Data: 2013-11-20 01:34:26 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
ABS i "pralka" | |
Dnia Mon, 18 Nov 2013 10:56:18 +0100, Jacek napisał(a):
Czy ten typ tam ma, czy tylko u mnie? Z ABS już tak jest, że samochód hamuje fatalnie, jedzie jak po lodzie, odpuszcza za szybko i w ogóle jest źle, a auto zatrzymuje się np. po 20m. W tych samych warunkach bez ABS, auto staje prawie dęba, dosłownie w miejscu, już 25m od miejsca gdzie zaczniesz hamować. ;) I ja nie żartuję... Amortyzatory mam chyba dobre, bo auto ma dopiero 100 kkm a na przeglądzie wyszło ponad 60%. Jeżeli ABS działa przy niewielkim nacisku na hamulec to znaczy że jakieś koło, lub koła straciły przyczepność. Nie ma w zasadzie czegoś takiego jak za szybko odpuszczający ABS. ABS działa w ten sposób, że uaktywnia się dopiero po wykryciu nagłego spadku prędkości koła podczas hamowania. Tego się nie bardzo da oszukać - któreś koło przyczepność straciło. Być może chwilowo. Ale ogólnie nie świadczy to dobrze o zawieszeniu (natomiast nadal może być tak, że zawieszenie jest fatalne już na pierwszym montażu). Co do samego ABS - czy korzystasz z hamulca poprawnie? Czy naciskasz pedał w takim wypadku z całej siły? Jeśli nie, być może doprowadzasz do sytuacji kiedy np. jedno koło traci przeczepność, czujesz na stopie działanie systemu ABS, ale nadal nie wykorzystujesz przyczepności pozostałych kół, a przynajmniej nie dzieje się to w chwilach kiedy koła odzyskują przyczepność. Również EBD podobnie stuka pedałem w stopę przy hamowaniu, a opony nadal mogą mieć zapas przyczepności. Poza luźnymi nawierzchniami, to już musi być jakiś szczególny pech (albo niesprawność systemu) żeby samochód z ABS hamował jakoś wyraźnie gorzej. |
|