Zajęcia przed kamerą, próbne wystąpienia, wykłady z finansów - uczelnie, firmy PR i inne instytucje kuszą kandydatów w wyborach samorządowych szkoleniami. Koszt - od kilkuset do kilku tysięcy złotych
W Toruniu o kandydatów na samorządowców rywalizują Uniwersytet Mikołaja Kopernika i założona przez o. Tadeusza Rydzyka Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej. UMK chce na Wydziale Ekonomii i Zarządzania kształcić przyszłych radnych m.in. z prawa wyborczego, ubezpieczeń w samorządności lokalnej, dodatkowych źródeł dochodów. 20-godzinny kurs kosztuje 300 zł. Z kolei w szkole o. Rydzyka część zajęć poprowadzą posłanki Beata Kempa i Izabela Kloc. Trzydniowy kurs "Lider samorządu" zaplanowano na 5-7 listopada. Koszt: 350 zł. W programie są m.in. szkolenia z: relacji z mediami, funkcjonowania organów jednostek samorządu terytorialnego, mienia komunalnego oraz finansów jednostek samorządowych, programów operacyjnych Unii Europejskiej. - Na razie nie mogę powiedzieć, czy będzie podział na grupy, czy jedna grupa. Trochę osób już się zgłosiło - usłyszeliśmy w szkole.

- Bardzo duże jest zainteresowanie kwestiami wizerunkowymi. Autoprezentacja, zasady zachowania na eventach, kongresach, spotkaniach, szeroko rozumiana etykieta - wymienia Monika Radomińska z firmy szkoleniowo-doradczej MSR, która organizuje kurs w woj. łódzkim. - Oferujemy ćwiczenia z kamerą, dyktafonem. Każdy musi obejrzeć z prowadzącym szkolenie, który komentuje i wskazuje błędy. Zapewniamy zarówno zajęcia indywidualne, jak i grupowe, o ile grupa jest dość jednolita i chce ze sobą pracować, bo niektórzy się wstydzą.



Do wstydliwych nie należy Mariusz Owczarek, kandydat na radnego w powiecie pabianickim, który przeszkolił się już na początku października. - Jestem z wykształcenia pedagogiem, więc formułowanie wypowiedzi przed szerszym audytorium nie stanowi dla mnie problemu. Chciałem natomiast zdobyć wiedzę o prowadzeniu kampanii wyborczej, autoprezentacji, zachowaniach w kontaktach z mediami. Są osoby, które mają za sobą już trzy kampanie. Ja w wieku 40 lat kandyduję po raz pierwszy - mówi Owczarek.

Przytacza wpadkę telewizyjną z zeszłego tygodnia jednego z kandydatów na radnych, który w programie na żywo najpierw zaciął się, a potem zaklął i poprosił o powtórzenie nagrania. W 24 godziny od umieszczenia klipu na YouTubie wyświetlono go ponad 100 tys. razy. - Między innymi po to było szkolenie, by takie sytuacje się nie zdarzały - śmieje się Owczarek. - Co do mnie, okazało się, że nie "omiatam" wzrokiem ludzi, do których się zwracam. Mało tego - drepczę do przodu, do tyłu, potrzebuję ok. 2 m kw. Jeśli wypowiedź jest dłuższa, sukcesywnie ją przyspieszam. Teraz staram się wyeliminować te błędy.





Łódzkie szkolenie wyceniane jest dla każdego klienta indywidualnie. Cena waha się od kilkuset do kilku tysięcy złotych (Owczarek zapłacił 400 zł - zastrzega, że z własnej kieszeni). Na razie zapisało się dziesięć osób, m.in. obecni radni i burmistrzowie, ale rekrutacja wciąż trwa. - Zgłaszają się głównie kandydaci z terenu. Widać, tam bardziej potrzeba szkoleń - mówi Radomińska.

- W tej kampanii nie wystarczy chodzenie od drzwi do drzwi. Teraz mamy inne narzędzia: blogi, e-mail, fora i społeczności internetowe - przekonuje Maurycy Seweryn z WGD PR, która szkoli nie tylko z budowania strategii wyborczej czy autoprezentacji, ale też z prowadzenia kampanii w sieci. Jej kurs za 650 zł przyciągnął do tej pory ok. 30 kandydatów na radnych, wójtów lub burmistrzów. - Liczba chętnych obecnych samorządowców wskazuje na profesjonalizację kampanii i zrozumienie, że w XXI wieku nie wystarczy działać politycznie. Konieczne jest przekonanie do siebie wyborców - dodaje Seweryn.

Gdański Ośrodek Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej już w czerwcu przeszkolił 60 osób w ramach akcji "Jak wygrać wybory samorządowe 2010. Wizerunek kandydata na urząd prezydenta, burmistrza, wójta". - Jak widać, zainteresowanie było duże. Na początku listopada organizujemy dwudniowe szkolenia dla kandydatów na radnych - mówi Katarzyna Strzała-Osuch, dyrektor ośrodka.

Z kolei Polskie Towarzystwo Ekonomiczne w Lublinie liczy, że kandydujący zechcą połączyć przyjemne z pożytecznym: weekendowe szkolenie z marketingu politycznego i relacji z mediami zorganizuje w Zakopanem, a jego uczestnicy będą mogli liczyć na karnet do aquaparku, imprezy towarzyszące oraz nocleg i wyżywienie "w hotelu o wysokim standardzie". Cena - 1,8 tys. zł lub 2070 zł odpowiednio w pokoju dwu- lub jednoosobowym.

- Wybory samorządowe mają specyficzną kampanię wyborczą. Dodatkowo startują w nich coraz częściej nie rasowi politycy, ale społecznicy, działacze lokalni, ludzie znani wśród sąsiadów. W większości nie mają doświadczenia w robieniu kampanii wyborczej - tłumaczy zainteresowanie szkoleniami Seweryn.



Więcej... http://wyborcza.pl/Polityka/1,103835,8573465,Zarobic_na_kandydatach.html#ixzz13XPK6yVP



Przemysław Warzywny

--

"Chcę wprowadzić nowy świecki obyczaj, że politycy odpowiadają przed ludźmi,
 a nie przed hierarchią kościelną -mówił premier Donald Tusk w Radiu TOK FM,
 odnosząc się do gróźb biskupów w sprawie in vitro"