Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   A jednak się da...

A jednak się da...

Data: 2011-07-13 10:42:56
Autor: to
A jednak się da...
begin RoMan Mandziejewicz
A jednak się da czasem udowodnić, że przyczyną wypadku był stan drogi a
nie "niedostosowanie prędkości do warunkw":

No jak to... przecież kierowca, jadąc przez Polskę, powinien przewidzieć możliwość pojawienia się szamba na drodze, bo pojawić może się tu wszystko -- jak pokazuje praktyka -- łącznie z przenośnym kiblem. A co, gdyby zamiast zamarzniętego szamba, na drodze pojawiło się dziecko? Albo cała gromadka?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-13 13:19:57
Autor: Przemysław Czaja
A jednak siÄ™ da...

UĹĽytkownik "to"

A jednak się da czasem udowodnić, że przyczyną wypadku był stan drogi a
nie "niedostosowanie prędkości do warunkw":

No jak to... przecież kierowca, jadąc przez Polskę, powinien przewidzieć
możliwość pojawienia się szamba na drodze, bo pojawić może się tu
wszystko -- jak pokazuje praktyka -- łącznie z przenośnym kiblem. A co,
gdyby zamiast zamarzniętego szamba, na drodze pojawiło się dziecko? Albo
cała gromadka?

Matka siedzi z tyłu?

Data: 2011-07-13 11:55:07
Autor: to
A jednak się da...
begin Przemysław Czaja
Matka siedzi z tyłu?

Skąd mam wiedzieć, zapytaj.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-13 15:28:05
Autor: Axel
A jednak sie da...
"to" <to@abc.xyz> wrote in message
news:4e1d879b$0$2455$65785112news.neostrada.pl...

Matka siedzi z tylu?
Skad mam wiedziec, zapytaj.

ROTFL!!!

--
Axel

Data: 2011-07-13 16:42:06
Autor: J.F
A jednak siÄ™ da...
UĹĽytkownik "to"  napisaĹ‚ w wiadomoĹ›ci
begin RoMan Mandziejewicz
A jednak się da czasem udowodnić, że przyczyną wypadku był stan drogi a
nie "niedostosowanie prędkości do warunkw":
No jak to... przecież kierowca, jadąc przez Polskę, powinien przewidzieć
możliwość pojawienia się szamba na drodze, bo pojawić może się tu
wszystko -- jak pokazuje praktyka -- łącznie z przenośnym kiblem. A co,
gdyby zamiast zamarzniętego szamba, na drodze pojawiło się dziecko? Albo
cała gromadka?

Czekaj czekaj - nie fortepian spadl, ale byla zima, to oblodzenia na jezdni nalezy sie spodziewac.
I co dalej - kierowca ma jechac 20, czy moze zalozyc ze skoro jezdnia jest sucha, to bedzie sucha i dalej ?

Tu wylaly scieki i dalo sie przypisac konkretne przewinienia, ale przeciez mogla peknac rura wodociagowa (w sumie taka sama awaria jak domowego szamba), mogl spasc deszcz, mogla sie skonczyc gmina a w drugiej nie odsniezaja, mogl plug na produ zwalniajacym lemiesz poderwac - i czy biegli byliby rownie laskawi ?

Osobiscie przezylem taka sytuacje ze byl mroz, i zaczal padac deszcz. Wielkiej wyobrazni nie trzeba ze z tego bedzie lodowisko .. ale jak wolno mozna jechac ?
Kierowca co kawalek hamulec naciskal i przyczepnosc sprawdzal - byla przyzwoita. Do pewnego zakretu, po ktorym dolaczyl do towarzystwa w rowie.
A miejscowi sie smieja ze przeciez tam za laskiem tak zawsze.

No i kto winien ? Kierowca, zarzadca drogi, lesniczy, telewizja ?

Albo to "ale urwal" ze Szczecina - ofiar nie bylo, to sie nie dowiemy jakie zdanie ma sad, ktory zreszta nie musi opini bieglych podzielac.

No i jeszcze taki np plac Spoleczny we Wroclawiu - byl zle wyprofilowany, tzn chyba odwrotnie. Jadac 100 trzeba tam bylo czujnosc zachowac i uwazac co sie robi. Wiec jak ktos wypadl to wina drogowcow czy kierowcy ? Dopuszczalne 70 :-)

J.

Data: 2011-07-13 16:58:28
Autor: Krzysiek Kielczewski
A jednak siÄ™ da...
On 2011-07-13, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Osobiscie przezylem taka sytuacje ze byl mroz, i zaczal padac deszcz. Wielkiej wyobrazni nie trzeba ze z tego bedzie lodowisko .. ale jak wolno mozna jechac ?
Kierowca co kawalek hamulec naciskal i przyczepnosc sprawdzal - byla przyzwoita. Do pewnego zakretu, po ktorym dolaczyl do towarzystwa w rowie.
A miejscowi sie smieja ze przeciez tam za laskiem tak zawsze.
                                                   ^^^^^^^^^^^^
No i kto winien ? Kierowca, zarzadca drogi, lesniczy, telewizja ?

Przecież to oczywiste.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-07-13 23:38:24
Autor: J.F.
A jednak się da...
On Wed, 13 Jul 2011 16:58:28 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-07-13, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Osobiscie przezylem taka sytuacje ze byl mroz, i zaczal padac deszcz. Wielkiej wyobrazni nie trzeba ze z tego bedzie lodowisko .. ale jak wolno mozna jechac ?
Kierowca co kawalek hamulec naciskal i przyczepnosc sprawdzal - byla przyzwoita. Do pewnego zakretu, po ktorym dolaczyl do towarzystwa w rowie.
A miejscowi sie smieja ze przeciez tam za laskiem tak zawsze.
                                                  ^^^^^^^^^^^^
No i kto winien ? Kierowca, zarzadca drogi, lesniczy, telewizja ?

Przecież to oczywiste.

ale kierowca nie byl miejscowy, a droga jest wojewodzka :-)

No i "tak zawsze" oznacza w praktyce raz na dwa lata ..

J.

Data: 2011-07-13 23:45:04
Autor: Krzysiek Kielczewski
A jednak siĂŞ da...
On 2011-07-13, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

A miejscowi sie smieja ze przeciez tam za laskiem tak zawsze.
                                                  ^^^^^^^^^^^^
No i kto winien ? Kierowca, zarzadca drogi, lesniczy, telewizja ?

Przecież to oczywiste.

ale kierowca nie byl miejscowy, a droga jest wojewodzka :-)

No i "tak zawsze" oznacza w praktyce raz na dwa lata ..

Skoro "zawsze" to winny jest zarz±dca drogi. Co najwyżej można
dyskutować czy powinien postawić jaki¶ znak czy przebudować drogę.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-07-14 01:01:54
Autor: J.F.
A jednak si? da...
On Wed, 13 Jul 2011 23:45:04 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-07-13, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
A miejscowi sie smieja ze przeciez tam za laskiem tak zawsze.
                                                  ^^^^^^^^^^^^
No i kto winien ? Kierowca, zarzadca drogi, lesniczy, telewizja ?

Przecież to oczywiste.

ale kierowca nie byl miejscowy, a droga jest wojewodzka :-)
No i "tak zawsze" oznacza w praktyce raz na dwa lata ..

Skoro "zawsze" to winny jest zarz±dca drogi. Co najwyżej można
dyskutować czy powinien postawić jaki¶ znak czy przebudować drogę.

Ale "zawsze" oznacza ze tam sa sprzyjajace warunki do powstawania
gololedzi. I co ma ten zarzadca zrobic - wyciac las, wbudowac podgrzewanie,
codziennie solic profilaktycznie, czy postawic "20" ?

J.

Data: 2011-07-14 08:56:52
Autor: Krzysiek Kielczewski
A jednak si? da...
On 2011-07-13, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Skoro "zawsze" to winny jest zarz±dca drogi. Co najwyżej można
dyskutować czy powinien postawić jaki¶ znak czy przebudować drogę.

Ale "zawsze" oznacza ze tam sa sprzyjajace warunki do powstawania
gololedzi. I co ma ten zarzadca zrobic - wyciac las, wbudowac podgrzewanie,
codziennie solic profilaktycznie, czy postawic "20" ?

Raczej A-32 niż ograniczenie.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-07-14 09:45:10
Autor: Cavallino
A jednak si? da...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:

Skoro "zawsze" to winny jest zarz±dca drogi. Co najwyżej można
dyskutować czy powinien postawić jaki¶ znak czy przebudować drogę.

Ale "zawsze" oznacza ze tam sa sprzyjajace warunki do powstawania
gololedzi.

I co ma ten zarzadca zrobic - wyciac las, wbudowac podgrzewanie,
codziennie solic profilaktycznie, czy postawic "20" ?

Jego sprawa.
Może sobie postawić termometry w asfalcie i wysyłać solarki kiedyt potrzeba.

Data: 2011-07-14 11:43:45
Autor: J.F
A jednak si? da...
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomo¶ci
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:
Skoro "zawsze" to winny jest zarz±dca drogi. Co najwyżej można
dyskutować czy powinien postawić jaki¶ znak czy przebudować drogę.
Ale "zawsze" oznacza ze tam sa sprzyjajace warunki do powstawania
gololedzi.

I co ma ten zarzadca zrobic - wyciac las, wbudowac podgrzewanie,
codziennie solic profilaktycznie, czy postawic "20" ?

Jego sprawa.
Może sobie postawić termometry w asfalcie i wysyłać solarki kiedyt potrzeba.

Moze. Ale czy ma obowiazek ?
A ty oczywiscie bardzo chetnie kupisz sobie viaboxa i bedziesz placil 1zl/km za droge z termometrem co 100m.

J.

Data: 2011-07-14 12:02:59
Autor: Cavallino
A jednak si? da...
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:

I co ma ten zarzadca zrobic - wyciac las, wbudowac podgrzewanie,
codziennie solic profilaktycznie, czy postawic "20" ?

Jego sprawa.
Może sobie postawić termometry w asfalcie i wysyłać solarki kiedyt potrzeba.

Moze. Ale czy ma obowiazek ?

Ma obowi±zek utrzymać drogę.
GołoledĽ na jezdni oznacza co¶ wręcz przeciwnego.

Data: 2011-07-14 19:39:48
Autor: J.F
A jednak si? da...
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomo¶ci
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>
I co ma ten zarzadca zrobic - wyciac las, wbudowac podgrzewanie,
codziennie solic profilaktycznie, czy postawic "20" ?
Jego sprawa.
Może sobie postawić termometry w asfalcie i wysyłać solarki kiedyt potrzeba.
Moze. Ale czy ma obowiazek ?
Ma obowi±zek utrzymać drogę.
GołoledĽ na jezdni oznacza co¶ wręcz przeciwnego.

Mowisz .. a podstawe prawna potrafisz podac ?

Bo ja znam kilka drog gdzie zarzadca jawnie pisze ze zima ich nie utrzymuje. Coraz czesciej tez slysze o "bialym standardzie utrzymania".

No i poza systemem prawnym - przyjdzie prawdziwa zima, to zarzadca nie da rady utrzymac. No chyba ze jako podatnik zaplacisz odpowiednio duzo za dyzury calkowicie zbedne przez kolejnych 10 lat.


A naciski skoncza sie tak ze postawia "20" na stale :-)

J.

