Data: 2009-09-13 02:31:01 | |
Autor: Tomasz Radko | |
A tutaj faktyczny wymiar momentum | |
======================
Przy stanie 62:64 rzucał pan za trzy punkty. Gdyby pan trafił, odzyskalibyście prowadzenie. - Miałem wtedy bardzo dobry moment, ale chyba trochę się pospieszyłem. Jak mi szło, to starałem się pójść jeszcze dalej. ====================== Jak z elementarza. Idzie dobrze, jestem w "zonie", więc nie ma takiego rzutu, który by mi nie wszedł. No chyba żeby. Takie są efekty kultywowania mitów o momentum, hot hand, aurze, mistyce itp. pzdr TRad |
|
Data: 2009-09-13 09:33:44 | |
Autor: sooobi | |
A tutaj faktyczny wymiar momentum | |
Tomasz Radko pisze:
====================== To nie sa mity, WYPIERDALAJ |
|
Data: 2009-09-13 22:22:31 | |
Autor: wiLQ | |
A tutaj faktyczny wymiar momentum | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
====================== Mowa o meczu Polska-Serbia i o rzucie ktoregos naszego PG? To faktycznie byl straszny przypal, ale on jeszcze chyba nie zdarzyl miec momentum czy innego hot hand, wiec to byla zwykla glupota ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-09-13 13:24:01 | |
Autor: L'e-szczur | |
A tutaj faktyczny wymiar momentum | |
On 13 Wrz, 22:22, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Bodaj Koszarek. Pospieszyl sie i tyle, ale porazka nie byla jego winą, więc nie ma co świrować. |
|
Data: 2009-09-13 23:15:30 | |
Autor: wiLQ | |
A tutaj faktyczny wymiar momentum | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Mowa o meczu Polska-Serbia i o rzucie ktoregos naszego PG? A czyja? Gdybym mial wskazac jedna osobe powiedzialbym... trener. Te zmiany w 2 kwarcie byly wg mnie idiotyczne: Ignerski na PFie? WTF? Eksperymentalny sparing? (I to dlatego, ze Lampe zlapal 2 faule w pierwszej kwarcie? Super, skonczyl z 2! Nie bylo wysokich na lawce?). Wtedy to przeciwnicy zdobyli przewage, ktorej juz nie oddali (a propos wygrywania rownych spotkan wczesniej niz rzutami w ostatniej minucie). Do tego IMHO za dlugo trzymal sie Logana chociaz bylo widac, ze malo wnosi, a wrecz jest pod kreska przez slaba obrone (choc to nie do konca jego wina skoro mial w plecy taka przewage wzrostu... ale jakim cudem nie wykorzystywal swojej przewagi szybkosci w ataku to juz nie wiem). Z Szubarga to samo, chociaz ladnie sie zreflektowal i Koszarek ostatecznie gral dluzej. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-09-13 23:01:47 | |
Autor: L'e-szczur | |
A tutaj faktyczny wymiar momentum | |
On 13 Wrz, 23:15, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: A tam. Przegrali bo byli słabsi. Trener popelnial bledy, ale zawodnicy popelniali ich wiecej. Te zmiany w 2 kwarcie byly wg mnie idiotyczne: Ignerski na PFie? WTF? Powiedzmy sobie tak - jezeli ekperyment nie wychodzi to obwiniamy trenera. Jezeli nastepnym razem powstrzyma sie przez eksperymentowaniem - bedziemy zarzucali mu schematycznosc i brak polotu. Jak sie nie odwrocisz - dupsko zawsze z tyłu. Katzurin sprobowal ustawic kogos szybkiego na PF, zeby Slowency zlapali na nim faule oraz zeby wyciagal jednego wysokiego spod kosza - zeby Gotrat samodzielnie walczyl z Krsticem. Tym razem nie wyszlo - nastepnym razem sie uda. Do tego IMHO za dlugo trzymal sie Logana chociaz bylo widac, ze malo Od meczu z Litwą Logan jest bardzo agresywnie kryty od piłki przez wyzszego SG. Jako, ze jest niski to lobem do niego nie podasz, a on z kolei za dobrze do podania tez nie wychodzi. I kolo sie zamyka. Mial bodaj 2 dobre akcje gdy na moment sie uwolnil i to bylo wszystko co pokazal w meczu. Mimo, ze jestem przeciwnikiem grania wysokich izolacji na SG to w tym wypadku chyba musimy czesciej z tego korzystac. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-09-14 08:25:03 | |
Autor: s | |
A tutaj faktyczny wymiar momentum | |
A czyja? Gdybym mial wskazac jedna osobe powiedzialbym... trener.Mowa o meczu Polska-Serbia i o rzucie ktoregos naszego PG?Bodaj Koszarek. Pospieszyl sie i tyle, ale porazka nie byla jego winą, Gortat ma podobne zdanie. A jako blad podstawowy podsugerowal imprezowanie przez Logana i Lampego zamiast odpoczynku przed waznym meczem. Widac przyklad pilkarzy nie pomogl... No i w grubsza moze to jest ta roznica, ktora daje graczowi pewny kontrakt w NBA? Pozdr S |
|
Data: 2009-09-13 23:26:18 | |
Autor: L'e-szczur | |
A tutaj faktyczny wymiar momentum | |
On 14 Wrz, 08:25, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>>>> Mowa o meczu Polska-Serbia i o rzucie ktoregos naszego PG? No wiesz! Mlodzi ludzie, na wyjezdzie bez rodzicow i maja nie imprezowac? A co oni są jakimis zawodowcami czy co? ;-) Widac przyklad pilkarzy nie pomogl... Ani przyklad Josha Howarda! No i w grubsza moze to jest ta roznica, ktora daje graczowi pewny Bardzo mozliwe. Chociaz nie tyle chodzi o podejscie do imprezowania a o powazne traktowanie swoich obowiazkow. Jezeli Jordan balowal w kasynie do bladego switu, ale w meczu 10 godzin pozniej dalej wszystkich roznosił na kopach to nikt poza Sternem nie powinien miec mu tego za zle. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-09-14 11:10:53 | |
Autor: lorak | |
A tutaj faktyczny wymiar momentum | |
s pisze:
nie zgodzę się. on mówił o błędach w obronie, czy nieumiejętności podania i wyprowadzenia piłki za połowę. a to wyraźne uwagi do Szubargi i Logana, szczególnie tego pierwszego, który chyba nie wie jak bronić picki. Lampe to w obronie grał nawet dobrze, przez tą złą obronę picków polacy często gubili rotację, Gortat był wyciągnięty daleko od kosza i to właśnie Lampe kilka ratował sytuację w pomalowanym (chyba nawet raz zablokował Krstica). natomiast jeśli chodzi o imprezowanie jako takie, to nie sądzę aby Gortat o cokolwiek miał tu pretensje biorąc pod uwagę to jak sam spędził cały dzień ;) poza tym najlepsi koszykarze, jak Bird czy Jordan, mieli w zwyczaju pić do rana, a potem iść na mecz ;P |
|
Data: 2009-09-14 02:12:42 | |
Autor: L'e-szczur | |
A tutaj faktyczny wymiar momentum | |
On 14 Wrz, 11:10, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
poza tym najlepsi koszykarze, jak Bird czy Jordan, mieli w zwyczaju pić Tylko, ze oni pili Gatorade, a nie wodę ognistą! ;-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-09-14 11:21:35 | |
Autor: s | |
A tutaj faktyczny wymiar momentum | |
Gortat ma podobne zdanie. Byc moze... Moze ja czytalem te wypowiedz w odpowiednio juz uksztaltowanym przez pismaka kontekscie. Ale i sam ton, moim zdaniem, sugerowal nie tyle braki w wyszkoleniu (bo takie w wiekszosci wymieniles) a w zaangazowaniu. Pozdr S |
|
Data: 2009-09-13 22:35:39 | |
Autor: Tomasz Radko | |
A tutaj faktyczny wymiar momentum | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Wilku, błagam. Nie zdarzyło się, ale on nie zdążył. Ja wiem, jestem czarnosecciną reakcją. miec momentum czy innego hot hand, wiec to byla zwykla glupota ;-) Ale on sam pisze, że miał moment(um), i to nawet bardzo dobry(e). Ma problemy z końcówkami i odmianą, ale nie z rozpoznaniem momentum. pzdr TRad |
|
Data: 2009-09-13 22:58:20 | |
Autor: wiLQ | |
A tutaj faktyczny wymiar momentum | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Mowa o meczu Polska-Serbia i o rzucie ktoregos naszego PG? > To faktycznie byl straszny przypal, ale on jeszcze chyba nie zdarzyl Tak, zdarzyl sie tam blad i nie zdazylem go poprawic... Odrobie w polu. > miec momentum czy innego hot hand, wiec to byla zwykla glupota ;-) Moze wlasnie zle rozpoznal, nie mial momentum i dlatego nie trafil! Gdyby tylko pogadal z Ignerskim jak sie to robi... -- pzdr wiLQ |
|