Dnia Sat, 24 Sep 2011 05:28:55 +0200, stevep napisał(a):
# Decyzja Sądu Najwyższego odkładającego protest Nowej Prawicy to krok do przyszłego unieważnienia wyborów jeśli wygra je PiS - alarmuje "Gazeta Polska Codziennie". Alarmuje, bo wietrzy tu spisek przeciw PiS.
Protest złożył Janusz Korwin-Mikke, któremu Państwowa Komisja Wyborcza odmówiła rejestracji jednego komitetu w całej Polsce. Sąd Najwyższy odłożył rozpatrzenie protestu na czas powyborczy z powodów proceduralnych. Ale "GPC" doszła do wniosku, że mogą się za tym kryć jakieś inne motywy. No, bo co się stanie jeśli Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory? Wtedy, podpierając się protestem Nowej Prawicy będzie można je unieważnić. Taką koncepcję, w rozmowie z "GPC" rozwinął europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
- Otwarte pozostaje pytanie, czy według zasady, że tonący brzytwy się chwyta, ktoś wykorzysta protest Nowej Prawicy. Byłaby to bardzo dziwna sytuacja, groźna dla demokracji - nie kryje zaniepokojenia Ryszard Czarnecki. I ma stuprocentową rację! Pomysł, że Sąd Najwyższy odłożył rozpatrzenie protestu Nowej Prawicy, po to by mieć pretekst do unieważnienia wyborów gdyby wygrało Prawo i Sprawiedliwość, jest rzeczywiście "dziwny". A może SN jest w zmowie z Korwinem-Mikke i cała sprawa z tym protestem jest z góry ukartowana przez tych, co toną i chwytają się brzytwy? To też jest możliwe.
Partia PiS niemal od początku swojego istnienia rozwija najróżniejsze teorie spiskowe, oplata nas siecią podejrzeń, straszy agentami, wszędzie wietrzy układy i tajne powiązania. PiS wyraźnie wierzy, że im bardziej zatruje nasze umysły podejrzeniami, im bardziej Polaków przestraszy, tym chętniej zagłosują oni na partię, która ma dobre oczy do wykrywania spisków.
Ale jest jedno niebezpieczeństwo: jeśli PiS przedobrzy, to w pewnym momencie zamiast się bać, Polacy zaczną się śmiać. #
Ze strony:
http://tiny.pl/h1xd1
Korwin z Donkiem i Grzegorzem zastawili na PiS pułapkę. Opiekę nad
rozdaniem kart objął Putin. Dominik
|