| Data: 2009-07-16 08:10:10 | |
| Autor: Piotr | |
| Agenciaki wczoraj i dzi¶. | |
|
"Dionizego Bielańskiego życie po życiu
Kiedy w lipcu 1975 r. czechosłowackie służby zestrzeliły samolot Dionizego Bielańskiego, wokół polskiego lotnika zapadła cisza. Może trwałaby do dzi¶, gdyby nie jedno kliknięcie myszk± trzy dekady po tragedii." http://tygodnik.onet.pl/30,0,30022,1,artykul.html Historia ciekawa sama w sobie, ale przy okazji pokazuje jakie mamy nieposprz±tane postkomusze kretowisko. Piotr |
|
| Data: 2009-07-16 10:15:21 | |
| Autor: mkarwan | |
| Agenciaki wczoraj i dzi¶. | |
|
Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomo¶ci news:10018f0nzn20u.dlgmasz.facet.luzik...
"Dionizego Bielańskiego życie po życiu Dziwna ta historia. W ZUA latali do¶wiadczeni piloci, latanie nad polami na wysoko¶ci kilkunastu metrów to była normalka. Uciekaj±c zdawał sobie sprawę, ze mog± go namierzyć radary, więc powinien lecieć możliwie nisko. Latanie kosiakiem to dla niego powinna być normalka. W tamtych czasach systemy do namierzania samolotów na niskich wysoko¶ciach nie były powszechnie stosowane. |
|
| Data: 2009-07-16 10:42:06 | |
| Autor: Piotr | |
| Agenciaki wczoraj i dzi¶. | |
|
Dnia Thu, 16 Jul 2009 10:15:21 +0200, mkarwan napisał(a):
Jakby wiedzieli, że poleci... I gdzie. Piotr |
|