Wiceminister kultury w rządzie Leszka Millera Aleksandra Jakubowska skazana za bezprawną zmianę projektu ustawy o radiofonii i telewizji w 2002

Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił w poniedziałek apelację jej obrońcy i utrzymał wyrok ośmiu miesięcy więzienia z zawieszeniem na dwa lata, który zapadł w I instancji rok temu. Sprawa jest precedensowa - to pierwszy wyrok skazujący za tzw. bezprawie legislacyjne, bo dotyczył prawidłowego toku legislacji.

W przypadku Jakubowskiej chodziło o zmianę w projekcie ustawy o RTV (już po przyjęciu go przez Radę Ministrów) jednego z artykułów w taki sposób, że prywatyzacja telewizji regionalnej byłaby niemożliwa.


- Rzeczywiście to pierwsza taka sprawa - potwierdza mec. Grzegorz Majewski, adwokat Jakubowskiej. - Z prawomocnymi wyrokami nie dyskutuję, ale uważam, że sąd nie wykazał zamiaru mojej klientki. Złożę wniosek o pisemne uzasadnienie, żeby sprawdzić, czy są szanse na kasację.

Także wczoraj na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu skazana została prawomocnie Iwona G., urzędniczka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Inny były urzędnik KRRiT, Tomasz Ł., od wyroku (sześć miesięcy z zawieszeniem na dwa lata) nie apelował. W ich przypadku chodziło o usunięcie z ustawy słów "lub czasopisma".

Ich brak oznaczał, że wydawcy czasopism mogliby kupić ogólnopolską telewizję, a wydawcy dzienników - nie.

Sąd nie wyjaśnił, komu służyły bezprawne zmiany. Wcześniej - w 2007 r. - skazana została w tym wątku także legislatorka z KRRiT Janina S. Już nie żyje.

Można powiedzieć, że wczorajsze orzeczenie kończy tzw. aferę Rywina.

W lipcu 2002 r. Lew Rywin, znany producent filmowy, przyszedł do Agory, wydawcy "Gazety", z korupcyjną propozycją. Rywin żądał 17,5 mln dol. łapówki w zamian za taką zmianę w ustawie o RTV, by Agora mogła kupić udziały w Polsacie. Za pomoc "niezidentyfikowanym z imienia i nazwiska osobom", które go posłały do Agory, Rywina skazano na dwa lata więzienia.

Sprawa Rywina była symbolem epoki rządów SLD. Po wybuchu afery powołano pierwszą komisję śledczą w polskim parlamencie. Komisja wywindowała na polityczne szczyty np. Zbigniewa Ziobrę (wówczas PiS, dziś Solidarna Polska) czy Tomasza Nałęcza (dziś doradcę prezydenta).

Według raportu komisji śledczej przyjętego przez Sejm do osób, które posłały Rywina, czyli tzw. grupy trzymającej władzę (GTW), należeli m.in. Leszek Miller, Aleksandra Jakubowska (nazywana wówczas "lwicą lewicy"), Robert Kwiatkowski, Włodzimierz Czarzasty i Lech Nikolski. Prokuratura dowodów na istnienie GTW nie znalazła. Umorzyła śledztwo.

To komisja śledcza ds. afery Rywina wykryła dwa nowe wątki związane z pracami nad ustawą medialną: ten dotyczący prywatyzacji telewizji regionalnej i dotyczący tzw. przepisów antykoncentracyjnych, czyli wykreślenia słów "lub czasopisma". Tym właśnie zajmował się sąd.

- Oskarżona Jakubowska zajmowała stanowisko najważniejsze spośród oskarżonych, dlatego też ponosi najwyższą winę w zakresie zakłócenia toku tego procesu legislacyjnego - mówił na zakończenie procesu w I instancji sędzia Sławomir Machnio.

- Sąd okręgowy wnikliwie ocenił dowody. Tok rozumowania sądu I instancji nie budzi wątpliwości - ocenił wczoraj sędzia w sądzie apelacyjnym Marek Czecharowski.

Jakubowskiej w sądzie nie było. Wcześniej komentowała: - Czyżby lepszą wiedzę, jak prowadzi się obrady rządu, miał prokurator niż premier?



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,12009901,Afera_Rywina_skonczona__lwica_lewicy_skazana.html#ixzz1ysTy3tZE



Najdziwniejsze jest to, że Leszek Miller umaczany w tą (nie tylko) aferę po uszy, ma poprawić notowania sld.



Przemek

--

"Istnieje przedsiębiorstwo produkujące kłamstwa - PiS jako partia i "Gazeta Polska", media o. Rydzyka jako narzędzie propagandy.
 I nie chodzi tu tylko o kłamstwo smoleńskie, ale o kłamstwa dotyczące wielu innych spraw:  domniemanego obecnego rozbioru Polski, mitycznego dorobku politycznego Lecha Kaczyńskiego,
krzywdy ludzkiej, która jest wszechobecna i celowo implementowana."

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:jsbkmd$3l3$1inews.gazeta.pl...

Wiceminister kultury w rządzie Leszka Millera Aleksandra Jakubowska skazana za bezprawną zmianę projektu ustawy o radiofonii i telewizji w 2002

Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił w poniedziałek apelację jej obrońcy i utrzymał wyrok ośmiu miesięcy więzienia z zawieszeniem na dwa lata, który zapadł w I instancji rok temu. Sprawa jest precedensowa - to pierwszy wyrok skazujący za tzw. bezprawie legislacyjne, bo dotyczył prawidłowego toku legislacji.

Jak to mówił Pietrzak - jak ktoś zniszczy ławkę w parku, to ma wyrok bez zawiasów, jak przewał na miliony, to wyrok w zawieszeniu...
T.

W dniu 2012-06-26 08:26, Przemysław W pisze:

Wiceminister kultury w rządzie Leszka Millera Aleksandra Jakubowska



Przemek

Lewicy!? .. Śmiać się czy płakać?