Data: 2011-07-14 20:15:24
Autor: Cavallino
A jednak si? da...
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:ivn9l5$h9i$1news.onet.pl...
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomo¶ci
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>
I co ma ten zarzadca zrobic - wyciac las, wbudowac podgrzewanie,
codziennie solic profilaktycznie, czy postawic "20" ?
Jego sprawa.
Może sobie postawić termometry w asfalcie i wysyłać solarki kiedyt potrzeba.
Moze. Ale czy ma obowiazek ?
Ma obowi±zek utrzymać drogę.
GołoledĽ na jezdni oznacza co¶ wręcz przeciwnego.

Mowisz .. a podstawe prawna potrafisz podac ?

Na co?



Bo ja znam kilka drog gdzie zarzadca jawnie pisze ze zima ich nie utrzymuje. Coraz czesciej tez slysze o "bialym standardzie utrzymania".

To co on sobie mówi nie stanowi prawa.


No i poza systemem prawnym - przyjdzie prawdziwa zima, to zarzadca nie da rady utrzymac.

Zwłaszcza przy obecnym systemie, że najpierw kasa musi i¶ć na płace drogowców i na nic więcej już być nie musi.

Data: 2011-07-16 09:33:56
Autor: J.F.
A jednak si? da...
Dnia Thu, 14 Jul 2011 20:15:24 +0200, Cavallino napisał(a):
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci
Może sobie postawić termometry w asfalcie i wysyłać solarki kiedyt potrzeba.
Moze. Ale czy ma obowiazek ?
Ma obowi±zek utrzymać drogę.
GołoledĽ na jezdni oznacza co¶ wręcz przeciwnego.

Mowisz .. a podstawe prawna potrafisz podac ?

Na co?

Na to co twierdzisz.

Bo ja znam kilka drog gdzie zarzadca jawnie pisze ze zima ich nie utrzymuje. Coraz czesciej tez slysze o "bialym standardzie utrzymania".

To co on sobie mówi nie stanowi prawa.

Ale podstawy na swoje twierdzenia nie podajesz ..

No i poza systemem prawnym - przyjdzie prawdziwa zima, to zarzadca nie da rady utrzymac.
Zwłaszcza przy obecnym systemie, że najpierw kasa musi i¶ć na płace drogowców i na nic więcej już być nie musi.

coz chcesz - przetargi zastapily rachunek ekonomiczny .. a moze jednak
tak wlasnie sie oplaca ..

J.

Data: 2011-07-16 10:10:51
Autor: Cavallino
A jednak si? da...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:

Ma obowi±zek utrzymać drogę.
GołoledĽ na jezdni oznacza co¶ wręcz przeciwnego.

Mowisz .. a podstawe prawna potrafisz podac ?

Na co?

Na to co twierdzisz.

Że zarz±dca ma obowi±zek utrzymania drogi, czy że gołoledĽ nie jest prawidłowym stanem tejże?


Bo ja znam kilka drog gdzie zarzadca jawnie pisze ze zima ich nie
utrzymuje. Coraz czesciej tez slysze o "bialym standardzie utrzymania".

To co on sobie mówi nie stanowi prawa.

Ale podstawy na swoje twierdzenia nie podajesz ..

On też nie.
A jako¶ przyj±łe¶ gadaninę za prawo.



No i poza systemem prawnym - przyjdzie prawdziwa zima, to zarzadca nie da
rady utrzymac.
Zwłaszcza przy obecnym systemie, że najpierw kasa musi i¶ć na płace
drogowców i na nic więcej już być nie musi.

coz chcesz - przetargi zastapily rachunek ekonomiczny ..

Nie chodzi o przetargi, tylko o kolejno¶ć.
Już nie raz mówiłem że pensje powinny być wypłacane jako ostatnie, po skończeniu roboty.
Od kierownika danej drogi do prezydenta kraju wł±cznie.

Znaczy - dopóki ostatni kawałek drogi nie został prawidłowo utrzymany, bo kasy nie starczyło - to pensji nie ma.
Od razu by się możliwo¶ci znalazły.

A jednak się da...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona