W dniu 2013-12-28 19:46, Dres Golf pisze:

Czy zbyt małe opony (za wąskie i za niskie) w stosunku do najmniejszych
dopuszczanych przez producenta samochodu mogą być przyczyną ślizgania się?

Nie wiem co znaczy "za wąskie i za niskie", ale raczej nie.

Opony zimowe Dębica Frigo trzecią zimę, mało kilometrów, bieżnik mało co
zużyty - głębokie rowki. Przy nawet delikatnym ruszaniu i skręcaniu
nawet przy +10°C, ślizgają się. Przy hamowaniu nie - bo jest ABS, ale
się rzadko włącza.

Ciężko stwierdzić, ale czas taki, że poślizgać się można. Ja tam
kupują nowe, jak te które są robią się śliskie.

W dniu 2013-12-28 20:37, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2013-12-28 19:46, Dres Golf pisze:

Czy zbyt małe opony (za wąskie i za niskie) w stosunku do najmniejszych
dopuszczanych przez producenta samochodu mogą być przyczyną ślizgania
się?

Nie wiem co znaczy "za wąskie i za niskie", ale raczej nie.

Opony zimowe Dębica Frigo trzecią zimę, mało kilometrów, bieżnik mało co
zużyty - głębokie rowki. Przy nawet delikatnym ruszaniu i skręcaniu
nawet przy +10°C, ślizgają się. Przy hamowaniu nie - bo jest ABS, ale
się rzadko włącza.

Ciężko stwierdzić, ale czas taki, że poślizgać się można. Ja tam
kupują nowe, jak te które są robią się śliskie.

Jak np minimalny rozmiar to 195/65/15 a dasz tam 155/55/15 to jasne że będą się ślizgać :) Załóż dojazdówkę i zobacz czy jest różnica w przyczepności :D

--
Pozdrawiam
Lewis

Dnia Sat, 28 Dec 2013 23:11:43 +0100, Lewis napisał(a):

W dniu 2013-12-28 20:37, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2013-12-28 19:46, Dres Golf pisze:

Czy zbyt małe opony (za wąskie i za niskie) w stosunku do najmniejszych
dopuszczanych przez producenta samochodu mogą być przyczyną ślizgania
się?

Nie wiem co znaczy "za wąskie i za niskie", ale raczej nie.

Opony zimowe Dębica Frigo trzecią zimę, mało kilometrów, bieżnik mało co
zużyty - głębokie rowki. Przy nawet delikatnym ruszaniu i skręcaniu
nawet przy +10°C, ślizgają się. Przy hamowaniu nie - bo jest ABS, ale
się rzadko włącza.

Ciężko stwierdzić, ale czas taki, że poślizgać się można. Ja tam
kupują nowe, jak te które są robią się śliskie.

Jak np minimalny rozmiar to 195/65/15 a dasz tam 155/55/15 to jasne że będą się ślizgać :)

Zamiast 215/40R17 założyłem zimowe 175/65R15 i nie ślizgają się szczególnie
bardziej niż zimowe w seryjnym rozmiarze.
Bujają się tylko na wysokim profilu.

Co do trzyletnich Frigo to też mam jakieś takie wrażenie że one dobre sa
tylko jak są nowe.
Nie wiem czy to trzy lata, ale jak moje miały już 6-7mm (i też chyba trzy
lata) to jechały dużo gorzej niż nowe.

"Tomasz Pyra"  wrote in message news:1g68daxogx7im.100eo4xh39qyd$.dlg40tude.net...

Co do trzyletnich Frigo to też mam jakieś takie wrażenie że one dobre sa
tylko jak są nowe.
Nie wiem czy to trzy lata, ale jak moje miały już 6-7mm (i też chyba trzy
lata) to jechały dużo gorzej niż nowe.

Dokładnie takie same miałem doświadczenia z Frigo. Na Goodyearach takich efektów nie było (na tym samym aucie).

--
Axel

W dniu 2013-12-28 23:11, Lewis pisze:

W dniu 2013-12-28 20:37, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2013-12-28 19:46, Dres Golf pisze:

Czy zbyt małe opony (za wąskie i za niskie) w stosunku do najmniejszych
dopuszczanych przez producenta samochodu mogą być przyczyną ślizgania
się?

Nie wiem co znaczy "za wąskie i za niskie", ale raczej nie.

Opony zimowe Dębica Frigo trzecią zimę, mało kilometrów, bieżnik mało co
zużyty - głębokie rowki. Przy nawet delikatnym ruszaniu i skręcaniu
nawet przy +10°C, ślizgają się. Przy hamowaniu nie - bo jest ABS, ale
się rzadko włącza.

Ciężko stwierdzić, ale czas taki, że poślizgać się można. Ja tam
kupują nowe, jak te które są robią się śliskie.

Jak np minimalny rozmiar to 195/65/15 a dasz tam 155/55/15 to jasne że
będą się ślizgać :)

Czy ja wiem - podejrzewam, że przy normalnej jeździe nie będzie
dużej różnicy z tym ślizganiem. Co innego jak opona robi się śliska,
a to czymś przy tym samym rozmiarze czuć bardzo.

Załóż dojazdówkę i zobacz czy jest różnica w
przyczepności :D

Jasne, najlepiej na lód od razu ;)