Data: 2017-09-01 08:47:11 | |
Autor: Marek | |
ĹlizgajÄ cy siÄ hamulec tarczowy | |
W dniu piątek, 1 września 2017 17:16:45 UTC+2 użytkownik Piotr aka dracorp napisał:
Brakuje mi już pomysłów dlatego piszę. Jakiś czas temu w tylnym kole hamulec hydrauliczno-tarczowy zaczął mi się ślizgać, to jest przestał hamować, nawet nie zwalniał, tylko piszczał. To mi przypomina pierwsze doświadczenia z hydraulicznymi tarczówkami i perypetie ze starymi XT. Też miałem piski i spowalnianie zamiast hamowania. I też kombinowałem od dupy strony (mimo że hamulec był przedni) osiągając połowiczne sukcesy, zamiast zacząć od odpowietrzenia układu. Dopiero to załatwiło sprawę na długi czas, lecz trochę musiałem popraktykować z procedurą odpowietrzania (choć to niby prosta sprawa). Zatłuszczenie okładzin niewątpiwie ma wpływ na skuteczność hamowania, ale jeśli hamulce pracują w górach, to raz na jakis czas i tak same się wypalają :). -- Marek |
|
Data: 2017-09-01 17:28:14 | |
Autor: Piotr aka dracorp | |
Ślizgający się hamulec tarczowy | |
Dnia Fri, 01 Sep 2017 08:47:11 -0700, Marek napisał(a):
To mi przypomina pierwsze doświadczenia z hydraulicznymi tarczówkami iZakładam że nie są bo gdy naciskam klamkę to czuję opór. Kiedyś jak miałem inne zapowietrzone to klamka dochodziła do końca bez oporu. Zatłuszczenie okładzin niewątpiwie ma wpływ na skuteczność hamowania,Na Kaszubach są górki ale chyba nie na tyle wysokie żeby się wszystko rozgrzało. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr.r.public at gmail dot com |
|