Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   艢mier膰 w sobot臋 wiecz贸r

艢mier膰 w sobot臋 wiecz贸r

Data: 2012-10-29 06:58:39
Autor: Przemys艂aw W
艢mier膰 w sobot臋 wiecz贸r
艢mier膰 w sobot臋 wiecz贸r

Gdy przeczyta艂em o 艣mierci 艣wiadka katastrofy smole艅skiej, technika z Jaka 40, kilka rzeczy wydrukowa艂o mi si臋 w m贸zgu, niczym Terminatorowi na wy艣wietlaczu. Po pierwsze, oczywi艣cie, kolejny 艣wiadek nie 偶yje. Nie wiem, jak umar艂, na razie wiem tyle, 偶e nie 偶yje. Dlatego nie chc臋 tu spekulowa膰, ani roztacza膰 jaki艣 teorii, wysnutych z palca, albo jeszcze sk膮de艣 indziej. Bo zwyczajnie nic nie wiem, podobnie, jak wszyscy inni, kt贸rzy dzi艣 zajmuj膮 w tej sprawie stanowisko. Mog臋 jedynie z艂o偶y膰 serdeczne wyrazy wsp贸艂czucia rodzinom. Dop贸ki nie pojawi膮 si臋 jakie艣 fakty, bardziej mnie zajmuj膮 zaobserwowanie przy okazji poprzednich tajemniczych 艣mierci prawid艂owo艣ci.

Dla przypomnienia, 艢. P. Remigiusz Mu艣, technik z Jaka 40, 艣wiadek tragedii Tupolewa, zezna艂 jednoznacznie i bez w膮tpliwo艣ci, zdrowo mieszaj膮c w oficjalnej wersji wydarze艅, i偶 zar贸wno oni, w Jaku 40, jak i pozosta艂e samoloty, czyli rz膮dowe Tu 154 i rosyjskie I艂 76 dosta艂y komend臋 z 鈥瀢ie偶y鈥, czy z baraku kontroli lot贸w, by zej艣膰 do wysoko艣ci 50 metr贸w, cho膰 instrukcja m贸wi o 100 metrach. Sama komenda nie jest a偶 tak wa偶na, ot, powiedzmy, kontroler lotu uzna艂, 偶e samoloty mog膮 zej艣膰 do tych 50 metr贸w, cho膰 w tym momencie akurat widzialno艣膰 dramatycznie spad艂a, zamiast si臋 poprawi膰. No, ale powiedzmy, 偶e tak mu si臋 wydawa艂o, albo powiedzia艂 sobie po sienkiewiczowsku, 鈥瀍ch, raz maty rody艂a, mo偶e si臋 uda鈥.  Nie to jest istotne.

Wa偶niejsze, du偶o wa偶niejsze, 偶e tej korespondencji, s艂yszanej i nagranej w Jaku na osobnym magnetofonie nie ma na nagraniach z czarnych skrzynek Tupolewa. A to oznacza, 偶e nie mamy tu ju偶 do czynienia z drobn膮 w istocie, no, mo偶e nie drobn膮, ale daj膮c膮 si臋 jako艣 wyt艂umaczy膰, spraw膮 b艂臋du kontrolera, ale gard艂ow膮 spraw膮 sfa艂szowania zapis贸w czarnych skrzynek. I to jest sprawa, o kt贸r膮 wywraca si臋 ca艂a smole艅ska narracja. Nikt nie fa艂szuje zapis贸w, je艣li te zapisy nie 艣wiadcz膮 przeciw niemu. Nikt nie k艂amie, je艣li nie ma nic do ukrycia. Przeciwnie, gdyby Rosja nie mia艂a nic do ukrycia, to natychmiast, nawet wbrew Tuskowi, cho膰by kwicza艂, 偶e nie chce mie膰 ze spraw膮 nic do czynienia, zwo艂a艂aby mi臋dzynarodowa komisj臋 i udost臋pni艂aby wszystko, absolutnie wszystko. I nie dotkn臋艂a by nawet jednym palcem czarnych skrzynek.  呕eby by艂o 艣mieszniej, pierwsza oferta prezydenta Miedwiediewa by艂a w艂a艣nie taka, mi臋dzynarodowa komisja. I pierwsze prace odbywa艂y si臋 wed艂ug umowy z 1993 roku. Mo偶e dzi艣 ju偶 nie pami臋tamy, ale tak w艂a艣nie by艂o. Dopiero po chwili zorientowali si臋, jaka jest reakcja Tuska i postanowili, 偶e skoro tak, to dobrze, jad膮 鈥瀗a bezczela鈥, k艂ami膮 na maxa. Za艂膮cznik 13 Konwencji Chicagowskiej, ca艂o艣膰 艣ledztwa po stronie rosyjskiej. Polacy przystawiaj膮cy sw贸j uwiarygodniaj膮cy stempel na rosyjskich bajkach i k艂ami膮cy z trybuny sejmowej. Czarnych skrzynek nie mamy, co jaki艣 czas prokurator jedzie uroczy艣cie odebra膰 z Moskwy kolejn膮 kopi臋, nieco d艂u偶sz膮 i bardziej autentyczn膮 wersj臋, ni偶 poprzednia, r贸wnie偶 uroczy艣cie otrzymana. I mamy to, co mamy.

W swojej ksi膮偶ce, kt贸ra w艂a艣nie si臋 drukuje napisa艂em kilka s艂贸w o Seryjnym Samob贸jcy, tajemniczej postaci charakterystycznej dla epoki schy艂kowego Tuska, kt贸ra obserwujemy. Kiedy艣 ten Seryjny Samob贸jca nazywa艂 si臋 nieco mniej romantycznie, by艂 zwyk艂ym 鈥濸anem od 艣rubek鈥. No, ale ostatnio bardzo urozmaici艂 swoje 鈥瀖odus operandi鈥. To ju偶 nie s膮 jakie艣 g艂upie 艣rubki czy chamska ci臋偶ar贸wka ze 偶wirem na bia艂oruskich numerach. O, teraz, to mamy do czynienia z artyst膮. To prawdziwy tytan pracy. Pa艅stwowa Inspekcja Pracy pisze ju偶 pono膰 s膮偶nisty protest, bo zamiast dawa膰 dobry przyk艂ad, 艂amie wszystkie przepisy i limity nadgodzin, bo pracuje najintensywniej w weekendy i p贸藕nym popo艂udniem. Zastanawiaj膮 si臋, do kogo zaadresowa膰.

We wszystkich przypadkach, jakie obserwowali艣my w ostatnich latach kilka rzeczy pojawia si臋 stale. Popatrzmy, co z nich mamy dzisiaj i co si臋 pojawi w najbli偶szych dniach. Dok艂adnie wiem, co kto napisze. Jestem przekonany, 偶e rych艂o b臋d臋 mia艂 wype艂nion膮 checklist臋 pod tytu艂em 鈥 Bez udzia艂u os贸b trzecich鈥.

Po pierwsze, zwykle, po kilku dniach powinni艣my us艂ysze膰, 偶e podobno ofiara odkry艂a w swoim organizmie zacz膮tki Alzheimera, kto tak powiedzia艂, nie wiadomo, ale chodz膮 pog艂oski. Poza tym, ju偶 z innych 藕r贸de艂 oka偶e si臋, 偶e zmar艂y um贸wi艂 si臋 na wizyt臋 z lekarzem w nast臋pny poniedzia艂ek i na podpisanie umowy z kontrahentem w najbli偶szy weekend, po czym znaleziono go w pi膮tek wieczorem, akurat poza zasi臋giem kamery, za to z  karteluszkiem w d艂oni, 鈥瀊ez udzia艂u os贸b trzecich!!鈥. W pi膮tek, 偶eby ju偶 w poniedzia艂ek prokuratura mog艂a wszcz膮膰 najenergiczniejsze 艣ledztwo. To zwykle robi zmar艂y.

Natomiast zadania opinii publicznej s膮 nieco inne. Natychmiast po og艂oszeniu znalezienia cia艂a, a jeszcze lepiej jeszcze przed, nale偶y z oburzeniem odrzuci膰 wszystkie nikczemne i oszo艂omskie sugestie, 偶e co艣 tu jest nie tak, oraz wykrzycze膰, 偶e zadawanie jakichkolwiek pyta艅 stawia pytaj膮cego poza nawiasem ludzi rozumnych. Ka偶dy, kto zadaje jakie艣 pytania, jest 艣miechu wartym paranoikiem, hien膮, ta艅czy na grobie i zamierza wjecha膰 ta trumn膮 na Wawel. Natomiast natychmiastowe histeryczne uznanie, 偶e wszystko jest w porz膮dku, zanim jeszcze jakikolwiek posterunkowy obejrzy teren, jest charakterystyczne dla ludzi rozumnych, dla europejczyk贸w, z du偶ych miast.

No, wi臋c teraz zamiast pi膮tku mamy noc z soboty na niedziel臋, efekt jest ten sam, prokuratura rozpocznie najenergiczniejsze 艣ledztwo w poniedzia艂ek. W mi臋dzyczasie, przelecia艂em komentarze, od razu, od pierwszych sekund wiadomo ju偶, 偶e 鈥瀊ez udzia艂u os贸b trzecich鈥. To jest obowi膮zkowe. I mo偶e tak jest, tylko sk膮d o tym wiadomo od pierwszej sekundy? I od pierwszych sekund, zanim jeszcze ktokolwiek zd膮偶y艂 co艣 powiedzie膰, ci sami ludzie, co zawsze, ju偶 (prewencyjnie chyba) histerycznie atakuj膮 wszystkich, co 鈥瀏raj膮 trumnami鈥, paranoik贸w, co si臋 doszukuj膮 sensacji. Ludzie, przecie偶 my, owi 鈥瀙aranoicy鈥 jeszcze nic nie powiedzieli艣my! Na razie, podpadamy pod kategori臋 鈥瀗ienawistnie milczymy, ale wiadomo, co chcemy powiedzie膰鈥.

http://naszeblogi.pl/blog/69

A tu, ot tak sobie, taki jeden specyfik z pionierskiej apteczki Timura i jego dru偶yny

Succinylocholina (CAS No. 71-27-2) zaczyna si臋 rozk艂ada膰 w organizmie ludzkim natychmiast po jej podaniu do偶ylnie lub domi臋艣niowo. Jest metabolizowana przez enzymy z grupy cholinesterazy, zawsze obecne w osoczu krwi pacjenta. Dzia艂anie leku in vivo ustaje z tego powodu po kilku do kilkunastu minutach.

Poniewa偶 st臋偶enie cholinesterazy w osoczu krwi po 艣mierci opada powoli (czas p贸艂rozpadu 8 do 16 godzin) , metabolizacja succinylochoiiny na succinylomonocholin臋 i  kwas bursztynowy (kwas 1,4 butanodionowy, ang. succinic acid) kontynuuje si臋 post mortem. Po dw贸ch dniach od 艣mierci nie ma 偶adnych szans na wykrycie wolnej succinylocholiny.

Po艣miertna obecno艣膰 metabolit贸w jest natomiast wyt艂umaczalna (zob. tak偶e   plausible deniability) - succinylomonocholina wytwarza si臋 rownie偶 naturalnie podczas rozkladu zw艂ok, a kwas bursztynowy wyst臋puje naturalnie w 艣ladowych ilo艣ciach we wszystkich 偶ywych organizmach, jako substancja po艣rednia w niekt贸rych cyklach metabolicznych. Aby wykry膰 succinylocholin臋 i/lub nadmiernie wysoki poziom jej metabolit贸w, nale偶a艂oby pobra膰 ze zw艂ok pr贸bki p艂yn贸w ustrojowych i tkanek natychmiast po 艣mierci, i natychmiast bada膰 je metodami spektroskopii masowej.

Ale komu by si臋 w Polsce chcia艂o w tym celu specjalnie przychodzi膰 do pracy w weekend...

Co to jest succinylocholina (ang. succinylcholine, r贸wnie偶 znana jako suxamethonium),  jak szybko dziala, do czego s艂u偶y, sk膮d j膮 wzi膮膰, i co mo偶na zrobi膰 z cz艂owiekiem pod jej dzia艂aniem, prosz臋 sobie przeczyta膰 we w艂asnym zakresie.



--


"G艂贸wn膮 motywacj膮 mojej aktywno艣ci publicznej by艂a potrzeba w艂adzy
i 偶膮dza popularno艣ci. Ta druga by艂a nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej pr贸偶ny, ni偶 spragniony w艂adzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15鈥16 pa藕dziernika 2005

艢mier膰 w sobot臋 wiecz贸r

Nowy film z video.banzaj.pl wi阠ej »
Redmi 9A - recenzja bud縠towego smartfona