Data: 2012-01-22 10:30:20 | |
Autor: Lewis | |
A może by tak zbudować elektryka? | |
W dniu 2012-01-22 10:11, ToMasz pisze:
witam 10km trochę mało, standardowy miejski wyjazd to minimum 30-40km w obie strony, dolicz jeszcze zużycie energii przez odbiorniki typu światła, radio sterownik silnika itp. I warto by było wozić w bagażniku jakiś mały generator 220V ;) -- Części do A6 C4 sprzedam http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697 Pozdrawiam Lewis |
|
Data: 2012-01-22 11:01:00 | |
Autor: ToMasz | |
A może by tak zbudować elektryka? | |
W dniu 22.01.2012 10:30, Lewis pisze:
W dniu 2012-01-22 10:11, ToMasz pisze:10km to nie mało. może inaczej. ja uważam że nie mało. jak ktoś potrzebuje więcej - jego sprawa. Można dołożyć akumulatorów. To ma być auto dla biedaków, albo jako drugie auto, w sumie to też dla biedaków. jak ktoś ma 30km do pracy w jedną stronę to biedakiem nie jest, jak jeździł to i tak jeździć będzie na PB/ON/LPG. Wracając do tematu. Minimalny zasieg - mało akumulatorów=niższy koszt. Generator - oczywiście. Zawsze się przyda jak będzie trzeba wjechać pod górkę, a drogi nie jest. pytane czy można by go było tak podłączyć, żeby uruchomienie silnika spalinowego nie wymagało zatrzymania auta. Są gotowe - chociaż częściowe rozwiązania? ToMasz |
|
Data: 2012-01-22 12:06:04 | |
Autor: Piotr Woszczynski | |
A może by tak zbudować elektryka? | |
Dnia Sun, 22 Jan 2012 11:01:00 +0100, ToMasz napisał(a):
W dniu 22.01.2012 10:30, Lewis pisze: Biedaków nie stać na kupowanie gadżetów. A takie autko o 10km zasięgu to niestety zabawka i to raczej dla tych co nie wiedzą co z pieniędzmi zrobić. Takie auto nie kosztuje? Ładowanie prądem nie kosztuje? 5-kilometrowy promień wokół miejsca startu (np. domu) to zasięg albo pieszy, rowerowy, albo autobusowy. W większym mieście to "trzecia przecznica w prawo i za skrzyżowaniem trzeci dom po lewej", a autem jeszcze trzeba zrobić objazd.. |
|
Data: 2012-01-22 12:09:32 | |
Autor: ToMasz | |
A może by tak zbudować elektryka? | |
Biedaków nie stać na kupowanie gadżetów. A takie autko o 10km zasięgu toNi o z wątku smochodo- elektrycznego robicie dyskusje o Waszych potrzebach. Co za problem zamontować więcej akumulatorów? Moja żona potrzebuje pojechać z dzieckiem do żłobka, z drugim do szkoły, na zakupy i wrócić. ja w pracy naładuje akumulatory prawie gratis. Seniorzy potrzebują dojechać do lekarza, do wnuków, na zakupy... To wszystko da się "oblecieć" elektrykiem. ToMasz |
|
Data: 2012-01-22 05:31:34 | |
Autor: WS | |
A może by tak zbudować elektryka? | |
On 22 Sty, 12:09, ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> wrote:
Ni o z wątku smochodo- elektrycznego robicie dyskusje o Waszych Emeryci w pracy nie naladuja raczej ;) Przy bardzo niskich przebiegach rocznych koszt paliwa zaczyna byc pomijalny, istotne staja sie wszystkie dodatkowe koszty typu OC, przeglady, parking/garaz, wymiana aku w takim samochodzie (pewnie 4 lata to max na komplet), naprawy (malo uzywany pojazd bardziej sie psuje ;) ), jesli ktos chce jezdzic tylko do lekarza, czy raz na tydzien/dwa wieksze zakupy z supermarketu przywiezc, to taksowka wyjdzie mu taniej ;) WS |
|
Data: 2012-01-22 12:25:16 | |
Autor: Yakhub | |
A może by tak zbudować elektryka? | |
Witam!
W liście datowanym 22 stycznia 2012 (12:09:32) napisano: Biedaków nie stać na kupowanie gadżetów. A takie autko o 10km zasięgu toNi o z wątku smochodo- elektrycznego robicie dyskusje o Waszych potrzebach. Co za problem zamontować więcej akumulatorów? Prawie gratis != gratis. Seniorzy potrzebują dojechać do lekarza, do wnuków, na zakupy... To Problem w tym, że "biedacy" niewiele jeżdżą. NAWET, jeżeli po takiej konwersji utniesz koszty do poziomu 20% obecnych (co wydaje mi się trudne, ale osiągalne). NAWET, jeżeli dzisiaj ktoś tankuje za 300zł/m-c (czyli przejeżdża 1000km/miesiąc - 30km dziennie) To oszczędność wyniesie 2880zł rocznie. Jeżeli będzie przejeżdżał tylko 10km dziennie, to roczne oszczędności spadną do poziomu 960zł. Trudno mi oszacować koszt takiej konwersji, o jakiej mówimy - ale mowa o kwotach rzędu 5-10kzł. Plus koszt samochodu. Taka inwestycja nigdy się nie zamortyzuje. W dodatku w efekcie otrzymujemy pojazd, któy jest pieruńsko niepraktyczny. Rezygnujemy także z odwiedzin u babci na święta, i z wyjazdu nad wodę w lecie. Dla porównania, istnieje znacznie tańsza i sprawdzona przeróbka, umożliwiająca ucięcie kosztów do poziomu 50-60% obecnych, nie zmniejszająca w praktyce użyteczności pojazdu. Ale też nie zawsze jest opłacalna. -- Pozdrowienia, Yakhub |
|
Data: 2012-01-22 14:07:18 | |
Autor: Grejon | |
A może by tak zbudować elektryka? | |
W dniu 2012-01-22 12:25, Yakhub pisze:
Dla porównania, istnieje znacznie tańsza i sprawdzona przeróbka, Co niby? Tak, słyszałem o LPG, ale polemizowałbym ze stwierdzeniem "nie zmiejszająca użyteczności". Poziom oszczędności, który podałeś również jest IMO zbyt optymistyczny. -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:gzesiu@jabber.wp.pl Green Trafic 140 dCi |
|
Data: 2012-01-22 14:49:10 | |
Autor: Yakhub | |
A może by tak zbudować elektryka? | |
W dniu 2012-01-22 12:25, Yakhub pisze: Dla porównania, istnieje znacznie tańsza i sprawdzona przeróbka, Co niby? Tak, słyszałem o LPG, ale polemizowałbym ze stwierdzeniem "nie zmiejszająca użyteczności". W porównaniu z omawianą konwersją na elektryka, to zmiana jest wręcz kosmetyczna. Jedynym konkretnym problemem jest zmniejszenie pojemności bagażowej (co zresztą samo w sobie czasami może zdyskwalifikować taką inwestycję). Poziom oszczędności, który podałeś również jest IMO zbyt optymistyczny. Zgoda. A pomimo to, nawet przy tak optymistycznych założeniach, zmiana nie zawsze będzie opłacalna. -- Pozdrowienia, Yakhub |
|
Data: 2012-01-22 15:58:51 | |
Autor: Cavallino | |
A może by tak zbudować elektryka? | |
Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:578642076.20120122144910gazeta.pl...
W dniu 2012-01-22 12:25, Yakhub pisze: Dla porównania, istnieje znacznie tańsza i sprawdzona przeróbka, Co niby? Tak, słyszałem o LPG, ale polemizowałbym ze stwierdzeniem "nie W porównaniu z omawianą konwersją na elektryka, to zmiana jest wręcz Jak przerobisz diesla na lpg, przy okazji obcinając o połowę koszty paliwa? |
|
Data: 2012-01-22 17:29:26 | |
Autor: Yakhub | |
A może by tak zbudować elektryka? | |
W liście z 22 stycznia 2012 (15:58:51) użytkonik "Cavallino" napisał:
/ciach/ Oj, jak ja cię nie lubię. -- Pozdrowienia, Yakhub |
|
Data: 2012-01-22 22:31:28 | |
Autor: Cavallino | |
A może by tak zbudować elektryka? | |
Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1866166231.20120122172926gazeta.pl...
W liście z 22 stycznia 2012 (15:58:51) użytkonik "Cavallino" napisał: /ciach/ Oj, jak ja cię nie lubię. No tak, prawda w oczy kole, a napisana bzdura od razu wychodzi, więc zamiast merytoryki jakieś psychiczne skrzywienia trzeba prezentować.... |
|
Data: 2012-01-23 11:37:30 | |
Autor: Robert_J | |
A może by tak zbudować elektryka? | |
...ja w pracy naładuje akumulatory prawie gratis. Rozumiem że ukradniesz prąd? Bo jeśli nie ukradniesz to nie rozumiem dlaczego w pracy miałoby być prawie gratis, a w domu już nie... |
|
Data: 2012-01-23 11:53:02 | |
Autor: J.F. | |
A może by tak zbudować elektryka? | |
Dnia Mon, 23 Jan 2012 11:37:30 +0100, Robert_J napisał(a):
...ja w pracy naładuje akumulatory prawie gratis.Rozumiem że ukradniesz prąd? Bo jeśli nie ukradniesz to nie rozumiem dlaczego w pracy miałoby być prawie gratis, a w domu już nie... Bo pracuje w elektrowni i placi ze znizka pracownicza i bez oplaty przesylowej ? :-) J. |
|
Data: 2012-01-28 00:16:53 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
A moĹźe by tak zbudowaÄ elektryka? | |
On 2012-01-23, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Rozumiem że ukradniesz prąd? Bo jeśli nie ukradniesz to nie rozumiem dlaczego w pracy miałoby być prawie gratis, a w domu już nie... To w domu też ma zniżkę pracowniczą. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-01-23 14:28:57 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
A może by tak zbudować elektryka? | |
W dniu 23.01.2012 11:37, Robert_J pisze:
...ja w pracy naładuje akumulatory prawie gratis. Czego nie rozumiesz w słowie "prawie"? |
|
Data: 2012-01-22 13:25:19 | |
Autor: Dykus | |
[OT] A może by tak zbudować elektryka? | |
Witam,
W dniu 2012-01-22 11:01, ToMasz pisze: 10km to nie mało. może inaczej. ja uważam że nie mało. jak ktoś Pal licho te 10km, jak zabraknie energii to stanie na chodniku. Gorzej z tym Vmax=50km/h - chcesz blokować ruch? ;) Jak do miasta to min. 70km/h. ;) -- Pozdrawiam, Dykus. |
|
Data: 2012-01-23 08:50:48 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
[OT] A może by tak zbudować elektryka? | |
W dniu 22.01.2012 13:25, Dykus pisze:
Pal licho te 10km, jak zabraknie energii to stanie na chodniku. Gorzej z Oficjalnie i tak nie wolno szybciej niż 50 (z kilkoma oznaczonymi wyjątkami) więc w czym problem? ;-> |
|
Data: 2012-01-22 14:50:35 | |
Autor: to | |
A może by tak zbudować elektryka? | |
begin ToMasz
10km to nie maĹo. moĹźe inaczej. ja uwaĹźam Ĺźe nie maĹo. jak ktoĹ PomyĹl przez chwilÄ. To nie boli. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-01-23 09:05:28 | |
Autor: LEPEK | |
A może by tak zbudować elektryka? | |
W dniu 2012-01-22 11:01, ToMasz pisze:
jak ktoś ma 30km do pracy w jedną stronę to biedakiem nie jest, jak Bzdura. Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |