Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Adam Michnik każe milczeć

Adam Michnik każe milczeć

Data: 2009-04-23 18:19:50
Autor: mkarwan
Adam Michnik każe milczeć
(...) Znany bojownik o demokrację i wolność słowa, Adam Michnik, grozi sądem każdemu, kto zadaje zbyt dużo pytań w sprawie tzw. Komisji Michnika, która w 1990 dokonała w archiwach MSW "dzikiej lustracji".
(...)Chodzi o czteroosobową, nieformalną grupę, która w 1990 roku zapragnęła pooglądać tajne archiwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
W skład tego, rzekomo naukowego, zespołu weszło trzech historyków (prof. Andrzej Ajnenkiel, Jerzy Holzer, Bogdan Kroll) i jeden polityk - ówczesny poseł OKP, Adam Michnik.
(...)Jednak z ponad dwumiesięcznego pobytu (komisja wertowała teczki od 2 kwietnia 1990 do 27 czerwca 1990) nie zachowały się jakiekolwiek ślady spełnienia procedur, niezbędnych przy dostępie do tajnych dokumentów państwowych.
(...)Po 15 latach od tamtych wydarzeń wciąż nie wiadomo, co redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" robił w archiwach MSW.
Sam Michnik nigdy tego nie wyjaśnił - przeciwnie: zakazał o tym pisać i mówić.
Rozsierdził się do tego stopnia, że 4 marca 2005 roku ukazało się w "Gazecie Wyborczej" dość kuriozalne, jak na ostoję wolności słowa, oświadczenie. Pełnomocnik Adama Michnika, Piotr Rogowski, przestrzega w nim, że będzie wytaczał procesy osobom powtarzającym - jak to określił - nieprawdę i pomówienia wobec naczelnego "Gazety Wyborczej", jakoby w 1990 r. zapoznał się on z teczkami służb specjalnych PRL nt. Andrzeja Drawicza, Dariusza Fikusa i Lesława Maleszki.
Skąd u Michnika taka gwałtowna, wręcz alergiczna reakcja na hasło "teczki służb specjalnych"?
(...)To dziwne u człowieka, który stara się uchodzić (i uchodzi) za symbol wolnej myśli, sprawnego intelektu i bezkompromisowego ujawniania prawdy.
Nawet tej niewygodnej.
Tymczasem sama tylko lektura archiwalnych wydań "Gazety Wyborczej" z okresu od kwietnia do czerwca '90, a więc z czasu, kiedy redaktor wraz zaprzyjaźnionymi historykami wertował teczki SB - daje do myślenia.
Nadzwyczajny Zespół ds. Badania Zasobów Archiwalnych MSW rozpoczął pracę 2 kwietnia 1990 roku.
Pierwsza wzmianka o tym pojawiła się w "GW" dopiero 13 kwietnia 1990 ("Zeszli do piwnic MSW", autor: Jerzy Jachowicz).
Notka była bardzo krótka, ale zawierała dość zjadliwą informację: "członkowie komisji zapoznali się z aktami, dotyczącymi działalności niektórych działaczy Solidarności do grudnia 1988 roku".
Wzmiankę tę poprzedziła krótka, lecz następująca dzień po dniu seria artykułów (pióra tego samego autora, red.Jachowicza), odnosząca się lustracji.
W numerze z 12 kwietnia 1990 ukazuje się rozmowa-komentarz Jachowicza z ówczesnym wiceministrem MSW, Krzysztofem Kozłowskim.
Teza artykułu, zatytułowanego "Teczki pełne raportów": akta SB mają znikomą wartość badawczą a ich ujawnienie byłoby krzywdą dla setek złamanych, upokorzonych przez bezpiekę tajnych agentów.
"Rzucenie tego materiału na żer opinii publicznej byłoby czymś nieludzkim, dającym tylko pożywkę dla najgorszych instynktów.
Jest dla mnie rzeczą oczywistą, bo są na to dowody w kartotekach, że istnieje grupa ludzi - nie chcę określać jej wielkości - która została przez resort złamana, upodlona.
Gdyby ludzie ci, poprzez publiczne ujawnienie ich kontaktów ze służbą bezpieczeństwa po raz drugi zostali rzuceni na dno, skończyłoby się to falą samobójstw. Nie mogę brać tego na swoje sumienie." - zapewniał minister Kozłowski.
(...)W archiwum "Gazety Wyborczej", w wydaniu z dnia 12 kwietnia 1990, znajduje się artykuł Bartoszcze źle zrozumiany" - odprysk ówczesnej debaty, oczywiście autorstwa Jerzego Jachowicza.
Czytamy w nim: "W czasie plenarnego posiedzenia Sejmu 6 kwietnia 1990 poseł Roman Bartoszcze (PSL) stwierdził, że w archiwach MSW znajdowały się dokumenty kompromitujące działaczy "Solidarności" oraz że zwłoka w decyzjach o majątku PZPR była świadomym działaniem, mającym umożliwić zniszczenie materiałów kompromitujących postacie z obecnej sceny politycznej.
(...)poseł-redaktor Adam Michnik, w przerwach między buszowaniem archiwach MSW, występował także w Sejmie.
Czy poruszał tam kwestię pilnego zabezpieczenia akt SB przed niszczycielskimi pomysłami ludzi generała Kiszczaka?
Czy może, jako magister historii, przedstawił projekt profesjonalnego opracowania tych archiwów, które w każdym cywilizowanym systemie pełnią rolę "kodu genetycznego Państwa"?
Nie, poseł Michnik wygłosił tam, w dniu 28 kwietnia 1990, płomienne przemówienie zatytułowane "Nie będę walczył bronią nienawiści" i przedrukowane w jego własnym organie:
"Ja wierzyłem i wierzę, że w tej nowej rzeczywistości, której budowa została zapoczątkowana na zasadzie kompromisu politycznego - a wszyscy, którzy w tej sali jesteśmy, ten kompromis aprobowaliśmy - otóż, jest miejsce dla wszystkich.
Idzie mi tutaj o zasady.
Przepraszam za osobiste wyznanie: 25 lat temu zostałem po raz pierwszy aresztowany przez komunistyczną policję.
Wtedy miałem 18 lat.
Od tego czasu byłem aresztowany i zatrzymywany wiele razy.
Mnie nie trzeba tłumaczyć, że komunizm to nic dobrego i mnie nie trzeba przeciwko komunistom agitować.
Ale właśnie z tej perspektywy chcę powiedzieć, że w niektórych głosach - o czym mówię z bólem - usłyszałem coś, co bym nazwał antykomunizmem jaskiniowym.
 Ja jestem antykomunistą i jako antykomunista tej jaskiniowości się boję.
I chcę powiedzieć, że dziś z popisywaniem się tymi deklaracjami, gdzie się PZPR miesza z błotem, przyrównuje do katyńskich morderców, że gorsi byli niż Hitler - ja nic wspólnego nie mam i nie chcę mieć (oklaski)
I chcę do tego jeszcze dodać, że w stanie wojennym po 13 grudnia, siedząc w kryminale ja nie byłem taki ostrożny, żebym dzisiaj musiał być aż tak odważny.
Chcę powiedzieć jeszcze, że nie jestem i nie chcę być adwokatem PZPR i tego co z PZPR zostało.
W tym co mówię, popierając w pełni i z całą odpowiedzialnością stanowisko ministra Halla* idzie mi o etykę polityczną, idzie mi o tę etykę dlatego, że słyszałem wczoraj i dziś głosy nasycone nienawiścią.
I tą bronią walczyć nie będę! (oklaski)"

Co takiego wyczytał redaktor Michnik w archiwach MSW, że poseł Michnik uznał za stosowne nazwać swych dawnych kolegów z opozycji "jaskiniowymi antykomunistami" a sam wziął w obronę niedawnych swych oprawców?
 Ekstrawagancja czy wielkoduszny odruch serca?
Chyba jednak polityka, bo popierając stanowisko ministra Halla, Michnik dawał sygnał, że w przyszłym, rzekomo reformowanym od 10 maja 1990 resorcie MSW będzie miejsce również i dla byłych esbeków.
Wcześniej bowiem minister bez teki, ds. kontaktów rządu z partiami i organizacjami politycznymi, Aleksander Hall, w duchu retoryki "grubej  kreski" zapowiedział "zgodną z koalicyjnym charakterem rządu obsadę rad doradczych w MON, MSW".
- Nikt w Polsce nie może czuć się zagrożony. - powiedział minister Hall. - Nie będziemy szukać rewanżu, ale tam, gdzie było ewidentne naruszenie prawa, nie będziemy opieszali". (GW, 20-21.01.1990).
źródło: http://www.bezcenzury.net/index.php?main=article&action=view&article=189&images=thumb180

Data: 2009-04-23 19:54:17
Autor: Panslavista
Adam Michnik każe milczeć
Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gsq50i$gmt$1nemesis.news.neostrada.pl...

    Parchaty ukraiński sqrwiel (to nie odnosi się do Naszych Braci
Ukrańców - Słowian tak jak my. Co więcej - zanim poróżniła nas religia
byliŚmy jednym narodem.
Powinien trafić na ścieżkę Geremka jak najszybciej.
    Anty - Polak i wróg Polski.

POLSKA  TYLKO  DLA  POLAKÓW  -  SŁOWIAN !!!

Data: 2009-04-23 19:56:18
Autor: Tzva Adonai
Adam Michnik każemilczeć
to nie odnosi się do Naszych Braci Ukrańców

Twoich braci kacapie, braćmi Polaków są Żydzi i Niemcy...

--


Data: 2009-04-23 20:13:22
Autor: Panslavista
Adam Michnik każemilczeć

Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva_adonai@buziaczek.pl> napisał w wiadomości
news:6929.000001ee.49f0abc2newsgate.onet.pl...
> to nie odnosi się do Naszych Braci Ukrańców

Twoich braci kacapie, braćmi Polaków są Żydzi i Niemcy...

Nie słowianie =- a więc wrogowie - Aszke_nazi znaczy Niemcy, czyli Niemcy i
Niemcy sparszali

Data: 2009-04-23 20:15:41
Autor: Tzva Adonai
Adam Michnik każemilczeć
Nie słowianie

Gdzie ty masz Słowian na wschodzie, kretynie?.. Spójrz na swój
mongolsko-chazarski ryj kałmuckiego wieśniaka...

--


Data: 2009-04-23 20:18:19
Autor: Panslavista
Adam Michnik każemilczeć

Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva_adonai@buziaczek.pl> napisał w wiadomości
news:6929.000001f3.49f0b04dnewsgate.onet.pl...
> Nie słowianie

Gdzie ty masz Słowian na wschodzie, kretynie?.. Spójrz na swój
mongolsko-chazarski ryj kałmuckiego wieśniaka...

Popatrz na swój - ofiaro zaniedbania hitlerowców w czyszczeniu Polski z
parchów.

Data: 2009-04-23 20:26:25
Autor: Panslavista
Adam Michnik każemilczeć

Użytkownik "Panslavista" <panslavista@wp.pl> napisał w wiadomości
news:gsqbum$r7j$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva_adonai@buziaczek.pl> napisał w wiadomości
news:6929.000001f3.49f0b04dnewsgate.onet.pl...
> > Nie słowianie
>
> Gdzie ty masz Słowian na wschodzie, kretynie?.. Spójrz na swój
> mongolsko-chazarski ryj kałmuckiego wieśniaka...

Popatrz na swój - ofiaro zaniedbania hitlerowców w czyszczeniu Polski z
parchów.

Ale nic straconego, parch zaczyna odrastać, tyle że teraz są skuteczniejsze
funbgicydy...

Adam Michnik każe milczeć

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona