wtam,

W związku z poruszanym na grupie tematem ADAC'a chciałbym opisać jak wygląda
ta sprawa od strony klienta.

1. Wykupywanie ADAC'a.

Piszesz do Stefanie Schleifer na maila stefanie.schleifer@adac.de prośbę o
wysłanie Ci forumlarza w PDF, w którym wpiszesz wszystkie dane do
rejestracji jako ADACMember lub ADACPlusMember (właśnie to polecam).
Wszystko można napisać po angielsku.

2. Drukujesz formularz, wypełniasz go, podpisujesz, skanujesz i odsyłasz na
tego samego maila.

3. Do domu dostajesz kopertę z kartą ADAC'a, numerem członka, oraz fakturką
do zapłaty. Płacisz kartą kredytową. Wypełniasz poniższy formularz,
drukujesz, podpisujesz, skanujesz i wysyłasz na maila Stefanie Schleifer.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
ADACPlusMembership Payment Form

Membership number: *********

Debit the ADACPlusMembership dues to my credit card:
Amount: 75,77 EUR
Credit card number: **** **** **** ****
3-digit card verification number (in the signature box): ***
Expiry date: **/**
Name of card holder: *************

Date, signature of card holder:
01.02.2009
***************
(credit card owner)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

4. I wszystko załatwione. Nic więcej nie potrzeba. Za rok jak przyjdzie
rachunek do opłacenia (przedłużenie), to już tylko na maila Stefanie
wysyłasz prośbę o sciagniecie z karty kredytowej.

5. A co daje ADACPlusMembership?

a) dla auta:
http://www.tinyurl.pl?m0Z3Mcph

b) w przypadku choroby:
http://www.tinyurl.pl?DvG3bdi6

5. A co daje ADACPlusMembership?

a) dla auta:
http://www.tinyurl.pl?m0Z3Mcph

b) w przypadku choroby:
http://www.tinyurl.pl?DvG3bdi6

Ciekawi mnie jak to działa w Polsce skoro nawet zakresu pomocy nie ma po polsku. Mają u nas swoje oddziały? Na telefon można się z nimi doagdać po polsku. Ciekawi mnie jak oni załatwiaja chociażby holowanie.

Agent pisze:

5. A co daje ADACPlusMembership?

a) dla auta:
http://www.tinyurl.pl?m0Z3Mcph

b) w przypadku choroby:
http://www.tinyurl.pl?DvG3bdi6

Ciekawi mnie jak to działa w Polsce skoro nawet zakresu pomocy nie ma po polsku. Mają u nas swoje oddziały? Na telefon można się z nimi doagdać po polsku. Ciekawi mnie jak oni załatwiaja chociażby holowanie.

Rozmawiałem z facetem, który na allegro się ogłasza w tej sprawie.
Dla przypomnienia:
http://www.allegro.pl/item617564975_zostan_czlonkiem_adac_pomoc_drogowa.html

Podobno istnieje biuro w Poznaniu a on ma alarmową komórkę czynna całą dobę.
Wystarczy do biura, a po godzinach do niego zadzwonić, a on łączy się z Niemcami i w odpowiednim języku rozpoczyna cała akcję.
Wg jego słów w Polsce w imieniu ADAC działa firma i wykonuje to na tych samych zasadach tzn. 0 zł kosztów dodatkowych bez względu na to , czy rozładował się akumulator czy miałeś wypadek.
Jako, że jestem tym zainteresowany, chętnie to zweryfikuję.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

WW pisze:

Podobno istnieje biuro w Poznaniu a on ma alarmową komórkę czynna całą dobę.

ttp://www.adac.info.pl/ - firma z poznania.

http://www.adac.info.pl

Miecio pisze:

http://www.adac.info.pl

No to punktu widzenia kierowcy.
Czy wykupienie asysty w Starterze jest równoznaczne z ADAC?
Czy kupując ADAC dostajemy Startera i jego alarmowe telefony i pomoc?

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

WW wrote:

No to punktu widzenia kierowcy.
Czy wykupienie asysty w Starterze jest
równoznaczne z ADAC?
Czy kupując ADAC dostajemy Startera i jego
alarmowe telefony i pomoc?

Jak widzę uboga oferta Startera ma się nijak do oferty ADAC'a. W ADAC'u np.
jak popsuje si się auto lub ulegnie wypadkowi, to nawet z Hiszpanii czy
Norwegii za darmo go na lawecie do miejsca zamieszkania w Polsce ściągną,
jeżeli nie da się go naprawić w 3 dni na miejscu. W Starterze pokrywają
jedynie 50 km lawety. Oto jedna z licznych różnic.

orinoco@host.sk pisze:

Jak widzę uboga oferta Startera ma się nijak do oferty ADAC'a. W ADAC'u np.
jak popsuje si się auto lub ulegnie wypadkowi, to nawet z Hiszpanii czy
Norwegii za darmo go na lawecie do miejsca zamieszkania w Polsce ściągną,
jeżeli nie da się go naprawić w 3 dni na miejscu. W Starterze pokrywają
jedynie 50 km lawety. Oto jedna z licznych różnic.

Napisałem do startera w tej sprawie, może za jakąś dodatkową opłatą da się ta zrobić, czekam na odpowiedz.

--
krzysiek82

WW pisze:

No to punktu widzenia kierowcy.
Czy wykupienie asysty w Starterze jest równoznaczne z ADAC?
Czy kupując ADAC dostajemy Startera i jego alarmowe telefony i pomoc?

Z tego co wyczytałem to różnice są takie:
- w ADAC na osobę (niezależne od tego jakim autem jedziesz), starter jest na konkretny pojazd
- w Starterze są mniejsze limity i więcej ograniczeń.

No to punktu widzenia kierowcy.
Czy wykupienie asysty w Starterze jest równoznaczne z ADAC?
Czy kupując ADAC dostajemy Startera i jego alarmowe telefony i pomoc?

Starter kolego z tego co wiem, ma podpisaną umowe z ADAC...
a swoje własne ubezpieczenie, to jest namiastką tego co oferuje ADAC....


Dla mnie najważniejsze jest, że w razie dużego kuku ściągną mnie do domu, druga sprawa
ubezpieczenie jest przyporzadkowane do czlowieka a nie auta...

R __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusów 4033 (20090424) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

mak pisze:

Dla mnie najważniejsze jest, że w razie dużego kuku ściągną mnie do domu, druga sprawa
ubezpieczenie jest przyporzadkowane do czlowieka a nie auta...

Masz racje, jak złapię kapcia to założę zapas i poszukam wulkanizatora, ale jak padnie skrzynia lub silnik to raczej naprawa na miejscu nie wchodzi w grę. Może jest jeszcze coś oprócz ADAC co oferuje coś takiego?
Dzisiaj idę do mojego agenta ubezpieczeniowego pogadać na ten temat, bo ma umowy z kilkoma firmami więc może coś z niego wycisnę :)

--
krzysiek82

Użytkownik "krzysiek82" <krzysiek_82@02.pl> napisał w wiadomości news:gss53s$jub$1nemesis.news.neostrada.pl...

mak pisze:

Dla mnie najważniejsze jest, że w razie dużego kuku ściągną mnie do domu, druga sprawa
ubezpieczenie jest przyporzadkowane do czlowieka a nie auta...

Masz racje, jak złapię kapcia to założę zapas i poszukam wulkanizatora, ale jak padnie skrzynia lub silnik to raczej naprawa na miejscu nie wchodzi w grę. Może jest jeszcze coś oprócz ADAC co oferuje coś takiego?
Dzisiaj idę do mojego agenta ubezpieczeniowego pogadać na ten temat, bo ma umowy z kilkoma firmami więc może coś z niego wycisnę :)

Ja myslę że mało to się opłaca. Auta wyjątkowo rzadko psują się w taki sposób że nie można nim dojechac do najbliższego warsztatu. Opłata tylko za holowanie lub naprawę na miejscu jest MZ bez sensu. A w naprawę za darmo ew opłate za same części to nie wierzę.

krzysiek82 pisze:

Może jest jeszcze coś oprócz ADAC co oferuje coś takiego?

holenderskie ANWB, ale tylko jak masz auto zarjestrowane w Holandii.
Kolezance w fiescie tdci spalila sie zarowka mijania - nie potrafilem reki wcisnac... No ale od czegos jest ANWB ;) Wiec dzwonie za 15min przyjechal facet wymienil zarowke i pojechal ;)

Kumpel zlapal gume (nie mial zapasu) zadzwonil przyjechal facet z przewozna wulkanizacja opone zalatal na miejscu, pojechal ;)

krzysiek82 pisze:

mak pisze:

Dla mnie najważniejsze jest, że w razie dużego kuku ściągną mnie do domu, druga sprawa
ubezpieczenie jest przyporzadkowane do czlowieka a nie auta...

