http://niezalezna.pl/81951-agenci-cba-w-pzu-chodzi-o-projekt-informatyczny-wart-200-mln-zl

Wczoraj do siedziby państwowego ubezpieczyciela wkroczyli agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Zabezpieczyli dokumenty związane z jednym z projektów informatycznych, który kosztował grupę 200 mln zł.

Wyniki audytu zleconego w Grupie PZU przez jej prezesa Michała Krupińskiego wskazują, że przez lata w państwowym gigancie ubezpieczeniowym mogło dochodzić do gigantycznych nieprawidłowości. Poważne wątpliwości wzbudziły umowy związane z zakupem i wdrażaniem systemów informatycznych. Pierwsze zawiadomienie w tej sprawie 14 czerwca br. trafiło na biurko Ernesta Bejdy, szefa Centralnego Biura Antykorupcynego (CBA), i Bogdana Święczkowskiego, prokuratora krajowego. Chodzi o poważne wątpliwości wokół umowy na wdrożenie w Grupie oprogramowania Graphtalk oraz nadzoru nad jego realizacją - ustaliła ,,Codzienna". Według prezesa Krupińskiego, kierowana przez niego Grupa straciła na tym 200 mln zł. Wczoraj w związku z tym zawiadomieniem do siedziby ubezpieczyciela wkroczyli agenci CBA. Zabezpieczyli dokumentację związaną z tym projektem.

- Tak, służby państwowe zabezpieczały dokumentację w spółce - potwierdziło informacje ,,GPC" biuro prasowe PZU.

Umowa na wdrożenie oprogramowania Graphtalk została zawarta przez PZU Życie 7 października 2004 r. Projekt miał zostać zrealizowany przez dwie firmy, CSC Computer Sciences Polska i Prokom Software.

Od samego początku sprawa budziła wątpliwości. W efekcie na zlecenie zarządu PZU Życie firma Ernst & Young przygotowała szczegółowy raport o stanie projektu w dniu 30 września 2007 r. Okazał się on miażdżący. W dokumencie wskazano m.in. na poważne nieprawidłowości w zarządzaniu projektem oraz nadzorze nad jego realizacją. Poważne wątpliwości audytorów wzbudził m.in. sposób finansowania projektu. Odbywał się on na podstawie ,,prowizorycznych krótkoterminowych planów uaktualnianych co pół roku". Nie były też znane docelowe koszty przedsięwzięcia, co zdaniem audytorów nie było zgodne ze standardami prowadzenia projektów w PZU Życie.

Zaczęto więc opracowywać plany naprawcze, które miały doprowadzić do zakończenia projektu i wdrożenia systemu. Okazało się jednak, że niewiele to zmieniło. W efekcie - jak wskazał w zawiadomieniu do CBA prezes Krupiński - doprowadziło to do szkody majątkowej dla Grupy w wysokości 200 mln zł.

Z ustaleń ,,Codziennej" wynika, że w zawiadomieniu znajduje się szczegółowa lista osób (wraz ze stanowiskami) odpowiedzialnych za realizację i nadzór nad projektem Graphtalk. Jedną z nich jest Dariusz Krzewina, obecny prezes PZU Życie i członek zarządu PZU. Od lat jest on związany z państwowym ubezpieczycielem. W latach 1993-1998 zatrudniony był w PZU Życie, gdzie pełnił m.in. funkcję członka zarządu. Potem do pracy w Grupie powrócił w sierpniu 2004 r. ,,Codzienna" zwróciła się do Krzewiny z prośbą o komentarz do złożonego do CBA zawiadomienia. Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.


--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".