Data: 2014-01-03 10:25:01 | |
Autor: Marek | |
A w USA jak zwykle "dziwniej"... | |
http://niebezpiecznik.pl/post/jak-folia-aluminiowa-pomaga-okradac-sklep
y/ W jednym z komentarzy jest informacja o braku zapytania o pin, taka niefrasobliwa akceptacja offline, brak autoryzacji to przejaw zaufania do korzystajÄ cego z karty czy lekcewarzenie bezpieczeĹstwa ĹrodkĂłw mu zadysponowanych? -- Marek |
|
Data: 2014-01-03 12:17:38 | |
Autor: J.F. | |
A w USA jak zwykle "dziwniej"... | |
Dnia Fri, 03 Jan 2014 10:25:01 +0100, Marek napisał(a):
http://niebezpiecznik.pl/post/jak-folia-aluminiowa-pomaga-okradac-sklepy/ Nie rozumiem ... i czemu "dziwniej" ? W USA od zawsze byla autoryzacja offline. Karty sa starsze od komputerow i modemow. To tam nikogo nie dziwi. J. |
|
Data: 2014-01-03 19:14:08 | |
Autor: Marek | |
A w USA jak zwykle "dziwniej"... | |
On Fri, 3 Jan 2014 12:17:38 +0100, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Nie rozumiem ... i czemu "dziwniej" ? Bo offlline akceptowalny na takÄ skale (szczegĂłlnie w przypadku braku ĹÄ cznoĹci) uĹatwia kradzieĹź. -- Marek |
|
Data: 2014-01-03 19:36:01 | |
Autor: J.F. | |
A w USA jak zwykle "dziwniej"... | |
Dnia Fri, 03 Jan 2014 19:14:08 +0100, Marek napisał(a):
On Fri, 3 Jan 2014 12:17:38 +0100, "J.F." Tam offline funkcjonowal przez 50 lat. Nie wiem - ludzie bardziej uczciwi, przestepcy latwo dostrzegalni - dosc ze najwyrazniej nie mieli z tym klopotu. A moze po prostu te 2% prowizji wystarczyly na pokrycie strat. J. |
|
Data: 2014-01-04 01:10:31 | |
Autor: Marek | |
A w USA jak zwykle "dziwniej"... | |
On Fri, 3 Jan 2014 19:36:01 +0100, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Tam offline funkcjonowal przez 50 lat. Nie wiem - ludzie bardziej WĹaĹnie to chciaĹem usĹyszeÄ:), a u nas jakoĹ nie mieli do nas zaufania, mechaniczne "czytniki" (te kopiujÄ ce nr wypukĹy na specjalny rachunek) jakoĹ siÄ nie przyjely choÄ raz w Gdyni 8 lat temu pĹaciĹem tak w restauracji, ku mojemu rozbawieniu. -- Marek |
|
Data: 2014-01-04 14:37:45 | |
Autor: J.F. | |
A w USA jak zwykle "dziwniej"... | |
Dnia Sat, 04 Jan 2014 01:10:31 +0100, Marek napisał(a):
On Fri, 3 Jan 2014 19:36:01 +0100, "J.F." Oprocz zaufania jest jeszcze kwestia ze ktos to musi potem przepisac. Tak czy inaczej - oni nie mieli problemu z zaufaniem. J. |
|
Data: 2014-01-04 15:21:08 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
A w USA jak zwykle "dziwniej"... | |
W dniu 04.01.2014 01:10, Marek pisze:
On Fri, 3 Jan 2014 19:36:01 +0100, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> Nie przyjęły się głównie dlatego, że jak u nas zaczęły masowo pojawiać się karty płatnicze, to praktycznie równolegle z elektronicznymi terminalami. Które są wygodniejsze i tańsze. Do tego dochodzi prowizja, która dzięki mniejszemu ryzyku przy kontrolowanych płatnościach może być niższa, oraz koszt obsługi. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-01-06 01:12:49 | |
Autor: Tomasz Finke | |
A w USA jak zwykle "dziwniej"... | |
W dniu 2014-01-04 15:21, Andrzej Lawa pisze:
Nie przyjęły się głównie dlatego, że jak u nas zaczęły masowo pojawiać W USA powszechnie używa się terminali elektronicznych, które nie wymagają wpisywania PIN-u ani podpisu. Wystarczy przeciągnięcie paska karty przez czytnik i od razu drukuje się potwierdzenie transakcji. Jak widać zaufanie daje wymierny spadek kosztów transakcyjnych. T. |
|
Data: 2014-01-05 19:30:56 | |
Autor: witek | |
A w USA jak zwykle "dziwniej"... | |
Tomasz Finke wrote:
W dniu 2014-01-04 15:21, Andrzej Lawa pisze: dodam jeszcze, ze nie przez panią kasjęrkę, tylko przez klienta a terminal jest ustawiony w taki sposób, że pani tej karty na oczy nie widzi. Zeby bylo smieszniej pani kasjerki tam nie ma, bo to kasy samoobsługowe. skanujesz towar, przeciągasz karte zabierasz kwitek i towar i wychodzisz. I nikt lamentów nie robi i łez nad skopiownymi paskami nie wylewa. |
|
Data: 2014-01-04 13:27:47 | |
Autor: witek | |
A w USA jak zwykle "dziwniej"... | |
Marek wrote:
On Fri, 3 Jan 2014 12:17:38 +0100, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> No i? zwykle to problem banku nie klienta,a bank ma ubezpieczenie lub kase na pokrycie fraduow. |