Masz racje, jak złapię kapcia to założę zapas i poszukam wulkanizatora,

Jak często sprawdzasz ciśnienie powietrza w zapasie.?
Jak często robią to inni kierowcy.?

Dla kobiety lub osoby starszej zmiana koła może być problemem.

Jak wierzysz, że sobie poradzisz, to chyba nie warto.
Ja zapałce za spokojna głowę.
Chcę się tylko upewnić co do zasad i skuteczności.
Nie szkoda mi wydać pieniędzy, ale szkoda mi je wyrzucić.



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:gsrl45$plj$1atlantis.news.neostrada.pl...

Agent pisze:

5. A co daje ADACPlusMembership?

a) dla auta:
http://www.tinyurl.pl?m0Z3Mcph

b) w przypadku choroby:
http://www.tinyurl.pl?DvG3bdi6

Ciekawi mnie jak to działa w Polsce skoro nawet zakresu pomocy nie ma po polsku. Mają u nas swoje oddziały? Na telefon można się z nimi doagdać po polsku. Ciekawi mnie jak oni załatwiaja chociażby holowanie.

Rozmawiałem z facetem, który na allegro się ogłasza w tej sprawie.
Dla przypomnienia:
http://www.allegro.pl/item617564975_zostan_czlonkiem_adac_pomoc_drogowa.html

Podobno istnieje biuro w Poznaniu a on ma alarmową komórkę czynna całą dobę.
Wystarczy do biura, a po godzinach do niego zadzwonić, a on łączy się z Niemcami i w odpowiednim języku rozpoczyna cała akcję.
Wg jego słów w Polsce w imieniu ADAC działa firma i wykonuje to na tych samych zasadach tzn. 0 zł kosztów dodatkowych bez względu na to , czy rozładował się akumulator czy miałeś wypadek.
Jako, że jestem tym zainteresowany, chętnie to zweryfikuję.

Aha, no więc jak Ci auto zrobi kaput to dzwonisz do faceta w nocy na komórkę a ten dzwoni do Niemiec a tamci dzwonią do firmy gdzieś w Polsce i ta firma do nas przyjeżdża. Hmm, przyznasz że nie wygląda to ciekawie.

Aha, no więc jak Ci auto zrobi kaput to dzwonisz do faceta w nocy na komórkę a ten dzwoni do Niemiec a tamci dzwonią do firmy gdzieś w Polsce i ta firma do nas przyjeżdża. Hmm, przyznasz że nie wygląda to ciekawie.

nieznaszsie,
cały czas jeździsz z lansiarską nalepką ADAC - rozumiesz?

;-)

P.

Agent pisze:

Ciekawi mnie jak to działa w Polsce skoro nawet zakresu pomocy nie ma po polsku. Mają u nas swoje oddziały? Na telefon można się z nimi doagdać po polsku. Ciekawi mnie jak oni załatwiaja chociażby holowanie.

Dostajesz paczke z lista telefonow alarmowych w wiekszosci krajow europejskich.
OIDP to w Polsce partnerem jest Starter24

Marcin J. Kowalczyk pisze:

Agent pisze:

Ciekawi mnie jak to działa w Polsce skoro nawet zakresu pomocy nie ma po polsku. Mają u nas swoje oddziały? Na telefon można się z nimi doagdać po polsku. Ciekawi mnie jak oni załatwiaja chociażby holowanie.

Dostajesz paczke z lista telefonow alarmowych w wiekszosci krajow europejskich.
OIDP to w Polsce partnerem jest Starter24

Mam tą kartę z tym, że plus, póki co nie miałem okazji z niej korzystać.

Z tego co pamiętam zapłaciłem 60 euro, jako student, za cały rok.

Agent pisze:

Ciekawi mnie jak to działa w Polsce skoro nawet zakresu pomocy nie ma po polsku. Mają u nas swoje oddziały? Na telefon można się z nimi doagdać po polsku. Ciekawi mnie jak oni załatwiaja chociażby holowanie.

Korzystalem z ADAC w Polsce i za granica. W Polsce wygladalo to tak ze dzwonisz na niemiecki numer, odbiera ktos mowiacy po niemiecku ale tez po angielsku a jesli trzeba to przelaczy na kogos kto mowi po naszemu :)

Nastepnie mowisz, ze np. samochod rozkraczyl Ci sie tu a tu, oni dzwonia do najblizszego ASO/czegokolwiek w okolicy, przyjezdza laweta, jesli da sie naprawic na miejscu to naprawiaja, jesli nie masz kilka opcji. W moim przypadku po prostu chcialem zeby mi go zawiezli pod mojego mechanika. Na koncu podpisalem papiery, ze faktycznie laweta przyjechala i koniec. Aha, jeszcze zadzwonili po godzinie spytac sie, czy wszystko w porzadku i czy laweciarz byl w porzadku.

Za granica z kolei byl transport samochodu do ASO, podpiecie kompa, troche roboty i nawet nie musialem niczego podpisywac, po prostu zyczyli szerokiej drogi.

Czyli jesli o mnie chodzi to zdecydowanie polecam ADAC.

pozdr,
rt

Użytkownik "rt" <no@mail.pl> napisał w wiadomości news:gss249$8h0$1news.dialog.net.pl...

Agent pisze:

Ciekawi mnie jak to działa w Polsce skoro nawet zakresu pomocy nie ma po polsku. Mają u nas swoje oddziały? Na telefon można się z nimi doagdać po polsku. Ciekawi mnie jak oni załatwiaja chociażby holowanie.

Korzystalem z ADAC w Polsce i za granica. W Polsce wygladalo to tak ze dzwonisz na niemiecki numer, odbiera ktos mowiacy po niemiecku ale tez po angielsku a jesli trzeba to przelaczy na kogos kto mowi po naszemu :)

Nastepnie mowisz, ze np. samochod rozkraczyl Ci sie tu a tu, oni dzwonia do najblizszego ASO/czegokolwiek w okolicy, przyjezdza laweta, jesli da sie naprawic na miejscu to naprawiaja, jesli nie masz kilka opcji. W moim przypadku po prostu chcialem zeby mi go zawiezli pod mojego mechanika. Na koncu podpisalem papiery, ze faktycznie laweta przyjechala i koniec. Aha, jeszcze zadzwonili po godzinie spytac sie, czy wszystko w porzadku i czy laweciarz byl w porzadku.

Za granica z kolei byl transport samochodu do ASO, podpiecie kompa, troche roboty i nawet nie musialem niczego podpisywac, po prostu zyczyli szerokiej drogi.

Czyli jesli o mnie chodzi to zdecydowanie polecam ADAC.

Nie mówię, że ADAC jest złe (pewnie w niemczech działa świetnie) ale znam polskie realia i po prostu słabo wierzę w to że jak ktoś zadzwoni do najbliższego ASO lub pomocy drogowej z niemiec i jeszcze będzie do nich mówił po niemiecku lub angielsku że mają skombinować pomoc dla auta w np Trąbkach Wielkich np w sobotę po południu to zjawi się u mnie ktoś do wieczora.

Agent pisze:

Nie mówię, że ADAC jest złe (pewnie w niemczech działa świetnie) ale znam polskie realia i po prostu słabo wierzę w to że jak ktoś zadzwoni do najbliższego ASO lub pomocy drogowej z niemiec i jeszcze będzie do nich mówił po niemiecku lub angielsku że mają skombinować pomoc dla auta w np Trąbkach Wielkich np w sobotę po południu to zjawi się u mnie ktoś do wieczora.

Dam Ci analogiczny przykład do wyciągnięcia wniosków. Czy jak nadajesz paczkę w biurze firmy kurierskiej w Warszawie (powiedzmy siódemka) do Londynu, to kurier z Warszawy jedzie z twoją paczką do Londynu?

ADAC ma podpisane umowy z firmami w poszczególnych krajach, i to przedstawiciele tychże firm załatwiają wszystko co związane z naprawą, holowaniem twojej bryki ;p

jedzie z twoją paczką do Londynu?

ADAC ma podpisane umowy z firmami w poszczególnych krajach, i to przedstawiciele tychże firm załatwiają wszystko co związane z naprawą, holowaniem twojej bryki ;p

Ale własnie dlatego że ADAC nie jest polską firmą i musi to załatwiać przez pośreników to słabo to widzę. 1 sprawa to kontakt w języku polskim (co z telefonem w niedziele lub w nocy?), druga to ilośc firm (zakładam że b. mało) współpracujących na terenie Polski z ADAC.

Ale własnie dlatego że ADAC nie jest polską firmą i musi to załatwiać przez pośreników to słabo to widzę. 1 sprawa to kontakt w języku polskim (co z telefonem w niedziele lub w nocy?), druga to ilośc firm (zakładam że b. mało) współpracujących na terenie Polski z ADAC.

Kontakt w języku POLSKIM

Firmy świadczące usługi Pomoc Drogowa bardzo zabiegają, żeby być w ADAC - niestety sa pewne parametry, które pseudo-pomoce wykluczają.



Mimo to, jest duża ilość firm, które mają podpisaną umowe a  ADAC - zadzwoń - zapytaj, potem pisz







__________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusów 4033 (20090424) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Użytkownik "Agent" <wprzyjemski@onet.ue> napisał w wiadomości news:gss6a7$qfo$1news.onet.pl...

jedzie z twoją paczką do Londynu?

ADAC ma podpisane umowy z firmami w poszczególnych krajach, i to przedstawiciele tychże firm załatwiają wszystko co związane z naprawą, holowaniem twojej bryki ;p

Ale własnie dlatego że ADAC nie jest polską firmą i musi to załatwiać przez pośreników to słabo to widzę. 1 sprawa to kontakt w języku polskim (co z telefonem w niedziele lub w nocy?), druga to ilośc firm (zakładam że b. mało) współpracujących na terenie Polski z ADAC.

Pompa w aucie padła koło Pszczyny w pewną niedzielę o godzinie 19:00, zadzwoniłen do Niemiec z informacją gdzie jestem, potem odzwoniono do mnie chyba z Warszawy i Bielska-Białej, skąd dzwonił już serwisant, który przyjechał z laweta i po nieudanej próbie naprawy zawiózł samochód do wskazanego przeze mnie serwisu w Katowicach. Od awarii do przyjazdu do serwisu w Katowicach mineło 3 godziny.



--
andreas

Agent pisze:

Nie mówię, że ADAC jest złe (pewnie w niemczech działa świetnie) ale znam polskie realia i po prostu słabo wierzę w to że jak ktoś zadzwoni do najbliższego ASO lub pomocy drogowej z niemiec i jeszcze będzie do nich mówił po niemiecku lub angielsku że mają skombinować pomoc dla auta w np Trąbkach Wielkich np w sobotę po południu to zjawi się u mnie ktoś do wieczora.

Ja byłem świadkiem jak gość (z żoną oraz dwojgiem dzieci) z Niemiec obok mojego domu o 23 w nocy zatrzymał samochód bo miał problem i nie mógł dalej jechać.

Po około 10 min patrzenia w silnik podszedłem do gościa i zapytałem czy czegoś nie potrzebuje odparł że jedynie to chciałby z toalety skorzystać, bo zadzwonił do ADAC i zaraz ktoś przyjedzie, po około 20min przyjechał STARTER popatrzył w silnik i pojechał, za jakieś 40 min był nie pamiętam czy z wężem czy jakąś wiązką, wsadził samochód ruszył i po sprawie.


--
[Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094]
[Astra G '1,6 16V] [SY]

Jak ktoś szuka takiego programu na wyjazdy zagraniczne to SOS PZMot współpracuje z ADAC w Niemczech i innymi tego typu automobilklubami w innych krajach. http://www.pzmot.pl/