Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   A wszyćko bez te promile.

A wszyćko bez te promile.

Data: 2014-11-07 06:43:25
Autor: stevep
A wszyćko bez te promile.
# Czy polska policja jest brutalna? Czy nadużywa środków przymusu  bezpośredniego lub używa ich w sytuacjach nieadekwatnych? Wydawać by się  mogło, że poseł polskiego Sejmu, który, jak sam twierdzi, wielokrotnie  pomagał ofiarom takich zajść doskonale zna odpowiedź na to pytanie. Znał  ją też 30 września ubiegłego roku. Jak ją wykorzystał?

Dzisiejsze media opanowały "Taśmy Wiplera", "Wiplergate" czy "Cała prawda  o pobiciu Wiplera". Obecny poseł KNP (wówczas bodajże PRJG) występuje  przed kamerami, apeluje do Prezydenta, Premiera, ministrów. Wszystko w  tonach wielkiego skandalu. A mnie krew zalewa. Dlaczego? Otóż z kilku  powodów.
  Po pierwsze skandalicznym jest, że polityk, który zhańbił dobry wizerunek  posła, zataczając się na ulicy pod warszawskim klubem wciąż jest posłem  polskiego Sejmu i co więcej wciąż kandyduje na stanowisko Prezydenta  Stolicy. Ja się czuję obrażony.
  Po drugie, nawet bez głosu w nagraniu widać, że poseł Wipler, będąc pod  silnym wpływem alkoholu, zapomniał, że w sytuacji, gdy ma problemy z  wysławianiem się, to wymachiwanie rękami policjantom i przekonywanie ich,  że legitymacja poselska może wszystko, nie do końca jest dobrym pomysłem.  Policja przyjechała interweniować i gdy znalazł się ktoś, kto starał się  ją powstrzymać to zareagowała. Można uznawać, że zareagowała zbyt ostro.  Jednak nie można zapominać o tym w jakiej sytuacji byli wówczas policjanci  i na ile sposobów są powstrzymywani w czasie takich interwencji. Po to  zostały im nadane określone uprawnienia, by byli skuteczni w wykonywaniu  swojej pracy. Poza tym fakty są takie, że zarzuty dzisiaj ma właśnie  Przemysław Wipler a nie policjanci.
  Po trzecie, odnotowałem dziwne przypadki związane z tą sprawą. Czy poseł  Wipler nie wiedział, że polska policja jest brutalna? Że nadużywa środków  przymusu bezpośredniego lub używa ich w sytuacjach nieadekwatnych? Wydawać  by się mogło, że poseł polskiego Sejmu, który, jak sam twierdzi,  wielokrotnie pomagał ofiarom takich zajść doskonale zna odpowiedź na to  pytanie. Znał ją też 30 września ubiegłego roku. Trzeba przyznać, że jeśli  zależało mu na nagłośnieniu takich zachowań to jego decyzja o ingerencji w  interwencję policji była nad wyraz trzeźwa.
  Podobnie z publikacją nagrania z monitoringu. Akurat na tydzień przed  wyborami, akurat idealnie wpasowujące się w antysystemowy program KNP,  pokazujący Przemka jako ofiarę państwowych służb, które wymknęły się spod  kontroli. Przeczytałem dzisiaj na twitterze, że "to nie wina Przemka, że w  czasie kampanii ujawniono monitoring, choć oczywiście jest mu to na rękę".  Ja nie mam takiej pewności. #
Ze strony:
http://tnij.org/4eiimp0

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

A wszyćko bez te promile.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona