Data: 2010-07-16 00:57:58 | |
Autor: Koziołek | |
[CROSS POST] A to mi żona szpas zrobiła... | |
Przepraszam za cross-posta, ale chciałem poradzić się fachowców z pręga.
Po dziewięciu latach małżeństwa i jedenastu znajomości miałem już dość częstych, parokilometrowych spacerków. Stawy nie te, nogi w dupę wrastają. Postanowiłem zatem być sprytnym, a przy okazji zrobić żonie niespodziewankę. Zanabyłem więc dwie porządne dwukółki, przywiozłem z partyzanta ze sklepu, odpucowałem (moja Aga lubi, jak jest czysto, pachnąco i na wysoki połysk) i wstawiłem do kanciapy, gdzie czekały na kolejny sygnał do wymarszu. Kiedy ten nastąpił, kazałem mojemu kochaniu poczekać: zawiązałem oczy i spytałem, czy ma ochotę na coś długiego, z metalu i na gumie, od czego niestety na początku boli tyłek. Bardzo się ucieszyła, niestety entuzjazm szybko minął, gdy po zdjęciu przepaski zobaczyła welocypedy... No i lipa. Okazało się, że trzydziestoparoletnia kwoka nie umie jeździć na rowerze, co skutecznie przede mną ukrywała przez dychę z okładem. Aż się boję zapytać o orgazmy... W związku z tym mam pytanie: czy jak będę na osiedlu uczył moją kobietę jeździć na rowerze, to straż miejska dowali się do nikabu i lustrzanych okularów? Z harcerskim pozdrowieniem, Koziołek -- http://www.przepraszamzacrossposta.blox.pl |
|
Data: 2010-07-15 23:48:24 | |
Autor: Piotrpo | |
A to mi żona szpas zrobiła... | |
On 16 Lip, 00:57, Koziołek <darec...@XXXXinteria.pl> wrote:
Przepraszam za cross-posta, ale chciałem poradzić się fachowców z pręga.E... marudzisz. Wszystko spokojnie - siodełko na początek nisko, najlepiej lekko pochyły trawnik i bez pedałowania niech próbuje utrzymać równowagę. Na początek możesz odkręcić pedały - nóg sobie nie poobija i jazda tak jak na hulajnodze. Jak już zacznie chwytać równowagę, to przykręcasz pedału i na miękkich przełożeniach, z niewielkimi prędkościami zmuszasz do pokonywania kolejnych setek metrów po trawniku. Ważne, aby wywrotek nie było za wiele, a jak już, to mało bolesne bo się zniechęci. Tydzień ćwiczeń i skuma bazę. |
|
Data: 2010-07-16 08:55:39 | |
Autor: bans | |
A to mi żona szpas zrobiła... | |
W dniu 2010-07-16 08:48, Piotrpo pisze:
E... marudzisz. Dajesz się wpuszczać, poszukaj dokonań Koziołka na pl.pregierz, to sie dowiesz, ze on uwielbia zmyślać takie bajki :) "...i seniorzy w domach starców będą wesoło się bawić: słyszałem, że ostatnio na topie jest zabawa "precel na patyku". Wygląda to w ten sposób, że dziadek zażywa Viagrę. Jak zadziała, przekłada przez dyndka sztuczną szczękę swojej partnerki. I teraz ona ma za zadanie założyć sobie tę szczękę bez użycia rąk. " -- bans |
|
Data: 2010-07-16 00:55:28 | |
Autor: Piotrpo | |
A to mi żona szpas zrobiła... | |
On 16 Lip, 08:55, bans <g...@o2.pl> wrote:
W dniu 2010-07-16 08:48, Piotrpo pisze: no tak.... over'n'out |
|
Data: 2010-07-16 11:00:05 | |
Autor: Koziołek | |
A to mi żona szpas zrobiła... | |
bans napisał:
Dajesz się wpuszczać, poszukaj dokonań Koziołka na pl.pregierz, to sie dowiesz, ze on uwielbia zmyślać takie bajki :) O, dzięki! Zupełnie zapomniałem, że to kiedyś spłodziłem. A żonę faktycznie muszę nauczyć jeździć na rowerze - thx również dla Piotrpo za sugestie :) Pozdr., Koziołek |
|
Data: 2010-07-16 11:39:12 | |
Autor: RadoslawF | |
A to mi żona szpas zrobiła... | |
Dnia 2010-07-16 11:00, Użytkownik Koziołek napisał:
O, dzięki! Zupełnie zapomniałem, że to kiedyś spłodziłem. Jak chcesz rozwodu to sugestie wykorzystaj. Jak nie koniecznie to ucz ją jeździć na gładkim i twardym (bo mniejsze opory toczenia) a kwestie upadków rozwiąż przy pomocy ochraniaczy i kasku. Na początek siodełko obniż tak aby mogła sie oprzeć o podłoże bez ruszania tyłka z siodełka. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-07-16 22:20:25 | |
Autor: Koziołek | |
A to mi żona szpas zrobiła... | |
RadoslawF napisał:
Jak chcesz rozwodu to sugestie wykorzystaj. Dzięki :) Pozdr., Koziołek |
|
Data: 2010-07-16 12:35:00 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
A to mi żona szpas zrobiła... | |
bans bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje/kwiczy (niepotrzebne skreślić):
W dniu 2010-07-16 08:48, Piotrpo pisze: Nawet za bardzo szukać nie trzeba: http://przepraszamzacrossposta.blox.pl/html Twórczość zebrana. Włosy łonowe poniewierają mnie do dzisiaj. :D -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2010-07-16 01:25:21 | |
Autor: Kombajn Bizon | |
[CROSS POST] A to mi Ĺźona szpas zrobiĹa... | |
Stara zasada mowi - czego nie mozesz ukryc - wyeksponuj.
Napisz wiec szybko na pl.rec.foto.cyfrowa - dla fachowcow teraz posucha, a debiutanci szukaja modelek - moze znajdzie sie paru gosci chetnych do uwiecznienia tego na zdjeciach. Jest szansa na to ze gapie widzac zamaskowanego goscia znecajacego sie nad kobieta, w otoczeniu tlumu fotoreporterow, pomysla ze to jakis film albo conajmniej najnowszy odcinek M jak Milosc i beda chcieli od Ciebie autograf. |
|
Data: 2010-07-16 01:59:52 | |
Autor: Delfino Delphis | |
[CROSS POST] A to mi żona szpas zrobiła... | |
Koziołek wrote:
Kiedy ten nastąpił, kazałem mojemu kochaniu ROTFL :) |
|
Data: 2010-07-16 06:28:38 | |
Autor: PeJot | |
[CROSS POST] A to mi żona szpas zrobiła... | |
Koziołek pisze:
Zaprawdę powiadam Ci, nie jesteś pierwszy. Kroniki notują podobne przypadki. One nauki małżeńskie przeprowadzaj po zmroku, wstyd dla was obojga mniejszy. Dorosły co uczy się roweru zażywać, wszak widok to przedni, acz rzadki. Aż się boję zapytać o orgazmy... Na rowerze ? To tak jak z Yeti - podobno istnieje ale nikt nie widział :) -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2010-07-16 07:44:37 | |
Autor: bans | |
[CROSS POST] A to mi żona szpas zrobiła... | |
W dniu 2010-07-16 06:28, PeJot pisze:
Na rowerze ? To tak jak z Yeti - podobno istnieje ale nikt nie widział :) A gdzie tam, nawet filmik jest na youtube. Ale pewnie udaje ;) -- bans |
|
Data: 2010-07-16 08:47:20 | |
Autor: whitey | |
[CROSS POST] A to mi żona szpas zrobiła... | |
On 15/07/10 23:57, Koziołek wrote:
Przepraszam za cross-posta, ale chciałem poradzić się fachowców z pręga. to sie nazywa post na piatkowy ranek ;-) dzieki! |
|
Data: 2010-07-16 09:34:14 | |
Autor: szerszen | |
[CROSS POST] A to mi żona szpas zrobiła... | |
Użytkownik "Koziołek" <dareczki@XXXXinteria.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i1o3pp$kep$1@inews.gazeta.pl... ten nastąpił, kazałem mojemu kochaniu poczekać: zawiązałem oczy i spytałem, czy ma ochotę na coś długiego, z metalu i na gumie, od czego niestety na początku boli tyłek. Bardzo się ucieszyła ja to mysle ze ty masz wiekszy "problem", niz jej brak umiejetnosci jazdy rowerem ;) chyba ze wiesz co sobie wyobrazala, a sie z nami nie podzieliles |
|
Data: 2010-07-16 10:53:05 | |
Autor: jancio | |
[CROSS POST] A to mi żona szpas zrobiła... | |
W dniu 2010-07-16 00:57, Koziołek pisze:
Przepraszam za cross-posta, ale chciałem poradzić się fachowców z pręga. Następny zdziwiony. Ktoś Ci wmówił że jak się ożenisz to przestaniesz być samcem? :) [...] spytałem, czy ma ochotę na coś długiego, z metalu i na Coś w stylu http://en.wikipedia.org/wiki/Sybian ? niestety entuzjazm szybko minął, gdy po zdjęciu przepaski zobaczyła ach, te niespodzianki...ciepły sweter pod choinkę, na imieniny perfumy nawet z grubsza nietrafiające w gust obdarowanego szczęśliwca, romantyczny rower bez okazji (szklanka wody zamiast? ;) No i lipa. Okazało się, że trzydziestoparoletnia kwoka nie umie jeździć Jak kupisz sybiana, nie będziesz musiał się pytać :) Obstawiam że potrzeba długich spacerów zaniknie, a rower...na allegro powinien pójść :) W związku z tym mam pytanie: czy jak będę na osiedlu uczył moją kobietę opracuj plan B na okoliczność złamań/kontuzji Skutki wywrotki dorosłej kobiety mogą być inne niż tylko zdarte kolana/łokcie, gdy uczą się jeździć dzieciaki :) Jancio |