Dziennikarze "gorszego sortu"?

Bardziej nienawidzą PiS niż kochają Polskę?

To już przestaje być zabawne.

Serio.


Bo wiecie, te wyzwiska, przepychanki, wrzaski o nazizmie albo o targowicy-
to taki tyci, niestety, polski standard ostatnich lat. Taka specyfika
naszej debaty. Podskakujące Giertychy, Lisy na Majdanie i te sprawy.


Można się pooburzać, poobrażać itd. ale wszystko „zostaje w rodzinie” tak
naprawdę. Ot taka nasza Polska, w niej żyjemy, tyle.


Ale to niestety wykracza juĹź poza granice, nie tylko moralne, ale i
polityczne. Dzięki ostrej działalności PO, ale głównie mediów- Wyborczej,
TVN-u, Lisów wszelakich- decydenci UE serio mówią i piszą, że w Polsce trwa
„zamach stanu” (Schulz), upada demokracja itd. itd.



To realne, sukcesywne osłabianie polskie pozycji, kompromitowanie własnego
państwa, robienie dobrze Putinowi.

W sensie wewnętrznej polityki- aż tak dużo to nie daje, poza straszeniem
Polaków, ale dla Moskwy…

Serio tego nie widzicie? To największy możliwy prezent dla Moskwy.



Ot taka sytuacja- spotkanie Dudy z Poroszenko- strategicznie fundamentalne,
policzek dla Rosji, zwłaszcza teraz, gdy to imperium atakuje naszego
sąsiada itd. itd.



Podczas konfy pytanie zadaje misiak z Wyborczej- Wroński- o… Trybunał
Konstytucyjny, sugerując co najgorsze na temat Dudy. To złamanie wszelkich
standardów. Na takich spotkaniach dziennikarze nie pytają o sprawy
wewnętrzne z miliona przyczyn- główny- by nie osłabiać pozycji wizerunkowej
i negocjacyjnej własnego państwa. Torpedowanie wizerunkowej i sojuszniczej
polityki Dudy- Wroński na pewno wzbudził zachwyt rosyjskiej polskiej
kolumny w Polsce.



Nawet Poroszence opadła szczęka, a, bądź co bądź, ciężko nazwać Ukrainę
krajem o wysokich standardach demokracji i debaty.



W prawie tym samym czasie- Schulz wali swoje brednie.



Putin musiał z radości nóżkami przebierać na Kremlu. Poroszenko- hłe hłe,
spotyka się z dyktaturą.

Tak, dawajcie dalej, rĂłbcie z najgroĹşniejszego dla nas kraju w regionie
pośmiewisko…



Serio nie widzicie, KODowcy, fani Lisa itd. jakie realne szkody to
przynosi? Naprawdę- nie przeszkadza Wam robienie dobrze największemu
zagroĹźeniu dla Polski- czyli Moskwie?



Sameul dobrze to określił. Wroński zachował się jak rosyjski dziennikarz.
Ja bym powiedział ostrzej, jak ktoś, komu Rosja daje pieniądze…

Tyle że wiem, że Wroński robi to sam z siebie, nie potrzebuje za to kasy.
Jak i reszta tej ferajny. Jak Niesioł walący w PiS w proputinowskiej
gazecie, jak Lis wypłakujący się w niemieckiej telewizji, jak politycy PO
robiący wszystko, by osłabić polską pozycję w UE. Nie dla obcej kasy,
większość zapewne- sama z siebie. Nie wiem, serio, czy to lepiej, czy
gorzej.

Ale wiem, że nie powinno się z takimi trzymać.

Dlatego, KODowcy i reszta- jedno pytanie- jesteście jak Lis, Wroński,
Niesioł itd.- bardziej nienawidzicie PiS niż kochacie Polskę?