Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Afera FOZZ

Afera FOZZ

Data: 2012-08-25 13:52:49
Autor: u2
Afera FOZZ
.... warto przypomniec, ze niejaki Dariusz R., czlonek z ramienia PO, byl
jednym z glownych kasjerow FOZZ :

http://polandleaks.nowyekran.pl/post/72060,fozz-czyli-fundusz-uwlaszczeniowy-bezpieki



FOZZ powstał nie po to, aby spłacać polskie długi tylko po to, aby
dostarczyć aparatczykom PRLowskim pieniądze na przejęcie (czytaj:
kradzież) państwowego majątku.

W tym tygodniu opublikowaliśmy na stronie polandleaks.org kilkaset stron
dokumentów zabezpieczonych przez Michała Falzmanna - kontrolera NIK,
który badał aferę FOZZ. Przypomnijmy, że Michał Falzmann zmarł na
tajemniczy zawał serca w wieku 33 lat, choć wcześniej cieszył się
znakomitym zdrowiem i nigdy nie miał problemów z sercem. Zabezpieczone
przez niego dokumenty przez ponad 20 lat znajdowały się w ukryciu. Gdy
opublikowaliśmy je, na naszą skrzynkę polandleaks@nz11.com dostaliśmy
kilkaset maili z podziękowaniami, oraz z pytaniami od internautów. Nasi
goście wyrażali swoje opinie na temat ujawnionych przez nas dokumentów,
oraz dzielili się swoimi przemyśleniami. Nie zabrakło oburzenia z powodu
faktu, że choć od afery mija już przeszło 20 lat, część dokumentów wciąż
jest utajniona. Naszym zdaniem, nie bez powodu.

Tymczasem FOZZ to jedna ze spraw, bez których nie sposób zrozumieć
całego mechanizmu transformacji ustrojowej. Jego historia zaczyna się
nie w roku 1989 tylko w 1985. Ujawnił to w 2009 roku w rozmowie z
tygodnikiem Angora były szef wywiadu generał Henryk Jasik. Jasik napisał
wówczas do generała Kiszczaka tajny meldunek, z którego wynikało, że
Brazylia, poprzez stworzoną sztucznie instytucję (odpowiednik FOZZ),
rozpoczęła niejawny skup swoich długów zagranicznych po zaniżonych
cenach. Jasik zaproponował, aby ten sam mechanizm powtórzyć w Polsce do
skupu polskich długów za granicą. W takich okolicznościach, w 1989 roku
powstał pierwszy FOZZ, o którym nie wiadomo dziś nic poza tym tylko, że
istniał. Nawet Michał Falzmann, badający w 1990 i 1991 roku tą wielką
aferę nie był w stanie odkryć żadnych dokumentów związanych z pierwszym
FOZZ-em. Jeśli więc w najbliższym czasie nie zostaną odtajnione jakieś
dokumenty Ministerstwa Finansów, pierwszy FOZZ może stać się jedną z
białych plam w najnowszej historii Polski.

15 lutego 1989 roku Sejm uchwalił ustawę o FOZZ. Fundusz miał zająć się
skupowaniem po zaniżonych cenach (i poprzez podstawione spółki) polskich
długów zagranicznych. Na ten cel przeznaczono, jak wynika z aktu
oskarżenia w sprawie, 9,9 biliona złotych czyli około 1,7 miliarda
dolarów. Ta kwota miała zostać wykorzystana do skupienia 7,6 miliarda
dolarów polskiego zadłużenia (według kursu 22 centów za dolara długu).
Jednak na spłatę zadłużenia czyli na wykupywanie zadłużenia przeznaczono
jedynie około 69 milionów dolarów, skupując dług wartości 272 milionów
dolarów. Co stało się z resztą pieniędzy?

