Data: 2014-02-21 17:12:15 | |
Autor: J.F | |
?owcy kitu | |
UĹźytkownik "Mateusz Bogusz" napisaĹ w wiadomoĹci
Auto ulepione, przynajmniej rdza nie wyjdzie ;-) Solidna robota. 10 lat czy wiecej wytrzymalo, a i mlotkiem trzeba sie napracowac aby puscilo :-) J. |
|
Data: 2014-02-21 09:18:53 | |
Autor: kogutek444 | |
?owcy kitu | |
W dniu piątek, 21 lutego 2014 17:12:15 UTC+1 użytkownik J.F napisał:
Użytkownik "Mateusz Bogusz" napisał w wiadomości Zapewne epoksyd. Po zakitowaniu było sporo mocniejsze niż jak z fabryki wyszło. |
|
Data: 2014-02-21 19:13:27 | |
Autor: przemeq | |
?owcy kitu | |
Teraz technologia poszła do przodu.
Kitu nie uświadczysz. https://www.youtube.com/watch?v=OOMly-tZSJg Przemeq |
|
Data: 2014-02-21 19:17:26 | |
Autor: przemeq | |
?owcy kitu | |
W dniu 2014-02-21 19:13, przemeq pisze:
Teraz technologia poszła do przodu.Link do fachowców z wschodu https://www.youtube.com/watch?v=gnYmtTHktQs Przemeq |
|
Data: 2014-02-21 22:47:20 | |
Autor: twardziejszy | |
?owcy kitu | |
W dniu 21.02.2014 19:17, przemeq pisze:
https://www.youtube.com/watch?v=OOMly-tZSJghttps://www.youtube.com/watch?v=gnYmtTHktQs Strach po tym wszystkim auto kupować. Bo sprawdzisz coś takiego samemu oglądając furę z ogłoszenia? Ilość kitu, szpachli? I czy na geometrii laserowej wyjdzie że auto jest wyklepane i zespawane z 3 innych? -- pzdr |
|
Data: 2014-02-22 00:23:29 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
?owcy kitu | |
Dnia Fri, 21 Feb 2014 19:17:26 +0100, przemeq napisał(a):
W dniu 2014-02-21 19:13, przemeq pisze: Ciężko coś oceniać na podstawie takich filmów, ale o ile film z BMW wygląda na typowy drut, który się potem złamie na jakiejś większej dziurze, to ta Meganka mogła zostać naprawiona całkiem prawidłowo. Bo wbrew temu co się powszechnie wydaje, samochody można prawidłowo naprawiać :-) W Megance wygląda, że elementy konstrukcyjne, które były uszkodzone, zostały wymienione, a nowe zostały wspawane - całkiem możliwe że solidnie. Pewną "wadą" naprawy wykonanej prawidłowo jest możliwość jej wykrycia - bo widać wtedy że element który oryginalnie jest zgrzewany w fabryce, po naprawie jest spawany. Spawanie jak najbardziej może mieć wytrzymałość oryginału (a nawet ją przewyższać), tyle że spawy łatwo odróżnić od oryginalnych zgrzewów. Żeby to ukryć naprawy robi się źle - elementy odcina się nie w miejscu oryginalnych połączeń między elementami, a kawałek dalej. Wtedy styka się tam nową część z resztą nadwozia i obspawuje tylko profil od zewnątrz, tam gdzie ta się dojść spawarką, reszte zakleja się szpachlą, wszystko na gładko szlifuje, lakieruje i takiego czegoś nie widać i trudno to wykryć. Tyle że wytrzymałość będzie dużo mniejsza niż oryginału. Co ciekawe - zrobić taki drut to będzie pewnie więcej pracy niż naprawić samochód prawidłowo. Tyle że klient widząc ślady napraw - zapewne ucieknie, poszuka takiej "igiełki" gdzie jakiś Paganini szlifierki ukrył ślady naprawy kosztem wytrzymałości. |