Data: 2009-12-20 19:42:31 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
fachowcy mówili, że rozgrzewanie silnika na biegu jałowym, na mrozie jest beee i bezsensu.
Wg nich lepiej od razu jechać. zyga -- -- force -- nodeps -- all |
|
Data: 2009-12-20 19:54:06 | |
Autor: boropi | |
A przed chwil± w Galileo... | |
fachowcy mówili, że rozgrzewanie silnika na biegu jałowym, na mrozie jest beee i bezsensu. To samo mówi instrukcja obsługi do mojego auta. boropi |
|
Data: 2009-12-20 19:55:14 | |
Autor: Karolek | |
A przed chwil± w Galileo... | |
boropi pisze:
fachowcy mówili, że rozgrzewanie silnika na biegu jałowym, na mrozie jest beee i bezsensu. I we wszytskich przypadkach chodzi o srodowisko, a nie o silnik. -- Karolek |
|
Data: 2009-12-20 19:13:41 | |
Autor: masti | |
A przed chwil± w Galileo... | |
Dnia pięknego Sun, 20 Dec 2009 19:55:14 +0100, osobnik zwany Karolek
wystukał: boropi pisze: i dlatego to samo było napisane w instrukcji w latach 70tych? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2009-12-20 20:23:21 | |
Autor: Karolek | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
masti pisze:
Dnia pięknego Sun, 20 Dec 2009 19:55:14 +0100, osobnik zwany Karolek A czemu nie no i od czego to instrukcja? -- Karolek |
|
Data: 2009-12-20 20:19:47 | |
Autor: masti | |
A przed chwil± w Galileo... | |
Dnia pięknego Sun, 20 Dec 2009 20:23:21 +0100, osobnik zwany Karolek
wystukał: masti pisze: od kanciaka, albo od Renault generalnie silnik lepiej się nagrzewa pracując i z ekologią nie ma to nic wspólnego -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2009-12-20 21:26:49 | |
Autor: Karolek | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
masti pisze:
A czemu nie no i od czego to instrukcja? Nie lepiej, tylko szybciej, co niekoniecznie jest dobre. A juz z cala pewnoscia obciazenie zimnego silnika nie jest dobre. -- Karolek |
|
Data: 2009-12-20 21:37:55 | |
Autor: masti | |
A przed chwil± w Galileo... | |
Dnia pięknego Sun, 20 Dec 2009 21:26:49 +0100, osobnik zwany Karolek
wystukał: masti pisze: ale mowa jest o delikatnym ruszaniu, nie o dawaniu w palnik od razu -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2009-12-21 06:28:40 | |
Autor: Karolek | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
masti pisze:
ale mowa jest o delikatnym ruszaniu, nie o dawaniu w palnik od razuZawsze to jednak dosc spore obciazenie. Jakbys co rano go od razu upalal to silnik szybko sie konczy, to akurat kumpel sprawdzil :> -- Karolek |
|
Data: 2009-12-21 00:22:26 | |
Autor: yabba | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:12af5e0a6b995d1a6734df4476233a27f650.pl.eu.org...
Dnia pięknego Sun, 20 Dec 2009 20:23:21 +0100, osobnik zwany Karolek Jeśli chodzi o PF 125p, to grzanie go na biegu jałowym, z wyciągniętym ssaniem powodowało, że nadmiar paliwa z bogatej mieszanki w cylindrze spływał do oleju. W czasie jazdy przepustnica ssania była bardziej uchylona i mieszanka nie była tak bogata. -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2009-12-20 22:53:26 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:c6ac7d2c88e4d7e5c39cc0e1530cbc54f650.pl.eu.org...
i dlatego to samo było napisane w instrukcji w latach 70tych? No zobacz, a w mojej z 2000 roku było napisane, żeby grzać przed odjazdem. No chyba, że jesteśmy w Niemczech, bo wtedy należało odjechać zaraz po uruchomieniu. Czylii jednak środowisko, bo w kolejnej z 2008 stoi, że należy jechać zaraz po uruchomieniu. Czy technologia się zmieniła tak znacząco? Nie, w 2004 weszliśmy do UE. -- Yogi(n) |
|
Data: 2009-12-20 20:03:39 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
Zygmunt M. Zarzecki pisze:
fachowcy mówili, że rozgrzewanie silnika na biegu jałowym, na mrozie jest beee i bezsensu. No bo na dziś największym zagrożeniem świata jest emisja CO2 i globalne ocieplenie ;) Tak czy siak silniki samochodów są jedynymi maszynami świata których nie należy rozgrzewać a od razu obciążać :) Takie same silniki po włożeniu do jakichkolwiek innych urządzeń już nagrzewać należy i to często nawet aż do osiągnięcia temperatury roboczej przed obciążeniem ;) |
|
Data: 2009-12-20 19:26:39 | |
Autor: Rafal O. | |
A przed chwil± w Galileo... | |
A ilo¶ć CO2 emitowanego przez wszystkie samochody na ¦wiecie to jaki¶ znikomy
promil ogólnej ilo¶ci tego gazu. I szesna¶cie największych statków truje atmosferę innymi gazami bardziej niż nasze wszystkie auta na Ziemi. Z jednej strony to fajnie, że auta s± coraz oszczędniejsze (przepraszam, oszczędne już kiedy¶ były, ale potem "przytyły") gorzej, że coraz droższe. -- |
|
Data: 2009-12-20 20:56:26 | |
Autor: J.F. | |
A przed chwilą w Galileo... | |
On Sun, 20 Dec 2009 19:26:39 +0000 (UTC), Rafal O. wrote:
A ilo¶ć CO2 emitowanego przez wszystkie samochody na ¦wiecie to jaki¶ znikomy No nie wiem, nie wiem .. najwieksze statki to tankowce ? I spalaja wiecej ropy niz dowoza ? :-) J. |
|
Data: 2009-12-20 21:48:53 | |
Autor: Michał Gut | |
A przed chwilą w Galileo... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:n90ti5dlshfnbli75db17u4pd9lq3fa4794ax.com... On Sun, 20 Dec 2009 19:26:39 +0000 (UTC), Rafal O. wrote: tam chodzilo o siare bo takie kontenerowce olbrzymie i inne mniejsze pal± mazut w ktorym ponoc duzo siary jest i o siare i inne zwiazki trujace chodzilo a nie co2 :) pamietam tego newsa piate przez dziesiate |
|
Data: 2009-12-20 21:54:02 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
A przed chwilą w Galileo... | |
A ilo¶ć CO2 emitowanego przez wszystkie samochody na ¦wiecie to jaki¶ znikomy *innymi gazami* zyga -- -- force -- nodeps -- all |
|
Data: 2009-12-20 20:19:31 | |
Autor: Ludvigus | |
A przed chwil± w Galileo... | |
Some day 2009-12-20 20:03, some human being called *Tomasz Pyra* claimed...
Zygmunt M. Zarzecki pisze: Ogl±dałem ten program i też się zdziwiłem. Inżynier z TUeV tłumaczył, że zimny silnik ma słabe smarowanie i samo jego zapalenie nie wymusza na pompie oleju wystarczaj±co dużej pracy, więc olej rozgrzewa się nieoptymalnie. Może kto¶ potwierdzić t± teorię? Pozdrawiam, -- | | "IEFBR14. Elegant and clearly the most reliable code on the planet." | | ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ | |__ v0.9 [ cobol programmer / electronic music lover / AR156 driver ] |____ UDVIGUS greetz you! me_gg: 783307 me_mail: ludvigus AT op DOT pl |
|
Data: 2009-12-20 20:29:52 | |
Autor: J.F. | |
A przed chwilą w Galileo... | |
On Sun, 20 Dec 2009 20:19:31 +0100, Ludvigus wrote:
Ogl±dałem ten program i też się zdziwiłem. Inżynier z TUeV tłumaczył, że zimny silnik ma słabe smarowanie i samo jego zapalenie nie wymusza na pompie oleju wystarczaj±co dużej pracy, więc olej rozgrzewa się nieoptymalnie. Swego czasu chyba Castrol pokazywal sprawnosc roznych olejow w temperaturze 40C, i faktycznie jedne wychodzily gorzej, a inne zle. Ale to sie ma nijak do calosci - nie wiadomo jak z podawaniem oleju, jak z wplywem na obciazony i nieobciazony silnik, z wplywem nierownomiernego rozgrzania silnika. J. |
|
Data: 2009-12-20 11:48:58 | |
Autor: Olleo | |
A przed chwilą w Galileo... | |
Swego czasu chyba Castrol pokazywal sprawnosc roznych olejow w To jest jedno, bo czy obciazony, czy nieobciazony - to wciaz zimny. Ale to sie ma nijak do calosci - nie wiadomo jak z podawaniem oleju, A to chyba mozemy przeanalizowac? Jak dziala pompa oleju? Zalezy tylko od obrotow, czy moze od cisnienia sprezania mieszanki? Jesli tylko od obrotow, to te 2-3 minuty na ssaniu moze wyrownuja roznice na biegu jalowym? Nieobciazony sie rozgrzewa rownomiernie, ale nie zapominajcie, ze tak rozgrzany silnik do temperatury roboczej nie oznacza jeszcze, ze mozna od razu upalac - ani skrzynia, ani dyfry bynajmniej rozgrzane jeszcze nie sa. -- Olleo |
|
Data: 2009-12-20 20:36:42 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
A przed chwil± w Galileo... | |
fachowcy mówili, że rozgrzewanie silnika na biegu jałowym, na mrozie To jest bzdura. 10-20 sekund i smarowanie jest przywrócone. Gorsze dla silnika jest obci±żenie go zimnego. zyga -- -- force -- nodeps -- all |
|
Data: 2009-12-20 21:36:30 | |
Autor: pebro | |
A przed chwil± w Galileo... | |
Słyszałem też t± teorię, że lepiej na zimnym jechać, niż na jałowym grzać. Jednak nie wolno dawać silnikowi dużych obrotów, bo olej jeszcze jest nie rozgrzany i gęsty, więc przy dużych obrotach może go być za mało. Je¶li kto¶ ma ciężk± nogę lepiej niech grzeje silnik na biegu jałowym. Teoria nie dotyczy dwusuwów, które dostaj± olej z paliwem. Paweł |
|
Data: 2009-12-21 09:03:46 | |
Autor: Pan Piskorz | |
A przed chwil± w Galileo... | |
Teoria nie dotyczy dwusuwów, które dostaj± olej z paliwem. instrukcja wartburga 353w też zachęca do jazdy z zimnym silnikiem P. |
|
Data: 2009-12-20 20:11:53 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
Zygmunt M. Zarzecki pisze:
fachowcy mówili, że rozgrzewanie silnika na biegu jałowym, na mrozie jest beee i bezsensu. Weź sobie idź i sprawdź czy sondę jeszcze masz. Innych wyzywasz od lemingów, a sam łykasz wszystko co w mediach "fachowcy" stękają. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę." |
|
Data: 2009-12-20 20:33:47 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
fachowcy mówili, że rozgrzewanie silnika na biegu jałowym, na mrozie Ja łykam? Ugryzło cię już? zyga -- -- force -- nodeps -- all |
|
Data: 2009-12-21 19:51:16 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
Dnia Sun, 20 Dec 2009 20:33:47 +0100, Zygmunt M. Zarzecki napisał(a):
Ty łykasz. Ugryzło cię już? A maszputo? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2009-12-20 21:05:14 | |
Autor: BydlÄ™ | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
Zygmunt M. Zarzecki wrote:
fachowcy mówili, że rozgrzewanie silnika na biegu jałowym, na mrozie jest beee i bezsensu. A co w tym dziwnego? Ta akcja trwa nie od dziś. -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-21 09:27:07 | |
Autor: Marcin Kiciński | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
Zygmunt M. Zarzecki pisze:
fachowcy mówili, że rozgrzewanie silnika na biegu jałowym, na mrozie jest beee i bezsensu. Ja mam fachowców w głębokim poważaniu. Moje auto codziennie stoi sobie odpalone pod domem jakieś 15-20 minut. Jak przychodzę z dzieciakiem, to mamy milusio cieplusio i możemy bez szczękania zębami jechać do przedszkola. Co do ekologii, to mój piec CO emituje do atmosfery więcej syfu niż auto. Co do trwałości silnika, to nie interesuje mnie czy przez to wytrzyma on 200 zamiast 250 tys. km, bo i tak sprzedam auto jak przekroczy 100 tys. Pozdrawiam -- Marcin Kiciński Grande Punto 360° 1.4 77KM |
|
Data: 2009-12-22 02:04:07 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
fachowcy mówili, że rozgrzewanie silnika na biegu jałowym, na mrozie 15-20 minut? Z 10 wystarczy. zyga -- -- force -- nodeps -- all |
|
Data: 2009-12-24 00:35:37 | |
Autor: Olleo | |
A przed chwil± w Galileo... | |
15-20 minut? Moze ma gaz? ;) -- Olleo |
|
Data: 2009-12-24 15:52:18 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
15-20 minut? I naklejkę na szybie z napisem: Nie stać mnie na ten samochód zyga -- -- force -- nodeps -- all |
|
Data: 2009-12-25 13:08:36 | |
Autor: Marcin Kiciński | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
Zygmunt M. Zarzecki pisze:
Gaz jest dobry do kuchenki, ale nawet gdybym go miał, nie miało by to większego znaczenia. Samochód grzeję z rana, żeby dzieciaka z ciepłego łóżka nie wkładać do lodówki. A grzeje sie tak długo, jak długo trwa spakowanie i ubranie młodej do przedszkola. Ilość spalonej benzyny nie ma znaczenia - zresztą to co silnik spali pod domem, odda podczas jazdy - nagrzany silnik pali 6l/100km zamiast 8l gdy jest zimny ;P Pozdrawiam -- Marcin Kiciński Grande Punto 360° 1.4 77KM |
|
Data: 2009-12-25 13:24:55 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
Dnia Fri, 25 Dec 2009 13:08:36 +0100, Marcin Kiciński napisał(a):
Gaz jest dobry do kuchenki, ale nawet gdybym go miał, nie miało by to większego znaczenia. Samochód grzeję z rana, żeby dzieciaka z ciepłego łóżka nie wkładać do lodówki. A grzeje sie tak długo, jak długo trwa spakowanie i ubranie młodej do przedszkola. Ilo¶ć spalonej benzyny nie ma znaczenia - zreszt± to co silnik spali pod domem, odda podczas jazdy - nagrzany silnik pali 6l/100km zamiast 8l gdy jest zimny ;P Czyli publicznie o¶wiadczasz, że łamiesz przepisy? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2009-12-25 13:34:27 | |
Autor: Marcin Kiciński | |
A przed chwil± w Galileo... | |
Adam Płaszczyca pisze:
Jeżeli one obowi±zuj± na mojej posesji, to tak - łamię przepisy. Teraz proszę o łagodny wymiar kary ;P Pozdrawiam -- Marcin Kiciński Grande Punto 360° 1.4 77KM |
|
Data: 2009-12-28 16:51:28 | |
Autor: Inead | |
A przed chwil± w Galileo... | |
Długa praca silnika bez obci±żenia raczej mu nie służy, zwłaszcza diesla.Pomy¶l o jakim¶ Vebasto. |
|
Data: 2009-12-28 17:06:49 | |
Autor: BUNIEK | |
A przed chwil± w Galileo... | |
Gaz jest dobry do kuchenki, ale nawet gdybym go miał, nie miało by to większego znaczenia. Samochód grzeję z rana, żeby dzieciaka z ciepłego łóżka nie wkładać do lodówki. A grzeje sie tak długo, jak długo trwa spakowanie i ubranie młodej do przedszkola. Ilo¶ć spalonej benzyny nie ma znaczenia - zreszt± to co silnik spali pod domem, odda podczas jazdy - nagrzany silnik pali 6l/100km zamiast 8l gdy jest zimny ;P Długa praca silnika bez obci±żenia raczej mu nie służy, zwłaszcza diesla.Pomy¶l o jakim¶ Vebasto. Na wolych obrotach uwazam ze nie ma wyplywu, mozesz rozwinac swoja mysl, bo rozumiem gazowanie aby sie szybciej rozgrzal, ale wolne obroty nie powinny zaszkodzic zwlaszcza dieslowi choc i benzyna nie powinna ucierpiec. Co do webasto sie zgadzam lepsze i szybsze rozwiazanie. Buniek |
|
Data: 2009-12-28 19:06:50 | |
Autor: Inead | |
A przed chwil± w Galileo... | |
Długa praca silnika bez obci±żenia raczej mu nie służy, zwłaszcza diesla.Pomy¶l o jakim¶ Vebasto. Nie wiem kuĽwa, może niech jaki¶ m±dry odpowie. Mam tak napisane w Instrukcji do Corolli benz, i ciężarówce w pracy marki Volvo na przedniej szybie. |
|
Data: 2009-12-28 20:43:01 | |
Autor: Bydlę | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
On 2009-12-28 19:06:50 +0100, "Inead" <a.frost@gazeta.pl> said:
Długa praca silnika bez obci±żenia raczej mu nie służy, zwłaszcza Pytałem i powiedział ciekaw± rzecz. Mam tak napisane w I ja mam w instrukcji (z lat 2001 - 2003) zalecenie natychmiastowej jazdy. Ale wracam do rozmowy z m±drym. (30 lat w rajdach i wy¶cigach, dodatkowo wykształcenie ma kierunkowe) Otóż rzekł on, że rację maj± tylko rozs±dni: odpalaj±cy silnik, pozwalaj±cy mu popracować chwilę przed ruszeniem (może minutę, może dwie, je¶li mróz sięga poniżej trzydziestu), tak aby olej się nieco rozruszał w misce i ruszaj±cy w drogę bez wysilania i silnika, i całego układu. I że takie grzanie silnika mu nie szkodzi, bo nie może - tak silniki się konstruuje. O nierozs±dnych powiedział, że: całe kwadranse grzej±, że po nagrzaniu płynu chłodz±cego jad± ze złudnym przekonaniem, że _cały_ układ napędowy jest prawidłowo rozgrzany, i że nie s± rozs±dni. :-) -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-30 14:30:33 | |
Autor: Marcin Kiciński | |
A przed chwil± w Galileo... | |
Bydlę pisze:
całe kwadranse grzej±, że po nagrzaniu płynu chłodz±cego jad± ze złudnym przekonaniem, że _cały_ układ napędowy jest prawidłowo rozgrzany, i że nie s± rozs±dni. :-) Ja sobie z tego zdaję sprawę i po 15 minutowym grzaniu nie daję od razu w palnik do czerwonego pola. Takie długie grzanie u mnie nie wynika ze złudnego przekonania, że robię dobrze dla auta tylko z sytuacji - muszę odkopać auto spod ¶niegu, czasem tez od¶nieżyć podjazd (który ma ponad 25m) spakować i ubrać dziecko - to wszystko trochę trwa, a mi jest łatwiej najpierw odpalić auto, a potem zaj±ć się innymi sprawami. Montowanie Webasto do Punto... hmmm, ciekawy pomysł, wie kto¶ jakie mog± być koszty? Pozdrawiam -- Marcin Kiciński Grande Punto 360° 1.4 77KM |
|
Data: 2009-12-30 19:51:55 | |
Autor: Bydlę | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
On 2009-12-30 14:30:33 +0100, Marcin Kiciński <kiciek.wytnij@to.poczta.onet.pl> said:
Bydlę pisze: Nie opisywałem nikogo konkretnego, tylko zacytowałem mego rozmówcę. :-) Montowanie Webasto do Punto... hmmm, ciekawy pomysł, wie kto¶ jakie mog± być koszty? http://www.webasto.pl/general/pl/am_automobile_3177.html http://www.allegro.pl/49199_kompletne_instalacje.html http://www.eberspaecher.pl/page.php/1/0/news/ http://ogrzewania-hary.pl/faq.php?cat_id=1 http://www.ogrzewania.pl/ A je¶liby¶ miał fiata 500 i chciał instalację wraz z dedykacj±, to: http://www.allegro.pl/item839183628_promocja_webasto_fiat_500_montaz_lublin.html ;-) (inna rzecz, że nie potrafię zaufać rzemie¶lnikowi, który miałby grzebać w moim samochodzie, je¶li rzemie¶lnik ów nie potrafi pisać po polsku - zakładam, że dane techniczne i paramtery też ma w dupie, jak ma rz, ż, ch, h, ó, u czy inne... więc Allegro odradzam) -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-21 09:55:47 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
A przed chwilÄ… w Galileo... | |
Zygmunt M. Zarzecki pisze:
fachowcy mówili, że rozgrzewanie silnika na biegu jałowym, na mrozie jest beee i bezsensu. Jeśli mogę jechać, to jadę (ostrożnie i powoli z początku) bo mi szkoda czasu. Ale jeśli samochód wymaga odśnieżenia, odskrobania - zwykle przy większym mrozie - to jednak najpierw zapalam silnik i biorę się za robotę. Zawsze to przyjemniej wsiadać do ciut ogrzanego już wnętrza... :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2009-12-21 11:48:35 | |
Autor: boropi | |
A przed chwil± w Galileo... | |
Je¶li mogę jechać, to jadę (ostrożnie i powoli z pocz±tku) bo mi szkoda czasu. I chyba tak należy do tego tematu podchodzić. Rozgrzanie silnika przed ruszeniem nie zaszkodzi mu w niczym, ale również delikatna eksploatacja zaraz po uruchomieniu nie będzie jako¶ specjalnie wpływać na trwało¶ć. boropi |
|