W dniu czwartek, 25 października 2018 17:45:16 UTC+2 użytkownik przemek.j...@gmail.com napisał:

https://www.tvn24.pl/szczecin-rok-bezwzglednego-wiezienia-dla-rowerzysty-ktory-uderzyl-pieszego,878888,s.html

Mimo wszystko poznałbym chętnie wersje z drugiej strony.

W dniu 28.10.2018 o 12:36, andrzej.ozieblo@gmail.com pisze:

W dniu czwartek, 25 października 2018 17:45:16 UTC+2 użytkownik przemek.j...@gmail.com napisał:

https://www.tvn24.pl/szczecin-rok-bezwzglednego-wiezienia-dla-rowerzysty-ktory-uderzyl-pieszego,878888,s.html

Mimo wszystko poznałbym chętnie wersje z drugiej strony.

pobawmy się w sherlocka holmesa:

Do zdarzenia (..) około godziny 23

nie żebym miał coś do ludzi którzy o 23 idą pijani przez miasto, ale wzorem do naśladowania nie są.

(..)Przebieg wydarzeń znamy z relacji córki ofiary ataku, która opisała je nam, opierając się na relacji kolegi ojca,
że jak? Jedna pani powiedziała drugiej pani że pani... przepraszam, pan.
A może zmarły nie powiedział: "przepraszam, ale nie powinien pan jechać chodnikiem" Tylko " ty skur%$%$^%$^" i tak dalej..... prowokując do zdecydowanej obrony godności matki rowerzysty? Co to ma być : zeznania córki na podstawie opowieści pijanego kolegi taty. bez jaj. NAwet są dowcipy co opowiadają żonie kolegi jego przyjaciele od kieliszka.

(...)który był naocznym świadkiem sytuacji (ten mężczyzna zmarł przed rozpoczęciem procesu).
że co prosze? Jak zmarł? kiedy zmarł? Po hospitalizacji było wiadomo że doszło do rękoczynów, które widział kolega. Policja postanowiła przesłuchać jedynego świadka po... 2 tygodniach? Kaman. rowerzysta zawalił na maksa że kogoś uderzył. Tak się nie robi, ale nie chodzi o strzał w pysk, tylko o samokontrolę. ale jak po takim zajściu ma jaja żeby się przyznać, to albo dostał w pysk od Anioła Stróża, albo poprostu zawalił składając takie a nie inne zeznania.
To wszystko są domniemania. tylko na podstawie jednego artykułu, więc jeśli są inne dane których nie znam, to domniemania są błędne. Tylko zanim zaczniecie na mnie drzeć ryja, to weźcie pod uwagę, że każdy sąd, zawsze, opiera swoje decyzje o przedstawione fakty. To o czym sąd nie wie, nie jest brane pod uwagę

ToMasz