Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Abs zawiódł

Abs zawiódł

Data: 2010-12-03 08:55:04
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-02 22:38, z pisze:
Almera N16 + opony Dębica Frigo + lód = stukpuk :-)
Pierwszy raz mi się zdarzyło żeby ABS nie zareagował.
Było lekko z górki, turlaliśmy się w korku (prędkość pieszego) kiedy pod
śniegiem pojawił się lód ABS zamilkł. Trzeba było może odpuścić ale ja
jak ustawa przykazuje do oporu na hamulec.
Czy ABSowi to się zdarza (uszkodzenie)?
Czy zbieg okoliczności? 4 koła nieruchome myślał że samochód stoi?
Bo chyba na sam przód nie działa. Może czegoś nie wiem.
Opony na śniegu idą jak burza ale na lodzie cieniutko.


A w czym mial ci pomoc ten ABS na lodzie?


--
Karolek

Data: 2010-12-03 08:46:41
Autor: Samotnik
Abs zawiódł
Dnia 03.12.2010 Karolek <dragNOSPAM@o2.pl> napisał/a:
Almera N16 + opony Dębica Frigo + lód = stukpuk :-)
Pierwszy raz mi się zdarzyło żeby ABS nie zareagował.
Było lekko z górki, turlaliśmy się w korku (prędkość pieszego) kiedy pod
śniegiem pojawił się lód ABS zamilkł. Trzeba było może odpuścić ale ja
jak ustawa przykazuje do oporu na hamulec.
Czy ABSowi to się zdarza (uszkodzenie)?
Czy zbieg okoliczności? 4 koła nieruchome myślał że samochód stoi?
Bo chyba na sam przód nie działa. Może czegoś nie wiem.
Opony na śniegu idą jak burza ale na lodzie cieniutko.


A w czym mial ci pomoc ten ABS na lodzie?

No właśnie, fundamentalne pytanie. We wszystkich samochodach jakie miałem,
na lodzie lub bardzo śliskim zbitym śniegu najefektywniejsze hamowanie to
takie, żeby być na granicy włączania się ABSu, nie dopuścić do zatrzymania
kół i hamować klockiem o tarczę, a nie oponą o lód.
--
Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

Data: 2010-12-03 09:56:39
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-03 09:46, Samotnik pisze:
Dnia 03.12.2010 Karolek<dragNOSPAM@o2.pl>  napisał/a:
Almera N16 + opony Dębica Frigo + lód = stukpuk :-)
Pierwszy raz mi się zdarzyło żeby ABS nie zareagował.
Było lekko z górki, turlaliśmy się w korku (prędkość pieszego) kiedy pod
śniegiem pojawił się lód ABS zamilkł. Trzeba było może odpuścić ale ja
jak ustawa przykazuje do oporu na hamulec.
Czy ABSowi to się zdarza (uszkodzenie)?
Czy zbieg okoliczności? 4 koła nieruchome myślał że samochód stoi?
Bo chyba na sam przód nie działa. Może czegoś nie wiem.
Opony na śniegu idą jak burza ale na lodzie cieniutko.


A w czym mial ci pomoc ten ABS na lodzie?

No właśnie, fundamentalne pytanie. We wszystkich samochodach jakie miałem,
na lodzie lub bardzo śliskim zbitym śniegu najefektywniejsze hamowanie to
takie, żeby być na granicy włączania się ABSu, nie dopuścić do zatrzymania
kół i hamować klockiem o tarczę, a nie oponą o lód.

To ma cos wspolnego zapewne z tarciem dynamicznym i statycznym.


--
Karolek

Data: 2010-12-03 13:09:37
Autor: Jacekj
Abs zawiódł

nie dopuścić do zatrzymania
kół i hamować klockiem o tarczę, a nie oponą o lód.

i po to właśnie jest ABS. Po zablokowaniu odpuszcza, żeby klocki miały szanse hamować.

JJ

Data: 2010-12-03 12:37:15
Autor: Samotnik
Abs zawiódł
Dnia 03.12.2010 Jacekj <Jacekj@nospamtlen.pl> napisał/a:
nie dopuścić do zatrzymania
kół i hamować klockiem o tarczę, a nie oponą o lód.

i po to właśnie jest ABS. Po zablokowaniu odpuszcza, żeby klocki miały szanse hamować.

Ale powoduje, że tak na oko przez połowę czasu koła się ślizgają i klocki
nie mają szans hamować. Jeśli dozuję pedałem siłę hamowania taką, żeby być
na granicy zablokowania kół, to klocki hamują niemal cały czas. I naprawdę
nie jestem mistrzem kierownicy, żeby to zrobić.
--
Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

Data: 2010-12-03 13:39:05
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-03 13:09, Jacekj pisze:

nie dopuścić do zatrzymania
kół i hamować klockiem o tarczę, a nie oponą o lód.

i po to właśnie jest ABS. Po zablokowaniu odpuszcza, żeby klocki miały
szanse hamować.


O fuck, epidemia glupoty.


--
Karolek

Data: 2010-12-03 13:56:40
Autor: z
Abs zawiódł
Jacekj pisze:

nie dopuścić do zatrzymania
kół i hamować klockiem o tarczę, a nie oponą o lód.

i po to właśnie jest ABS. Po zablokowaniu odpuszcza, żeby klocki miały szanse hamować.


Zauważam nową teorię: "ABS jest do śliskiej nawierzchni. Na lodzie nie używać" To jakiś absurd. Gdzie jest ta cienka granica za którą zaczyna się lód? :-)
Co mam robić następnym razem?
Odpuścić żeby jednak ABS spróbował zadziałać
Czy lepiej delikatnie na granicy jego działania?

z

PS. To wszystko oczywiście w przypadku kiedy jest czas na decyzję :-)
W opisywanej prze zemnie sytuacji to było dosłownie 2-3 sek.
W mordę... się człowiek przełamał żeby cisnąć na hamulec a teraz...
Tak czy siak. Nie podobają mi się te opony. Bieżnik głęboki ale to już 3 zima jest. Może guma już stara. :-(

Data: 2010-12-03 14:02:22
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-03 13:56, z pisze:
Jacekj pisze:

nie dopuścić do zatrzymania
kół i hamować klockiem o tarczę, a nie oponą o lód.

i po to właśnie jest ABS. Po zablokowaniu odpuszcza, żeby klocki miały
szanse hamować.


Zauważam nową teorię: "ABS jest do śliskiej nawierzchni. Na lodzie nie
używać" To jakiś absurd.

Absurd to jest to co piszesz i to co myslisz o systemie ABS.
ABS odblokowuje ci kola nie po to abys sie szybciej zatrzymal.

Gdzie jest ta cienka granica za którą zaczyna
się lód? :-)

Na sniegu tez dluzej hamuje niz bez ABSu.

Co mam robić następnym razem?

Najpierw to proponowalbym nauke jazdy na np. sniegu.

Odpuścić żeby jednak ABS spróbował zadziałać
Czy lepiej delikatnie na granicy jego działania?


Odpuscic hamulec i ominac przeszkode jezeli to mozliwe, jezeli nie, to pozostaje Ci tylko hamowac do samego konca.

z

PS. To wszystko oczywiście w przypadku kiedy jest czas na decyzję :-)
W opisywanej prze zemnie sytuacji to było dosłownie 2-3 sek.
W mordę... się człowiek przełamał żeby cisnąć na hamulec a teraz...
Tak czy siak. Nie podobają mi się te opony. Bieżnik głęboki ale to już 3
zima jest. Może guma już stara. :-(

Na lod to musisz kupic sobie takie z kolcami, kazde inne zachowaja sie podobnie do tych co masz teraz.

--
Karolek

Data: 2010-12-03 15:12:48
Autor: z
Abs zawiódł
Karolek pisze:

Absurd to jest to co piszesz i to co myslisz o systemie ABS.
ABS odblokowuje ci kola nie po to abys sie szybciej zatrzymal.

Ja to rozumiem. Chcę tylko wybrać mniejsze zło.
Mój samochód zachował się się najgorzej jak było można.
Koła zblokowane i jazda figurowa. Chyba te chwile przyczepności są lepsze niż jej całkowity brak.

   jezeli nie, to
pozostaje Ci tylko hamowac do samego konca.

No to się dowiedziałem :-(

Następnym razem będę sam próbował pulsacyjnie. Jak się ABS obudzi to dobrze a jak nie to i tak można tylko liczyć centymetry
Miałem po prostu przez chwilę samochód bez ABSu więc po staremu :-)

z

Data: 2010-12-04 10:17:14
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-03 15:12, z pisze:
Karolek pisze:

Absurd to jest to co piszesz i to co myslisz o systemie ABS.
ABS odblokowuje ci kola nie po to abys sie szybciej zatrzymal.

Ja to rozumiem. Chcę tylko wybrać mniejsze zło.
Mój samochód zachował się się najgorzej jak było można.

Nie samochod tylko kierowca.

Koła zblokowane i jazda figurowa. Chyba te chwile przyczepności są
lepsze niż jej całkowity brak.


Nie rozumiesz o co chodzi w ogole.
Jak chcesz kogos ominac na lodzie to NIE hamujesz i probujesz ominac, jak wiesz, ze nie dasz rady ominac to mozesz przycelowac w cos innego (np. zaspe sniegu), albo nacisnac hamulec i czekac na puk.

jezeli nie, to
pozostaje Ci tylko hamowac do samego konca.

No to się dowiedziałem :-(


Taka prawda, podstawa zima to odpowiednia odleglosc, tak abys zdazyl sie zatrzymac, lub ominac kogos.

Następnym razem będę sam próbował pulsacyjnie. Jak się ABS obudzi to
dobrze a jak nie to i tak można tylko liczyć centymetry
Miałem po prostu przez chwilę samochód bez ABSu więc po staremu :-)

Na lodzie nic Ci pulsacyjne hamowanie nie da, ABS tez nie pomaga hamowac, zrozum to wreszcie.
Jedyne co mogles zrobic to zachowac odpowiednia odleglosc i albo zdazyc wyhamowac na tym lodzie na zablokowanych kolach, albo puscic w ogole hamule i ominac przeszkode.
Wiec jeszcze raz powtarzam, zaden ABS nie skroci Ci drogi hamowania na lodzie (na lodzie wrecz ta droga hamowania sie wydluzy), zapamietaj to sobie.

--
Karolek

Data: 2010-12-04 15:06:35
Autor: z
Abs zawiódł
Karolek pisze:

Nie rozumiesz o co chodzi w ogole.
Jak chcesz kogos ominac na lodzie to NIE hamujesz i probujesz ominac,

Przeczytaj jeszcze raz mój pierwszy post zanim zaczniesz robić wykład o ABS i historii świata. Raz na 100 razy się nie włączył w podobnych warunkach. Chciałem dojść dlaczego się nie włączył. Że byłem o 1m za blisko to wiem MOJA WINA!!!

Dowiedziałem się że zadziałał tak jak został skonstruowany.
Myślałem że jest mądrzejszy. Zboczenie "komputerzysty" :-)

Jedyne co mogles zrobic to zachowac odpowiednia odleglosc i albo zdazyc wyhamowac na tym lodzie na zablokowanych kolach, albo puscic w ogole hamule i ominac przeszkode.

Ja się będę upierał że na szklance z górki sunięcie na zblokowanych kołach jest gorsze niż hamowanie z ABS

Wiec jeszcze raz powtarzam, zaden ABS nie skroci Ci drogi hamowania na lodzie (na lodzie wrecz ta droga hamowania sie wydluzy), zapamietaj to sobie.


Może kluczem do naszego pogodzenia będzie słowo "z górki" Na płaskim się z Tobą zgadzam.

z

PS. Opisałem konkretną sytuację (LUDZIE czytajcie dokładnie) w której moim zdaniem ABS by mi się przydał. Nie zadziałał bo miałem pecha. Cztery koła się nie kręciły i ABS myślał że już ma fajrant :-)
Może ktoś napisze ile razy w roku (w życiu) miał taki niefart?

Data: 2010-12-04 18:49:28
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-04 15:06, z pisze:
Karolek pisze:

Nie rozumiesz o co chodzi w ogole.
Jak chcesz kogos ominac na lodzie to NIE hamujesz i probujesz ominac,

Przeczytaj jeszcze raz mój pierwszy post zanim zaczniesz robić wykład o
ABS i historii świata. Raz na 100 razy się nie włączył w podobnych
warunkach. Chciałem dojść dlaczego się nie włączył. Że byłem o 1m za
blisko to wiem MOJA WINA!!!


Ale ciagle myslisz, ze ABS by Ci skrocil droge hamowania na tym lodzie, a to nieprawda.

Dowiedziałem się że zadziałał tak jak został skonstruowany.
Myślałem że jest mądrzejszy. Zboczenie "komputerzysty" :-)


No wlasnie byl taki madry i dlatego tak zadzialal, a Ty nie chcesz zrozumiec, ze dobrze zadzialal i nie ma potrzeby, aby cos tam poprawiac.

Jedyne co mogles zrobic to zachowac odpowiednia odleglosc i albo
zdazyc wyhamowac na tym lodzie na zablokowanych kolach, albo puscic w
ogole hamule i ominac przeszkode.

Ja się będę upierał że na szklance z górki sunięcie na zblokowanych
kołach jest gorsze niż hamowanie z ABS


Tylko pod wzgledem sterownosci, pod wzgledem drogi hamowania, jest lepsze.

Wiec jeszcze raz powtarzam, zaden ABS nie skroci Ci drogi hamowania na
lodzie (na lodzie wrecz ta droga hamowania sie wydluzy), zapamietaj to
sobie.


Może kluczem do naszego pogodzenia będzie słowo "z górki" Na płaskim się
z Tobą zgadzam.


Nie ma znaczenia czy z gorki, czy na plaskim, czy pod gorke.
ABS na lodzie nie skraca drogi hamowania.

z

PS. Opisałem konkretną sytuację (LUDZIE czytajcie dokładnie) w której
moim zdaniem ABS by mi się przydał.

Masz prawo miec swoje zdanie, tak samo jak masz prawo sie mylic.
Niestety mylisz sie i ABS nie pomoglby Ci sie szybciej zatrzymac.

Nie zadziałał bo miałem pecha.
Cztery koła się nie kręciły i ABS myślał że już ma fajrant :-)

Sie nie krecily i pewnie juz wolno jechales.
Jakby ABS dzialal przywalilbys jeszcze mocniej.

Może ktoś napisze ile razy w roku (w życiu) miał taki niefart?

Nigdy, ale moze dlatego, ze wiem jak dziala i po co zostal stworzony ABS.

--
Karolek

Data: 2010-12-04 22:34:13
Autor: z
Abs zawiódł
Karolek pisze:

Tylko pod wzgledem sterownosci, pod wzgledem drogi hamowania, jest lepsze.

No dobra a jak nie ma lodu to inna fizyka obowiązuje? Skoro rodzaj podłoża ma wpływ to "z górki" też.

Zostałem kiedyś "wdeptany w glebę" na tej grupie bo wydawało mi się że na asfalcie ABS mi drogę hamowania wydłużył.

z

Data: 2010-12-05 09:34:12
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-04 22:34, z pisze:
Karolek pisze:

Tylko pod wzgledem sterownosci, pod wzgledem drogi hamowania, jest
lepsze.

No dobra a jak nie ma lodu to inna fizyka obowiązuje? Skoro rodzaj
podłoża ma wpływ to "z górki" też.

Zostałem kiedyś "wdeptany w glebę" na tej grupie bo wydawało mi się że
na asfalcie ABS mi drogę hamowania wydłużył.


Dawalem juz jednemu takiemu na tej grupie linka do artykulu, w ktorym byly przytoczone wyniki badan.
I tak, na suchym asfalcie droga hamowania wyszla krotsza z ABS, na sniegu juz relacja byla odwrtona, a na lodzie roznica byla ogromna na niekorzysc systemu ABS.
Do tego dochodza takie niuanse jak jakies luzne warstwy na asfalcie typu piasek czy liscie i ABS tez wydluza droge hamowania.
ABS ma tylko pomoc zachowac sterownosc, w pewnych warunkach tez troche skraca droge hamowania, ale w ogolnosci to ten system nie jest od skracania drogi hamowania.

--
Karolek

Data: 2010-12-05 07:55:59
Autor: MarcinJM
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-04 15:06, z pisze:

ABS i historii świata. Raz na 100 razy się nie włączył w podobnych
warunkach. Chciałem dojść dlaczego się nie włączył. Że byłem o 1m za

Dlatego twierdze nadal, jako kierowca "starej daty" (PJ od 89) ze te wszystkie elektroniczne gadzety sa dobre, dopuki nie nastapi ten "1 raz na 100".
Zobacz co teraz bedzie w twojej psychice: kompletny brak zaufania do ABS'u, a nie bedziesz mial mozliwosci hamowac bez niego.
Z elektroniki w aucie mam zaufanie tylko do starego SONY ;)

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

Data: 2010-12-05 09:18:42
Autor: z
Abs zawiódł
MarcinJM pisze:

Dlatego twierdze nadal, jako kierowca "starej daty" (PJ od 89) ze te wszystkie elektroniczne gadzety sa dobre, dopuki nie nastapi ten "1 raz na 100".
Zobacz co teraz bedzie w twojej psychice: kompletny brak zaufania do ABS'u, a nie bedziesz mial mozliwosci hamowac bez niego.
Z elektroniki w aucie mam zaufanie tylko do starego SONY ;)


Moje PJ też coś koło tego. Obszar braku zaufania powiększa się z każdym dniem. Najgorsze że czteroletni syn już ma podejrzenia co do istnienia św. Mikołaja. :-(

z

Data: 2010-12-05 09:36:00
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-05 07:55, MarcinJM pisze:
W dniu 2010-12-04 15:06, z pisze:

ABS i historii świata. Raz na 100 razy się nie włączył w podobnych
warunkach. Chciałem dojść dlaczego się nie włączył. Że byłem o 1m za

Dlatego twierdze nadal, jako kierowca "starej daty" (PJ od 89) ze te
wszystkie elektroniczne gadzety sa dobre, dopuki nie nastapi ten "1 raz
na 100".
Zobacz co teraz bedzie w twojej psychice: kompletny brak zaufania do
ABS'u, a nie bedziesz mial mozliwosci hamowac bez niego.
Z elektroniki w aucie mam zaufanie tylko do starego SONY ;)


A ja mysle, ze wystarczy znac te systemy i ich ograniczenia i czlowiek sie juz nie wpakuje w takie sytuacje.

--
Karolek

Data: 2010-12-05 09:59:27
Autor: MarcinJM
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-05 09:36, Karolek pisze:
A ja mysle, ze wystarczy znac te systemy i ich ograniczenia i czlowiek
sie juz nie wpakuje w takie sytuacje.

Zasada kiedys na Nurburgringu jechal z peknietym drazkiem stabilizatora. Po wyscigu stwierdzil, ze mozna jechac z drazkiem, mozna jechac bez niego, ale nie da sie jechac jak "troche" dziala, a "troche" nie.
Jesli ABS nie dziala wcale, to jest ok, jak dziala jest jeszcze lepiej. Ale jak troche dziala troche nie to juz jest totalny syf. Tym bardziej, ze tego przyslowiowego 1 razu na 100 nie jestes w stanie wycwiczyc i nie bedziesz dzialal odruchowo. A Jka znam zycie to ten jeden raz moze niesc roznice pomiedzy otrzymaniem na najblizsze urodziny tortu lub wienca.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

Data: 2010-12-05 10:24:31
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-05 09:59, MarcinJM pisze:
W dniu 2010-12-05 09:36, Karolek pisze:
A ja mysle, ze wystarczy znac te systemy i ich ograniczenia i czlowiek
sie juz nie wpakuje w takie sytuacje.

Zasada kiedys na Nurburgringu jechal z peknietym drazkiem stabilizatora.
Po wyscigu stwierdzil, ze mozna jechac z drazkiem, mozna jechac bez
niego, ale nie da sie jechac jak "troche" dziala, a "troche" nie.
Jesli ABS nie dziala wcale, to jest ok, jak dziala jest jeszcze lepiej.
Ale jak troche dziala troche nie to juz jest totalny syf. Tym bardziej,
ze tego przyslowiowego 1 razu na 100 nie jestes w stanie wycwiczyc i nie
bedziesz dzialal odruchowo. A Jka znam zycie to ten jeden raz moze niesc
roznice pomiedzy otrzymaniem na najblizsze urodziny tortu lub wienca.


To prawda.
Jak kupilem Alfe to miala odlaczony ABS (okazalo sie, ze ktos zdjal glowna wtyczke ze sterownika).
Wiec podlaczylem ta wtyczke, aby sprawdzic w czym problem, okazalo sie, ze ABS dziala, kontrolki zgasly, hamuje i tryka jak kola sie blokuja, niby wszystko normalnie.
Troche zdziwiony tym, ze ktos to odlaczyl wyjechalem na droge i tu pojawil sie pierwszy zonk.
Dojezdzam do skrzyzowania, przede mna hamuja, ja tez (na tym etapie wszystko normlanie, suchy asflat ladna pogoda) i nagle jadac juz moze z 10km/h wlacza sie ABS, a efekt taki jakbym puscil hamulec.
Zaparlem sie na hamulcu i doslownie na mm udalo sie zatrzymac przed samochodem, ktory stal przedemna.
Okazalo sie, ze byl uszkodzony jeden czujnik w tylnym kole i pierscien magnetyczny w przednim kole, bledow brak.
To bylo cos w stylu troche dziala, troche nie.
Dlatego wole te starsze systemy ABS, ktore ponizej jakiejs tam predkosci w ogole nie dzialaja, a zamiast pierscieni magnetycznych maja zwykle zebniki.

--
Karolek

Data: 2010-12-05 10:48:39
Autor: z
Abs zawiódł
Karolek pisze:

To bylo cos w stylu troche dziala, troche nie.
Dlatego wole te starsze systemy ABS, ktore ponizej jakiejs tam predkosci w ogole nie dzialaja, a zamiast pierscieni magnetycznych maja zwykle zebniki.

No to się okazało że mam ten nowszy "lepszy" ABS i jak zwykle przy nowszych "lepszych" udogodnieniach jest on bardziej narażony na trudne do zdiagnozowania usterki.
Utwierdzam się w przekonaniu że nie warto było kupować 5-letniego samochodu. 10-letni albo nowy.

z

Data: 2010-12-05 11:13:12
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-05 10:48, z pisze:
Karolek pisze:

To bylo cos w stylu troche dziala, troche nie.
Dlatego wole te starsze systemy ABS, ktore ponizej jakiejs tam
predkosci w ogole nie dzialaja, a zamiast pierscieni magnetycznych
maja zwykle zebniki.

No to się okazało że mam ten nowszy "lepszy" ABS i jak zwykle przy
nowszych "lepszych" udogodnieniach jest on bardziej narażony na trudne
do zdiagnozowania usterki.
Utwierdzam się w przekonaniu że nie warto było kupować 5-letniego
samochodu. 10-letni albo nowy.

Malo tego.
Bo o ile zebniki sie raczej nie psuly (czasami sie zdaza, ze peknie), to pierscienie magnetyczne i owszem, a naprawa sprowadza sie do wymiany calego lozyska, badz piasty, co oczywiscie podnosi znaczaco koszty i czas naprawy.


--
Karolek

Data: 2010-12-05 17:45:08
Autor: Adam Płaszczyca
Abs zawiódł
Dnia Sun, 05 Dec 2010 09:36:00 +0100, Karolek napisał(a):

A ja mysle, ze wystarczy znac te systemy i ich ograniczenia i czlowiek sie juz nie wpakuje w takie sytuacje.

Wiesz, że ABS może w razie awarii odciąć hamulce? Po prostu - nie masz
żadnego hamowania. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-12-05 20:07:55
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-05 17:45, Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Sun, 05 Dec 2010 09:36:00 +0100, Karolek napisał(a):

A ja mysle, ze wystarczy znac te systemy i ich ograniczenia i czlowiek
sie juz nie wpakuje w takie sytuacje.

Wiesz, że ABS może w razie awarii odciąć hamulce? Po prostu - nie masz
żadnego hamowania.


Wiem, opisywalem juz taka sytuacje, w ktoryms wczesniejszym poscie (wprawdzie nie odcinal totalnie, bo tylko lewe przednie i tylne kolo, ale i tak mozna sie komus w dupe wladowac).
Po prostu mialem taka usterke w Alfie i jest to niemile zaskoczenie.
Ale moznaby sie pokusic o odrzucenie w naszych rozwazaniach sytuacji kiedy wystapi usterka tego systemu i zajac sie jedynie ograniczeniami, ktore wynikaja wprost z budowy i zasady dzialania tegoz systemu.

--
Karolek

Data: 2010-12-07 09:58:32
Autor: Artur Maśląg
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-05 07:55, MarcinJM pisze:
W dniu 2010-12-04 15:06, z pisze:

ABS i historii świata. Raz na 100 razy się nie włączył w podobnych
warunkach. Chciałem dojść dlaczego się nie włączył. Że byłem o 1m za

Dlatego twierdze nadal, jako kierowca "starej daty" (PJ od 89) ze te
wszystkie elektroniczne gadzety sa dobre, dopuki nie nastapi ten "1 raz
na 100".

LOL, "starej daty" :) Wiesz, dłużej mam to prawo jazdy i zdecydowanie
stwierdzę, że nie tyczy to elektroniki, a wszystkiego w co jest
samochód wyposażony - wszystko jest dobre, "dopóki nie nastąpi ten
1 raz na 100". Jak ktoś jeździ bez stosownego marginesu bezpieczeństwa,
to z czasem się czegoś doczeka i będzie do tego dorabiał teorie
spiskowe. Jeden zwala winę na ABS, drugi na opony, trzeci na liście...

Zobacz co teraz bedzie w twojej psychice: kompletny brak zaufania do
ABS'u, a nie bedziesz mial mozliwosci hamowac bez niego.

No, z cała pewnością. Teraz obecność ABS będzie przyczyną chorób
społecznych.

Z elektroniki w aucie mam zaufanie tylko do starego SONY ;)

A do mechaniki masz zaufanie?

Data: 2010-12-04 00:07:38
Autor: Tomasz Pyra
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-03 09:46, Samotnik pisze:

No właśnie, fundamentalne pytanie. We wszystkich samochodach jakie miałem,
na lodzie lub bardzo śliskim zbitym śniegu najefektywniejsze hamowanie to
takie, żeby być na granicy włączania się ABSu, nie dopuścić do zatrzymania
kół i hamować klockiem o tarczę, a nie oponą o lód.

To raczej złudzenie, chyba że ten ABS jakiś bardzo stary.

Jak hamujesz na granicy, to lekko naciskasz hamulec i samochód lekko hamuje, więc pozornie skuteczność jest ok.
Jak depniesz hamulec z całej siły, ABS będzie odpuszczał, a samochód też będzie lekko hamował (bo jest ślisko), ale skuteczność wydaje się gorsza, bo ciśniesz hamulec np. 10x mocniej, a samochód hamuje tylko trochę lepiej niż "na granicy".

Dupohamowania jest w tych kwestiach bardzo zawodna.

W samochodzie z ABS należy nacisnąć hamulec mocno, bo dzięki temu hamujesz czterema kołami. Na granicy zadziałania ABS, to granica przyczepności jednego, najmniej przyczepnego koła, podczas gdy pozostałe trzy jeszcze można wykorzystać.

Z ABS jak się chce zatrzymać najszybciej trzeba wciskać hamulec z całej siły - na każdej nawierzchni.

Można się zastanawiać czy może samochód lepiej zahamuje bez ABS na blokach, ale to już inna sprawa. Hamowania na granicy zadziałania ABS to nie jest skuteczna metoda.

Data: 2010-12-04 08:26:31
Autor: z
Abs zawiódł
Tomasz Pyra pisze:

To raczej złudzenie, chyba że ten ABS jakiś bardzo stary.

Właśnie w temacie jakości ABS (czy starości)
Oprogramowanie ABS powinno przewidzieć sytuację kiedy ułamek sek. wcześniej pojazd się poruszał a teraz wszystkie koła zatrzymane.
Mój ma już 8 lat a jak jest w tych nowych?
Gimnazjalista w Pascalu takie programy pisze. :-)

z

PS. Zaraz ktoś napisze, że w lecie to by była totalna bzdura.
Można odpuścić 1 koło i będzie wiadomo czy działać dalej czy nie.

Data: 2010-12-04 11:29:51
Autor: Adam Płaszczyca
Abs zawiódł
Dnia Sat, 04 Dec 2010 08:26:31 +0100, z napisał(a):

Właśnie w temacie jakości ABS (czy starości)
Oprogramowanie ABS powinno przewidzieć sytuację kiedy ułamek sek. wcześniej pojazd się poruszał a teraz wszystkie koła zatrzymane.
Mój ma już 8 lat a jak jest w tych nowych?
Gimnazjalista w Pascalu takie programy pisze. :-)

Można tez jechać tramwajem, jak się nie umie używać pojazdu...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-12-04 10:20:27
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-04 00:07, Tomasz Pyra pisze:

To raczej złudzenie, chyba że ten ABS jakiś bardzo stary.


Zludzenia to Ty masz.

Jak hamujesz na granicy, to lekko naciskasz hamulec i samochód lekko
hamuje, więc pozornie skuteczność jest ok.
Jak depniesz hamulec z całej siły, ABS będzie odpuszczał, a samochód też
będzie lekko hamował (bo jest ślisko), ale skuteczność wydaje się
gorsza, bo ciśniesz hamulec np. 10x mocniej, a samochód hamuje tylko
trochę lepiej niż "na granicy".

Dupohamowania jest w tych kwestiach bardzo zawodna.


Juz jednemu przytoczylem dane z testu, Tobie tez trzeba odpowiedni link dac?

W samochodzie z ABS należy nacisnąć hamulec mocno, bo dzięki temu
hamujesz czterema kołami. Na granicy zadziałania ABS, to granica
przyczepności jednego, najmniej przyczepnego koła, podczas gdy pozostałe
trzy jeszcze można wykorzystać.

Z ABS jak się chce zatrzymać najszybciej trzeba wciskać hamulec z całej
siły - na każdej nawierzchni.

Można się zastanawiać czy może samochód lepiej zahamuje bez ABS na
blokach, ale to już inna sprawa. Hamowania na granicy zadziałania ABS to
nie jest skuteczna metoda.


Juz nie trzeba sie zastanawiac, to juz dawno zostalo sprawdzone i udowodnione.
Na lodzie zatrzymasz sie o wiele szybciej BEZ systemu ABS.

--
Karolek

Data: 2010-12-04 20:05:31
Autor: Tomasz Pyra
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-04 10:20, Karolek pisze:

Jak hamujesz na granicy, to lekko naciskasz hamulec i samochód lekko
hamuje, więc pozornie skuteczność jest ok.
Jak depniesz hamulec z całej siły, ABS będzie odpuszczał, a samochód też
będzie lekko hamował (bo jest ślisko), ale skuteczność wydaje się
gorsza, bo ciśniesz hamulec np. 10x mocniej, a samochód hamuje tylko
trochę lepiej niż "na granicy".

Dupohamowania jest w tych kwestiach bardzo zawodna.


Juz jednemu przytoczylem dane z testu, Tobie tez trzeba odpowiedni link
dac?

Gdybyś Ty chociaż rozumiał o czym pisał Samotnik i o czym ja mu odpowiedziałem.

Pojeździj sobie może kiedyś jakimś samochodem, a nie powtarzasz jakieś legendy.

Data: 2010-12-05 09:40:28
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-04 20:05, Tomasz Pyra pisze:


Juz jednemu przytoczylem dane z testu, Tobie tez trzeba odpowiedni link
dac?

Gdybyś Ty chociaż rozumiał o czym pisał Samotnik i o czym ja mu
odpowiedziałem.

Samotnik zadal madre pytanie (chociaz dziwnie brzmi to hamowanie klockiem, a nie opona), Ty za to slepo wierzysz w ABS.


Pojeździj sobie może kiedyś jakimś samochodem, a nie powtarzasz jakieś
legendy.


Jakie legendy?
Ci co zrobili test i go opublikowali to tez powtarzaja legendy?
Jestes z tych co mowia "i nie przekonaja nas, ze biale jest biale, a czarne jest czarne" ?
Czytales ten artykul w ogole?

--
Karolek

Data: 2010-12-05 11:02:36
Autor: Tomasz Pyra
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-05 09:40, Karolek pisze:
W dniu 2010-12-04 20:05, Tomasz Pyra pisze:


Juz jednemu przytoczylem dane z testu, Tobie tez trzeba odpowiedni link
dac?

Gdybyś Ty chociaż rozumiał o czym pisał Samotnik i o czym ja mu
odpowiedziałem.

Samotnik zadal madre pytanie (chociaz dziwnie brzmi to hamowanie
klockiem, a nie opona), Ty za to slepo wierzysz w ABS.

Pytał o hamowanie na granicy zadziałania ABS w samochodzie z ABS.
A Ty jak nakręcony "ABS wydłuża drogę" hamowania, chociaż nie o to pytali.

Data: 2010-12-05 11:16:33
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-05 11:02, Tomasz Pyra pisze:

Samotnik zadal madre pytanie (chociaz dziwnie brzmi to hamowanie
klockiem, a nie opona), Ty za to slepo wierzysz w ABS.

Pytał o hamowanie na granicy zadziałania ABS w samochodzie z ABS.

No i to bylo dobre pytanie.

A Ty jak nakręcony "ABS wydłuża drogę" hamowania, chociaż nie o to pytali.

Ale ja nie Samotnikowi odpisalem tylko Tobie, bo widac, ze nie wiesz o tym, ze ABS nie zawsze skarca droge hamowania.
Samotnikowi jakbys byl tak dobry zaauwazyc napisalem cos innego i nie ma tam ani slowa o ABSie.

--
Karolek

Data: 2010-12-05 11:31:24
Autor: Tomasz Pyra
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-05 11:16, Karolek pisze:
W dniu 2010-12-05 11:02, Tomasz Pyra pisze:

Samotnik zadal madre pytanie (chociaz dziwnie brzmi to hamowanie
klockiem, a nie opona), Ty za to slepo wierzysz w ABS.

Pytał o hamowanie na granicy zadziałania ABS w samochodzie z ABS.

No i to bylo dobre pytanie.

A Ty jak nakręcony "ABS wydłuża drogę" hamowania, chociaż nie o to
pytali.

Ale ja nie Samotnikowi odpisalem tylko Tobie, bo widac, ze nie wiesz o
tym, ze ABS nie zawsze skarca droge hamowania.

Już się może nie pogrążaj co?

Pytanie było o to jak hamować z ABS, napisałem odpowiedź.
A Ty zaraz lecisz ze swoją zmyśloną tabelką mówiącą o hamowaniu w samochodach bez ABS.

Data: 2010-12-05 11:45:29
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-05 11:31, Tomasz Pyra pisze:

Ale ja nie Samotnikowi odpisalem tylko Tobie, bo widac, ze nie wiesz o
tym, ze ABS nie zawsze skarca droge hamowania.

Już się może nie pogrążaj co?

Pytanie było o to jak hamować z ABS, napisałem odpowiedź.

Nie jak hamowac w ogolnosci, tylko czy moze nie jeste lepiej jak bedzie hamowal na granicy zadzialania w przypadku sniegu/lodu.

A Ty zaraz lecisz ze swoją zmyśloną tabelką mówiącą o hamowaniu w
samochodach bez ABS.


Przepraszam bardzo, ale nie ja ja zmyslilem, wiec wypraszam sobie takie oskarzenia.
Zapoznaj sie z systemem ABS Plus i powiedz dlaczego VW go wprowadzil i dlaczego jest lepszy.
I napisz wszystkim zainteresowanym, o tym systemie, bo jak znam zycie to znikniesz z dyskusji szybciej niz sie w niej pojawiles.

--
Karolek

Data: 2010-12-05 16:34:10
Autor: Tomasz Pyra
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-05 11:45, Karolek pisze:
W dniu 2010-12-05 11:31, Tomasz Pyra pisze:

Ale ja nie Samotnikowi odpisalem tylko Tobie, bo widac, ze nie wiesz o
tym, ze ABS nie zawsze skarca droge hamowania.

Już się może nie pogrążaj co?

Pytanie było o to jak hamować z ABS, napisałem odpowiedź.

Nie jak hamowac w ogolnosci, tylko czy moze nie jeste lepiej jak bedzie
hamowal na granicy zadzialania w przypadku sniegu/lodu.

I oczywiście tak nie jest.
Ale co ma do tego hamowanie bez ABS?

Zapoznaj sie z systemem ABS Plus i powiedz dlaczego VW go wprowadzil i
dlaczego jest lepszy.

Po to żeby samochód lepiej hamował na luźnej nawierzchni.

Data: 2010-12-05 16:58:06
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-05 16:34, Tomasz Pyra pisze:

Pytanie było o to jak hamować z ABS, napisałem odpowiedź.

Nie jak hamowac w ogolnosci, tylko czy moze nie jeste lepiej jak bedzie
hamowal na granicy zadzialania w przypadku sniegu/lodu.

I oczywiście tak nie jest.

To Twoje zdanie, wybacz nie kazdy musi sie z nim zgadzac.
Jak juz napisalem Samotnikowi, rozwiazanie zagadki moze tkwic w dwoch pojeciach.
Tarcia statycznego i dynamicznego.

Ale co ma do tego hamowanie bez ABS?


Czy ja odpowiedzialem na posta Samotnika, piszczac o hamowaniu bez ABS?

Zapoznaj sie z systemem ABS Plus i powiedz dlaczego VW go wprowadzil i
dlaczego jest lepszy.

Po to żeby samochód lepiej hamował na luźnej nawierzchni.

Hmm, czyzby ze zwyklym ABSem hamowal gorzej?
Idzmy zatem dalej (malymi kroczkami jak z dzieckiem za raczke).
Co jest podstawowym zalozeniem, roznic dzialania ABS Plus w stosunku do zwyklego ABSu?
Czyli dlaczego ABS Plus na luznej nawierzchni hamuje lepiej niz zwykly ABS (jakbys nie zrozumial poprzedniego pytania)?

--
Karolek

Data: 2010-12-08 15:02:43
Autor: Jakub Witkowski
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-05 09:40, Karolek pisze:

Ci co zrobili test i go opublikowali to tez powtarzaja legendy?
Jestes z tych co mowia "i nie przekonaja nas, ze biale jest biale, a czarne jest czarne" ?
Czytales ten artykul w ogole?

A ja znam wyniki z testów, co prawda starych, które różniły się bardzo w zależności
od tego, jaki konkretnie ABS (działający wg jakiego algorytmu) był badany, w jakim
pojeździe i warunkach. Są i takie ABS-y, które dają drogi hamowania
na praktycznie każdej nawierzchni nie gorsze niż koła blokowane. Ale za to na przykład
źle się spisują przy niejednorodnej powierzchni pod kołami albo na zakręcie. I tak dalej.
Więc jakiekolwiek uogólnianie jest nieuprawnione.

A linka podaj, ciekaw jestem ile różnych typów ABS, na ilu różnych pojazdach,
w jakim spektrum warunków, i jakim sprzętem zbadano.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-12-08 15:16:41
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-08 15:02, Jakub Witkowski pisze:
W dniu 2010-12-05 09:40, Karolek pisze:

Ci co zrobili test i go opublikowali to tez powtarzaja legendy?
Jestes z tych co mowia "i nie przekonaja nas, ze biale jest biale, a
czarne jest czarne" ?
Czytales ten artykul w ogole?

A ja znam wyniki z testów, co prawda starych, które różniły się bardzo w
zależności
od tego, jaki konkretnie ABS (działający wg jakiego algorytmu) był
badany, w jakim
pojeździe i warunkach. Są i takie ABS-y, które dają drogi hamowania
na praktycznie każdej nawierzchni nie gorsze niż koła blokowane.

Juz wspominalem o takim systemie (ABS Plus), jednak w artykule o tym systemie wyraznie zaznaczyli, ze na luznej nawierzchni najwieksze opoznienia uzyskuje sie tylko i wylacznie przy zablokowanych kolach, ale wtedy tracisz sterownosci i po to wymyslono ABS (aby nie tracic sterownosci), a nie po to by skracac droge hamowania.

Ale za
to na przykład
źle się spisują przy niejednorodnej powierzchni pod kołami albo na
zakręcie. I tak dalej.
Więc jakiekolwiek uogólnianie jest nieuprawnione.


Jak juz pisalem, sa plusy i minusy, albo rybki, albo akwarium.
ABS cos daje i zarazem cos odbiera, ale nie kazdy, jak pokazuje ten watek, jest w stanie to zrozumiec.

A linka podaj, ciekaw jestem ile różnych typów ABS, na ilu różnych
pojazdach,
w jakim spektrum warunków, i jakim sprzętem zbadano.


Juz podawalem, jeden sie Tomaszowi nie podobal (chociaz kiedys sam sie nim podpieral i wtedy byl dobry), a do drugiego nikt nie mial odwagi sie odniesc (opis systemu ABS Plus ze strony samar).
Wiecej szukac mi sie nie chce, bo malo kto robi tego typu porownania i ciezko cos znalezc, a jak juz czlowiek cos wygrzebie to i tak grupowi pseudo-fachowcy to zleja cieplym moczem i skupia sie na wszystkim tylko nie na meritum.

--
Karolek

Data: 2010-12-04 11:26:21
Autor: Samotnik
Abs zawiódł
Dnia 03.12.2010 Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> napisał/a:
W dniu 2010-12-03 09:46, Samotnik pisze:

No właśnie, fundamentalne pytanie. We wszystkich samochodach jakie miałem,
na lodzie lub bardzo śliskim zbitym śniegu najefektywniejsze hamowanie to
takie, żeby być na granicy włączania się ABSu, nie dopuścić do zatrzymania
kół i hamować klockiem o tarczę, a nie oponą o lód.

To raczej złudzenie, chyba że ten ABS jakiś bardzo stary.

Kiedyś mierzyłem ze stoperem, w samochodzie z 1995 roku. Z 50km/h
zatrzymywałem się dwie sekundy szybciej. W kolejnych nie
mierzyłem, ale odczucie mam takie samo.
--
Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

Data: 2010-12-03 09:41:43
Autor: z
Abs zawiódł
Karolek pisze:

A w czym mial ci pomoc ten ABS na lodzie?

Nie wiem czy by dużo pomógł ale nawet nie próbował. Ja bym próbował :-)

z

Data: 2010-12-03 09:48:40
Autor: Karolek
Abs zawiódł
W dniu 2010-12-03 09:41, z pisze:
Karolek pisze:

A w czym mial ci pomoc ten ABS na lodzie?

Nie wiem czy by dużo pomógł ale nawet nie próbował. Ja bym próbował :-)


Na lodzie nic by Ci nie pomogl.
Bez ABSu na lodzie zatrzymasz sie szybciej, wiec conajwyzej pomoglo Ci jego nie dzialanie.
No chyba, ze chciales ominac przeszkode na zablokowanych kolach, zamiast odpuscic hamulec i probowac wyminac?


--
Karolek

Abs zawiódł

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona