Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   A od nowego roku....

A od nowego roku....

Data: 2016-07-11 11:24:44
Autor: Zenek Kapelinder
A od nowego roku....
Koniec z platnymi kursami obnizajacymi ilosc punktow karnych. Obroza sie zaciska.

Data: 2016-07-11 20:33:54
Autor: re
A od nowego roku....


Użytkownik "Zenek Kapelinder"

....
Koniec z platnymi kursami obnizajacymi ilosc punktow karnych. Obroza sie zaciska.
-- -
A kiedy zejście z konia ?

Data: 2016-07-11 22:37:41
Autor: Tomasz Pyra
A od nowego roku....
Dnia Mon, 11 Jul 2016 11:24:44 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):

Koniec z platnymi kursami obnizajacymi ilosc punktow karnych. Obroza sie zaciska.

Ale te kursy to zawsze był chyba bezsens.
600zł i cały dzień za zmniejszenie liczby punktów o 6.
Podczas gdy 200zł i godzinę zajmuje cały egzamin który zmniejsza ilość
punktów do zera.

Data: 2016-07-11 14:15:06
Autor: Zenek Kapelinder
A od nowego roku....
Jak ktos trzy razy nie zda to juz 800 musi wydac przy czwartym podejsciu. Ja sie nie znam ale czy czasami przed egzaminem nie trzeba kursu zaliczyc? Pytam bo nie wiem.

Data: 2016-07-12 10:24:09
Autor: Tomasz Pyra
A od nowego roku....
Dnia Mon, 11 Jul 2016 14:15:06 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):

Jak ktos trzy razy nie zda to juz 800 musi wydac przy czwartym podejsciu.

Ale to chyba koniem trzeba być żeby mając już jakotako opanowaną jazdę
samochodem nie zdać egzaminu.
Przynajmniej praktycznego, bo z teoretycznym to jeszcze różnie bywa -
bywały w historii okresy gdzie naprawdę ktoś popuszczał wodze fantazji
tworząc tam pytania :)

No chyba że ktoś ma takie dysfunkcje umysłowe, że nie umie się opanować i
na egzaminie praktycznym wywinie to samo za co punkty uzbierał :)

Ja sie nie znam ale czy czasami przed egzaminem nie trzeba kursu zaliczyc? Pytam bo nie wiem.

Kursu nie, ale trzeba badanie psychologiczne zrobić, coś jak zawodowi
kierowcy (ale chyba bez części motorycznej).

Data: 2016-07-12 02:56:46
Autor: Zenek Kapelinder
A od nowego roku....
To juz sie robi wiecej niz 200 i godzina bo tebadania to chyba nie na nfz i trzeba z wlasnej kieszeni zaplacic. A jak pani psycholog jakis pirat psa przejechal to daje odroczenie na rok na egzamin. Ciekawe ile procent zdaje taki oplacalny wedlug Ciebie egzamin za pierwszym razem? Jak widzisz nie dosc ze obroza sie zaciska to i smycza krotsza sie robi.

Data: 2016-07-12 18:20:57
Autor: Tomasz Pyra
A od nowego roku....
Dnia Tue, 12 Jul 2016 02:56:46 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):

To juz sie robi wiecej niz 200 i godzina bo tebadania to chyba nie na nfz i trzeba z wlasnej kieszeni zaplacic. A jak pani psycholog jakis pirat psa przejechal to daje odroczenie na rok na egzamin. Ciekawe ile procent zdaje taki oplacalny wedlug Ciebie egzamin za pierwszym razem? Jak widzisz nie dosc ze obroza sie zaciska to i smycza krotsza sie robi.

Znam osoby które zdają powiedziałbym że seryjnie.
I to faktycznie jest jakaś słabość prawa że nie potrafi w żaden sposób
upilnować recydywy.

Data: 2016-07-12 18:42:16
Autor: J.F.
A od nowego roku....
Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości
Dnia Tue, 12 Jul 2016 02:56:46 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):
To juz sie robi wiecej niz 200 i godzina bo tebadania to chyba nie na nfz i trzeba z wlasnej kieszeni zaplacic. A jak pani psycholog jakis pirat psa przejechal to daje odroczenie na rok na egzamin.

Znam osoby które zdają powiedziałbym że seryjnie.
I to faktycznie jest jakaś słabość prawa że nie potrafi w żaden sposób
upilnować recydywy.

Bo to wina tych przekupnych lekarzy.
Wystarczyloby zadac jedno pytanie "dlaczego pan/i tak duzo punktow ma" i uwalic bezdyskusyjnie :-)

J.

Data: 2016-07-12 21:34:10
Autor: Tomasz Pyra
A od nowego roku....
Dnia Tue, 12 Jul 2016 18:42:16 +0200, J.F. napisał(a):

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości
Dnia Tue, 12 Jul 2016 02:56:46 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):
To juz sie robi wiecej niz 200 i godzina bo tebadania to chyba nie na nfz i trzeba z wlasnej kieszeni zaplacic. A jak pani psycholog jakis pirat psa przejechal to daje odroczenie na rok na egzamin.

Znam osoby które zdają powiedziałbym że seryjnie.
I to faktycznie jest jakaś słabość prawa że nie potrafi w żaden sposób
upilnować recydywy.

Bo to wina tych przekupnych lekarzy.
Wystarczyloby zadac jedno pytanie "dlaczego pan/i tak duzo punktow ma" i uwalic bezdyskusyjnie :-)

Ale oni tam też mają jakąś jasno określoną procedurę.
Do tego ośrodków pełno, do wyboru.
Czyli nie będzie to trudniejsze od podbicia przeglądu rejestracyjnego :)

Rozwiązujesz test "psychologiczny" o podstępności kwestionariusza na
amerkańską wizę, potem sprawdzą czy nie jesteś ślepy, coś tam jeszcze i
załatwione.
Raz musiałem robić badania psychotechniczne na licencję kierowcy sportowego
i było to tak banalne że w ogóle nie wiem po co to jest.

I też ciekawią mnie statystyki - jaki jest odsiew (ale taki skuteczny, a
nie że ktoś gdzieś nie zdał i poszedł gdzieś indziej).

Data: 2016-07-12 10:59:11
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 12.07.2016 10:24, Tomasz Pyra wrote:

Ale to chyba koniem trzeba być żeby mając już jakotako opanowaną jazdę
samochodem nie zdać egzaminu.

No właśnie nie bardzo. Spróbuj pojeżdzić 40 minut "egzaminacyjnie" to zobaczysz;)

SDhre

Data: 2016-07-12 17:43:36
Autor: Tomasz Pyra
A od nowego roku....
Dnia Tue, 12 Jul 2016 10:59:11 +0200, Shrek napisał(a):

On 12.07.2016 10:24, Tomasz Pyra wrote:

Ale to chyba koniem trzeba być żeby mając już jakotako opanowaną jazdę
samochodem nie zdać egzaminu.

No właśnie nie bardzo. Spróbuj pojeżdzić 40 minut "egzaminacyjnie" to zobaczysz;)

Ze 3 miesiące temu zdałem egzamin na PJ.
Nic ciekawego nie zobaczyłem :)

Jazda dozwolone 70 za miastem będąc wyprzedzanym nawet przez ciągniki
siodłowe trącała pewną patologią, ale nie było to szczególnie trudne.

Egzaminu nie zdają kierowcy bo:
a) nie panują manualnie nad samochodem nawet w stopniu podstawowym
(kierowcy z doświadczeniem raczej to nie dotyczy)
b) nie ograniają sytuacji wokół (j.w.)
c) nie znają procedury (typu sprawdzenia oświetlenia przed jazdą i inne tym
podobne bzdury).
d) popełnią ewidentne wykroczenie w ruchu.

Moim zdaniem jedynie punkt C może przeszkodzić komuś kto już jeździ w
zdaniu egzaminu praktycznego z marszu.

Z egzaminem teoretycznym to już bywa różnie, ja akurat specyficzny jestem
bo się interesuję, jestem w miarę na bieżąco, to problemów też bym nie
miał. Wielu ludzi jednak jeździ, ale nie zna przepisów na tyle dokładnie żeby dać
radę pytaniom o szczegóły.

Data: 2016-07-12 17:54:45
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 12.07.2016 17:43, Tomasz Pyra wrote:

Jazda dozwolone 70 za miastem będąc wyprzedzanym nawet przez ciągniki
siodłowe trącała pewną patologią, ale nie było to szczególnie trudne.

Egzaminu nie zdają kierowcy bo:
a) nie panują manualnie nad samochodem nawet w stopniu podstawowym
(kierowcy z doświadczeniem raczej to nie dotyczy)
b) nie ograniają sytuacji wokół (j.w.)
c) nie znają procedury (typu sprawdzenia oświetlenia przed jazdą i inne tym
podobne bzdury).
d) popełnią ewidentne wykroczenie w ruchu.

Z tym, że te ewidentne wykroczenia to mogą być:

Nie trzymanie cały czas łap na kierownicy,
Nie sygnalizowanie omijania, nawet jeśli nie zmieniasz toru ruchu,
Niezwolnienie na skrzyżowaniu do 50, jeśli prędkość jest podniesiona (70 jest przed skrzyżowaniem, bo skrzyżowanie odwołuje i za skrzyżowaniem, gdzie podnosi odpowiedni znak),
Nie dość wyraźne pokazanie, że interesujesz się co jest po twojej prawej,
Jazda lewym pasem (czasem ma sens, nawet jak jeżdzisz 50) itd.

Jak dorabiasz kategorię, to mogą dtakie drobne błędy przejść, jak egzaminator wie, że robisz za punkty - niekoniecznie.

Shrek

Data: 2016-07-12 18:26:20
Autor: Tomasz Pyra
A od nowego roku....
Dnia Tue, 12 Jul 2016 17:54:45 +0200, Shrek napisał(a):

On 12.07.2016 17:43, Tomasz Pyra wrote:

Jazda dozwolone 70 za miastem będąc wyprzedzanym nawet przez ciągniki
siodłowe trącała pewną patologią, ale nie było to szczególnie trudne.

Egzaminu nie zdają kierowcy bo:
a) nie panują manualnie nad samochodem nawet w stopniu podstawowym
(kierowcy z doświadczeniem raczej to nie dotyczy)
b) nie ograniają sytuacji wokół (j.w.)
c) nie znają procedury (typu sprawdzenia oświetlenia przed jazdą i inne tym
podobne bzdury).
d) popełnią ewidentne wykroczenie w ruchu.

Z tym, że te ewidentne wykroczenia to mogą być:

Nie trzymanie cały czas łap na kierownicy,

I oblali Cię na egzaminie za nietrzymanie łap na kierownicy?
Czy kolega opowiadał? :)

Bo wyrabianie sobie opinii na temat opowieści tych na których
"egzaminatorzy się uwzięli" to też słaby pomysł.


Nie sygnalizowanie omijania, nawet jeśli nie zmieniasz toru ruchu,
Niezwolnienie na skrzyżowaniu do 50, jeśli prędkość jest podniesiona (70 jest przed skrzyżowaniem, bo skrzyżowanie odwołuje i za skrzyżowaniem, gdzie podnosi odpowiedni znak),

To jest część punktu C - procedura egzaminu.
Parę rzeczy które trzeba wiedzieć jak to w lokalnym ośrodku wygląda -
kierunkowskazy na rondzie, wspomniane omijanie itp.
Jest to głupie, ale nie jest problemem.

Jak dorabiasz kategorię, to mogą dtakie drobne błędy przejść, jak egzaminator wie, że robisz za punkty - niekoniecznie.

Moim zdaniem raczej jest tak, że jak egzaminator widzi że siedzi obok niego
"dupa nie kierowca" to będzie tak prowadził ten egzamin żeby w końcu
egzaminowany popełnił jakikolwiek formaln ybłąd i wtedy z pełnym porządkiem
w papierach i nagraniu na kamerze będzie mógł delikwenta uwalić.
A jak egzaminowany sobie radzi, to w sumie po co miałby go uwalać?

Dlatego jedni zdają, a innych egzaminatorzy są "uwzięci".

Zdawalność egzaminów to około 1/3, a jednocześnie około połowa kursantów
znanej mi szkoły jazdy (bo niestety nie ma danych zbiorczych) zdaje za
pierwszym razem.
Oznacza to, że po kursie kierowcy są przyporządkowani do dwóch grup - tych
co zdadzą za pierwszym razem (bo potrafią jeździć) i tych co potem będą
zdawać, zdawać i zdawać (bo jeździć nie potrafią).

Data: 2016-07-12 19:19:45
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 12.07.2016 18:26, Tomasz Pyra wrote:

Z tym, że te ewidentne wykroczenia to mogą być:

Nie trzymanie cały czas łap na kierownicy,

I oblali Cię na egzaminie za nietrzymanie łap na kierownicy?
Czy kolega opowiadał? :)

Kolega, jak kolega - instruktor. Ja musiałem trzymać, bo zdawałem na A;)

Nie sygnalizowanie omijania, nawet jeśli nie zmieniasz toru ruchu,
Niezwolnienie na skrzyżowaniu do 50, jeśli prędkość jest podniesiona (70
jest przed skrzyżowaniem, bo skrzyżowanie odwołuje i za skrzyżowaniem,
gdzie podnosi odpowiedni znak),

To jest część punktu C - procedura egzaminu.

Wydaje mi się, że zbyt rozciągasz ten punkt - pod niego w ten sposób można podpiąć wszystko. I właśnie na takich pierdołach, co je metododky od egzaminacji wysrał na kiblu czytając zbyt dosłownie PoRD i towarzyszące rozporządzenia można poleć, nawet jeśli na codzień jeździsz bardzo dobrze.

Jak dorabiasz kategorię, to mogą dtakie drobne błędy przejść, jak
egzaminator wie, że robisz za punkty - niekoniecznie.

Moim zdaniem raczej jest tak, że jak egzaminator widzi że siedzi obok niego
"dupa nie kierowca" to będzie tak prowadził ten egzamin żeby w końcu
egzaminowany popełnił jakikolwiek formaln ybłąd i wtedy z pełnym porządkiem
w papierach i nagraniu na kamerze będzie mógł delikwenta uwalić.
A jak egzaminowany sobie radzi, to w sumie po co miałby go uwalać?

Za punkty?

Dlatego jedni zdają, a innych egzaminatorzy są "uwzięci".

Tu akurat się z tobą zgadzam. Ale IMHO nie dotyczy to odnawiania prawka za punkty, a nie ma bata, żeby się egzaminator nie zorientował, że jeżdzić umiesz, więc albo jeździłeś bez uprawnień, albo odnawiasz prawko, bo ci zabrali. A wtedy taki wyrozumiały nie będzie. Znów - usłyszałem od "kolegi" instruktora. Pojechaliśmy popatrzeć przez płot jak na moto zdają - instruktor rzucił okiem na wyjeżdzający egzamin i powiedział, że koleś robi prawko za punkty i jak dalej będzie tak jechał jak przez bramę, to zaraz wróci na miejscu paxa. No i za pięć minut wrócił;)

Zdawalność egzaminów to około 1/3, a jednocześnie około połowa kursantów
znanej mi szkoły jazdy (bo niestety nie ma danych zbiorczych) zdaje za
pierwszym razem.
Oznacza to, że po kursie kierowcy są przyporządkowani do dwóch grup - tych
co zdadzą za pierwszym razem (bo potrafią jeździć) i tych co potem będą
zdawać, zdawać i zdawać (bo jeździć nie potrafią).

Generalizujesz. Sądzisz, że jak ktoś nie potrafi jeżdzić to za drugim czy trzecim razem będzie potrafił? O B się nie wypowiadam, ale na A zdaje się średnio również za trzecim razem. Dwa pierwsze razy wypadasz na slalomie wolnym. Po prostu za którymś razem się udaje i cała tajemnica. Po prawdzie, to jak zdałem to też nie umiałem jeździć - dopiero wtedy zacząłem się uczyć.

Shrek

Data: 2016-07-12 21:59:59
Autor: Tomasz Pyra
A od nowego roku....
Dnia Tue, 12 Jul 2016 19:19:45 +0200, Shrek napisał(a):

On 12.07.2016 18:26, Tomasz Pyra wrote:

Z tym, że te ewidentne wykroczenia to mogą być:

Nie trzymanie cały czas łap na kierownicy,

I oblali Cię na egzaminie za nietrzymanie łap na kierownicy?
Czy kolega opowiadał? :)

Kolega, jak kolega - instruktor. Ja musiałem trzymać, bo zdawałem na A;)

No tak, tyle w tym tego że jak umiesz jeździć to nie jest to problem, za to
zostanie użyte do uwalenia kogoś kto nie umie?


Nie sygnalizowanie omijania, nawet jeśli nie zmieniasz toru ruchu,
Niezwolnienie na skrzyżowaniu do 50, jeśli prędkość jest podniesiona (70
jest przed skrzyżowaniem, bo skrzyżowanie odwołuje i za skrzyżowaniem,
gdzie podnosi odpowiedni znak),

To jest część punktu C - procedura egzaminu.

Wydaje mi się, że zbyt rozciągasz ten punkt - pod niego w ten sposób można podpiąć wszystko. I właśnie na takich pierdołach, co je metododky od egzaminacji wysrał na kiblu czytając zbyt dosłownie PoRD i towarzyszące rozporządzenia można poleć, nawet jeśli na codzień jeździsz bardzo dobrze.

No ale tego nie ma naprawdę dużo - jeździć prawym pasem, sygnalizować
manewry, rozglądać się na skrzyżowaniach.
W sumie nie takie głupie te wymagania :)

Jak dorabiasz kategorię, to mogą dtakie drobne błędy przejść, jak
egzaminator wie, że robisz za punkty - niekoniecznie.

Moim zdaniem raczej jest tak, że jak egzaminator widzi że siedzi obok niego
"dupa nie kierowca" to będzie tak prowadził ten egzamin żeby w końcu
egzaminowany popełnił jakikolwiek formaln ybłąd i wtedy z pełnym porządkiem
w papierach i nagraniu na kamerze będzie mógł delikwenta uwalić.
A jak egzaminowany sobie radzi, to w sumie po co miałby go uwalać?

Za punkty?

Chętnie zobaczyłbym stastykę zdawalności tych za punkty.
Tak jak mówiłem - znam osoby które dość regularnie tracą prawo jazdy, bo
mają to po prostu gdzieś.

Chociaż to też takie opowieści... więc może taki kozak jak opowiada, a jak
mu policjant prawko zabiera to płacze, nie śpi po nocach, a zdaje nie za
pierwszym razem a za ósmym, bo go uwalają za złe trzymanie kierownicy.

Obecny system jest po prostu kiepski.
Te 24 pkt żeby było sankcją to właśnie to powinno skutkować odebraniem
prawa jazdy na 3 miesiące, a nie to 50+ które w dodatku działa
automatycznie, bez żadnego merytorycznego zbadania sprawy, a nawet bez
udowodnienia winy.


Zdawalność egzaminów to około 1/3, a jednocześnie około połowa kursantów
znanej mi szkoły jazdy (bo niestety nie ma danych zbiorczych) zdaje za
pierwszym razem.
Oznacza to, że po kursie kierowcy są przyporządkowani do dwóch grup - tych
co zdadzą za pierwszym razem (bo potrafią jeździć) i tych co potem będą
zdawać, zdawać i zdawać (bo jeździć nie potrafią).

Generalizujesz. Sądzisz, że jak ktoś nie potrafi jeżdzić to za drugim czy trzecim razem będzie potrafił?

No właśnie nie i stąd jak nie zda za pierwszym/drugim to pewnie zda dopiero
za szóstym jak się zlitują.

Co gorsza taki kursant oblewa i dostaje niewłaściwe informacje o co chodzi.
Bo egzaminator nie może mu powiedzieć że uwalił go za to że jeździ jak
cienias (co by go mogło naprowadzić o co chodzi), a oficjalny powód
kolejnych niezaliczonych egzaminów to właśnie jakieś złe rozglądanie,
niewystarczająco szczególna ostrożność, czy inna pierdoła wywleczona często
na siłę.
I kursant zamiast wziąć się za swoją jazdę, to skupia się na tym na czym
uwalili go wcześniej.


O B się nie wypowiadam, ale na A zdaje się średnio również za trzecim razem. Dwa pierwsze razy wypadasz na slalomie wolnym. Po prostu za którymś razem się udaje i cała tajemnica.

Taka sama jak ze wszystkim.
A nie da się tego slalomu przećwiczyć tak na kursie żeby jednak wyszedł? :)

Data: 2016-07-12 22:44:58
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 12.07.2016 21:59, Tomasz Pyra wrote:

Kolega, jak kolega - instruktor. Ja musiałem trzymać, bo zdawałem na A;)

No tak, tyle w tym tego że jak umiesz jeździć to nie jest to problem, za to
zostanie użyte do uwalenia kogoś kto nie umie?

No jest problem, żeby pamiętać trzymać łapy na kierownicy. A skoro ktoś zdaje za punkty, to znaczy, że jednak umie kontrolować samochód.

Wydaje mi się, że zbyt rozciągasz ten punkt - pod niego w ten sposób
można podpiąć wszystko. I właśnie na takich pierdołach, co je metododky
od egzaminacji wysrał na kiblu czytając zbyt dosłownie PoRD i
towarzyszące rozporządzenia można poleć, nawet jeśli na codzień jeździsz
bardzo dobrze.

No ale tego nie ma naprawdę dużo - jeździć prawym pasem, sygnalizować
manewry, rozglądać się na skrzyżowaniach.
W sumie nie takie głupie te wymagania :)

I jeszcze kilkanaście drobiazgów, sprawiających że jazda egzaminacyjna ma niewiele wspólnego z normalną jazdą;)

Za punkty?

Chętnie zobaczyłbym stastykę zdawalności tych za punkty.

Ja też. Ale zapewne takiej nie ma.

Tak jak mówiłem - znam osoby które dość regularnie tracą prawo jazdy, bo
mają to po prostu gdzieś.

Może po prostu nauczyli się zdawać. To zupełnie inna umiejętnośc niż nauczyć się jeździć:)

Generalizujesz. Sądzisz, że jak ktoś nie potrafi jeżdzić to za drugim
czy trzecim razem będzie potrafił?

No właśnie nie i stąd jak nie zda za pierwszym/drugim to pewnie zda dopiero
za szóstym jak się zlitują.

Eee. ja na A zdałem za trzecim. ICMZ?

O B się nie wypowiadam, ale na A
zdaje się średnio również za trzecim razem. Dwa pierwsze razy wypadasz
na slalomie wolnym. Po prostu za którymś razem się udaje i cała
tajemnica.

Taka sama jak ze wszystkim.
A nie da się tego slalomu przećwiczyć tak na kursie żeby jednak wyszedł? :)

Szczerze - nie da się. Znaczy na placu na kursie robisz bez większych problemów. Wychodzi mniej więcej 19/20 razy. Tylko że, tam najpierw możesz wsiąść na moto i zrobić rundkę po placu. A tu dostajesz moto i musisz z marszu robić sztuczki. A przecież jeżdziłeś dopiero 20 godzin i nie ma mowy, żeby od razu "czuć" moto. Nawet teraz jak ćwiczymy gymkhanę to wyrażnie widać różnicę między pierwszymi minutami a resztą. Gdyby można było zrobić rundkę na rozgrzewke na egzaminie to zdawałoby jakieś dwa razy więcej ludzi. Zresztą w którymś WORDie pozwalali i mieli wyraźnie lepsze statystyki. A w reszcie "nie bo nie" - w końcu z powtórek żyją.

Shrek

Data: 2016-07-12 22:56:00
Autor: Tom N
A od nowego roku....
Shrek w <news:nm3ks8$qbd$1node2.news.atman.pl>:
On 12.07.2016 21:59, Tomasz Pyra wrote:
A nie da się tego slalomu przećwiczyć tak na kursie żeby jednak wyszedł? :)
Szczerze - nie da się.

Konfabulujesz

Znaczy na placu na kursie robisz bez większych problemów. Wychodzi mniej więcej 19/20 razy.

Czyli da się

przecież jeżdziłeś dopiero 20 godzin


Taa, na ośle zapewne... Bo Motór to pierwszy raz na oczy widziałeś...

Zresztą w którymś WORDie pozwalali i mieli wyraźnie lepsze statystyki. A w reszcie "nie bo nie" - w końcu z powtórek żyją.

Podsumowując, konfabulujesz Shrek, a kot i osioł maja ubaw


--
'Tom N'

Data: 2016-07-13 06:29:33
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 12.07.2016 22:56, (Tom N) wrote:

Konfabulujesz

Taa, na ośle zapewne... Bo Motór to pierwszy raz na oczy widziałeś...

Podsumowując, konfabulujesz Shrek, a kot i osioł maja ubaw

Pochwal się, za którym razem ty na A zdałeś. Rozumiem według nowych przepisów. Możemy się umówić na mieście (OIDP to z Warszawy jesteś)- rozstawimy pachołki i zobaczymy jaki z ciebie kozak.

Shrek

Data: 2016-07-13 22:14:09
Autor: Tom N
A od nowego roku....
Shrek w <news:nm4g3a$v5d$1node1.news.atman.pl>:

On 12.07.2016 22:56, (Tom N) wrote:

Konfabulujesz

Taa, na ośle zapewne... Bo Motór to pierwszy raz na oczy widziałeś...

Pochwal się

Ciebie "pochwale" za wycinanie "tfurcze". Napisz ile to godzin spedziłeś na
ćwiczeniach, że zdałeś i usiłujesz "rzondzic" w DC...

--
'Tom N'

Data: 2016-07-13 20:26:00
Autor: masti
A od nowego roku....
18.160713@36.221409.invalid wrote:

Shrek w <news:nm4g3a$v5d$1node1.news.atman.pl>:

On 12.07.2016 22:56, (Tom N) wrote:

Konfabulujesz

Taa, na ośle zapewne... Bo Motór to pierwszy raz na oczy widziałeś...

Pochwal się

Ciebie "pochwale" za wycinanie "tfurcze". Napisz ile to godzin spedziłeś na
ćwiczeniach, że zdałeś i usiłujesz "rzondzic" w DC...

wskażesz co wąznego wyciął? Bo napinasz się tak, że tylko potwierdzasz
Shrekową tezę.
To gdzie kiedy kręcimy kółka?

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-07-13 22:47:04
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 13.07.2016 22:26, masti wrote:

wskażesz co wąznego wyciął? Bo napinasz się tak, że tylko potwierdzasz
Shrekową tezę.
To gdzie kiedy kręcimy kółka?

Ja kręcę na parkingu przed cmentarzem północnym. Jak chesz się kiedyś umówić, to daj znać - załatwię pachołki.

Shrek

Data: 2016-07-13 20:49:54
Autor: masti
A od nowego roku....
Shrek wrote:

On 13.07.2016 22:26, masti wrote:

wskażesz co wąznego wyciął? Bo napinasz się tak, że tylko potwierdzasz
Shrekową tezę.
To gdzie kiedy kręcimy kółka?

Ja kręcę na parkingu przed cmentarzem północnym. Jak chesz się kiedyś umówić, to daj znać - załatwię pachołki.

tu?
http://osm.org/go/0Oy2uADpl-?m=&way=27803696

w sumie mam niedaleko. możnaby w weekend pokręcić :)
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-07-13 22:57:40
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 13.07.2016 22:49, masti wrote:

tu?
http://osm.org/go/0Oy2uADpl-?m=&way=27803696

w sumie mam niedaleko. możnaby w weekend pokręcić :)

Konkretnie tu.

https://www.google.pl/maps/dir//52.2947651,20.896687/@52.2941347,20.8978125,18.25z

Zapytam kolegę o pachołki - mi w razie czego pasi raczej niedziela. Czym jeżdzisz?

Shrek

Data: 2016-07-13 21:03:01
Autor: masti
A od nowego roku....
Shrek wrote:

On 13.07.2016 22:49, masti wrote:

tu?
http://osm.org/go/0Oy2uADpl-?m=&way=27803696

w sumie mam niedaleko. możnaby w weekend pokręcić :)

Konkretnie tu.

https://www.google.pl/maps/dir//52.2947651,20.896687/@52.2941347,20.8978125,18.25z

Zapytam kolegę o pachołki - mi w razie czego pasi raczej niedziela. Czym jeżdzisz?

R1100GS, słabo się nadaje do gymkhany :)

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-07-13 23:06:54
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 13.07.2016 23:03, masti wrote:

https://www.google.pl/maps/dir//52.2947651,20.896687/@52.2941347,20.8978125,18.25z

Zapytam kolegę o pachołki - mi w razie czego pasi raczej niedziela. Czym
jeżdzisz?

R1100GS, słabo się nadaje do gymkhany :)

I tak chyba lepiej niż mój:)

http://www.bikez.com/pictures/honda/1983/vt%20750%20c%20shadow.jpg

Ale na tym polega sztuka, żeby robić rzeczy trudniejsze niż łatwiejsze;)

Shrek

Data: 2016-07-13 21:09:21
Autor: masti
A od nowego roku....
Shrek wrote:

On 13.07.2016 23:03, masti wrote:

https://www.google.pl/maps/dir//52.2947651,20.896687/@52.2941347,20.8978125,18.25z

Zapytam kolegę o pachołki - mi w razie czego pasi raczej niedziela. Czym
jeżdzisz?

R1100GS, słabo się nadaje do gymkhany :)

I tak chyba lepiej niż mój:)

http://www.bikez.com/pictures/honda/1983/vt%20750%20c%20shadow.jpg

Ale na tym polega sztuka, żeby robić rzeczy trudniejsze niż łatwiejsze;)

liczy sie fun a nie efekt :)

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-07-15 11:06:15
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 13.07.2016 23:09, masti wrote:

Ale na tym polega sztuka, żeby robić rzeczy trudniejsze niż łatwiejsze;)

liczy sie fun a nie efekt :)

To jak - na niedzielę mogę załatwić pachołki. Ktoś jeszcze chętny?

PS - Sorry za oftoppa;)

Shrek

Data: 2016-07-15 16:16:35
Autor: masti
A od nowego roku....
Shrek wrote:

On 13.07.2016 23:09, masti wrote:

Ale na tym polega sztuka, żeby robić rzeczy trudniejsze niż łatwiejsze;)

liczy sie fun a nie efekt :)

To jak - na niedzielę mogę załatwić pachołki. Ktoś jeszcze chętny?

wchodzę w to. O której?



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-07-15 20:54:23
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 15.07.2016 18:16, masti wrote:


On 13.07.2016 23:09, masti wrote:

Ale na tym polega sztuka, żeby robić rzeczy trudniejsze niż łatwiejsze;)

liczy sie fun a nie efekt :)

To jak - na niedzielę mogę załatwić pachołki. Ktoś jeszcze chętny?

wchodzę w to. O której?

Wstępnie 0 10 w niedzielę? Jakby ktoś chciał to plac jest publiczny, więc zapraszamy;) Ja będe z plecaczkiem.

Adres w nagłówku jak się domyślam spamowy?;)

Shrek

Data: 2016-07-15 19:00:54
Autor: masti
A od nowego roku....
Shrek wrote:

On 15.07.2016 18:16, masti wrote:


On 13.07.2016 23:09, masti wrote:

Ale na tym polega sztuka, żeby robić rzeczy trudniejsze niż łatwiejsze;)

liczy sie fun a nie efekt :)

To jak - na niedzielę mogę załatwić pachołki. Ktoś jeszcze chętny?

wchodzę w to. O której?

Wstępnie 0 10 w niedzielę? Jakby ktoś chciał to plac jest publiczny, więc zapraszamy;) Ja będe z plecaczkiem.

barbarzyńsko wczesna pora ale OK


Adres w nagłówku jak się domyślam spamowy?;)

tak ale mst <małpa> gazeta.pl działa


--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-07-15 21:25:15
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 15.07.2016 21:00, masti wrote:

Wstępnie 0 10 w niedzielę? Jakby ktoś chciał to plac jest publiczny,
więc zapraszamy;) Ja będe z plecaczkiem.

barbarzyńsko wczesna pora ale OK


Adres w nagłówku jak się domyślam spamowy?;)

tak ale mst <małpa> gazeta.pl działa

To 11;)

Shrek

Data: 2016-07-16 13:45:44
Autor: masti
A od nowego roku....
Shrek wrote:

On 15.07.2016 21:00, masti wrote:

Wstępnie 0 10 w niedzielę? Jakby ktoś chciał to plac jest publiczny,
więc zapraszamy;) Ja będe z plecaczkiem.

barbarzyńsko wczesna pora ale OK


Adres w nagłówku jak się domyślam spamowy?;)

tak ale mst <małpa> gazeta.pl działa

To 11;)

:)

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-07-13 22:42:02
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 13.07.2016 22:14, (Tom N) wrote:

Konfabulujesz

Taa, na ośle zapewne... Bo Motór to pierwszy raz na oczy widziałeś...

Pochwal się

Ciebie "pochwale" za wycinanie "tfurcze".

Zacytowałem dokładnie twoje wypowiedzi - żadnych wybiórczych cięć - po prostu wszystko, co napisałeś w swoim poście. Wstydzisz się ich czy jak? Trzeba było pisać, tak żeby wstyd nie było. Da się pisać kulturalnie, nawet jak się nie zgadzamy.

Napisz ile to godzin spedziłeś na
ćwiczeniach, że zdałeś i usiłujesz "rzondzic" w DC...

A co to ma za znaczenie ile godzin - nie liczłem, bo to nie praca, tylko przyjemność - pewnie "średnie" kilkadziesiąt. Już umiem zrobić slalom nawet z marszu. I nie próbuję rządzić, bo jak będę chciał to wystąpie w zawodach gymkhany i dostane solidny łomot, tylko kwestionuje, że po 20 godzinach na moto można się naumieć robić slalom wolny "z marszu". Nie można - po 20 godzinach ledwo czujesz moto, nie mówiąc o prawidłowej pracy sprzęgłem, gazem i tylnym hamulcem jednocześnie, tego nawet w niezłych szkołach w większości nie uczą na tym poziomie. Po prostu umiejętności to jedno, a fart to drugie. Na etapie 20 godzin wszycy bez wyjątku umiejętności mają niskie. Skoro ty umiałeś, to na pewno teraz wymiatasz. Dlatego chętnie popatrzyłbym na lepszego od siebie - może mnie czegoś nauczysz. To gdzie - zdaje się, że jeszcze jeden zawodnik wyraził chęć współzawodnictwa - może być ciekwie;)

Shrek

Data: 2016-07-13 14:35:29
Autor: Zenek Kapelinder
A od nowego roku....
Co ty pierdolisz? Mnie kiedys zrobienie slalomu z marszu zajelo ze dwadziescia minut. Nie ma takich co by przezyli 20 godzin picia gorzaly i byli w stanie prosto isc.

Data: 2016-07-14 06:41:05
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 13.07.2016 23:35, Zenek Kapelinder wrote:
 Nie ma takich co by przezyli 20 godzin picia gorzaly i byli w stanie prosto isc.

;)

Shrek

Data: 2016-07-14 18:03:51
Autor: Tom N
A od nowego roku....
Shrek w <news:nm692n$1ja$1node1.news.atman.pl>:

On 13.07.2016 22:14, (Tom N) wrote:

Konfabulujesz
Taa, na ośle zapewne... Bo Motór to pierwszy raz na oczy widziałeś...
Pochwal się
Ciebie "pochwale" za wycinanie "tfurcze".

Zacytowałem dokładnie twoje wypowiedzi - żadnych wybiórczych cięć - po prostu wszystko, co napisałeś w swoim poście.



I dlaczego klamiesz?

"> Znaczy na placu na kursie robisz bez większych problemów. Wychodzi mniej
więcej 19/20 razy.
Czyli da się
"

Napisz ile to godzin spedziłeś na
ćwiczeniach, że zdałeś i usiłujesz "rzondzic" w DC...

A co to ma za znaczenie ile godzin - nie liczłem, bo to nie praca, tylko przyjemność - pewnie "średnie" kilkadziesiąt. Już umiem zrobić slalom nawet z marszu.

Może nie zrozumiałeś, więc powtórzę:

*ile to godzin spedziłeś na ćwiczeniach, że zdałeś*

I nie uwierzę, że poszedłeś na kurs i tam pierwszy raz usiadłeś na motór
(wcześniej na ośle jeździłeś), a na egzamin wybrałeś się prosto z kursu...

--
'Tom N'

Data: 2016-07-14 18:40:18
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 14.07.2016 18:03, (Tom N) wrote:

Zacytowałem dokładnie twoje wypowiedzi - żadnych wybiórczych cięć - po
prostu wszystko, co napisałeś w swoim poście.



I dlaczego klamiesz?

Nie kłamię, zacytowałem wszystkie _twoje_ odpowiedzi. Buraczyłeś , to masz.

A co to ma za znaczenie ile godzin - nie liczłem, bo to nie praca, tylko
przyjemność - pewnie "średnie" kilkadziesiąt. Już umiem zrobić slalom
nawet z marszu.

Może nie zrozumiałeś, więc powtórzę:

*ile to godzin spedziłeś na ćwiczeniach, że zdałeś*

Zanim zdalem, 20 + pewnie 5 dodatków.

I nie uwierzę, że poszedłeś na kurs i tam pierwszy raz usiadłeś na motór

No to nie wierz. Nawet motocykla nie miałem. Jednak większość nie jeździ bez uprawnień.

(wcześniej na ośle jeździłeś), a na egzamin wybrałeś się prosto z kursu...

Wcześniej jeżdziłem samochodem i rowerem. A bo co. A z kursu od razu nie bardzo się da, bo jest kolejka. Natomiast jak najbardziej prawie z jazd - wziąłem sobie godzinkę, dwie godziny wcześniej.

No dobra - za którym razem to A zrobiłeś i w którym roku?

I pokażesz nam jak się jeździ?;)

Shrek

Data: 2016-07-14 18:48:02
Autor: Tom N
A od nowego roku....
Shrek w <news:nm8f9e$7pj$1node1.news.atman.pl>:

On 14.07.2016 18:03, (Tom N) wrote:

Zacytowałem dokładnie twoje wypowiedzi - żadnych wybiórczych cięć - po
prostu wszystko, co napisałeś w swoim poście.
I dlaczego klamiesz?

Nie kłamię, zacytowałem wszystkie _twoje_ odpowiedzi.

Landryna! "> Znaczy na placu na kursie robisz bez większych problemów. Wychodzi mniej
więcej 19/20 razy.
Czyli da się
"

Pa!

--
'Tom N'

Data: 2016-07-14 19:47:29
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 14.07.2016 18:48, (Tom N) wrote:

I dlaczego klamiesz?

Nie kłamię, zacytowałem wszystkie _twoje_ odpowiedzi.

Pa!

Czyli nie pochwalisz się, za którym razem zdałeś i nie pokażesz nam jak fachowcy składają motocykle?

No trudno - pa, keyboard warriorze;)

Shrek.

Data: 2016-07-12 20:13:19
Autor: nadir
A od nowego roku....
W dniu 2016-07-12 o 17:43, Tomasz Pyra pisze:

Ze 3 miesiące temu zdałem egzamin na PJ.

A czemuż to, na rajdzie Wam fotoradar postawili?

Data: 2016-07-12 21:30:37
Autor: Tomasz Pyra
A od nowego roku....
Dnia Tue, 12 Jul 2016 20:13:19 +0200, nadir napisał(a):

W dniu 2016-07-12 o 17:43, Tomasz Pyra pisze:

Ze 3 miesiące temu zdałem egzamin na PJ.

A czemuż to, na rajdzie Wam fotoradar postawili?

Nowa kategoria

Data: 2016-07-11 23:29:19
Autor: re
A od nowego roku....


Użytkownik "Tomasz Pyra"

Koniec z platnymi kursami obnizajacymi ilosc punktow karnych. Obroza sie zaciska.

Ale te kursy to zawsze był chyba bezsens.
600zł i cały dzień za zmniejszenie liczby punktów o 6.
Podczas gdy 200zł i godzinę zajmuje cały egzamin który zmniejsza ilość
punktów do zera.
-- -
Egzamin niczego nie uczy

Data: 2016-07-12 08:56:11
Autor: Yakhub
A od nowego roku....
Dnia Mon, 11 Jul 2016 23:29:19 +0200, re napisał(a):

Użytkownik "Tomasz Pyra"

Koniec z platnymi kursami obnizajacymi ilosc punktow karnych. Obroza sie zaciska.

Ale te kursy to zawsze był chyba bezsens.
600zł i cały dzień za zmniejszenie liczby punktów o 6.
Podczas gdy 200zł i godzinę zajmuje cały egzamin który zmniejsza ilość
punktów do zera.
-- -
Egzamin niczego nie uczy

A te kursy, na których wystarczy być i zapłacić, uczą?

--
Yakhub

Data: 2016-07-12 08:56:42
Autor: Liwiusz
A od nowego roku....
W dniu 2016-07-12 o 08:56, Yakhub pisze:
Dnia Mon, 11 Jul 2016 23:29:19 +0200, re napisał(a):

Użytkownik "Tomasz Pyra"

Koniec z platnymi kursami obnizajacymi ilosc punktow karnych. Obroza sie
zaciska.

Ale te kursy to zawsze był chyba bezsens.
600zł i cały dzień za zmniejszenie liczby punktów o 6.
Podczas gdy 200zł i godzinę zajmuje cały egzamin który zmniejsza ilość
punktów do zera.
-- -
Egzamin niczego nie uczy

A te kursy, na których wystarczy być i zapłacić, uczą?

Przecież od tego są.

--
Liwiusz

Data: 2016-07-12 09:51:54
Autor: Yakhub
A od nowego roku....
Dnia Tue, 12 Jul 2016 08:56:42 +0200, Liwiusz napisał(a):

Ale te kursy to zawsze był chyba bezsens.
600zł i cały dzień za zmniejszenie liczby punktów o 6.
Podczas gdy 200zł i godzinę zajmuje cały egzamin który zmniejsza ilość
punktów do zera.
-- -
Egzamin niczego nie uczy

A te kursy, na których wystarczy być i zapłacić, uczą?

Przecież od tego są.

Skąd taki wniosek?

One są od tego, żeby:
  - zapłacić
  - odbyć
  - zmniejszyć liczbę punktów

Nigdzie nie ma nic o uczeniu :)

--
Yakhub

Data: 2016-07-12 09:54:28
Autor: Liwiusz
A od nowego roku....
W dniu 2016-07-12 o 09:51, Yakhub pisze:
Dnia Tue, 12 Jul 2016 08:56:42 +0200, Liwiusz napisał(a):

Ale te kursy to zawsze był chyba bezsens.
600zł i cały dzień za zmniejszenie liczby punktów o 6.
Podczas gdy 200zł i godzinę zajmuje cały egzamin który zmniejsza ilość
punktów do zera.
-- -
Egzamin niczego nie uczy

A te kursy, na których wystarczy być i zapłacić, uczą?

Przecież od tego są.

Skąd taki wniosek?

One są od tego, żeby:
  - zapłacić
  - odbyć
  - zmniejszyć liczbę punktów

Nigdzie nie ma nic o uczeniu :)

Przez sam fakt obecności się czegoś uczy.

--
Liwiusz

Data: 2016-07-12 21:42:33
Autor: re
A od nowego roku....


Użytkownik "Yakhub"


Koniec z platnymi kursami obnizajacymi ilosc punktow karnych. Obroza sie
zaciska.

Ale te kursy to zawsze był chyba bezsens.
600zł i cały dzień za zmniejszenie liczby punktów o 6.
Podczas gdy 200zł i godzinę zajmuje cały egzamin który zmniejsza ilość
punktów do zera.
-- -
Egzamin niczego nie uczy

A te kursy, na których wystarczy być i zapłacić, uczą?
-- -
Nie mam pojęcia. Sens uczenia się jest oczywisty i nie polega on na ponownym zdaniu egzaminu. Egzaminów nie powinno zresztą w ogóle być, uczyć prowadzenia pojazdu powinno się w szkołach. Dyskusja o punktach sprowadza się do tego ile razy frajer dał się złapać na przekroczeniu prędkości co jest oczywistym bezsensem.

Data: 2016-07-12 04:35:05
Autor: Big Jack
A od nowego roku....
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/1ag4928tee8cj.bfivwgxjglp6.dlg@40tude.net
*Tomasz Pyra* napisał(-a):

Ale te kursy to zawsze był chyba bezsens.
600zł i cały dzień za zmniejszenie liczby punktów o 6.
Podczas gdy 200zł i godzinę zajmuje cały egzamin który zmniejsza ilość
punktów do zera.

Ale egzamin trzeba zdać, a na kursie wystarczy być ;)

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2016-07-11 22:49:14
Autor: Bolko
A od nowego roku....
W dniu wtorek, 12 lipca 2016 04:35:09 UTC+2 użytkownik Big Jack napisał:
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/1ag4928tee8cj.bfivwgxjglp6.dlg@40tude.net
*Tomasz Pyra* napisał(-a):

> Ale te kursy to zawsze był chyba bezsens.
> 600zł i cały dzień za zmniejszenie liczby punktów o 6.
> Podczas gdy 200zł i godzinę zajmuje cały egzamin który zmniejsza ilość
> punktów do zera.

Ale egzamin trzeba zdać, a na kursie wystarczy być ;)

I to że masz prawo jazdy nie znaczy że umiesz je zdać

Data: 2016-07-12 08:47:21
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 11.07.2016 22:37, Tomasz Pyra wrote:

Koniec z platnymi kursami obnizajacymi ilosc punktow karnych. Obroza sie zaciska.

Ale te kursy to zawsze był chyba bezsens.
600zł i cały dzień za zmniejszenie liczby punktów o 6.
Podczas gdy 200zł i godzinę zajmuje cały egzamin który zmniejsza ilość
punktów do zera.

Tylko jeśli umiesz "normalnie" jeździć, to egzamin jest ciężko zdać. Nawyki z normalnej jazdy cię udupią. Wiem, bo dorabiałem kategorię. I teraz wbij sobie do łba, że trzeba się "wyraźnie" upewnić przed równorzędnym, co masz po prawej, że trzeba trzymać łapy na kierownicy, że trzeba jechać "zawsze" prawym pasem, że trzeba sygnalizować "omijanie" zaparkowanych samochodów na osiedlówkach, o jeżdzie zgodnie z ograniczeniami nie wspominając (skoro masz punkty...). Generalnie chyba łatwiej zdać prawko za pierwszym razem, niż jak już umiesz jeździć...

Shrek

Data: 2016-07-12 08:49:00
Autor: Liwiusz
A od nowego roku....
W dniu 2016-07-12 o 08:47, Shrek pisze:
On 11.07.2016 22:37, Tomasz Pyra wrote:

Koniec z platnymi kursami obnizajacymi ilosc punktow karnych. Obroza
sie zaciska.

Ale te kursy to zawsze był chyba bezsens.
600zł i cały dzień za zmniejszenie liczby punktów o 6.
Podczas gdy 200zł i godzinę zajmuje cały egzamin który zmniejsza ilość
punktów do zera.

Tylko jeśli umiesz "normalnie" jeździć, to egzamin jest ciężko zdać.
Nawyki z normalnej jazdy cię udupią. Wiem, bo dorabiałem kategorię. I
teraz wbij sobie do łba, że trzeba się "wyraźnie" upewnić przed
równorzędnym, co masz po prawej, że trzeba trzymać łapy na kierownicy,
że trzeba jechać "zawsze" prawym pasem, że trzeba sygnalizować
"omijanie" zaparkowanych samochodów na osiedlówkach, o jeżdzie zgodnie z
ograniczeniami nie wspominając (skoro masz punkty...). Generalnie chyba
łatwiej zdać prawko za pierwszym razem, niż jak już umiesz jeździć...

Plus to, że egzaminator wie, że egzaminuje pirata i jest wobec niego jeszcze bardziej wymagający, niż wobec osoby prawka nie posiadającej. Co ma pewne uzasadnienie - to nie tylko sprawdzian, ale i szykana.

--
Liwiusz

Data: 2016-07-12 09:21:45
Autor: Shrek
A od nowego roku....
On 12.07.2016 08:49, Liwiusz wrote:

Plus to, że egzaminator wie, że egzaminuje pirata i jest wobec niego
jeszcze bardziej wymagający, niż wobec osoby prawka nie posiadającej. Co
ma pewne uzasadnienie - to nie tylko sprawdzian, ale i szykana.

Teoretycznie nie wie, ale się domyśla:)

Ponieważ ja zdawałem prawko późno, to mnie w pewnym momencie wprost zapytał czy zdaję za punkty, bo jeśli tak to kiepsko jeżdzę, a jeśli nie to całkiem dobrze mi idzie;)

Shrek

Data: 2016-07-12 18:25:28
Autor: J.F.
A od nowego roku....
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nm23ta$6bt$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-07-12 o 08:47, Shrek pisze:
Tylko jeśli umiesz "normalnie" jeździć, to egzamin jest ciężko zdać.
Nawyki z normalnej jazdy cię udupią. Wiem, bo dorabiałem kategorię. I
teraz wbij sobie do łba, że trzeba się "wyraźnie" upewnić przed
równorzędnym, co masz po prawej, że trzeba trzymać łapy na kierownicy,
że trzeba jechać "zawsze" prawym pasem, że trzeba sygnalizować [...]

Plus to, że egzaminator wie, że egzaminuje pirata i jest wobec niego jeszcze bardziej wymagający, niż wobec osoby prawka nie posiadającej. Co ma pewne uzasadnienie - to nie tylko sprawdzian, ale i szykana.

Zakladajac, ze egzaminator jest na piratow ciety, a moze np sam po godzinach lubi przycisnac :-)


J.

Data: 2016-07-12 11:44:57
Autor: J.F.
A od nowego roku....
Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1ag4928tee8cj.bfivwgxjglp6.dlg@40tude.net...
Dnia Mon, 11 Jul 2016 11:24:44 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):
Koniec z platnymi kursami obnizajacymi ilosc punktow karnych. Obroza sie zaciska.
Ale te kursy to zawsze był chyba bezsens.
600zł i cały dzień za zmniejszenie liczby punktów o 6.
Podczas gdy 200zł i godzinę zajmuje cały egzamin który zmniejsza ilość
punktów do zera.

jesli sie nie myle, to opisujesz jakis stary stan prawny.

Od dluzszego czasu nie wystarczy juz zdac egzaminu,
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20110300151

teraz  po pierwszym uzbieraniu 24 pkt nastepuje skierowanie na kurs reedukacyjny plus badania psychologiczne, a po drugim:

Art. 103. 1. Starosta wydaje decyzję administracyjną o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami w przypadku:
2) ponownego przekroczenia liczby 24 punktów otrzymanych za naruszenie przepisów ruchu drogowego
w okresie 5 lat od dnia wydania skierowania na kurs reedukacyjny, o którym mowa w art. 99 ust. 1 pkt 4 lit. a;

A po cofnieciu to juz chyba normalnie - badania, kurs, egzamin, i to juz nie jest 200 zl i godzina.

Powyzsze przepisy, to jeszcze zasluga poprzedniej wladzy.
W sumie - to moze i nawet zlagodzili - zamiast niepewnego egzaminu i byc moze koperty, bylo ~700 zl grzywny i dwa dni odsiadki, tzn kurs i badania :-)
Ale dalej - noga z gazu, bo przez 5 lat trzeba jezdzic ostrozniej.

A teraz moze nastapic dobra zmiana :-)

J.

Data: 2016-07-12 19:26:08
Autor: J.F.
A od nowego roku....
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5784bc1b$0$15203$65785112@news.neostrada.pl...
jesli sie nie myle, to opisujesz jakis stary stan prawny.
Od dluzszego czasu nie wystarczy juz zdac egzaminu,
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20110300151
teraz  po pierwszym uzbieraniu 24 pkt nastepuje skierowanie na kurs reedukacyjny plus badania psychologiczne, a po drugim:

A propos - ktos wie, gdzie taki kurs robia ?

Bo internet i wordy milcza ... przyznaja sie tylko do starych kursow 6pkt, ktore juz nie obowiazuja i przeciwalkoholowych.

Ki czort - minister zapomnial rozporzadzenia wydac, stare kursy, te 6pkt, sa wystarczajace, czy ja jakas nieobowiazujaca ustawe czytam ?

J.

Data: 2016-07-12 22:16:58
Autor: Tomasz Pyra
A od nowego roku....
Dnia Tue, 12 Jul 2016 19:26:08 +0200, J.F. napisał(a):

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5784bc1b$0$15203$65785112@news.neostrada.pl...
jesli sie nie myle, to opisujesz jakis stary stan prawny.
Od dluzszego czasu nie wystarczy juz zdac egzaminu,
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20110300151
teraz  po pierwszym uzbieraniu 24 pkt nastepuje skierowanie na kurs reedukacyjny plus badania psychologiczne, a po drugim:

A propos - ktos wie, gdzie taki kurs robia ?

Bo internet i wordy milcza ... przyznaja sie tylko do starych kursow 6pkt, ktore juz nie obowiazuja i przeciwalkoholowych.

Ki czort - minister zapomnial rozporzadzenia wydac, stare kursy, te 6pkt, sa wystarczajace, czy ja jakas nieobowiazujaca ustawe czytam ?

Wygląda że to nowa sprawa:
http://www.samorzad.lex.pl/czytaj/-/artykul/kurs-reedukacyjny-dla-kierowcow-znana-cena-i-program

Uchwalone w 2013, ale z rozporządzenia wynika że obowiązuje dopiero od
2016.

Wynika z tego że organizować to powinno WORD-y.
Ale nie organizują, co więcej organizują ciągle wszystko po staremu, co
podkreślone jest np. tutaj:
http://www.pord.pl/index-4szkolenia3.html

Być może to załapało się na to samo odwleczenie co obowiązkowe kursy po
zrobieniu prawa jazdy - nie ma gdzie, nie ma kto, więc życie idzie po
staremu (pewnie wyszło jeszcze jakieś rozporządzenie zmieniające).

Data: 2016-07-13 10:28:57
Autor: J.F.
A od nowego roku....
Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup
Dnia Tue, 12 Jul 2016 19:26:08 +0200, J.F. napisał(a):
Od dluzszego czasu nie wystarczy juz zdac egzaminu,
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20110300151
teraz  po pierwszym uzbieraniu 24 pkt nastepuje skierowanie na kurs
reedukacyjny plus badania psychologiczne, a po drugim:

A propos - ktos wie, gdzie taki kurs robia ?
Bo internet i wordy milcza ... przyznaja sie tylko do starych kursow
6pkt, ktore juz nie obowiazuja i przeciwalkoholowych.
Ki czort - minister zapomnial rozporzadzenia wydac, stare kursy, te
6pkt, sa wystarczajace, czy ja jakas nieobowiazujaca ustawe czytam ?

Wygląda że to nowa sprawa:
http://www.samorzad.lex.pl/czytaj/-/artykul/kurs-reedukacyjny-dla-kierowcow-znana-cena-i-program

Uchwalone w 2013, ale z rozporządzenia wynika że obowiązuje dopiero od
2016.

kurde, mamy lipiec 2016.
Polacy sie wycwanili, i nikt juz 24 pkt nie lapie ?

Wynika z tego że organizować to powinno WORD-y.
Ale nie organizują, co więcej organizują ciągle wszystko po staremu, co
podkreślone jest np. tutaj:
http://www.pord.pl/index-4szkolenia3.html

Być może to załapało się na to samo odwleczenie co obowiązkowe kursy po
zrobieniu prawa jazdy - nie ma gdzie, nie ma kto, więc życie idzie po
staremu (pewnie wyszło jeszcze jakieś rozporządzenie zmieniające).

Ale ustawy przeciez nie zmienili, w razie wpadki trzeba dostarczyc zaswiadczenie o ukonczeniu kursu.

A moze juz zmienili ustawe ?

J.

Data: 2016-07-14 02:23:32
Autor: Tomasz Pyra
A od nowego roku....
Dnia Wed, 13 Jul 2016 10:28:57 +0200, J.F. napisał(a):

Być może to załapało się na to samo odwleczenie co obowiązkowe kursy po
zrobieniu prawa jazdy - nie ma gdzie, nie ma kto, więc życie idzie po
staremu (pewnie wyszło jeszcze jakieś rozporządzenie zmieniające).

Ale ustawy przeciez nie zmienili, w razie wpadki trzeba dostarczyc zaswiadczenie o ukonczeniu kursu.

A moze juz zmienili ustawe ?

A może jest jak to zwykle u nas - prawo prawem, a życie życiem :)
Kursów nikt nie organizuje, to urzędnicy honorują stare.

No chyba że faktycznie zmienili - bo również nie potrafię na szybko znaleźć
dlaczego nowi kierowcy nie muszą robić kursu doszkalającego po pół roku.

Data: 2016-07-12 18:31:53
Autor: J.F.
A od nowego roku....
Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości
Koniec z platnymi kursami obnizajacymi ilosc punktow karnych. Obroza sie zaciska.

Masz na mysli rok przyszly, czy biezacy?

Bo to juz chyba od 7 miesiecy obowiazuje
http://www.rp.pl/artykul/1201208-Kurs-reedukacyjny-dla-kierowcow-- Ostatnia-szansa-na-proste-skasowanie-punktow-karnych.html

Z tym, ze ... zaciskacze juz nie sa przewodnia sila narodu i dalej zaciskac nie beda :-)
Teraz beda zaciskac nowi, po nowemu.

J.

A od nowego roku....

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona