Planuje sobie trasę z młodym, ~250km, rozłożone na trzy dni, z noclegami po
jakichś kwaterach, bo namiotu nie posiadam i na razie nie planuję.

W zasadzie fajną trasę dało się szybko wyklikać w Google Maps, dalej zaczynaja
się schodki.

Schodek #1: Google nie chce mi pokazać, jak daleko jest dany punkt od początku
trasy (albo to tylko ja nie wiem, jak go do tego skłonić), a przydałoby mi się
to wyznaczenia miejsca, gdzie szukać kwatery na nocleg. Schodek #2: Nie bardzo wiem, jak taką trasę z Googla wrzucić na Garmina, i to
jeszcze tak, żeby wyszła ta sama trasa (tak na oko trasa to dla Garmina punkty
pośrednie, a dokładny przebieg i tak Garmin wyznaczy).

Czego Wy byście użyli, zeby zaplanować trasę rowerową (w miarę sensowna mapa
musi być), wyszukać miejsca na noclegi w mniej wiecej równych odstępach (a
przynajmniej punkty w równych odstępach, noclegów i tak będę pewnie musiał
szukać przez internet w danej okolicy) i na koniec wrzucic efekty na Garmina?

rmikke

--

Czego Wy byście użyli, zeby zaplanować trasę rowerową (w miarę sensowna mapa
musi być), wyszukać miejsca na noclegi w mniej wiecej równych odstępach (a
przynajmniej punkty w równych odstępach, noclegów i tak będę pewnie musiał
szukać przez internet w danej okolicy) i na koniec wrzucic efekty na Garmina?

Kupic sztabowke danej okolicy, naniesc flamastrem trase, zalozyc na
kierownice.
Kupic dzwonek z kompasem.

Miec GPS jako backup.

Czego Wy byście użyli, zeby zaplanować trasę rowerową (w miarę sensowna mapa
musi być), wyszukać miejsca na noclegi w mniej wiecej równych odstępach (a
przynajmniej punkty w równych odstępach, noclegów i tak będę pewnie musiał
szukać przez internet w danej okolicy)

http://www.bikemap.net/   po narysowaniu trasy mozesz sobie w prawym menu zobaczyc przebieg z kilometrami i nachyleniem

mozna zrobic eksport do pliku .gpx

Ryszard Mikke pisze:

Planuje sobie trasę z młodym, ~250km, rozłożone na trzy dni, z noclegami po
jakichś kwaterach, bo namiotu nie posiadam i na razie nie planuję.

W zasadzie fajną trasę dało się szybko wyklikać w Google Maps, dalej zaczynaja
się schodki.

Witaj. Ja używałem ostatnio www.gpsies.com.
Daje tez profil wysokościowy i możliwość eksportu do garmina.

Seco

--
Szukam pracy i to pilnie! http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki
Konferencje, eventy, integracja, turystyka.

Ryszard Mikke napisał:

Czego Wy byście użyli, zeby zaplanować trasę rowerową (w miarę sensowna mapa
musi być), wyszukać miejsca na noclegi w mniej wiecej równych odstępach (a
przynajmniej punkty w równych odstępach, noclegów i tak będę pewnie musiał
szukać przez internet w danej okolicy) i na koniec wrzucic efekty na Garmina?

Kupic jakas mape samochodowo turystyczna z podzialka ok. 1:250 000, to
do planowania calego etapu i ogolnie trasy. Do szczegolow
topograficzno-turystycznych warto miec takaz mape. Jest doskonala seria
calej polski map 100-tek. Mozna sciagnac komplet ze strony rybnetu. W
Lublinie te mapy mozna kupic w informacji turystycznej na Starym
Miescie. Calego kompletu nie maja ale bardzo duzo owszem.


Jan Cytawa

Skoro ta ma byc trasa na potrzeby Garmina, to dlaczego nie planujesz
tego za pomoca Mapsource, z zainstalowaną tą samą mapą jaka masz w
odbiorniku? Mozna ja wtedy od razu przeslac do odbiornika.

--
Pozdrawiam
JohnDoe   jarek.wroblewski[na]interia.pl
GG#129767 .

JohnDoe <jarek.wroblewski@interia.pl> napisał(a):

Skoro ta ma byc trasa na potrzeby Garmina, to dlaczego nie planujesz
tego za pomoca Mapsource, z zainstalowan=B1 t=B1 sam=B1 map=B1 jaka masz w
odbiorniku? Mozna ja wtedy od razu przeslac do odbiornika.

Głównie dlatego, że własny komputer z MapSourcem zobaczę dopiero w weekend,
a noclegi warto znaleźć i załatwić wcześniej.

Ostatecznie wyszło tak, że trasę narysowałem ponownie w bikemap
(niby można zaimportować, ale chciał przy tym ode mnie czegoś dziwnego),
ale profilu mi nie chciał zrobic (cały czas jest obrazek, że niby "in production" i zalecane F5 nic nie zmienia), więc wyeksportowałem
i wrzuciłem do GPSies. Zlokalizowałem okolice, w których chcę nocować
i już mam załatwione noclegi.

rmikke

--

Ryszard Mikke wrote:

[...]   trasę narysowałem ponownie w bikemap
(niby można zaimportować, ale chciał przy tym ode mnie czegoś dziwnego),
ale profilu mi nie chciał zrobic (cały czas jest obrazek, że niby "in production" i zalecane F5 nic nie zmienia), więc wyeksportowałem
i wrzuciłem do GPSies. Zlokalizowałem okolice, w których chcę nocować
i już mam załatwione noclegi.

I co bys Ty biedaku zrobil 30 lat temu?! Zostalbys w domu...
;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):

Ryszard Mikke wrote:
> [...]   trasę narysowałem ponownie w bikemap
> (niby można zaimportować, ale chciał przy tym ode mnie czegoś dziwnego),
> ale profilu mi nie chciał zrobic (cały czas jest obrazek, że niby > "in production" i zalecane F5 nic nie zmienia), więc wyeksportowałem
> i wrzuciłem do GPSies. Zlokalizowałem okolice, w których chcę nocować
> i już mam załatwione noclegi.

I co bys Ty biedaku zrobil 30 lat temu?! Zostalbys w domu...
;-)

30 lat temu to ja byłem szczaw na pierwszym obozie harcerskim w życiu.

I spoko, z mapą w ręku nie zginę, a i bez mapy raczej nie.
Ale że młody jedzie na takie coś po raz pierwszy, to fajnie by było
(dla uspokojenia Szanownej Małżonki głównie) pojechać według rozkładu.
I tak młodemu się za bardzo panika udziela.

rmikke

--

Ryszard Mikke wrote:

Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):

Ryszard Mikke wrote:

[...]   trasę narysowałem ponownie w bikemap
(niby można zaimportować, ale chciał przy tym ode mnie czegoś dziwnego),
ale profilu mi nie chciał zrobic (cały czas jest obrazek, że niby "in production" i zalecane F5 nic nie zmienia), więc wyeksportowałem
i wrzuciłem do GPSies. Zlokalizowałem okolice, w których chcę nocować
i już mam załatwione noclegi.

I co bys Ty biedaku zrobil 30 lat temu?! Zostalbys w domu...
;-)

30 lat temu to ja byłem szczaw na pierwszym obozie harcerskim w życiu.

I spoko, z mapą w ręku nie zginę, a i bez mapy raczej nie.
Ale że młody jedzie na takie coś po raz pierwszy, to fajnie by było
(dla uspokojenia Szanownej Małżonki głównie) pojechać według rozkładu.
I tak młodemu się za bardzo panika udziela.

A nie lepiej zrobic sobie 'zielona szkole przetrwania', rozpalac ognisko jedna zapalka, lowic ryby w strumieniu itp.?
;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):

Ryszard Mikke wrote:
> Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a): > >> Ryszard Mikke wrote:
>>> [...]   trasę narysowałem ponownie w bikemap
>>> (niby można zaimportować, ale chciał przy tym ode mnie czegoś dziwnego),
>>> ale profilu mi nie chciał zrobic (cały czas jest obrazek, że niby >>> "in production" i zalecane F5 nic nie zmienia), więc wyeksportowałem
>>> i wrzuciłem do GPSies. Zlokalizowałem okolice, w których chcę nocować
>>> i już mam załatwione noclegi.
>> I co bys Ty biedaku zrobil 30 lat temu?! Zostalbys w domu...
>> ;-)
> > 30 lat temu to ja byłem szczaw na pierwszym obozie harcerskim w życiu.
> > I spoko, z mapą w ręku nie zginę, a i bez mapy raczej nie.
> Ale że młody jedzie na takie coś po raz pierwszy, to fajnie by było
> (dla uspokojenia Szanownej Małżonki głównie) pojechać według rozkładu.
> I tak młodemu się za bardzo panika udziela.

A nie lepiej zrobic sobie 'zielona szkole przetrwania', rozpalac ognisko jedna zapalka, lowic ryby w strumieniu itp.?
;-)

Rozmarzyłem się przez Ciebie, kurde no!

rmikke

--

Ryszard Mikke wrote:

Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):

Ryszard Mikke wrote:

Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):

Ryszard Mikke wrote:

[...]   trasę narysowałem ponownie w bikemap
(niby można zaimportować, ale chciał przy tym ode mnie czegoś dziwnego),
ale profilu mi nie chciał zrobic (cały czas jest obrazek, że niby "in production" i zalecane F5 nic nie zmienia), więc wyeksportowałem
i wrzuciłem do GPSies. Zlokalizowałem okolice, w których chcę nocować
i już mam załatwione noclegi.

I co bys Ty biedaku zrobil 30 lat temu?! Zostalbys w domu...
;-)

30 lat temu to ja byłem szczaw na pierwszym obozie harcerskim w życiu.

I spoko, z mapą w ręku nie zginę, a i bez mapy raczej nie.
Ale że młody jedzie na takie coś po raz pierwszy, to fajnie by było
(dla uspokojenia Szanownej Małżonki głównie) pojechać według rozkładu.
I tak młodemu się za bardzo panika udziela.

A nie lepiej zrobic sobie 'zielona szkole przetrwania', rozpalac ognisko jedna zapalka, lowic ryby w strumieniu itp.?
;-)

Rozmarzyłem się przez Ciebie, kurde no!

I bardzo dobrze pociagnij klimat - zrob wyprawe 'spontan',
potem bedzie co wspominac :-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Coaster" napisał:

> Rozmarzyłem się przez Ciebie, kurde no!

I bardzo dobrze pociagnij klimat - zrob wyprawe 'spontan',
potem bedzie co wspominac :-)

jak "spontan", to warto także wpleść "organoleptyczną" naukę radzenia sobie
w przypadku typowych awarii bicykla na trasie, np. łatanie dziury w dętce,
skuwanie pękniętego łańcucha czy poradzenie sobie w przypadku urwania linki
przerzutki...:-)

--

Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

On 23 Lip, 15:41, "BoDro" <bo...@lolek.pl> wrote:

jak "spontan", to warto także wpleść "organoleptyczną" naukę radzenia sobie
w przypadku typowych awarii bicykla na trasie, np. łatanie dziury w dętce,
skuwanie pękniętego łańcucha czy poradzenie sobie w przypadku urwania linki
przerzutki...:-)

Oczywiście po uprzednim zaplanowaniu tychże atrakcji w odpowiednich
odstępach czasowo/odległościowych ;)))

--
Pzdr,
Dorota.

"Szprota aka Stefandora" napisał:

Oczywiście po uprzednim zaplanowaniu tychże atrakcji w odpowiednich
odstępach czasowo/odległościowych ;)))

Najłatwiej z dętką. Linkę można nadciąć tak, by trzymała się na jednej
"żyle". Łańcuch to już faktycznie większy problem - ze spinkowym pół biedy,
ale gorzej z "pinowym" :-)

--
Pzdr,
Dorota.

