Data: 2015-07-09 10:14:00 | |
Autor: twistedme | |
A na dretwiejace Ĺapki | |
W dniu 2015-07-09 o 09:55, atm pisze:
ESI Extra ChunkyKolega takie ma, też polecał. Sprawdzę, bo ostatnio mam spory problem z drętwieniem, ale co do tego mają gripy... w sensie, że okładzina, bo kształt mają przecież klasyczny. |
|
Data: 2015-07-09 10:41:53 | |
Autor: atm | |
A na dretwiejace łapki | |
On 2015-07-09 10:14, twistedme wrote:
W dniu 2015-07-09 o 09:55, atm pisze: Mysle, ze ta pianka silikonowa ma bardzo dobrze dobrane wlasciwosci: jest na tyle twarda, ze rozklada rownomiernie obciazenie i na tyle miekka, ze dopadowuje sie do dloni. W kazdym razie efekt jest bardzo dobry. Jest tez kwestia poprzednich chwytow: w przypadku nakrecanych nie ma bata - musi byc tuleja z tworzywa na ktora automatycznie zmiesci sie mniej pianki, korka czy gumy. |
|
Data: 2015-07-09 04:08:33 | |
Autor: Ignac | |
A na dretwiejace łapki | |
W dniu czwartek, 9 lipca 2015 10:42:00 UTC+2 użytkownik atm napisał:
Mysle, ze ta pianka silikonowa ma bardzo dobrze dobrane wlasciwosci Niezależnie od tego, należałoby nieco sylwetkę wyprostować, do pochylenia tułowia ok.75 stopni, czyli skrócić mostek. To jaką tą ramę w końcu kupiłeś? |
|
Data: 2015-07-09 13:16:04 | |
Autor: atm | |
A na dretwiejace łapki | |
On 2015-07-09 13:08, Ignac wrote:
W dniu czwartek, 9 lipca 2015 10:42:00 UTC+2 użytkownik atm napisał: Sylwetke mialem wlasnie dosc wyprostowana. Poczatkowo co prawda mostek na minusie ale po odwroceniu nie bylo lepiej. Teraz jest super i niebawem zaczynam kombinacje: znow bedzie mostek na minusie dodatkowo mysle o zakupie dluzszego mostka o 2cm i przesunieciu siodelka nieco do przodu (ale to musze zmierzyc, choc Thudbuster na dziendobry daje chyba 2cm offsetu wiec nie powinno byc problemu) Co do ramy: Kona Kahuna, nic szczegolnego, ladnie za to pomalowana, ladne szarosci zamiast jarmarku sportowego. Teraz jednak chodzi za mna karbon.... ale to tylko fanaberia, musze sobie to z glowy wybic. Zysk w praktyce pewnie z 600g, straty minimum 1500zl, delikatniejsza na przypadkowe uderzenia, delikatniejsze gwinty. Slowem bzdura dle mnie, ale tak czy siak kusi :] |
|
Data: 2015-07-09 14:22:43 | |
Autor: twistedme | |
A na dretwiejace Ĺapki | |
W dniu 2015-07-09 o 13:08, Ignac pisze:
W dniu czwartek, 9 lipca 2015 10:42:00 UTC+2 użytkownik atm napisał:A wie ktoś jak to anatomicznie wygląda? Co tam jest dokładnie uciskane, że dłonie tak drętwieją? Dziwi mnie, że rower ten sam, ustawienia nie zmienione, a w tym roku znacznie szybciej mi ręce mrowią... |
|
Data: 2015-07-09 06:51:26 | |
Autor: Ignac | |
A na dretwiejace łapki | |
W dniu czwartek, 9 lipca 2015 14:22:46 UTC+2 użytkownik twistedme napisał:
A wie ktoś jak to anatomicznie wygląda? Co tam jest dokładnie uciskane, że dłonie tak drętwieją? Uciskane są tętnice, a drętwienie to efekt niedotlenienia dłoni. Dziwi mnie, że rower ten sam, ustawienia nie zmienione, a w tym roku znacznie szybciej mi ręce mrowią... Jeśli z jakichś powodów zmniejszył Ci się przekrój tętnicy, to wystarczy relatywnie mniejszy nacisk i masz mrowienie. Powiem tak, dobrobyt zabija powoli. |
|
Data: 2015-07-09 20:08:42 | |
Autor: __Maciek | |
A na dretwiejace łapki | |
Thu, 9 Jul 2015 10:14:00 +0200 twistedme <twistedme@o2.pl> napisał:
Kolega takie ma, też polecał. Sprawdzę, bo ostatnio mam spory problem z drętwieniem, ale co do tego mają gripy... w sensie, że okładzina, bo kształt mają przecież klasyczny. Rzecz nie w kształcie, a w pozycji - wszystkim którzy mają problem z drętwiejącymi rękami polecam rogi. W moim przypadku rozwiązały one ten problem. Pozycja dłoni przy chwytaniu pionowej rurki jest bardziej naturalna niż przy poziomej, nadgarstek nie jest tak skręcony. |
|
Data: 2015-07-10 09:49:41 | |
Autor: coaster | |
A na dretwiejace łapki | |
W dniu 2015-07-09 o 20:08, __Maciek pisze:
Thu, 9 Jul 2015 10:14:00 +0200 twistedme <twistedme@o2.pl> napisał:Najlepszy jest baranek. -- ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+ ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2015-07-10 11:20:58 | |
Autor: kawoN | |
A na dretwiejace łapki | |
W dniu 10.07.2015 o 09:49, coaster pisze:
Rzecz nie w kształcie, a w pozycji - wszystkim którzy mają problem zNajlepszy jest baranek. Przy złej pozycji też nie pomoże. |
|
Data: 2015-07-10 11:35:23 | |
Autor: coaster | |
A na dretwiejace łapki | |
W dniu 2015-07-10 o 11:20, kawoN pisze:
W dniu 10.07.2015 o 09:49, coaster pisze: A kto temu zaprzeca? Wlasciwa pozycja to oczywisty punkt wyjscia. A potem... najlepszy jest baranek. -- ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+ ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2015-07-10 13:13:54 | |
Autor: kawoN | |
A na dretwiejace łapki | |
W dniu 10.07.2015 o 11:35, coaster pisze:
A kto temu zaprzeca? Wlasciwa pozycja to oczywisty punkt wyjscia. A Bo ja wiem. Żeby to stwierdzić musiałbym być pewien że na baranku i prostej mam właściwą pozycję. Ale tego nie jestem pewien. Jedyne czego jestem pewien to że na baranku mam kilka możliwości chwytów. |
|
Data: 2015-07-10 13:16:06 | |
Autor: atm | |
A na dretwiejace łapki | |
On 2015-07-10 13:13, kawoN wrote:
W dniu 10.07.2015 o 11:35, coaster pisze: No i ciezko sie na nim jedzi MTB. |
|
Data: 2015-07-10 15:26:16 | |
Autor: PeJot | |
A na dretwiejace Ĺapki | |
W dniu 2015-07-10 o 13:16, atm pisze:
On 2015-07-10 13:13, kawoN wrote: Aczkolwiek w latach '90 bodaj Centurion forsował MTB z barankiem. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2015-07-10 15:29:42 | |
Autor: atm | |
A na dretwiejace łapki | |
On 2015-07-10 15:26, PeJot wrote:
W dniu 2015-07-10 o 13:16, atm pisze: Ja wtedy forsowalem Rometa Mistrala jako MTB ale ciezko szlo ;] Szczegolne emocje zapewniały hamulce, ktore po przejechanio po mokrej trawie dostarczaly niezapomnianych wrazen, nie to co teraz te nudne tarcze. |
|
Data: 2015-07-10 16:29:31 | |
Autor: Zachu | |
A na dretwiejace Ĺapki | |
No i ciezko sie na nim jedzi MTB. Raz mi się udało na Autosanie zatrzymać ale to był czerwony metalik, najszybszy :D -- Zachu |
|
Data: 2015-07-10 16:27:33 | |
Autor: Zachu | |
A na dretwiejace Ĺapki | |
W dniu 10-07-15 o 15:26, PeJot pisze:
W dniu 2015-07-10 o 13:16, atm pisze: To było 3 w1. Zmieniało się tylko koła. -- Zachu |