Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji

Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji

Data: 2013-02-01 11:23:26
Autor: Jarek Pudelko
Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
No i wczoraj bylo zebranie. Efekty takie jak sie spodziewalem czyli:

1. nie liczac nas i 2-3 rodzicow cala reszta glowy spuszczone i zero odwagi, zeby cokolwiek powiedziec

2. ojciec duszonej dziewczynki nawet nie wspomnial o sprawie, a gdy my wywleklismy ten watek to prawie schowal sie pod lawke

3. dyrekcja prosi nas o cierpliwosc i jakie to biedne dziecko i w ogole, ze nas rozumie i sama by tak postapila jednak to biedne dziecko aaa.a...... duzo epitetow, malo konkretow.

4. babcia zostala prawnym opiekunem - huraaaaaaa - wreszcie bedzie mozna kogos scigac :)

5. dziecko bierze udzial w 6 terapiach zajeciowych - zawsze to cos

6. udalo nam sie wynudzic obecnosc na lekcjach dodatkowego nauczyciela dla tego dziecka - nie wspomagajacego bo to nie szkola integracyjna ale zawsze cos (pedagog, vice-dyr lub dyr) - zobowiazaly sie przychodzic na lekcje. szkoda mi troche pani wychowawczyni bo bedzie miala wieczna hospitacje...

7. babcia na koniec powiedziala, ze musi tylko wytrzymac do konca roku a potem wnuczka zabiera bo nie bedzie chodzil z TAKIMI dziecmi do klasy...


tyle, zobaczymy co bedzie dalej. to normalne, ze rodzicom brakuje jaj, zeby stawac w obronie wlasnych dzieci?

--
jarek

Data: 2013-02-01 12:07:18
Autor: Andrzej Lawa
Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
W dniu 01.02.2013 11:23, Jarek Pudelko pisze:

7. babcia na koniec powiedziala, ze musi tylko wytrzymac do konca roku a
potem wnuczka zabiera bo nie bedzie chodzil z TAKIMI dziecmi do klasy...

"Takimi" czyli jakimi? Które nie potrafią się zebrać i wspólnie łobuzowi
manta spuścić? ;->

Że niby z takimi mięczakami zadawać się nie będzie? ;->

(na wszelki wypadek zaznaczam, że lubię sarkazm)

--
Åšwiadomie psujÄ…cy kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-02-01 13:10:11
Autor: krys
Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
Jarek Pudelko wrote:

 to normalne, ze rodzicom brakuje jaj,
zeby stawac w obronie wlasnych dzieci?

Zmartwiê Ciê - normalne.
"Moim" klasowym zabrak³o jaj, ¿eby przypomnieæ dyrektorowi, ¿e 10 stopni na plusie w klasie to jednak nie jest dobra temperatura dla zerówkowiczów.
I ¿eby  wymusiæ zmianê zachowania* na nauczycielu - psychopacie, spadku po poprzedniej komunie.

To przyzwyczajaj siê.

A babci i wnusiowi krzy¿yk na drogê.

*terror psychiczny, wyzwiska, poni¿anie dzieciaków, gro¿enie.
--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-02-01 14:52:46
Autor: Krzysztof 45
Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
W dniu 2013-02-01 11:23, Jarek Pudelko pisze:
...] to normalne, ze rodzicom brakuje jaj,
zeby stawac w obronie wlasnych dzieci?
To zależy od charakteru rodzica, zamożności, wykształcenia i godności .

Takie dwie skrajności.

Z mojego doświadczenia, w klasie zawsze znajdzie się jeden lub dwóch rodziców co bez względu na okazję zawsze będą mieli pretensje do szkoły i nauczycieli. Aż czasami przykro słuchać. Z politowaniem na takich patrzę, a jednego ostatnio rodzica to sam postawiłem do pionu, (gimnazjum) ponieważ miał pretensje do nauczyciela za to że dodatkowa godzina z matmy dla dzieci które chcą się podciągnąć jest o godz 7:15 a nie po lekcjach.
Bo on musi przez całe miasto jechać i dzieciaka bardzo wcześnie z łózka ściąga. Nie bierze matoł pod uwagę tego, że ta lekcja dodatkowa jest nieobowiązkowa i nie płaci za nią. A podejrzewam że i nauczyciel robi to za darmo z dobrego serca.

Są rodzice ubodzy, skromni, (a jest ich duży procent), którzy zalegają z jakimiś opłatami, korzystają z ulg itp. A ich dziecko "orłem" w szkole nie jest. Więc oni nie mają odwagi się odzywać. Nie będą szkole bruździć i działać na jej niekorzyść, nawet w sytuacji gdy dotyka ich dzieciaka jakaś przykrość. Tu rola rodzica (przewodnika klasowego) ich reprezentować o ile zaistnieje taka potrzeba.

--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2013-02-01 15:08:45
Autor: Jarek Pudelko
Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
W dniu 2013-02-01 14:52, Krzysztof 45 pisze:

Są rodzice ubodzy, skromni, (a jest ich duży procent), którzy zalegają z
jakimiś opłatami, korzystają z ulg itp. A ich dziecko "orłem" w szkole
nie jest. Więc oni nie mają odwagi się odzywać. Nie będą szkole bruździć
i działać na jej niekorzyść, nawet w sytuacji gdy dotyka ich dzieciaka
jakaś przykrość. Tu rola rodzica (przewodnika klasowego) ich
reprezentować o ile zaistnieje taka potrzeba.

Zapewne masz racje - pytanie tylko czemu mialem wrazenie, ze (pomimo tego iz jestesmy pewni swoich racji, problem widzi rowniez wychowawczyni i rodzice pyskujacy tylko w szatni) przez ten brak poparcia wyszlismy na stuknietych awanturnikow, ktorzy znalezli sobie kozla ofiarnego i szukaja dziury w calym. I nawet jesli odbywalo sie to przy milczacym popraciu reszty klasy to obraz wlasnie tak wygladal...

--
jarek

Data: 2013-02-01 21:02:01
Autor: Marek Dyjor
Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
Jarek Pudelko wrote:
W dniu 2013-02-01 14:52, Krzysztof 45 pisze:

Są rodzice ubodzy, skromni, (a jest ich duży procent), którzy
zalegają z jakimiś opłatami, korzystają z ulg itp. A ich dziecko
"orłem" w szkole nie jest. Więc oni nie mają odwagi się odzywać. Nie
będą szkole bruździć i działać na jej niekorzyść, nawet w sytuacji
gdy dotyka ich dzieciaka jakaś przykrość. Tu rola rodzica
(przewodnika klasowego) ich reprezentować o ile zaistnieje taka
potrzeba.

Zapewne masz racje - pytanie tylko czemu mialem wrazenie, ze (pomimo
tego iz jestesmy pewni swoich racji, problem widzi rowniez
wychowawczyni i rodzice pyskujacy tylko w szatni) przez ten brak
poparcia wyszlismy na stuknietych awanturnikow, ktorzy znalezli sobie
kozla ofiarnego i szukaja dziury w calym. I nawet jesli odbywalo sie
to przy milczacym popraciu reszty klasy to obraz wlasnie tak
wygladal...

ludzie sÄ… generalnie z lekka dziwni...

Data: 2013-02-02 10:43:03
Autor: Krzysztof 45
Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
W dniu 2013-02-01 15:08, Jarek Pudelko pisze:
Zapewne masz racje - pytanie tylko czemu mialem wrazenie, ze (pomimo
tego iz jestesmy pewni swoich racji, problem widzi rowniez wychowawczyni
i rodzice pyskujacy tylko w szatni) przez ten brak poparcia wyszlismy na
stuknietych awanturnikow, ktorzy znalezli sobie kozla ofiarnego i
szukaja dziury w calym. I nawet jesli odbywalo sie to przy milczacym
popraciu reszty klasy to obraz wlasnie tak wygladal...

System w którym żyjemy trzyma większość społeczeństwa za jaja i nie ma już jedności, nawet jak problem dotyczy nas wszystkich.
To społeczeństwo w dużym procencie jest zniewolone. Nigdy nie mieliśmy wiary w uczciwość urzędów do których możemy zgłosić się z problemem. Społeczeństwo przekonane jest że w tym systemie z ofiary robi się przestępcę lub głupka winnego zaistniałej sytuacji. Bierność w tym społeczeństwie jest sposobem na życie. Tego oczekuje system i to ma.
Ja to tak widzę tez na przykładzie spraw szkolnych.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2013-02-01 23:54:04
Autor: Gotfryd Smolik news
Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
On Fri, 1 Feb 2013, Jarek Pudelko wrote:

rodzicom brakuje jaj, zeby

  Gdzie tam "rodzicom".
  To ci sami ludzie, którzy s± prze¶ladowani np. przez spó³dzielniê.
  Ich w³asn± sp-niê.

stawac w obronie wlasnych dzieci?

....pieniêdzy i siebie samych. Mniej wiêcej.

pzdr, Gotfryd

Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona