Data: 2009-05-15 11:45:19 | |
Autor: Michał Wolff | |
ALBANIA (+Macedonia, Kosowo, Czarnogora) - fotorelacja z majowki 2009 | |
On 15 Maj, 15:35, Paweł Pontek <ppon...@poczta.onet.pl> wrote:
Witam, Moje gratulacje, trasa przepiękna; podziwiam hart ducha jakiego wymaga jazda takimi drogami. Ale widoki tak piękne, że nawet tak zakamieniały szosowiec jak ja zastanawia się czy kiedyś nie warto zainwestować w rower górski i wybrać się na taką trasę. W tym roku w wakacje też mamy w planach z kolegą wyjazd m.in. do Albanii, zastanawiam się czy warto próbować uderzać na najwyższą albańską przełęcz jaką mi się udało znaleźć na mapie. Chodzi mi o przełęcz, która na mojej mapie ma podaną wysokość 1662m (niedaleko góry o nazwie Qelzes), jest to w skrócie droga z kierunku Korczy w stronę Tepelene, mniejsze wioski na jej trasie to Qafezez, Clirim i już za przełęczą Frasher. Na mojej mapie ma najniższą z możliwych kategorii (nawet Wy jeździliście drogami o półkę wyższymi), więc obawiam się, że jednak dla nas to zupełnie nierealne, bo mamy trekingi z dużo większym bagażem. Masz może Pawle jakieś wiadomości na temat stanu drogi tam prowadzącej? -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2009-05-15 13:48:23 | |
Autor: szymekkozlowski | |
ALBANIA (+Macedonia, Kosowo, Czarnogora) - fotorelacja z majowki 2009 | |
Przełęcz Qafe Thore tj. ta między Teth a Boge, którą jechał Paweł (i
ja rok temu) ma ponad 1700 m npm - więc jest wyższa niż ta o której piszesz. Na radzieckich dwusetkach jej nie ma, ale jest zaznaczona na pięćdziesiątkach. Poniżej link, zdjęcia przełęczy i okolic to zdjęcia nr 33 i następne. http://picasaweb.google.com/SzymekKozlowski/MajWka2008Albania# pzdr Szymek On 15 Maj, 20:45, Michał Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote: On 15 Maj, 15:35, Paweł Pontek <ppon...@poczta.onet.pl> wrote: |
|
Data: 2009-05-16 01:46:27 | |
Autor: Michał Wolff | |
ALBANIA (+Macedonia, Kosowo, Czarnogora) - fotorelacja z majowki 2009 | |
On 15 Maj, 22:48, szymekkozlow...@gmail.com wrote:
Przełęcz Qafe Thore tj. ta między Teth a Boge, którą jechał Paweł (i Sprawdziłem to na tej sztabówce - no i różnie to można interpretować, dobrze nie widać. 1772 to ma szczyt obok którego przechodzi droga, sama przełęcz jest jednak sporo niżej, może i nawet 100m - więc ciężko powiedzieć, aczkolwiek może być wyższa. Ale z kolei tej o której ja mówiłem w ogóle tam na sztabówkach nie ma (jest jakaś ścieżka ale sporo niżej położona, ok.1400m) więc możliwe że na mapie samochodowej (naprawdę dokładnej) jest jednak pomyłka z tą przełęczą. Trzeba jednak pamiętać, że te sztabówki swoje lata już mają, a mapa samochodowa jest bardzo świeża, więc trudno coś konkretnego powiedzieć - jedno niestety obie potwierdzają, nawet jak jakaś droga jest to będzie zupełnie nieprzejezdna. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2009-05-16 05:53:36 | |
Autor: szymekkozlowski | |
ALBANIA (+Macedonia, Kosowo, Czarnogora) - fotorelacja z majowki 2009 | |
Z posiadanych przeze mnie map największe przełożenie na rzeczywistość
ma 1:200000 Reise Know-How World Mapping Project (taka niebieska, kupiona w Podróżniku). Ma fatalną rzeźbę terenu, za to w większości drogi się zgadzają - np. prawidłowo zaznaczona jest droga z doliny Vermoshu do doliny Cemit która na radzieckich sztabówkach jest ewidentnie zaznaczona źle. Z drugiej strony nie ma na niej dróg którymi chłopaki przejechali z Dedai przez Vrith i Bratosh do Straje Rapshe (zaznaczona droga kończy się w Bratosh, ale nie przebiega przez Vrith). No więc na tej mapie jest droga przez "Twoją" przełęcz. Jest zaznaczona jako najgorszej kategorii tzn. tak samo jak droga z doliny Kir do doliny Shale na odcinku Prekal - przełęcz - a ta droga jest w miarę spoko :-) Sz. On 16 Maj, 10:46, Michał Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote: On 15 Maj, 22:48, szymekkozlow...@gmail.com wrote: |
|
Data: 2009-05-16 07:38:02 | |
Autor: Michał Wolff | |
ALBANIA (+Macedonia, Kosowo, Czarnogora) - fotorelacja z majowki 2009 | |
On 16 Maj, 14:53, szymekkozlow...@gmail.com wrote:
Z posiadanych przeze mnie map największe przełożenie na rzeczywistość Dokładnie tą mapę samochodową o której mówisz mam - i rzeczywiście wygląda na bardzo dokładną. Ale z tą przełęczą 1662m jak przeanalizowałem bliżej sytuację - to jednak na 90% pomyłka. Na sztabówce widać szczyt 1662m, a na samochodowej przełęcz jest 2-3km od szczytu. Patrząc na poziomice ze sztabówki - to nierealne by tam było tak wysoko, na sztabówce jest widoczna ścieżka przez przełęcz na wysokości 1356m. Tak więc wszystko wskazuje na to że to jednak pomyłka. Natomiast jak przeglądałem te sztabówki - to ewidentnie powyżej 1700m wchodzi droga przez Merkuth i Fushe-Lure, bo dochodzi m.in. nad jezioro położone na 1713m, a następnie nawet leciutko przekracza poziomicę 1800m - tak więc to chyba jest najwyższa droga Albanii -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2009-05-16 08:42:05 | |
Autor: szymekkozlowski | |
ALBANIA (+Macedonia, Kosowo, Czarnogora) - fotorelacja z majowki 2009 | |
Zgadza się, też to zauważyłem. Na radzieckiej "200" zaznaczone są w
pobliżu 2 przełęcze - jedna 1300+ i jedna 1200+, no i tak jak piszesz mała szansa, że jest tam jeszcze jedna o 300-400 m wyższa. A droga jest na Google Earth - odcinek przy przełęczy jest dobrze widoczny, ale na wschód od przełęczy się rozmywa i nie bardzo widać gdzie wychodzi na drogę do Korczy - ale okolica jest w miarę zurbanizowana więc chyba spoko. Sz. On 16 Maj, 16:38, Michał Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote: On 16 Maj, 14:53, szymekkozlow...@gmail.com wrote: |
|
Data: 2009-05-18 11:59:36 | |
Autor: Paweł Pontek | |
ALBANIA (+Macedonia, Kosowo, Czarnogora) - fotorelacja z majowki 2009 | |
Michał Wolff napisał(a):
On 15 Maj, 15:35, Paweł Pontek <ppon...@poczta.onet.pl> wrote: Wielkie Dzieki - szczegolnie, ze gratulacje od tak zaprawionego w bojach kolarza jak Ty to dla nas duza satysfakcja ! podziwiam hart ducha jakiego wymaga jazda takimi drogami. spoko, to sam przyjemnosc i w zasadzie cel tej wycieczki Ale widoki tak piękne, że nawet tak zakamieniały .... jak zwykle - polecam zjazd z asfaltu - mozna przy okazji odkryc, zupelnie inny swiat :-) W tym roku w wakacje też mamy No to zycze spelnienia tych planow i udanej wycieczki. Osobiscie polecalbym albo wczesna wiosne (tak jak my to staramy sie robic), albo pozna jesien. Latem musi byc tam cholernie goraco i sucho ... zastanawiam się czy warto Nie mam pojecia ... szczerze mowiac nigdy nie patrze na takie parametry jak wysokosc (najwyzsza przelecz) czy odleglosc (w sensie dlugiego dystansu). Bardziej pociagaja mnie konkretne miejsca, najczesciej te trudno dostepne, a moze raczej malo znane czy malo popularne. Czasem nawet najwyzsza przelecz jest latwo dostepna i mal ociekawa (ot droga asfaltwoa jak wiele innych), tymczasem jakas niepozorna, niczym nie wyrozniajaca sie droga, mzoe nas zaprowadzic do miejsc, gdzie ludzie zyja po staremu, gdzie niewiele sie zmienilo, gdzies gdzie jest pieknie, gdzie nie zagladaja obcy (turysci) ludzie i ma to wplyw na zycie miejscowych, itp. bo mamy trekingi z dużo większym bagażem. Ciekawy jestem z czego wynika Wasz wiekszy bagaz ? Musze przyznac, ze zabieram ze soba wiele rzeczy, tak zby byc niezaleznym w wielu - mniej czy bardziej prawdopodobnych do wydazenia sie, sytuacjach (tak ze wielu znajomych puka sie w czolo widzac liste mojego ekwipunku) i myslalem, ze woze duzo, tymczasem Ty piszesz, ze bedziecie mieli ze soba jeszcze wiecej ... ? Masz może Pawle jakieś wiadomości na temat stanu drogi tam Popatrze na mape, ktora przelecz masz na mysli, moze mi sie cos skojarzy. Pozdrawiam, PABLO |