BoDro <bolek@lolek.pl> napisał(a):

"Coaster" napisał:

> > Rozmarzyłem się przez Ciebie, kurde no!

> I bardzo dobrze pociagnij klimat - zrob wyprawe 'spontan',
> potem bedzie co wspominac :-)

jak "spontan", to warto także wpleść "organoleptyczną" naukę radzenia sobie
w przypadku typowych awarii bicykla na trasie, np. łatanie dziury w dętce,
skuwanie pękniętego łańcucha czy poradzenie sobie w przypadku urwania linki
przerzutki...:-)

Ta, haclówę wezmę i będę młodemu w koła strzelać...

Może nie rozmarzajmy sie ZA BARDZO, za sam mam dwie lewe ręce.

rmikke

--

Ryszard Mikke <rmikke.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):

JohnDoe <jarek.wroblewski@interia.pl> napisał(a): > Skoro ta ma byc trasa na potrzeby Garmina, to dlaczego nie planujesz
> tego za pomoca Mapsource, z zainstalowan=B1 t=B1 sam=B1 map=B1 jaka masz w
> odbiorniku? Mozna ja wtedy od razu przeslac do odbiornika.

Głównie dlatego, że własny komputer z MapSourcem zobaczę dopiero w weekend,
a noclegi warto znaleźć i załatwić wcześniej.

Ostatecznie wyszło tak, że trasę narysowałem ponownie w bikemap
(niby można zaimportować, ale chciał przy tym ode mnie czegoś dziwnego),
ale profilu mi nie chciał zrobic (cały czas jest obrazek, że niby "in production" i zalecane F5 nic nie zmienia), więc wyeksportowałem
i wrzuciłem do GPSies. Zlokalizowałem okolice, w których chcę nocować
i już mam załatwione noclegi.

Har har har...

Spróbowałem poprawić trasę w GPSies, tj. dorobić kawałek na początku.

Nie umiem:
* dodać punktu na trasie tak, żeby nie był na końcu
* przesunąć dodanego punktu na liście punktów, żeby już nie był ostatni
Czyli bikemap rulez. Szkoda tylko, że akurat ma przerwę na maintenance...

Przy okazji: MapSource jest prawie równie niewygodny. Punkty dodaje na końcu,
na szczęście da się przesunąć. Edytując listę punktów, a nie palcem po mapie,
ale to zawsze coś. I nie umiem zmienić nazwy punktu. Tu jest jeszcze duuuużo
do zrobienia.

rmikke

--

Ryszard Mikke pisze:
(...)

Czego Wy byście użyli, zeby zaplanować trasę rowerową (w miarę sensowna mapa
musi być), wyszukać miejsca na noclegi w mniej wiecej równych odstępach (a
przynajmniej punkty w równych odstępach, noclegów i tak będę pewnie musiał
szukać przez internet w danej okolicy) i na koniec wrzucic efekty na Garmina?

rmikke

Ja planuję w Mapsource; używam tylko map freewarowch UMP. TOPO100, openmaps.eu (za granicą), bo mam Vistę HCx ze stanów bez natywnej mapy Polski ;)
Polecam powyższe rozwiazanie.

Ryszard Mikke pisze:

Schodek #2: Nie bardzo wiem, jak taką trasę z Googla wrzucić na Garmina, i to
jeszcze tak, żeby wyszła ta sama trasa (tak na oko trasa to dla Garmina punkty
pośrednie, a dokładny przebieg i tak Garmin wyznaczy).

http://www.elsewhere.org/journal/gmaptogpx/

Można też dodać do linka w google maps odpowiedni parametr aby wyeksportować trasę do GPXa, ale nie pamiętam w tej chwili jaki. Pewnie 5 min w google da odpowiedź na to pytanie.

--
Cezex