W dniu 2010-08-11 09:53, WW pisze:

Co wtedy zrobimy z pomnikiem ?

Póki co stoi krzyż upamiętniający 96 ofiar zamachu smoleńskiego. Krzyż
nie rozstrzyga kto jest winien. Pomnik również nie rozstrzygnie kto jest
winien tylko upamiętni ofiary.

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c62b850$0$27038$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-08-11 09:53, WW pisze:

Co wtedy zrobimy z pomnikiem ?

Póki co stoi krzyż upamiętniający 96 ofiar zamachu smoleńskiego. Krzyż
nie rozstrzyga kto jest winien. Pomnik również nie rozstrzygnie kto jest
winien tylko upamiętni ofiary.

Nikt ani przez moment i to od samej katastrofy nie mial watpliwosci , ze gdzies , poza Smolenskiem a wiec w Polsce powinno powstac miejsce upamietniajace tragedie i ludzi , ktorzy w niej zgineli .
Nikt i to od samego poczatku nie mial watpliwosci , ze rowniez byly prezydent , gdziez w prezydenckim palacu np. w kaplicy( godne miejsce ) , bedzie mial osobisty akcent pamieci o nim i wydarzeniu
Nie ma wiec problemu upamietniania tragedii i ludzi , jest tylko problem tego czy ma to byc akuratnie to miejsce , ktore okupuje garstka pomylencow i te wspierajace ich  prymitywy , ktore ze sprawy niewiele sa w stanie pojac i ktore przeksztalcily ja w jakas wyimaginowana wojne o krzyz , wiare i pamiec a ktora w istocie jest tylko polityczna wojna Kaczynskiego , ktory w swojej psychopatycznej wizji  wykorzystal najglupsza czesc naszego spoleczenstwa .
Demokracja nie polega na tym , ze szaleniec moze dyktowac panstwu co panstwo ma robic , demokracja to rzady tych przedstawicieli narodu , ktorzy dostali od niego mandat w wyborach! .
Cynizm politykow PiS-u polega na tym , ze podbijaja bebenek doskonale zdajac sobie sprawe z tego , do czego to prowadzi a prowadzi do wyraznego i coraz glebszego podzialu narodu i to tak dramatycznego , ze moze byc zazewiem domowej wojny . To nie mzonki !, fanatycy sa zdolni do wszystkiego a latwosc manipulowania nimi pozwala wypracowac takim graczom jak Kaczynski , tymbardziej jesli wynika to z paranoi ,  kazdy scenariusz . Takie tragedie jak domowe wojny najczesciej nie rodza sie z rozmyslu , czy z planu ,  to ta tragiczna czesc polityki , ktora powstaje w wyniku wymkniecia sie spod kontroli sytuacji . Nad ta ostatnia , jesli powstanie , nikt juz nie jest w stanie zapanowac , zaden autorytet , zaden biskup , Kaczynski , prezydent , czy rzad .
Poki co jedni pluja na drugich , modla sie na ulicy tak , jakby ktokolwiek bronil im robic to w miejscach do tego przeznaczonych , wyzywaja sie , obrzucaja wyzwiskami a bywa jakims kamieniem kyos rzuci ale obawiam sie , ze to nie koniec . Jesli cos komus sie stanie , to nie ulega watpliwosci , ze wine za to poniesie Kaczynski , Jaroslaw oczywiscie , bo Lech ma juz katastrofa smolenska obciazone konto .

kwakwa

Użytkownik "konus" <pralat@mojapolska.watykan> napisał w wiadomości news:i3ulr0$8fb$1news.onet.pl...

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c62b850$0$27038$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-08-11 09:53, WW pisze:

Co wtedy zrobimy z pomnikiem ?

Póki co stoi krzyż upamiętniający 96 ofiar zamachu smoleńskiego. Krzyż
nie rozstrzyga kto jest winien. Pomnik również nie rozstrzygnie kto jest
winien tylko upamiętni ofiary.

Nikt ani przez moment i to od samej katastrofy nie mial watpliwosci , ze gdzies , poza Smolenskiem a wiec w Polsce powinno powstac miejsce upamietniajace tragedie i ludzi , ktorzy w niej zgineli .
Nikt i to od samego poczatku nie mial watpliwosci , ze rowniez byly prezydent , gdziez w prezydenckim palacu np. w kaplicy( godne miejsce ) , bedzie mial osobisty akcent pamieci o nim i wydarzeniu
Nie ma wiec problemu upamietniania tragedii i ludzi , jest tylko problem tego czy ma to byc akuratnie to miejsce , ktore okupuje garstka pomylencow i te wspierajace ich  prymitywy , ktore ze sprawy niewiele sa w stanie pojac i ktore przeksztalcily ja w jakas wyimaginowana wojne o krzyz , wiare i pamiec a ktora w istocie jest tylko polityczna wojna Kaczynskiego , ktory w swojej psychopatycznej wizji  wykorzystal najglupsza czesc naszego spoleczenstwa .
Demokracja nie polega na tym , ze szaleniec moze dyktowac panstwu co panstwo ma robic , demokracja to rzady tych przedstawicieli narodu , ktorzy dostali od niego mandat w wyborach! .
Cynizm politykow PiS-u polega na tym , ze podbijaja bebenek doskonale zdajac sobie sprawe z tego , do czego to prowadzi a prowadzi do wyraznego i coraz glebszego podzialu narodu i to tak dramatycznego , ze moze byc zazewiem domowej wojny . To nie mzonki !, fanatycy sa zdolni do wszystkiego a latwosc manipulowania nimi pozwala wypracowac takim graczom jak Kaczynski , tymbardziej jesli wynika to z paranoi ,  kazdy scenariusz . Takie tragedie jak domowe wojny najczesciej nie rodza sie z rozmyslu , czy z planu ,  to ta tragiczna czesc polityki , ktora powstaje w wyniku wymkniecia sie spod kontroli sytuacji . Nad ta ostatnia , jesli powstanie , nikt juz nie jest w stanie zapanowac , zaden autorytet , zaden biskup , Kaczynski , prezydent , czy rzad .
Poki co jedni pluja na drugich , modla sie na ulicy tak , jakby ktokolwiek bronil im robic to w miejscach do tego przeznaczonych , wyzywaja sie , obrzucaja wyzwiskami a bywa jakims kamieniem kyos rzuci ale obawiam sie , ze to nie koniec . Jesli cos komus sie stanie , to nie ulega watpliwosci , ze wine za to poniesie Kaczynski , Jaroslaw oczywiscie , bo Lech ma juz katastrofa smolenska obciazone konto .

kwakwa

Uzupelniajac swoja wypowiedz dodam odpowiadajac na pytanie zadane w tytule watku , ze nikt nie ma watpliwosci co do winy Kaczynskiego .

kwakwa

W dniu 2010-08-11 19:23, konus pisze:

Uzupelniajac swoja wypowiedz dodam odpowiadajac na pytanie zadane w tytule watku , ze nikt nie ma watpliwosci co do winy Kaczynskiego

Oczywiście, jak on śmiał polecieć do Katynia kiedy 3 dni wcześniej był
tam Donek na oficjalne zaproszenie czekisty Putina.

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c62e8c2$0$21003$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-08-11 19:23, konus pisze:

Uzupelniajac swoja wypowiedz dodam odpowiadajac na pytanie zadane w tytule
watku , ze nikt nie ma watpliwosci co do winy Kaczynskiego

Oczywiście, jak on śmiał polecieć do Katynia kiedy 3 dni wcześniej był
tam Donek na oficjalne zaproszenie czekisty Putina.

Nie latal tam przez cala swoja kadencje , mogl nie leciec i teraz . Pozatym , z "Donkiem " leciec nie mogl bo byla to wyprawa oficjalna na ktora , jak sam wspomniales  " Donek "zostal zaproszony a Lechu nie . Pozatym wina Leszka nie polega na tym , ze tam lecial , chial , lecial , nas stac na zaspakajanie fanaberii kazdego durnia , wiec i jego mozna bylo finansowac , wina polega na tym , ze pilot byl przez niego zmuszony do ladowania mimo , ze warunki to uniemozliwialy .
Zrozumial ?

kwakwa

Użytkownik "konus" <pralat@mojapolska.watykan> napisał w wiadomości news:i409jc$jh2$1news.onet.pl...

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c62e8c2$0$21003$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-08-11 19:23, konus pisze:

Uzupelniajac swoja wypowiedz dodam odpowiadajac na pytanie zadane w tytule
watku , ze nikt nie ma watpliwosci co do winy Kaczynskiego

Oczywiście, jak on śmiał polecieć do Katynia kiedy 3 dni wcześniej był
tam Donek na oficjalne zaproszenie czekisty Putina.

Nie latal tam przez cala swoja kadencje , mogl nie leciec i teraz . Pozatym , z "Donkiem " leciec nie mogl bo byla to wyprawa oficjalna na ktora , jak sam wspomniales  " Donek "zostal zaproszony a Lechu nie . Pozatym wina Leszka nie polega na tym , ze tam lecial , chial , lecial , nas stac na zaspakajanie fanaberii kazdego durnia , wiec i jego mozna bylo finansowac , wina polega na tym , ze pilot byl przez niego zmuszony do ladowania mimo , ze warunki to uniemozliwialy .
Zrozumial ?

kwakwa

Ten jełop nie zrozumie! Wg tej zgrai katopisowców samolot rozbił się na Krakowskim Przedmieściu tuż przed bramą pałacu prezydenckiego. Śp.Lechu kazał zawrócić pilotowi bo zostawił włączony na gazie czajnik!


--

Zahir

Użytkownik "konus" <pralat@mojapolska.watykan> napisał w wiadomości news:i3uma1$9o1$1news.onet.pl...

Uzupelniajac swoja wypowiedz dodam odpowiadajac na pytanie zadane w tytule watku , ze nikt nie ma watpliwosci co do winy Kaczynskiego .

Ale próbuje się rozmyć tę winę. Wciska się na siłę, że Tusk i ferajna zmusili prezydenta do lotu samolotem do Smoleńska.
Gdyby nie zmusili do lotu, nie byłoby katastrofy.


--

J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)"

W dniu 2010-08-11 20:18, Bogdan Idzikowski pisze:

Użytkownik "konus" <pralat@mojapolska.watykan> napisał w wiadomości
news:i3uma1$9o1$1news.onet.pl...

Uzupelniajac swoja wypowiedz dodam odpowiadajac na pytanie zadane w
tytule watku , ze nikt nie ma watpliwosci co do winy Kaczynskiego .

Ale próbuje się rozmyć tę winę. Wciska się na siłę, że Tusk i ferajna
zmusili prezydenta do lotu samolotem do Smoleńska.
Gdyby nie zmusili do lotu, nie byłoby katastrofy.

Oczywiście, po co ta Kaczka tam leciała ? Przecież trzy dni wcześniej
Donek już tam się spotkał z potomkiem czekistów, którzy rozstrzelali
polskich oficerów w lasku katyńskim.

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisał w wiadomości news:4c62e98d$1news.home.net.pl...

Użytkownik "konus" <pralat@mojapolska.watykan> napisał w wiadomości news:i3uma1$9o1$1news.onet.pl...

Uzupelniajac swoja wypowiedz dodam odpowiadajac na pytanie zadane w tytule watku , ze nikt nie ma watpliwosci co do winy Kaczynskiego .

Ale próbuje się rozmyć tę winę. Wciska się na siłę, że Tusk i ferajna zmusili prezydenta do lotu samolotem do Smoleńska.
Gdyby nie zmusili do lotu, nie byłoby katastrofy.

Szalenstwo Jaroslawa widoczne jest juz dla kazdego myslacego i majacego jako takie pojecie o zyciu , czlowieka . Nie widza tego tylko pospolite polglowki , tacy jak tzw.obroncy krzyza i cyniczni politycy zdajacy sobie sprawe z tego , ze koniec Kaczynskiego , to koniec pisu i ich a wtedy trzeba bewdzie zlapac sie solidnej pracy , czesto przy lopacie .
Z tego to faktu wynikaja szlencze pomysly pisu i pisolubnych matolkow .
Tragiczne jest to , ze cynizm wspierajacych chorego psychicznie Kaczynskiego pisowskich politykow , jest tak daleko posuniety , ze na szale osobistych , calkiem prywatnych interesow klada  przyszlosc Polski pograzajac ja na cale dziesieciolecia w marazmie bezholowia , zasciankowosci i moralnego dna . Kazda prawda dla nich jest prawdziwa tylko wtedy , kiedy wspiera ich zamysly , kiedy tak sie nie dzieje , klamia , kreca i matacza przeobrazajac nawet swietosci (patrz krzyz ) w potrzebne im narzedzie .
Lotrostwo ludzi tego ugrupowania jest nibotyczne i historia nie zna dotad takiego , ktore byloby bardziej antypolskie niz PiS , przy rownoczesnym obludnym deklarowaniu swojego patriotyzmu i przywiazania do ojczyzny . Ci ludzie im glosniej demonstruja swoj patriotyzm , tym bardziej sie od niego oddalaja .

kwakwa