Z dokumentów zgromadzonych przez Michała Falzmanna wynika, że pieniądze
zostały wytransferowane do spółek w zachodniej Europie (Bank Handlowy w
Luksemburgu), rajach podatkowych i w USA. Na kontach bankowych lokowali
je ludzie powiązani z polskimi służbami specjalnymi. Potem pieniądze te
trafiały na inne konta należące do spółek zakładanych przez działaczy
polonijnych lub ludzi służb udających działaczy polonijnych. Następnie,
ludzie ci przyjeżdżali do Polski jako polonijni biznesmeni i lokowali
tutaj te pieniądze ponownie, przejmując "prywatyzowane" przedsiębiorstwa
państwowe. W 1990 roku, gdy zmieniła się rzeczywistość gospodarcza, rząd
Tadeusza Mazowieckiego zaczął powoli prywatyzować państwowy majątek.
Prywatyzacja przebiegała jednak w sposób daleki od pożądanego (sprzedaż
z licytacji). Niejasne reguły przetargowe sprzyjały hochsztaplerom i
cwaniakom, którzy zjawili się z pieniędzmi niewiadomego pochodzenia.
Czytaj: pochodzących z FOZZ.

Najlepszym przykładem pokazującym jak działał mechanizm FOZZ jest
powstanie ITI - dziś głównego właściciela telewizji TVN. Sprawę tą
opisał na swoim blogu Stanislas Balcerac, zwracając uwagę, iż najwięcej
pieniędzy trafiło do panamskiej spółki - protoplasty ITI - w latach 1990
- 1991, kiedy FOZZ-em kierował Grzegorz Żemek. Jest jednak jeszcze
przykład ciekawszy. To łódzka spółka przetwórstwa spożywczego, która na
początku lat 90. została w niejasny sposób sprzedana i zmieniła nazwę na
BaKoMa. Jej nabywcami byli Jeremiasz Barański ps. "Baranina" - osławiony
gansgter powiązany z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi, Zbigniew
Komorowski - polityk z Pomorza kojarzony z "mafią paliwową", oraz Edward
Mazur - polonijny biznesmen podejrzewany przez wiele lat przez polską
policję i prokuraturę o zlecenie zabójstwa generała Marka Papały. Mazur
pod koniec lat 80. współpracował z wojskowymi służbami specjalnymi PRL,
biorąc aktywny udział w lokowaniu pieniędzy z FOZZ. Przejęta przez nich
spółka BaKoMa wzięła swoją nazwę właśnie od nazwisk trzech wspólników.

Takich przypadków były setki w całej Polsce. Upadające państwowe fabryki
i mniejsze zakłady pracy wystawiano na sprzedaż, a potem sprzedawano
byłym funkcjonariuszom SB udającym biznesmenów. Pieniądze z FOZZ wracały
więc do Polski. Tyle tylko, że wracały nie jako majątek narodowy (w
takim charakterze opuszczały nasz kraj), a jako środki zrabowane przez
ubeków mające posłużyć do kolejnego rabunku: rabunku państwowych
zakładów pracy. Miały one stać się nowym miejscem pracy i dochodów
funkcjonariuszy komunistycznej bezpieki. Przypomnijmy, że w 1990 roku
odbyła się weryfikacja kad Służby Bezpieczeństwa i tysiące byłych
funkcjonariuszy musiało odejść ze służby. Odchodząc, zachiwali jednak
wiedzę o wielu przestępstwach bezpieki, o najpoważniejszych aferach,
zbrodniach i skandalach. Mieli również wiedzę o agenturze w tej części
"Solidarności", która po 1989 roku przejęła władzę. Władza musiała się z
nimi liczyć. Pozwoliła im więc przejąć państwowy majątek, który od tego
czasu miał przynosić im dochody zapewniające godziwe życie. Tak powstała
klasa polskich "rekinów kapitalizmu" z okresu przełomu transformacji
ustrojowej. Taki był faktyczny cel stworzenia FOZZ.

Jednym z elementów działania FOZZ było przekazywanie pieniędzy partiom
politycznym. Wynikało to z dwóch przesłanek. Po pierwsze: pozwoliło
podzielić polską scenę polityczną pomiędzy frakcje kontrolowane przez
bezpiekę. Po drugie: dawało materiały obciążające polskich polityków.
Chcąc wywierać wpływ na określonych polityków, zawsze bowiem można było
sięgnąć po dokumenty wiążące ich partie z FOZZ. O tym następnym razem.

Data: 2012-08-25 23:13:20
Autor: pluton_
Afera FOZZ
mozna poprosic o streszczenie w 1 zdaniu ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Afera FOZZ

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona