Data: 2009-12-16 21:54:10 | |
Autor: Ern | |
Africa vs V-strom | |
Przewiduję większość jazdy po mieście no i czasem jakaś traska Cze, Afryką nie latałem. DL1000 też nie. Ale nawinąłem prawie 20kkm małym DLem :) W tym roku byliśmy z żoną w Rumunii - głównie asfalty lepszej lub gorszej kategorii, trasa Transfogarska oraz trochę szutrów (między innymi część trasy transalpine 67C! (kładą asfalt 'na potęgę')). Mały DL spisał się tutaj znakomicie - choć czasami muszę przyznać brakowało mocy (w końcu dwie osoby + 3 pełne kufry). W zeszłym roku objechaliśmy z żoną nasze piękne wybrzeże Bałtyku starając się trzymać jak najbliżej brzegu. Często, gęsto jechaliśmy po szutrach, kocich łbach itp - nie po ciężkim terenie. Mały DL - spoko. W ciężki teren bym się nim na pewno nie wybrał, ale szutry czy leśne dróżki (kiedy nie ma dużego błota) - bez problemu. Aaaa - i co dzień (oprócz zimy) wykorzystuję DLa jako środek transportu do pracy - 35 km w jedną stronę do W-Wy - w korkach też jakoś daje radę (choć ThunderCat był w tym lepszy). No i to 'symboliczne' spalanie z takich wypraw - około 4,5 litra :) Pzdr, Ern |
|