Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?

A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?

Data: 2010-10-05 21:28:10
Autor: Jan Kowalski
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
CROSS POST!!!
Follow-up: pl.rec.rowery!

Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od jednego z kierowców. Nie za bardzo było jak dyskutować, więc odpowiem tutaj:

http://img829.imageshack.us/img829/2820/maleaaaxyz2.jpg

Mam nadzieję, że teraz już nikt się nikomu dziwił nie będzie, ja skakał po krawężnikach nie będę  tak samo jak nie widziałem, aby samochody wjeżdżały na krawężniki z prędkością 30 km/h (podczas normalnej jazdy). Niestety moje umieję?ności kierowanie MTB ani poziomem nie gwarantują więc przykro mi, ale. Nie tylko niewygodniej ale i niebezpieczniej.
Mam nadzieję, że kierowcy czytający tego posta w jakiś sposób wymuszą na inszynierah z ZDMu w Warszawie lub/i innych służb miejskich odpowiednie budowanie takich dróg rowerowych*, dzieki czemu będziemy mogli jeździć "każdy sobei własną drogą".

* niestety pomimo wielu apeli do HGW i innych władz, robią one wszystko co mogą, aby zniechęcić nas do jazdy po śmieszkach, więc proszę o wybaczenie, ale musimy jeździć po jezdni i ulicach :(

Data: 2010-10-05 20:48:54
Autor: to
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
begin Jan Kowalski
CROSS POST!!!
Follow-up: pl.rec.rowery!

Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od
jednego z kierowców. Nie za bardzo było jak dyskutować, więc odpowiem
tutaj:

Znowu popisałeś się buractwem tym razem jadąc po ulicy jak obok masz ścieżkę?

--
ignorance is bliss

Data: 2010-10-05 21:36:00
Autor: Cavallino
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Użytkownik "Jan Kowalski" <kowalski.jan@z.polski.pl> napisał w wiadomości news:4cab7c4c$0$27043$65785112news.neostrada.pl...
CROSS POST!!!
Follow-up: pl.rec.rowery!

Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od jednego z
kierowców.

A powinien wezwać policję, która po prostu wpierdzieliłaby Ci mandat.
A w ogóle to PLONK za crossposting i flama który zapewne zaraz się zacznie.

Data: 2010-10-05 20:41:48
Autor: krzysiek
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
On Tue, 05 Oct 2010 21:36:00 +0200, Cavallino wrote:

w ogóle to PLONK za crossposting i flama który zapewne zaraz się

wow, naczelny PLONKowacz z pl.misc.samochody i troll Cavallinio odwiedził pl.rec.rowery specjalnie w celu strzelenia PLONKiem
hmmm.. ciekawe... chyba mu się juz skończyły cele na grupie samochodowej bo cała siedzi w jego KFie, ale w sumie to niczego innego nie można sie było spodziewać :D

Jakby nie patrzeć, rozbawiło mnie to setnie. Urocze.

--
krzysiek

Data: 2010-10-05 23:17:09
Autor: MadMan
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Dnia Tue, 5 Oct 2010 21:36:00 +0200, Cavallino napisał(a):

CROSS POST!!!
Follow-up: pl.rec.rowery!

Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od jednego z
kierowców.

A powinien wezwać policję, która po prostu wpierdzieliłaby Ci mandat.
A w ogóle to PLONK za crossposting i flama który zapewne zaraz się zacznie.

To ja pytam po cholerę w ogóle to na pl.rec.rowery wysłałeś a nie na
pl.misc.samochody?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-10-06 08:35:48
Autor: bans
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
W dniu 2010-10-05 23:17, MadMan pisze:

To ja pytam po cholerę w ogóle to na pl.rec.rowery wysłałeś a nie na
pl.misc.samochody?

To jeden z tych, którym długość penisa i IQ wyznacza moc silnika.



--
bans

Data: 2010-10-06 08:45:51
Autor: MadMan
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Dnia Wed, 06 Oct 2010 08:35:48 +0200, bans napisał(a):

To jeden z tych, którym długość penisa i IQ wyznacza moc silnika.

Ja dobrze kojarzę kim jest Cavallino - dostawca pizzy z Poznania
(domysł), mający w poważaniu przepisy ruchu drogowego (tym sam się
chwali). Do tego masturbuje się przed swoją Kią Ceeapostrofd :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-10-05 21:50:28
Autor: Hikikomori San
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Użytkownik Jan Kowalski napisał:
CROSS POST!!!
Follow-up: pl.rec.rowery!

Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od jednego z kierowców. Nie za bardzo było jak dyskutować, więc odpowiem tutaj:

http://img829.imageshack.us/img829/2820/maleaaaxyz2.jpg

wlasciwie patrza na drogi i ten nierowny chodnik to wolelabym jechac ta sciazka-chodnikiem ;)

Data: 2010-10-05 22:46:50
Autor: Przemysław Bernat
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Dnia Tue, 05 Oct 2010 21:28:10 +0200, Jan Kowalski napisał(a):

Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od jednego z kierowców. Nie za bardzo było jak dyskutować, więc odpowiem tutaj:

Widzisz, problem w BROP (Bolanda Repulik of Poland) jest taki, że
rowerzysta jest traktowany jako trochę szybszy pieszy, a nie jak w
cywilizacji, jako pojazd. Nawet nazwa jest odpowiednia: "ścieżka rowerowa",
czyli coś co służy do uprawiania spacerów, a nie do ruchu pojazdów. Z tego
powodu ścieżki prowadzą z nikąd do nikąd, wyznaczone są za pomocą farby na
dziurawym chodniku, po schodach, przez krzaki, krawężniki, studzienki itp.
 --
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2010-10-06 09:44:21
Autor: Jan Kowalski
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Przemysław Bernat wrote:

Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od
jednego z kierowców. Nie za bardzo było jak dyskutować, więc odpowiem
tutaj:

Widzisz, problem w BROP (Bolanda Repulik of Poland) jest taki, że
rowerzysta jest traktowany jako trochę szybszy pieszy, a nie jak w
cywilizacji, jako pojazd. Nawet nazwa jest odpowiednia: "ścieżka
rowerowa", czyli coś co służy do uprawiania spacerów, a nie do ruchu
pojazdów. Z tego powodu ścieżki prowadzą z nikąd do nikąd, wyznaczone są
za pomocą farby na dziurawym chodniku, po schodach, przez krzaki,
krawężniki, studzienki itp.

BO głowny problem jest w tym, że nasi Órzednicy nie widzą roweru poza rekreacją. Dla nich rower to nie jest środek transportu (bo do tego jeszcze nie dorośli) a sposób na rozrywkę. I wreszcie: "skoro malinowski, mój szef przyjeżdża samochodem to ja tez muszę! bo nie mogę być gorszy!". I wszystko. I potem taki patafian wygląda z samochodu i widzi - jest ścieżka. Nie widać jej nawierzchni co prawda, ale wytyczona, czyli rower ma po niej jechać. Co prawda 5 km/h góra, bo straszne dziury, ale co tam...

Data: 2010-10-05 22:51:01
Autor: MadMan
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Dnia Tue, 05 Oct 2010 21:28:10 +0200, Jan Kowalski napisał(a):

Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od jednego z kierowców. Nie za bardzo było jak dyskutować, więc odpowiem tutaj:

http://img829.imageshack.us/img829/2820/maleaaaxyz2.jpg

O, to jest nowsze niż 11 lat? Jeśli tak, to kwalifikuje się niestety pod
kodeks wykroczeń art. 71 i 73. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-10-06 09:19:42
Autor: Alfer_z_pracy
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
MadMan napisał:
http://img829.imageshack.us/img829/2820/maleaaaxyz2.jpg

O, to jest nowsze niż 11 lat? Jeśli tak, to kwalifikuje się niestety pod
kodeks wykroczeń art. 71 i 73.

Ech, to ma dokładnie rok. Moja codzienna droga do pracy. Więcej tutaj:
http://www.zm.org.pl/?a=wolska-109

Pzdr
A.

Data: 2010-10-06 08:24:27
Autor: Menel
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Alfer_z_pracy <alferwywalto@mp.pl> napisał(a):
MadMan napisał:
>> http://img829.imageshack.us/img829/2820/maleaaaxyz2.jpg
>
> O, to jest nowsze niż 11 lat? Jeśli tak, to kwalifikuje się niestety pod
> kodeks wykroczeń art. 71 i 73.

Ech, to ma dokładnie rok. Moja codzienna droga do pracy. Więcej tutaj:
http://www.zm.org.pl/?a=wolska-109

W zasadzie jest przepis który pozwala po tej pseudo drodze rowerowej nie jechać:
 Art 16. § 1. Nie popełnia wykroczenia, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone nie przedstawia wartości oczywiście większej niż dobro ratowane.

Jeżeli DDR jest dziurawa i nie spełnia norm budowlanych to grozi to dobru chronionemu czyli twojemu życu, zdrowiu i mieniu.
Ewentualna dyskusja z policją może być jednak trudna. --


Data: 2010-10-06 10:45:09
Autor: Alfer_z_pracy
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Menel napisał:
W zasadzie jest przepis który pozwala po tej pseudo drodze rowerowej nie
jechać:
Art 16. § 1. Nie popełnia wykroczenia, kto działa w celu uchylenia
bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem, jeżeli
niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone nie
przedstawia wartości oczywiście większej niż dobro ratowane.

Jeżeli DDR jest dziurawa i nie spełnia norm budowlanych to grozi to dobru
chronionemu czyli twojemu życu, zdrowiu i mieniu.
Ewentualna dyskusja z policją może być jednak trudna.

Zgadza się. Ja nawet chętnie bym nią jechał gdyby była równiutkim asfaltem, tak jak jej siostra położona kilometr dalej (tyle ze ta siostra to nowa inwestycja). Wtedy nawet jechałbym szybciej niż auta bo czasem jest korek i bezpieczniej. A tak to jest najgorsze 100 metrów każdego dnia.

Ale jest jak jest. Pal diabli policję, może udałoby się dogadać, najwyżej 100 zeta w plecy. Gorzej że jak jedziesz tam ulicą to kierowcy trąbią, pouczają, no mało komfortowe to jest. A mnie codziennie szlag trafia, że minimalnym nakładem kosztów wypieprza się rowerzystę na coś, co formalnie nie spełnia chyba żadnych norm i radź sobie sam. I narta.

A.

Data: 2010-10-06 11:52:07
Autor: Alfer_z_pracy
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
MadMan napisał:
Na moje oko to jakieś 20".

Nie wiem czy 20 cm, ale o wieeele za dużo. Tu jest to miejsce pokazane
dokładniej, na 10 kadrze od góry:
http://alfer.pl/Kuriozalnasciezynka.jpg

To nie o to chodzi że się nie da. Można wskoczyć nawet na metrowy murek,
jasne. Takie sztuki na rowerze z 1-calowymi oponami jednak już nie wychodzą.
A takiego właśnie używam. I codziennie muszę dostać strzał w nadgarstki na
tym 2-centymetrowym wjeździe na chodnik z prawej strony, potem kilka-
kilkanaście dziur, spękań, jak pada to do tego dochodzą kałuże, piach,
błoto, syf... i tak każdego dnia. Można się zrzygać. Uwielbiam przeszkody
terenowe, ciasne singletraki, kamienie do lawirowania... ale w Beskidzie, na
fulu. Nie do cholery na drodze dla rowerów w stolicy europejskiego kraju! No
chciałbym, żeby jakiegoś dnia, wieczorem, jakiś najlepiej młody rowerzysta
chcąc jechać prawidłowo po ścieżce, zgodnie z namalowanymi pasami wpieprzył
się przednim kołem na ten wysoki krawężnik, zrobił masakryczne OTB i wybił
sobie górne jedynki + wstrząs mózgu. I żeby kosztami rehabilitacji a
najlepiej dożywotniej renty obciążyli personalnie "kierownika", który
podpisał się pod zatwierdzeniem tego gówna jako "drogi dla rowerów". I żeby
to poszło do mediów, żeby blady strach padał na wszystkich zatwierdzających
takie buble.

A.

Data: 2010-10-06 11:57:22
Autor: geos
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Alfer_z_pracy wrote:
chciałbym, żeby jakiegoś dnia, wieczorem, jakiś najlepiej młody rowerzysta
chcąc jechać prawidłowo po ścieżce, zgodnie z namalowanymi pasami wpieprzył
się przednim kołem na ten wysoki krawężnik, zrobił masakryczne OTB i wybił
sobie górne jedynki + wstrząs mózgu. I żeby kosztami rehabilitacji a
najlepiej dożywotniej renty obciążyli personalnie "kierownika", który
podpisał się pod zatwierdzeniem tego gówna jako "drogi dla rowerów". I żeby
to poszło do mediów, żeby blady strach padał na wszystkich zatwierdzających
takie buble.

zabrakło magicznego "abrakadabra" na końcu aby się spełniło! :-)

pozdrawiam,
geos

Data: 2010-10-06 21:45:31
Autor: Jan Kowalski
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Alfer_z_pracy wrote:

Nie wiem czy 20 cm, ale o wieeele za dużo. Tu jest to miejsce pokazane
dokładniej, na 10 kadrze od góry:
http://alfer.pl/Kuriozalnasciezynka.jpg

Bardzo ładnie Ci odpisali:
"W związku z powyższym, opiniujemy negatywnie pański wniosek dot. likwidacji tej ścieżki."
Tłumacząc na polski: "sramy na to, że ścieżka nie nadaje się w chwili obecnej do użytku. masz po niej jeździć i koniec, a jak się rozwalisz = twoja wina".

Gdyby to było jakieś PKP, autostrada czy coś innego normalnego, to by zaraz tam weszły odpowiednie służby, policja, itd i ZAMKNĘŁY w trybie natychmiastowym nie tylko dany niebezpieczny kawałek, ale cały odcinek... No ale u nas uadza ma w dupie rowerzystów i nikt się takimi rzeczami nie zajmuje...

Data: 2010-10-06 09:26:36
Autor: MadMan
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Dnia Wed, 6 Oct 2010 09:19:42 +0200, Alfer_z_pracy napisał(a):

O, to jest nowsze niż 11 lat? Jeśli tak, to kwalifikuje się niestety pod
kodeks wykroczeń art. 71 i 73.

Ech, to ma dokładnie rok. Moja codzienna droga do pracy. Więcej tutaj:
http://www.zm.org.pl/?a=wolska-109

A, to jest to? Widziałem. Jak rozumiem nie ustosunkowali się do pisma. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-10-06 09:41:58
Autor: Jan Kowalski
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
MadMan wrote:

O, to jest nowsze niż 11 lat? Jeśli tak, to kwalifikuje się niestety pod
kodeks wykroczeń art. 71 i 73.

Ech, to ma dokładnie rok. Moja codzienna droga do pracy. Więcej tutaj:
http://www.zm.org.pl/?a=wolska-109

A, to jest to? Widziałem. Jak rozumiem nie ustosunkowali się do pisma.

Tak, to jest dokładnie to.
Ale jak dla mnie miejsce jest w sumie nieistotne - bo tak jest w zasadzie wszędzie w Warszawie, gdzie są stare śmieszynki z kostką Downa :(.

Data: 2010-10-06 09:54:04
Autor: Alfer_z_pracy
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
MadMan napisał:
Ech, to ma dokładnie rok. Moja codzienna droga do pracy. Więcej tutaj:
http://www.zm.org.pl/?a=wolska-109

A, to jest to? Widziałem. Jak rozumiem nie ustosunkowali się do pisma.

Ustosunkowali się w zeszłym roku, że będą to naprawiać. Póki co nic nie ruszyło więc właśnie wysłałem im kolejne pismo, jak również do Nadzoru Budowlanego. Niech się tłumaczą dlaczego mają rowerzystów w d...

A.

Data: 2010-10-05 22:55:30
Autor: amrac
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
W dniu 05.10.2010 21:28, Jan Kowalski pisze:
* niestety pomimo wielu apeli do HGW i innych władz, robią one wszystko co
mogą, aby zniechęcić nas do jazdy po śmieszkach, więc proszę o wybaczenie,
ale musimy jeździć po jezdni i ulicach:(

Smutne ale prawdziwe...

Data: 2010-10-05 23:47:19
Autor: Mateusz
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
On 5 Paź, 21:28, Jan Kowalski <kowalski....@z.polski.pl> wrote:
[ciach]
* niestety pomimo wielu apeli do HGW i innych władz, robią one wszystko co
mogą, aby zniechęcić nas do jazdy po śmieszkach, więc proszę o wybaczenie,
ale musimy jeździć po jezdni i ulicach :(

musimy ? ja nic nie muszę, jeżdżę sobie w ruchu ulicznym i nie mam
żadnych problemów, z kierowcami też. Nie życzę sobie, aby ktoś
wypowiadał takie brednie również w moim imieniu. To ty masz problem
gościu jak twierdzisz, że jak Ci poprawnie linii nie namalują to już
nie potrafisz się rozejrzeć na prawo i lewo przy przejeżdżaniu przez
takie skrzyżowanie. Takie rzeczy to nawet dzieci w przedszkolu
potrafią. Jak jesteś sfrustrowany już na tyle to dobrze Ci radzę -
jedź sobie na weekend gdzieś na Czechy i Słowację, poblokuj trochę
ruchu na Masie Krytycznej, wyprowadź się do Holandii - będziesz miał
spokój.

Data: 2010-10-06 09:38:52
Autor: Jan Kowalski
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Mateusz wrote:

* niestety pomimo wielu apeli do HGW i innych władz, robią one wszystko
co mogą, aby zniechęcić nas do jazdy po śmieszkach, więc proszę o
wybaczenie, ale musimy jeździć po jezdni i ulicach :(

musimy ? ja nic nie muszę, jeżdżę sobie w ruchu ulicznym i nie mam
żadnych problemów, z kierowcami też. Nie życzę sobie, aby ktoś
wypowiadał takie brednie również w moim imieniu. To ty masz problem
gościu jak twierdzisz, że jak Ci poprawnie linii nie namalują to już
nie potrafisz się rozejrzeć na prawo i lewo przy przejeżdżaniu przez
takie skrzyżowanie. Takie rzeczy to nawet dzieci w przedszkolu
potrafią. Jak jesteś sfrustrowany już na tyle to dobrze Ci radzę -
jedź sobie na weekend gdzieś na Czechy i Słowację, poblokuj trochę
ruchu na Masie Krytycznej, wyprowadź się do Holandii - będziesz miał
spokój.

Biedny jesteś jak ironii nie wyczułeś...

Data: 2010-10-06 01:12:44
Autor: Mateusz
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
On 6 Paź, 09:38, Jan Kowalski <kowalski....@z.polski.pl> wrote:
Biedny jesteś jak ironii nie wyczułeś...

Poprostu się wkur***am jak kolejny raz czytam takie pierdoły.

Data: 2010-10-06 05:36:08
Autor: Marek Dyjor
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Jan Kowalski wrote:
CROSS POST!!!
Follow-up: pl.rec.rowery!

Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od
jednego z kierowców. Nie za bardzo było jak dyskutować, więc odpowiem
tutaj:

http://img829.imageshack.us/img829/2820/maleaaaxyz2.jpg

Mam nadzieję, że teraz już nikt się nikomu dziwił nie będzie, ja
skakał po krawężnikach nie będę  tak samo jak nie widziałem, aby
samochody wjeżdżały na krawężniki z prędkością 30 km/h (podczas
normalnej jazdy). Niestety moje umieję?ności kierowanie MTB ani
poziomem nie gwarantują więc przykro mi, ale. Nie tylko niewygodniej
ale i niebezpieczniej.

Może kup se składak? albo idź na jakiś kurs jazdy rowerem.

Data: 2010-10-13 15:37:37
Autor: SHP
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Marek Dyjor <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał(a):
Może kup se składak? albo idź na jakiś kurs jazdy rowerem.

Samochodem też potrafisz skakać?



--


Data: 2010-10-06 06:05:14
Autor: kml
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?

Użytkownik "Jan Kowalski" <kowalski.jan@z.polski.pl> napisał w wiadomości news:4cab7c4c$0$27043$65785112news.neostrada.pl...
CROSS POST!!!
Follow-up: pl.rec.rowery!

Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od jednego z
kierowców. Nie za bardzo było jak dyskutować, więc odpowiem tutaj:

http://img829.imageshack.us/img829/2820/maleaaaxyz2.jpg

Mam nadzieję, że teraz już nikt się nikomu dziwił nie będzie, ja skakał po
krawężnikach nie będę  tak samo jak nie widziałem, aby samochody wjeżdżały
na krawężniki z prędkością 30 km/h (podczas normalnej jazdy). Niestety moje
umieję?ności kierowanie MTB ani poziomem nie gwarantują więc przykro mi,
ale. Nie tylko niewygodniej ale i niebezpieczniej.

Nie chcę być złośliwy, ale jeżeli przy 30km/h masz problem żeby wjechać w to konkretne miejsce to poważnie się zastanawiam nad Twoimi umiejętnościami powożenia rowerem MTB. Nie wiem jak to wygląda na poziomce więc się nie wypowiadam na ten temat.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-06 09:39:35
Autor: Jan Kowalski
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
kml wrote:

Nie chcę być złośliwy, ale jeżeli przy 30km/h masz problem żeby wjechać w
to konkretne miejsce to poważnie się zastanawiam nad Twoimi
umiejętnościami powożenia rowerem MTB. Nie wiem jak to wygląda na poziomce
więc się nie wypowiadam na ten temat.

Wrzuć w google SWB + poziom i obejrzyj :)

Data: 2010-10-06 06:45:20
Autor: friedrich
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
W dniu 05-10-10 21:28, Jan Kowalski pisze:
CROSS POST!!!
Follow-up: pl.rec.rowery!

Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od jednego z
kierowców. Nie za bardzo było jak dyskutować, więc odpowiem tutaj:

http://img829.imageshack.us/img829/2820/maleaaaxyz2.jpg

Aj nie przesadzaj. Myślisz że w samochodzie to jedziesz po drodze usłanej różami gładkiej niczym udo blond piękności? Kratery jak na księżycu i kombinowanie by nie zostawić gdzieś zawieszenia.

Rozwiązanie na zdjęciu oryginalne ale nie szokujące.

Data: 2010-10-06 11:55:37
Autor: Fabian
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
W dniu 06.10.2010 06:45, friedrich pisze:
Aj nie przesadzaj. Myślisz że w samochodzie to jedziesz po drodze
usłanej różami gładkiej niczym udo blond piękności? Kratery jak na
księżycu i kombinowanie by nie zostawić gdzieś zawieszenia.

To pokaż mi miejsce gdzie masz 15 cm uskoki w poprzek jezdni :P

Fabian.

Data: 2010-10-06 12:11:32
Autor: Alfer_z_pracy
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
friedrich:
Aj nie przesadzaj. Myślisz że w samochodzie to jedziesz po drodze
usłanej różami gładkiej niczym udo blond piękności? Kratery jak na
księżycu i kombinowanie by nie zostawić gdzieś zawieszenia.

To pokaż mi miejsce gdzie masz 15 cm uskoki w poprzek jezdni :P

I jeszcze porównaj amortyzację roweru i auta. Porównaj liczbę kół, szerokość ogumienia, sprawność amortyzatorów, szerokość i miękkość miejsca do siedzenia... Jakość polskich dróg jakością polskich dróg, niemniej nie przypominam sobie abym w aucie dostawał takie wstrząsy, jak na sztywnym, cienkooponowym rowerze na pseudościeżkach.

I jeszcze jeden aspekt z bezpośrednim przełożeniem finansowym - rozwalenie szosowej opony za 150 zł jest o wiele łatwiejsze przy jeździe pseudościeżkami, niż zawieszenia na drogach. To są naprawdę dość delikatne urządzenia, choć i tak jestem pełen podziwu jak wiele potrafią wytrzymać na tych wszystkich płytach chodnikowych, krawężnikach etc.

Z przyjemnością zjeżdżam z pseudościeżki z powrotem na asfalt, bez przyjemności zaś obserwuję powiększającą się liczbę pseduościeżek niedopasowanych do realiów jazdy rowerem, nastawionych tylko na wygonienie rowerzystów z jezdni.

A.

Data: 2010-10-06 12:57:36
Autor: PeJot
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
W dniu 2010-10-06 12:11, Alfer_z_pracy pisze:

I jeszcze jeden aspekt z bezpośrednim przełożeniem finansowym -
rozwalenie szosowej opony za 150 zł jest o wiele łatwiejsze przy jeździe
pseudościeżkami, niż zawieszenia na drogach.

Nie masz miejsca na trzymanie kolejnego roweru, tj mieszczucha, czy po prostu lubisz się umartwiać jeżdżąc na 1" oponach po krawężnikach ? BTW: 1" opony zaczynają się gdzieś od 30 złotych.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-10-06 13:19:32
Autor: Alfer_z_pracy
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
PeJot napisał:
Nie masz miejsca na trzymanie kolejnego roweru, tj mieszczucha, czy po prostu lubisz się umartwiać jeżdżąc na 1" oponach po krawężnikach ? BTW: 1" opony zaczynają się gdzieś od 30 złotych.

Ale właśnie mój mieszczuch to lekki, szybki, na drogich oponach. I jeżdżę nim nie po krawężnikach, ale po asfaltach, coraz więcej zresztą dobrych asfaltów w Warszawie co przekłada się na szybką i miłą jazdę. Owszem, mam też typowego dziada mieszczucha, ale go nie lubię bo jest dziadowski i wytaszczę go z piwnicy jak zrobi się syfowa pogoda. I tak, nie mam miejsca, 4 rowery już dostatecznie zapełniły przestrzeń na nie przeznaczoną, stąd 5-ty kibluje w piwnicy.

Poza tym co to za argument? Wyobraź sobie że są osoby z jednym i tylko jednym rowerem. I nie będą sobie kupowały jakiegoś szrota po to tylko, by się dopasować do dziadowskiej infrastruktury. Są np. zawodnicy szosowi, posiadający tylko wypasioną karbonową szosę na superwąskich szytkach. I co, przez miasto mają rower prowadzić? To droga jest dla użytkownika, a nie odwrotnie. Równie dobrze można by oznakować lokalną drogę przez las jako autostradę i wymusić na kierowcach, by kupili sobie terenowe bryki z napędem na 4 koła. Ale nie tędy droga. Autostrada ma spełniać określone warunki, droga rowerowa również. To jest za*$#@ obowiązek projektanta, wykonawcy itd. żeby efekt końcowy nadawał się do jazdy _rowerem_, a nie _wybranym rodzajem roweru_.

Wyobraź sobie że pewnego jesiennego dnia, ni stąd, ni zowąd, okazuje się że nie możesz już jechać jak zawsze ulicą tylko wypieprzają Cię na dziurawy chodnik. Bo jesteś w mniejszości, bo jesteś tylko rowerzystą, najlepiej jakby Ciebie w ogóle nie było bo przeszkadzasz w ruchu samochodowym. I wnerw rośnie, do tego jeszcze obserwujesz jak jednak trochę publicznej kasy wpompowano (znaki pion i poziom) dosłownie w błoto.

Dodajmy do tego jeszcze jedną kwestię, po ch*%^ komukolwiek te 200 metrów drogi rowerowej, skoro i tak kawałek dalej wracam nazad na jezdnię? I kierowca i tak musi się chrzanić z wyprzedzaniem rowerzystów. Nie ma żadnej koncepcji siatki połączeń rowerowych, tylko pojawiają się takie koszmarki, pseudościeżki, które można trumfalnie wpisać do osiągnięć gminy, a w praktyce niewiele z tego wynika.

A.

Data: 2010-10-06 13:37:34
Autor: PeJot
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
W dniu 2010-10-06 13:19, Alfer_z_pracy pisze:

Nie masz miejsca na trzymanie kolejnego roweru, tj mieszczucha, czy po
prostu lubisz się umartwiać jeżdżąc na 1" oponach po krawężnikach ?
BTW: 1" opony zaczynają się gdzieś od 30 złotych.

Ale właśnie mój mieszczuch to lekki, szybki, na drogich oponach.

A dlaczego na drogich ? Żal będzie jak ukradną. Ale widać lubisz ryzyko.

Poza tym co to za argument? Wyobraź sobie że są osoby z jednym i tylko
jednym rowerem.

Ten argument do mnie nie przemawia. Mieszkając pod czterema różnymi adresami byłem w stanie zapewnić stosowne miejsce na trzymanie iluś tam rowerów. Nie przemawiają do mnie argumenty typu "niedasie".

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-10-06 11:42:19
Autor: Jan Srzednicki
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
On 2010-10-06, PeJot wrote:
W dniu 2010-10-06 13:19, Alfer_z_pracy pisze:

Nie masz miejsca na trzymanie kolejnego roweru, tj mieszczucha, czy po
prostu lubisz się umartwiać jeżdżąc na 1" oponach po krawężnikach ?
BTW: 1" opony zaczynają się gdzieś od 30 złotych.

Ale właśnie mój mieszczuch to lekki, szybki, na drogich oponach.

A dlaczego na drogich ? Żal będzie jak ukradną. Ale widać lubisz ryzyko.

A dlaczego czujesz potrzebę dyktowania komuś, co jest właściwe, a co
nie?

Poza tym co to za argument? Wyobraź sobie że są osoby z jednym i tylko
jednym rowerem.

Ten argument do mnie nie przemawia. Mieszkając pod czterema różnymi adresami byłem w stanie zapewnić stosowne miejsce na trzymanie iluś tam rowerów.

Jesteś taki męski!

Nie przemawiają do mnie argumenty typu "niedasie".

To nie było "niedasie". To było o tym, że ktoś woli mieć taki rower,
jaki chce. I ma pełne prawo wyrażać niezadowolenie, że Władza tworzy
buble nadające się tylko do jazdy szrotami bądź MTB.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-06 14:18:20
Autor: PeJot
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
W dniu 2010-10-06 13:42, Jan Srzednicki pisze:

A dlaczego na drogich ? Żal będzie jak ukradną. Ale widać lubisz ryzyko.

A dlaczego czujesz potrzebę dyktowania komuś, co jest właściwe, a co
nie?

Zacznij czytać co jest napisane, a nie co *chciałbyś* przeczytać. Zwróć uwagę łaskawie, że _nikomu nic nie dyktuję_. Ktoś sra kasą i chce jeździć na calowych oponach ( po 150 zł/szt ) po mieście - jego sprawa.

Ten argument do mnie nie przemawia. Mieszkając pod czterema różnymi
adresami byłem w stanie zapewnić stosowne miejsce na trzymanie iluś tam
rowerĂłw.

Jesteś taki męski!

No tak, argumenty się kończą, zaczyna się piaskownica.

Nie przemawiają do mnie argumenty typu "niedasie".

To nie było "niedasie". To było o tym, że ktoś woli mieć taki rower,
jaki chce.

Mam takie jakie chcę i nie widzę problemu. Może dlatego że nie mieszkam w Warszawie.

I ma pełne prawo wyrażać niezadowolenie, że Władza tworzy
buble nadające się tylko do jazdy szrotami bądź MTB.

Nie wszędzie.

I co rozumiesz pod pojęciem "bubel" - krawężniki 2 cm ? Normalnie "baba".

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-10-06 12:54:46
Autor: Jan Srzednicki
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
On 2010-10-06, PeJot wrote:
W dniu 2010-10-06 13:42, Jan Srzednicki pisze:

A dlaczego na drogich ? Żal będzie jak ukradną. Ale widać lubisz ryzyko.

A dlaczego czujesz potrzebę dyktowania komuś, co jest właściwe, a co
nie?

Zacznij czytać co jest napisane, a nie co *chciałbyś* przeczytać. Zwróć uwagę łaskawie, że _nikomu nic nie dyktuję_. Ktoś sra kasą i chce jeździć na calowych oponach ( po 150 zł/szt ) po mieście - jego sprawa.

To po co to mu wytykasz?

Ten argument do mnie nie przemawia. Mieszkając pod czterema różnymi
adresami byłem w stanie zapewnić stosowne miejsce na trzymanie iluś tam
rowerĂłw.

Jesteś taki męski!

No tak, argumenty się kończą, zaczyna się piaskownica.

Ale naprawdę jesteś męski. Miałeś tyle rowerów i tyle przeprowadzek.
Jacięniemogęno.

Nie przemawiają do mnie argumenty typu "niedasie".

To nie było "niedasie". To było o tym, że ktoś woli mieć taki rower,
jaki chce.

Mam takie jakie chcę i nie widzę problemu. Może dlatego że nie mieszkam w Warszawie.

Ale to nie było o tym, jaki Ty masz rower i jaki chcesz, tylko o tym, że
ktoś może chcieć inny, jakbyś nie zauważył.

I ma pełne prawo wyrażać niezadowolenie, że Władza tworzy
buble nadające się tylko do jazdy szrotami bądź MTB.

Nie wszędzie.

Owszem. Ale temat dyskusji dotyczy tej konkretnie DDRiP obfoconej przez
Alfera.

I co rozumiesz pod pojęciem "bubel" - krawężniki 2 cm ? Normalnie "baba".

W rzeczonym przypadku krawężnik ma na oko jakieś 10cm a dalej jest
popękany chodnik. A nawet 2cm irytuje, jak chce się sprawnie poruszać po
mieście, bo tych 2cm po prostu mogłoby nie być, jakby ktoś nie odwalił
chałtury za publiczne pieniądze.

A rzeczony przykład jest bublem na całej długości - widziałeś w ogóle
serię zdjęć Alfera tegoż?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-06 14:02:55
Autor: Alfer_z_pracy
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
PeJot napisał:
A dlaczego na drogich ? Żal będzie jak ukradną. Ale widać lubisz ryzyko.

Masz rację, jak ukradną, będzie żal. Ale do momentu kiedy nie ukradną, każda sekunda spędzona na tym rowerze a nie na dziadowskim to kolejna sekunda przyjemności, sekunda wygrana. Każdy może mieć inne kryteria, Twoje nie są jedynie słuszne dla wszystkich.

W takich sytuacjach przypomina mi się polski zwyczaj owijania pilotów do TV folią. Że niby mniej się zniszczą. To nic, że wyglądają obskurnie i gorzej się z nich korzysta :-)

Ten argument do mnie nie przemawia. Mieszkając pod czterema różnymi adresami byłem w stanie zapewnić stosowne miejsce na trzymanie iluś tam rowerów. Nie przemawiają do mnie argumenty typu "niedasie".

Wszystko "dasie". Ale po co? Nie każdy jest maniakiem rowerów. Taki Seco ma pięćdziesiąt rowerów. Ja 5 + 3 w częściach. A kto inny ma jeden i nie chce następnego bo mu się nie mieści w przedpokoju, bo mieści się ale wygląda obleśnie, bo nie chce mu się chrzanić z podwójnym serwisem, bo...

Przecież zdaję sobie sprawę, że można tak wyposażyć ten czy inny rower, że 20-cm krawężniki nie będa stanowiły dlań problemu. Ale po co? Nie znoszę być zmuszany do czegokolwiek. Mój jednocalowy ma mieć warunki do jazdy, tak jak rok temu. A tu, pomimo że trąbi się o asfaltowych ścieżkach, o normach, o jakichś pełnomocnikach rowerowych i ekologicznym podejściu do ruchu w mieście, owe miasto funduje nam atrakcję w postaci toru przeszkód, czyli jest gorzej niż było. No jaja jak berety :-)

A w gruncie rzeczy chodzi o to, że osoby decyzyjne w biały dzień ignorują swoje obowiązki, tudzież zwyczajnie uznają, że jak coś dotyczy promila społeczeństwa to jest g... ważne i można bez konsekwncji olać. I nie dość że wrzucają w błoto publiczne pieniądze, to jeszcze dostają za to pensje. Daleko mi do politykowania, w tyłku mam czy to wina PO czy innego PiSu, chodzi o łamanie pewnych zasad.

Ścieżkowym skrytożercom mówimy NIE!

A.

Data: 2010-10-06 14:32:00
Autor: PeJot
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
W dniu 2010-10-06 14:02, Alfer_z_pracy pisze:

Masz rację, jak ukradną, będzie żal. Ale do momentu kiedy nie ukradną,
każda sekunda spędzona na tym rowerze a nie na dziadowskim to kolejna
sekunda przyjemności, sekunda wygrana.

/.../

Wszystko "dasie". Ale po co? Nie każdy jest maniakiem rowerów.
> Taki Seco ma pięćdziesiąt rowerów. Ja 5 + 3 w częściach.

I opony na miasto za 150 zł/szt.

No to przyznaj się - jesteś w końcu tym maniakiem czy nie ? ;)

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-10-06 14:53:19
Autor: Alfer_z_pracy
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
PeJot napisał:
I opony na miasto za 150 zł/szt.

No to przyznaj się - jesteś w końcu tym maniakiem czy nie ? ;)

Pewnie tak, ale zauważ że wtedy dopieszczam czy rozbudowuję sprzęt, kiedy sam tego chcę. A nie kiedy wymusza to jakiś partacz jeden z drugim.

Naoglądałem się rozwiązań w rodzaju:
http://alfer.pl/Majorka2007rower/imagepages/image2.html

i rzygać mi się chce, jak codziennie muszę jeździć po tych pseudościeżkowych warszawskich torach przeszkód, tworach godnych wysadzenia w powietrze z hukiem.

A.

Data: 2010-10-06 18:16:14
Autor: Menel
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Alfer_z_pracy <alferwywalto@mp.pl> napisał(a):
i rzygać mi się chce, jak codziennie muszę jeździć po tych
pseudościeżkowych
warszawskich torach przeszkód, tworach godnych wysadzenia w powietrze z hukiem.

Przejedź się nową drogą z Janówka do Jesionki a będziesz wiedział gdzie się podziały pieniądze na twoją drogę do pracy :)


--


Data: 2010-10-06 19:41:05
Autor: PeJot
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
W dniu 2010-10-06 14:53, Alfer_z_pracy pisze:
PeJot napisał:
I opony na miasto za 150 zł/szt.

No to przyznaj się - jesteś w końcu tym maniakiem czy nie ? ;)

Pewnie tak, ale zauważ że wtedy dopieszczam czy rozbudowuję sprzęt,
kiedy sam tego chcę.

Ja też dopieszczam i rozbudowuję sprzęt, ale nie ten do jazdy po mieście. Mieszczuch robi za śmietnik - w nim dożynam stary osprzęt, który trafia potem na złom.

Naoglądałem się rozwiązań w rodzaju:
http://alfer.pl/Majorka2007rower/imagepages/image2.html

Witaj w realnym świecie :|


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-10-06 21:35:35
Autor: Jan Kowalski
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
PeJot wrote:

Wszystko "dasie". Ale po co? Nie każdy jest maniakiem rowerów.
 > Taki Seco ma pięćdziesiąt rowerów. Ja 5 + 3 w częściach.

I opony na miasto za 150 zł/szt.

Przeszkadza ci to w czymś, że tak to przeżywasz?

Data: 2010-10-06 21:34:11
Autor: Jan Kowalski
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
PeJot wrote:

Nie masz miejsca na trzymanie kolejnego roweru, tj mieszczucha, czy po
prostu lubisz się umartwiać jeżdżąc na 1" oponach po krawężnikach ?
BTW: 1" opony zaczynają się gdzieś od 30 złotych.

Ale właśnie mój mieszczuch to lekki, szybki, na drogich oponach.

A dlaczego na drogich ? Żal będzie jak ukradną. Ale widać lubisz ryzyko.

Czy... Ty masz jakis uraz do złodziei?

Poza tym co to za argument? Wyobraź sobie że są osoby z jednym i tylko
jednym rowerem.

Ten argument do mnie nie przemawia. Mieszkając pod czterema różnymi
adresami byłem w stanie zapewnić stosowne miejsce na trzymanie iluś tam
rowerów. Nie przemawiają do mnie argumenty typu "niedasie".

Super, gratulacje! A ja chce jeździć I lub II poziomką i NIE będę zmieniał roweru, aby ganiać po chodnikach oznaczonych jako śmieszki rowerowe.
I tak jak napisał Alfer - śmieszka jest dla rowerzystów, a nie odwrotnie.

Data: 2010-10-06 14:20:03
Autor: Robert
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Nie masz miejsca na trzymanie kolejnego roweru, tj mieszczucha, czy po prostu lubisz się umartwiać jeżdżąc na 1" oponach po krawężnikach ? BTW: 1" opony zaczynają się gdzieś od 30 złotych.

-- P. Jankisz

Rower miejski jest dobry na krotkie miejskie trasy. Ja robie 25km w tym 100m tej fatalnej sciezki i na pewno nie zamienie lekkiego crossa na 20kg holendra z oponami za 30zl (a miejsce na rower napewno by sie znalazlo!).

W dodatku o ile dobrze widzialem to szykuje sie nastepny kawalek sciezki na ul. Kasprzaka. Bedzie piekny asfalt z mnostwem przejsc dla pieszych :( i zamiast szybko asfaltem bedziemy lawirowac miedzy przechodniami. Rozwiaze sie natomiast problem z jazda po buspasie!

pzdr Robert

--


Data: 2010-10-06 14:49:09
Autor: Alfer_z_pracy
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Robert napisał:
W dodatku o ile dobrze widzialem to szykuje sie nastepny kawalek sciezki na
ul. Kasprzaka. Bedzie piekny asfalt z mnostwem przejsc dla pieszych :( i
zamiast szybko asfaltem bedziemy lawirowac miedzy przechodniami. Rozwiaze sie
natomiast problem z jazda po buspasie!

Potwierdzam Twoje obserwacje. Dzięki Bogu że to jest asfalt. Niestety, na 99% będą tam konflikty rower - pieszy. Tam jest przystanek, szkoła, kiosk, droga do szpitala, dość ruchliwa okolica w odróżnieniu od niejako przedłużenia tej scieżki przy PGNiG. No ale cóż, pożyjemy, zobaczymy.

Na dobrą sprawę gdyby powstała tam asfaltowa, dobrze zaprojektowana ścieżyna w zasadzie od Powstańców Śląskich albo i nawet Lazurowej, aż do ronda ONZ, to bym całował ich po rękach. Ale NIEDASIE. Będą powstawały stumetrowe odcinki, wirtualnie tworzące jedną prostą ale od siebie zupełnie niezależne, każda inna (inny projekt, inny wykonawca), poprostu pełen przekrój :-) I nie wiem jak reszta. ale ja mam dysonans. Niby coś się dzieje, zieloni walczą, masy jeżdżą, ścieżki się budują... a w mojej ocenie to cała ta "sieć" dróg rowerowych to jest pomyłka, bez spójnego projektu, bez pomyślunku, mi te ścieżki bardziej szkodzą niż cieszą.

A.

Data: 2010-10-06 16:43:03
Autor: Jan Kowalski
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Alfer_z_pracy wrote:

Robert napisał:
W dodatku o ile dobrze widzialem to szykuje sie nastepny kawalek sciezki
na ul. Kasprzaka. Bedzie piekny asfalt z mnostwem przejsc dla pieszych :(
i zamiast szybko asfaltem bedziemy lawirowac miedzy przechodniami.
Rozwiaze sie natomiast problem z jazda po buspasie!

Potwierdzam Twoje obserwacje. Dzięki Bogu że to jest asfalt. Niestety, na
99% będą tam konflikty rower - pieszy. Tam jest przystanek, szkoła, kiosk,
droga do szpitala, dość ruchliwa okolica w odróżnieniu od niejako
przedłużenia tej scieżki przy PGNiG. No ale cóż, pożyjemy, zobaczymy.

To co będzie sie działo rano i wczesnym popołudniem przy szkole.... tam będzie codziennie po kilka kolizji pieszy<->rowerzysta. Wszystko przez jakiegoś matoła, który na siłe próbował wcisnąć tam śmieszynkę, zamiast wykorzystać buspas.
Ja już pomijam fakt, że ta śmieszynka od Prymasa do Krzyżanowskiego przypomina już w tej chwili pofałdowaną trasę terenową z ową kostką Downa, niż jakikolwiek rodzaj DDR.

Na dobrą sprawę gdyby powstała tam asfaltowa, dobrze zaprojektowana
ścieżyna w zasadzie od Powstańców Śląskich albo i nawet Lazurowej, aż do
ronda ONZ, to bym całował ich po rękach. Ale NIEDASIE. Będą powstawały
stumetrowe odcinki, wirtualnie tworzące jedną prostą ale od siebie
zupełnie niezależne, każda inna (inny projekt, inny wykonawca), poprostu
pełen przekrój :-) I nie wiem jak reszta. ale ja mam dysonans. Niby coś
się dzieje, zieloni walczą, masy jeżdżą, ścieżki się budują... a w mojej
ocenie to cała ta "sieć" dróg rowerowych to jest pomyłka, bez spójnego
projektu, bez pomyślunku, mi te ścieżki bardziej szkodzą niż cieszą.

Z tym się zgadzam.

Data: 2010-10-06 16:39:18
Autor: Jan Kowalski
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
PeJot wrote:

Nie masz miejsca na trzymanie kolejnego roweru, tj mieszczucha, czy po
prostu lubisz się umartwiać jeżdżąc na 1" oponach po krawężnikach ? BTW:
1" opony zaczynają się gdzieś od 30 złotych.

Sorrry?! Ale to ja mam dopasowywać rower do śmieszki?! Dobrze się czujesz???
Osobiście jeszcze nie spotkałem się z nikim, kto by zmieniał samochód z Porsche na Land Rovera tylko dlatego, że wyjeżdża na miasto!
O dziwo jakoś jezdnie budują wszędzie bez zagór, bez pól minowych - w W-wie praktycznie za wyjątkiem kilku - każda śmieszynka przypomina właśnie tor przeszków. Tak jak i metoda prowadzenia jej - slalom gigant sie umywa do takiej śmieszynki na Bitwy Warszawskiej czy tej na Polu Mokotowskim (od strony Banacha<->Batorego)

Data: 2010-10-06 20:35:13
Autor: PeJot
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
W dniu 2010-10-06 16:39, Jan Kowalski pisze:
PeJot wrote:

Nie masz miejsca na trzymanie kolejnego roweru, tj mieszczucha, czy po
prostu lubisz się umartwiać jeżdżąc na 1" oponach po krawężnikach ? BTW:
1" opony zaczynają się gdzieś od 30 złotych.

Sorrry?! Ale to ja mam dopasowywać rower do śmieszki?!

A kto Ci każe ?

Dobrze się czujesz???

Oczywiście. Miasto to nie tylko ścieżki, ale także zostawianie roweru bez opieki na długie godziny. Niektórym się wydaje że U-lock, ochrona i kamery są zabezpieczeniem. A tu zonk. I potem jest płacz i zgrzytanie zębami, bo U-lock pokonany na oczach kamer w pół minuty i parę tysięcy złotych zmienia właściciela. Ciekawe czy kolejna kradzież kogokolwiek tu na preclu  czegoś uczy. Wątpię, lepiej się obrażać na władze bo krawężniki za wysokie.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-10-06 18:49:29
Autor: Menel
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
PeJot <PeJot@o2.pl> napisał(a):
Miasto to nie tylko ścieżki, ale także zostawianie roweru bez opieki na długie godziny. Niektórym się wydaje że U-lock, ochrona i kamery są zabezpieczeniem. A tu zonk. I potem jest płacz i zgrzytanie zębami, bo U-lock pokonany na oczach kamer w pół minuty i parę tysięcy złotych zmienia właściciela. Ciekawe czy kolejna kradzież kogokolwiek tu na preclu  czegoś uczy. Wątpię, lepiej się obrażać na władze bo krawężniki za wysokie.

No i wszystko jasne. Masz rower zoptymalizowany do wielogodzinnego stania bez opieki.

--


Data: 2010-10-06 21:31:42
Autor: Jan Kowalski
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
PeJot wrote:

Sorrry?! Ale to ja mam dopasowywać rower do śmieszki?!

A kto Ci każe ?

Ty każąc mi szukac roweru z grubszymi oponami :D
Więc nie. Nie zmienię roweru i tak jak po ulicach miast mogą ganiać Ferrari F50 i nie napotkają krawężników, tak jak oczekuję tego samego względem śmieszek, a jak se ne da to niestety. Ulica.

Dobrze się czujesz???

Oczywiście. Miasto to nie tylko ścieżki, ale także zostawianie roweru
bez opieki na długie godziny. Niektórym się wydaje że U-lock, ochrona i

O kurczak. To okropne. A jak wygląda to w przypadku nietypowego SWB? ;)

Data: 2010-10-07 09:04:54
Autor: Mariusz Kruk
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Kowalski"
Sorrry?! Ale to ja mam dopasowywać rower do śmieszki?!
A kto Ci każe ?
Ty każąc mi szukac roweru z grubszymi oponami :D
Więc nie. Nie zmienię roweru i tak jak po ulicach miast mogą ganiać Ferrari F50 i nie napotkają krawężników,

Oj, byś się zdziwił. Na połowie chocopołków by się powiesił (a
przynajmniej pourywał plastiki).


--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2010-10-06 11:02:25
Autor: LEPEK
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
W dniu 2010-10-05 21:28, Jan Kowalski pisze:
CROSS POST!!!
Follow-up: pl.rec.rowery!
Zmieniam ;)

http://img829.imageshack.us/img829/2820/maleaaaxyz2.jpg

Mam nadzieję, że teraz już nikt się nikomu dziwił nie będzie, ja skakał po
krawężnikach nie będę  tak samo jak nie widziałem, aby samochody wjeżdżały
na krawężniki z prędkością 30 km/h (podczas normalnej jazdy). Niestety moje
umieję?ności kierowanie MTB ani poziomem nie gwarantują więc przykro mi,
ale. Nie tylko niewygodniej ale i niebezpieczniej.

Strrraszne ;) Koła 26', krawężnik po prawej stronie ze 2 cm, MTB...
No ale OK - rozumiem. Jeśli już jest ścieżka, to niech będzie zrobiona porządnie, a nie tylko farbą.

Mam nadzieję, że kierowcy czytający tego posta w jakiś sposób wymuszą na
inszynierah z ZDMu w Warszawie lub/i innych służb miejskich odpowiednie
budowanie takich dróg rowerowych*, dzieki czemu będziemy mogli jeździć
"każdy sobei własną drogą".

Zmartwię cię, ale kierowcy w większości mają gdzieś jakość ścieżek, o ile po nich nie jeżdżą. Ja osobiście bym ręki nie przykładał do jakości ścieżki jako kierowca - jedynie zmuszałbym rowerzystów do niekorzystania z jezdni, o ile jest ścieżka obok. I niech rowerzyści wymuszają.

* niestety pomimo wielu apeli do HGW i innych władz, robią one wszystko co
mogą, aby zniechęcić nas do jazdy po śmieszkach, więc proszę o wybaczenie,
ale musimy jeździć po jezdni i ulicach :(

Ja w Warszawie nie mieszkam, więc te słowa nie bezpośrednio do mnie te słowa, ale na mnie w razie czego nie licz.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-10-06 11:10:44
Autor: MadMan
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Dnia Wed, 06 Oct 2010 11:02:25 +0200, LEPEK napisał(a):

http://img829.imageshack.us/img829/2820/maleaaaxyz2.jpg

Mam nadzieję, że teraz już nikt się nikomu dziwił nie będzie, ja skakał po
krawężnikach nie będę  tak samo jak nie widziałem, aby samochody wjeżdżały
na krawężniki z prędkością 30 km/h (podczas normalnej jazdy). Niestety moje
umieję?ności kierowanie MTB ani poziomem nie gwarantują więc przykro mi,
ale. Nie tylko niewygodniej ale i niebezpieczniej.

Strrraszne ;) Koła 26', krawężnik po prawej stronie ze 2 cm, MTB...

Na moje oko to jakieś 20". Ze zdjęcia wynika że poziom.
No ale OK - rozumiem. Jeśli już jest ścieżka, to niech będzie zrobiona porządnie, a nie tylko farbą.

Wystarczy wedle przepisów obowiązujących od 11 lat.
Mam nadzieję, że kierowcy czytający tego posta w jakiś sposób wymuszą na
inszynierah z ZDMu w Warszawie lub/i innych służb miejskich odpowiednie
budowanie takich dróg rowerowych*, dzieki czemu będziemy mogli jeździć
"każdy sobei własną drogą".

Zmartwię cię, ale kierowcy w większości mają gdzieś jakość ścieżek, o ile po nich nie jeżdżą. Ja osobiście bym ręki nie przykładał do jakości ścieżki jako kierowca - jedynie zmuszałbym rowerzystów do niekorzystania z jezdni, o ile jest ścieżka obok. I niech rowerzyści wymuszają.

KW art. 16 nie wiem czy nie jest odpowiedni w tym przypadku. FUT na auta. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-10-06 16:35:49
Autor: Jan Kowalski
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
LEPEK wrote:

Strrraszne ;) Koła 26', krawężnik po prawej stronie ze 2 cm, MTB...
No ale OK - rozumiem. Jeśli już jest ścieżka, to niech będzie zrobiona
porządnie, a nie tylko farbą.

Bzzz, wrong! 20", tak jak napisał MadMan - dokładniej 2x20". Niby full, ale ja skakła po krawężnikach 10-20cm nie będę, no chyba, że mi arHitekt śmieszynki zafunduje nowy rower.

Zmartwię cię, ale kierowcy w większości mają gdzieś jakość ścieżek, o

Ja ich pretensje również.

ile po nich nie jeżdżą. Ja osobiście bym ręki nie przykładał do jakości
ścieżki jako kierowca - jedynie zmuszałbym rowerzystów do niekorzystania
z jezdni, o ile jest ścieżka obok. I niech rowerzyści wymuszają.

Zmuszałbyś? Za co? Akurat jesli widać, że toto co jedzie ma cienkie oponki, a śmiszynka z kosteczki fazowanej, w dodatku z grajdołami bo już zuzyta przez jeżdżąceni nią na skróty samochody (vide Powstańców Śląskich w Warszawie, opodal lotniska na Bemowie), to chyba lepiej, aby ten kolarz zasuwał po gładkim. Czy nie? A przepisy - są po to aby wskazywały właściwy kierunek i metodę poruszania się.

* niestety pomimo wielu apeli do HGW i innych władz, robią one wszystko
co mogą, aby zniechęcić nas do jazdy po śmieszkach, więc proszę o
wybaczenie, ale musimy jeździć po jezdni i ulicach :(

Ja w Warszawie nie mieszkam, więc te słowa nie bezpośrednio do mnie te
słowa, ale na mnie w razie czego nie licz.

To chociaż przejrzyj zm.org.pl - zobaczysz co "nasi" potrafią odwalić.

Data: 2010-10-13 15:56:59
Autor: SHP
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
LEPEK <nobody@nowhere.net> napisał(a):
Zmartwię cię, ale kierowcy w większości mają gdzieś jakość ścieżek, o ile po nich nie jeżdżą. Ja osobiście bym ręki nie przykładał do jakości ścieżki jako kierowca - jedynie zmuszałbym rowerzystów do niekorzystania z jezdni, o ile jest ścieżka obok. I niech rowerzyści wymuszają.

Wymuszają, olewając śmieszki. Niech się kierowca martwi za rowerzystę. Najwyżej rowerzysta dostanie mandat za niejechanie ścieżką, a kierowca za spowodowanie wypadku.

Tylu bzdur w infrastrukturze rowerowej nie widziałem nigdy na jezdni. Inteligentni inaczej zaczynają wyśmiewać, że rowerzysta skakać nie potrafi. Poskakać, to ja mogę komuś po masce, jak mnie wkurzy. Infrastruktura drogowa ma służyć do normalnego przemieszczania się, a nie do wykonywania akrobacji, zwłaszcza wtedy, gdy dany rower do akrobacji nie został stworzony. Kierowcy często narzekają na korki. To może nauczą się latać, zamiast biadolić, że nie mogą jechać? Ten sam typ wypowiedzi..

--


Data: 2010-10-13 23:28:05
Autor: MadMan
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Dnia Wed, 13 Oct 2010 15:56:59 +0000 (UTC), SHP napisał(a):

Infrastruktura drogowa ma służyć do normalnego przemieszczania się, a nie do wykonywania akrobacji,

O, dobre, muszę sobie zapisać czy coś. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-10-14 13:03:50
Autor: Tomasz
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Infrastruktura drogowa
ma służyć do normalnego przemieszczania się, a nie do wykonywania akrobacji,
O, dobre, muszę sobie zapisać czy coś.
Czasem człeka ogarnia furia.

Na mojej drodze do pracy jest taka śmieszka, której nie da się ominąć jezdnią i przeżyć. I na tej ścieżce mam kilka krawężników w poprzek (przejazdy DLA ROWERÓW) o wysokości krawężnika ~10-20 (!) cm. Kiedyś, jak bedę miał czas (nigdy?) przejadę się tam z dłutem i młotkiem, i kilka tych krawężników miejscowo rozbiję, a rozbite miejsca zaznaczę sprayem (by łatwiej trafiać kołem).

W innym miejscu jest przejazd z światłem nie-uruchamianym na guzik (tzn. po naciśnięciu i zapaleniu się diodek guzika nie widać jakiegoś większego wpływu na światła  sygnalizacyjne) o czasi oczekiwania na zmianę dochodzącym do kwadransa. Kwadrans w czasie gdy jadę spóźniony do pracy to jest bardzo dużo. Dłutem zetnę ten guzik z diodkami, resztę dobiję młotkiem. Może wtedy ktoś skontroluje działanie tego przejazdu. (Marzenia).

W jeszcze innym miejscu (a to nie jest długa trasa!) jest na środku ścieżki kilka znaków, słupów elektrycznych, zmuszających do zwolnienia do 5kmh i serii zakrętów o 90o o promieniu skrętu długości roweru. Tam albo piłą, albo mizelkiem dziurkę, do dziurki kilo C4 (ma ktoś?) i może dziurę po wybuchu bedzie łatwiej zasypać, niż omijać te zawalidrogi.

Wiem, wiem, jakbym jechał jezdnią, nie narażałbym się na furię. Ale po pierwsze http://forum-gdynia.mojeosiedle.pl/viewtopic.php?t=47931 (to na mojej trasie!) a po drugie pobocze jest dziurawe jak radziecki poligon, no i raczej nie mógłbym jechać pod prąd...

Tomek

Data: 2010-10-14 13:55:02
Autor: Fabian
A nie wygodniej po �cie�ce rowerowej?
W dniu 14.10.2010 13:03, Tomasz pisze:
Na mojej drodze do pracy jest taka �mieszka, kt�rej nie da si� omin�� jezdni� i prze�y�. I na tej �cie�ce mam kilka kraw�nik�w w poprzek

Miasto, nazwy ulic, skrzyżowania. Szczegóły proszę.

Fabian.

Data: 2010-10-06 13:52:55
Autor: robertcb
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
CROSS POST!!!
Follow-up: pl.rec.rowery!

Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od jednego z kierowców. Nie za bardzo było jak dyskutować, więc odpowiem tutaj:

http://img829.imageshack.us/img829/2820/maleaaaxyz2.jpg

Mam nadzieję, że teraz już nikt się nikomu dziwił nie będzie, ja skakał po krawężnikach nie będę  tak samo jak nie widziałem, aby samochody wjeżdżały na krawężniki z prędkością 30 km/h (podczas normalnej jazdy). Niestety moje umieję?ności kierowanie MTB ani poziomem nie gwarantują więc przykro mi, ale. Nie tylko niewygodniej ale i niebezpieczniej.
Mam nadzieję, że kierowcy czytający tego posta w jakiś sposób wymuszą na inszynierah z ZDMu w Warszawie lub/i innych służb miejskich odpowiednie budowanie takich dróg rowerowych*, dzieki czemu będziemy mogli jeździć "każdy sobei własną drogą".

* niestety pomimo wielu apeli do HGW i innych władz, robią one wszystko co mogą, aby zniechęcić nas do jazdy po śmieszkach, więc proszę o wybaczenie, ale musimy jeździć po jezdni i ulicach :(


Rowerzyści byli, są i zawsze będą dyskryminowani zarówno przez:

Ustawodawcę, PoRD -  głupie przepisy, m.in. nakaz jazdy DDR niezaleznie od jej stanu i wykonania.

Zarządców dróg - Znak B-9 jest najliczniej występującym w Polsce znakiem zakazu.

Żaden inny typ pojazdu dopuszczony do ruchu po polskich drogach nie jest w ten sposób dyskryminowany, i może się sprawnie i legalnie poruszać się po kraju korzystając z wszelkich dostępnych dróg.

Prawda jest taka że wszyscy decydenci co do przepisów, budowy i zarządzania infrastrukturą rowerową - wożą się wyłącznie samochodami, i rowerzystów mają w d... stąd nigdy w Polsce to się nie zmieni.
A jak wiadomo - dla każdego kierowcy rower jest zawalidrogą i intruzem.
Gdyby mogli to by wyłączyli rowery z pojazdów dopuszczonych do ruchu drogowgego w Polsce, czyli zakazali poruszania się nimi po drgach publicznych.
(no ale nie mogą, bo konstytucja, UE itp...)

Oto słynne zdanie Łżecznika ZDM Marka Woś:

"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Andrzej Urbański, wiceprezydent m.st. Warszawy.

"Dopóki ja tutaj będę wiceprezydentem, ścieżka na Wale Miedzeszyńskim nie powstanie"


--


Data: 2010-10-06 13:59:38
Autor: MadMan
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Dnia Wed, 06 Oct 2010 13:52:55 +0200, robertcb@poczta.onet.pl
napisał(a):

Rowerzyści byli, są i zawsze będą dyskryminowani zarówno przez:

Ustawodawcę, PoRD -  głupie przepisy, m.in. nakaz jazdy DDR niezaleznie od jej stanu i wykonania.

Żródło tego przepisu nie znajduje się w polskim prawie.
Zarządców dróg - Znak B-9 jest najliczniej występującym w Polsce znakiem zakazu.

Nie sądzę.
Żaden inny typ pojazdu dopuszczony do ruchu po polskich drogach nie jest w ten sposób dyskryminowany, i może się sprawnie i legalnie poruszać się po kraju korzystając z wszelkich dostępnych dróg.

Bzdura. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-10-06 15:26:58
Autor: kajus44
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Dnia Tue, 05 Oct 2010 21:28:10 +0200, Jan Kowalski napisał(a):


Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od jednego z kierowców. Nie za bardzo było jak dyskutować, więc odpowiem tutaj:

http://img829.imageshack.us/img829/2820/maleaaaxyz2.jpg



W Trójmieście jest bardzo ładny deptak, który biegnie wzdłuż morza, od
Gdańska do Sopotu, szeroka ściażka podzielona na część dla pieszych i część
dla rowerzystów/rolkarzy/wrotkarzy. Jako że rolki są bardzo popularne to i
mijałem tam różnych ludzi jużdżących na takich, od 10-cio po 70-cio latków,
a i niektórzy pewnie byli starsi. Ale w czym rzecz. Na terenie Gdańska
ścieżka jest rewelacyjna, na większości powierzchni albo asfalt, albo
kostka betonowa ale bez fazy, położona bardzo dobrze, tak, że nie czuje się
że jedzie się nie po czymś niecałkiem równym. Do granicy z Sopotem. Od
linii wyznaczającej granicę między Gdańskiem a Sopotem zaczyna się bardzo
piękna, chyba stylizowana na rustykalną kostka, tylko że ni chuja nie
nadająca się do jazdy po niej rolkami, chyba że parowozowymi. W sumie opowiadam to tylko dlatego, żeby powiedzieć, że też jestem załamany
drogowcami, a decydenci Sopotu to kołki.

Data: 2010-10-06 13:33:51
Autor: Jan Srzednicki
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
On 2010-10-06, kajus44 wrote:
Dnia Tue, 05 Oct 2010 21:28:10 +0200, Jan Kowalski napisał(a):


Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od jednego z kierowców. Nie za bardzo było jak dyskutować, więc odpowiem tutaj:

http://img829.imageshack.us/img829/2820/maleaaaxyz2.jpg



W Trójmieście jest bardzo ładny deptak, który biegnie wzdłuż morza, od
Gdańska do Sopotu, szeroka ściażka podzielona na część dla pieszych i część
dla rowerzystĂłw/rolkarzy/wrotkarzy.

Rolkarze i wrotkarze są pieszymi w myśl PoRD, więc powinni jeździć po
części dla pieszych.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-06 15:31:14
Autor: PaPi
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
W sumie opowiadam to tylko dlatego, żeby powiedzieć, że też jestem załamany
drogowcami, a decydenci Sopotu to kołki.

A wiesz, ze po drogach rowerowych nie wolno Ci jezdzic rolkami ?

Data: 2010-10-07 00:05:36
Autor: Wojciech Waga aka wojek
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Jan Kowalski pisze:
* niestety pomimo wielu apeli do HGW i innych władz, robią one wszystko co mogą, aby zniechęcić nas do jazdy po śmieszkach, więc proszę o wybaczenie, ale musimy jeździć po jezdni i ulicach :(

Ja się mocno zdziwiłem jak we Wrocławiu zaczęli szlifować te krawężniki na ścieżkach rowerowych. Ktoś w końcu wpadł na pomysł... Fakt był okres przejściowy kiedy jedni szlifowali a drudzy robiąc nowe ściezki stawiali znowu wysokie, no ale nie można chcieć za dużo na raz ;).

pozdr.
w.

Data: 2010-10-07 12:39:03
Autor: S P 1 Q X L
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
W dniu 2010-10-05 21:28, Jan Kowalski pisze:
CROSS POST!!!
Follow-up: pl.rec.rowery!

Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od jednego z
kierowców. Nie za bardzo było jak dyskutować, więc odpowiem tutaj:

http://img829.imageshack.us/img829/2820/maleaaaxyz2.jpg

Mam nadzieję, że teraz już nikt się nikomu dziwił nie będzie, ja skakał po
krawężnikach nie będę  tak samo jak nie widziałem, aby samochody wjeĹźdĹźały
na krawężniki z prędkością 30 km/h (podczas normalnej jazdy). Niestety moje
umieję?ności kierowanie MTB ani poziomem nie gwarantują więc przykro mi,
ale. Nie tylko niewygodniej ale i niebezpieczniej.
Mam nadzieję, że kierowcy czytający tego posta w jakiś sposób wymuszą na
inszynierah z ZDMu w Warszawie lub/i innych służb miejskich odpowiednie
budowanie takich dróg rowerowych*, dzieki czemu będziemy mogli jeździć
"każdy sobei własną drogą".


Mam nadzieję, że jakiś kierowca najpierw cyknie Ci kilka fotek jak łamiesz przepisy, a następnie dokona obywatelskiego zatrzymania z wezwaniem Policji, która za każde zdjęcie doładuje ci po 100zł.

Kiedy masz drogę dla rowerów, nie masz prawa jechać ulicą, choćbyś sie zesrał. Ten kierowca był jakiś dziwnie uprzejmy :(\


TL

Data: 2010-10-07 12:45:44
Autor: Jan Kowalski
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
S P 1 Q X L wrote:

Mam nadzieję, że jakiś kierowca najpierw cyknie Ci kilka fotek jak
łamiesz przepisy, a następnie dokona obywatelskiego zatrzymania z
wezwaniem Policji, która za każde zdjęcie doładuje ci po 100zł.

Kiedy masz drogę dla rowerów, nie masz prawa jechać ulicą, choćbyś sie
zesrał. Ten kierowca był jakiś dziwnie uprzejmy :(\

Kretynie - jak mam wjechać na ścieżkę, kiedy zaczyna się ona nie wiadomo gdzie, urywa w ciągu jej trwania nagle bez żadnego ostrzeżenia, a po wschodniej stronie Powstańców Śląskich nie ma żadnej informacji, że ona tam jest jak równiez nie ma żadnych znaków B-9?
Bo ty zapierdalasz po chodniku pieprzony chodnikowcu, to innym każesz, bo ciebie nie stać na odwagę???

Data: 2010-10-07 12:53:37
Autor: MadMan
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Dnia Thu, 07 Oct 2010 12:39:03 +0200, S P 1 Q X L napisał(a):

Kiedy masz drogę dla rowerów, nie masz prawa jechać ulicą, choćbyś sie zesrał.

Chyba że art. 16 KW. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-10-07 13:57:19
Autor: PaPi
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Mam nadzieję, że jakiś kierowca najpierw cyknie Ci kilka fotek jak
łamiesz przepisy, a następnie dokona obywatelskiego zatrzymania z
wezwaniem Policji, która za każde zdjęcie doładuje ci po 100zł.

Jak probujesz straszyc to sie dowiedz kiedy mozna dokoknac tzw. obywatelskiego zatrzymania.
Otoz NIE MOZNA gdy dochodzi do wykroczenia. A takim jest lamanie PoRD gdy jedzie sie po jezdni miast po drodze rowerowej.
Tym samym pan kierowca, ktory wycialby taki numer dostalby wyrok za bezpodstawne zatrzymanie.

Data: 2010-10-07 16:46:00
Autor: jejejjejejeje
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
hahaha kuzwa ogladam te zdjecia tych sciezek i musze powiedziec ze dle
mnie to jest klasa srednia, znam duzo gorsze wlasnie w warszawie...

Data: 2010-10-08 13:16:43
Autor: Paweł Wójcik
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
On 8 Paź, 01:46, jejejjejejeje <zombie32...@gmail.com> wrote:
hahaha kuzwa ogladam te zdjecia tych sciezek i musze powiedziec ze dle
mnie to jest klasa srednia, znam duzo gorsze wlasnie w warszawie...

Ja oglądam te zdjęcia... i tak sobie myślę, ze nasze lubelskie
śmieszki nie są może takie złe...

Data: 2010-10-10 22:19:07
Autor: Krzysztof Rudnik
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
S P 1 Q X L wrote:



Mam nadzieję, że jakiś kierowca najpierw cyknie Ci kilka fotek jak
łamiesz przepisy, a następnie dokona obywatelskiego zatrzymania z
wezwaniem Policji, która za każde zdjęcie doładuje ci po 100zł.

Kiedy masz drogę dla rowerów, nie masz prawa jechać ulicą, choćbyś sie
zesrał. Ten kierowca był jakiś dziwnie uprzejmy :(\


A jak ścieżka jest nieprzepisowa?

Data: 2010-10-13 16:09:17
Autor: SHP
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
S P 1 Q X L <SP1QXL@PL> napisał(a):
Mam nadzieję, że jakiś kierowca najpierw cyknie Ci kilka fotek jak łamiesz przepisy, a następnie dokona obywatelskiego zatrzymania z wezwaniem Policji, która za każde zdjęcie doładuje ci po 100zł.

Ta droga jest niezgoda z obowiązującymi przepisami budowlanymi i nie ma prawa tam być w obecnej formie. To tak, jakby ktoś dopuścił ruch samochodów po autostradzie, pomimo tego, że w poprzek byłaby jakaś wyrwa. Koło (albo Kierownica), która by się tego dopuściła, miałaby prokuratorów na głowie.

Kiedy masz drogę dla rowerów, nie masz prawa jechać ulicą, choćbyś sie zesrał. Ten kierowca był jakiś dziwnie uprzejmy :(\

Zesrać to ja się mogę na tym kawałku niewiadomoczegoś. Gdybym ja był w tym momencie kierowcą i zobaczył najazd innego kierowcę na rowerzystę, to stanąłbym w obronie rowerzysty. Po pierwsze dlatego, że nie mam problemu z wyprzedzaniem rowerzysty na drodze, a po drugie dlatego, że nie mam klapek na oczach, jak część zmotoryzowanych glonojadów, którzy widzą nie dalej, jak czubek swojej maski.

--


Data: 2010-10-13 18:18:05
Autor: johnkelly
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
SHP pisze:

Mam nadziejÄ?, Ĺźe jakiĹ? kierowca najpierw cyknie Ci kilka fotek jak Ĺ?amiesz przepisy, a nastÄ?pnie dokona obywatelskiego zatrzymania z wezwaniem Policji, ktĂłra za kaĹźde zdjÄ?cie doĹ?aduje ci po 100zĹ?.

Ta droga jest niezgoda z obowiązującymi przepisami budowlanymi i nie ma prawa tam być w obecnej formie. To tak, jakby ktoś dopuścił ruch samochodów po autostradzie, pomimo tego, że w poprzek byłaby jakaś wyrwa. Koło (albo Kierownica), która by się tego dopuściła, miałaby prokuratorów na głowie.

Kiedy masz drogÄ? dla rowerĂłw, nie masz prawa jechaÄ? ulicÄ?, choÄ?byĹ? sie zesraĹ?. Ten kierowca byĹ? jakiĹ? dziwnie uprzejmy :(\

Zesrać to ja się mogę na tym kawałku niewiadomoczegoś. Gdybym ja był w tym momencie kierowcą i zobaczył najazd innego kierowcę na rowerzystę, to stanąłbym w obronie rowerzysty. Po pierwsze dlatego, że nie mam problemu z wyprzedzaniem rowerzysty na drodze, a po drugie dlatego, że nie mam klapek na oczach, jak część zmotoryzowanych glonojadów, którzy widzą nie dalej, jak czubek swojej maski.

Po trzecie dlatego, że kierowca dokonujący "obywatelskiego zatrzymania" stwarza większe zagrożenie niźli rowerzysta olewający DDR.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
.................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2010-10-08 10:36:56
Autor: Alfer_z_pracy
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Jan Kowalski napisał:
Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od jednego z
kierowców. Nie za bardzo było jak dyskutować, więc odpowiem tutaj:
http://img829.imageshack.us/img829/2820/maleaaaxyz2.jpg

Jako dodatek do pokazywanej tutaj fotorelacji z tej ścieżki:
http://alfer.pl/Kuriozalnasciezynka.jpg

wrzucam fotografie z dzisiejszego pięknego poranka:
http://alfer.pl/Kuriozalnasciezynka2.jpg

Miłego ścieżkowania :-)
pzdr
A.

Data: 2010-10-08 10:53:10
Autor: Jan Srzednicki
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
On 2010-10-08, Alfer_z_pracy wrote:
Jan Kowalski napisał:
Takie zdanie dzisiaj usłyszałem podczas postoju przed światłami od jednego z
kierowców. Nie za bardzo było jak dyskutować, więc odpowiem tutaj:
http://img829.imageshack.us/img829/2820/maleaaaxyz2.jpg

Jako dodatek do pokazywanej tutaj fotorelacji z tej ścieżki:
http://alfer.pl/Kuriozalnasciezynka.jpg

wrzucam fotografie z dzisiejszego pięknego poranka:
http://alfer.pl/Kuriozalnasciezynka2.jpg

Mieszczuch PeJota rozbija takie krawężniki na miał i pył.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-08 11:08:25
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Dnia Fri, 8 Oct 2010 10:36:56 +0200, Alfer_z_pracy napisał(a):

Jako dodatek do pokazywanej tutaj fotorelacji z tej ścieżki:
http://alfer.pl/Kuriozalnasciezynka.jpg

wrzucam fotografie z dzisiejszego pięknego poranka:
http://alfer.pl/Kuriozalnasciezynka2.jpg

Ech, wy tam w Warszawie to dziwnie macie. Nie dość, że centymetr największy
w Polsce, to jeszcze DDRki jak dachówką wykładane :)


--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0

Data: 2010-10-08 12:31:41
Autor: MadMan
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Dnia Fri, 8 Oct 2010 10:36:56 +0200, Alfer_z_pracy napisał(a):

wrzucam fotografie z dzisiejszego pięknego poranka:
http://alfer.pl/Kuriozalnasciezynka2.jpg

Dobrobyt, panie! Wyrobiliśmy 1300% normy! :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-10-13 17:43:04
Autor: __Maciek
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
Fri, 8 Oct 2010 10:36:56 +0200 "Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl>
napisał:

Jako dodatek do pokazywanej tutaj fotorelacji z tej ścieżki:
http://alfer.pl/Kuriozalnasciezynka.jpg

Aby nie przesadzasz? Wysokie krawężniki, wyrwane płyty itp. to
rozumiem, ale zaznaczasz też "przeszkody" które wystają 10-15mm ponad
powierzchnię. To jaka miałaby być idealna ścieżka dla Ciebie? Gładka
jak szyba?

Data: 2010-10-13 16:13:17
Autor: SHP
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
__Maciek <i80c586@cyberspace.org> napisał(a):
Aby nie przesadzasz? Wysokie krawężniki, wyrwane płyty itp. to
rozumiem, ale zaznaczasz też "przeszkody" które wystają 10-15mm ponad
powierzchnię. To jaka miałaby być idealna ścieżka dla Ciebie? Gładka
jak szyba?

Wystarczą takie, jakie są nowe jezdnie. Nie każdy urodził się w cyrku.

--


Data: 2010-10-14 09:43:37
Autor: Alfer_z_pracy
A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?
__Maciek napisał:
http://alfer.pl/Kuriozalnasciezynka.jpg

Aby nie przesadzasz? Wysokie krawężniki, wyrwane płyty itp. to
rozumiem, ale zaznaczasz też "przeszkody" które wystają 10-15mm ponad
powierzchnię. To jaka miałaby być idealna ścieżka dla Ciebie? Gładka
jak szyba?

Oczywiście że przesadzam. Możesz to nazwać nawet swego rodzaju demagogią. Niemniej jeśli stałby się cud i zabraliby się za jej naprawę, mam silne przeczucia że zrobiliby tylko to co się im palcem pokaże. Taka mentalność, takie obyczaje.

Z drugiej strony uwierz że przy choćby 20 km/ h nawet ta studzienka wystająca 15 mm potrafi porządnie wstrząsnąć sztwynym wąskooponowym rowerem. Nie widzę powodu żeby takie detale nie miały byc naprawione. Rozumiem sytuację jeśli czegoś się nie da - ale w przypadku hipotetycznego remontu tej ścieżki wyrównanie jej bez tych 1-2 cm przeszkód to nie jest coś przekraczającego techniczne możliwości.

Kilkaset metrów dalej przy Powstańców Śląskich też niedawno oddano kawałek drogi rowerowej. Równiutki asfalt, po prostu jedziesz i nie martwisz się o dziury, studzienki, spękania. Mkniesz i podziwiasz piękno swojego miasta. Tyle że ona była budowana od nowa. Nie, nie jest "gładka jak szyba", ale jest zwyczajnie bezproblemowa. A mi włos się jeży że ktoś zezwolił na postawienie znaków "droga rowerowa" na zasyfionym starym chodniku. Po to są normy budowlane żeby ich przestrzegać i stosować, jak widać jednak te normy dotyczące drogi rowerowej są traktowane jak żart. Dlaczego by nie ustawić zatem na lubelskiej jednopasmówce znaków "autostrada"? A nie, tak sie nie da, bo to już dotyczy _samochodów_.  Natomiast rowerzystów można mieć w poważaniu, to praktycznie podgatunek ludzi jest :)

Dziś korzystając ze słynnego już remontu ul. Dźwigowej = paradoksalnie mniejszy ruch, jechałem po staremu jezdnią, olewając tę pseudościeżynę. I wyrobiłem się na zielona falę, i nie wytrzęsło mnie, i mniej kombinowania. Same plusy. Teraz pomnóż to przez powiedzmy 320 razy w roku i już wiadomo, dlaczego Alfera w tym miejscu krew zalewa :-)

Wiecie panowie, mam naprawdę zajeb*&^$$# małe wymagania od życia. W tym przypadku wymagam tylko i wyłącznie żeby w pierwszej dekadzie XXI wieku służby budowlane jakimś cudem boskim poradziły sobie ze 100 metrami drogi. Nie musi być nanotechnologicznych kanałów odsysających wodę, wyprofilowanych łuków trzymających w pionie gładką oponę przy 40 km/h, ksenonowego oświetlenia ścieżki reagującego na zmierzch czy pętli indukcyjnej uruchamiajającej zielone światło zanim rowerzysta dojedzie do poprzecznej ulicy. Chcę tylko i wyłącznie równego asfaltu, takiego samego jak 3 minuty dalej na pobliskiej świeżo wyremontowanej jezdni. Ale widać mentalnie, bo przecież nie technologicznie, jeszcze to przerasta nasze służby.

A.

A nie wygodniej po ścieżce rowerowej?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona