Data: 2009-05-26 10:11:53 | |
Autor: J.F. | |
A propos lichwiarstwa... | |
Użytkownik "MK" <macka@interia.pl> napisał w wiadomości news:gvda7b$cqq$1news.wp.pl...
Naciągacze sprytnie obchodzą ustawę antylichwiarską. Biorą dodatkowe opłaty wstępne, za ubezpieczenie i podpisanie umowy. Rzeczywiste oprocentowanie w firmie, która udziela szybkich pożyczek, o nazwie SMS Kredyt wynosi... 612 procent - przestrzega "Dziennik". A jakbym pobiegl do banku i poprosil o 300zl kredytu na 15 dni, to ile by mnie to kosztowalo ? Nie przedzierajac sie przez rozne opcje, nie szukajac najtanszego sposobu - chcialby pieniadze gora za trzy dni .. Co ciekawe za takich ludzi nikt sie nie bierze... Oni przynajmniej jasno napisali ile to kosztuje - mozna nie korzystac. Choc kto wie, moze w umowie cos dopisano. J. |
|
Data: 2009-05-26 10:24:19 | |
Autor: Liwiusz | |
A propos lichwiarstwa... | |
J.F. pisze:
Użytkownik "MK" <macka@interia.pl> napisał w wiadomości news:gvda7b$cqq$1news.wp.pl... Ja też nie rozumiem tego podniecenia się grupy zapisem "antylichwiarskim" w kc. Wynika z niego, że jeśli ktoś chciałby pożyczyć 300zł na 15 dni, to całość kosztów i odsetek nie powinna przekroczyć 2,60zł. Kto podejmie takie ryzyko w tym przypadku za 2,60zł? Zatem to nie "lichwiarze" są be, tylko prawo jest do d*py. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-05-26 12:47:13 | |
Autor: majcher | |
A propos lichwiarstwa... | |
Ja też nie rozumiem tego podniecenia się grupy zapisem "antylichwiarskim" w kc. Wynika z niego, że jeśli ktoś chciałby pożyczyć 300zł na 15 dni, to całość kosztów i odsetek nie powinna przekroczyć 2,60zł. Kto podejmie takie ryzyko w tym przypadku za 2,60zł? Zatem to nie "lichwiarze" są be, tylko prawo jest do d*py.A no właśnie, w skali roku to wychodzą kosmiczne odsestki, ale jeśli ktoś chce pożyczyć kasę na kilka dni, to zgodnie z ustawą antylichwiarską więcej by kosztowało wydrukowanie umowy niż zarobiło by się na odsetkach. Np. pożyczka 300 zł na 7 dni to tylko 1,15zł odsetek. Dla mnie pożyczka to produkt jak każdy inny. Jeśli ktoś chce go sprzedawać na 600% rocznie to jego wybór i klienta. Tak samo jak mogę sobie wypić piwo kupione w markecie za 2 zł albo w restauracji to samo piwo za 10 zł. __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusów 4102 (20090525) __________ Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security. http://www.eset.pl lub http://www.eset.com |
|
Data: 2009-05-26 12:52:36 | |
Autor: Michał | |
A propos lichwiarstwa... | |
majcher pisze:
Ja też nie rozumiem tego podniecenia się grupy zapisem "antylichwiarskim" w kc. Wynika z niego, że jeśli ktoś chciałby pożyczyć 300zł na 15 dni, to całość kosztów i odsetek nie powinna przekroczyć 2,60zł. Kto podejmie takie ryzyko w tym przypadku za 2,60zł? Zatem to nie "lichwiarze" są be, tylko prawo jest do d*py.A no właśnie, w skali roku to wychodzą kosmiczne odsestki, ale jeśli ktoś chce pożyczyć kasę na kilka dni, to zgodnie z ustawą antylichwiarską więcej by kosztowało wydrukowanie umowy niż zarobiło by się na odsetkach. Np. pożyczka 300 zł na 7 dni to tylko 1,15zł odsetek. Ustawa o kredycie konsumenckim: - ogranicza jedynie oprocentowanie _nominalne_, co przy różniących się zasadach spłaty daje spore zróżnicowanie w łącznych kosztach i RRSO - pozwala na pobieranie dodatkowych prowizji, np. za rozpatrzenie wniosku - dodatkowe prowizje jedynie nakazuje uwzględnić w RRSO -- pzdr, Michał http://finances.pl http://social-lending.pl |
|
Data: 2009-06-01 08:40:11 | |
Autor: MK | |
A propos lichwiarstwa... | |
"majcher" <majcher@tkdami.net> wrote in message news:gvget8$br9$1news.vectranet.pl...
A no właśnie, w skali roku to wychodzą kosmiczne odsestki, ale jeśli ktoś chce pożyczyć kasę na kilka dni, to zgodnie z ustawą antylichwiarską więcej by kosztowało wydrukowanie umowy niż zarobiło by się na odsetkach. Np. pożyczka 300 zł na 7 dni to tylko 1,15zł odsetek. Dla mnie pożyczka to produkt jak każdy inny. Jeśli ktoś chce go sprzedawać na 600% rocznie to jego wybór i klienta. Tak samo jak mogę sobie wypić piwo kupione w markecie za 2 zł albo w restauracji to samo piwo za 10 zł. Skoro sa przepisy prawne to trzeba ich przestrzegac... i dotyczy to wszystkich... MK Pożyczkodawcy spoza sektora bankowego naruszają ustawę antylichwiarską (IAR, dd/01.06.2009, godz. 06:21) Firmy spoza sektora bankowego zajmujące się udzielaniem kredytów i pożyczek nagminnie naruszają ustawę antylichwiarską - pisze "Gazeta Prawna". Ich oferty pożyczkowe wielokrotnie przekraczają maksymalne odsetki dopuszczone przez prawo. Instytucje finansowe przenoszą bowiem ciężar finansowy z odsetek na inne koszty związane z udzieleniem kredytu lub w inny sposób próbują obchodzić ustawowo wyznaczone limity - powiedziała "Gazecie Prawnej" rzecznik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Małgorzata Cieloch. Gorące tematy! Odsetki od pożyczki i kredytu nie mogą przekraczać 21 proc. w skali roku. Tymczasem nawet 100 proc. wynosi realne oprocentowanie pożyczki udzielanej przez firmę parabankową. Biorąc pożyczkę wysokości 600 zł na 15 dni w firmie smskredyt, pożyczkobiorca za ubezpieczenie musi zapłacić 125 zł. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi obecnie postępowania przeciwko czterem firmom pożyczkowo-kredytowym. Za pobieranie zbyt wysokich odsetek od pożyczki grozi kara nawet do dwóch lat więzienia. Więcej na ten temat w "Gazecie Prawnej". http://biznes.onet.pl/0,1981313,wiadomosci.html |
|
Data: 2009-05-26 12:48:36 | |
Autor: Michał | |
A propos lichwiarstwa... | |
Liwiusz pisze:
Ja też nie rozumiem tego podniecenia się grupy zapisem "antylichwiarskim" w kc. Wynika z niego, że jeśli ktoś chciałby pożyczyć 300zł na 15 dni, to całość kosztów i odsetek nie powinna przekroczyć 2,60zł. Kto podejmie takie ryzyko w tym przypadku za 2,60zł? Zatem to nie "lichwiarze" są be, tylko prawo jest do d*py. Oczywiście, że tak. Paradoksalnie lichwa jest potrzebna. Bo potrzebny na rynku jest spory zakres oprocentowania uzależniony od warunków rynkowych, warunków umowy czy ryzyka związanego z kredytobiorcą/pożyczkobiorcą. Oczywiście nie warto dopuścić do sytuacji, gdy na rynku dominuje lichwa, ale to odrębna sprawa. Przez zapisy antylichwiarskie, które uważam za szkodliwe, dochodzi tylko do jeszcze większych paradoksów. I zamiast otwartej lichwy mamy manipulacje warunkami umowy przez co rzeczywisty koszt jest mniej widoczny. Czy Provident zakończył działalność po wejściu w życie ustawy o kredycie konsumenckim? Nie. Wszyscy, którzy muszą, stosują się do ograniczenia dot. oprocentowania nominalnego, ale manipulują np. terminami, prowizjami, ubezpieczeniami. Widać to po RRSO, gdzie np. kredyt nominalnie oprocentowany na 15% daje RRSO na poziomie 50%. -- pzdr, Michał http://finances.pl http://social-lending.pl |
|
Data: 2009-05-26 13:08:30 | |
Autor: Marx | |
A propos lichwiarstwa... | |
Michał pisze:
Widać to po RRSO, gdzie np. kredyt nominalnie oprocentowany na 15% daje ale dobre jest to ze to widac. Pusty smiech mnie ogarnia, gdy slysze reklame kredytu w ktorej jednym tchem wymienia sie dwa diametralnie rozne oprocentowania... Marx |
|