Właśnie mam nowy numer w nowym abonamencie u "największego
 operatora", już drugi miesiąc i:

- najpierw przysyłała mi sms-y o groźnej treści kancelaria
 KOMORNICZA, po zadzwonieniu do nich i że to "nowy" numer chyba
 niby dali se siana,

- teraz z kolei jakoś od paru tygodni mam głuche telefony, z
 różnych numerów, po moim odebraniu i powiedzeniu "halo" -
 rzucenie słuchawką, jak natomiast odbieram ale nic nie mówię jakiś głos kobiecy pyta
 "halo halo..." ale jak wreszcie odezwę się to - rzucenie
 słuchawką, standardowo,
 tak mam codziennie.

Ponieważ to mój nowy numer więc chętnie go zmienię na inny, jak to
 załatwić wewnątrz "największego operatora"?

Powiem że nawet bawi mnie to nieco, ale znajomi mnie ostrzegają że
 z KOMORNIKAMI nie ma żartów,  mają niesymetryczne przywileje i wątpliwości z reguły zawsze
 rozstrzygane są na niekorzyść obywatela.  Wy co myślicie?



 -- -- Android NewsGroup Reader-- --
http://usenet.sinaapp.com/

W dniu 2017-02-08 o 14:34, Yerine Ictimai pisze:

Właśnie mam nowy numer w nowym abonamencie u "największego
 operatora", już drugi miesiąc i:

- najpierw przysyłała mi sms-y o groźnej treści kancelaria
 KOMORNICZA, po zadzwonieniu do nich i że to "nowy" numer chyba
 niby dali se siana,

- teraz z kolei jakoś od paru tygodni mam głuche telefony, z
 różnych numerów, po moim odebraniu i powiedzeniu "halo" -
 rzucenie słuchawką,
jak natomiast odbieram ale nic nie mówię jakiś głos kobiecy pyta
 "halo halo..." ale jak wreszcie odezwę się to - rzucenie
 słuchawką, standardowo,
 tak mam codziennie.

Ponieważ to mój nowy numer więc chętnie go zmienię na inny, jak to
 załatwić wewnątrz "największego operatora"?

Zmiana numeru jest płatna, więc pisz reklamację, że masz jakiś staling po poprzednim właścicielu, może w ramach ugody zmienią ci numer za darmo.

Powiem że nawet bawi mnie to nieco, ale znajomi mnie ostrzegają że
 z KOMORNIKAMI nie ma żartów,
 mają niesymetryczne przywileje i wątpliwości z reguły zawsze
 rozstrzygane są na niekorzyść obywatela.
 Wy co myślicie?

Masz znajomych, którzy niewiele wiedzą, ale kłapać dziobem lubią. Współczuję.


--
Liwiusz

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> Wrote in message:

Zmiana numeru jest płatna, więc pisz reklamację, że masz jakiś staling po poprzednim właścicielu, może w ramach ugody zmienią ci numer za darmo.

Pozwól że dopytam, jakoś wytłumaczy mi ktoś co znaczy "staling",
 może trzeba to jakoś fachowo uzasadnić? ;)


-- -- Android NewsGroup Reader-- --
http://usenet.sinaapp.com/

W dniu 2017-02-08 o 14:52, Yerine Ictimai pisze:

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> Wrote in message:

Zmiana numeru jest płatna, więc pisz reklamację, że masz jakiś staling
po poprzednim właścicielu, może w ramach ugody zmienią ci numer za darmo.

Pozwól że dopytam, jakoś wytłumaczy mi ktoś co znaczy "staling",
 może trzeba to jakoś fachowo uzasadnić? ;)

Literówka. Stalking.

--
Liwiusz

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> Wrote in message:

W dniu 2017-02-08 o 14:52, Yerine Ictimai pisze:

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> Wrote in message:

Zmiana numeru jest płatna, więc pisz reklamację, że masz jakiś staling
po poprzednim właścicielu, może w ramach ugody zmienią ci numer za darmo.

Pozwól że dopytam, jakoś wytłumaczy mi ktoś co znaczy "staling",
 może trzeba to jakoś fachowo uzasadnić? ;)

Literówka. Stalking.

A mogę prosić o przykładowy tekst takiej reklamacji? Proszę bardzo :)


-- -- Android NewsGroup Reader-- --
http://usenet.sinaapp.com/

W dniu 2017-02-08 o 15:15, Yerine Ictimai pisze:

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> Wrote in message:

W dniu 2017-02-08 o 14:52, Yerine Ictimai pisze:

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> Wrote in message:

Zmiana numeru jest płatna, więc pisz reklamację, że masz jakiś staling
po poprzednim właścicielu, może w ramach ugody zmienią ci numer za darmo.

Pozwól że dopytam, jakoś wytłumaczy mi ktoś co znaczy "staling",
 może trzeba to jakoś fachowo uzasadnić? ;)

Literówka. Stalking.

A mogę prosić o przykładowy tekst takiej reklamacji? Proszę bardzo :)

Po prostu opisz sytuację i ubarw. Weź billing, zobacz jak często dzwonią, z jakich numerów, w piśmie powołaj się na te połączenia z billingu, ubarwiając tylko, że dzwonią z krzykami z firmy windykacyjnej i komornika, a ta kobieta się dopytuje o byłego chłopaka, bo ma z nim dziecko i nie chce uwierzyć, że to nie ty. I że w ogóle sytuacja ta nie daje ci możliwości spokojnego przeżycia dnia, a chciałeś mieć nowy numer itp. itd. ;)

--
Liwiusz

W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/o7f9bt$hoc$3@node1.news.atman.pl
*Liwiusz* napisał(-a):

Weź billing, zobacz jak często
dzwonią

Biling połączeń przychodzących? Daje ktoś coś takiego?

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

W dniu 2017-02-08 o 19:54, Big Jack pisze:

W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/o7f9bt$hoc$3@node1.news.atman.pl
*Liwiusz* napisał(-a):

Weź billing, zobacz jak często
dzwonią

Biling połączeń przychodzących? Daje ktoś coś takiego?

U niektórych jest.
Ba, w dawnym gaduair były nawet połączenia przychodzące z numerów zastrzeżonych (z podanym numerem).

--
Liwiusz

W dniu 08.02.2017 o 19:54, Big Jack pisze:

W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/o7f9bt$hoc$3@node1.news.atman.pl
*Liwiusz* napisał(-a):

Weź billing, zobacz jak często
dzwonią

Biling połączeń przychodzących? Daje ktoś coś takiego?

play - napewno daje taką możliwość.

ToMasz

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> Wrote in message:

W dniu 2017-02-08 o 14:34, Yerine Ictimai pisze:

 z KOMORNIKAMI nie ma żartów,
 mają niesymetryczne przywileje i wątpliwości z reguły zawsze
 rozstrzygane są na niekorzyść obywatela.
 Wy co myślicie?

Masz znajomych, którzy niewiele wiedzą, ale kłapać dziobem lubią. Współczuję.

Jak sugerujesz, można olać to dzwonienie i spać spokojnie?
A może nagrać i zgłosić na policję czy gdzieś?


-- -- Android NewsGroup Reader-- --
http://usenet.sinaapp.com/

W dniu 2017-02-08 o 14:55, Yerine Ictimai pisze:

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> Wrote in message:

W dniu 2017-02-08 o 14:34, Yerine Ictimai pisze:

 z KOMORNIKAMI nie ma żartów,
 mają niesymetryczne przywileje i wątpliwości z reguły zawsze
 rozstrzygane są na niekorzyść obywatela.
 Wy co myślicie?

Masz znajomych, którzy niewiele wiedzą, ale kłapać dziobem lubią.
Współczuję.

Jak sugerujesz, można olać to dzwonienie i spać spokojnie?

Można. Jedyny minus to to, że ktoś dzwoni i dupę truje.

A może nagrać i zgłosić na policję czy gdzieś?

Nie ma podstaw.

--
Liwiusz

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> Wrote in message:

W dniu 2017-02-08 o 14:55, Yerine Ictimai pisze:

A może nagrać i zgłosić na policję czy gdzieś?

Nie ma podstaw.

A "nękanie"?


-- -- Android NewsGroup Reader-- --
http://usenet.sinaapp.com/

W dniu 2017-02-08 o 15:13, Yerine Ictimai pisze:

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> Wrote in message:

W dniu 2017-02-08 o 14:55, Yerine Ictimai pisze:

A może nagrać i zgłosić na policję czy gdzieś?

Nie ma podstaw.

A "nękanie"?

A kto nęka?
Masz po prostu numer po kimś, i naturalnym jest, że jeszcze przez jakiś czas będą dzwonić dawni "znajomi" abonenta. Z czasem się uspokoi. Przecież nikt nie dzwoni po to, aby tobie zrobić na złość.

W ogóle co to za pomysł, aby w dzisiejszych czasach brać nowy numer? To twoja pierwsza komórka w życiu, czy sam długów narobiłeś i uciekasz przed wierzycielami? ;)

--
Liwiusz

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> Wrote in message:

W ogóle co to za pomysł, aby w dzisiejszych czasach brać nowy numer? To twoja pierwsza komórka w życiu

Wiesz, mam jeszcze jakieś numery na prepaid, w pewnym sensie
 zgadłeś, to mój pierwszy abo, obowiązek rejestracji sprawił że mi
 obojętne a korzyści z abonamentu jednak jakieś są
 ;)

czy sam długów narobiłeś i uciekasz przed wierzycielami? ;)

Wiesz co, fajną masz logikę, z ofiary czynisz "kata" ;)


-- -- Android NewsGroup Reader-- --
http://usenet.sinaapp.com/

Yerine Ictimai napisał(a) w wiadomości: ...

