DO BUDY KUNDLU PODSZYWACZU!
MW
--
Użytkownik "Mark Woydak" <markwoydak@outlook.com> napisał w wiadomości news:ln60f9$7la$3dont-email.me...
Od 160 tys. do prawie 42 mln zł – taka jest rozpiętość wydatków resortów w tej kadencji rządu na działania promocyjne – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”, który podsumował kampanie reklamowe ministerstw
Ministerstwa nie szczędzą publicznego grosza na poprawę własnego wizerunku czy na reklamę projektów, którymi się zajmują. W tej kadencji wydały na promocję od 160 tys. do 42 mln zł. Problem w tym, że wiele z tych wydatków nie ma sensu. „Dziennik Gazeta Prawna” podaje konkretne przykłady.
W 2011 r. resort nauki i szkolnictwa wyższego zapłacił 857 tys. zł za rozwój internetowej galerii projektów pod adresem www.projekty.nauka.gov.pl. Strona dziś już nie działa – informuje dziennik. Podobnie było w przypadku Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, które w 2011 r. wydało 10 tys. zł na film promocyjny dotyczący wdrożenia specjalnej aplikacji służącej do prowadzenia ewidencji w samorządach. Tymczasem aplikacja nigdy nie została w gminach wdrożona, a zamiast niej ma się pojawić zupełnie inny system.
Ministerstwa chętnie wydają też pieniądze podatników na gadżety. Ministerstwo Zdrowia zakupiło w 2011 roku pluszowe misie za 15 tys. zł czy długopisy i pióra za 45 tys. zł. Ministerstwo Gospodarki wydało natomiast na kalendarze, długopisy, smycze i USB aż 570 tys. zł.
|