Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   ĹšwiÄ™ta a tu cisza!!!

Święta a tu cisza!!!

Data: 2015-12-22 10:06:20
Autor: mbut
Święta a tu cisza!!!
Co to wszyscy posnęli przed świętami, taka grobowa cisza. Czyżby nikt nie jeździ na rowerze, przecież pogoda jest ok. Osobiście codziennie skromnie po 20-30km dziennie.
pozdr

Data: 2015-12-22 10:08:08
Autor: mbut
Święta a tu cisza!!!
W dniu 22.12.2015 o 10:06, mbut pisze:
Co to wszyscy posnęli przed świętami, taka grobowa cisza. Czyżby nikt
nie jeździ na rowerze, przecież pogoda jest ok. Osobiście codziennie
skromnie po 20-30km dziennie.
pozdr
Tu moja strona rowerowa: www.rowery.gda.pl

Data: 2015-12-22 11:46:35
Autor: twistedme
Święta a tu cisza!!!
W dniu 2015-12-22 o 10:08, mbut pisze:
W dniu 22.12.2015 o 10:06, mbut pisze:
Co to wszyscy posnęli przed świętami, taka grobowa cisza. Czyżby nikt
nie jeździ na rowerze, przecież pogoda jest ok. Osobiście codziennie
skromnie po 20-30km dziennie.
pozdr
Tu moja strona rowerowa: www.rowery.gda.pl

Zazdraszczam...

Nawet nie wiesz jak bym chętnie przejechał się swoją starą stałą trasą: Redłowo -> Orłowo -> Sopot -> Karwiny -> Mały Kack -> Redłowo. Poczuł bryzę... ech, robię się sentymentalny na starość :)

Tu gdzie teraz jestem, w Wielkopolsce to tak nudne, płaskie trasy, że aż żal, ale co robić, jeździć trzeba :)

Data: 2015-12-22 06:15:59
Autor: Piotr Ratyński
¦więta a tu cisza!!!
W dniu wtorek, 22 grudnia 2015 11:46:37 UTC+1 użytkownik twistedme napisał:

Tu gdzie teraz jestem, w Wielkopolsce to tak nudne, płaskie trasy, że aż żal, ale co robić, jeĽdzić trzeba :)

W Wielkopolsce... taa... Wielkopolska leży na obszarze ze 40 ty¶. km kwadratowych, w czterech czy pięciu województwach. S± tu oczywi¶cie też tereny do¶ć płaskie i monotonne, ale większo¶ć to przepiękne moreny z bardzo urozmaiconym terenem, jeziora, lasy. Najwyższe wzniesienie Kobyla Góra 284 m npm jest częstym obiektem tras rowerowych, okolice Chodzieży, Czarnkowa i wiele, wiele innych, wystarczy ruszyć dupsko, a nie kręcić się dookoła domu. :) --
Piotr Ratyński

Data: 2015-12-22 15:31:53
Autor: twistedme
Święta a tu cisza!!!
W dniu 2015-12-22 o 15:15, Piotr Ratyński pisze:
W dniu wtorek, 22 grudnia 2015 11:46:37 UTC+1 użytkownik twistedme napisał:

Tu gdzie teraz jestem, w Wielkopolsce to tak nudne, płaskie trasy, że aż
żal, ale co robić, jeĽdzić trzeba :)

W Wielkopolsce... taa... Wielkopolska leży na obszarze ze 40 ty¶. km kwadratowych, w czterech czy pięciu województwach. S± tu oczywi¶cie też tereny do¶ć płaskie i monotonne, ale większo¶ć to przepiękne moreny z bardzo urozmaiconym terenem, jeziora, lasy. Najwyższe wzniesienie Kobyla Góra 284 m npm jest częstym obiektem tras rowerowych, okolice Chodzieży, Czarnkowa i wiele, wiele innych, wystarczy ruszyć dupsko, a nie kręcić się dookoła domu. :)

No oczywi¶cie, że masz rację, dlatego napisałem "Tu gdzie teraz jestem".

Dla Ciebie może "wystarczy ruszyć dupsko", ale ja jako¶ nie jestem przywykły do tego, żeby jechać ponad godzinę samochodem w jedn± stronę, żeby pojeĽdzić na rowerze... :)

Do tego jeszcze praca, pogoda, dzieciaki, inne obowi±zki, nie jest to takie proste. Przynajmniej w moim przypadku.

Ale, ale, na wiosnę planuję wła¶nie kupić bagażnik samochodowy i trochę poszwędać się po okolicy w weekendy, jak dzień będzie na tyle długi, żeby miało to sens.

-- -- -- -- -- -- --
Porównuję zwyczajnie i subiektywnie do tego, co miałem w Gdyni, więc, nie bardzo jest co porównywać w tej kwestii :) i tyle.


pozdro

Data: 2015-12-22 06:59:57
Autor: Piotr Ratyński
¦więta a tu cisza!!!
W dniu wtorek, 22 grudnia 2015 15:32:12 UTC+1 użytkownik twistedme napisał:
No oczywi¶cie, że masz rację, dlatego napisałem "Tu gdzie teraz
jestem".

No ale dlaczego wymieniłe¶ tu Wielkopolskę? Równie dobrze mogłe¶
napisać: tu gdzie teraz jestem w Polsce, miałoby to takie samo znaczenie.

Dla Ciebie może "wystarczy ruszyć dupsko", ale ja jako¶ nie jestem przywykły do tego, żeby jechać ponad godzinę samochodem w jedn±
stronę, żeby pojeĽdzić na rowerze... :)

Do tego jeszcze praca, pogoda, dzieciaki, inne obowi±zki, nie jest to
 takie proste. Przynajmniej w moim przypadku.

W okolicy Poznania mam wiele pięknych tras w takiej odległo¶ci, że nie
muszę jechać tam samochodem, do tego w takiej ilo¶ci, że przy mojej
aktywno¶ci rowerowej nie jestem wstanie ich wszystkich odwiedzić w ci±gu
roku. Przykładowo w moim wieku wjechanie bez zadyszki na Dziewicz± Górę
(144 m npm) 90 m wysoko¶ci względnej, jest już nie do osi±gnięcia, na
terenie samego Poznania mam zreszt± górę Morask± jeszcze wyższ±, a w
okolicy Wielkopolski park Narodowy, Puszcza Zielonka itd. ogółem ponad
200 tras rowerowych w najbliższej okolicy, a w trochę dalszej to prawie
400.


Porównuję zwyczajnie i subiektywnie do tego, co miałem w Gdyni, więc,
 nie bardzo jest co porównywać w tej kwestii :) i tyle.

Nooo... porównujesz Gdynię do Wielkopolski, gratuluje megalomaństwa :-D

--
Piotr Ratyński

Data: 2015-12-22 16:30:24
Autor: twistedme
Święta a tu cisza!!!
W dniu 2015-12-22 o 15:59, Piotr Ratyński pisze:
W dniu wtorek, 22 grudnia 2015 15:32:12 UTC+1 użytkownik twistedme napisał:
No oczywi¶cie, że masz rację, dlatego napisałem "Tu gdzie teraz
jestem".

No ale dlaczego wymieniłe¶ tu Wielkopolskę?
Może dlatego, że miejscowo¶ć w której rezyduję, znajduje się... na terenie woj. wielkopolskiego?

  Równie dobrze mogłe¶
napisać: tu gdzie teraz jestem w Polsce, miałoby to takie samo znaczenie.

Dla Ciebie może "wystarczy ruszyć dupsko", ale ja jako¶ nie jestem
przywykły do tego, żeby jechać ponad godzinę samochodem w jedn±
stronę, żeby pojeĽdzić na rowerze... :)

Do tego jeszcze praca, pogoda, dzieciaki, inne obowi±zki, nie jest to
  takie proste. Przynajmniej w moim przypadku.

W okolicy Poznania mam wiele pięknych tras w takiej odległo¶ci, że nie
muszę jechać tam samochodem, do tego w takiej ilo¶ci, że przy mojej
aktywno¶ci rowerowej nie jestem wstanie ich wszystkich odwiedzić w ci±gu
roku. Przykładowo w moim wieku wjechanie bez zadyszki na Dziewicz± Górę
(144 m npm) 90 m wysoko¶ci względnej, jest już nie do osi±gnięcia, na
terenie samego Poznania mam zreszt± górę Morask± jeszcze wyższ±, a w
okolicy Wielkopolski park Narodowy, Puszcza Zielonka itd. ogółem ponad
200 tras rowerowych w najbliższej okolicy, a w trochę dalszej to prawie
400.

No widzisz, to super. Ja musiałbym dojechać tam samochodem lub poci±giem. Jazda rowerem więcej niż 20km, żeby dojechać do trasy po której mam przejechać ze 30 i powrót, to dla mnie zdecydowanie za wiele jak na przejażdżkę "po pracy".

Porównuję zwyczajnie i subiektywnie do tego, co miałem w Gdyni, więc,
  nie bardzo jest co porównywać w tej kwestii :) i tyle.

Nooo... porównujesz Gdynię do Wielkopolski, gratuluje megalomaństwa :-D

Nie bardzo rozumiem, co próbujesz udowodnić... Mam wrażenie, że próbujesz mi wcisn±ć pod klawiaturę co¶, czego nie miałem nawet zamiaru napisać.

Porównuję zwyczajnie (i całkowicie subiektywnie) to gdzie mieszkałem kiedy¶ do tego gdzie mieszkam teraz pod względem dostępno¶ci tras po wyj¶ciu z domu maj±c ze 2 godz. czasu. I tyle. Nie doszukuj się niczego więcej.

Data: 2015-12-22 07:52:48
Autor: Piotr Ratyński
¦więta a tu cisza!!!
W dniu wtorek, 22 grudnia 2015 16:30:27 UTC+1 użytkownik twistedme napisał:
Porównuję zwyczajnie i subiektywnie do tego, co miałem w Gdyni,
więc, nie bardzo jest co porównywać w tej kwestii :) i tyle.

Nooo... porównujesz Gdynię do Wielkopolski, gratuluje megalomaństwa
:-D

Nie bardzo rozumiem, co próbujesz udowodnić... Mam wrażenie, że próbujesz mi wcisn±ć pod klawiaturę co¶, czego nie miałem nawet
zamiaru napisać.

Porównuję zwyczajnie (i całkowicie subiektywnie) to gdzie mieszkałem
 kiedy¶ do tego gdzie mieszkam teraz pod względem dostępno¶ci tras po
 wyj¶ciu z domu maj±c ze 2 godz. czasu. I tyle. Nie doszukuj się
niczego więcej.


Wiem, że nie bardzo rozumiesz i dlatego to ci±gnę. Ale ja tez mieszkam w
Wielkopolsce i nie zgadzam się z takim postawieniem sprawy:

Tu gdzie teraz jestem, w Wielkopolsce to tak nudne, płaskie trasy, że
aż żal, ale co robić, jeĽdzić trzeba :)

A wystarczyło napisać:
W Wielkopolsce tu gdzie teraz jestem to tak nudne, płaskie trasy, że aż
żal, ale co robić, jeĽdzić trzeba :)
I dla mnie byłoby OK.

Jak nadal nie zrozumiesz to już trudno.

--
Piotr Ratyński

Data: 2015-12-22 17:25:28
Autor: twistedme
Święta a tu cisza!!!
W dniu 2015-12-22 o 16:52, Piotr Ratyński pisze:
W dniu wtorek, 22 grudnia 2015 16:30:27 UTC+1 użytkownik twistedme napisał:
  Ale ja tez mieszkam w Wielkopolsce i nie zgadzam się z takim postawieniem sprawy:

No wła¶nie, teraz już mam pewno¶ć. Dziwie się tylko, że wzi±łe¶ mnie za tak ograniczon± osobę, która mogła by s±dzić, że tak jak w promieniu 35 km od mojego domu jest w całym województwie.

W ogóle bym o geografii nie wspomniał, gdyby nie to, że twórca w±tku podał swoj± stronę i okazało się, że jest z Trójmiasta, sk±d i ja.


Tu gdzie teraz jestem, w Wielkopolsce to tak nudne, płaskie trasy, że
aż żal, ale co robić, jeĽdzić trzeba :)

A wystarczyło napisać:
W Wielkopolsce tu gdzie teraz jestem to tak nudne, płaskie trasy, że aż
żal, ale co robić, jeĽdzić trzeba :)
I dla mnie byłoby OK.

Poważnie? A ja s±dzę, że zwyczajnie dopowiedziałe¶ sobie co¶, czego nie napisałem i się uczepiłe¶ :)

Jak nadal nie zrozumiesz to już trudno.

Pax między chrze¶cijany.
Idę na rower.
Pozdrawiam.

Data: 2015-12-22 16:41:48
Autor: Andrzej Ozieblo
Święta a tu cisza!!!
W dniu 2015-12-22 o 16:30, twistedme pisze:

No widzisz, to super. Ja musiałbym dojechać tam samochodem lub
poci±giem. Jazda rowerem więcej niż 20km, żeby dojechać do trasy po
której mam przejechać ze 30 i powrót, to dla mnie zdecydowanie za wiele
jak na przejażdżkę "po pracy".

Faktycznie nie ma wiekszego sensu. Domyslam sie, ze w Gdyni miales swietne trasy. Kiedys pochodzilem (w trakcie jakiejs konferencji) po tamtejszych morenowych lasach. Az prosilo sie by pojezdzic.

Ale pociesze Cie. Mieszkam w Krakowie, gdzie podobno mozna niezle sobie porowerowac i w sumie problem jest podobny, tzn. by sobie ciekawie pojezdzic trzeba wsiasc w samochod, rowery na dach i jazda... 20-30 km. Owszem, z samego Krakowa tez mozna skoczyc tu i owdzie, wliczajac w to chocby slynny Lasek Wolski czy Tyniec, ale ile mozna pedzlowac w tych samych miejscach. Tam, gdzie jest naprawde ciekawie i troche mniej ludnie, tam przydaje sie podwozka samochodowa. A do rodzinnych jazd samochowo-rowerowych zachecam Cie goraco. Zona, dzieci do samochodu, rowery na bagaznik i w droge. Cale lata tak przejezdzilismy w weekendy. Jedne z najlepszych wspomnien jakie mi zostaly. Gdy po takiej weekendowej wyciczce czujesz sie jeszcze niespelniony, wowczas zona z dziecmi wraca samochodem, a Ty pedalujesz.

Data: 2015-12-28 14:28:32
Autor: Jaroslaw Strzalkowski
Święta a tu cisza!!!
W dniu 22.12.2015 o 16:41, Andrzej Ozieblo pisze:
Ale pociesze Cie. Mieszkam w Krakowie, gdzie podobno mozna niezle sobie
porowerowac i w sumie problem jest podobny, tzn. by sobie ciekawie
pojezdzic trzeba wsiasc w samochod, rowery na dach i jazda... 20-30 km.
Owszem, z samego Krakowa tez mozna skoczyc tu i owdzie, wliczajac w to
chocby slynny Lasek Wolski czy Tyniec, ale ile mozna pedzlowac w tych
samych miejscach.

Przesadzasz. Je¶li brakuje inspiracji, to zobacz na Stravę, Gpsies czy inne Endomondo gdzie ludzie jeżdż±, bo ciekawych pętelek z Krakowa s± naprawdę dziesi±tki i na różne typu rowerowej aktywno¶ci.

No chyba że preferujesz czysty downhill, to wtedy faktycznie musisz autem jeĽdzić :-)

Data: 2015-12-28 15:05:29
Autor: Andrzej Ozieblo
Święta a tu cisza!!!
W dniu 2015-12-28 o 14:28, Jaroslaw Strzalkowski pisze:

Ale pociesze Cie. Mieszkam w Krakowie, gdzie podobno mozna niezle sobie
porowerowac i w sumie problem jest podobny, tzn. by sobie ciekawie
pojezdzic trzeba wsiasc w samochod, rowery na dach i jazda... 20-30 km.
Owszem, z samego Krakowa tez mozna skoczyc tu i owdzie, wliczajac w to
chocby slynny Lasek Wolski czy Tyniec, ale ile mozna pedzlowac w tych
samych miejscach.

Przesadzasz. Je¶li brakuje inspiracji, to zobacz na Stravę, Gpsies czy
inne Endomondo gdzie ludzie jeżdż±, bo ciekawych pętelek z Krakowa s±
naprawdę dziesi±tki i na różne typu rowerowej aktywno¶ci.

Oczywiscie troche przesadzam, ale tylko troche. Krakow i okolice mam rowerowo objezdzone jak malo kto. Na pewno znalazloby sie kilka miejsc, gdzie nie bylem, ale niewiele. Podchodzac jednak praktycznie do rzeczy. Z mojego miejsca zamieszkania (Centrum - Nowy Kleparz), gdziekolwiek bym sie ruszyl, musze co najmniej kilka km odjechac bardzo nieciekawymi, zapchanymi samochodowo drogami. A potem juz jade w miare przyjemnie i komfortowo, ale czeka mnie znow kilka km, co prawda przyjemnych, ale powtarzanych tysiace razy, a przez to nudnawych. Oczywiscie bardzo czesto jade tu i owdzie bez samochodowego wspomagania, ale wybierajac sie na dluzej, zdecydowanie wole odjechac te 20-25 km i od razu wskoczyc w ciekawe miejsce.

Uprawiam cos w rodzaju trekingu, czyli mieszanka asfaltu, szutru i troche bardziej dzikich sciezek nie majacych nic wspolnego z downhillem.

Data: 2015-12-22 11:28:06
Autor: Andrzej Ozieblo
Święta a tu cisza!!!
W dniu 2015-12-22 o 10:06, mbut pisze:

Co to wszyscy posnęli przed świętami, taka grobowa cisza. Czyżby nikt
nie jeździ na rowerze, przecież pogoda jest ok. Osobiście codziennie
skromnie po 20-30km dziennie.

Ja robie jakies 5-10, a 1-2 w tygodniu 15-20. A mieszkam w centrum miasta. Wczoraj np. wybralem sie rowerem nadac paczke do punktu przyjec Inpostu (nie miesci sie do paczkomatu). 10km w jedna strone. BTW nic nie zalatwilem, bo nalezalo miec wydrukowany na komputerze kwitek. Rozczarowal mnie Inpost, nadaje sie wylacznie do paczkomatow. Regularnie jezdze z kanistrem po benzyne do samochodu. Taniej i niewiele wolniej niz samochodem (korki). :) I oczywiscie wszystkie zakupy, rowniez te wieksze, robie na rowerze, a dokladnie skladaku.

Data: 2015-12-22 11:46:36
Autor: Prot Ogenes
Święta a tu cisza!!!

W dniu 2015-12-22 o 10:06, mbut pisze:

Co to wszyscy posnęli przed świętami, taka grobowa cisza. Czyżby nikt
nie jeździ na rowerze, przecież pogoda jest ok. Osobiście codziennie
skromnie po 20-30km dziennie.


Napisz jeszcze czy się chwalisz czy żalisz, bo nie wiadomo jak zareagować. Wspierać cię, że tak mało, czy wręcz przeciwnie, powiedzieć WOW! ;-)

pozdr
Prot

PS Niestety atman wpierdolił posta mbuta, wiec odpowiadam AO

Data: 2015-12-22 12:19:44
Autor: mbut
Święta a tu cisza!!!
W dniu 22.12.2015 o 11:46, Prot Ogenes pisze:

W dniu 2015-12-22 o 10:06, mbut pisze:

Co to wszyscy posnęli przed świętami, taka grobowa cisza. Czyżby nikt
nie jeździ na rowerze, przecież pogoda jest ok. Osobiście codziennie
skromnie po 20-30km dziennie.


Napisz jeszcze czy siÄ™ chwalisz czy ĹĽalisz, bo nie wiadomo jak
zareagować. Wspierać cię, że tak mało, czy wręcz przeciwnie, powiedzieć
WOW! ;-)

pozdr
Prot

PS Niestety atman wpierdolił posta mbuta, wiec odpowiadam AO
Nie ma czym się chwalić. Kocham rowerowanie, więc jeżdzę ile się da, zresztą podałem link do mojej strony, to możesz ją przejrzeć. I nie oczekuje wsparcia :):)

Data: 2015-12-22 12:24:37
Autor: Andrzej Ozieblo
Święta a tu cisza!!!
W dniu 2015-12-22 o 12:19, mbut pisze:

Nie ma czym się chwalić. Kocham rowerowanie, więc jeżdzę ile się da,
zresztą podałem link do mojej strony, to możesz ją przejrzeć.

Moj syn z rodzina mieszka w Gdansku. Na emeryturze bede tam czesciej bywal. I obiecuje sobie, ze poroweruje po okolicach. I skorzystam z Twojej strony, bo widze, ze jest z czego.

Data: 2015-12-22 13:29:34
Autor: mbut
Święta a tu cisza!!!
W dniu 22.12.2015 o 12:24, Andrzej Ozieblo pisze:
W dniu 2015-12-22 o 12:19, mbut pisze:

Nie ma czym się chwalić. Kocham rowerowanie, więc jeżdzę ile się da,
zresztą podałem link do mojej strony, to możesz ją przejrzeć.

Moj syn z rodzina mieszka w Gdansku. Na emeryturze bede tam czesciej
bywal. I obiecuje sobie, ze poroweruje po okolicach. I skorzystam z
Twojej strony, bo widze, ze jest z czego.

Prowadziłem rajdy rowerowe przez 12 lat a obecnie odpuściłem po większej kontuzji. Skończyła się rehabilitacja i już nie prowadzę rajdów, ale jeżdzę solo lub z jakimś kolegą, także zapraszam na wycieczki.
pozdr

Data: 2015-12-22 15:27:14
Autor: Albert Stonoga
Święta a tu cisza!!!
W dniu 22.12.2015 o 11:46, Prot Ogenes pisze:


pozdr
Prot

PS Niestety atman wpierdolił posta mbuta, wiec odpowiadam AO

news.neostrada.pl działa sprawnie. Od dłuższego czasu nie mam z nim problemów.

Pozdr,
Albert Stonoga

Data: 2015-12-23 00:57:12
Autor: Protogenes
Święta a tu cisza!!!
On 2015-12-22 15:27, Albert Stonoga wrote:
W dniu 22.12.2015 o 11:46, Prot Ogenes pisze:


pozdr
Prot

PS Niestety atman wpierdolił posta mbuta, wiec odpowiadam AO

news.neostrada.pl działa sprawnie. Od dłuższego czasu nie mam z nim
problemĂłw.

Pozdr,
Albert Stonoga

Ooo, to ciekawe, kiedyś był dostępny wyłącznie dla klientów.
Nawet jeśli ten post się pojawi, to jednak w z atmana posty mam już w czyntiku pooznaczane, szkoda by było to zmieniać...

pozdr
Prot

Data: 2015-12-24 10:09:40
Autor: Jacek Maciejewski
¦więta a tu cisza!!!
Dnia Tue, 22 Dec 2015 15:27:14 +0100, Albert Stonoga napisał(a):

news.neostrada.pl działa sprawnie. Od dłuższego czasu nie mam z nim problemów.

Pozdr,
Albert Stonoga

Czyżby? Jak dot±d, był tylko dla abonentów neostrady. I zapu¶ć sobie
delimiter :)
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2015-12-24 13:38:31
Autor: Andrzej Ozieblo
¦więta a tu cisza!!!
Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Tue, 22 Dec 2015 15:27:14 +0100, Albert Stonoga napisał(a):

news.neostrada.pl działa sprawnie. Od dłuższego czasu nie mam z nim problemów.

Czyżby? Jak dot±d, był tylko dla abonentów neostrady. I zapu¶ć sobie
delimiter :)

Ja tez korzystam z domu od dluzszego czasu z serwera newsow neostrady nie bedac ich abonentem.

Data: 2015-12-24 15:09:53
Autor: mbut
Święta a tu cisza!!!
W dniu 24.12.2015 o 10:09, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Tue, 22 Dec 2015 15:27:14 +0100, Albert Stonoga napisał(a):

news.neostrada.pl działa sprawnie. Od dłuższego czasu nie mam z nim
problemów.

Pozdr,
Albert Stonog

u mnie nie działa

Czyżby? Jak dot±d, był tylko dla abonentów neostrady. I zapu¶ć sobie
delimiter :)


Data: 2015-12-22 11:49:27
Autor: twistedme
Święta a tu cisza!!!
W dniu 2015-12-22 o 11:28, Andrzej Ozieblo pisze:
W dniu 2015-12-22 o 10:06, mbut pisze:

Co to wszyscy posnęli przed świętami, taka grobowa cisza. Czyżby nikt
nie jeździ na rowerze, przecież pogoda jest ok. Osobiście codziennie
skromnie po 20-30km dziennie.

Ja robie jakies 5-10, a 1-2 w tygodniu 15-20. A mieszkam w centrum
miasta. Wczoraj np. wybralem sie rowerem nadac paczke do punktu przyjec
Inpostu (nie miesci sie do paczkomatu). 10km w jedna strone. BTW nic nie
zalatwilem, bo nalezalo miec wydrukowany na komputerze kwitek.
Rozczarowal mnie Inpost, nadaje sie wylacznie do paczkomatow. Regularnie
jezdze z kanistrem po benzyne do samochodu. Taniej i niewiele wolniej
niz samochodem (korki). :) I oczywiscie wszystkie zakupy, rowniez te
wieksze, robie na rowerze, a dokladnie skladaku.

Nie mogli Ci wydrukować?

Ja ostatnio nadawałem w DPD i też zapomniałem kwitu. Pani wpuściła mnie do kompa, druknąłem i nie było sprawy.

Data: 2015-12-22 12:21:28
Autor: Andrzej Ozieblo
Święta a tu cisza!!!
W dniu 2015-12-22 o 11:49, twistedme pisze:

Nie mogli Ci wydrukować?

Ja ostatnio nadawałem w DPD i też zapomniałem kwitu. Pani wpuściła mnie
do kompa, druknąłem i nie było sprawy.

Prosilem, tlumaczylem, ze przyjechalem na rowerze 10 km (tak naprawde dla przejazdzki, bo paczka byla przy okazji :)). A siedzaila przy kompie. Cienizna. Dzis pojechalem (na rowerze) do punku UPS i Fedex. Zadnych problemow. Panienka wydrukowala co trzeba. Szybko, grzecznie. I w sumie cena podobna.

Data: 2015-12-22 12:39:55
Autor: twistedme
Święta a tu cisza!!!
W dniu 2015-12-22 o 12:21, Andrzej Ozieblo pisze:
W dniu 2015-12-22 o 11:49, twistedme pisze:

Nie mogli Ci wydrukować?

Ja ostatnio nadawałem w DPD i też zapomniałem kwitu. Pani wpuściła mnie
do kompa, druknąłem i nie było sprawy.

Prosilem, tlumaczylem, ze przyjechalem na rowerze 10 km (tak naprawde
dla przejazdzki, bo paczka byla przy okazji :)). A siedzaila przy
kompie. Cienizna. Dzis pojechalem (na rowerze) do punku UPS i Fedex.
Zadnych problemow. Panienka wydrukowala co trzeba. Szybko, grzecznie. I
w sumie cena podobna.

to dziwne, bo kreują się na taką luzacką/młodzieżową firmę...

Data: 2015-12-22 16:12:36
Autor: mbut
Święta a tu cisza!!!
W dniu 22.12.2015 o 12:39, twistedme pisze:
W dniu 2015-12-22 o 12:21, Andrzej Ozieblo pisze:
W dniu 2015-12-22 o 11:49, twistedme pisze:

Nie mogli Ci wydrukować?

Ja ostatnio nadawałem w DPD i też zapomniałem kwitu. Pani wpuściła mnie
do kompa, druknąłem i nie było sprawy.

Prosilem, tlumaczylem, ze przyjechalem na rowerze 10 km (tak naprawde
dla przejazdzki, bo paczka byla przy okazji :)). A siedzaila przy
kompie. Cienizna. Dzis pojechalem (na rowerze) do punku UPS i Fedex.
Zadnych problemow. Panienka wydrukowala co trzeba. Szybko, grzecznie. I
w sumie cena podobna.

to dziwne, bo kreują się na taką luzacką/młodzieżową firmę...
prĂłba  test, przepraszam

Data: 2015-12-23 07:38:14
Autor: mbut
Święta a tu cisza!!!
W dniu 22.12.2015 o 16:12, mbut pisze:
W dniu 22.12.2015 o 12:39, twistedme pisze:
W dniu 2015-12-22 o 12:21, Andrzej Ozieblo pisze:
W dniu 2015-12-22 o 11:49, twistedme pisze:

Nie mogli Ci wydrukować?

Ja ostatnio nadawałem w DPD i też zapomniałem kwitu. Pani wpuściła mnie
do kompa, druknąłem i nie było sprawy.

Prosilem, tlumaczylem, ze przyjechalem na rowerze 10 km (tak naprawde
dla przejazdzki, bo paczka byla przy okazji :)). A siedzaila przy
kompie. Cienizna. Dzis pojechalem (na rowerze) do punku UPS i Fedex.
Zadnych problemow. Panienka wydrukowala co trzeba. Szybko, grzecznie. I
w sumie cena podobna.

to dziwne, bo kreują się na taką luzacką/młodzieżową firmę...
prĂłba  test, przepraszam

No to Wesołych Świąt, aby Wam kręciły się kółka i bez awarii:)

Data: 2015-12-23 11:03:36
Autor: Coaster
Święta a tu cisza!!!
mbut wrote:
W dniu 22.12.2015 o 16:12, mbut pisze:
W dniu 22.12.2015 o 12:39, twistedme pisze:
W dniu 2015-12-22 o 12:21, Andrzej Ozieblo pisze:
W dniu 2015-12-22 o 11:49, twistedme pisze:

Nie mogli Ci wydrukować?

Ja ostatnio nadawałem w DPD i też zapomniałem kwitu. Pani wpuściła mnie
do kompa, druknąłem i nie było sprawy.

Prosilem, tlumaczylem, ze przyjechalem na rowerze 10 km (tak naprawde
dla przejazdzki, bo paczka byla przy okazji :)). A siedzaila przy
kompie. Cienizna. Dzis pojechalem (na rowerze) do punku UPS i Fedex.
Zadnych problemow. Panienka wydrukowala co trzeba. Szybko, grzecznie. I
w sumie cena podobna.

to dziwne, bo kreują się na taką luzacką/młodzieżową firmę...
prĂłba  test, przepraszam

No to Wesołych Świąt, aby Wam kręciły się kółka i bez awarii:)

     _/\ _
_\ \    / /_
  / /_  _\ \
      \/

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-12-26 10:38:02
Autor: mbut
Święta a tu cisza!!!
W dniu 23.12.2015 o 07:38, mbut pisze:
W dniu 22.12.2015 o 16:12, mbut pisze:
W dniu 22.12.2015 o 12:39, twistedme pisze:
W dniu 2015-12-22 o 12:21, Andrzej Ozieblo pisze:
W dniu 2015-12-22 o 11:49, twistedme pisze:

Nie mogli Ci wydrukować?

Ja ostatnio nadawałem w DPD i też zapomniałem kwitu. Pani wpuściła
mnie
do kompa, druknąłem i nie było sprawy.

Prosilem, tlumaczylem, ze przyjechalem na rowerze 10 km (tak naprawde
dla przejazdzki, bo paczka byla przy okazji :)). A siedzaila przy
kompie. Cienizna. Dzis pojechalem (na rowerze) do punku UPS i Fedex.
Zadnych problemow. Panienka wydrukowala co trzeba. Szybko, grzecznie. I
w sumie cena podobna.

to dziwne, bo kreują się na taką luzacką/młodzieżową firmę...
prĂłba  test, przepraszam

No to Wesołych Świąt, aby Wam kręciły się kółka i bez awarii:)

Chyba nikt nie jeździ w święta, bo znowu cisza. W pierwszy dzień świąt wybrałem się na krótka przejażdżkę, oto dowód: http://rowery.pomorze.pl/www/2015/12/gora-gradowa-2/

Data: 2015-12-26 11:33:35
Autor: twistedme
Święta a tu cisza!!!
W dniu 2015-12-26 o 10:38, mbut pisze:
W dniu 23.12.2015 o 07:38, mbut pisze:
W dniu 22.12.2015 o 16:12, mbut pisze:
W dniu 22.12.2015 o 12:39, twistedme pisze:
W dniu 2015-12-22 o 12:21, Andrzej Ozieblo pisze:
W dniu 2015-12-22 o 11:49, twistedme pisze:

Nie mogli Ci wydrukować?

Ja ostatnio nadawałem w DPD i też zapomniałem kwitu. Pani wpuściła
mnie
do kompa, druknąłem i nie było sprawy.

Prosilem, tlumaczylem, ze przyjechalem na rowerze 10 km (tak naprawde
dla przejazdzki, bo paczka byla przy okazji :)). A siedzaila przy
kompie. Cienizna. Dzis pojechalem (na rowerze) do punku UPS i Fedex.
Zadnych problemow. Panienka wydrukowala co trzeba. Szybko,
grzecznie. I
w sumie cena podobna.

to dziwne, bo kreują się na taką luzacką/młodzieżową firmę...
prĂłba  test, przepraszam

No to Wesołych Świąt, aby Wam kręciły się kółka i bez awarii:)

Chyba nikt nie jeździ w święta, bo znowu cisza. W pierwszy dzień świąt
wybrałem się na krótka przejażdżkę, oto dowód:
http://rowery.pomorze.pl/www/2015/12/gora-gradowa-2/

JeĹşdzi, jeĹşdzi :)

Wczoraj po śniadaniu wybrałem się na przejażdżkę i z zaplanowanych 30 km zrobiło się ponad 45, bo tak przyjemnie się jechało (wiatr w plecy, a tam gdzie mógłby wiać w mordę byłem osłonięty lasem :)). Także zamiast skręcić do domu zrobiłem jeszcze dodatkową pętelkę, którą robię po pracy.

Potem z czystym sumieniem zjadłem dodatkowy kawał makowca :)

Takich świąt w życiu nie pamiętam.

Data: 2015-12-27 21:14:50
Autor: Jacek G.
Święta a tu cisza!!!
W dniu 2015-12-26 10:38, mbut napisał(a)::
No to Wesołych Świąt, aby Wam kręciły się kółka i bez awarii:)

Chyba nikt nie jeździ w święta, bo znowu cisza. W pierwszy dzień świąt
wybrałem się na krótka przejażdżkę, oto dowód:
http://rowery.pomorze.pl/www/2015/12/gora-gradowa-2/

Cóż, nie zwykłem wprawdzie rowerować zimą, ale że zimy ni ma, to narty nadal się kurzą w szafie, a w drugi dzień świąt wyciągnęliśmy rowerki i zrobiliśmy rodzinną, standardową przejażdżkę na tzw. Rybaczówkę koło katowickiego Giszowca - 15 km w jedna stronę. Było nawet otwarte, więc herbatka, grzane piwo i do domu. Po drodze sporo ludzi - na rowerach, na rolkach, na spacerach, biegających.
A dzisiaj zrobiliśmy ze znajomymi pieszą wycieczkę w Beskidzie Śląsko Morawskim na Kozubową i Ostry. Widoki rewelacyjne - nie tylko na Beskidy - Śląski, Żywiecki, ale też Tatry, Małą Fatrę, czy Wielkiego Chocza na Słowacji. Rowerzystów też spotkaliśmy.
--
Jacek G.

-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus

Data: 2015-12-28 07:56:54
Autor: mbut
Święta a tu cisza!!!
W dniu 27.12.2015 o 21:14, Jacek G. pisze:
W dniu 2015-12-26 10:38, mbut napisał(a)::
No to Wesołych Świąt, aby Wam kręciły się kółka i bez awarii:)

Chyba nikt nie jeździ w święta, bo znowu cisza. W pierwszy dzień świąt
wybrałem się na krótka przejażdżkę, oto dowód:
http://rowery.pomorze.pl/www/2015/12/gora-gradowa-2/

Cóż, nie zwykłem wprawdzie rowerować zimą, ale że zimy ni ma, to narty
nadal się kurzą w szafie, a w drugi dzień świąt wyciągnęliśmy rowerki i
zrobiliśmy rodzinną, standardową przejażdżkę na tzw. Rybaczówkę koło
katowickiego Giszowca - 15 km w jedna stronę. Było nawet otwarte, więc
herbatka, grzane piwo i do domu. Po drodze sporo ludzi - na rowerach, na
rolkach, na spacerach, biegajÄ…cych.
A dzisiaj zrobiliśmy ze znajomymi pieszą wycieczkę w Beskidzie Śląsko
Morawskim na KozubowÄ… i Ostry. Widoki rewelacyjne - nie tylko na Beskidy
- Śląski, Żywiecki, ale też Tatry, Małą Fatrę, czy Wielkiego Chocza na
Słowacji. Rowerzystów też spotkaliśmy.

Grzane piwo na rowerze ? zamulony mĂłzg w drodze powrotnej:)

Data: 2015-12-28 09:39:13
Autor: Piotr Ratyński
¦więta a tu cisza!!!
W dniu poniedziałek, 28 grudnia 2015 07:56:57 UTC+1 użytkownik mbut napisał:
Grzane piwo na rowerze ? zamulony mózg w drodze powrotnej:)

Nie wiem co to się na tym ¶wiecie porobiło, ale ro¶nie nam jaki¶ nowy gatunek macho, taki co to po jednym grzanym piwie ma zamulony mózg, mam ponad 60 lat i jako¶ *nigdy* mi się takie co¶ nie zdarzyło nawet po 4 piwach. :-D

--
Piotr Ratyński

Data: 2015-12-28 15:12:22
Autor: Ignac
¦więta a tu cisza!!!
W dniu poniedziałek, 28 grudnia 2015 18:39:15 UTC+1 użytkownik Piotr Ratyński napisał:
W dniu poniedziałek, 28 grudnia 2015 07:56:57 UTC+1 użytkownik mbut napisał:
> Grzane piwo na rowerze ? zamulony mózg w drodze powrotnej:)

Nie wiem co to się na tym ¶wiecie porobiło, ale ro¶nie nam jaki¶ nowy gatunek
macho, taki co to po jednym grzanym piwie ma zamulony mózg, mam ponad 60 lat i jako¶ *nigdy* mi się takie co¶ nie zdarzyło nawet po 4 piwach. :-D

Bo dawniej, pewnie nie było takich chorób jak dzi¶-pomroczno¶ć jasna.

Data: 2015-12-28 22:50:26
Autor: Jacek G.
Święta a tu cisza!!!
W dniu 2015-12-28 07:56, mbut napisał(a)::
A dzisiaj zrobiliśmy ze znajomymi pieszą wycieczkę w Beskidzie Śląsko
Morawskim na KozubowÄ… i Ostry. Widoki rewelacyjne - nie tylko na Beskidy
- Śląski, Żywiecki, ale też Tatry, Małą Fatrę, czy Wielkiego Chocza na
Słowacji. Rowerzystów też spotkaliśmy.

Grzane piwo na rowerze ? zamulony mĂłzg w drodze powrotnej:)
Widzę emotka na końcu, ale mimo to odpowiem. Często pozwalam sobie na 1 piwo podczas wycieczek rowerowych i nie zauważyłem wpływu na zdolność prowadzenia roweru - również w trudniejszym technicznie terenie (auta po piwie oczywiście nie prowadzę). Przy czym zaznaczam, że nie jeżdżę raczej drogami publicznymi - większość po lesie, ścieżkach rowerowych, ewentualnie bocznych uliczkach.
--
Jacek G.

-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus

Data: 2015-12-29 08:15:07
Autor: mbut
Święta a tu cisza!!!
W dniu 28.12.2015 o 22:50, Jacek G. pisze:
W dniu 2015-12-28 07:56, mbut napisał(a)::
A dzisiaj zrobiliśmy ze znajomymi pieszą wycieczkę w Beskidzie Śląsko
Morawskim na KozubowÄ… i Ostry. Widoki rewelacyjne - nie tylko na Beskidy
- Śląski, Żywiecki, ale też Tatry, Małą Fatrę, czy Wielkiego Chocza na
Słowacji. Rowerzystów też spotkaliśmy.

Grzane piwo na rowerze ? zamulony mĂłzg w drodze powrotnej:)
Widzę emotka na końcu, ale mimo to odpowiem. Często pozwalam sobie na 1
piwo podczas wycieczek rowerowych i nie zauważyłem wpływu na zdolność
prowadzenia roweru - rĂłwnieĹĽ w trudniejszym technicznie terenie (auta po
piwie oczywiście nie prowadzę). Przy czym zaznaczam, że nie jeżdżę
raczej drogami publicznymi - większość po lesie, ścieżkach rowerowych,
ewentualnie bocznych uliczkach.

Ja lubię wypić browarka ale po jeżdzie, ale nigdy na rowerze

Data: 2015-12-29 09:01:08
Autor: twistedme
Święta a tu cisza!!!
W dniu 2015-12-29 o 08:15, mbut pisze:
W dniu 28.12.2015 o 22:50, Jacek G. pisze:
W dniu 2015-12-28 07:56, mbut napisał(a)::
A dzisiaj zrobiliśmy ze znajomymi pieszą wycieczkę w Beskidzie Śląsko
Morawskim na KozubowÄ… i Ostry. Widoki rewelacyjne - nie tylko na
Beskidy
- Śląski, Żywiecki, ale też Tatry, Małą Fatrę, czy Wielkiego Chocza na
Słowacji. Rowerzystów też spotkaliśmy.

Grzane piwo na rowerze ? zamulony mĂłzg w drodze powrotnej:)
Widzę emotka na końcu, ale mimo to odpowiem. Często pozwalam sobie na 1
piwo podczas wycieczek rowerowych i nie zauważyłem wpływu na zdolność
prowadzenia roweru - rĂłwnieĹĽ w trudniejszym technicznie terenie (auta po
piwie oczywiście nie prowadzę). Przy czym zaznaczam, że nie jeżdżę
raczej drogami publicznymi - większość po lesie, ścieżkach rowerowych,
ewentualnie bocznych uliczkach.

Ja lubię wypić browarka ale po jeżdzie, ale nigdy na rowerze

Zależy jak kto jeździ... U mnie na wsi bardzo częsty widok - facet jedzie na rowerze paląc papierosa :)

Data: 2015-12-29 09:40:51
Autor: Andrzej Ozieblo
Święta a tu cisza!!!
W dniu 2015-12-28 o 22:50, Jacek G. pisze:

Często pozwalam sobie na 1
piwo podczas wycieczek rowerowych i nie zauważyłem wpływu na zdolność
prowadzenia roweru - rĂłwnieĹĽ w trudniejszym technicznie terenie (auta po
piwie oczywiście nie prowadzę). Przy czym zaznaczam, że nie jeżdżę
raczej drogami publicznymi - większość po lesie, ścieżkach rowerowych,
ewentualnie bocznych uliczkach.

To tak jak ja. Najwyzej jedno duze piwo w trakcie. Czasem cos tam poczuje, ale nie ma to wplywu na jazde. Zreszta na rowerze czuje sie pewniej niz per pedes. Samochodem zdarza mi sie wypic pol piwka, choc w zyciu roznie bywalo. Spedzilem kilka lat we Francji wtedy, gdy obowiazywal tam limit 0.7 promila (teraz, jak w wiekszosci krajow cywilizowanych, jest 0.5). W moim przypadku (niewiele do 90 kg) to ponad pol butelki wina. I nie raz i dwa dobijalem do owego limitu. I musze przyznac, ze to sie juz niestety czuje, zwlaszcza w zakretach, ktore sie czesto zle wyczuwa.

Data: 2016-04-11 11:17:03
Autor: ąćęłńóśźż
¦więta a tu cisza!!!
Masz na my¶li samochód, czy rower w zakrętach?
BTW to nie zmianę limitu czujesz, lecz Pesel ;-)


-- -- -
Samochodem zdarza mi sie wypic pol piwka, choc w zyciu roznie bywalo.
Spedzilem kilka lat we Francji wtedy, gdy obowiazywal tam limit 0.7 promila.
W moim przypadku to ponad pol butelki wina.
I nie raz i dwa dobijalem do owego limitu.
I musze przyznac, ze to sie juz niestety czuje, zwlaszcza w zakretach, ktore sie czesto zle wyczuwa.

Data: 2015-12-24 05:01:30
Autor: JDX
Święta a tu cisza!!!
On 2015-12-22 12:39, twistedme wrote:
W dniu 2015-12-22 o 12:21, Andrzej Ozieblo pisze:
W dniu 2015-12-22 o 11:49, twistedme pisze:

Nie mogli Ci wydrukować?

Ja ostatnio nadawałem w DPD i też zapomniałem kwitu. Pani wpuściła mnie
do kompa, druknąłem i nie było sprawy.

Prosilem, tlumaczylem, ze przyjechalem na rowerze 10 km (tak naprawde
dla przejazdzki, bo paczka byla przy okazji :)). A siedzaila przy
kompie. Cienizna. Dzis pojechalem (na rowerze) do punku UPS i Fedex.
Zadnych problemow. Panienka wydrukowala co trzeba. Szybko, grzecznie. I
w sumie cena podobna.

to dziwne, bo kreują się na taką luzacką/młodzieżową firmę...
No i jest luzacko oraz młodzieżowo - totalna olewka (klienta). :-D

Święta a tu cisza!!!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona