Data: 2014-09-01 08:41:10 | |
Autor: Grzegorz | |
Adela i Kris - napadnięci w Nikaragui | |
Witam,
Jakoś na tej grupie mało o nich - a właśnie po ponad 4 latach wyprawy dookoła Świata zostali napadnięci ... http://www.biketheworld.pl/nikaragua-dramat-bez-happy-endu Jakby to ująć ... ta akcja z "kawami" i pocztówkami - niech każdy zrobi to co zechce ... pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?3qm2wmAjMM |
|
Data: 2014-09-01 13:11:07 | |
Autor: Lisciasty | |
Adela i Kris - napadnięci w Nikaragui | |
Trochę uderza mnie kontrast pomiędzy chłodnym podej¶ciem
do zdarzenia, a infantylnymi reakcjami na każd± nowo¶ć dotycz±c± stosunków panuj±cych u tubylców. Ale pewnie się nie znam, w końcu to oni podróżuj± już kupę czasu a nie ja. Zgadzam się z autork±, że rzucanie się na kolesi z maczetami w celu odzyskania aparatu czy czego¶ tam to skrajna głupota, ale też nie wiem jak bym zareagował na ich miejscu. Generalnie nie ma co komentować, każdy komentarz będzie obarczony subiektywizmem, chyba że kto¶ ma podobne do¶wiadczenie podróżnicze :> L. |
|
Data: 2014-09-01 22:01:34 | |
Autor: TheGhost | |
Adela i Kris - napadnięci w Nikaragui | |
Składam przysięgę 'na ojczyznę Nikaraguę' - to było niezłe :-)
Pozdrawiam, M. "Grzegorz" <bzdura@brakmaila.com> wrote in message news:lu15i7$h12$1mx1.internetia.pl... Witam, |
|
Data: 2014-09-02 03:28:22 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Adela i Kris - napadnięci wNikaragui | |
In article <lu2kef$fht$1@mx1.internetia.pl>,
"TheGhost" <maverickNOSPAM@AMORKI.PL> wrote: Przykra historia. :-( Składam przysięgę 'na ojczyznę Nikaraguę' - to było niezłe :-)E, fajny blog. A swoja droga mineli sie ze Strzezyszem, ktory juz chyba w Panamie. W druga strone jedzie. -- TA |
|
Data: 2014-09-02 15:42:38 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Adela i Kris - napadnięci wNikaragui | |
In article <Titus_Atomicus-F0BD3B.03282202092014@node1.news.atman.pl>,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote: In article <lu2kef$fht$1@mx1.internetia.pl>, Zasiegnalem informacji. Piotr przejezdzal przez to samo przejscie i jechal ta sama droga co oni, tego samego dnia, tylko kilka godzin wczesniej. A swoja droga - rok czy dwa lata temu na bardzo popularnej rekreacyjnej DDR z W-wy do Konstancina tez zdarzaly sie podobne napady. Przynajmniej tak slyszalem. Tyle ze napastnicy zamiast poklepywac maczeta po plecach zaczynali od precyzyjnie wymierzanego ciosu bejsbolem w glowe. Po czym odjezdzali rowerem ofiary. -- TA |
|
Data: 2014-09-02 00:11:52 | |
Autor: Wojtas | |
Adela i Kris - napadnięci w Nikaragui | |
W dniu 2014-09-01 08:41, Grzegorz pisze:
Witam, Czekam na relację z terenów zajętych przez ISIS. -- Tęskono i nudno jest na tym naszym świecie, proszę państwa. |