Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Łza się w oku kręci. XT

Łza się w oku kręci. XT

Data: 2013-10-24 13:03:08
Autor: atm
Łza się w oku kręci. XT
On 2013-10-24 12:55, Emanuelle wrote:
Kto jeszcze pamięta komputery IBM PC/XT ?.

Pierwszy komputer 16-bitowy oparty o procesor Intel 8088, pamięci RAM
256 KB ( tak kilo), zegar 4.77 MHz, dysk 10 MB, z monitorem Hercules.
Posiadał arkusz kalkulacyjny AsEaysy, edytor tekstu TAG i Norton
Comandera. I dało się na nim pracować, nawet wczoraj. Czego nie miał?.
Windowsa!. Gates dopiero raczkował z DOSem.

Nigdy nie mialem sentymentu do PC-tow. Moj pierwszy skladak to 486DX2 50MHz/66MHz, typowa nudna bezowa obudowa, podobnie klawiatura itd. Duzo walki kosztowalo modyfikowanie autoexeca i configa, zeby odpalic bardziej wymagajace gry. Za to zawsze lubilem design atari, to nadal sprzet, ktory moglbym posiadac dla samego posiadania, przez sentyment.
Podobnie z Amiga, co prawda to nie ta sama jakosc wykonczenia ale nadal fajny przemyslany produkt. Teraz oczywiscie PC-ty moga wygladac inaczej, wlasciwie niemal dowolnie ale przez ciagly wyscig zbrojen ciezko sie przywiazac do tego urzadzenia. Wiek tez robi swoje, dla bardzo wielu osob teraz to po prostu narzedzie.

Data: 2013-10-24 13:18:31
Autor: GAD Zombie
za si w oku krci. XT
W dniu 2013-10-24 13:03, atm pisze:
Nigdy nie mialem sentymentu do PC-tow. Moj pierwszy skladak to 486DX2
50MHz/66MHz, typowa nudna bezowa obudowa, podobnie klawiatura itd. Duzo
walki kosztowalo modyfikowanie autoexeca i configa, zeby odpalic
bardziej wymagajace gry. Za to zawsze lubilem design atari, to nadal
sprzet, ktory moglbym posiadac dla samego posiadania, przez sentyment.
Podobnie z Amiga, co prawda to nie ta sama jakosc wykonczenia ale nadal
fajny przemyslany produkt. Teraz oczywiscie PC-ty moga wygladac inaczej,
wlasciwie niemal dowolnie ale przez ciagly wyscig zbrojen ciezko sie
przywiazac do tego urzadzenia. Wiek tez robi swoje, dla bardzo wielu
osob teraz to po prostu narzedzie.

Bo w latach 80-tych mylano, e komputer domowy wystarczy na dugi czas taki, jakim jest. Dlatego Atari, C64 i innych 8-bitowcw prawie nie dao si rozbudowa (nie mwi o peryferiach). Oj, bardzo si wtedy mylili. Wystarczyo kilka lat, by wszystko diametralnie si zmienio.
Ale o zmianie w myleniu na przestrzeni kilku lat wystarcz sawetne sowa Billa Gatesa, ktry wiadomo co kiedy opowiada o przyszoci i zapotrzebowaniu na pami, jak i sowa o liczbie komputerw, ktre wypowiedzia nie pamitam ju kto.

--
GAD Zombie
http://gad.art.pl/  http://sadist.art.pl/
http://classicgamesmaniac.gad.art.pl/  http://gry-samochodowe.gad.art.pl/

Data: 2013-10-26 00:20:39
Autor: Przemysaw Ryk
za si w oku krci. XT
Dnia Thu, 24 Oct 2013 13:18:31 +0200, GAD Zombie napisał(a):

Bo w latach 80-tych myślano, że komputer domowy wystarczy na długi czas taki, jakim jest. Dlatego Atari, C64 i innych 8-bitowców prawie nie dało się rozbudować (nie mówię o peryferiach). Oj, bardzo się wtedy mylili. Wystarczyło kilka lat, by wszystko diametralnie się zmieniło.

Patrz konsole. :)

Ale o zmianie w myśleniu na przestrzeni kilku lat wystarczą sławetne słowa Billa Gatesa, który wiadomo co kiedyś opowiadał o przyszłości i zapotrzebowaniu na pamięć,

http://pl.wikiquote.org/wiki/Bill_Gates oraz
http://www.wired.com/politics/law/news/1997/01/1484 - to o 640KB pamięci. :)

jak i słowa o liczbie komputerów, które wypowiedział nie pamiętam już kto.

„Oceniam potrzeby światowego rynku na około pięć komputerów.”
Thomas Watson, prezes IBM, 1943r.

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Richard B. Riddick: [about the universe] Had to end sometime.            ]
[                                            ("The Chronicles of Riddick") ]

Data: 2013-10-29 11:12:58
Autor: TOMASZEK
za si w oku krci. XT
W dniu 2013-10-24 13:03, atm pisze:

Nigdy nie mialem sentymentu do PC-tow. Moj pierwszy skladak to 486DX2
50MHz/66MHz, typowa nudna bezowa obudowa, podobnie klawiatura itd. Duzo
walki kosztowalo modyfikowanie autoexeca i configa, zeby odpalic
bardziej wymagajace gry. Za to zawsze lubilem design atari, to nadal
sprzet, ktory moglbym posiadac dla samego posiadania, przez sentyment.
Podobnie z Amiga, co prawda to nie ta sama jakosc wykonczenia ale nadal
fajny przemyslany produkt. Teraz oczywiscie PC-ty moga wygladac inaczej,
wlasciwie niemal dowolnie ale przez ciagly wyscig zbrojen ciezko sie
przywiazac do tego urzadzenia. Wiek tez robi swoje, dla bardzo wielu
osob teraz to po prostu narzedzie.

1.Nie chciabym tu flejma zaczyna, ale Amiga od samego pocztku to by do kiepsko przemylany produkt.
2.Grzebanie w autoexec.bat i config.sys miao swj klimat. Jak udao Ci si wyrwa par kb z tych pierwszych 640kb to bya frajda.

--
< TOMASZEK >
granice Polski = granice absurdu
nie klikam w to: tvn24.pl*gazeta.pl

Data: 2013-11-05 21:42:47
Autor: Jaskiniowiec
Łza się w oku kręci. XT
W dniu .10.2013 o 11:12 TOMASZEK <tomaszek1983@fuck.onet.pl> pisze:

Nigdy nie mialem sentymentu do PC-tow. Moj pierwszy skladak to 486DX2
50MHz/66MHz, typowa nudna bezowa obudowa, podobnie klawiatura itd. Duzo
walki kosztowalo modyfikowanie autoexeca i configa, zeby odpalic
bardziej wymagajace gry. Za to zawsze lubilem design atari, to nadal
sprzet, ktory moglbym posiadac dla samego posiadania, przez sentyment..

Zwłaszcza Atari TT 030. Do dzisiaj chodzi mi myśl, by sobie takie cacko  sprawić dla samego posiadania ;)

Podobnie z Amiga, co prawda to nie ta sama jakosc wykonczenia ale nadal
fajny przemyslany produkt. Teraz oczywiscie PC-ty moga wygladac inaczej,
wlasciwie niemal dowolnie ale przez ciagly wyscig zbrojen ciezko sie
przywiazac do tego urzadzenia. Wiek tez robi swoje, dla bardzo wielu
osob teraz to po prostu narzedzie.

1.Nie chciałbym tu flejma zaczynać, ale Amiga od samego początku to był  dość kiepsko przemyślany produkt.

Produkt był ok. Marketing i zarządzanie były beznadziejne.. Aczkolwiek nie  oni jedyni wówczas narobili sobie kłopotów. No i nie jedyni popełnili błąd  braku szmelcu z wysoką marżą. To odkryto dopiero po dwóch dekadach,  wprowadzając iSzroty ;-) Co i tak nie zmieniło zbyt wiele... Nie wszyscy  uczą się na błędach i sukcesach konkurencji (np. RIM).

2.Grzebanie w autoexec.bat i config.sys miało swój klimat. Jak udało Ci  się wyrwać parę kb z tych pierwszych 640kb to była frajda.

Nie tylko PC-ty chorowały na grzebanie w konfigach, celem wyciśnięcia  każdego cennego bajta. Ale ogólnie zgadzam się. Było to frustrujące i  motywujące.

--
....

Łza się w oku kręci. XT

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona