Data: 2017-08-23 01:33:32 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
AOMEI -- zabójca partycji?... | |
"Eneuel Leszek Ciszewski" ommi56$4mt$1@node2.news.atman.pl Kupiłem dysk 2TB zewnętrzny Seagate -- bo był dość tani... Spartycjonowanie spowodowało częściową niewidoczność dysku spod Paragonu sprzed wielu lat uruchomionego pod WXP -- program widzi tylko partycje do około 1 TB. AOMEI (pod tym samym WXP) widzi cały dysk. Odpaliłem AOMEI, skróciłem partycję, zamieniłem MBR na GPT, Ponoć wersja 6.5 nie ma tego błędu. -- _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://danutac.bialystok.pl .-. (,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://eneuel.w.duna.pl '.O_' `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`., -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/...... Doczekałem się wreszcie Totalnego Commandera na Nvidii -- efekt jest, ;) czy raczej był, bo choć Totalny używając Nvidii chodził znacznie lepiej niż używając zintegrowanej grafiki Intela, musiałem pożegnać się z tą lepszością... |
|
Data: 2017-09-03 09:47:47 | |
Autor: romil | |
AOMEI -- zabĂłjca partycji?... | |
Dawno się tak nie ubawiłem.
Zamiast poczytać najpierw do czego służy GPT i czym się różni od MBR to zaczynasz od katowania dysku kolejnymi programami. Tak do testowania jak i do "niszczenia" partycji. Zaczynasz od: "Kupiłem dysk 2TB zewnętrzny Seagate -- bo był dość tani... SMART nie dał obejrzeć się całą masą programów... Dopiero Crystal w najnowszej wersji poskutkował... Nawet nowy program Seagate twierdził, że nic nie podpiąłem... Wiele programów nawet numeru seryjnego nie potrafi odczytać. (Crystal najnowszy -- też) " Nawet nie chce mi się zgłębiać o czym piszesz 8-) A potem na zmianę różnymi programami konwertujesz MBR na GPT i na odwrót. Wreszcie bohatersko odzyskujesz 3,9 GB na dysku o pojemności 2000 GB - Huraaa! Zachowujesz się kolego jak dziecko bawiące się skalpelem, palnikiem i kwasem solnym naraz. I jak mówisz? AOMEI jest zabójcą partycji? Raczej ty, kolego, raczej ty. |
|
Data: 2017-09-03 21:27:36 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
AOMEI -- zabójca partycji?... | |
"romil" 00827cae-b257-4a28-9ce0-f06a1dbf4795@googlegroups.com : Zachowujesz się kolego jak dziecko bawiące się : skalpelem, palnikiem i kwasem solnym naraz. : I jak mówisz? AOMEI jest zabójcą partycji? : Raczej ty, kolego, raczej ty. Jak już napisałem -- AOEMI uznał swój błąd wypuszczeniem kolejnej (chyba 6.5) wersji, która owego błędu (ponoć -- nie sprawdzałem) jest pozbawiona. Inne programy bezproblemowo zamieniają GPT w MBR i MBR w GPT. (i na tym dysku -- o pojemności 2 TB, i na innych -- mniejszych) Moje zabawy (skalpelem, palnikiem i kwasem solnym naraz?) ANI RAZU nie poskutkowały nieodwracalną i zarazem niezamierzoną utratą danych, choć zabaw tych mam za sobą raczej ;) sporo -- tak na dyskach emulowanych, jak i na rzeczywistych; tak na danych zbakapowanych, jak i na danych, których kopii nie miałem w chwili wiadomego bawienia się... :) Odzyskiwałem (mymi zabawami) informacje z różnych dysków -- także takich, które rzekomo były nieczytAlne. Jeden z takich dysków dosłownie rozmontowałem (do talerzy rdzawego koloru) i lekko ;) przeczyściłem [niezbyt czystą?] szmatą... ;) -=- Interesują mnie partycjonery (i edytory dysków) stabilne, jako że partycjami bawię się także (czy raczej -- zazwyczaj) wtedy, gdy komputer zajęty jest masą innych operacji niechirurgicznych... Mam za sobą skuteczne odzyski danych zarówno z dysków popsutych fizycznie (zazwyczaj przegrzanych i/lub potłuczonych) jak i logicznie (pokrzyżowanych, z błędami w MFT/FAT i BS/MBR itp.) i raczej ;) nie odnotowałem w swym życiu niepowetowanych strat... (o czym już wcześniej napisałem w tym poście) [pomijając straty czasu -- rozmowy z ludźmi niezbyt rozumnymi, takimi jak obecny mój interlokutor, który nie zauważył tego, że najwyraźniej także AOMEI uznał wiadomy problem] -=- Do czego służy MBR i GPT? Do czego ma służyć?... Do korzystania. ;) Do czerpania korzyści. ;) Jedną z zalet GPT (względem MBR) jest mnogość ;) podstawowych partycji. W istocie to zaleta pozorna. Od dawna można bootować z partycji innych niż aktywne partycje podstawowe a ciurkowaty ;) zapis miejsca położenia jest też stosowany od dawna -- w partycji rozszerzonej... BTW tego bootowania -- nawet WinDosa można wystartować z rozszerzonej partycji bez posiłkowania się zewnętrznym bootmenadżerem. Można nawet tak zbootować WinDosa z dysku, który w BIOSie nie jest ustawiony jako bootujący i nie ma żadnej partycji aktywnej, a nawet żadnej podstawowej... Wystarczy pokombinować z ukryciami (hidden) partycji i ich mnogością... ;) Filozofom pozostawiam rozgraniczanie: - system (w tym -- jądro systemu, aplikacje systemowe itd...) - partycja systemowa - partycja rozruchowa itd... Jestem pragmatykiem a takie uruchamianie dawało możliwość zapisania pełnej (z wszelkimi ustawieniami i wszystkimi potrzebnymi sterownikami) partycji systemowej (W95, W98, WME) w wielu miejscach (także na ,,dyskach logicznych'' wewnątrz partycji rozszerzonej) na jednym dysku (czy kilku dyskach) komputera i szybkiego startowania takiego komputera po fatalnej (niby naprawialnej, ale w praktyce nienaprawialnej z uwagi na nieopłacalność naprawy -- gdyż zbyt czasochłonnej) awarii systemu... (spowodowanej zanikiem zasilania, niefrasobliwym kasowaniem, fatalną aktualizacją itd...) Taki układ dawał możliwość odpalenia systemu (Win) z różnych partycji po drobnych modyfikacjach typu -- ustawienie partycji aktywnej i/lub ukrycie (hidden) stosownych partycji za sprawą wykorzystywania po prostu [o]błędnej :) filozofii literowania w WinDosach... Kolejność automagicznego literowania teoretycznie była mniej ;) więcej taka: - zerowa podstawowa na zerowym dysku C - zerowa podstawowa na pierwszym dysku D - zerowa logiczna na zerowym dysku E lecz niekoniecznie przewidywała błędy takie, jak: - mnogość partycji podstawowych - skrywanie partycji... Reasumując -- GPT wcale nie zwiększa liczby partycji podstawowych. :) Raczej -- zeruje ich liczbę a z partycji zwanych ,,dyskami logicznymi'' czyni partycje podstawowe bez korygowania rzekomego problemu, jakim jest ciurkowatość ;) adresowania. (położenie partycji jest zapisane w partycji ją poprzedzającej lub w bootsektorze (który od dawna nie jest pojedynczym sektorem, lecz liczy sobie masę sektorów), bądź/i jakoś ;) podobnie) -=- Wracając do literowania partycji... Prowizorki są trwałe -- wiadomo... Najpierw (w IBM PC) były dyskietki (FDD) którym przypisano litery A i B... Projektanci optymistycznie zauważyli, że personalny komputer może zostać zaopatrzony aż w dwa napędy typu FDD... Z tego właśnie powodu dyskom typu HDD dano litery zaczynające się dopiero od C, co dziś przyjmujemy bezkrytycznie jako poprawność, nierzadko jedyną poprawność, choć BEZ TRUDU można przypisać literki A i B partycjom na HDD czy napędom optycznym, a nawet partycji systemowej... W wypadku DOSa literowanie dowolne było dość trudne?... Niekoniecznie. ;) Można było przeliterować bardzo łatwo... W WinDosach było trudniej, WXP (chyba już od WNT) dawał możliwość łatwego literowania a nawet montowania partycji pod wskazaną literkę w trakcie pracy systemu, lecz literowanie to było zawodne... [mnie wqrwiało -- z ulgą powitałem BCD] Chyba od Visty zmieniono literowanie za sprawą BCD... (B od boot; C chyba od Command, ale od czego D?...) Jest ono mniej zawodne niż wcześniejsze... I dotrwało (z modyfikacjami?) do W10. Tu ciekawostka -- z jakiegoś powodu zazwyczaj mamy podział systemu na dwie partycje: - na jednej (w skrócie) jest BCD, i z niej zaczyna się start - na innej jest system właściwy choć (rzecz jasna?) można BCD umieścić na partycji systemowej. Można nawet umieścić wiele partycji systemowych zawierających BCD. :) Ja tak mam w netbooku o napędzie atomowym z W7Starterem na pokładzie i 4 partycjami systemowymi. (w wolnej chwili przeniosę wszystko na większy dysk i dorzucę kolejne 2 partycje z W7S) Umieszczenie BCD na wielu partycjach daje przewagę nad umieszczeniem BCD na oddzielnej partycji w połączeniu z zewnętrznym (Paragonowym) bootmenadżerem: - w bootmenadżerze (w czasie bootowania) mogę wskazać, z której partycji chcę startować a następnie mogę kolejny raz zdecydować o tym, z której partycji chcę startować ;) - nie okupuje oddzielnej partycji Bez bootmenadżera można by sterować aktywnością -- rzecz jasna w mniejszym zakresie. Lecz umieszczenie BCD na wydzielonej partycji też ma swe zalety. Tak właśnie postąpiłem w czasach, gdy BCD nie było stosowane. Mając kilka (4) partycji z WXP poświęcałem jedną z podstawowych (primary) na partycję ze SWAPem, z której startowałem. Jaki mam z tego zysk? Ano taki, że taka partycja jest odporna na znaczną część uszkodzeń -- jest tam tylko rozruch i SWAP. Na wszelki jednak wypadek dwie pozostałe partycje podstawowe też mogą (po wskazaniu ich w MBR, po ,,aktywizacji'' którejś z nich) też wystartować... Dlaczego dwie pozostałe? Wszak MBR ma miejsce na 4... Niby tak, ale jedną trzeba poświecić na rozszerzoną... Tak więc zostają tylko dwie podstawowe z WXP, lecz WXP mogę wystrtować (wskazaniami w pliku 'boot.ini' stosownie ;) położonym) także z logicznej... Tutaj (także tutaj -- bo nie tylko tutaj) właśnie jest problem z literowaniem pod WXP... Nie jest ważna kolejność ułożenia partycji na dysku, lecz ich wpisów w MBR... ;) Skasowanie partycji, manipulowanie pozostałymi, stworzenie nowej -- i możemy mieć problem... Niby naprawialny, ale czasochłonny... -=- GPT i UEFI/EFI nie jest żadną koniecznością życiową i nie jest raczej zbyt postępowe a MBR do dysku o pojemności 2 TB nadaje się równie dobrze co GPT. W wolnej chwili zamierzam w tym laptopie (kupionym z GPT) przejść z GPT na MBR. :) Na razie jest mi to obojętne. -- _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://danutac.bialystok.pl .-. (,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://eneuel.w.duna.pl '.O_' `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`., -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/...... |
|