"Rok temu Zbigniew Ziobro ogłosił, że prokuratura dysponuje nowymi dowodami na zabójstwo Jolanty Brzeskiej. Od tego czasu śledczy nikomu nie postawili żadnych zarzutów. Za to córkę zamordowanej przesłuchują jak podejrzaną. Sprawdzają, czy sama nie chciała zarobić na śmierci matki. Ostatnio odmawiają jej dostępu do akt.

Działania wymierzone przeciwko córce Jolanty Brzeskiej mają się nijak do publicznych wypowiedzi polityków PiS. Przedstawiciele partii rządzącej mówią o mafii, która nie tylko dopuszczała się zbrodniczej reprywatyzacji, ale też porwała się na życie znanej działaczki. Jednak ostatnie działania śledczych pracujących już pod okiem Zbigniewa Ziobry świadczą o podjęciu innego, zaskakującego tropu.

- Zaczęło się od przesłuchania, w trakcie którego poczułam się, jakbym to ja spaliła własną matkę - mówi bez ogródek Magda Brzeska, córka zamordowanej.

Chodzi o wizytę w Pałacu Mostowskich, w siedzibie stołecznej policji, jesienią 2016 roku, już po wznowieniu śledztwa przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku. Głównym wątkiem przesłuchania była sprawa domniemanego ubezpieczenia Jolanty Brzeskiej na wypadek śmierci.
(...)
Kilka dni później, także jesienią 2016 roku, Magdzie Brzeskiej pobrano odciski palców. W jakim celu? To do dzisiaj nie jest jasne. Gdyby śledczy rzeczywiście podejrzewali ją o dokonanie okrutnej zbrodni na własnej matce, to powinni zacząć od weryfikacji alibi.
(...)
Niezależnie od zeznań Magdy Brzeskiej, śledczy podjęli trop firm ubezpieczeniowych. Wystąpili do czterdziestu czterech firm.

Większość zapytali o dwie sprawy. Po pierwsze: "czy Jolanta Brzeska zawarła umowę ubezpieczenia na wypadek śmierci, kto został wskazany jako beneficjent i czy ubezpieczenie zostało wypłacone". Po drugie: "czy Magda Brzeska zawarła umowę na wypadek śmierci swojej matki, na jaką kwotę i czy ubezpieczenie zostało wypłacone".
(...)
Najwięcej do myślenia daje jednak zablokowanie córce Brzeskiej dostępu do akt sprawy. Jest ona stroną w sprawie i ma status osoby pokrzywdzonej. Co więcej, gdy mafia zacierała ślady zabójstwa jej matki, ona samotnie szukała prawdy. Walczyła, by obalić teorię o samobójstwie. Wynajęła pełnomocnika, dostarczała dowody, załatwiała zapisy z monitoringów. Robiła to na własną rękę, często na przekór organom ścigania."
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/smierc-jolanty-brzeskiej-prokuratura-poluje-na-corke/zn3j5fp

--
Bruno