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> Wrote in message:

W ogóle co to za pomysł, aby w dzisiejszych czasach brać nowy numer?
To
twoja pierwsza komórka w życiu

Wiesz, mam jeszcze jakieś numery na prepaid, w pewnym sensie
zgadłeś, to mój pierwszy abo, obowiązek rejestracji sprawił że mi
obojętne a korzyści z abonamentu jednak jakieś są

Witaj w klubie ofiar przymusu rejestracji.
A gdybyś miał jakiegoś sterylnego fona i nierejestrowany pre-paid to
mógłbyś dzwonić po tych numerach co nękają z adekwatnymi propozycjami. :)
Z SMS-ami nie ma pewności bo nr (właściwie nie muszą być numery stricto)
z których przychodzą daje się sfałszować.

Policja czy prokuratura warte rozważenia.

Arek

Użytkownik "Arek"

....
Z SMS-ami nie ma pewności bo nr (właściwie nie muszą być numery stricto)
z których przychodzą daje się sfałszować.
-- -
A numery połączeń głosowych nie ?

Liwiusz napisał(a) w wiadomości: ...

W dniu 2017-02-08 o 15:13, Yerine Ictimai pisze:

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> Wrote in message:

W dniu 2017-02-08 o 14:55, Yerine Ictimai pisze:

A może nagrać i zgłosić na policję czy gdzieś?

Nie ma podstaw.

A "nękanie"?

A kto nęka?

Np. Cyfrowy Polsat (nr ich windykacji).

Masz po prostu numer po kimś, i naturalnym jest, że jeszcze przez jakiś
czas będą dzwonić dawni "znajomi" abonenta. Z czasem się uspokoi.

Trwa to lata z przerwą na firmę windykacyjną (też chyba na zlecenie CP).
Potrafili przysłać nr konta do wpłaty zaległości i straszyć dalszym
postępowaniem. Przysyłanie przypadkowym osobom to chyba już próba
wyłudzenia :)
Kilka razy z CP nagrali się na poczcie podając nazwisko klienta
(przypadkowym osobom).
Na zmianę straszą wyłączeniem a potem SMS z reklamą.
Nie mogą po prostu wyłączyć sygnału?

W ogóle co to za pomysł, aby w dzisiejszych czasach brać nowy numer?

Często brałem nowe (kupowałem starter), teraz niestety rejestracja.

Arek

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o7f8ik$h72$2@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-02-08 o 14:55, Yerine Ictimai pisze:

Masz znajomych, którzy niewiele wiedzą, ale kłapać dziobem lubią.
Współczuję.

Jak sugerujesz, można olać to dzwonienie i spać spokojnie?

Można. Jedyny minus to to, że ktoś dzwoni i dupę truje.

A może nagrać i zgłosić na policję czy gdzieś?

Nie ma podstaw.

Stalking to chyba przestepstwo ?


A na zmiane nr za darmo podstawa jest ? :-)

J.

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> Wrote in message:

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o7f8ik$h72$2@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-02-08 o 14:55, Yerine Ictimai pisze:

Masz znajomych, którzy niewiele wiedzą, ale kłapać dziobem lubią.
Współczuję.

Jak sugerujesz, można olać to dzwonienie i spać spokojnie?

Można. Jedyny minus to to, że ktoś dzwoni i dupę truje.

A może nagrać i zgłosić na policję czy gdzieś?

Nie ma podstaw.

Stalking to chyba przestepstwo ?


A na zmiane nr za darmo podstawa jest ? :-)

Wiecie, jeżeli KTOŚ ten został poinformowany że to nowy numer i
 abonament i dalej robi swoje...


-- -- Android NewsGroup Reader-- --
http://usenet.sinaapp.com/

Yerine Ictimai <ictimai@yandex.ru> Wrote in message:

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> Wrote in message:

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o7f8ik$h72$2@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-02-08 o 14:55, Yerine Ictimai pisze:

Masz znajomych, którzy niewiele wiedzą, ale kłapać dziobem lubią.
Współczuję.

Jak sugerujesz, można olać to dzwonienie i spać spokojnie?

Można. Jedyny minus to to, że ktoś dzwoni i dupę truje.

A może nagrać i zgłosić na policję czy gdzieś?

Nie ma podstaw.

Stalking to chyba przestepstwo ?


A na zmiane nr za darmo podstawa jest ? :-)

Wiecie, jeżeli KTOŚ ten został poinformowany że to nowy numer i
 abonament i dalej robi swoje...

A zresztą co za różnica czy nęka poprzednika czy nowego
 właściciela abonamentu? Jeżeli to jeszcze komornicy to mają chyba
 takie uprawnienia? ALE jeżeli to jakaś prywatna osoba, np. była
 kochanka to i tak i tak łamie prawo, powiem że nawet żal kobiety
 gdyby nie fakt że nie chce podjąć rozmowy żeby cokolwiek
 wyjaśnić, przecież to głupie, i dzwoni z różnych numerów i chyba
 jedynie stacjonarnych - nie ma nawet jak wysłać SMSa!


-- -- Android NewsGroup Reader-- --
http://usenet.sinaapp.com/

Yerine Ictimai <ictimai@yandex.ru> Wrote in message:

 ALE jeżeli to jakaś prywatna osoba, np. była
 kochanka to i tak i tak łamie prawo, powiem że nawet żal kobiety
 gdyby nie fakt że nie chce podjąć rozmowy

Jeszcze jest taka opcja że może to być:

- osoba chora psychicznie, w dodatku powiedzmy bardzo
 niebezpieczna, poprzednik zatarł ślady żeby ratować siebie i
 swoją rodzinę,

- jakaś grupa przestępcza, poprzednik wziął udział w tzw.
 "programie ochrony świadka", zeznawał przeciw mafii i dostał nową
 tożsamość.

W obu przypadkach prześladowcy raczej wyjaśniają wątpliwości na
 niekorzyść klienta ;) Aż strach się bać!!!


-- -- Android NewsGroup Reader-- --
http://usenet.sinaapp.com/

Użytkownik "J.F."

Masz znajomych, którzy niewiele wiedzą, ale kłapać dziobem lubią.
Współczuję.

Jak sugerujesz, można olać to dzwonienie i spać spokojnie?

Można. Jedyny minus to to, że ktoś dzwoni i dupę truje.

A może nagrać i zgłosić na policję czy gdzieś?

Nie ma podstaw.

Stalking to chyba przestepstwo ?


A na zmiane nr za darmo podstawa jest ? :-)
-- -
W stacjonarnym była to pewnie jest.

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o7f7ga$g24$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-02-08 o 14:34, Yerine Ictimai pisze:

Ponieważ to mój nowy numer więc chętnie go zmienię na inny, jak to
 załatwić wewnątrz "największego operatora"?

Zmiana numeru jest płatna, więc pisz reklamację, że masz jakiś staling po poprzednim właścicielu, może w ramach ugody zmienią ci numer za darmo.

Powiem że nawet bawi mnie to nieco, ale znajomi mnie ostrzegają że
 z KOMORNIKAMI nie ma żartów,
 mają niesymetryczne przywileje i wątpliwości z reguły zawsze
 rozstrzygane są na niekorzyść obywatela.
 Wy co myślicie?

Masz znajomych, którzy niewiele wiedzą, ale kłapać dziobem lubią. Współczuję.

Albo mieli traktor w ogrodku :-)

No coz, podaj koledze swoje dane i wyslij wzor pisma, stalking to sie chyba na policji zglasza, kolega tam zlozy zawiadomienie i poda, ze tak mu poradziles.

Porada nic zlego, nie masz sie czego bac :-)

J.

W dniu środa, 8 lutego 2017 15:38:29 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Albo mieli traktor w ogrodku :-)

Znasz przypadek że po nr tel komornik dłużnika zlicytował?

On 2017-02-08 18:14, Kris wrote:

Albo mieli traktor w ogrodku :-)

Znasz przypadek że po nr tel komornik dłużnika zlicytował?

Kilka lat temu krązył urban legend jak komornik znalazł adres zamieszkania "dłużnika" wklepując numer telefonu do googla i znajdując jakąs firmę. Z "nowym numerem" kupionym chwile wcześniej. I zaczeło się nękanie i groźby w świetle prawa. To było jeszcze przed traktorem, więc sensacji nie zrobiło ale warto wziąć to pod uwagę.

Swoją droga powiekszenie puli numerow o jedną cyferkę chyba nie spowodowało by końca świata? Szczególnie jak by stare numery dalej działały.

Swoją droga powiekszenie puli numerow o jedną cyferkę chyba nie
spowodowało by końca świata? Szczególnie jak by stare numery dalej
działały.

Ech, moim zdaniem dałoby się wykombinować parę prefiksów odpowiednio zmieniając numerację np. we wschodniej Polsce. Całe Lubelskie zmieściłoby się pod jednym kierunkowym, podobnie Podlaskie i Podkarpackie.
--
Grzexs

Użytkownik "Grzexs"

Swoją droga powiekszenie puli numerow o jedną cyferkę chyba nie
spowodowało by końca świata? Szczególnie jak by stare numery dalej
działały.

Ech, moim zdaniem dałoby się wykombinować parę prefiksów odpowiednio
zmieniając numerację np. we wschodniej Polsce. Całe Lubelskie
zmieściłoby się pod jednym kierunkowym, podobnie Podlaskie i Podkarpackie.
-- -
Ale w GSM ? Ja to myślę, że numery powinny być całkiem międzynarodowe niezwiązane z krajem.

Swoją droga powiekszenie puli numerow o jedną cyferkę chyba nie
spowodowało by końca świata? Szczególnie jak by stare numery dalej
działały.

Ech, moim zdaniem dałoby się wykombinować parę prefiksów odpowiednio
zmieniając numerację np. we wschodniej Polsce. Całe Lubelskie
zmieściłoby się pod jednym kierunkowym, podobnie Podlaskie i Podkarpackie.

Ale w GSM ? Ja to myślę, że numery powinny być całkiem międzynarodowe
niezwiązane z krajem.

Jest jak jest, prefiksy są wymieszane, ale jakoś to działa. Naczelna zasada nauk technicznych głosi, że jeżeli coś działa, to lepiej nie ruszać. Dodanie dodatkowej cyfry narobiłoby sporej rewolucji i zburzyłoby bardzo regularną dziewięciocyfrową postać numeru krajowego. A zmiana jednej lub dwóch cyfr w numerach stacjonarnych w kilku stosunkowo rzadko zaludnionych powiatach byłaby do przeżycia.
--
Grzexs

On 2017-02-10 08:44, Grzexs wrote:

ruszać. Dodanie dodatkowej cyfry narobiłoby sporej rewolucji i
zburzyłoby bardzo regularną dziewięciocyfrową postać numeru krajowego.

A konkretnie na czym polega ta regularnośc i jej zburzenie jesli pojawila by się nowa cyferka w nowych numerach? Kilku programatorow od PHP musiało by zmienić indeksy pętli for? Kilku techników przypomnieć sobie gdzie się zmienia w systemie długośc numeru? Kilku programostów dopisac kod który dodaje za kadym krótkim numerem dodatkowe zero? Ojej! To lepiej nie.

Użytkownik "Sebastian Biały"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o7k7hi$iaq$1@node1.news.atman.pl...
On 2017-02-10 08:44, Grzexs wrote:

ruszać. Dodanie dodatkowej cyfry narobiłoby sporej rewolucji i
zburzyłoby bardzo regularną dziewięciocyfrową postać numeru krajowego.

A konkretnie na czym polega ta regularnośc i jej zburzenie jesli pojawila by się nowa cyferka w nowych numerach? Kilku programatorow od PHP musiało by zmienić indeksy pętli for? Kilku techników przypomnieć sobie gdzie się zmienia w systemie długośc numeru?

Troche wiecej niz kilku. Ale nadal niezbyt duzo.

Kilku programostów dopisac kod który dodaje za kadym krótkim numerem dodatkowe zero? Ojej! To lepiej nie.

Chcesz kazdemu zmienic numer przez dodanie zera ?
Na koncu, czy na poczatku ?

To juz nie jest "kilku".

Ale jesli chcemy powiekszac numeracje, to czas najwiekszy sie zdecydowac, bo potem moze zabraknac wolnych prefiksow.
Chyba, ze rewolucyjnie - wszystkim dopiszemy z przodu 1, a potem bedziemy kolejne zajmowac.

Tylko ... czy trzeba ? obecny system pozwala na ~miliard numerow, 20 na glowe obywatela.
Na razie starczy, gorzej, jak bede mial nr prywatny, domowy, dwa sluzbowe i jeszcze do samochodu, alarmu, lodowki, zelazka ...

J.

On 2017-02-10 13:02, J.F. wrote:

Kilku programostów dopisac kod który dodaje za kadym krótkim numerem
dodatkowe zero? Ojej! To lepiej nie.

Chcesz kazdemu zmienic numer przez dodanie zera ?
Na koncu, czy na poczatku ?

Powiedzmy: na końcu. Jak zadzwonisz na "za krótki" to się doda zero automatycznie. Tada!

W ten sposob nikt poza telemorele nie musi nic zmieniać. No ale to jest wlasnie najtrudniejsze, co innego gdyby 30mln osób musiało coś zmienić, wtedy pikuś.

Tylko ... czy trzeba ? obecny system pozwala na ~miliard numerow, 20 na
glowe obywatela.

Pamiętam takie wywody z numerami IP.

Na razie starczy, gorzej, jak bede mial nr prywatny, domowy, dwa
sluzbowe i jeszcze do samochodu, alarmu, lodowki, zelazka ...

A nie jest tak? Za chwile wszedzie będzie jakiś rodzaj łaczności. Ponieważ technologie pochodne od GSM to lata 80 w koncepcji, każdy będzie *musiał* mieć numer z powodów które poprzednie pokolenie zabralo do grobów a nowe nie potrafi zmienić. I znowu zabraknie. Tak jak permutacji numerów rejestracyjnych, numerów w kolejce do lekarza, IP i itp przypadków zadziwnienia z gatunku "ale jak to, to już?".

Użytkownik "Sebastian Biały"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o7kifv$u5j$1@node1.news.atman.pl...
On 2017-02-10 13:02, J.F. wrote:

Kilku programostów dopisac kod który dodaje za kadym krótkim numerem
dodatkowe zero? Ojej! To lepiej nie.

Chcesz kazdemu zmienic numer przez dodanie zera ?
Na koncu, czy na poczatku ?

Powiedzmy: na końcu. Jak zadzwonisz na "za krótki" to się doda zero automatycznie. Tada!

Sa na swiecie systemy o zmiennej ilosci cyfr.
W komorkach zaden problem, w stacjonarnych juz pewien, bo centrala musi rozpoznac "koniec wprowadzania".

Zapomni ktos ostatniej cyfry, to zanim odszuka w notesiku, to mu wybierze inny numer.

Przy niektorych sprytniejszych/voipowych telefonach tez sie zdarza - wprowadzam nr z pamieci, pamiec zawodzi, szukam nr, telefon sie kasuje/blokuje, wprowadzam od nowa ... a moglo byc tak pieknie, 6 cyfr kiedys wystarczylo wpisac/wykrecic :-)

W ten sposob nikt poza telemorele nie musi nic zmieniać.

No, niektore firmy sobie cenily "ciagly obszar numeracji". ze np maja 100 kolejnych nr.
A ty chcesz im sie wcinac.
Przy niektorych centralach ISDN to zdaje sie duzy klopot bedzie. A moze i przy SS7.

Bo z drugiej strony ... mozemy wszystkim dodac 1 na poczatku.
Albo 1 do stacjonarnych, 2 na komorki ... jest jeszcze sens odrozniac, czy nie ma ?

Tylko ... czy trzeba ? obecny system pozwala na ~miliard numerow, 20 na
glowe obywatela.

Pamiętam takie wywody z numerami IP.

Tam akurat odwrotnie - nawet jeden na glowe nie przypada.
A jakims cudem starcza :-)

Na razie starczy, gorzej, jak bede mial nr prywatny, domowy, dwa
sluzbowe i jeszcze do samochodu, alarmu, lodowki, zelazka ...

A nie jest tak?

Jeszcze nie, ale kto wie w ktora strone sie rozwinie. Na razie sie nie zanosi.
Tu akurat "dodanie zera" mialoby sens ... ale numerow od tego nie przybedzie :-)

Za chwile wszedzie będzie jakiś rodzaj łaczności. Ponieważ technologie pochodne od GSM to lata 80 w koncepcji, każdy będzie *musiał* mieć numer z powodów które poprzednie pokolenie zabralo do grobów a nowe nie potrafi zmienić. I znowu zabraknie.

Ale jak "kazdy" to ciagle nie zabraknie,  za malo nas :-)

J.

Użytkownik "J.F."

....

Na razie starczy, gorzej, jak bede mial nr prywatny, domowy, dwa
sluzbowe i jeszcze do samochodu, alarmu, lodowki, zelazka ...

A nie jest tak?

Jeszcze nie, ale kto wie w ktora strone sie rozwinie. ...
-- -
Ja wiem, ja wiem :-) Komunikatory :-)

On 2017-02-10 20:18, re wrote:

Na razie starczy, gorzej, jak bede mial nr prywatny, domowy, dwa
sluzbowe i jeszcze do samochodu, alarmu, lodowki, zelazka ...

A nie jest tak?

Jeszcze nie, ale kto wie w ktora strone sie rozwinie. ...
-- -
Ja wiem, ja wiem :-) Komunikatory :-)

Jakoś tak czuje że jak się za to zabiorą miszczofie od GSM to od razu okaże się że każdy komunikator bedzie musiał mieć numer. No bo jak tak bez numeru, sie przecież nie da?

Mniej więcej taką rozmowę prowadziłem kiedyś z misiaczkiem pracującym dla plusa jako technik w centrali. Nie da się bez numeru gadać z innymi ludźmi na świecie. Nie da się i już. A czy Wy już wiecie jaki numer telefonu ma wasza strona z czatem?

Dnia Sat, 11 Feb 2017 11:08:41 +0100, Sebastian Biały napisał(a):

On 2017-02-10 20:18, re wrote:

Na razie starczy, gorzej, jak bede mial nr prywatny, domowy, dwa
sluzbowe i jeszcze do samochodu, alarmu, lodowki, zelazka ...

A nie jest tak?

Jeszcze nie, ale kto wie w ktora strone sie rozwinie. ...
-- -
Ja wiem, ja wiem :-) Komunikatory :-)

Jakoś tak czuje że jak się za to zabiorą miszczofie od GSM to od razu okaże się że każdy komunikator bedzie musiał mieć numer. No bo jak tak bez numeru, sie przecież nie da?

Mniej więcej taką rozmowę prowadziłem kiedyś z misiaczkiem pracującym dla plusa jako technik w centrali. Nie da się bez numeru gadać z innymi ludźmi na świecie. Nie da się i już. A czy Wy już wiecie jaki numer telefonu ma wasza strona z czatem?

Przeciez to juz bylo.
Nr icq, nr gadu-gadu, nr tlenu ... nr nie jest taki zly :-)

J.

On 2017-02-11 16:56, J.F. wrote:

Nr icq, nr gadu-gadu, nr tlenu ... nr nie jest taki zly :-)

Przypuszczam że społeczeństwo woli "Jak Kowalski" zamiast odniesienia do II Wojny Światowej [1].

[1] Gadam kiedys na jakiś zajęciach tym że rekordy w bazie moga mieć indeksy i to sa liczby. I na przykład w ten sposób można łatwiej tworzyć relacje typu osoba<->mieszkanie kiedy wskazujemy je numerami. Wstaje polonistka i mówi że już był jeden taki co ludziom numery przypisywał. I wyszła w h... Nie wiem czy miała telefon.

Dnia Sat, 11 Feb 2017 18:28:10 +0100, Sebastian Biały napisał(a):

On 2017-02-11 16:56, J.F. wrote:

Nr icq, nr gadu-gadu, nr tlenu ... nr nie jest taki zly :-)

Przypuszczam że społeczeństwo woli "Jak Kowalski" zamiast odniesienia do II Wojny Światowej [1].

a) spoleczenstwo wie, ze Janow Kowalskich jest duzo
b) czasem spoleczenstwo jednak woli anonimowy numerek.

[1] Gadam kiedys na jakiś zajęciach tym że rekordy w bazie moga mieć indeksy i to sa liczby. I na przykład w ten sposób można łatwiej tworzyć relacje typu osoba<->mieszkanie kiedy wskazujemy je numerami. Wstaje polonistka i mówi że już był jeden taki co ludziom numery przypisywał. I wyszła w h... Nie wiem czy miała telefon.

J.

Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl> wrote:

Gadam kiedys na jakiś zajęciach tym że rekordy

polonistka (...) wyszła w h...

Polonistkę raczej trafił szlag po "jakiś zajęciach", a a gadanie tym, że
rekordy, przepełniło czarę.

On 2017-02-11 23:46, Andrzej wrote:

Polonistkę raczej trafił szlag po "jakiś zajęciach", a a gadanie tym, że
rekordy, przepełniło czarę.

Nie zna życia kto nie uczył podyplomowych.

On Wed, 8 Feb 2017 19:39:33 +0100, Sebastian Biały<heby@poczta.onet.pl> wrote:

Kilka lat temu krązył urban legend jak komornik znalazł adres zamieszkania "dłużnika" wklepując numer telefonu do googla i

znajdując

jakąs firmę. Z "nowym numerem" kupionym chwile wcześniej. I zaczeło

się

nękanie i groźby w świetle prawa. To było jeszcze przed traktorem,

więc

sensacji nie zrobiło ale warto wziąć to pod uwagę.

Ba, ja za posiadanie  starego-nowego nr to w sądzie zeznawac musiałem.  Dla organów prowadzących śledztwo napisane poprawnego zapytania do operatora do  kogo należał nr w *czasie* popełnia przestępstwa  (a nie aktualnie) jest jak widać poza zasięgiem.

--
Marek

on 2017-02-08, Yerine Ictimai supposed :

Właśnie mam nowy numer w nowym abonamencie u "największego
 operatora", już drugi miesiąc i:

- najpierw przysyłała mi sms-y o groźnej treści kancelaria
 KOMORNICZA, po zadzwonieniu do nich i że to "nowy" numer chyba
 niby dali se siana,

- teraz z kolei jakoś od paru tygodni mam głuche telefony, z
 różnych numerów, po moim odebraniu i powiedzeniu "halo" -
 rzucenie słuchawką, jak natomiast odbieram ale nic nie mówię jakiś głos kobiecy pyta
 "halo halo..." ale jak wreszcie odezwę się to - rzucenie
 słuchawką, standardowo,
 tak mam codziennie.

Ponieważ to mój nowy numer więc chętnie go zmienię na inny, jak to
 załatwić wewnątrz "największego operatora"?

Powiem że nawet bawi mnie to nieco, ale znajomi mnie ostrzegają że
 z KOMORNIKAMI nie ma żartów,  mają niesymetryczne przywileje i wątpliwości z reguły zawsze
 rozstrzygane są na niekorzyść obywatela.  Wy co myślicie?

W obecnych czasach jeśli chce się mieć nowy numer w miarę czysty to albo szuka się po jakiś niszowych mvno, albo kupujemy starter z W4, wrzucamy do telefonu i przez minimum miesiąc obserwujemy czy nikt się do nas nie dobija, jeśli po jakimś czasie jest wszystko ok to wtedy przenosimy ten numer do sieci docelowej. Miesiąc w tą czy w tą nie zbawi, a może ułatwić życie.
Sam wziąłem nr w nju z prefixem 501 na który ciągle przychodzą smsy/dzwonią komornicy i jakieś banki. Ciężko przetłumaczyć że inny właściciel. Takiego numeru z ich baz nie da się wyrzucić i żadne blokady tego nie ogarną. W nju za 50zł można zmienić numer tyle że wcale nie jest powiedziane że ten kolejny też nie jest "zasyfiony"
Generalnie to duży problem, którym powinny się zająć odpowiednie instytucje w tym kraju bo operatorom raczej nie zależy żeby coś z tym zrobić.

dizel <xxx@xxx.xxx> Wrote in message:

wcale nie jest powiedziane że ten kolejny też nie jest "zasyfiony"
Generalnie to duży problem, którym powinny się zająć odpowiednie instytucje w tym kraju bo operatorom raczej nie zależy żeby coś z tym zrobić.

Właśnie, jak długi jest Centralny Rejestr Dłużników, a nie można
 stworzyć jakiegoś Centralnego Rejestru Skasowanych
 Numerów?


-- -- Android NewsGroup Reader-- --
http://usenet.sinaapp.com/

Yerine Ictimai napisał(a) w wiadomości: ...

dizel <xxx@xxx.xxx> Wrote in message:

wcale nie jest powiedziane że ten kolejny też nie jest "zasyfiony"
Generalnie to duży problem, którym powinny się zająć odpowiednie
instytucje w tym kraju bo operatorom raczej nie zależy żeby coś z tym
zrobić.

Właśnie, jak długi jest Centralny Rejestr Dłużników, a nie można
stworzyć jakiegoś Centralnego Rejestru Skasowanych
Numerów?

Litości! Jeszcze mało rejestrów do których dostęp będzie miała władza
(nie tylko nasza, bo błyskawicznie wyciekną...) i byle kto?
Jeżeli już, to tylko numer i data zmiany/wyłączenia/ponownego włączenia
bez żadnych innych informacji.
  I konsekwentnie: jeżeli jakaś "ynstytucja" nie zauważy, że nr przeszedł
"w inny stan" i dalej nęka to przywalić taką karę żeby mózg stanął w poprzek.
  Co będzie również skutkować konsekwencjami wyciąganymi przez
inne instytucje/firmy/banki wobec których klient zobowiązał się do
uaktualniania swoich danych m. in. nr telefonu. Bo przed próbą kontaktu
telefonicznego (lub rutynowo co pewien czas) sprawdzą, że nieaktualny.
Mogą nie uwierzyć, że klient "zapomniał". A to może klienta kosztować...

Arek

Użytkownik "Arek"

....
Litości! Jeszcze mało rejestrów do których dostęp będzie miała władza
(nie tylko nasza, bo błyskawicznie wyciekną...) i byle kto?
Jeżeli już, to tylko numer i data zmiany/wyłączenia/ponownego włączenia
bez żadnych innych informacji.
  I konsekwentnie: jeżeli jakaś "ynstytucja" nie zauważy, że nr przeszedł
"w inny stan" i dalej nęka to przywalić taką karę żeby mózg stanął w poprzek.
  Co będzie również skutkować konsekwencjami wyciąganymi przez
inne instytucje/firmy/banki wobec których klient zobowiązał się do
uaktualniania swoich danych m. in. nr telefonu. Bo przed próbą kontaktu
telefonicznego (lub rutynowo co pewien czas) sprawdzą, że nieaktualny.
Mogą nie uwierzyć, że klient "zapomniał". A to może klienta kosztować...
-- -
Wymyślacie nie wiadomo co a wystarczy wymienić się telefonami i nieznanych nie odbierać.

Użytkownik "dizel"

....
Sam wziąłem nr w nju z prefixem 501 na który ciągle przychodzą
smsy/dzwonią komornicy i jakieś banki. Ciężko przetłumaczyć że inny
właściciel. Takiego numeru z ich baz nie da się wyrzucić i żadne
blokady tego nie ogarną. W nju za 50zł można zmienić numer tyle że
wcale nie jest powiedziane że ten kolejny też nie jest "zasyfiony"
Generalnie to duży problem, którym powinny się zająć odpowiednie
instytucje w tym kraju bo operatorom raczej nie zależy żeby coś z tym
zrobić.
-- -
Instytucje zajmują się od lat i ... guzik z tego wynika