecieĹź napisaĹeĹ o projekcie ustawy nakazujÄ cej kierowcom udzielanie pierwszeĹstwa pieszym bedÄ cym przed przejĹciem dla pieszych. Ja natomiast podaĹem przepis dotyczÄ cy predkoĹci przed przejĹciem dla pieszych. I jedno i drugie dotyczy zachowania siÄ kierowcĂłw. |
|
Data: 2015-10-10 05:55:23 | |
Autor: Cavallino | |
A jednak ... kierowca jest obowiÄ zany zmniejszy Ä prÄdkoĹÄ. | |
W dniu 09.10.2015 o 20:18, HubertO pisze:
UĹźytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisaĹ w wiadomoĹci PLONK |
|
Data: 2015-10-09 19:30:28 | |
Autor: mk4 | |
A jednak ... jest obowiÄ zany zmniejszyÄ pr ÄdkoĹÄ. | |
On 2015-10-09 14:53, HubertO wrote:
UĹźytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisaĹ w wiadomoĹci No zmniejszanie jest jak najbardziej ok tak ze 120 do 100 ;) -- mk4 |
|
Data: 2015-10-09 19:31:51 | |
Autor: Cavallino | |
A jednak ... jest obowiÄ zany zmniejszyÄ pr ÄdkoĹÄ. | |
W dniu 09.10.2015 o 19:30, mk4 pisze:
On 2015-10-09 14:53, HubertO wrote: Howgh !!!! |
|