Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Aby zrozumieć pontyfikat Benedykta XVI...

Aby zrozumieć pontyfikat Benedykta XVI...

Data: 2009-04-28 20:30:47
Autor: abc
Aby zrozumieć pontyfikat Benedykta XVI...
.... trzeba znać jego kluczowe przemówienie. Jak podała Chiesa, przemawiając
do rzymskiej kurii w dniu 22 grudnia 2005 papież Benedykt XVI sięgnął do
samego serca kwestii najbardziej kontrowersyjnej.  Zapytał:

"Dlaczego przyjęcie soboru jest tak trudne dla dużej części Kościoła aż do
teraz?"   I odpowiedział:

"Problemy powstały w wyniku walki między dwiema będącymi w konflikcie
formami interpretacji. Jedna z nich spowodowała konfuzję, a druga, w sposób
cichy ale coraz bardziej widoczny, przynosłła i nadal przynosi wyniki."

Nazwał on pierwszą formę interpretacji "hermeneutyką zerwania i braku
kontynuacji". Drugą formę nazwał "hermeneutyką reformy". Skrytykował
pierwszą z tych form u samych jej podstaw jednocześnie ilustrując racje i
słuszność drugiej formy.

Podkreślił, że hermenetyka braku kontynuacji stwarza ryzyko prowadzące do
pęknięcia między Kościołem przedsoborowym i Kościołem posoborowym.

Ta hermeneutyka dowodzi, że teksty soboru jako takie nie są rzeczywistą
ekspresją ducha soboru.  Że są one wynikiem kompromisu przez który, aby
osiągnąć zgodę, wiele starych i bezużytecznych rzeczy musiało zostać
przewleczone i potwierdzone.  I że to nie w tych kompromisach objawił się
rzeczywisty duch soboru, a zaczynając od niego, i zgodnie z nim, konieczne
było  pojść naprzód.

A ponieważ teksty soboru niedoskonale oddawały ducha soboru i jego
nowatorstwo, było koniecznym pojść śmiało poza te teksty robiąc miejsce dla
nowości, w których duch soboru wyrażałby się pełniej. Krótko mówiąc,
należało pójść nie za tekstami soborowymi, a za jego duchem.

Oczywiście, w ten sposób powstaje olbrzymi margines dla kwestii jak
zdefiniować tego ducha, i w rezultacie, tworzona jest przestrzeń dla
dowolnych dziwactw.

Jest w tym podstawowe niezrozumienie natury soboru jako takiego. Jest on
uważany za coś w rodzaju zgromadzenia konstytucyjnego, które eliminuje starą
konstytucję, a wprowadza nową.  Ale zgromadzenie konstytucyjne wymaga
mandatora i potwierdzenia ze strony mandatora, to jest ludzi, którym ta
konstytucja ma służyć.

Papież podkreślił, że ojcowie soborowi nie mieli takiego mandatu,  nikt im
go nie dał, a co więcej, nikt tego nie mógł zrobić, bo podstawowa
konstytucja Kościoła pochodzi od Boga i została nam dana, abyśmy mogli
osiągnąć życie wieczne.

Przeciwieństwem heremeneutyki braku kontynuacji jest heremeneutyka reformy.
Benedykt XVI zacytował słowa Jana XXIII z  jego wystąpienia podczas otwarcia
soboru w dniu 11 października 1962, kiedy Jan XXIII powiedział, że: sobór
"życzy sobie dokonać przekazu doktryny czystej i pełnej, bez rozcieńczania
jej i fałszowania", i dalej "Naszym obowiązkiem jest nie tylko strzec tego
drogocennego skarbu, tak jakbyśmy jedynie troszczyli się o antyki, ale
poświęcić się z aktywną wolą i bez strachu tej pracy jakiej wymagają nasze
czasy. Koniecznym jest, aby ta pewna i niezmienna doktryna, wiernie
respektowana, była pogłębiana i przedstawiana w sposób jaki odpowiada
potrzebom naszych czasów.  Jedna rzecz to depozyt wiary, tzn. prawdy zawarte
w naszej czcigodnej doktrynie, a druga rzecz to sposób w jaki te prawdy są
wypowiadane, przy zachowaniu ich znaczenia i celu."

--
Extra Ecclesiam nulla salus - Poza Kościołem nie ma zbawienia

Aby zrozumieć pontyfikat Benedykta XVI...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona