Data: 2009-10-03 21:57:57 | |
Autor: Michał | |
ASB i klops w silniku przy np 130 km/h | |
Ciekawy watek o wybuchajacych renosach przypomnial mi o czyms. poweim mniej więcej co się dzieje bo mam doświadczenie ze zrywanymi paskami :) Renault Safrane Ph1: Prędkość koło 160km/h zrywają się oba paski te na zewnątrz. -słychać cyck cyk cyk dup... -po chwili drugie dup. -to u nas ? kot ? 2 koty... ? -komputer: tru tu tu tu -nie ma ładowania -nie ma wpomagania -nie ma chłodzenia -klimatyzacja, bład przoszę przeczytać instrukcję obsługi -nie ma abs -proszę się natychmiast zatrzymać Jade dalej - to na pewno u mnie - hmmm coś się stało - zwalniam do 130km/h ale jade bo mi się śpieszy a jeszcze 30km jest do celu, testuje czy jamulec jest, jest to jade. po chwili komputer znowu gada błędy dokłądając jekieś nowe. -śilnik za gorący czy coś takiego jade dalej, grzać się zaczyna: -proszę się natychmiast zatrzymać i tak w kółko :) potem był dym z tyłu, potem przy 130km/h z przodu... i uznałem ze się pali to zjeżdzam z autostrady. zatrzymałęm sie na swiatłach komputer coś gada o hamulcach, ale działają - buhło mi dymem na szybę, zielone - rura zjechłem poza skrzyzowanie, auto na trawnik i szukam mechanika. na szczęscie mechanik był 800 metrów dalej - poszła rolka napinacza i zerwała wszystkie paski. Tyle historyjki, mam wrażenie że on ma jakieś dodatkowe pompy które nie wiem jak i czym włacza, ale nie idą z zadnego paska poza silnikiem bo nic już nie było. absu, trakcji, nie było nie było wspomagania kierownicy i w zasadzie to mało zostało. ps. tylko hamule w tym aucie działają dobrze (elekronika równa) nawet po wyrwaniu przewodów i z wyciekiem płynu dużym (a dokładniej wody mineralnej - bo raz zrobiłem 700km na wodzie w układzie bo rozwaliłem rurki od hamulców tylnich), spokojnie można awaryjnie hamować na maxa czy coś. Więc ogólnie myśłe że renówiki są bardzo bezpiecznie zaprojektowane. aha Renault Scenic nie - znam sytucje kiedy komp się cały spalił (kablek przetał i zwarło) wszystko zgasło i tam starcza na około 1 naciśnięcie. pozdrawiam. -- |
|
Data: 2009-10-04 06:52:55 | |
Autor: MarcinJM | |
ASB i klops w silniku przy np 130 km/h | |
Michał pisze:
(...)Ciekawy watek o wybuchajacych renosach przypomnial mi o czyms. Taaaa, poruszajaca CHistoria.. -- Pozdrawiam MarcinJM PS. Mam nadzieje, ze ziolo jest nadal nielegalne? |
|
Data: 2009-10-04 10:54:22 | |
Autor: J.F. | |
ASB i klops w silniku przy np 130 km/h | |
On Sat, 3 Oct 2009 21:57:57 +0000 (UTC), Michał wrote:
poweim mniej więcej co się dzieje bo mam doświadczenie ze zrywanymi paskami :) Mysle ze moze nie byc zadnej takiej pompy, bo o ile rozumiem silnik zagotowales jednak. W astrze II wyglada to tak - zapala sie lampka ladowania, klimy nie spawdzalem, ale poza tym wszystko wydaje sie w normie. Temperatura tez - bo pompa pedzona paskiem rozrzadu. absu, trakcji, nie było nie było wspomagania kierownicy i w zasadzie to mało Mysle ze podobnie jak inne samochody. Wiekszosc mechanizmow tak samo zasilana i krecona i podobnie sie zachowuje. Watpliwosci mozna miec tylko do hamulcow po urwaniu przewodu. Niby powinien drugi obwod dzialac. No i ABS bez silnika czy paska tez powinien dzialac ! J. |