Data: 2010-07-15 23:48:24 | |
Autor: Piotrpo | |
A to mi żona szpas zrobiła... | |
On 16 Lip, 00:57, Koziołek <darec...@XXXXinteria.pl> wrote:
Przepraszam za cross-posta, ale chciałem poradzić się fachowców z pręga.E... marudzisz. Wszystko spokojnie - siodełko na początek nisko, najlepiej lekko pochyły trawnik i bez pedałowania niech próbuje utrzymać równowagę. Na początek możesz odkręcić pedały - nóg sobie nie poobija i jazda tak jak na hulajnodze. Jak już zacznie chwytać równowagę, to przykręcasz pedału i na miękkich przełożeniach, z niewielkimi prędkościami zmuszasz do pokonywania kolejnych setek metrów po trawniku. Ważne, aby wywrotek nie było za wiele, a jak już, to mało bolesne bo się zniechęci. Tydzień ćwiczeń i skuma bazę. |
|
Data: 2010-07-16 08:55:39 | |
Autor: bans | |
A to mi żona szpas zrobiła... | |
W dniu 2010-07-16 08:48, Piotrpo pisze:
E... marudzisz. Dajesz się wpuszczać, poszukaj dokonań Koziołka na pl.pregierz, to sie dowiesz, ze on uwielbia zmyślać takie bajki :) "...i seniorzy w domach starców będą wesoło się bawić: słyszałem, że ostatnio na topie jest zabawa "precel na patyku". Wygląda to w ten sposób, że dziadek zażywa Viagrę. Jak zadziała, przekłada przez dyndka sztuczną szczękę swojej partnerki. I teraz ona ma za zadanie założyć sobie tę szczękę bez użycia rąk. " -- bans |
|
Data: 2010-07-16 00:55:28 | |
Autor: Piotrpo | |
A to mi żona szpas zrobiła... | |
On 16 Lip, 08:55, bans <g...@o2.pl> wrote:
W dniu 2010-07-16 08:48, Piotrpo pisze: no tak.... over'n'out |
|
Data: 2010-07-16 11:00:05 | |
Autor: Koziołek | |
A to mi żona szpas zrobiła... | |
bans napisał:
Dajesz się wpuszczać, poszukaj dokonań Koziołka na pl.pregierz, to sie dowiesz, ze on uwielbia zmyślać takie bajki :) O, dzięki! Zupełnie zapomniałem, że to kiedyś spłodziłem. A żonę faktycznie muszę nauczyć jeździć na rowerze - thx również dla Piotrpo za sugestie :) Pozdr., Koziołek |
|
Data: 2010-07-16 11:39:12 | |
Autor: RadoslawF | |
A to mi żona szpas zrobiła... | |
Dnia 2010-07-16 11:00, Użytkownik Koziołek napisał:
O, dzięki! Zupełnie zapomniałem, że to kiedyś spłodziłem. Jak chcesz rozwodu to sugestie wykorzystaj. Jak nie koniecznie to ucz ją jeździć na gładkim i twardym (bo mniejsze opory toczenia) a kwestie upadków rozwiąż przy pomocy ochraniaczy i kasku. Na początek siodełko obniż tak aby mogła sie oprzeć o podłoże bez ruszania tyłka z siodełka. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-07-16 22:20:25 | |
Autor: Koziołek | |
A to mi żona szpas zrobiła... | |
RadoslawF napisał:
Jak chcesz rozwodu to sugestie wykorzystaj. Dzięki :) Pozdr., Koziołek |
|
Data: 2010-07-16 12:35:00 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
A to mi żona szpas zrobiła... | |
bans bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje/kwiczy (niepotrzebne skreślić):
W dniu 2010-07-16 08:48, Piotrpo pisze: Nawet za bardzo szukać nie trzeba: http://przepraszamzacrossposta.blox.pl/html Twórczość zebrana. Włosy łonowe poniewierają mnie do dzisiaj. :D -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |