Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy

A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy

Data: 2009-05-27 11:14:12
Autor: kamil
A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy

"JKK" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> wrote in message news:gvilar$q0c$1news.wp.pl...
3 minuty:
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6654210,Zatrzymali_sie__uratowali_zycie.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=1077762


Czytam komentarze pod watkiem i jedyne co mi sie nasuwa to "kurwa, glupia apteczka, a pierdola od rzeczy i rozwodza sie nad defibrylatorami".

Mam szczera nadzieje, ze jeden z drugim w razie wypadku traficie na takiego barana bez apteczki, ktory zamiast pomoc bedzie was komorka filmowal. Posmiejemy sie razem na youtubie.





Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-05-27 17:04:14
Autor: J.F.
A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy
Użytkownik "kamil" <kamil@spamwon.com> napisał w wiadomości news:gvj3pg$mcq$1inews.gazeta.pl...
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6654210,Zatrzymali_sie__uratowali_zycie.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=1077762

Czytam komentarze pod watkiem i jedyne co mi sie nasuwa to "kurwa, glupia apteczka, a pierdola od rzeczy i rozwodza sie nad defibrylatorami".
Mam szczera nadzieje, ze jeden z drugim w razie wypadku traficie na takiego barana bez apteczki, ktory zamiast pomoc bedzie was komorka filmowal. Posmiejemy sie razem na youtubie.

Bo jak przeczytasz artykul i wyciagniesz wnioski [czego robic nie nalezy, bo dziennikarze tyle rzeczy juz przeklamywali, no ale na czyms trzeba sie oprzec w dyskusji] to sie okaze ze pierwszy lekarz, ktory prawdopodobnie uratowal czlowiekowi zycie, zadnej apteczki nie uzywal. A koniec koncow i tak defibrylator byl potrzebny.

Wiec jak bede lezal bez dechu to co mi pomozesz ze swoja apteczka ?
Co tam w ogole masz - plaster , bandaz, nozyczki o dlugosci ostrza 54mm czy ile tam DIN wymaga ?


Zachodzi zas ciekawe pytanie co ten drugi lekarz mial w swojej walizeczce ze "sprzetem potrzebnym do reanimacji".

Apteczka w samochodzie sie przydaje na drobne skaleczenia i na kaca.
No chyba ze masz tam ustnik, gumowe rekawiczki i moze opaske uciskowa ..


J.

Data: 2009-05-27 15:15:07
Autor: Massai
A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy
J.F. wrote:

Użytkownik "kamil" <kamil@spamwon.com> napisał w wiadomości
news:gvj3pg$mcq$1inews.gazeta.pl...
> > http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6654210,Zatrzymali_sie__ura
> > towali_zycie.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=10777
> > 62
> > > Czytam komentarze pod watkiem i jedyne co mi sie nasuwa to  "kurwa,
> glupia apteczka, a pierdola od rzeczy i rozwodza sie nad
> defibrylatorami".  Mam szczera nadzieje, ze jeden z drugim w razie
> wypadku traficie  na takiego barana bez apteczki, ktory zamiast
> pomoc bedzie was  komorka filmowal. Posmiejemy sie razem na
> youtubie.

Bo jak przeczytasz artykul i wyciagniesz wnioski [czego robic nie
nalezy, bo dziennikarze tyle rzeczy juz przeklamywali, no ale na
czyms trzeba sie oprzec w dyskusji] to sie okaze ze pierwszy lekarz,
ktory prawdopodobnie uratowal czlowiekowi zycie, zadnej apteczki nie
uzywal. A koniec koncow i tak defibrylator byl potrzebny.

Ja bym wolał żeby laik nie woził w samochodzie defibrylatora...  Albo
przynajmniej - żeby go nie używał ;-)


Wiec jak bede lezal bez dechu to co mi pomozesz ze swoja apteczka ?
Co tam w ogole masz - plaster , bandaz, nozyczki o dlugosci ostrza
54mm czy ile tam DIN wymaga ?


Zachodzi zas ciekawe pytanie co ten drugi lekarz mial w swojej
walizeczce ze "sprzetem potrzebnym do reanimacji".

Apteczka w samochodzie sie przydaje na drobne skaleczenia i na kaca.
No chyba ze masz tam ustnik, gumowe rekawiczki i moze opaske uciskowa

plus jakiś styropianowy kołek. I chyba wystarczy.

--
Pozdro
Massai

Data: 2009-05-27 18:34:56
Autor: J.F.
A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości news:gvjldr$9rv$1inews.gazeta.pl...
J.F. wrote:
 A koniec koncow i tak defibrylator byl potrzebny.

Ja bym wolał żeby laik nie woził w samochodzie defibrylatora... Albo
przynajmniej - żeby go nie używał ;-)

Moze sie okazac ze to bedzie najprostsze urzadzenie do uzycia przez laika :-)

J.

Data: 2009-05-28 05:59:58
Autor: Massai
A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy
J.F. wrote:

Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości
news:gvjldr$9rv$1inews.gazeta.pl...
> J.F. wrote:
>> A koniec koncow i tak defibrylator byl potrzebny.
> > Ja bym wolał żeby laik nie woził w samochodzie defibrylatora...
> Albo przynajmniej - żeby go nie używał ;-)

Moze sie okazac ze to bedzie najprostsze urzadzenie do uzycia przez
laika :-)

To nie jest kwestia trudności użycia, tylko żeby wiedział kiedy użyć ;-)

--
Pozdro
Massai

Data: 2009-05-28 08:24:43
Autor: szerszen
A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy

Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości news:gvl98u$r7o$2inews.gazeta.pl...

To nie jest kwestia trudności użycia, tylko żeby wiedział kiedy użyć ;-)

obecne defibrylatory polautomatyczne moze obslugiwac nawet malpa, jesli sie ja nauczy jak prawidlowo przylepic elektrody, krzywdy czlowiekowi nie zrobia

Data: 2009-05-28 08:37:14
Autor: J.F.
A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy
On Thu, 28 May 2009 05:59:58 +0000 (UTC),  Massai wrote:
J.F. wrote:
> Ja bym wolał żeby laik nie woził w samochodzie defibrylatora...
> Albo przynajmniej - żeby go nie używał ;-)

Moze sie okazac ze to bedzie najprostsze urzadzenie do uzycia przez
laika :-)

To nie jest kwestia trudności użycia, tylko żeby wiedział kiedy użyć ;-)

Instrukcja bedzie prosta: rozpiac pacjentowi koszule, przylozyc
elektrody, poostepowac zgodnie z instrukcjami na wyswietlaczu.

Reszta zajmie sie wbudowany EKG i komputer :-)

J.

Data: 2009-05-28 09:02:40
Autor: szerszen
A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:16cs159harfan8bpl8iqptadrt7ihckjff4ax.com...

Instrukcja bedzie prosta: rozpiac pacjentowi koszule, przylozyc
elektrody, poostepowac zgodnie z instrukcjami na wyswietlaczu.

nie bedzie tylko jest, tak to wlasnie wyglada :)
takie urzadzenia mozna spotkac np w wawie w wielu miejscach uzytecznosci publicznej

Data: 2009-05-28 12:37:47
Autor: Tomasz Nowicki
A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy
Dnia Thu, 28 May 2009 09:02:40 +0200, szerszen napisał(a):


nie bedzie tylko jest, tak to wlasnie wyglada :)
takie urzadzenia mozna spotkac np w wawie w wielu miejscach uzytecznosci publicznej

I jeszcze gada ludzkim głosem, żeby nie trzeba było okularów szukać

T.

Data: 2009-06-01 22:28:04
Autor: Adam Płaszczyca
A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy
Dnia Wed, 27 May 2009 15:15:07 +0000 (UTC), Massai napisał(a):

Ja bym wolał żeby laik nie woził w samochodzie defibrylatora...  Albo
przynajmniej - żeby go nie używał ;-)

Są automatyczne - przykładasz i resztę odwala automatyka. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-05-27 18:29:20
Autor: Tomasz Nowicki
A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy
Dnia Wed, 27 May 2009 17:04:14 +0200, J.F. napisał(a):

Zachodzi zas ciekawe pytanie co ten drugi lekarz mial w swojej walizeczce ze "sprzetem potrzebnym do reanimacji".

Podręczny zestaw do reanimacji - rurka ustno-gardłowa, worek ambu, może
nawet laryngoskop i rurka intubacyjna, trochę leków. Każdej z tych rzeczy
trzeba umieć jednak użyć - i ćwiczyć tę umiejętność regularnie

T.

Data: 2009-05-28 05:59:19
Autor: Massai
A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy
Tomasz Nowicki wrote:

Dnia Wed, 27 May 2009 17:04:14 +0200, J.F. napisał(a):

> Zachodzi zas ciekawe pytanie co ten drugi lekarz mial w swojej > walizeczce ze "sprzetem potrzebnym do reanimacji".

Podręczny zestaw do reanimacji - rurka ustno-gardłowa, worek ambu,
może nawet laryngoskop i rurka intubacyjna, trochę leków. Każdej z
tych rzeczy trzeba umieć jednak użyć - i ćwiczyć tę umiejętność
regularnie

No nie żartuj, intubacji uczyć ludzi?
Jeszcze rurka nosowo-gardłowa, to rozumiem.
Ale na oddziałach często się woła anestezjologów żeby zaintubowali
pacjenta.
Nie przesadzajmy że ludzie na ulicy mieliby intubować...

--
Pozdro
Massai

Data: 2009-05-28 08:39:54
Autor: J.F.
A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy
On Thu, 28 May 2009 05:59:19 +0000 (UTC),  Massai wrote:
Tomasz Nowicki wrote:
Dnia Wed, 27 May 2009 17:04:14 +0200, J.F. napisał(a):
> Zachodzi zas ciekawe pytanie co ten drugi lekarz mial w swojej > walizeczce ze "sprzetem potrzebnym do reanimacji".

Podręczny zestaw do reanimacji - rurka ustno-gardłowa, worek ambu,

No nie żartuj, intubacji uczyć ludzi?
Nie przesadzajmy że ludzie na ulicy mieliby intubować...

Nikt tego nie proponuje - ustalilismy o czym mowa.

teraz tylko pytanie czy ten pacjent tego wymagal, czy tylko przypadek
ze trafil sie fachowiec z fachowym sprzetem, czy bylo to niezbedne ..

J.

Data: 2009-05-28 12:35:36
Autor: Tomasz Nowicki
A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy
Pacjent wymagał masażu serca i ewentualnie sztucznego oddychania, a nade
wszystko - defibrylacji, bo pewnie miał migotanie w następstwie
niedokrwienia pewnej, ważnej z punktu widzenia akcji skurczowej, części
serca. Masaż zapewnił mu przepływ krwi przez czachę i jakieś tam
utlenowanie mózgu - wystarczające, by po użyciu defibrylatora i podjęciu
pracy przez serce można było pacjenta przywrócić społeczeństwu

T.

Data: 2009-05-28 12:37:02
Autor: Tomasz Nowicki
A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy
Dnia Thu, 28 May 2009 05:59:19 +0000 (UTC), Massai napisał(a):

No nie żartuj, intubacji uczyć ludzi?

Nienienie, tego nawet większość lekarzy nie umie, wyłącznie koledzy
dusiciele ;?)

Nie przesadzajmy że ludzie na ulicy mieliby intubować...

Tylko wyjaśniłem, co ten dzielny doktor nasenny wozi w samochodzie

T.

A propos dyskusji o apteczkach i pierwszej pomocy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona